O ARTEMIDZIE i innych boginiach
1. POLACY! DAJĘ WAM OGIEŃ – TERAZ POLSKA!
2. ŚWIATŁO NADCHODZI – WARTO SIĘ PRZYGOTOWAĆ
https://www.youtube.com/watch?v=eITWtX0plM4
3. ARTEMIDA – moja ulubiona „bogini”
Aryjska zdrowa dziewczyna. Gibka, sprawna, krzepka.
Jej domem był las. Znamy ją jako boginię łowów ale tak naprawdę to bardziej złożona postać.
Nosi w sobie znamiona „Bogini Matki”, występowała w trzech postaciach.
To nie wyfiokowana paniusia przebywająca na salonach.
Nie brała udziału w konkursie o jabłko, które miało być przyznane najpiękniejszej.
A zapewne wygrałaby. Ale jej raczej nie interesowały takie konkursy.
To była taka dziewczyna z którą można konie kraść.
AR-RT-TE-EM-MI-DA
ART-EMI-DA
Bardzo to nasze.
A czytane wspak ?
DAMITER-A
DEMETER ?
A inne jej imiona ?
SELENA – SE – EL- LE – NA ( LU-NA )
DIANA – DI-IA-AN-NA
czytane wspak – NADIA
Brzmi swojsko ?
A inne kobiece postaci z „różnych” mitologii
SE-MI-RA-MI-DA z Babilonu ( Wawilonu )
Wiszące ogrody cudem świata ? Jak piramidy ?
SEMI-RAMIDA jak PI-RAMIDA ( które to słowo analizowałem w odc. 105 )
Królowa musiała – tak jak piramida – wnosić wiele dobrego.
IST-AR ?
Podobnie jak męski AR-IST-oteles z „innej bajki”.
AS-HERA ?
HERA ( HORA ) ?
Źródło było jedno.
Z czasem zrobiło się z tego wiele małych źródełek, które płynąc innymi korytami zaczęły nieść trochę inną treść. Nazwy się pozmieniały, pozacierały, poginęły.
Zapomnieliśmy.
Nasz język daje nam możliwości wszystko odtworzyć. Stopniowo, powoli, nigdzie się nie spieszymy. Mamy czas. Prawda – jak oliwa, zawsze na wierzch wypływa.