Kurhan w Przywozie – państwo plemienne nad Wartą w II-III wieku n.e.

Kurhan w Przywozie – państwo plemienne nad Wartą w II-III wieku

1280px-tumulusi_in_przywoz

Przywóz – wieś w Polsce położona w województwie łódzkim, w powiecie wieluńskim, w gminie Wierzchlas.

Wieś letniskowa nad Wartą, położona 12 km w kierunku pd.-wsch. od Wielunia. Wieś podstawowa (ponad 72 zagrody) rozczłonkowana na: Przywóz Górny w sąsiedztwie cmentarza w Mierzycach, Przywóz Dolny na lewym brzegu Warty i przysiółek Ogroble na prawym brzegu rzeki. Poza tym: Wieszagi, Nad Tartakiem i Drabki. W 1458 r. stanowiła własność Wiktora z Mierzyc. W latach 1975-1998 miejscowość położona była w województwie sieradzkim.

 

Ponieważ Allo-Allo-Anty-Polacy, czyli polscy Germanofile z Wikipedii byli przekonani, że w II-III wieku nad Wartą rządzili niemieccy Wandale lub równie niemieccy Goci, więc napisali w Wikipedii, bez specjalnych wątpliwości że w II – III wieku nad Wartą istniało państwo zarządzane przez miejscową dynastię książęcą.

 

Teraz kiedy okazuje się, że byli to Słowianie o hg R1a1a (co potwierdziły badania antropologiczne i genetyczne niemieckiej i polskiej nauki, które stwierdziły, że np. ludność na terenie Pomorza z epoki rzymskiej jest tożsama z ludnością tego obszaru w średniowieczu oraz że miała ona hg Y-DNA R1a1a) należałoby chyba zmienić ten wpis w Wikipedii, który przedstawiam poniżej, bo przecież nie jest możliwe żeby istniało jakieś państwo słowiańskie w II wieku n.e. nad Wartą czy Wisłą.

15386_1420994450339

Muzeum Archeologiczne postawiło jak zwykle mądrą tablicę – nic tu nie ma o germańskich Wandalach ani Gotach, nic o Getach i Dakach, nic o nazwie kultury, a tym bardziej etnosie z jakim by miała być związana. Z jakim jest etnosem związana wiemy dopiero teraz po badaniach genetycznych i antropologicznych, które dowiodły ciągłości osadnictwa naszych przodków – MOICH i TWOICH MAŁY POLAKU – od starożytności po dziś dzień nad Wartą.

[PROFESOR TOMASZ GRZYBOWSKI O ETNOGENEZIE SŁOWIAN NAD WISŁĄ]:

Tutaj

Wikipedia

 

https://pl.wikipedia.org/wiki/Przyw%C3%B3z

Kurhany w Przywozie

W okolicy Przywoza znajdują się kurhany książęce kultury przeworskiej z przełomu II/III w. n.e. Są usytuowane ok. 100 m od rzeki Warty. Trafić do nich można idąc za znakami łącznikowego szlaku turystycznego koloru czarnego, wiodącego od Bieńca Małego przez Molendę do Przywoza. Badania przeprowadzone w l. 1964-74 pod kierunkiem prof. Konrada Jażdżewskiego i Stanisława Madejskiego z Łodzi doprowadziły do zbadania dwóch kurhanów zawierających szczątki przedstawicieli miejscowej arystokracji. W literaturze fachowej groby z Przywoza noszą nazwę „książęcych”. Są one świadectwem istnienia już w II wieku nad górną Wartą plemiennego państewka, rządzonego przez miejscową dynastię. Obok kurhanu I wmurowano kamienną tablicę objaśniającą. W pobliżu kurhanów odkryto również osadę kultury przeworskiej. Na terenie osady odkopano ślady budynków mieszkalnych, liczne naczynia ceramiczne lepione ręcznie i toczone na kole. Znaleziono też srebrny denar Faustyny Starszej, żony cesarza Antonina Piusa. W 2013 roku pojawiło się na cyfrowej mapie szwedzkich naukowców jako miejsce (osada) Imperium Rzymskiego imperium.ahlfeldt.se/places/33417 .

Literatura

  • Czerniak B., Śladem zapomnianej legendy, [w:] „Nad Wartą” nr 40/1981,
  • Ruszkowski A., „Sieradz i okolice”, Sieradz 2000.
A oto co piszą na ten temat teoretycznie polskie media i polscy autorzy jak pan Adam Fularz dla niemieckich gazet takich jak Danziger Zeitung, i co rozpowszechniają w języku polskim po polskim Internecie:

8.05.2013 06:56

http://adamfularz.latte24.pl/15157,czy-i-z-kim-walczyla-armia-rzymska-na-terenach-obecnej-polski

Czy, i z kim walczyła armia rzymska na terenach obecnej Polski?

Zważywszy na rozległość materiałów archeologicznych pozostałych po wojnach markomańskich, wydaje się wręcz pewnym że armia rzymska dotarła za czasów Marka Aureliusza na tereny obecnych ziem Polski (coraz więcej odkryć archeologicznych przemawia też za tezą że w Czechach co najmniej przejściowo udało się utworzyć prowincję imperium rzymskiego). Odkryty pas rzymskich obozów militarnych urywa się na Bramie Morawskiej. W Polsce stosownych badań archeologicznych w tym kierunku nie prowadzi się od okresu II wojny światowej, podczas gdy Czesi i Słowacy nie tylko odkryli wiele pozostałości z czasów rzymskich podbojów, ale nawet uczynili z nich atrakcje turystyczne.

Co przemawia za taką interpretacją? Głównie ślady obozów rzymskich legionów w Bramie Morawskiej, bezpośrednio przy źródłach Odry i Wisły.Ostatnia inskrypcja rzymska z roku 179 naszej ery znaleziona została ledwie kilkadziesiąt kilometrów od granic obecnej Polski.

 

To pozostawiła armia rzymska dość blisko obecnej polskiej granicy, w Trencinie. (cc) wikimedia

 

Z kim walczyła armia rzymska? Ówczesne ziemie polskie zamieszkiwały takie plemiona jak Costroboci Transmontani, Transmontanoi. Szczególnie Transmontanoi wydają się możliwi do zlokalizowania, dzięki pracy antycznych kartografów.

Gudmund Schütte uważa że najbardziej na północ wysuniętym miastem mającym stanowić siedzibę plemion dackich jest Setidava, zaznaczona na pochodzącej z ok. 150 roku n.e. mapie Klaudiusza Ptolemeusza [2], dzięki rozlicznym badaniom kartografów i specjalistów od geodezji, utożsamiana z Koninem.

“w granicach miasta Konina zlokalizowano ogromną osadę z czasów rzymskich. To efekt kilku lat pracy M. Andrałojcia i archeologów z nim związanych. Osada zajmuje obszar 15 ha i wielkością przypomina odkrytą całkiem niedawno ogromną osadę z czasów rzymskich w Kruszy Zamkowej pod Inowrocławiem. ” [1]

Za powiązaniem Setidavy z państwowością dacką z okresu rzymskiego przemawia końcówka -dava w nazwie tej miejscowości, co wg rozlicznych badaczy tamtego okresu [3] pozwala ją jednoznaczne identyfikować z kulturą dacką. Setidava jest uznawana za miasto plemienia Costoboci (znanego w literaturze także jako Koistobokoi transmontanoi), tworzącego państewko plemienne na ziemiach obecnej Polski około 170 roku n.e.

Dava (davae mnoga) jest geto-dacką nazwą dla miasta, grodu lub twierdzy. Generalnie nazwa wskazuje plemienne centrum lub ważną osadę, zazwyczaj umocnioną. Niektóre osiedla i twierdze wykorzystywały tzw. Murus Dacicus -rodzaj tradycyjnej techniki budowy fortyfikacji.

Wiele nazw miast Daków było złożonych – w składzie początkowego członku leksykalnego używano często nazwy plemienia przymocowanej do -Dava,-daua,-Deva -Deba,-lub-dova -Daba.

Większość z tych miast jest potwierdzonych przez Ptolemeusza, dlatego datuje się je od 1 wieku naszej ery.

Władcy

Burebista rządził zjednoczonymi królestwami dackimi do do 44 r. p.n.e., tworząc pierwsze zjednoczone imperium dackie, ze stolicą w Argedava na terenie Rumunii, później zbudował nową stolicę, Sarmizegetusa Regia. Opanował m.in. tereny obecnej Słowacji i Karpat. Nie wiemy, czy opanował także tereny na północ od Karpat.

Badacze map Ptolemeusza sądzą że owa “Setidava” (lub Getidava w wariancie pisowni) jest echem ekspansji państwa Burebisty na ziemiach obecnej Polski.[1] Uważają że ekspansja Daków i języka dackiego na ziemiach obecnej Polski trwała do 170- 180 r.n.e. kiedy to plemiona Wandalów (Hasdingów) opanowały te tereny. Shutte [1952, str. 270.] łączy kulturę Kostrobotów- Lipicy z miastami mającymi specyficzną dacką końcówkę – dava, np. wspomniana Setidava, na podstawie dośc dokładnych badań utożsamiana z odkrytą osadą z czasów rzymskich w Koninie.

Kultura

Kultura Lipica inne pisownie: Lipitsa, Lipitza) jest przedstawicielem archeologicznej kultury materialnej z plemion dackich [1] [2]. Wzięła swoją nazwę od ukraińskiej wsi Verkhnya Lypytsya, regionu Rohatyn Raion, w okręgu Iwano-Frankowsk Oblast.

Geografia

Lokalizacje tej kultury znajduje się na ternie Górnego Dniestru [3] i Górnego Prutu , w Karpatach i Podkarpaciu, na terenie dzisiejszej Bukowiny, Pokucia, Małopolski, Zakarpacia i Maramuresz. Okres trwania tej kultury to połowa I w. p.n.e do początku III wieku naszej ery.

Typologia

Smiszko (1932), Kostrzewski (1949), Sulimirski (1972), Cigilik (1975), Kozak (1989 i 2006), Shchukin (1989 i 2006) jednoznacznie przypisują ją do pochodzenia dackiego i trackiego [4] [5] [6] [7]. Jeszcze we wczesnym okresie rzymskim, w społeczności trackiej dominowały silne wpływy celtyckie lub po prostu wchłaniała ona etniczne komponenty Celtów [3]. Jednym z najnowszych odkryć osiedli nad Dniestrem , które jest związane z kulturą Lipica, jest Remezivtsi, o której to osadzie wiadomo iż istniała we wczesnym wieku trzecim. [8]

“Płaskie” cmentarze kremacyjne są typowe dla tej kultury. [7] Oprócz tych grobów zostały odkryte kopce, tumulusy, które różnią się znacznie, tj. bogato wyposażone pochówki szkieletowe w formie starożytnych kopców z wyposażeniem obejmującym importowane rzymskie wazy i inne towary, z kilkoma artykułami typowymi dla kultury celtyckiej. Ceramiki z tych grobów był typowym produktem kultury Lipica [7]. W kopcach pochowani byli ewidentnie członkowie klasy panującej kultury Lipica, prawdopodobnie pochodzenia celtyckiego. [7]

Podobnie jak w przypadku innych pogańskich społeczeństw Daków i Traków, ludzie kultury Lipica dokonywali kremacji swoich zmarłych. Zwłoki zostały pochowane w grobach płaskich lub kopcach . Tylko dzieci chowano szkieletowo, ponieważ nie przeszły rytuału przejścia, i ze względu na wiek, nie mogły one zostać spalone. Te zwyczaje pogrzebowe trwały od końca kultury La Tene.

Kultura i handel

Kultura Lipica jest uważany przez większość badaczy jako reprezentująca dackie plemię Kostrobotów (Costoboci) [9] [10].

Rzymskie wpływy widoczne są również w kulturze materialnej. Ludzie z germańskiej kultury przeworskiej, podobnie jak Celtowie i Sarmaci, weszli w kontakt z ludźmi kultury Lipica. Wydaje się, że nie ma ona kontaktu z kulturą Słowian na tym obszarze, jako iż pierwsze słowiańskie artefakty pojawiły się na obszarze tej kultury około V i VI wieku naszej ery.

W pierwszych dziesięcioleciach III wieku, kultura Lipica Kostrobotów ogranicza swoje terytorium i rodzi nową kulturę archeologiczną- karpackich kurhanów . Część Kostrobotów zamieszkujących podkarpackie wzgórza wycofała się w kierunku południowym, w góry, a niewielka część migracji dołącza do Carpi, innego plemienia dackiego. W każdym razie, niektórzy nie pozostają w północnej części kultury Lipica, pomimo presji nowo przybyłych plemion wschodniogermańskich.

Największą część terytorium Lipica i kultury karpackich kurhanów jest teraz zamieszkana przez Hucułów, zarówno w Ukrainie i w Rumunii.

Kurhany w Przywozie

Kurhan I w Przywozie, cc wikimedia

Słowo gur-khan znaczy w języku scytyjskim grobowiec, mauzoleum. W okolicy Przywoza znajdują się kurhany książęce kultury przeworskiej z przełomu II/III w. n.e. Są usytuowane ok. 100 m od rzeki Warty. Trafić do nich można idąc za znakami łącznikowego szlaku turystycznego koloru czarnego, wiodącego od Bieńca Małego przez Molendę do Przywoza.

Badania przeprowadzone w l. 1964-74 pod kierunkiem prof. Konrada Jażdżewskiego i Stanisława Madejskiego z Łodzi doprowadziły do zbadania dwóch kurhanów zawierających szczątki przedstawicieli miejscowej arystokracji. W literaturze fachowej groby z Przywoza noszą nazwę “książęcych”. Są one świadectwem istnienia już w II wieku nad górną Wartą plemiennego państewka, rządzonego przez miejscową dynastię. Obok kurhanu I wmurowano kamienną tablicę objaśniającą. W pobliżu kurhanów odkryto również osadę kultury przeworskiej. Na terenie osady odkopano ślady budynków mieszkalnych, liczne naczynia ceramiczne lepione ręcznie i toczone na kole. Znaleziono też srebrny denar Faustyny Starszej, żony cesarza Antonina Piusa.

Konkluzje

Kultura czasów rzymskich jest w Polsce relatywnie mało zbadana. O ile jeszcze przed II wojną światową badacze potrafili na ziemiach polskich zlokalizować pozostałości np. obwarowanych obozów z czasów rzymskich o charakterze handlowym (jak w przypadku okolic Starego Bojanowa), to tego typu konkluzje przestały być wysuwane po II wojnie światowej, podczas gdy w Czechach znaleziono liczne pozostałości tego typu fortyfikacji. Obecności Rzymian na terenach obecnej Polski dopatrywali się nie tylko rodzimi, polscy kronikarze średniowieczni.  Ślady bytności Rzymian kończą się jednak na polskiej granicy, zaś o znaleziskach po Rzymianach po polskiej stronie granicy jakoś nie słychać. Być może przyczyna leży w kiepskim stanie miejscowej archeologii? Popatrzmy co odkryto u naszych sąsiadów:

Śladów takich nie znano praktycznie do lat 60. – program badań obozów rzymskich nad środkowym Dunajem i przyczółków na pn. od Dunaju Lata 90. – archeologia lotnicza – lokalizacja dużej ilości rzymskich obozów marszowych w dorzeczu Morawy (nad Tają i Dyją), związana najprawdopodobniej z okresem wojen markomańskich

koncentracja obozów marszowych na Morawach (nad Dyją i Morawą):okolice miejscowości Přibice (w samych Přibicach znajdują się 2 obozy)

Ivaň – wał o charakterze odcinkowym

Obozy marszowe obecne są również w dorzeczu Hronu i Wagu – najdalej na pn. wysunięty znajduje się w okolicach Ołomuńca (60 km od polskich granic)

Pd. Morawy i pd.-zach. Słowacja – pewna ilość niewątpliwie rzymskich budowli z cegły (kryte dachówką) – nie miały one militarnego charakteru, rodzaj stacji rzymskich, np. Mušov nad Dyją: pozostałości rzymskiego założenia (stacji) z I w. n.e., z czasów Oktawiana Augusta (m.in. prostokątny obiekt z absydą – podobny do tych z obozowisk znad rzeki Lippe) pozbawione jest umocnień

prawdopodobnie są to pozostałości faktorii handlowej lub siedziby germańskich władców zbudowanej na wzór rzymski

niewątpliwie jest to rzymska inwestycja – na cegłach widnieją stemple legionowe

Mušov – oprócz stacji z czasów Oktawiana Augusta, znajduje się tu obóz marszowy i stacja rzymska funkcjonująca od Trajana do Marka Aureliusza – funkcjonuje ona do początku wojen markomańskich (jej kres nastąpił przed lub na początku wojen):Kompleks budowli murowanych z cegły pochodzącej z warsztatów wojskowych (stemple na cegłach) (….)

http://pl.wikipedia.org/wiki/Wojny_markoma%C5%84skie

Opr. Adam Fularz na podstawie Wikipedii dla

Literatura:

[1] http://www.konin-starowka.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=245:jest-setidava&catid=41:konin-setidava-portal-koninskiej-starowki&Itemid=71
[2] Ptolemy, Claudius (ca. 140 AD). Geographia [Geography] (in Ancient Greek).

[3] por. Pârvan, Vasile (1926). Getica (in Romanian). Bucure?ti, Romania: Cvltvra Na?ională.
Josef, Dobiáš (1964). Dějiny československého území před vystoupením Slovanů. Nakl. Československé akademie věd.
Schutte, Gudmund (1952) [1952]. “A Ptolemaic Riddle Solved p. 236″. Classica et mediaevalia, Volume 13 13 (1 ed.). Gyldendal.
Schütte, Gudmund (1917). Ptolemy’s maps of northern Europe: a reconstruction of the prototypes. Copenhagen: H. Hagerup.
Šimek, Emanuel (1953). Velká Germanie Klaudia Ptolemaia. Nákladem filosofické fakulty university Karlovy.
[4] Berindei & Candea 2001, p. 429.
[5] Dobiás 1964, p. 70.
[6] Gordon Childe 1930, p. 245.
[7] Shutte 1952, p. 270.
[8] Giurescu C & Giurescu D 1974, p. 31.
[9] Shchukin Mark B (1989) Rome and the barbarians in central and eastern Europe: 1st century B.C.-1st century A.D. British Archaeological Reports
Shchukin Mark B, Kazanski Michel, Sharov Oleg (2006) Des les goths aux huns: le nord de la mer Noire au Bas-Empire et a l’époque des grandes migrations John and Erica Hedges, British Archaeological Reports (Jun 1 2006), ISBN 978-1-84171-756-2
[10]Parvan Vasile, Florescu Radu (1982) Getica, Editura Meridiane
[11] Czerniak B., Śladem zapomnianej legendy, [w:] “Nad Wartą” nr 40/1981,
Ruszkowski A., “Sieradz i okolice”, Sieradz 2000.

Co to za Danziger Zeitung dla którego Adam Fularz dokonał tego opracowania? Nie mam pojęcia, może to jakaś wańka-wstańka Werwolfu w Polsce.

Według autora inskrypcja znaleziona w Czechach, kilkadziesiąt kilometrów po tamtej stronie Bramy Morawskiej ma świadczyć, że Rzymianie walczyli na terenach dzisiejszej Polski, czyli nad Odrą i Wisłą i Wartą w II wieku n.e. z Germanami.

Całe szczęście, że Niemcy zrobili już wstępne badania szkieletów sprzed 3200 lat znad Dołęży, i że stwierdzili  identyczność wojowników biorących w niej udział z dzisiejszymi Polakami. Inaczej nie wyplątalibyśmy się z obślinionych słowotoków germanofilskich Allo-Allo-Pseudopolaków i uścisków kato-germańskiej propagandy, prawiącej o zrzucie Polaków nad Wisłę w X wieku (966).

Autor, który pisał swój artykuł dla Danziger Zeitung  w roku 2013 – jakby nie zna, znanych światu od 2010 roku, wyników badań genetycznych na temat Lechitów i Polaków, i jak gdyby nigdy nic, pisze bzdury na temat nazwy Transmontanoi, jako nazwy dackiej. Tymczasem jest to nazwa łacińska dla mieszkańców Karpat: Górali – Horoli – Harnasiów- Harów- Harwatów- Kharpatów. Dakowie-Dahowie-Dachowie to nazwa scytyjsko-słowiańska, a Wandalowie i Goci, znani wcześniej znad Dunaju także jako Geci – czyli podobno Dakowie,  byli najzwyczajniej w świecie skandynawskimi lub pomorskimi Słowianami (R1a1 +I1) powstałymi w etnogenezie z połączenia ludzi o haplogrupie R1a1 oraz Staroeuropejczyków o hg I1. 

Skoro jakiś Niemiec uważa Konin – Setidawę za miasto dackie, czyli geckie, gdyż  jak mu się zdawało język słowiański nie mógł być obecny nad Wartą przed rokiem 966, albo przed VI wiekiem n.e., to nasz Germanofil Polski , Allo-Allo-Leming powtarza to za nim bezkrytycznie w roku 2013, znając wyniki badań genetycznych na temat obecności ludzi o haplogrupie Y-DNA R1a1a nad Wartą, czyli o obecności tutaj swoich własnych dziadków i to już od 3000 p.n.e.. Dzisiaj, w roku 2016, wiadomo, że byli tutaj już 6.500 lat temu.

 

Słowa takie jak dać, dawać, oraz pochodzące od nich inne znane powszechnie w językach słowiańskich – nie przychodzą do głowy Germano-Polako-AlloAllo. Stolica tego rzekomo romańskiego państwa Daków-Dahów nosiła nazwę Serbo-Mazo-Gątuza (Sermazagetusa), czyli że była stolicą trzech wielkich ludów słowiańskich – Serbów, Mazów i Getów-Gątów. Gątowie- Kącianie-Kątynowie znani też kronikarzom obcym jako Kotynowie, K-Ostro-bocy i Uglicze (gontyna, kącina, ugieł-kąt-węgieł, ostry bok – ostry kąt – ci co stawiają kątyny/gątyny, ostro-zadaszone budowle drewniane, domy z „ostrym” dachem – Dachowie-Dakowie, Gątowie – a po grecku Getoi-Gotoi) to te same nazwy w różnych czasach kronikarskich, notowane od VI wieku p.n.e. do IX wieku n.e. na tej samej ziemi. Genetyka potwierdza ciągłość zamieszkiwania tej ziemi przez tych samych ludzi – NASZYCH DZIADÓW! Więc co? Czy Ja i czy Ty który/ra to czytasz jesteśmy Germanami, Celtami, Scytami, Romanami??? Nie, jesteśmy Polakami a tamci, Getowie-Dakowie byli naszymi słowiańskimi ojcami!!! 

Pan Adam Fularz, zdawałoby się słowianofil, który zasłynął wydawaniem Merkuryusza Polskiego i akcją przywrócenia Lechii do podręczników skierowaną do Ministerstwa Edukacji pod zarządem PO (bez jakiegokolwiek odzewu!), tutaj nagle oślepł i ogłuchł – na czyje życzenie? Czyżby na zamówienie Danziger Zeitung???

Jak widać z notki w Wikipedii na temat kurhanów w Przywozie można napisać dwa diametralnie różne artykuły. Jeśli chodzi o tzw. mainstream to będziemy zdaje się musieli poczekać, aż ci durnie AlloAllo-Katopolacy wymrą, żeby prawda przebiła się przez watykańsko-niemiecką propagandę głoszoną przez usłużnych Polaków z klapkami na oczach i zatkanymi germańskim szwargotaniem uszami. Zwłaszcza, że obficie podsypuje ich kasą Werwolf (vide Danziger Zeitung) i niemieckie granty z UE.

Przytoczona teoria Gudmunda jest leciwa pochodzi z 1952 roku.  Schutte, Gudmund (1952) [1952]. „A Ptolemaic Riddle Solved p. 236”. Classica et mediaevalia, Volume 13 13 (1 ed.). Gyldendal.

W tekście przywołuje się też kulturę przeworską. Jak nazywano tę kulturę wcześniej, nim w 1970 roku nastała moda na Berlińczyków z Krakowa pod wodzą profesora Kazimierza Godłowskiego, który zaczął przypisywać ją Germanom/Skandynawom/Niemcom, podjęta ochoczo w latach 1980-2000 przez zbałamuconych kossinowsko-goebbelsowską narracją AlloAlloKatopolaków? Nazywano ją Kulturą Wenedzką. Definicja:

Kultura przeworska – kultura archeologiczna epoki żelaza rozwijająca się między III w. p.n.e. a V w. n.e. na terenach obecnej Polski oraz Zakarpacia. Dawniej zwana kulturą wenedzką lub grupą przeworską kultury grobów jamowych. Kultura przeworska zastąpiła na znacznej części swojego terytorium wcześniejszą kulturę pomorską.

 

Czego potem wymagać od zwykłych zjadaczy chleba i urzędników z małych miasteczek czy  z ziem lokalnych, którzy usiłują zainteresować swoją krainą turystów za pomocą Internetu. Oczywiście skoro ludzie, którzy powinni stanowić POLSKĄ INTELIGENCJĘ i nie ulegać obcej narracji dotychczasowych zaborców Polski, lecz tworzyć nowoczesną POLSKĄ NARRACJĘ HISTORYCZNĄ, nie robią tego, lecz jak papugi powtarzają wszystko po Niemcach, szarzy ludzie także mnożą owe kłamstewka i powtarzają za tymi pseudointeligentami to co przeczytają w Wikipedii, a jeszcze lepiej w już opracowanych barwnych literackich opisach tychże pseudointeligenckich germanofilów. W ten sposób z małych kłamstewek poprzez masę rośnie Jedno WIELKIE ANTYPOLSKIE KŁAMSTWO.

 

Oto strona turystyczna Ziemi Wieluńskiej (fragment):

Archeologia na Ziemi Wieluńskiej

Najstarsze ślady pobytu człowieka na terenie Ziemi Wieluńskiej pochodzą sprzed 12 tys. lat. Największe znaczenie dla turystów mają obiekty widoczne w terenie (kurhany, grodziska) oraz eksponaty muzealne.
Opis

Na Ziemi Wieluńskiej zachowały się ślady po kolejnych kulturach: świderskiej, tardenuaskiej, pucharów lejkowatych, grzebykowo-dołkowej, ceramiki sznurowej, trzcinieckiej, łużyckiej, pomorskiej, przeworskiej, a poczynając od V w. n.e. osadnictwa słowiańskiego. Podążając szlakami turystycznymi za miejscami wykopalisk zetkniemy się z krajobrazami oraz przyrodą, która w pełni zasługuje na uwagę. Wykopaliska archeologiczne oraz wydobywane tam skarby inspirują i rozbudzają wyobraźnię wszystkich aktywnych turystów, posiadających duch odkrywców. Militaria odkryte w wykopaliskach oraz opracowania naukowe związane z osadami, cmentarzyskami, grobami i kurhanami stały się bezcenne podczas wykonywania rekonstrukcji uzbrojenia dla Drużyny Wojów Szlaku Bursztynowego.

I te ahistoryczne bzdety chłonie młode pokolenie, które na rowerach przemierza Polskę.

Podziel się!

    © Czesław Białczyński