Odwracanie, albo raczej nawracanie kota ogonem…
350 Odwracanie albo raczej nawracanie kota ogonem, czyli jednak ogłoszona przez nich samych wielka pomyłka nieomylnych?
Od dawna twierdziłem i twierdzę nadal, że powodem tego wszystkiego o czym dalej będzie mowa, jest tradycja pustynna, która pożera przede wszystkim ludzkie mózgi i zawarty w nich rozum…
Oto zbiór artykułów, które ukazały się ostatnio i poruszają temat „odnowy”, „odbudowy”, czy „poprawy”… tego czy tamtego, wg wyznawców tradycji pustynnej, w tym wypadku w wydaniu krześcijańskim, ale równie dobrze na ten sam temat mogliby pisać i tzw. żydzi znad Jordanu, arabowie z Egiptu, żydokomuniści z Kazachstanu, czy Chin… zawsze i tak pisaliby o jednym i tym samym, czyli o katastrofie wywołanej przez… no właśnie przez kogo lub co?
Jak można coś naprawić, skoro nie umie się nawet nazwać po imieniu przyczyn tego, co stało się i wiecznie szuka się win nie w sobie i zasadach, którymi się kieruje w życiu, a w innych,.. a choćby nawet i w tym „złym szatanie”?!!
q 193.69.49.*
Za co mamy znowu pokutować? Za 123 lata zaborów, II WS, pół wieku komunizmu i złodziei pookrągłostołowych?!? Obudźcie się dumni Lechici! Klechy umieją trzymać ludzi za mordę – strach i poczucie winy.
źródło: skribh.wordpress.com
J-J 83.22.248.*
Niektórzy rozumieją słowo „poddaną” jako uprawnienie do decydowania o wszystkim co dotyczy tejże „poddanej ” ziemi.Słowa straciły znaczenie bo ich sens tłumaczy się wielorako..
Rodrigo Mendoza 89.71.235.*
Księdzu Profesorowi polecam film „Misja”, prawdopodobnie go widział ale zawsze warto odświeżyć fakty, kto tę eksploatację inicjował i czerpał korzyści.
Ks. prof. Waldemar Chrostowski: Przez błędną interpretację słów „czyńcie sobie ziemię poddaną” doszło do „bezlitosnej eksploatacji natury”. WIDEO
opublikowano: 3 godziny temu · aktualizacja: 2 godziny temu
Słowa „czyńcie sobie ziemię poddaną” należy rozumieć właściwie, nie jako bezlitosną eksploatację natury lecz jako przyjęcie odpowiedzialności – przekonywał ks. prof.Waldemar Chrostowski podczas konferencji nt. zrównoważonego rozwoju w świetle ekologicznej encykliki Laudato si.
Prof. Chrostowski z Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie zwrócił uwagę, że papież Franciszek w swojej ekologicznej encyklice Laudato si podkreślił, że
„nigdy nie traktowaliśmy tak źle i nie okaleczyliśmy naszego wspólnego domu jak to miało miejsce w ciągu ostatnich dwóch stuleci”.
Profesor wskazał, że papież w swej encyklice dodaje, iż przez błędną interpretację słów „czyńcie sobie ziemię poddaną” doszło do „bezlitosnej eksploatacji natury”.
„Nie jest to poprawna interpretacja Biblii, tak jak to rozumie Kościół. Musimy dziś stwierdzić, że choć z faktu bycia stworzonymi na boży obraz i nakazu czynienia sobie ziemi poddaną, nie można wywnioskować absolutnego panowania nad innymi stworzeniami” — powiedział Chrostowski .
Profesor zaznaczył, że „panowanie” w biblijnym znaczeniu, oznacza odpowiedzialność.
„Panujcie, czyli przyjmijcie na siebie odpowiedzialność, bo jako jedyne istoty stworzone, jesteście stanie to świadomie pojąć. Papież mówi, ta odpowiedzialność wobec Ziemi należącej do Boga oznacza, że człowiek obdarzony inteligencją musi szanować prawa natury i delikatną równowagę między bytami tego świata” — dodał kapłan.
W sobotę w Sejmie na temat „Zrównoważonego rozwoju w świetle encykliki Laudato si” dyskutowali przedstawiciele Kościoła katolickiego i polskich władz.
Encyklika Laudato si (Pochwalony bądź) opublikowana została w połowie 2015 r. Mówi o roli ochrony środowiska i żyjącym w nim człowieku. Papież Franciszek apeluje w niej o ekologiczne nawrócenie. Franciszek podkreśla w dokumencie, że ziemia „protestuje z powodu zła, jakie jej wyrządzamy nieodpowiedzialnym wykorzystywaniem i rabunkową eksploatacją dóbr”. Zwraca uwagę na konieczność drastycznej redukcji emisji m.in. dwutlenku węgla poprzez zastępowanie paliw kopalnych i rozwijanie odnawialnych źródeł energii.
W encyklice papież Franciszek przekonuje, że konieczne jest połączenie troski o środowisko ze szczerą miłością do człowieka i z ciągłym zaangażowaniem wobec problemów społeczeństwa. Według niego, cała ludzkość powinna zjednoczyć się w dążeniu do zrównoważonego i zintegrowanego rozwoju, gdyż „jest jeszcze zdolna do współpracy w budowaniu naszego wspólnego domu”.