Skoro I2+R1 nad Dunajem spotkało się wcześniej niż nad Dnieprem, a później z anatolijskimi rolnikami przedostało się na północ od Karpat na wschód i zachód, zmieniając kultury na nowych terytoriach, ale z zachowaniem starszych obrzędów (np. ciałopalenie), to… . Tak odpowiedziałem Komentatorowi naszego bloga podpisującemu się Sławek. Teraz trochę więcej szczegółów.
Antropolog Aleksander Kozincew z Sankt Petersburga w ubiegłorocznej pracy przypomniał spostrzeżenie zespołu swojego rodaka, genetyka Olega Bałanowskiego z 2013 r.:„’Indoeuropejski marker’ nie istnieje, po prostu dlatego, że pierwsza populacja, która mówiła protoindoeuropejskim, musiała posiadać spektrum haplogrup, które były wspólne (lub identyczne) z jej siostrzanymi i sąsiadującymi populacjami, które mówiły innymi językami.” Upraszczając, obraz współczesny – z wyraźnym związkiem języków indoeuropejskich z męską haplogrupą R1 – nie odpowiada czasom wydzielenia się protoindoeuropejskiego ze wspólnego podglebia dla innych języków z tego źródła wyrosłych. Niezrozumienie tego faktu może prowadzić do zdziwienia, że np. wśród ludów turkijskich lub szerzej uraloałtajskich, zwłaszcza na stepach Azji, spotykamy wysoki udział R1a czy R1b. Rozwiązaniem tej zagadki jest teoria kolebki indouralskiej.
Kozincew w przywoływanej pracy „Proto-Indo-Europeans: The Prologue.” przytacza szacunki lingwistów, które mówią o istnieniu grupy indouralskiej ponad 15 tys. lat temu. Z niej powstać miały indoeuropejska, uraloałtajska, czukczokamczacka i eskimoska, jako główne. Drawidyjska i kartwelska miały być w tym czasie peryferyjnymi. Genetycznie źródłem tych populacji powinny być mutacje ojcowskiej grupy P, zwanej też K2b2, bowiem wydzieliła się z K2. Sama P pochodzi najprawdopodobniej z południowowschodniej Azji. Następnie rozdzieliła się na haplogrupy męskie Q i R. Ta pierwsza powstała między 31 a 17 tys. lat temu w rejonie gór Ałtaju lub szerzej na południowej Syberii. Najstarsza kopalna próbka R została odnaleziona w tym samym rejonie, bo w okolicach Bajkału i wydatowana na 24 tys. lat temu. Następnie wyodrębniła się z niej R1, z której około 20 tys. lat temu miały powstać R1a i R1b. Niezależnie powstała R2, najczęstsza dziś wśród drawidyjskojęzycznych Indusów. Natomiast Q jest najbardziej typowa dla Indian amerykańskich – potomków przybyszy z Syberii, którzy wyruszyli tysiące lat temu z Czukotki na Alaskę. To zestawienie faktów może wytłumaczyć wspólnotę najstarszych mitów i rytuałów ludów, pochodzących z rodów genetycznych Q i R. Również w tym gronie wykształcił się prajęzyk tej części ludzkości. Bez uwzględnienia danych genetycznych, trafnie kierunek takiego rozwoju kultur zarysowali Diana i Rafał Jakubowscy w pracy religioznawczej „Wierzenia Słowian i Indoariów”. Kolejnym etapem rozwoju i różnicowania tego języka miała być owa wspólnota indouralskojęzyczna.
więcej u źródła: RudaWeb