Profesor Jerzy Strzelczyk o „Stworzach i zduszach” – 1998 rok Rebis

Profesor Jerzy Strzelczyk o „Stworzach i zduszach” – 1998 rok Rebis

Ilustrował Andrzej Kapusta

Quantcast

Ponieważ właśnie dzisiaj pojawił się kolejny rozpaczliwy wpis o niemożności nabycia w Polsce w żaden sposób egzemplarza Stworzy i zduszy, i jest to któryś już z rzędu może setny może tysięczny monit o wydanie wreszcie tej książki, jaki trafia do mnie, natchnęło mnie to do publikacji wstępu profesora Jerzego Strzelczyka, do jego Mitów, podań i wierzeń dawnych Słowian (Rebis, 1998).

Piękne, piękne… ale ponoć nie prawdziwe – Tylko czy komuś w ogóle chciało się sprawdzić czy to jest prawdziwe czy nie? Wystarczy opinia.

Ciekaw jestem dlaczego niby nieprawdziwe – Czy aby nie dlatego, że za bardzo przypomina zorganizowany system? Profesor Strzelczyk w życiu nie słyszał i nie czytał chyba o tym o czym w latach 30-stych wiedzieli wszyscy w Szczepie Rogate Serce czy w Świętym Kole Czcicieli Światowida – nie mówiąc już o Starosłowiańskiej Świątyni Światła Świata. Nie wiedział tego co napisał Moszyński – na to wychodzi, ani co piszą Czesi i Słowacy – jakie duchy pomocnicze i demony powtarzają się na Łużycach ,Śląsku i Bałkanach – no chyba tego nie wiedział – przecież ja to tylko odszukałem, zebrałem, posegregowałem i zebrawszy cechy z opisów w różnych słowiańskich krajach ułożyłem w – nie do końca „poważne” „lekkie” czasami dowcipne – opisy bogunów i boginek poszczególnych kategorii – JAKIE SIĘ SAME W TRAKCIE ZBIERANIA WYŁONIŁY.

Nie wymyśliłem ani jednej postaci, która tam jest opisana.

A Czy Dzikie Łowy (o kórych wiedziała Zofia Stryjeńska przed II Wojną Światową i je namalowała), o których wiedzą dobrze rosyjscy etnografowie (np. Miroliubow), czy Dzikie Łowy Przesileń Słonecznych i Wielkie Bitwy Równonocy  to fakt znany tylko wtajemniczonym ze Starosłowiańskiej Świątyni Światła Świata – czy tylko oni w to wierzyli i wierzą?!!!

Czy tylko oni obchodzą te święta?!!!

Oto odpowiednie cytaty na ten temat z przypisów do podania o Kryszniu i Radudze, z folkloru i literatury rosyjskiej:

[ii] Rada, o której mowa w tej baji to Tęcza-Denga. Nosi ona też przydomek Raduga. Nie należy mylić jej postaci z Radą-Rodzicą, Radoradą – Panią Radunic ani z Radą-Zbożą córką Sporów.

[iv] Pierwiosnek: na wiosnę rozkwitają złocistożółte kwiaty pierwiosnków jak np. pierwiosnek lekarski (Primula veris) czy wyniosły (Primula elatior), wśród ludu znany też jako „kluczyki” lub „klucze świętego Piotra”.

[v] Przedstawiany tutaj Kryszeń jest wcieleniem Nowego Światła – Swątbodą i Bedrikiem. Według Księgi Welesa można utożsamiać Kryszenia z Koljadą, w tym sensie w jakim można utożsamić z nimi „Jasne” i „Ciemne” Światło Świata (Białą i Czarną Bożą Krowę i Biedronkę-Wedrika-Bedrika).

Według Księgi Welesa Kryszeniowi i Koljadzie poświęcano miesiące Prosiniec (styczeń) a także i Kreseń (czerwiec). Kreseń to jeden ze sposobów wymowy imienia Krysznia, który można traktować jak przydomek nawiązujący do funkcji. Imię wiązano także ze słowem kroje – stanie słońca (przesilenie) i ze słowem kriest (krzyż). A także ze słowem Kres i Świętem Kresu, kiedy to Biała Krowa Słoneczna – Swątwola świeci najjaśniej i odbywa się święto Ognia i Wody. Koljada to moment odwrotny, związany z Górowaniem Ciemności – Królowaniem Czarnej Krowy – Zemuny – Bedrika i narodzinami „słabego”, „małego” Białego Światła – Biedronki Kresu.


W niektórych wioskach Ukrainy do niedawna pamiętano Koljadę – Młodego Kryszenia. Południoworuskie obyczaje, jak kolędowanie Młodego Kryszenia przedstawia J.P. Miroliubow. Brak innych źródeł, ponieważ południoworuski folklor, w porównaniu z północnym, słabo zbadano. Jednak wiarygodność zapisów Miroliubowa potwierdza zarówno współczesne kontynuowanie tych obrzędów, jak i to, że w ziemicach na południu, u Bułgarów Pomaków przechowały się podania o Koljadzie, zbieżne z podaniami indyjskimi o Krysznie.b

a Prosiniec: jeden z miesięcy, dawniej u Rusów styczeń, a u Czechów nadal jako grudzień, od prosinyj, „błękitny”, jak niebo zimą.

b W książce Słowiańsko-ruski folklor (Monachium, 1984) Miriolubow stwierdza, że 22 grudnia w śniegach rozkwita Kwiat –Żar (Kwiat Paproci), a w nim leży Kryszeń, „mniejszy od makowego ziarna”. Od tego dnia Kryszeń zaczyna rosnąć, a w noc Kupały Kwiat-Żar rozkwita i Kryszeń staje się wielkim. Potem Kwiat więdnie i Kryszeń wraz z nim zmniejsza się.

W drugim swoim dziele Ryg Weda i pogaństwo (Monachium 1981) J. P. Miroliubow pisze, że na południu Rosji pamiętano o Białych Kudesnikach, którzy chodzili w białych siermięgach przepasanych czerwonymi pasami, w rękach zawsze trzymali wiśniowy kij (wiśnia – drzewo Wysznia i Kryszenia); ” U niektórych, posiadających szczególne moce, kij kończył się srebrną lub miedzianą buławą (gałką). Była to ich jedyna własność. Prócz tego i maleńkiej srebrnej figurki, wyobrażenia Małego Kryszenia niczego innego nie posiadali. W pustelni takiego kudesnika wisiały wiązki traw na różne choroby i suche kwiaty z Dnia Kolędy, w które oni kładli figurkę Kryszenia, symbolizującą sobą Rozkwitający Kwiat.” ” Na Kolędę obwieszczano Narodzenie Kryszenia, Kwiata Przybywającego, Narodzenie Dnia, Powrót do Lata, Obwieszczenie Wiosny…Narodzenie Kryszenia, małej srebrnej figurki w sianie, którą starszy w rodzie szukał i, znalazłszy, uroczyście pokazywał w północ 22 grudnia… W tę noc wyprowadzano bydło z obór, aby pokazać Gwiazdę Welesa, prowadzącą dni do lata.”


Przy odtworzaniu pieśni o Kryszeniu w Księdze Koljady wydzielone są starsze wątki od pieśni o Koljadzie i od podobnych, o Welesie-Rampie (ucieleśnienie Wszechwyszniego – Boga Bogów) związane z Kryszeniem. Osobnym źródłem tekstów o Krysznie-Koljadzie jest Weda Słowian. Obrzędowe pieśni czasów pogańskich, przechowane w ustnych podaniach u macedońskich i trackich Bułgarów Pomaków, (Sankt Petersburg, 1881).


Także należy uwzględnić południowosłowiańskie pieśni o Radzie-Radudze. Jest ona odpowiednikiem indyjskiej Radhy, oblubienicą Kryszny (Rukmini), grecką nimfą wyspy Rodos – Rode, oblubienicą Heliosa (patrz: Pieśni południowych Słowian, Moskwa 1976). Podania o Radzie, Radsze i Rodzie są topologicznie podobne, we wszystkich tradycjach.


Rada-Raduga to córa Władczyni Morza, do niej zaleca się Morski Żmij (Tryton), ale ona z pomocą Raka go odstrasza, potem rusza do niej w swaty Młody Junak, czyli Wyłko (Kryszeń-Weles). Należy zauważyć, że tylko słowiańska tradycja przekazuje nie przekaz prozaiczny starszego mitu (jak indyjska czy grecka), a same stare  pieśni.

Jerzy Przybył – Swątlnica (Wedrik-Bedrik, Kryszna-Kres – w ciągu przemian )

Również słowiańskie kolędy, pieśni zarzynkowe i winobraniowe. Patrz: zbiory A.A.Potiebni, P.W.Szejna, P.Biezsonowa, E.P.Romanowa itd. Osobno wyróżnia się zbiór Pieśniarski folklor Mezenii (Leningrad, 1967, s. 232-234). Korowodowe zabawowe pieśni Sybiru Nowosybirsk 1985, s. 11, 35, 39,42,47,61).

 

Z saamijskiego eposu wątek o walce Kryszenia (Gospodarz Lodowatej Wyspy Ser-ja-tet) z czarnym bałwanem, patrz: „Nieniecki epos”, Leningrad 1990; wraz z byliną „Ilja Muromiec i idoliszcze” Pośród indyjskich tekstów 10-ta Pieśń „Śrimad Bhagawatam”, patrz: książka Swami Prabhupady „Źródło wiecznej przyjemności”, a także 3-cia część Śrimad Bhagawatam, rozdział 2-4. Pośród greckich tekstów o Heliosie i Rodzie” Pindar „Olimpijskie ody” (VII, 54). Pośród kaukaskich podań‑pieśni i legend o Synie Kamienia Sasrykawie-Sosurko-Sosłanie.

A wydawcy, którym do tej pory zaproponowałem tę książkę stwierdzają, iż nikt na nią nie czeka. No cóż…

Podziel się!