Zbigniew Jacniacki: Propozycja źródłosłowu nazwy LECHIA [Neon24.pl]

Propozycja źródłosłowu nazwy LECHIA

Mityczne i jednocześnie popularne wyjaśnienie jest takie, że pochodzi od imienia Lecha- brata Rusa i Czecha.

 

 

Podobne pytanie zadała „ziuta”

LECH – etymologia
ziuta 17.07.03, 11:46
Od dłuższego czasu staram się dojść jaka jest etymologia tego wyrazu.
Od dzieciństwa kojarzył mi się z typowo polskim imieniem własnym.
Ale teraz zaczynam w to wątpić.
No, bo rzeka i miasto Lech w Austrii. 

W historii Otto I pokonał Madziarów nad tą rzeka w 955 r.
Wpisałam nazwę „Lech” w wyszukiwarkę i …….dostałam całą masę odpowiedzi, 

nie zawsze związanymi z Polska.
M.inn. jako nazwisko w XIII i XIV wieku we Francji, Anglii i Niemczech.

 A nawet w Troms (w płn. Norwegii pod kołem polarnym) w XVI w.

Kilka nazw w Luksemburgu. 

Nie mówiąc już o nazwach własnych miejscowości w Czechach i Słowacji, a nawet w Chorwacji.
Spytałam nawet eksperta w dziale pwn.pl
Niestety, dostałam odpowiedz, że etymologia nie jest znana !!! (podkreślenie Z.J)
Może Szanowni Forumowicze mają jakieś wytłumaczenie ?
Czy jest to nazwa pochodzenia słowiańskiego, czy nie ?
I jak wytłumaczyć tak duży „rozrzut” geograficzny tej nazwy ?


Czy spodobałaby się „ziucie” moja poniższa odpowiedź?

Kilka dni temu natknąłem się na  słowo  εντελέχεια.

 

Oczywiście patrząc na taki  zapis nie można mieć żadnych skojarzeń.

Lepiej to wygląda, gdy pokażemy zapis fonetyczny

εντελεχεια ( entelecheia, entelechia )- 

wykonalność, wykonanie

 

Polskojęzyczna wikipedia  zamieszcza takie zdanie:

„(gr. entelecheia  od  én télos échein – dosłownie ucelowienie)”
Wpisałem én télos échein do tłumacza i… nie otrzymałem żadnego ucelowienia.
Podzieliłem entelechia inaczej.

 Translator googla zadziałał.

 
λέχεια      (lécheia)     –    słowa

 


ε λέχεια    (e lécheia )    – słowami

λέχει         (léchei )          – mówi

λέχε          ( léche )          – powiedział
λέχ            (  léch   )         – powiedz to

 

Różne terminy związane z mówieniem, słowami.

Może starożytna nazwa LECHII jest związana z jakąś wyróżniającą umiejętnością mówienia ?

Może  nasi „słowianie” to rodzime brzmienie tej umiejętności ?

Może starożytne ludy  nie uważały naszych przodków za barbarzyńców, jak przekonują  lingwiści watykańskoposłuszni?

I wręcz przeciwnie . 

Nazywali ich LECHAMI.

Tymi co mówią.


Przyjmując taką hipotezę zlikwidujemy znaki zapytania miedzy Lechistanem a Słowianami.

A brat Lech może zacznie mówić po ludzku do braci Rusa i Czecha.

źródło: http://zbigniew1108.neon24.pl/post/141893,propozycja-zrodloslowu-nazwy-lechia

Tajemnicza Polska 51

Zbigniew Jacniacki – ( wcześniej zbigniew 1108 ) PRAWDA W ŻYCIU, ŻYCIE W PRAWDZIE… 50 lat minęło…. Do teorii doszło doświadczenie. Zbudowałem swoje „malutkie” państwo polskie. Nawiążę współpracę z „malutkimi” państwami moich Rodaków .
Podziel się!

13 komentarzy do “Zbigniew Jacniacki: Propozycja źródłosłowu nazwy LECHIA [Neon24.pl]

  1. ojej, ojej, pane janaki jak by to niemce skazaly! Toz ta rzeka nazywa sie Lech ,bo tam Lechy ,Lachy zyly: zylam w Bawarii ponad 10 lat i recze panu -to byli kiedys Slowianie. Po pierwsze Bajuwary nie sa teutonami na ktorych mowia sauprajsen ( gowniani Prusacy) Wittelsfbachowie -krolowie Bawarii laczyli sie ze Slowiankami -dlaczego? Landshuter Hochzeit- slub bawarskiej ksiezniczki z Lachem – na ta okolicznosc odprawiany jest coroczny Oktoberfest o ktorym pan z pewnoscia juz slyszal, Münchner Glockenspiel am Rathaus/Marienplatz – tabuny japoncow i innych turystow stoja o 12 w poludnie na placu Mariackim zeby to zobaczyc.Finalem jest jak Czarny Rycerz/Jan aus >Lubli8n zostaje przebity wlocznia – wtedy z wszystkich ust wydobywa sie waaaaaauuuu. Feldherrnhalle i bok kosciol Ojcow Theatynow (leza tam pogrzebani Wittelsbachowie) a nad glowna mawa wejsciowa Godlo Rzeczypospolitej Obojga Narodow (Orzel i Pogon) -Jak pan mysali dlaczego?…………………… Tam lezy pogrzebana corka naszego Krola Sobiekiego wydana za Wittelsbacha.itd,itp. acha ,ci prawdziwi bajwroki do dzisiaj mowia — mir san mir co przekladajac na urzedowy dzisiejszy jezyk tam obowiazujacy pisze sie – wir sind wer -nie pan sobie to przelozy na polski-moze pana olsni. Czesc.

  2. Lachajon/Lechajon, leży w obszarze podbitym przez Achajów/Achaios i potwierdza moim zdaniem etymologicznie ich właściwą nazwę od Dunajow/Danubów panońskich (stąd przybyli według Homera) czyli L-Acha-jów/Lachajos.
    Nie tyle plemienia sarmacko – scytyjskiego, co od terminu społecznego wszystkich Scytów, oznaczającego „równych sobie” od morfemu „LA” czyli „równe”.

    Miasto Lahsa i inne, to zawsze równina, choćby w górach. Jak nasza „ha-la” to „żywa-równina”. Dlaczego żywa? Bo wiatr tam hula/hala czyli żyje, bo tam wypasa się owce, żyją ludzie w hałupach (ha-ta; żywa – ta, ha-łupa; żywa – łupana/ciosana z bali).

    Autor odkrył dobry kierunek.

    Potwierdza on, moją dawną teorię, że nie była to nazwa jakiegoś jednego plemienia scytyjskiego, tylko jego licznych odmian, posługującego się w LAHI jego synonimami. Nazwa SŁOWIANIE pochodzi w tym kontekście zapewne od dwóch rdzeni; LACH i WENI (lub podobnych odmian tych terminów, jak; LAHI, WENEDI/WIEDI/WENDI) od układu starożytnego, odnotowanego dawno na pograniczu z Rzymem (Słowenia/Slawenia – Alpy) jako SKLAWENI z połączenia SK (gdzie, skąd, z) – LAH – WENI. W terminie tym, miękkie ”h” współcześnie zanikło.

    Termin w takim brzmieniu, oznaczał moim zdaniem, równych sobie (LAH ; LA ; równe, AH/HA – życie ; równo żyjący / na równych prawach, jak L-ACHAJOWIE, szczególnie znani z takiej równości).

    LAH – to więc tytuł społeczny, synonim kulturowy.

    Używano tej równości w s-łowie czyli dawniej piśmie rytym (pisati – to pismo malowane), gdzie chwytano mowę (mowa/mować/mowati) w równe znaki literowe (ryty/riezy/runy/rany), w postaci równych kresek, zapisu liniowego.

    Termin został więc zastosowany do SŁOWA – jako pra pisma. Stąd ta bliskoznaczność.

    Być SŁOWIANINEM, to była jednak bardziej SŁOWNOŚĆ, czyli PRAWDOMOWNOŚĆ a tym samym znajomość obyczaju kulturowego, potwierdzającego przejawianie obyczaju prawnego – RÓWNOŚCI w prawie.

    Z nazwy LAH wziął się LECH jak i S-ŁAWA czy CZ-LEH/CZŁEK, jak również LEK, LEX (prawo) i inne. Wszystkie, oznaczają coś podobnego, równego, jednolitego.

    A każda, wywodzi się od morfemu LA – równe!!!

    Zwracam uwagę, że nawet polować, łowić, łowca, łowiectwo, mamy od łować/łowati/łowiti, czyli ło-wid/wit czyli „to – pojmować/związywać/wić”. Zaś wyraz ‚ło/to’ jak wieśniacze (łon/on ; to – on) wywodzi się od zaimka osobowego, podczas gdy ‚łan’ (zboża) to już ‚równy – an/on’. I tutaj mamy też to wskazanie, jak ‚łaka/laka/ha-la/po-la/la-as/sz-la-k/wo-la’ itd., gdzie ‚la’ to różne aspekty równego. Scytowie byli plemionami równinnymi, konnymi, szybko przemieszczającymi się. Do Sklaveni a wcześniej Venedi, dotarli niezwykle jezdni Jazygoci scytyjscy. Wskazuję tutaj na możliwość, że to właśnie Scytowie stworzyli język słowiański w jakimś połączeniu z Wenedyjskim, po winczańskim. A równiny, stepy, to właśnie ‚LA’.

    • Dzięki za link – publikowaliśmy to, ale natłok wydarzeń i artykułów jest taki, że utonęło widać pośród innych wiadomości.

  3. Ps. oczywiście w komentarzach standardowo mamy „magistra” Sattivase i nie mniej sławnego Jakuba Linetty. Oni chyba dyżury muszą trzymać, spać z otwartymi oczyma przy klawiaturze :).

    • To Zawracacze Wisły Kijem, a dyżury są niewykluczone. Linetty po chamsku zaatakował W. Kossakowskiego na pewnym lokalnym/gminnym portaliku, ale Winicjusz stwierdził, że z chuliganami medialnymi i idiotami nie będzie tracił czasu. Napisał do mnie w tej sprawie syn lokalnego działacza, jednak wycofał się potem z pomysłu dokonania na naszym blogu kolejnej polemiki z Linettym, stwierdzając, że jest to PISowska lokalna, na polu gminy, akcja polityczna i nie ma się co wdawać z nimi w dyskusję, bo i tak mają władzę i zrobią co zechcą. Przypomina to żywcem Sobótkę i Choroszcz. Ta gmina to lokalna Mała Ojczyzna Linettego, Proboszcza i Sołtysa.

    • Spokojnie takie ścierwo jak sativsy i inne przygłupy zostaną przez machinę zmielone, oni tego jeszcze nie wiedzą, bo pławią się w swoim sosie. Kwestia kilku lat, można by, to załatwić bardzo szybko, ale do tego potrzebna była by taktyka wojenna z sabotażem i innymi ciekawymi rozwiązaniami.
      Blog wyżej opisanego sattivasa jest odwiedzany zazwyczaj przez takich przygłupów, więc popieram front pana Kossakowskiego. Pisać dalej niech się wylewają, a w niedalekiej przyszłości zostaną przekopani przez innych komentujących. Dyżury takich osobników są na porządku dziennym, przypominają mi te postacie nosicieli teczek „profesury” za, to że ów władza pochwali wychowanka. Gminny PIS jest głupi tak jak PO w tvn.

  4. 🙂 ma dokładnie to samo zdanie jak i Panowie na temat Linetty, Smyxxa, Sattivasy i kilku innych pojawiających się zawsze pod filmami nicków. Zacząłem pisać odpowiedź pod wpisem Linetty, zrezygnowałem jednak bo stwierdziłem, że naprawdę szkoda czasu dla takich hunwejbinów kato-pisowskich. Przekonywać można normalnych ludzi a nie najemnych Raubritterów spod znaku rzymskiej szubienicy.

Dodaj komentarz

Zaloguj się lub zarejestruj aby komentować bez podpisywania i oczekiwania na moderację (od drugiego komentarza).

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.