1. Niemiecki Onet.pl o Ekologicznym Armagedonie na piątej podstronie!; 2. PAP – Naukowcy o ochronie Puszczy Białowieskiej

Niemiecki Onet.pl o Ekologicznym Armagedonie na piątej podstronie!

Niemiecki portal internetowy Onet.pl bije na Alarm w związku z wynikami ponad 20 letnich badań naukowców w Niemczech nad populacją owadów w tamtejszych rezerwatach. 3/4 GATUNKÓW latających owadów wymarło od 1990 roku. Dlaczego niemiecki polskojęzyczny portal informuje o tym w Dziale Onet-Kobieta i poddziale W Ogrodzie – czyli na piątej podstronie?! Ano dlatego, że naukowcy niemieccy zalecają natychmiastową rezygnacje z chemicznych środków ochrony roślin. A tymczasem Niemcy żyją z eksportu na wielka skalę, między innymi tychże właśnie środków chemicznych do Polski.  Temu eksportowi towarzyszy nawet hasło reklamowe i sieć sklepów „Chemia z Niemiec!”.

Do Polski wali całymi strumieniami niemiecki eksport śmiercionośnego tworu pod nazwą RANDAP, którego masowe użycie widziałem tego lata w Świętokrzyskiem. PRZERAŻAJĄCE!

Kiedy wejdziecie na ten link:

„Roundup (randap) – szkodliwy zabójca w ogrodzie”

– otrzymacie informację, że to połączenie jest niebezpieczne, a jest to przecież najpopularniejszy w Polsce portal ogrodniczy. Ktoś czuły na punkcie ryzyka z wirusami komputerowymi nie odważy się pójść dalej.

Ale kiedy wejdziecie tutaj: 

„Randap najlepszy środek chwastobójczy na świecie”

to będzie jak najbardziej OK! Nic złego wam tutaj nie grozi.

Poza dalszym rozpowszechnianiem śmiertelnego zagrożenia dla całej ludzkości i wszystkich owadów latających na Ziemi!

Grozi nam „ekologiczny Armagedon”. Dramatyczne wyniki badań w Niemczech

 

W niemieckich rezerwatach przyrody wymarło 3/4 latających owadów

Zdaniem uczonych z Nieniec i Holandii świat jest na najlepszej drodze do ekologicznej katastrofy. Do takich wniosków skłoniły ich wyniki prowadzonych od 28 lat badań. Okazuje się, że przez ten czas w niemieckich rezerwatach przyrody wymarło 3/4 latających owadów. „Jeśli stracimy owady, załamie się wszystko” – podsumowują. Wyniki badań opublikowało naukowe pismo „Plos One”, opisał je też brytyjski dziennik „The Guardian”.

Obserwacje nad liczebnością owadów latających prowadzono w niemieckich rezerwatach przyrody od 1989 roku. Przez 28 lat, jakie upłynęły od tego czasu liczba wszystkich gatunków owadów dramatycznie spadła – łącznie o 3/4 (w tym m.in. pszczoły, motyle – spadek o 50 proc. – osy, a nawet muchy). Największe straty odnotowano w okresie letnim – czasie największej aktywności owadów.

Naukowcy nie wiedzą dokładnie, dlaczego owady latające wymierają (to temat do kolejnych dokładnych badań). Najbardziej prawdopodobne przyczyny to: nowoczesne rolnictwo, z którym łączy się m.in. stosowanie trujących pestycydów, zmiany klimatu, niszczenie dzikich terenów i drastyczne zmniejszenie się obszarów przyjaznych owadom (np. łąk kwietnych). Ten ostatni czynnik nie dotyczy wprawdzie terenów, na których przeprowadzano obserwacje, jednak fakt, że liczba owadów tak bardzo spadła na terenach objętych ochroną, jest bardzo niepokojący.

Owady odgrywają kluczową rolę  nie tylko przyrodzie, ale także naszym ludzkim świecie. To one zapewniają ciągłość upraw, wytwarzają lecznicze produkty, są naturalnymi wrogami wielu szkodliwych dla naszej gospodarki organizmów jak choćby mszyc czy czerwców.

My sami możemy pomóc owadom latającym – stwarzając im bardziej przyjazne miejsce do życia przez np. sadzenie kwiatów i krzewów miododajnych, rezygnację w chemicznych środków ochrony roślin, budowanie zimowych domków dla owadów (to przy okazji fajna rodzinna zabawa).

źródło: https://kobieta.onet.pl/dom/ogrod/grozi-nam-ekologiczny-armagedon-dramatyczne-wyniki-badan-w-niemczech/0cc05y7

„Zabroniony link” czyli Artykuł z portalu Ogrodniktomek.pl:

http://ogrodniktomek.pl/2013/04/roundup-randap-zabojca-w-ogrodzie/

Roundup (randap) – szkodliwy zabójca w ogrodzie

Biorąc pod uwagę, że producent Roudup’a, firma Monsanto jest jedną z największych korporacji na świecie uzbrojoną w armię prawników, aby nie zostać pozwanym. oświadczam, że wszystkie tezy zawarte w artykule są tezami twórców filmu „Świat według Monsanto”, a nie moimi. Ocenę pozostawiam Wam. Czy się z nimi zgadzam? Chyba nie trudno zgadnąć. Cały film o herbicydzie Roundup „Świat według Monsanto” możecie obejrzeć na dole artykułu. Jest długi, ale bardzo ciekawy i wciągający.

Na początek o tym skąd wziął się Roudup. Został wyprodukowany jako herbicyd usuwający wszystkie rośliny oprócz kukurydzy Roundup Ready. Jak to możliwe? Białko w kukurydzy zostało zmodyfikowane genetycznie uodporniając ją na Roudup. Dzięki temu rolnicy radzą sobie z chwastami przy pomocy dwóch oprysków w roku, mają większe plony i więcej pieniędzy w kieszeni. Ale za jaką cenę?

Pewnie nie jedna osoba pomyśli sobie, że Roundup nie jest szkodliwy dla środowiska, bo przecież można go kupić w każdym centrum ogrodniczym, czy markecie budowlanym i na pewno był wielokrotnie badany. Roundup jest dostępny w sprzedaży już od 1974 roku, a swój sukces najlepiej sprzedającego się herbicydu na świecie zawdzięcza przede wszystkim temu, że przez kilkadziesiąt lat był reklamowany jako biodegradowalny. Dwukrotnie (w 1996 roku  USA i w 2007 we Francji) udowodniono, że to kłamstwo i producent nie może używać już słów: „biodegradowalny”, „gleba pozostaje nieskażona” oraz „szanuje środowisko”. Firma Monsanto ponad to była wielokrotnie oskarżana o fałszowanie badań przez najlepszych specjalistów, profesorów.

Badania wielokrotnie wykazywały, że Roundup jest toksyczny, ale są one utajniane, aby chronić żywność genetycznie modyfikowaną (GMO). Urzędnicy na całym świecie ukrywają dane i nimi manipulują. Niestety w wielu krajach konsument nie może nawet wybrać pomiędzy żywnością modyfikowaną, a naturalną, gdyż prawo zabrania oznaczania produktów. Np. w USA ziarna soi modyfikowanej to aż 90%, więc klient w sklepie ma niewielkie szanse na kupienie produktu naturalnego.

Zastanówcie się dwa razy zanim opryskacie swój ogród Roundup’em zwłaszcza jeśli macie małe dzieci.

Na koniec bardzo ciekawy artykuł opisujący bardziej szczegółowo badania nad Roundup’em,  które: „wykazały, że najlepiej sprzedający się na świecie środek chwastobójczy Roundup, powszechnie używany w ogrodach, na polach uprawnych i miejskich parkach, zawiera składnik zabójczy dla komórek ludzkich, szczególnie dzieci w okresie płodowym, a także dla komórek łożyska i pępowiny”. „Dodatki o nieujawnionym składzie chemicznym w środkach dostępnych na rynku, mogą powodować uszkodzenie komórek człowieka, a nawet śmierć przy typowym spryskiwaniu Roundupem upraw soi, kukurydzy, trawników i ogrodów. Naukowcy podejrzewają, że Roundup może powodować problemy z donoszeniem ciąży przez zaburzanie wytwarzania hormonów, co może skutkować deformacją płodu, niską wagą noworodków i prowadzić do poronień”. Przeczytajcie: Powszechnie stosowany herbicyd Roundup groźny dla zdrowia?

Teraz zapraszam na film „Świat według Monsanto”.

https://youtu.be/69NlCIYaN-g

2. PAP -Naukowcy o ochronie Puszczy Białowieskiej

Fot. PAP/Artur Reszko 17.10.2017 Fot. PAP/Artur Reszko 17.10.2017

Właściwą ochronę Puszczy Białowieskiej może zapewnić ujednolicenie statusu ochronnego całego jej kompleksu – i „uporządkowanie stanu prawnego w duchu rozwiązań zaproponowanych w 2006 r.” – podkreślają eksperci we wspólnym stanowisku ws. strategii ochrony Puszczy.

Stanowisko Rady Naukowej Instytutu Biologii Ssaków PAN w Białowieży w sprawie strategii ochrony Puszczy Białowieskiej (PB) zostało przesłane w środę PAP. Instytut ten od dawna zaangażowany jest w ochronę PB. Członkami Rady Naukowej IBS są wybitni naukowcy, m.in. profesorowie: January Weiner z Instytutu Nauk o Środowisku Uniwersytetu Jagiellońskiego, Jacek M. Szymura z Instytutu Zoologii i Badań Biomedycznych Uniwersytetu Jagiellońskiego, Wiesław Bogdanowicz z Muzeum i Instytutu Zoologii PAN w Warszawie czy Marek Konarzewski z Instytutu Biologii Uniwersytetu w Białymstoku. Przewodniczącym Rady Naukowej IBS PAN jest prof. Henryk Okarma z Instytutu Ochrony Przyrody PAN w Krakowie.

Pismo sygnowało 23 naukowców z uczelni (uniwersytetów – Warszawskiego, Jagiellońskiego, w Białymstoku i UAM w Poznaniu) i instytucji naukowych m.in. z IBS PAN, Instytutu Ochrony Przyrody PAN w Krakowie, Muzeum i Instytut Zoologii PAN w Warszawie, Instytutu Rozrodu Zwierząt i Badań Żywności PAN w Olsztynie.

W swoim piśmie Rada Naukowa IBS PAN podkreśliła, że Puszcza Białowieska jest „najcenniejszym ekosystemem leśnym na niżu Europy, ukształtowanym przez naturalne procesy lasotwórcze, a nie na skutek działalności człowieka. Jest najważniejszym lub jedynym obszarem występowania unikatowych gatunków zwierząt, roślin i grzybów w Polsce, charakteryzującym się ogromną różnorodnością biologiczną. Cechy te zadecydowały o włączeniu Puszczy Białowieskiej do sieci Natura 2000 oraz nadaniu jej statusu Obiektu Światowego Dziedzictwa UNESCO”.

Eksperci zaznaczają, że istotnym celem ochrony PB jest zachowanie naturalnych procesów przyrodniczych, których przejawem jest naturalna dynamika liczebności populacji zwierząt i roślin, w tym masowe pojawy różnych gatunków.

Zaznaczają zarazem, że status obiektu Światowego Dziedzictwa UNESCO i obszaru Natura 2000 nie gwarantuje wystarczającej ochrony Puszczy Białowieskiej. „Właściwą i trwałą ochronę może zapewnić ujednolicenie statusu ochronnego całego kompleksu Puszczy i uporządkowanie stanu prawnego w duchu rozwiązań zaproponowanych w 2006 roku przez Zespół Prezydenta RP do Opracowania Projektu Ustawy Regulującej Status Dziedzictwa Przyrodniczego i Kulturowego Puszczy Białowieskiej, który uwzględniał zarówno wartości przyrodnicze Puszczy Białowieskiej jak i potrzeby społeczności lokalnych” – podkreślili.

Autorzy stanowiska – naukowcy zajmujący się zoologią i botanicy – wyjaśniają, że gradacje kornika drukarza występujące w drzewostanach świerkowych nie mają wpływu na trwałość ekosystemu PB, a tym bardziej na stan zachowania siedlisk chronionych w ramach sieci Natura 2000, zwłaszcza tych, w których świerk nie odgrywa istotnej roli, jako gatunek lasotwórczy.

W ocenie Rady Naukowej IBS PAN wycinka świerków prowadzona przez PGL Lasy Państwowe w celu ochrony siedlisk Natura 2000 jest nieuzasadniona.

„Wycinka i wywożenie martwych świerków z drzewostanów Puszczy Białowieskiej są niezgodne z Planem Zadań Ochronnych obszaru Natura 2000 oraz Zintegrowanym Planem Zarządzania Obiektem Światowego Dziedzictwa UNESCO, prowadzą do zakłócenia naturalnych procesów przyrodniczych, mają destrukcyjne oddziaływanie na stan siedlisk i gatunków oraz nieprzewidywalne skutki dla środowiska. Gospodarka leśna, w tym usuwanie martwych i zamierających drzew, została w Planie Zadań Ochronnych obszaru Natura 2000 Puszcza Białowieska zidentyfikowana, jako potencjalne zagrożenie dla stanu zachowania siedlisk i wielu rzadkich gatunków zwierząt. Jeśli wycinka jest uzasadniona względami bezpieczeństwa publicznego, martwe świerki powinny być ścinane wyłącznie przy drogach publicznych oraz szlakach turystycznych i pozostawiane na miejscu do naturalnego rozkładu” – napisali autorzy stanowiska.

Według ich opinii eksploatacja Puszczy Białowieskiej na zasadach gospodarki leśnej nie zapewnia zrównoważonego wykorzystania jej zasobów i nie wspiera rozwoju społeczności lokalnych. „Taki rozwój jest możliwy tylko poprzez użytkowanie nie wpływające negatywnie na naturalne procesy i strukturę drzewostanów Puszczy, oraz uwzględniające jej unikatowość przyrodniczą” – podkreślają.

Puszcza Białowieska jest jednym z najcenniejszych obiektów przyrodniczych Europy i Polski. Po stronie polskiej zajmuje ok. 60 tys. ha, z czego ok. 10 tys. ha stanowi Białowieski Park Narodowy. Pozostałą część zajmują trzy nadleśnictwa – Browsk, Hajnówka, Białowieża.

Zatwierdzony w marcu ub.r. aneks do planu urządzenia lasu dla Nadleśnictwa Białowieża zakłada zwiększenie pozyskania drewna do 188 tys. metrów sześc. w ciągu 10 lat (lata 2012-2021). Stary plan zakładał pozyskanie ponad 63,4 tys. metrów sześc. drewna w ciągu 10 lat. Oznacza to, że zmieniony plan pozwoli pozyskać do ok. 125 tys. m sześc. drewna. Ministerstwo, uzasadniając decyzję w tej sprawie, podkreślało, że wynika ona z konieczności walki z kornikiem, który masowo zaatakował puszczańskie drzewa.

Z decyzją i jej uzasadnieniem nie zgadzają się ekolodzy z organizacji pozarządowych oraz duża część środowisk naukowych.

W końcu kwietnia Komisja Europejska poinformowała o przejściu do drugiego etapu prowadzonej od ubiegłego roku procedury przeciwko Polsce w związku z decyzją o zwiększonej wycince w Puszczy Białowieskiej. „KE wzywa Polskę do wstrzymania zaplanowanego na szeroką skalę wyrębu w Puszczy Białowieskiej – ostatnim w Europie kompleksie pierwotnej puszczy i obszarze ochrony przyrody objętym siecią Natura 2000” – podkreślono wtedy w komunikacie.

W lipcu Trybunał Sprawiedliwości UE podjął wstępną decyzję o natychmiastowym nakazie wstrzymania wycinki Puszczy Białowieskiej. Odbyło się wysłuchanie przed tym Trybunałem, które dotyczyło środka tymczasowego, czyli nakazu natychmiastowego wstrzymania wycinki do czasu rozstrzygnięcia sprawy. Na wniosek Polski rozprawa została powtórzona. Na 12 grudnia zaplanowano kolejne posiedzenie, dotyczące istoty sporu między Polską i Komisją Europejską co do tego, czy zwiększona wycinka narusza postanowienia dyrektyw ptasiej i siedliskowej. (PAP)

 

PAP – Nauka w Polsce

http://naukawpolsce.pap.pl/aktualnosci/news%2C27127%2Cnaukowcy-o-ochronie-puszczy-bialowieskiej.html

Podziel się!

    © Czesław Białczyński