11.11.2016 Duży krok Polski w stronę Międzymorza
Trójmorze/Międzymorze (to już nie 12, ale 16+1). Na obrazku nie pokazano flag krajów obecnych w tym porozumieniu: Serbii, Czarnogóry, Bośni i Hercegowiny, Macedonii. Oczywiście nie ma tutaj Białorusi i Ukrainy, ale one de facto są (docelowo 22+1).
Współpraca regionalna z Łotwą i Serbią oraz zacieśnienie relacji gospodarczych z Chinami. Premier Szydło rozmawiała w Rydze z premierami innych państw
W sobotę premier Beata Szydło w Rydze, przed szczytem Chiny-Europa Środkowo-Wschodnia, spotkała się z premierami Chin – Li Keqiangiem, Łotwy – Marisem Kuczinskisem i Serbii – Aleksandrem Vucziciem. Szefowa Rady Ministrów będzie też rozmawia z premierem Chorwacji.
Tematem rozmów z premierami Łotwy i Serbii była współpraca regionalna, w tym kwestie związane z bieżącą polityką Unii Europejskiej. Spotkanie z premierem Łotwy dotyczyło też rozbudowy infrastruktury w regionie, m.in. trasy Via Carpatia.
Premier Szydło rozmawiała również z premierem Chińskiej Republiki Ludowej.
W grupie „16+1”, która spotyka się w sobotę w Rydze, oprócz Chin znajdują się: Estonia, Łotwa, Litwa, Polska, Czechy, Słowacja, Węgry, Rumunia, Bułgaria, Słowenia, Chorwacja, Serbia, Bośnia i Hercegowina, Czarnogóra, Albania i Macedonia.
Generalnym celem formatu współpracy 16+1 jest przede wszystkim zacieśnienie relacji gospodarczych z Chinami oraz wypracowywanie rozwiązań mających przyczynić się do rozwoju inwestycji i wzrostu wymiany handlowej pomiędzy partnerami. Aby tego jednak dokonać, niezbędnym jest zintensyfikowanie działań na rzecz rozbudowy infrastruktury drogowej, kolejowej i również morskiej. Tego typu spotkania mają przyczyniać się do wypracowania konsensusu politycznego co do zasadniczych kierunków współpracy w takich obszarach, jak gospodarka, przemysł, rolnictwo, kultura, nauka czy turystyka
— powiedział PAP rzecznik rządu Rafał Bochenek, zapowiadając szczyt.
Kraje Europy Zachodniej trochę nam zazdroszczą, że mamy tyle form współpracy z Chińczykami. Warto zwrócić uwagę, że rozmowy będą toczyły się z dość szeroką inicjatywą gospodarczą Chińczyków, „Inicjatywą Pasa i Szlaku”, która ma wzmocnić relacje między krajami Europy Środkowo-Wschodniej a Chinami, przyczynić się do promocji naszego regionu w Chinach. Tego mają m.in. dotyczyć rozmowy
— powiedział rzecznik rządu dziennikarzom przed wylotem do Rygi.
Dla Polski formuła 16+1 to uzupełnienie kontaktów bilateralnych z Chinami
— dodał Bochenek.
Zaznaczył, że trwają rozmowy w zakresie dostępu polskich produktów rolnych do chińskiego rynku, m.in. eksportu wołowiny czy jabłek. Zapowiedział, że w przyszłym roku premier Beata Szydło odwiedzi Chiny.
Podczas czerwcowej wizyty prezydenta ChRL Xi Jinpinga w Polsce podpisano szereg międzyrządowych porozumień w sprawie inwestycji infrastrukturalnych, m.in. chińskiego projektu „Nowego Jedwabnego Szlaku”, wymiany handlowej oraz współpracy naukowej i kulturalnej. Szefowie państw Polski i Chin podpisali wówczas oświadczenie o ustanowieniu wszechstronnego, strategicznego partnerstwa między Polską a Chinami. Podkreślono w nim, że oba państwa zbudowały wzajemne zaufanie polityczne, które umożliwia regularną i otwartą wymianę poglądów na wysokim szczeblu politycznym. Polska i Chiny deklarują w nim m.in. działania na rzecz promocji współpracy w ramach polskiego Planu na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju i chińskiej „Inicjatywy Pasa i Szlaku”.
lap/PAP
Chiński gigant górniczy wchodzi na polski rynek wydobycia węgla
opublikowano: 2 listopada 2016 roku, 10:54 | autor: Zespół wGospodarce.pl | kategorie: Biznes | tagi: Chiny, górnictwo, kopalnia, lubelskie
Prairie Mining, spółka eksploracyjno-wydobywcza koncentrująca działalność w Polsce oraz China Coal, druga co do wielkości firma górniczo-wydobywcza w Chinach i ekspert w budowie kopalni głębinowych, podpisały umowę o strategicznej współpracy przy finansowaniu i budowie kopalni Jan Karski w Polsce. Do połowy 2017 roku Prairie i China Coal zamierzają przygotować bankowe studium wykonalności, które będzie podstawą do pozyskania finansowania i rozpoczęcia budowy kopalni Jan Karski.
Jeszcze w 2014 roku nawiązaliśmy pierwsze kontakty i rozpoczęliśmy rozmowy na temat współpracy z China Coal, jedną z największych na świecie firm z branży węglowej. Przez ostatnich kilka miesięcy chińscy eksperci analizowali wyniki, przygotowanego przez Prairie, wstępnego studium wykonalności kopalni Jan Karski. Efektem prac jest porozumienie, które jest podstawą do zaangażowania China Coal w budowę i finansowanie naszego lubelskiego projektu – mówi Ben Stoikovich, Prezes Prairie Mining.
W podpisanym porozumieniu strony planują zawarcie kontraktu EPC (Engineering, Procurement, Construction – Projektowanie, Zakup, Budowa) na mocy którego CC5C, we współpracy z polskimi i międzynarodowymi ekspertami, zbuduje kopalnię Jan Karski i zapewni finansowanie dłużne dla realizacji projektu przy udziale chińskich banków.
Budowa kopalni Jan Karski jest ważnym elementem rozwoju gospodarczego Polski, a umowa Prairie z China Coal świadczy o rosnącej współpracy gospodarczej pomiędzy Chinami, a innymi państwami europejskimi. W Polsce jeszcze w czerwcu tego roku, podczas wizyty przewodniczącego Chińskiej Republiki Ludowej w Warszawie, podpisano umowy o współpracy pomiędzy krajami, a liderzy Polski i Chin symbolicznie otworzyli linię kolejową na trasie Chiny-Europa.
– Węgiel jeszcze na długie dekady pozostanie podstawą bezpieczeństwa surowcowego Polski i źródłem taniej energii dla krajowej gospodarki. Planowana przez Prairie inwestycja w przemyśle węglowym wpisuje się w politykę reindustrializacji wdrażaną przez rząd. Budowa nowoczesnej i wysoce wydajnej kopalni w Lubelskim Zagłębiu Węglowym da impuls rozwojowy krajowej branży wydobywczej i odbuduje pozycję Polski jako znaczącego eksportera węgla – mówi Artur Kluczny, Wiceprezes PD Co, spółki zależnej Prairie prowadzącej projekt kopalni Jan Karski. – Współpraca z China Coal przy tak dużej inwestycji przyczyni się ponadto do stworzenia nowych powiązań gospodarczych z Chinami, co w przyszłości powinno przynieść wymierne korzyści polskiej gospodarce, między innymi powstanie nowych miejsc pracy – dodaje.
Prairie i CC5C będą współpracować z wieloma polskimi specjalistami, żeby zapewnić zgodność projektu i budowy z obowiązującymi w Polsce przepisami oraz normami bezpieczeństwa. – Projekt kopalni Jan Karski postępuje zgodnie z harmonogramem. W połowie przyszłego roku planujemy złożenie kompletnego wniosku o wydanie koncesji wydobywczej. Nasi eksperci będą ściśle współpracować i wspierać zespół CC5C tak, aby obok międzynarodowych standardów wszystkie polskie wymagania, związane z budową kopalni, zostały spełnione – mówi Mirosław Taras, Wiceprezes PD Co. – Środkowoeuropejscy wytwórcy energii i przemysł metalurgiczny potrzebują polskiego węgla. Zaprojektowana i zbudowana przy wsparciu China Coal kopalnia Jan Karski może stać się najtańszym stabilnym dostawcą surowca w regionie – dodaje.
Podpisana umowa wpisuje się w plany China Coal dotyczące zwiększania międzynarodowej pozycji CC5C jako generalnego wykonawcy i jest zgodna z rozwojem chińskiej strategii “Jeden Pas, jedna Droga” mającej na celu reaktywację Jedwabnego Szlaku.
– Projekt budowy kopalni Jan Karski jest zarządzany przez doświadczony zespól ekspertów Prairie Mining. Połączenie ich wiedzy z doświadczeniem naszego zespołu w głębieniu szybów i budowie kopalni sprawi we wschodniej Polsce powstanie światowej klasy zakład o wysokiej wydajności i niskich kosztach wydobycia. Jesteśmy bardzo zadowoleni z faktu podpisania z Prairie Mining umowy o współpracy. Budowę kopalni Jan Karski postrzegamy jako kluczowy zagraniczny projekt China Coal i element naszej strategii jako firmy budującej zakłady górnicze na całym świecie – mówi Sang Hua, zastępca dyrektora generalnego CC5C.
China Coal jest drugim największym producentem węgla w Chinach. Grupa zatrudnia 110 tys. osób i posiada aktywa o wartości około 50 mld dolarów. W 2015 r. China Coal wyprodukowała w 46 kopalniach 166 mln ton węgla. CC5C ma ponad 40-letnie doświadczenie. Spółka zrealizowała 340 projektów i zbudowała ponad 300 szybów w Chinach oraz na innych rynkach. Jej udział w chińskim rynku budowy kopalń wynosi 40%.
Prairie Mining Limited jest nowoczesną spółką eksploracyjno-wydobywczą realizującą inwestycję budowy kopalni węgla kamiennego w Lubelskim Zagłębiu Węglowym. Prairie uzyskała pierwszeństwo w ubieganiu się o koncesję wydobywczą. Dokumenty niezbędne do jej uzyskania Spółka planuje złożyć do Ministerstwa Środowiska w pierwszej połowie 2017 r.
Całkowite zasoby węgla w złożu węgla kamiennego „Lublin” oszacowane zgodnie z międzynarodowymi standardami (JORC) wynoszą 728 mln ton, w tym w kategorii wykazane 352 mln ton. Planowana roczna produkcja węgla handlowego wyniesie 6,3 mln ton. Kopalnia zostanie zaprojektowana i wybudowana przy wykorzystaniu nowoczesnych międzynarodowych technologii, co w połączeniu z bardzo korzystnymi warunkami geologicznymi w Zagłębiu Lubelskim, pozwoli na uzyskanie najniższych kosztów wydobycia węgla kamiennego w Europie.
Łączne nakłady inwestycyjne lubelskiego projektu szacowane są na 632 mln dolarów. Do czasu rozpoczęcia budowy kopalni Prairie ma zapewnione finansowanie, między innymi dzięki zaangażowaniu brytyjskiego funduszu CD Capital. Szacuje się, że dzięki powstaniu kopalni zostanie stworzonych bezpośrednio i pośrednio 10 000 miejsc pracy.
Oprac. Sek
Premier Szydło otworzyła konferencję nt. rozwój Via Carpatia: „Zależy nam na tym, aby Polska była postrzegana właśnie przez takie inwestycje”
Cieszę się, że mogę uczestniczyć w tej konferencji nt. rozwoju szlaku Via Carpatia, która ma 3 wymiary
—mówił premier Beata Szydło, podczas otwarcie w Łancucie konferencji nt. rozwoju szlaku Via Carpatia.
Premier przypomniała, że mija 10 lat od podpisania deklaracji łańcuckiej przez śp. Lecha Kaczyńskiego. Szefowa rządu wskazała na trzy wymiary konferencji.
Pierwszym wymiarem jest 10. rocznica podpisania deklaracji w Łańcucie, kiedy za przyczyną śp. Lecha Kaczyńskiego podpisano porozumienie o budowie szlaku łączącego północ i południe Europy, otwierając tą część Europy na świat. W moim przekonaniu jest on bardzo ważny i strategiczny. W sobotę mogłam uczestniczyć w spotkaniu premierów państw europejskich w Rydze w formacie „16+1” i premiera Chin. Rozmawialiśmy o współpracy, o szansach i możliwościach. Jedną z szans, którą wskazałam była właśnie Via Carpiata. To jest czas Europy Środkowo-Wschodniej. To jest czas, aby tę szansę wykorzystać. Ten szlak wpisuje się doskonale w szanse, które otwierają się przed naszym regionem i przed Polską
—wskazała.
Drugim wymiarem jest rozmowa o komunikacji, o infrastrukturze i o możliwościach, które się przed nami otwierają i jak je wykorzystać, abyśmy ich nie zaprzepaścili. Mam wrażenie, że te 10 lat od momentu podpisania deklaracji łańcuckiej, nie zostały zmarnowane
—podkreśliła.
Trzecim wymiarem jest rozwój i szansa dla Polski Wschodniej. Dla rządu PiS rozwój Polski Wschodniej jest niezwykle ważny, jest priorytetem. Zdajemy sobie sprawę, że aby rozwijać się, musimy odpowiedzialny rozwój rozumieć, jako rozwój zrównoważony, dając szansę wszystkim regionom, szczególnie tym regionom, które dotychczas nie były dostrzegane
—tłumaczyła.
CZYTAJ TAKŻE: Via Carpatia szansą na poprawę połączeń infrastrukturalnych w regionie. Poręba: „Dziś PE przyjął moje argumenty”
Premier wskazała na europosła Tomasza Porębe i jego zasługi w propagowaniu budowy Via Carpatia w Parlamencie Europejskim.
Nie sposób nie pogratulować europosłowi Tomaszowi Porębie, że projekt Via Carpatii został przyjęty prawie większością głosów w Parlamencie Europejskim. To pokazuje, że jak są dobre projekty to zyskują one akceptację. Zależy nam na tym, aby Polska była postrzegana na arenie międzynarodowej właśnie przez takie inwestycje. Chcemy się rozwijać, takie jest nasze zadanie i nasz cel. Polska ma szanse i potencjał. Naszą największą wartością są nasi obywatele. Obowiązkiem władz jest stworzenie dla nich możliwości do działań
—mówiła, dodając:
Via Carpatia otwiera nam drogę na świat i lepszą przyszłość. Jest to szansa, aby Europa Środkowa-Wchodnia, aby była regionem, który pokaże, że można działać dla dobra wspólnego i jak można szybko się rozwijać.
Racjonalista.pl – Europa Środkowa powołała Inicjatywę Trójmorza pod patronatem Chin i USA
http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,10032
Dokonano kolejnego ważnego kroku na drodze do budowy Międzymorza. W chorwackim Dubrowniku 12 państw Europy Środkowej na spotkaniu zatytułowanym „Wzmacnianie Europy: budowanie połączeń między Północą i Południem” powołało Inicjatywę Trójmorza oraz przyjęło wspólną deklarację o zacieśnieniu współpracy w zakresie energetyki, transportu, cyfryzacji i gospodarki. Owa dwunastka to: Litwa, Łotwa, Estonia, Polska, Czechy, Słowacja, Węgry, Austria, Słowenia, Chorwacja, Rumunia oraz Bułgaria. Poza gospodarzem forum, prezydent Chorwacji, spotkanie zostało inaugurowane przez prezydenta Polski, który powiedział, że widzi w Trójmorzu europejskiego partnera Chin. Deklaracja Trójmorza została przyjęta w obecności przedstawicieli Chin, USA oraz Turcji. Przedstawiciel Chin Liu Haixing powiedział, że widzi w Trójmorzu partnera dla Nowego Jedwabnego Szlaku. Przedstawiciel USA, gen. James L. Jones, powiedział, że Trójmorze to nie tylko sprawa kluczowa dla rozwoju Europy, ale i dla jej bezpieczeństwa.
Inicjatywę Trójmorza należy traktować jako fragment szerszej strategii budowy Międzymorza — jest to blok unijny. Poza nim tworzony jest również wzmocniony sojusz reszty krajów Europy Środkowej, spoza UE. Ministerstwo Rozwoju ogłosiło właśnie nowy harmonogram Programu Współpracy Transgranicznej Polska-Ukraina-Białoruś na lata 2014-2020, o wartości ok. 500 mln zł (z funduszy unijnych). Rozszerza się zakres ruchu bezwizowego z Białorusią oraz podpisano porozumienie o współpracy w obszarze edukacji. Prezydent Polski był też jedyną głową obcego państwa na obchodach 25-lecia niepodległości Ukrainy, w efekcie czego, jak ujął to Paweł Kowal, w relacjach polsko-ukraińskich ponownie zaiskrzyło. Polska wyrasta na zdecydowanego lidera projektu Międzymorza Europy Środkowej, który konkretyzuje się coraz wyraźniej. Mariusz Agnosiewicz
Wystąpienie Prezydenta RP Andrzeja Dudy w Dubrovniku
Szanowna Pani Prezydent,
Ekscelencje,
Szanowni Państwo,
Bardzo serdecznie dziękuję Pani Prezydent za zaproszenie do udziału w Forum „Strenghtening Europe: Connecting North and South”. Doskonale pamiętam, jak niespełna rok temu — podczas 70. sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ — spotkaliśmy się w Nowym Jorku, aby omówić perspektywę zacieśnienia współpracy krajów położonych między Adriatykiem, Bałtykiem i Morzem Czarnym. Od początku mojej prezydentury projekt pogłębiania więzów między państwami obszaru tzw. „Trójmorza” był stałym elementem agendy moich spotkań, zarówno tych dwustronnych, jak i wielostronnych. Ostatni rok jeszcze bardziej przekonał mnie o wielkim potencjale, jaki drzemie w krajach naszego regionu oraz w jego liderach. Dowodem tego jest nasze dzisiejsze spotkanie na Forum w Dubrowniku.
Wiele mówiło się, i mówi nadal, o tym, że potrzebujemy wzmocnienia regionalnej współpracy; że przyniesie ona naszym państwom oraz narodom wymierne korzyści. To oczywiście prawda. Dlatego niezbędna jest intensyfikacja naszych działań w tym zakresie.
Szanowni Państwo,
Chyba nie muszę nikogo przekonywać, że kraje regionu „Trójmorza” to istotna część wspólnoty euroatlantyckiej. Nasze państwa chcą, i mają ku temu potencjał, by tę wspólnotę wzbogacać i aktywnie działać na rzecz jej rozwoju.
Dotychczas rozwój ten dokonywał się przede wszystkim na osi Wschód – Zachód. Pomimo niewątpliwego dorobku,który wypracowany został w rezultacie realizacji tego modelu działań, nie wykorzystuje on w pełni potencjału drzemiącego w krajach leżących między Bałtykiem, Adriatykiem i Morzem Czarnym. Dlatego właśnie tak istotne znaczenie ma dziś wzbogacenie procesu europejskiej integracji poprzez budowę więzów i połączeń na osi Północ — Południe.
Aby taki scenariusz mógł ziścić się w pełnym wymiarze, konieczne jest zniuansowanie układu relacji pomiędzy „centrum” i wskazanymi przez nie „peryferiami”, którego istotą jest jednokierunkowy transfer rozwiązań politycznych, ekonomicznych i kulturowych. Bardzo często abstrahuje on od narodowej wrażliwości i lokalnego kontekstu, uwarunkowanego odmienną historią i tradycją.
więcej: http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,10032
Międzymorze w budowie. Spotkanie Andrzeja Dudy
http://www.fronda.pl/a/chorwacja-chce-silnej-wspolpracy-z-polska-spotkanie-z-pad,57784.html
Grupę tworzą: Polska, Bułgaria, Chorwacja, Rumunia, Słowenia, Słowacja, Austria, Czechy, Estonia, Litwa, Łotwa i Węgry. Liderzy tych państw wykorzystali swą obecność na 70. sesji Zgromadzenia Ogólnego Narodów Zjednoczonych do wspólnego spotkania.
– To była inicjatywa chorwacka, przedstawiona panu prezydentowi podczas obecności prezydent tego kraju w Polsce. Chodzi o współpracę w trzech obszarach: energetyki, transportowej i telekomunikacyjnej. Nie chodzi o tworzenie nowej politycznej, formalnej organizacji, ale o współpracę w ramach istniejących już sieci współpracy – powiedział prezydencki minister Krzysztof Szczerski.
Jak relacjonował Szczerski, prezydent Duda mówił o warunkach dobrej współpracy. – Mówił o trzech warunkach. O politycznym zaufaniu, żeby kraje się na siebie orientowały. Drugim warunkiem jest strategiczne planowanie. Mamy ostatnią szansę, żeby wykorzystać dla połączonej Europy Środkowo-Wschodniej pieniądze płynące z Unii Europejskiej. Andrzej Duda powiedział, ze musimy z unijnej perspektywy finansowej wyjść jako wspólnota, łańcuch państw połączonych politycznie-strategicznie i biznesowo – powiedział Szczerski.
Jak wyjaśnił, chodzi m.in. o wspólne wykorzystywanie środków na infrastrukturę, która połączy kraje na osi Północ – Południe. – Trzeci warunek polega na tym, żeby wszystkie inicjatywy spinały się finansowo – dodał.
– Nowa inicjatywa wpisuje się w plan, o którym mówił prezydent Andrzej Duda od samego początku, w budowanie wspólnoty Bałtyk-Adriatyk-Morze Czarne. Dobrze, żeby to przybierało konkretne formy – podkreślił minister.
– W wielu wypowiedziach podczas spotkania pojawiało się coś, co jest antytezą tej współpracy, czyli projekt Nord Stream II, czyli inwestycja, która ma zwiększyć uzależnienie tej części Europy i nie ma charakteru biznesowego, tylko polityczny – dodał Szczerski.
bjad/Polskie Radio
Chiny wejdą na rynki Unii Europejskiej przez Ukrainę
Foto: Bloomberg
Rząd Chin chce stworzyć strefę wolnego handlu z Ukrainą. Dzięki niej chce „bocznymi drzwiami” wejść ze swoimi towarami na rynki unijne.
Chińczycy chcą skusić Ukrainę aby przyłączyli się do ich strefy wolnego handlu w ramach projektu Nowego Jedwabnego Szlaku. „Strona chińska zaproponowała na poziomie roboczym ambitny cel – utworzenie ukraińsko-chińskiej strefy wolnego handlu. Liczymy na zgłębienie tej kwestii przez stronę ukraińską” – powiedział Du Wei, ambasador Chińskiej Republiki Ludowej.
Według chińskiej dyplomacji współpraca dwustronna przyciągnie chińskie inwestycje m.in.: w rolnictwo, naukę i technikę, infrastrukturę, system finansowy, przemysł czy też w energetykę. Jest kolejna część chińskiej ofensywy gospodarczej w Europie Wschodniej. W sierpniu br. odbyło się w Kijowie posiedzenie chińsko-ukraińskiej komisji handlowo-gospodarczej.
Strona ukraińska na razie analizuje propozycję „Państwa Środka” i sprawdza jak ona wpłynie na opracowywaną przez rząd „Narodową Strategię Eksportu”. „Kiedy zostanie opracowana narodowa strategia eksportowa, będziemy mogli uważniej patrzeć na perspektywiczne rynki i to, w jaki sposób możemy zwiększyć dostęp do nich. Umowa o wolnym handlu to nie jedyny mechanizm obecności ukraińskich towarów na tym rynku” – mówi Natalia Mykolska, wiceminister rozwoju gospodarczego i handlu Ukrainy.
Chińsko-ukraiński koń trojański dla Unii
Chiny chcą stworzyć na Ukrainie sieć przedsiębiorstw, które będą produkować na eksport przede wszystkim do krajów Unii Europejskiej, korzystając z umowy o wolnym handlu, którą Ukraina zawarła z UE. Dzięki temu rząd Chin będzie mógł szybciej wejść bocznymi tylnymi ze swoimi towarami i usługami. Chińska Republika Ludowa jest drugim partnerem handlowym UE, lecz Bruksela nie spieszy się z oficjalnym i pełnym uwolnieniem handlu na linii Chiny – UE. Europejskim firmom bardziej zależy na wejściu na rynek chiński niż na konkurencji z silniejszymi i tańszymi firmami z Chin na rodzimym rynku unijnym. Część ekspertów obawia się, że chińska ekspansja przez Ukrainę mogłaby spowodować likwidację nawet 200 tys. miejsc pracy całej Unii.