Fabryki w Chinach zaczynają pracować pełną parą. Reszta świata zamarła
W Polsce żałosna Tarcza Antykryzysowa, we Włoszech, Francji, Hiszpanii, Niemczech szczytowanie „pandemii”, a właściwie chyba jego początek. Teraz zacznie się powoli okazywać kto w tej biologicznej wojnie będzie wygranym i komu cały ten zamęt przyniesie zyski a komu straty. Na razie mamy w Polsce wciąż mały przyrost osób zakażonych, ale za to niemalże pełny paraliż wybranych branż przemysłu, o czym wczoraj pisał w swoim artykule profesor Mirosław Matyja, dzieląc nadchodzący Kryzys na pięć kolejnych faz.
Ożywienie w drugiej co do wielkości gospodarce na świecie to chwilowa ulga dla globalnych producentów. Nadchodzące miesiące będą trudne, bo epidemia sieje spustoszenie w Europie, Stanach Zjednoczonych, Indiach i Ameryce Łacińskiej.
Chińscy pracownicy wracają do pracy, ruszają linie produkcyjne. Nawet Wuhan – miasto, od którego wszystko się zaczęło – wkrótce zakończy blokadę. W zeszłym miesiącu sprzedaż samochodów w Chinach najprawdopodobniej osiągnęła dno. Teraz, gdy rozprzestrzenianie się wirusa spowolniło, a konsumenci znów ruszają na zakupy, sprzedaż aut prawdopodobnie stopniowo będzie rosnąć – twierdzi stowarzyszenie chińskiego przemysłu motoryzacyjnego.
Chińscy pracownicy wracają do pracy, ruszają linie produkcyjne. Nawet Wuhan – miasto, od którego wszystko się zaczęło – wkrótce zakończy blokadę. W zeszłym miesiącu sprzedaż samochodów w Chinach najprawdopodobniej osiągnęła dno. Teraz, gdy rozprzestrzenianie się wirusa spowolniło, a konsumenci znów ruszają na zakupy, sprzedaż aut prawdopodobnie stopniowo będzie rosnąć – twierdzi stowarzyszenie chińskiego przemysłu motoryzacyjnego.
„Wskaźniki w czasie rzeczywistym pokazują, że Chiny ponownie uruchamiają swój kompleks przemysłowy. Oczywiście jest to wczesny etap rozruchu, ale sytuacja stopniowo się poprawia” – uważają analitycy z Sanford C. Bernstein.
Dane opublikowane w środę pokazały, że od początku lutego sprzedaż samochodów w Chinach, największym rynku na świecie, z tygodnia na tydzień rosła. Mimo że sprzedaż z zeszłego tygodnia wciąż była niższa o 40 proc. w porównaniu z wynikiem sprzed roku, to jednak jest to znaczna poprawa wobec 96-proc. spadku notowanego w zeszłym miesiącu – wynika z danych China Passenger Car Association.
Poprawę widać też w branży przewozów lotniczych. Blokada podróży w ubiegłym miesiącu zdziesiątkowała ogromny rynek lotniczy w Chinach i sprawiła, że stał się on mniejszy niż rynek w Portugalii. Teraz przewoźnicy powoli wznawiają loty. Według firmy analitycznej OAG Aviation Worldwide, w ubiegłym tygodniu zaplanowana przepustowość chińskich przewoźników w porównaniu do poprzedniego tygodnia wzrosła o 2,4 proc. do 9,2 miliona miejsc, podczas gdy ruch pasażerski na pozostałych 10 największych rynkach na świecie nadal spadał.
więcej u źródła: Forsal.pl