Czesław Białczyński – „Pieczęć Wolności – Pieczęć Godności” (treść wystąpienia w Jamie Michalika 12 06 2021 r. oraz fragment w ATN TV

Pieczęć Wolności – Pieczęć Godności

Pieczęć Wolności – Pieczęć Godności

 

Drogie Siostry i Mili Bracia!

Bracia i Siostry w Nieskończonej Świadomości, w Świetle Świata!

Siostry i Bracia W Prawdzie, w Pra-Wedzie, w Prawie Przyrodzonym!

Bracia i Siostry w Doli i Niedoli!

Staję dziś przed wami tak jak jeszcze nigdy nie stałem – Przed Wami przed Narodem Polachów, Polaków, w Samym Sercu Świata! Przed Wolnymi Ludźmi w Stolicy Wolnej Woli, w Koronie Wolności,

 

 

 

w Odczarowanym Krakowie, w Krakowie w którym Odwzorowano i na trwale materialnie zapisano Podanie Wiedy Słoiwiano-Ariów O Odciętej Nodze Byka Tura na przełomie Epok Gwiezdnych Byka i Barana,  4025 lat przed naszą erą,

w którego murach i obiektach zapisano Plejady, Oriona i Syriusza w ciągu świętych wzgórz i budowli,

spod którego ze skał i z jas-koni – jaskiń – z iskonu, pod Welskim – Wa-Welskim  naprawdę Największym Wzgórzem Duchowym Świata – bije –  duchowa mogtyczna-moc Czakramu  Czarkamtaru, Czakry-Gniazda i Lęgamu – Świętego Słupa, Czakramu Lęgii – Lugii – Lechii i Wielkiej Harii – Białej Harwątii.

Staję dzisiaj przed wami Siostry i Bracia w Chwili kiedy ważą się Losy Świata.

Tak!

Jakby to nie zabrzmiało,

głupio, patetycznie, histerycznie, albo historycznie, dziejowo – staję przed wami Strażnikami Wolności, Strażnikami Wiedy i Wiary Słowian, Strażnikami WIRu Wolności i Godności Ludzkiej, Strażnikami Pieczęci Człowieczeństwa!

– Staję w chwili, kiedy z Serca Świata – z WIRu – z Wjintu – Boskiego Punktu Zero, Wjintu Wijary  i Wijedy – z Czakramu wawelskiego Uwija się – czyli wychodzi Iskra-Iskon Wolności i Godności.

Staję dzisiaj przed Wami Siostry i Bracia inaczej niż do tej pory. Bo dzisiaj jestem tutaj przede wszystkim po to żeby powiedzieć gdzie jesteśmy, w czym uczestniczymy naprawdę, co się dzieje i co musimy zrobić.

Co widzimy i czujemy?!

Oto jest Wielka Zmiana! Oto jest przed naszymi oczyma Iskra, która wychodzi z Serca Świata, spod Świętej Góry Prawa, Iskra którą musimy powierzyć w Pieczę Boga Bogów, Światła Świata, NIESKOŃCZONEJ Świadomości, której musimy oddać dzisiaj swoją CZĄSTKĘ DUCHA, którą musimy w sobie Przypieczętować, utrwalić ją we własnym Iście, własnej Jaźni, we własnej Przestrzeni Duchowej , we własnym Jam Jest, w osobistym Jam JEST które musimy oddać w służbę wspólnoty, w JAM JEST NARODU!

Jak zwykle w chwili Śmiertelnego Zagrożenia odzywa się Kraków, starożytna Karoduna, Carodunon, odzywa się Lęgam- i Czakra- Piasta Matki Ziemi w której został przed tysiącleciami ów Lęgam osadzony! One wskazują Drogę Ludzkości i domagają się byśmy wsłuchani w nie szli niezachwianie tą właśnie drogą, wyznaczoną przed tysiącleciami Drogą Wolności i Godności!

Wielka Zmiana to wielki proces, ona się toczy od długiego czasu. Początkowo była słabo widoczna, a potem rozgrywała się przede wszystkim w sferze czysto materialnej.  Ta materialna struktura wciąż zresztą nie została oczyszczona i przetworzona do końca. Ten proces trwa.

O Tym mówiłem od początku –  że na razie Wielka Zmiana to przede wszystkim Wielkie Czyszczenie Świata. Widzicie to?

— Ja widzę. To trwa. Myślę, że mało kto spodziewał się tak jaskrawej polaryzacji i takiego całkowitego odkrycia się Sił Ciemności, tak otwartego ujawnienia ich zamiarów, wystawienia na widok publiczny osób które są Latarnikami Ciemności, a raczej Zniczami Zagłady CZŁOWIECZEŃSTWA.

Czym naprawdę jest Wielka Zmiana? Czy da się ją powstrzymać? Czy ten atak Sił Ciemności jakiego doświadczamy ma szanse powodzenia?

Tak , ma, oczywiście że ma. To czy on się powiedzie czy nie, zależy od nas.

Wiosną 2019 roku  Michał Łysek, który stworzył i prowadzi Telewizję Zdrojową, którą ja nazywam Telewizją Źródła, Źródlaną TV – przeprowadził ze mną rozmowę na stoku Srebrnej Góry, na polanach z których widać jak na dłoni w perspektywie rozległej Doliny Wisły-Wądalu tak Góry Harskie – Harpąckie, Kharpaty, Górę Babią – Górę Pani Wód i Matki Ziemi, i Baranią – Górę Swary Pani Żaru, Pani Ognia – jak  i cały Kraków… ze wszystkimi jego świętymi miejscami, budowlami i wzgórzami. Rozmawialiśmy o powieści-przesłaniu,  o zapisie Przeszłości o Przekazaniu Wiedy jakim jest dzieło natchnione, natchnione, mówię to z całą odpowiedzialnością, „Tomirysa i  Czaropanowie – Świątynia Dziewięciu Kręgów”. To przekaz który spłynął do mnie z góry. Rozmawialiśmy też w kontekście tego przesłania o współczesności, o tym co dzieje się, co obserwujemy w naszym otoczeniu.

Powiedziałem mu wtedy że druga część tego Przekazu Wiedy będzie nosić tytuł KORONA i on nazwał ten wywiad, O KORONIE KRÓLESTWA SIS.

Powiedziałem mu że znajdujemy się na progu katastrofy, że to jest ostateczny czas, czas kiedy musimy się koniecznie zjednoczyć, zjednoczyć się przynajmniej na tyle, żeby pośród tych Przedstawicieli Sił Ciemności jacy zasiadają w Sejmie zaistniała jakakolwiek reprezentacja Wolnych Ludzi, Wolnych Polaków! To było przed wyborami do Sejmu które miały się odbyć w jesieni. I RZECZYWIŚCIE TAKA REPREZENTACJA WESZŁA DO SEJMU  – ALE ZREALIZOWANY ZOSTAŁ WTEDY TYLKO PROGRAM MINIMUM. Mionimum – wiec widzicie co z tego wyniknęło – to że ta reprezentacja jest głosem wołającego na Puszczy! Głosem który naród słyszy ale który nic nie może zmienić! To ważne że słyszy!

Siedzieliśmy na kwitnącej łące w połowie kwietnia 2019 roku – przed nami leżała spokojna, sielska dolina, cała opromieniona blaskiem Swarożyca Jura Krakowsko-Częstochowska aż po Harskie Góry, Góry naszych Przodków, od dziesięciu tysięcy lat należące do naszego Ludu ludu Harskiego, Harnasiów, Harharów, Góry będące Królestwem Sima – Pana Kamiennego, Władcy Kamiennej Podstawy Świata – brata i męża Matki Ziemi – Sjemi Rodzicy. Świeciło słońce, wiał lekki wietrzyk, a obok nas baraszkowali dwaj chłopcy, dzieci Michała , Czarek  i Olek.

Powiedziałem w tej rozmowie – i to możecie sobie odszukać w zasobach Zdrojowej TV – Że Przyszedł czas Ostatecznej Próby, że Siły Ciemności sięgną teraz po ostateczne środki, że te BESTIE w Ludzkich Skórach znalazły się na KRAWĘDZI, że sięgną po środki HANIEBNE ostateczne, że to będzie z ich strony szaleństwo, szaleńczy ostateczny atak i że za wszelka cenę będą chcieli nas w to swoje CZARNE szaleństwo wciągnąć, że wpuszczą ludzkość w ten swój Wir Czerni i że jeżeli pozwolimy im na to, jeżeli tę walkę przegramy to świat na długo może pogrążyć się w Ciemności. TEN ICH CZARNY WIR MUSIMY OBRÓCIĆ NA JASNĄ STRONĘ!!!

Odszukajcie sobie tę rozmowę. Posłuchajcie to był kwiecień 2019 roku – czuję do dzisiaj powiewy ciepłego wiatru i zapach kwitnących ziół, widzę Klasztor na Srebrnej Górze wyłaniający się zza linii Drzew Lasu WELSKIEGO, lasu nasadzonego tutaj z nadania Strażnika Wiary Przyrodzonej Słowian, alchemika Mikołaja Wolskiego  – …. Klasztoru ufundowanego przez niego  – osadzonego na ruinach obwaru Gargamel – HarHariel, a obok Fort Skała, druga pozostałość starożytnej Twierdzy Harharskiej i na wprost nas tonący w słońcu Wawel z jego Czakrą-Gniazdem i osadzonym w niej Lingamem  -Kamieniem Kamieni Świata. Co za niezapomniany widok, co za chwila! Dzieje świata, jego odwieczność którą mamy przed oczami i słowa które dźwięczą mi do dzisiaj w uszach, które wypowiadam. – To Próba Ostateczna. Musimy zrobić wszystko żeby nie pozwolić się wciągnąć w Ich szaleństwo, w to co spróbują narzucić światu. Czegoś takiego jeszcze nie było!

I rok później co mieliśmy? Co mieliśmy w kwietniu 2020 roku? Ostateczny, nieludzki, szaleńczy atak, oparty na najwyższej skrajności jaką jest WZBUDZENIE skrajnego strachu, paniki, jaką było ogłoszenie przez tak zwane elity – Elity Ciemności, bo przecież nie Człowieczeństwa – Stanu  Zagrożenia Życia całej Odradzającej się Świadomej Ludzkości i wypowiedzenie normalności , wprowadzenie w całym cywilizowanym świecie Stanu Wojennego, w istocie wypowiedzenie społeczeństwom WOJNY, SPOŁECZEŃSTWOM które miały dosyć niewolniczego układu i wszechmogącej kontroli Posiadaczy, które artykułowały jasno swój sprzeciw wobec  1% ludzkości PANÓW którzy dzierżą 90% bogactwa Matki Ziemi i używają go według swojego widzi mi się – Najchętniej przeciw społeczeństwu, przeciw wolności, w zgodzie jedynie z własnym, wąskim, merkantylnym interesem.

Wiecie dobrze wszyscy co to B-Harat, Harat, Biała Haria, Harharia, Gargaria, Barbaria – którą opluli Rzymianie i Romajowie Ateńscy, ta sama która zakładała starożytną Persję i Indie Bramińskie, Indie Wedyjskie, ta która dała im, która im przekazała w Dolinie rzeki Saraswati system wierzeń i wiedzy starożytnej  RYG-WEDę  Wiedzę Ziarna, Wiedę Źródła, Wiedzę Zboża, BOŻĄ Wiedę, Wiedzę Rogła – Rzęta – Żyta – Ziarna Życia!

Kto mnie słuchał kiedykolwiek ten wie czym jest Wielka Haria – Biała Har-Wędia – Hor-Wantia, Biała Wielka Chorwatia – spadkobierczyni HarHarii – B-Haratu – Ojczyzny i Macierzy Cywilizacji Człowieka na Ziemi! Kolebka Ludu Serca Świata, który nigdy swojej ziemi rodowej nie opuścił odkąd ja zasiedlił w drodze ze Starej Azjatyckiej Koliby do tej Nowej Naddunajskiej i k-Harpackiej w której na stałe już osiadł!

Proces Wielkich Zmian toczy się przez Dzieje Matki Ziemi przez Nieskończony Czas i objawia się raz mocniej raz słabiej, ale nie ustaje.  Zmiana jednak nie następuje sama z siebie. Większość z nas jak tutaj siedzimy to ludzie Wolni i Świadomi – Ludzie posługujący się w jakimś stopniu Świadomością kształtującą Materię.

Ci którzy praktykują Zmianę Materii poprzez Świadomość wiedzą, że może to się odbywać w różnych prędkościach, i że niesłychanie ważne jest nie tylko obrazowanie i intencje ale działanie w duchu obrazu i intencji – codzienne, drobne małe kroczki, własne –  i wpływanie na otoczenie i kształtowanie małych zmian wokół siebie.

Są być może tutaj między nami osoby, które są bardzo przywiązane i wierzą w to że Jezus Chrystus objawił się na Ziemi i rzeczywiście przewodził jako osoba naznaczona Ręką Bogów, Ręką Ojca, do przeprowadzenia Wielkiej Zmiany, że był tą osobą która dała Impuls Wolności NIEWOLNIKOM i zakończyła ten czas, który określamy potocznie jako Starożytność – Epokę Barna.

Są między nami pewnie też osoby, które uważają że opowieść o narodzinach i śmierci Jezusa Chrystusa jest tylko odzwierciedleniem wielkiego Ruchu w Prawi, w RzeczyIstności, ruchu który odbija się w Jawi  – Na Niebie Gwieździstym, Ruchu który ma swoje przełożenie na Przyrodę Matki Ziemi i toczące się na niej w określonym przez boga porządku następstwie po sobie, pory Roku-Godu i Zmiany Przyrodzone w Nussferze Ziemi i całym Układzie Słonecznym, w PRAWI, w całym Wszechświecie!

I jedni i drudzy muszą przyznać że tamto wydarzenie, tamta Wielka Zmiana – tamta rewolucja światopoglądowa przełomu EPOKI Barana i Ryb, rewolucja Świadomości Ludzkości miała miejsce w Rzymie dokładnie u szczytu jego potęgi, zdawałoby się nieograniczonego niczym tryumfu tego niesłychanie brutalnego, opresyjnego Imperium Zła.

Tamta Wielka Zmiana dokonała się wpierw mentalnie w kręgu najbardziej uciemiężonych i upokorzonych ludzi, którym odebrano nie tylko ojczyznę i wolność czyniąc ich niewolnikami, ale i godność rzucając ich na areny przed zwierzęta jak ochłapy mięsa do pożarcia, do rozdarcia na strzępy, jako istoty wyzbyte jakiejkolwiek wartości, odczłowieczone, bezimienne, warte tyle co skinienie ręki Cezara – Palcem w Dół.

Dzisiaj ktoś pokazuje nam ten sam gest – Palec w Dół dla całej ludzkości!

Rzym stał na niewolnictwie i jak widzimy Nowy Współczesny Rzym stoi na tym samym, Rzym stał na ludobójstwie i jak widzimy Nowy Rzym stoi na tym samym!!!

Rzym stał na swojej potędze militarnej i kapiących od złota skarbcach i Nowy Rzym stoi na tym samym.

I popatrzcie – Tamten RZYM Upadł w chwili największej swojej Pychy…

…I wyciągnijcie z tego wnioski!

Pokazują nam ten gest na Naszej odwiecznej Harskiej Ziemi!!! Ale my znamy inny gest! Taki ! GEST KOZAKA! HAR-HARA! Bo to my jesteśmy tymi o których pisał Herodot, że są ojcami synów i  córek Amazonek z Hylaji nad Dnieprem, że są potomkami Trzech Braci Kołaka, Lipoka i Karpoka, synów Wielkiej Matki Kaptorgi – Torgi Taosa – Kołczanu pełnego Boskiego Nasienia!!!

Tak – Ten Rzym też upadnie. Ale nie stanie się to samo z siebie, bez żadnego naszego działania. Musimy tak jak tamci ludzie podjąć i przeprowadzić naszą rewolucję Niewolników i Nędzarzy XXI wieku, wyrobników we włościach Panów, chłopów pańszczyźnianych Epoki Globalnych Korporacji i Sztucznej Inteligencji!

Tamta rewolta działa się na przełomie Epok Gwiezdnych Barana i Ryb!

I dzisiaj – nie inaczej – Mamy przełom epok gwiezdnych – Ryb i Wodnika. Rok 2012 to początek mocno widzialny tego procesu Wielkiej Zmiany – To początek Nowej Epoki Gwiezdnej – Epoki Wodnika. Dzisiaj mamy rok 2021  – DZISIAJ – tak jak 9 lat temu znajdujemy się NADAL NA PRZEŁOMIE EPOKI RYB I WODNIKA! Trochę dalej w procesie Wielkiego Czyszczenia! Dziewięć! Mogtycvzna, magiczna liczba – 9 LAT – Liczba stwarzania Novego!!! = OD-NAWIANIA I ODNOWIENIA!

Jesteśmy wciąż na Przełomie Epok!!! Kto zna magię liczb – Mogtykę Czert Słowiańskich – ten wie co znaczy 2+2+1, że równa się to 5 – że 5 To jest Czerta Granicy! Stoimy na Granicy i przekraczamy Granice! Siły Ciemności całego Świata widzialnego i niewidzialnego sprzęgły się ze sobą, bo stoją także na Granicy na Krawędzi BYĆ ALBO NIE BYĆ!

Od dawna mówię o tym, że Wielka Zmiana  stanie się faktem, Rzeczywistością  – W Pełni Osiągniętym Zwycięstwem w roku 2102! 5 Czerta Granicy.

TO jest czas prawdziwego początku Jasności która przerywa Kalijugę – jako Mała Epoka Światła, krótka dla bogów bo trwająca ledwo ponad półtora tysiąca lat, ale wystarczająco długa dla człowieka –  Jako czas , który Ludzkość musi bezwzględnie wykorzystać, aby przekształcić się w społeczność Gwiezdną, Wolną, Równą i Godną – Bożą i Boską.

Ci którzy oczekują że nawiążę do Słowiańskiej Baji – do mitologii Słowian, która jest bez wątpienia najważniejszym Pomostem do odzyskania Wolności i Godności przez Nas – Po-Lachów, Potomków Starożytnych Twórców Cywilizacji Człowieka na Ziemi, przez Nas Lud Korony Borealis – Korony Bornej, Borejskiej po prostu Borzej i Gwiazdy Pola  – Polaris – nie zawiodą się.

Parę pojęć podstawowych wymaga takiego głębokiego, bajnego , natchnionego związania w umyśle i sercu, takiego zrozumienia i poczucia w sobie ISTOTY tych pojęć że trzeba je z owej Baji wywieść.

Zrobimy to,

Zrobimy  z pojęciem godności, wolności i pieczęci

a przy okazji objawi nam się wiele, wiele związków i ścieżek mentalnych, które oświetlą Kim  i Czym jesteśmy i czym musimy być, żeby w tym Czasie Wielkiej Próby zwyciężyła Jasność.

Sięgnijmy zatem  do Baji Słowian, żeby poczuć czym jest Wolność i Odpowiedzialność za Wolność, czym jest Wolna Wola i Wola Świadomości Nieskończonej , Swąt-Wola, Wola Święta, Godność i Wiary-Godność.

Zacznijmy od Godności.

Hołdarz, albo godarz, ółtarz-ółdar (ųdar) – to miejsce składania ofiary, DARU i hołdu (godu, godności). Pojęcie to zostało z Wiary Przyrodzonej Wielkiego Królestwa Północy przejęte przez religię Sumeru, Egiptu, Persji, a następnie przez judaizm i chrześcijaństwo, jako określenie na „ołtarz” ofiarny, a potem ołtarz świątynny i kościelny. Warto zwrócić uwagę, że słowo „ołtarz” jest kompletnie pozbawione etymologicznego, korzennego sensu. Jest to słowo zdeformowane pochodzące od słowa hołdarz – określającego miejsce składania hołdu, godowiny (ofiary), gadania (godania – zaklinania) godarz i ółtarz-ółdar (ųdar), na którym zżarza się w żarze, lub warzy w warze dary-ofiary w obrzędzie Wiary Przyrodzonej Słowiano-Ariów – w wierze naturalnej, wierze przyrody.

 

Jest to miejsce z którego żerca lub wiedźma – wiedunka, albo guślarz, gęślarz – gajda- wajda, wajdelota, gajdełota –  Mówca Regu,  dawca Ryg-Wedy, rzekacz-rykacz Ryg Wedy – Daje Mowę Daru – Mowę Darmy – wszystkim którzy chcą i potrafią słuchać i rozumieć. Mówca ten Dzierży Dar Więzi ze Światłem z Nieskończoną Świadomością, Jako Przekazujący Wiedę Daną mu od bogów, ten który Ma Dar i daje Mowę Daru – Darmę.

Wiecie być może co to jest Labrys – znak, pieczęć – od niego pochodzi nazwa Labiryntu –- tak nazywali go Rzymianie w swoim bezsensownym przekształceniu Wiary Przyrodzonej Słowiano_Ariów, Rasenów czy Lachajów, w swoim niezrozumieniu głębi znaczeń języka mowy źródłowej  słowiano-aryjskiej, gdzie słowo to mówi się Lawir  lub inaczej RA-WIR. Dla nas Labrys to Lawir i Rawir, to Się-Kir,  Siekir, Sjekir, Kirwis, Bradwa.

Berło-Siekir – Jak siekiera – topór lub podwójny topór, Berło-Maczuga – nasiek, Berło-Szysz – pałka z szyszą, Berło-Topór – tyrs, Berło-Młot, Berło-Kosa, Berło-Sierp, Berło-Samowrat – latająca siekiera (mamurang), Tryzub – berło widlaste, Osełka – berło kamienne oraz inne narzędzia czy znaki Sił Bożych – Mocy i Żywiołów, Kirów i Działów i Najwyższego –   jak: Róg, Miecz – błyskawica, Zgrzebło, Włócznia, Tarcza, Kosz-Sak, Sieć, Oczkur, Strzała i Łuk, Świastyka, Gwiazda, Krzyż Prosty, Krzyż Ukośny, Krzyż Podwójny, Grabie, Motyka, Laska-Kij, Krakulica – to wszystko przedmioty, które są oznaką bóstw i są „narzędziami” bogów. Mają one wszystkie boskie pochodzenie oraz niebiański, gwieździsty, świetlisty, welański rodowód. Są związane bezpośrednio ze znakami nadającymi ludziom i rodom ludzkim, plemionom, całym ludom – Godność, Godło – Jako Godło  czynią nierozerwalny związek ludzi z bogami.

Godność (cześć i sława, honor) i Godło (tamga, tajna, taja, znak osobisty i rodowy, herb-garba) – to pojęcia, które wprost nawiązują do bogów Godów, czyli Kirów.

Mają one także związek z najważniejszymi istotami, czynnościami i sprawami w życiu człowieka takimi jak:  Gadzina-Gowędo – zwierzyna łowna i domowa, Godowla – uprawa, hodowla, rolnictwo, Gody – święta i Gody – miłość-rozmnażanie, Gadanie-Godka-Gadka – mowa uroczysta, Gądźba-Gędźba-Hudba – pieśń, tan i granie, Godzenie – łączenie, ślubowanie, przyrzekanie,  Godność  – uroczystość, odświętność, honor, God – rok święty , Godzina – miara czasu doby, God – bóg, a wreszcie Godzić/Ugodzić – uderzyć,Być Godnym , Godnym Wiary – Wiary Godnym – mieć siłę walczyć o Godność uderzać i zwyciężać – Godzić !!!  czyli Karać za brak godności, brak słowa, złamanie przysięgi!!!

Jednocześnie te narzędzia i znaki boskie, są związane ze znakami Taj – głoskami mowy (głagołu i runi) i zapisów (runy, rytu, głagołu, wici, kobi, dawanu). Dawan Gorejący – to znak wypalany na ciele, znak boski, taja – Dawan Gari! To nie tylko Sekir wypalony, znak gorejący ale Dawan – Dewon – znak święty Dewy – znak Garii – Harii – Harharii, Gargarii! DAWAN GARI – ŚWIĘTY ZAPIS I JĘZYK SKRYTY – SAN SKRYT.

Piecza, pieczołowicie, pieczęć, pieczenie albo bez-pieczeństwo. Bezpieczny to nie potrzebujący pieczy. Czy jesteśmy bezpieczni w dzisiejszym świecie –Widzimy chyba wszyscy jasno że NIE! Potrzebujemy Pieczy. Pieczy Świadomości Nieskończonej , pieczy Światła Świata.

Pieczęć – w słowie tym po dziś dzień przechowało się echo starodawnego obrzędu – Pieczętowania, bowiem znak ten nazywa się tak dlatego, iż jego wykonanie zwyczajnie boli, pali, czyli piecze. Jest  to obrzęd przejścia od dzieciństwa do młodości i dla chłopców oznacza wstąpienie do Bractwa Wołowego, Wilczego czy innego zwierzęcego. Dla dziewczyn to obrzęd wejścia do Siostrzeństwa Kukułek, Łabędziego, Sikorczego, Dzięciolego czy innego ptasiego.

Pieczęć oznacza nie tylko przynależność do grupy, ale też sprawowanie opieki danej grupy (gromady) nad opieczętowanym, czyli sprawowanie pieczy. Jednocześnie jest to znak ognisty.

Miano Piekła – Nawi Ognia bierze się z tego samego źródła, jako że jest to miejsce ogniste, gorące, gorejące, parzące, piekące. Ale ta Naw Ognista w naturalnej, przyrodzonej wierze Słowian nie ma nic wspólnego z Piekłem przedstawianym przez judeo-chrześcijaństwo, to jest słowo przejęte na określenie czegoś nieistniejącego w takim kształcie jaki pośrednicy i pasożyty przez półtora tysiąclecia przekazują ludowi i czego obrazem straszą. Naw Piekła to Naw Przejściowa, Nie Ostateczna – Ostateczna jest tylko Otchłań – Nicość.

U Słowiano-Ariów pieczęć na ciele nie miała nic wspólnego z pieczęcią, którą zaczęto używać do znakowania hodowlanej zwierzyny przeznaczonej na rzeź i niewolników przeznaczonych na upodlenie i wykorzystanie przez pasożytów aż do śmierci.

Przyjęcie Pieczęci przez Opieczętowanego woja, lub wojkę oznaczało u Słowiano-Ariów przyjęcie na siebie posłannictwa i opieki, wejście w grupę, przestrzeganie zasad honoru – czyli Godności Wiary i Wiedy Słowian, prawości i oddanie się w służbę społeczną w celu w jakim powołano grupę.

Wojów i armię powoływano dla ochrony przed wrogiem który zagrażał plemieniu, całemu ludowi, który zamierzał wyrugować go z ziem zasiedlanych od dziesiątka tysięcy lat. Członkowie grupy byli braćmi i siostrami w sensie dosłownym – zawierali braterstwo i siostrzeństwo krwi – stawali się rodziną związaną więzami krwi – to gwarantowało nie tyle postępowanie prawe i godne, z-godne z Honorem, czyli prawem Przyrodzonym, co oddanie sprawie WIELKIEJ RODZINY na śmierć i życie. To co mówię nie dotyczyło tylko wojów i wojek, ale każdego bractwa – także wolnych murarzy czy wolnych ogrodników, gromad żerców i wiedunek czyli wiedźm, bractw i siostrzeństw uprawiających rolę , dawców chleba dla plemienia, czy grup posiadających inne zaawansowane umiejętności jak choćby kowalstwo, umiejętność czytania nieba, posiadających wiedę o Przyrodzie , o jej cyklach, o nadchodzących zmianach, o kalendarzu – kulędarzu ważnym dla uprawy ziemi, lędy uprawnej na Lądzie Białym  – Lądzie Wielkim, który Niesłowianie, Nie-Ariowie nazwali Europą. To dotyczyło też lekarów i łąkarek zobowiązanych oddać życie dla ochrony zdrowia plemienia, ludu, narodu!

A jak jest dzisiaj?! Co się stało z przysięgą Hipokratesa?! CO SIĘ STAŁO Z PRZYSIĘGĄ POLITYKÓW NA SŁUŻBĘ NARODOWI!?

Dziś Siły Ciemności – Obcy – Banksterka Światowa próbuje RAZ JESZCZE wykorzystać nasze znaki – nasze Sekiry nasze Święte Lawiry do tego żeby przekręcić jeszcze raz Świat w tym ostatecznym starciu Wolności i Niewolnictwa, Godności i Podłości, Wartości i Pustki, Honoru i Oszukaństwa … Poczucia przynależności i własnych Starożytnych Korzeni, Rodzimości które ONI chcą obrócić w swoje bezpoczucie, w bezprzynależność, w bezkorzenność, bez-rdzenność, bez-rodzimość! BEZ-WARTOŚĆ! BEZ-BOŻNOŚĆ! BEZ-Godność!

Znów używając swojej wspakultury – zaprzeczenia kultury i prawdy – usiłują użyć pieczęci dla Przypieczętowania Niewolnictwa. Robią to dosłownie wbijając igły w Ciało, znacząc ludzi i nadając im biologiczne paszporty – auswajsy do materialistycznego raju ułudy szczęścia – dzieląc Ludzkość na Znaczonych i Nieznaczonych – ci drudzy mają być Niewolnikami Bez Praw, a być może niedługo ludźmi eksterminowanymi! Ci pierwsi mają status Posłusznych Lemingów, z którymi  co dalej  – zadecydują ich Panowie – Władcy tego Świata.

Popatrzcie jak wspaniale zapowiadała się rewolucja duchowa przełomu Epoki Barana i Ryb. A co stało się potem  – Już w 300 lat później na soborze  Nicejskim w 325 roku cesarz Konstantyn i grupa 250 uzurpatorów przejęła wrogo Rewolucję Chrystusową na użytek i w służbę przetrwania porządku społecznego niewolniczego, porządku upadającego Cesarstwa. W efekcie pańszczyzna, czyli czyste niewolnictwo  trwało w Europie do końca XIX wieku, a w formie zakamuflowanej trwa przecież także dzisiaj.

Ludzkość znów stoi dzisiaj przed szansą wyzwolenia, przed szansą prawdziwej Wielkiej Zmiany – musimy wykonać wysiłek, aby to się teraz wydarzyło. Musimy też potem zabezpieczyć Dokonaną Zmianę, żeby nie doszło do tego co stało się w Nicei w Bitynii.

I możemy to zrobić. Jest taki system rządów, rządów suwerennych, który to gwarantuje. Ten system został sprawdzony, był praktykowany przez 7000 lat na wielkich przestrzeniach Królestwa Północy  a potem po upadku Lechii i Haratu i ostatecznym Rozbiorze Rzeczpospolitej – trwał w górskich dolinach Szwajcarii. Działał w Rzeczpospolitej Szlacheckiej wciąż jako forma – trochę wypaczona – wcześniejszego systemu Słowiańskiego Wiecu, równościowego zrządzania Wspólnotą. Na jego zniszczenie Nowe Chrześcijańskie Cesarstwo Rzymskie skierowało całe swoje siły w licznych krucjatach. Ta z końca XVIII wieku kiedy za namową Watykanu zniemczona Moskwa zainicjowała ostatnie dwa rozbiory Polski nie była wcale ostatnia.  Wydawało się, że w XX wieku dokonane zostanie to dzieło ostatecznego zniszczenia. Jednak znów tak się nie stało! Znów z Polski wyszła Iskra Wolności.

Dzisiaj pokazujemy im jeszcze raz nasz Gest – Gest Kozaka – Harhara! NIE ZWYCIĘŻYCIE NAS! NIE PODZIELICIE NAS!

Demokracja Bezpośrednia, Bezpośrednie Rządy Ludu w Równościowym Wiecu mogą dzisiaj mieć miejsce i mogą utrwalić to co osiągniemy zwyciężając Siły Ciemności. Musimy wprowadzić WIR – WETO SPOŁECZNE, INICJATYWĘ SPOŁECZNĄ, REFERENDUM SPOŁECZNE – – My Strażnicy WIARy Ra i Wjintu Ra – Wiary i Wiedy Słowian. My Strażnicy Wolności i Godności musimy wprowadzić WIR!!!

Na koniec tej Mowy Darmy dam wam fragment z Księgi Tanów, która niedługo zostanie wydana drukiem –  O Wolności i Godności – od Wielkiej Łady BiałobogiPani Jasnej Białej  Góry – Tej Bogini Wiary Przyrody Która nigdy nie umarła i trwa pod postaciami niezliczonych chrześcijańskich Maryj i Maryjek w Polachskiej Ziemicy!

Posłuchajcie:

– Oto ja, Białoboga w Macierzy, Pramać – Matka Wszystkiego, Biała Locha Maciora! Więc wszystko o Białym Tanie Białej Bogini ci opowiem. Zapraszam Sołomirze, poznaj mnie, a też rozpoznaj mnie w sobie i w świecie, w świetle dookolnym, w Przyrodzie Pani i w Rodzie. A odródź się w Jasności i Jawi jawiczną istotą – Jaskrem Nowalisem. Oto jest Górowanie Wiosny, Przełom Wiosenny – Lato iść będzie, kipiące w ruji i runi, nastanie Ruń i Ruja  Biała, Wielka.

Świat hudobny-godobny, godowy, Godny, otworzę przed tobą. Świat gąści-hąści, gąstwy-hąstwy, gęsty świat gąśćby – zaśpiewu, gęzdby – świat wierszny, świat gadby –  gadki uroczystej, gąćby – mowy świętej, gędźby-hudby – świat świętego grania dźwiękiem,  grajbą i świat grania kreską, świat rysowany rezą, runą i głagołem , świat wyrezywany rylcem, malowany rysikiem i pędzony pędzlem.

Świat Słowa i Sławii przed tobą bramy swe rozewrze. Hudożnikiem-twórcą, gęślarzem i guślarzem, godobnikiem, gadkarzem się staniesz – Stwórcą Słowa i Sławy.

Jaźń Twoja, Twoje Ja-Światło w Świetle Świata rozkwitnie.

Jam jest, Jam Jest, JAM JEST.

Się Dzieje!

Oświetlę ci ja kształty Świata Prawdziwego, Świata Prawego, objawię ci Prawdę, Pra Wiedę, Prawię ci okażę. Jawia ujawni ci Rzeczy Istność. Na tyle jej opar, mgłę, sen-marę, majak ona ci rozświetli, na ile jaźń twoja ujawnienie owo przyjąć zdoła. Tyle z tego weźmiesz, ile udźwignąć potrafisz, ani krztyny więcej.

Sołomirze, to musisz zapamiętać: Dotkniesz i poczujesz Swobodę, Tę Która Jest i Której Nie Ma! Uważaj, ona prawdziwym Światłem Świata jest, ona parzy swoją jasnością, rozjaskrza do upadłości, ona kapryśna jest, Prawdziwie Wolna Jest.

Onej Wolności zakosztujesz i rozkoszować się z nią będziesz drogą przez Światy Niepoznane, przez Światy Bezgraniczne, cudem cudowności splecione, kwiatem kwiecistym umajone, gwiazdami gwieździstymi wygwieżdżone.

Nie pozwól się złudzić ni zmajaczyć, ani omaić. Nie zagub się i nie zgub. Żadnej Ramy ni Bramy nie będzież przed tobą! Tylko Ja-Światło w tobie i Światło Świata dookoła.

Maji dotkniesz, Maję-Magiję poznasz, Maję-Moc Mogtyczną wtchniesz, prosto w serce płynącą i z serca wychodzącą. Uwidzisz RA -Mogtyczną, RA-Magiczną, Majiczną RA-RzeczyIstność. Na trudnej ludzkiej drodze do Praw Przyrodzonych dochodzenia, praw onych dowodzenia, praw tych uwidzenia i do nich wiedzenia, na drodze krętej ogarkierm wiedy ledwo oświetlonej, na drodze tej wysokiej a wąskiej, przez Most-Niemost Prawątu i Czynwątu, Łado-Bóg-Wieda za rękę prawą ciebie powiedzie, a Pani Plątwa-Niewiara, za lewą cię nań pociągnie.

Gogołada – Pani Głagołu, Mowy i Słowa, Pani Śpiewu, Wici i Kobi – ustami twoimi będzie. Makosz – Pan Źrzebu, z Mokoszą – Panią Wyroków oczami twymi.

Ładziw – Pan Walki i Dziwień – Pan Żądzy ręką twą namiętnie zarządzą.

Czynami twymi Magija, Mogtowija i Maja-Ruja – Pani Kiru Źrzenia Złotego, z Jaruną-Majką – Panią Kiru Zielnego-Nieźrałego, pokierują.

Dwie Gałęzie w tobie się splotą – Ładu i Nieładu, dwa Ptaki z ciebie wyfruną Wiary i Niewiary, dwa Powoje się z ciebie wywiją – Wiedzy i Niewiedzy.

Poszukuj, przeżywaj, wrażaj i wyrażaj, pojmuj i podglądaj, a pogląd swój kształtuj – takie jest twoje zadanie na Świecie Żywym. Szukaj dna, wyglądaj Dna, D N A!

Z DNA, zeDNA, z se-dna, z situ Osidły – jesteś uwity, w sitowiu usieciony, usiedziany w Sieci, przez Sito przesity!

I to ci jeszcze Sołomirze powiem: – Będziesz Zraniony.  Poznasz mnie, Wielką Matkę, Macierz-Pierwnię, zjesz Owoc ze Złotego Drzewa, z Drzewa Drzew, z Drzewa Świata, z Drzewa Wszystkowiszu, z Drzewa Obwiłtości i Poznania, z Drzewa Wiedy i Niewiedy, z Drzewa Dobra i Zła. Pod Drzewem Obfitym, Drzewem Poznania siedzi Rykawd – Ryk Wdały i Iworoda – Iwa, a z nimi Drak-Drakon – Smok-Żmij. Spotkasz ich w sobie. Ich Błędu dotkniesz, Obłędu jednorodnego małżeństwa posmakujesz, gniew Syna jednorodzonego poczujesz, Braterstwo i Siostrzeństwo pojmiesz. W Czas Nieskończony, w Orobor Wieczysty, ów Drak Żmij-Smok Górno i Dolnolotny cię poniesie, w Rdzeniu Istoty cię zanurzy. Z tego Zranienia uczyń Ofiarę Prawą.

Biały Tan, jest Tanem owej Ofiary, Ofiary z Rany powstałej. Drzewo Poznania zrani ciebie swoim Kwiatem Ostrym, Astrem Świetlistym, Ostrzałunem Kolczystym, Owocem Nowinnym. I ty Drzewo Poznania zranisz, ranę mu oddasz, zetniesz je i ze skóry obłupisz, zabijesz, okradniesz z kwiatów, owoców i liści, a ono gałęziami, kwiatami, owocami, ptakami i liśćmi po ziemi się rozleci, Ziemię ulistni, obwije, okryje. Martwy Pień-Kłodę w Matkę Ziemię wbijesz – Taki jest Świat Żywy.

Uwieńcz Martwe Drzewo, Drzewo Obwitości i Poznania, drzewo które cię zraniło. Daruj onemu drzewu Wieniec Święty i daruj mu rany tobie uczynione. Wszak ono odrodzi się z martwych jako się wszystko odradza. I ty z martwych się odrodzisz. Taki jest Świat Żywy.

A kiedy to uczynisz światło się stanie, Wielkie Wszystkich dla Wszystkich Przebaczenie, Wielkie dla Wszystkich Wszystkiego Wybielenie. Musi być to co Być Musi. Nie wina to Drzewa, ani Twoja przewina. Taki jest Świat Żywy.

Szczęśliwie baw się tedy życiem,  ale i czyść świat, czystość na świecie czyń i jasność mu swoją dawaj Ofiarą Czystą, Oczyszczającą. Jedna jest tylko Ofiara Czysta, Prawa – Dar. Daruj, obdarowuj, darz, darowuj to co być musi, sam się oczyszczaj przez dar, z tego co Musiało Być. Na dobre to pójdzie Drzewu, Matce Ziemi i tobie Sołomirze. Taki jest Świat Żywy.

Jam Jest Samo-Widą, Samo-Dziwą, Światła Świata cząstką, w nim osadzoną, z niego wywiedzioną. Jam Jest Swątwolą, Swątbodą, Swobodą oraz Niewolą, Niewidą-Niewiedą, Nicą.  Jestem Wszem i Zniczem – Iskiem-Istem – Iskrą i Iskonem.

Wiarowiedą JAM JEST – czuciem i poznaniem poprzez ducha i materię.

W Środku Kwiatu Mego Trójkąt, a w Ośrodku tym Ja –  Jedno-Hara-Śwarna!

Trzy płci w jednym. Półkobieta, półmąż i półdziecko.

A pięknem swoim Bogów Miłości, Żądzy i Krasy zawstydzam.

Moja Twarz ostrołunna lekko się uśmiecha.

Trzy pary oczu mam, Księżyc-Miesiąc-Łunę nad sobą, skrzyste szaty i ozdoby.

W Czterech Rękach trzymam Czarę-Dzban, Radło-Ryt, Topór-Siekierę i Jarzmo-Krąg, a Dwoma Rękami Mudrę Czynu i Mudrę Ducha rękoczynię.

Ja nigdy się nie zmieniam. Jak Zwierciadło pozostaje Zwierciadłem czy pojawi się w nim odbicie czy nie, ja zawdy jestem Łączyzworą, Matryką Wjintu.

Główna potęga moja nieograniczona

Nie posługuję się inną przyczyną prócz Samej Siebie

Rozbłyskuję w postaci Światła,

A części me nieróżne ode mnie,

Różne, lecz niepodzielne, zjednane

w Nieskończonej Świadomości.

Niewidzialna jestem,

lecz w kształtach niezliczonych światów

się Objawiam.

A choć objawiam się w niezliczonych kształtach

Nie odbiegam od Samej Siebie

w Świadomości Nieskończonej.

 

JAM JEST Matka Urwa – Pierwnica! Żara-Świata Święta, Swątlnica Świętolica! Nieci Światła z Mojej Macicy się wysnuwają. Mać owa w moim jedynym macierzym, maciornym, mocarnym władaniu pozostaje.

Wypłynęły z Nicy Nieci owe i Światłem Świata się stały, Istem Zaistniałym.

Oneż Rzeczy Istność nakreślają – ducha i dech-tchnienie, duszę w Jawię wiodą.

Jam Troista Samwid, Samowida, Samowiedo – Trojanica, Strojanica, Zstrojnica. Jednak choć tak mnie widzisz, wyższam ci ja jest. Najwyższam jak tylko być to może, bo Światło Świata,  Świadomość Nieskończona, nie mniejsze we mnie niż w Najwyższym. Jam Gruda Hyrna – Hyramgaruda –Złoty Zalęg.

Ja Dziewięć Bram i Dziewięć Kręgów przed ludzkością otwieram, Dziewięć Otworów wam nadaję, byście świat Jedni, Świat Lity, świetlisty, świetlistny, świtwątpny chłonęli, przetwarzali, ćwiartowali go, czarowali  i czarcili.

Ja Kołoczas zakręcam, Kołodyn i Kołodar wam daruję, z Krzyża Prostego – KrirKa i z Krzyża Skośnego – Krzyżma, wokół Gwiazdy Polarnej Świastykę Zaczyniam! Wokół Zakrętnej Polaris –  Gwiazdy Wielkiego Przesunięcia – ten Zaczyn, Wirem-Zakrętem zakręcam! Ja Olaboga, Wirem-Lawirem Swastykę wiruję! Świat na Pół, na Działy, dzielę, na Pory i Kiry ćwiartuję, na Maslenicę- Koladę moszczę, na Jarunę-Jaryłę jarzę, na Ruję-Gaja runię, na Jessę-Jastra ja/śnię i ja/strzę.

Wprost cię nie pouczę o Istocie Matki – Białej Lochy Maciory, Urwy-Pierwnicy, Żary Świata, Saraswati. W sobie ją poczujesz, gdy światłem się Samo-Oświetlisz. Bez kształtu, bez obrazu znajdziesz Mnie w sobie, jako znajdujesz oddech przyrodzony, tchnienie ducha święte. Wszystko co Żywe w sobie Mię ma.

Taki jest Świat Żywy.”

To była przemowa Białej Bogini – Wielkiej Matki – Wielkiej Łady – Pani Jasnej Białej Góry!

To tylko część Prawdy, część Pra-Wedy. Mężczyźni muszą odnaleźć w sobie pierwiastek żeński a kobiety pierwiastek męski – po to żeby stać się całością, Jednią – Pełnym Człowiekiem.

 

Siostry i Bracia

Wzywam was do jedności i czynu – do Walki!

– Zwyciężymy w tej Wojnie wypowiedzianej przez Siły Ciemności Człowieczeństwu, Wojnie przeciw Ludzkości, przeciw Wolności i Godności! Przeciw Wierze Przyrodzonej! Tak nam dopomóżcie Bogowie! Tak nam dopomóż Najwyższy!

Bo Światło Świata jest JEDNO! I z nami jest w Sercu Świata! – W Naszych Sercach! – w Umysłach i Sercach Ludu Słowa i Sławy!!! W Naszej Świadomości – Cząstce Świadomości Nieskończonej którą MY JESTEŚMY!!!! Którą jest każde z NAS!!!

Wkrótce ATN zaprezentuje całość tego wystąpienia.
Andrzej Nikodemowicz –  Historyczne, przepiękne wystąpienie Czesława Białczyńskiego podczas XV Spotkania Towarzystwa Zwolenników Czakramu Wawelskiego w krakowskiej Jamie Michalika dnia 12.06.2021 r.
Powoli Zapada Pieczęć Wolności. Przekażcie w Świat.
Pełna relacja z całego spotkania już wkrótce na antenie telewizji ATN.

https://www.facebook.com/1047473539/videos/10221263683475439

 

 

Podziel się!