Mazonki z Mazowii czyli Amazonki – jak to było? – z Księgi Ruty

Mazonki z Mazowii czyli Amazonki – jak to było?

Amazonomachia gr32

Narodziny Mazonek

Maza, Łagoda-Lęda i Węda były siostrami narodzonymi z krwi Boga Wojny i Walki, Pana Wojów – Ładziwa-Diwa, zwanego też Włodzicem i Ładziwcem. Sturęki Łado jest więc ich dziadem a Dziewanna babką. Stąd też późniejsza wielka cześć, jaką Mazonki oddawały zarówno Ładziwcowi jak i Ładowi oraz Dziewannie.

Według kapiszt burskich ze Wschodu, każda z tych dziewcząt miała inną matkę, a podług podań kapiszt południowych, ich matką była Łada-Łagoda, dla której Ładziw był tylko pasierbem.

Powiadają południowi mudrowie-żegłowie Cakonów-Czakonów i Skrytów-Skortów z Wyspy Skryty, a także kapłani-skrytowie z Kijowa, że owe potajemne narodziny, które oboje z bogów pragnęli ukryć przed innymi Welanami, dokonały się w ziemicy istyjskiej, na Łukomorzu, u ujścia rzeki Dźwiny. Ich przybraną matką została Jaśniena II Istyjska, a przybranym ojcem burski mąż Jaśnieny kniagan-kagan-aga Nor.

Jednakże wschodni kaziciele burscy i rzekacze istyjscy przekazują, że matkami tych trzech były: Wąda dla najstarszej Wędy, Łada-Łagoda dla średniej Łabędy-Lędy oraz Swara, lub Daboga-Dobra, dla najmłodszej Mazy, którą zwano też Mazją, Azją, Azową, albo Azowką.

Czarownicy Nurscy z Caroduny prawią, że te dziewoje były trzema z dwunastu córek Kąptorgi, spłodzone zostały z nią przez Ładziwca, podczas gdy pozostałe zostały poczęte również po trzy: w drugiej kolejności – przez Nura (Kęcina-Gontyna, Tamara i Odziera), w trzeciej grupie trojaczków – przez Kriwędysa (Zaręba-Żarewa, Dumna, i Mirna) i w czwartej grupie po trzy – z Pałomęża I Pylajmena z Nuruso-Buro-Istów lub Ojca z lęgijskiego plemienia Ojców (Miodewa-Medeja, Tugomira i Kejkaja-Kiedykęda).

Według tych kapłanów wszystkie trzy córki Ładziwca umieszczono w rodzie czarodzieja i wróża Połuczan, pochodzących od skołocko-nuruskich Łyskowiców i Pałkinów ze Świętogór. Przybrany ojciec zwał się Nur Sadko, a dla skrócenia wołano go Sadko, albo Sądek. Ich przybraną matką była zaś Istyjka Jaśniena.

Nur-Sadko (według kącin Nurusów), lub jak prawią kapiszty buryjskie – Sadko-Sądek, był wtajemniczonym kapłanem mudrem-żagłem i pomieniaczem, który swój rodowód ciągnął od samego Światogora  i Rujogońca Wojnyksa (Rójnika, Ogniksa). Jaśniena zaś wiodła swe dzieje od narodzin Straszów Welańskich, od Oryja z rodu Kuksów i od Jaśnieny I Zorzy.

Połuczanie  zajmowali wtedy ziemie od Danastru do Wielkich Jezior na północy, w tym do Ładogi i Ilmenia oraz nad samo ujście Dźwiny. Królestwo Sis wielkie pokładało nadzieje w tym plemieniu, gdyż od ich szlachetnie urodzonych władców miał się wywieść nowokolibański ród tyrsów, największy w dziejach po Bardzach.

Połuczan określano więc także mianami Aga Tyrsów albo Boga Tyrsów, czyli Władców Królewskich, lub Boskich Królów. Kagan Nur-Sadko ulegał łatwo krnąbrnym córkom i zaspokajał ich najdziksze zachcianki. Chowane były swobodnie, ponieważ ani przybrany ojciec ani przybrana matka nie mogli nad nimi zapanować. Na dodatek były to dziewoje nad wyraz piękne i mocarne, o wielkiej sile umysłu i woli oraz o boskich przymiotach.

Dlatego już jako młode dziewczyny utworzyły bractwo, ale nie takie jakie zwykle bywały dziełem dziewcząt, które miałoby się wprawiać w tajnikach pisów na jajach-rajcach-wajiczkach, pleceniu wici i przekazów, wiciu opowieści w kobiach, kształceniu sztuki wychowania i wiedzenia, a też uwodzenia. Ich bractwo było typowym zborem młodych wojowniczek, a raczej wojowniczych sióstr – Bractwem Młodych Rysic. Ułożyły zbiór surowych zasad i pośród przychylnych ćwiczeniom ciała i wojaczce Bogatyrsów znalazły uznanie dla swojego umiłowania polowań i wojowania.

Różne były dzieje tych panien. Najbardziej burzliwe przeżyła Ląda-Łabęda, ale i inne z nich przeszły do bajnych dziejów jako wielkie bogatyrki. Bardzo szybko Rysice postanowiły oddzielić się od plemienia i pod wodzą Mazji założyć własne plemię  – Mazonów. Tak to przyszło do ich osadzenia się nad Donem u jego ujścia do Morza Mazowskiego, które jest tylko zatoką Morza Welesów i Czarnych Kauków, czyli Morza Ciemnego nazywanego też Czarnym.

Tylko Tamara, która poszła na Wschód i Lęda-Łabęda, porwana znad rzeki przez Byka i uprowadzona na Skrytę, nigdy już do nich nie wróciły. Ale powiadają mudrowie Cakonów, że wśród założycielek plemienia Mazów i Mazonek były też dwie nad wyraz mocarne dziewice, kropla w kroplę podobne do Lędy-Łabędy, o białych płonących oczach, o białej łabędziej skórze, o białej, a więc wielkiej sile, które przybyły znad rzeki Łaby i Jeziora Gołdapi, a zwały się Lęgosępa-Lędoisepa z Lęgów i Gołaja-Kalja z Golemów-Stolemów.

Słuchając opowieści różnych plemion Skołotów, Istów i Słowian o Romajach i Ziemicy Rodomajskiej, zwanej także Rodo-Machajską, albo Wyrodomahajską, wzięły sobie Mazonki za cel nie dopuścić, by Romaje przejęli pozerywańskie królestwo na Ziemi. Ich nienawiść do Romajów była niczym bijąca gardziel żaru Skalnika, nieokiełznana i zabójcza, już od pierwszej chwili, od czasu, kiedy zasłyszały Pierwsze Wielkie Kłamstwo Romajskie, o swojej własnej matce Kąptordze i Wsławionym Przez Herę, czyli Heraklesie, zwanym przez Ludy Sis Perprzechwałą.

amazonka 2

Najdawniejsze dzieje Mazonek (i Mazonów)

Romaje powiadali, że Mazonki pochodzą znad rzeki Termodont, czyli Cieplenicy. Nie jest to prawda. Pochodziły znad Dźwiny i Dunaju. Nad Dunajem Mazonki osiadły wpierw w Tyrsie-Bierle, czyli w obwarze po Bierle-Obdzierle, który umocniły, rozbudowały i ożywiły. Do ich przybycia obwar stał podupadły i niemal pusty, choć opodal żyło plemię Dachów-Gątów i Chatów-Gątów. Z tymi się zaprzyjaźniły, zżyły i w końcu zawładnęły nimi. Potem za zdobywczą tyrsą Kąciną-Gontyną powędrowały jednak nad Don i po jego lewym brzegu, patrząc od morza, założyły swoje siedziby dołączając do wojowniczek kniagini Mazji. Stąd dopiero Mirna, Lęgosępa, Tamara, Kejkaja, Gołaja-Kalja i Miodewa poszły ze swoimi wyprawami. Pamiętajmy też, że z Mazonkami cały czas byli i żyli ich mężowie Mazowie-Mazoni, plemię zwało się Mazonami, tyle że przewodziły mu i wojowały w nim głównie kobiety, a i dziedziczyło się po żeńskiej wyłącznie linii jedynie pomiędzy wojowniczkami.

Miodewa z Gołają zdobyły Gołgolidię, Swanetię i Złotą Horusję‑Hruszję, gdzie niegdyś Kościej uprawiał Złotą Gruszę Spora, a w której strumieniach płynęło czyste złoto. Dobywano je z wód przetakami i wybierano spośród piasku baranim runem. Tę ziemię o pięknych górskich dolinach usłanych czarownym, ognioodpornym krokusem, zdobyła bohaterskim czynem Gołaja. Tu spotkała także Kołaka i zakochała się w młodym kaganie. Dlatego właśnie nazwano ową krainę Gołgolidią, albo Kołgolidią, a później Romaje nazwali ją Kolchidą (Kolholidią), czyli Ziemią Kołaka i Kalji (Gołaji). Gołaja jako trzynasta Mazonka, zrodzona z Golemów, razem z Miodewą zyskała przybranego ojca w Ojcu z plemienia Ojców-Osiów, którzy w tej ziemi i ziemicach sąsiednich zamieszkali.

Królestwo Sis wróciło tutaj, do Ziemi Ojców, po czasach Pięciosiły, Pałomężów, Pawiolęgończyków, Orojów, Kąpodachów i Parnów dopiero w osobach władców z rodu Bagratydów. A działo się to w roku 1686 Sis[i], a więc po 1000 godach nieobecności i obcych rządów.

W żyłach Bagratydów płynęła krew Bogatyrsów i Mazonek i oni dokonali zjednoczenia Gołgolidii, Horusji-Gruzji, Swanetii i Oroji-Armenii oraz Ojcy-Osetii. Niech to wydarzenie będzie przestrogą dla wszystkich, którym się wydaje, że Królestwo Sis może kiedykolwiek zaniechać odwetu za jakiekolwiek wyrządzone mu krzywdy, lub zaniechać żądania zapłaty jakiejkolwiek należności.

Miodewa okazała się zdrajczynią, pomocnicą Romaja Jędzona, który przybył do Horusji i Swanetii po Złote Runo i dzięki niej je zdobył. Mimo, że udało jej się wspólnie z Nurusami na krótko podbić zbrojnie Ziemię Urartu (Oroję), to nie potrafiła nad nią zapanować. Za to Nurusowie wracali tam niejednokrotnie, a władzę w Oroji w imieniu Wielkiego Królestwa Skołotów, Istów i Słowian sprawowali ich wodzowie: Rusa I (65-87 NK), Rusa II (115 – 155 NK), Rusa III (195-202 NK) i Rusa IV (202-210 NK).

Miodewę zapamiętano wyłącznie jako zdrajczynię. Cóż, nie wszystkie Mazonki były niepokalane i bohaterskie. Jednak, jak wszystkich zdrajców, wyrodnych synów i córy Wielkiej Skołotii i Królestwa Sis, spotkała ją za jej sprzeniewierzenie kara boska. Jędzon ją porzucił dla jednej ze swoich Wyrodomajek z Koryntu, a wtedy od zranionej dumy oszalała i wymordowała wszystkie dzieci, które mu zrodziła.

Tamara poszła Wschodnim Szlakiem Widnurowym z Mazogątami, którzy się stali jej plemieniem. Potem sprzęgła się z Sakami i dokonała wielkich czynów, więc zwano ją Wielką Tamarą. Zarówno ona sama jak i jej Święta Wnuczka Tamara II Tomirysa, i jej Bohaterska Prawnuczka córka Tomirysy, Lodowija-Lodowika, przeszły do bajnych dziejów jako bogatyrki, lecz nigdy już nie wróciły do Mazonek, choć też nigdy nie przestały być Mazonkami.

Kejkaja wraz ze swoim przybranym ojcem kaganem Kajkejem ze Skrytowyrwów-Kędykiedyczów i wszystkimi Skrytowyrwami. Doszła do Windii, gdzie Skrytowyrwowie dokonali rzezi Bierygów a ona sama stała się strażniczką Ognistej Głowy Gniewu Urwy, zatopionej w Południowym Morzu Windów, Kędyś (Kajś, Kudaż, Kędyż) i Kiedyś (Kiejś, Kiedyż, Kogdaż) na samej granicy Welańskiego Piekła. Dokładnie gdzie leży owo Kędyżkiedyż zna tylko ona i sam boski Urwa. Stała się też zdobywczynią Kraju Harowarty nad Rzeką Gęsią czyli Gęgołą (Gągęścią, Gągęstem, Gangesem).

Tugomira choć nie zamierzała się ruszać z miejsca i siedziała spokojnie nad Donem, została nawiedzona przez zbłąkanych Wędyjczyków Stolemęża, a uzależniwszy ich od siebie zrobiła z nimi wyprawę na stu łodziach wokół Lądu, do ich ojczyzny Pierwotnej Wędii i tam osiadła, czyli w ziemicy między środkową Odrą a środkowym Bugiem, ale głównie w Nowej Mazowi.

Mirna i Lęgosępa z innym odłamem Skrytów i plemieniem Cakonów dotarły do rzeki Cieplenicy na południowym brzegu Morza Czarnego i tu założyły mocne władztwo. Tu Lęgosępa osiadła i założyła całkiem nowy obwar zwany Skyrtą, a przez Romajów zwany później Temą Skyrą (Temiskyra). Stąd wiodły drogi wielu wypraw zdobywczych Mazonek dlatego też kraj ten nazwały Pącią – czyli Drogą, drogą do dalszych zdobyczy. Groby księżniczek i wojowniczek na starożytnych smętarzach Serbomazowskich w Skyrcie zawierają kobiece zbroje i broń, niektóre oznakowane są najbardziej starożytnymi i świętymi znakami Skołotów. Prawo w Pącie-Cieplenicy pozwalało rządzić i walczyć tylko kobietom.

Lęgosępa zdobyła także sąsiednią krainę w głębi lądu, którą Mazonki poświęciły Kupale-Dziwieniowi i Dziewannie oraz pozostałym Dziewom. Dokonała tego podboju wspólnie z Dachami-Gątami z Czarnych  Gór Kauków – Kaukazu. Kraj ten nazwano więc Kąpodachją, a Romaje zwali go później Kapadocja. Dachowie nie utrzymali tej ziemi, weszła ona wkrótce w skład Hatyki i rządzona była przez królów z Hattuzy. Po śmierci Lęgosępy rządy w Cieplenicy-Pącie i Kąpodachii przejęła córka Lęgosępy, Kira.

Mirna, Nigdy Nie Syta Krwi Romajskiej, poszła dalej na południe gromiąc Czarne i Czerwone Ludy. Tępiła romajskie plemię zarówno w Syrym Kraju jak i w Medirze (Mlekomedirze, Melkomedirze), gdzie zdążyło się już ono rozpanoszyć.

Mirna zdobyła też wspólnie z Dachami-Drakami i Dachami-Dawami wyspy na Morzu Rodów i Sporów, które weszły w skład późniejszej Małmazji Męża II Mążynosa i Dardanii oraz Mynżji. Były to Wyspa Sama i Samodraga, Wyspa Zniknięć, Nietaka i Wyspa Chorsów, a także Lęchba, gdzie założyła święty Zakon Wojowniczek Dziewanny. To ta sama wyspa, którą Romaje nazywali później Lesbos, niby z powodu, że żyły tu same miłujące się wzajemnie kobiety.

AA rubens_bitwa_amazonek

Potem zdobyła Wyspę Dzielię, zwaną tak dlatego że poświęcona była Bogom Działu, ale również Dziewom – to jest Dziewannie, Kupale-Dziwieniowi, Krasatinie i Dzieldzieliji. Romaje zwali ją Delos. Tutaj Mazonki Mirny założyły dwie okazałe świątynie ku czci Dziewanny i pozostałych Dziewów oraz osobną świątynię ku czci Kupały – Dziwienia.

Wyspę Dzielię nazywali Sistanie, także we wcześniejszych czasach Widnura I Wudnara (Wodana) i Bierły I Obdzierły – Ory Tygiel Peruna, albo Orytygiel, albo Ortyglia. A to dlatego, że tutaj Perun, albo jak chcą inni Perunic, uderzył swoją błyskawicą  i rozpalił nią wieczysty święty ogień, z którego skorzystali Nowokolibańczycy Środziemnomorscy. Uderzenie ogniste padło na pole zwane później Perpolem, to jest Polem Perunica. Perpole uznano za miejsce święte i podtrzymywano tutaj wieczystą znicz oraz ustanowiono wyrocznię, słynną także po tym, gdy wyspę zdobyli Romaje[ii].

Mirna założyła też liczne obwary, z których najbardziej znany stał się obwar Smirna, czyli Z Mirny ręki powstały. Ona pierwsza dotarła do Libii i osadziła swoje wojowniczki z zakonu Dziewanny w Ziemi Siwa. Zasłynęła też wielką, zwycięską bitwą stoczoną z Medirczykami przy użyciu trzydziestu tysięcy konnej jazdy Mazonek.

Mazonki były jak widać wojowniczymi i przedsiębiorczymi kobietami, nie lękały się trudów i przeciwieństw, potrafiły się doskonale bronić i rządzić, a jeszcze doskonalej umiały odkrywać, atakować i zdobywać. Rządzone były tak samo jak wszystkie ludy i plemiona Królestwa Sis, przez kagantyrsy i kaganbogi.

Mazonki jako ubiór wierzchni wykorzystywały przede wszystkim skóry rysiów i skóry węży (odkąd sprzęgły się w jedno plemię z Serbami: Srebrzynami i Serpętami-Wężami). Przepasywały się owymi skórami, zostawiając jednak odsłoniętą prawą pierś. Owa odsłonięta pierś miała skupiać na sobie uwagę i obezwładniać swym widokiem wroga. W istocie działała ona jak dodatkowa śmiercionośna broń, bowiem chwila zawahania kosztowała przeciwnika przeważnie życie. Mazonki nosiły tarcze w kształcie półksiężyca, łuk, kołczan ze strzałami, lancę i dwusieczny topór.

Powiada się, że Mazonki niepokonane w boju, zostały pokonane podstępem przez Skołotów-Serbów. Kiedy ci zorientowali się, iż mają w swym przeciwniku urocze, wojownicze dziewczęta, nakazali męskiej młodzieży rozbicie namiotów w pobliżu i nawiązanie „bliższych znajomości” z kobietami. To głupawe romajskie podanie jest prawdziwe o tyle, że Mazonki dopuściły do siebie Serbów, po to by się z nimi pomnożyć. Potem zaś stwierdziły, że są im oni potrzebni, jako rodzina i wieczni towarzysze – tak powstał Lud Serbo-Mazowski, który Romaje zwali Sarmatami.

Romaje różne o Mazonkach pletli brednie. A to, że w pewnych porach roku spotykały się z mężczyznami innej rasy, by potem rodzić potomstwo. Zatrzymywały dziewczynki, a chłopców zabijały lub okaleczały. Nastoletnim dziewczynom wypalały żelazem prawe piersi, by potem nie przeszkadzały im w walce. Wszystko to nieprawda. Chłopców co najwyżej oddawały do innych plemion, które zwykle były z nimi spokrewnione i bliskie ich sercu, jak: Serbowie, Skrytowie, Dachowie, Mężogątowie, Mazogątowie, Nurusi, Lęchowie czy Sakowie.

Mazonki Mirny założyły kilka ważnych obwarów w Małmazji,  w tym Mitylenę i tak ważny obwar, a potem gród, jak Nawęz-Opas, nazwany później przez Romajów i innych Nefez, a jeszcze później Efez. Tam to, w Nawęzie, tuż przed wielką wojną i najazdem na Hatykę i Machaję, wystawiły Mazonki świątynię Dziewanny, w której składano ofiary wyłącznie z kwietnych wieńców, zielnych bukietów i Świętych Nawęzów, od czego wzięła się wpierw nazwa obwaru, a potem obtoczonego kamieniem grodu. Tam to Ładziwc obdarował swym Pasem-Opasem Śrebię-Źrebiję, skąd jeszcze inna nazwa tego obwaru, Opas. Mazonki i Serbowie, a także Orzowie-Orowie (Oracze-Orkowie), Ojcowie-Osiowie, Chatowie-Gatowie i Dachowie-Gąci, jak i Pralęchowie-Lędowie i Nurusowie założyli, lub odnowili w pobliżu Skyrty-Skiry liczne prastare królestwa i obwary, takie jak Tyrs, Trójorza, Widłuża – a więc kraje takie jak Powidłuża, Dardania, Dawia i Tynia, Mynżja z Miłowędą, królestwo Łuków (Luka – stworzona przez Mazonki Kiry z Połuczanami), Lędia (stworzona z Lędami-Pralęchami), królestwo Serporzawa-Orzawa (Orawa, której spadkobiercami jest królestwo Oroja w Kaukazie), królestwo Miru zwane też Smirną, Bytynię Wielką oraz Bytynię Małą (Bytozworę Dardawijską z Tynią i Bytozworę Kumoryjską – zdobyte przez Kirę z Gątami-Bytynami i z budynowskimi Bytyńcami) i Pawiolęgonię (założoną przez Pawię i Pralęchów), i jeszcze wiele innych[iii].

bitwaamazonek2

Mazonki walczyły w dziki sposób, nie uznając zasad wojny i bitwy, popadały w szał i stawały się w ogniu walki nieobliczalne. Aby wprawić się w ten stan spożywały węże, skorpiony, jaszczurki i żółwie. Był to sposób prowadzenia wojny typowy dla Ładziwca, który można określić jako szalony, bądź zaślepiony i chwiejny. Polegał on na zastosowaniu nie dającej się okiełznać nadzwyczajnej, ślepej siły i nieopanowanej żądzy. Wojna prowadzona przez Mazonki była zawsze niczym nie ograniczona w okrucieństwie, szaleństwie, zaskoczeniach i podstępie. Gdy bowiem wojownikiem zawładnie Ładzic, czyni go zupełnie oszalałym, a stan jego umysłu zaciemnia się do tego stopnia, że nie pozwala mu na odróżnienie wroga od sprzymierzeńca.

Zgodnie z romajskimi przekazami[iv] Mazonki, do czasów wojen perskich, pozostawały najgroźniejszymi przeciwniczkami Romajów, tak jak Skołoci najsroższymi wrogami Persów.

Powiadali także Romaje, że Czarodana – Pani Łyskogór i Caroduny, była Mazonką oraz, że zginęła ona u boku Pięciosiły w Wojnie Trojańskiej. Nie jest to jednak prawdą, bowiem mylą oni dwie ważne bohaterki Królestwa Sis – Czarodanę-Karodunę i Czarnonyję. To ta druga zginęła u boku Pięciosiły (Pentazylei) pod Widłużą. Romaje znali ją jako Melannipe.

ama-6


[i] Rok 1686 Sis to rok 886 ne

 

[ii] Wyspa Dzielia była znana zapisom romajskim jako Delos, ale wcześniej nazywano ją Ortygia. Perpole znane Romajom jako Pyrpile – jest tłumaczone przez greków także jako pole ognia. Na gruncie greki trudno związać nazwę wyspy ze świątyniami ulokowanymi na niej, jak również wyjaśnić zadowalająco nazwę świętego miejsca Pyrpile i z jakiego to powodu miał obyć one przypisane Zeusowi. Rdzeń per, pyr – wyraźnie wskazuje pochodzenie pierwotne tej nazwy, albo od pola piorunowego, albo od piły ogniowej.

[iii] Opas – znany jest hetyckim zapisom jako Apasos i jest utożsamiany z grodem znanym później jako romajski Efez. Orzawa-Orawa znana kronikom hetyckim jako Arzawa, królestwo okresami skonfederowane z nimi przeciw Achijawie – czyli Achaji-Machaji – a więc kolonizującym tę część Małmazji (Małej Azji) Grekom-Romajom. Władca Orzawy Mądowęda Pasłosęp (Meduwatta Zippasla-Sęppasło) był sprzymierzeńcem Hatów-Hetytów w wojnie z Odrosiejem kaganem królestwa Małmazji. Pawiolęgonia znana Romajskim zapisom jako Paflagonia – to sojuszniczka Troi, Priama w której armii walczyli Wędowie i dowodził nią Pałomąż I.

Jest to okres w którym decyduje się czy Małmazja będzie podlegać Skołotom i Mazonkom, Hatom-Hetytom z Hattuzy, czy Chatom-Dachom z Gątii (Tracji), czy Hatykom-Romajom z Hatyki (Hattyki, Attyki). Najazd Mazonek i Skołotów na Hatykę Skarabeusza-Tezeusza i ich przegrana w Rodomachaji doprowadziła do utraty królestw Małoazjatyckich Skołotów i całej Małmazji. Był to prawdziwy początek załamania i upadku Królestwa Sis, które trwać miało niemal 800 lat.

[iv] Ajschylos, Pindar, mowy polityczne i pogrzebowe, Diodor, „Biblioteka” II 43-46, III 52-55, Herodot w IX księdze „Dziejów” przytacza rozmowę Tegeatów z Ateńczykami, z której wynikałoby, że atak Mazonek na Attykę miał miejsce, i odbył się jeszcze przed wojną trojańską. Dla przykładu Demostnes uznaje obronę Attyki przed wojowniczkami za najwybitniejsze osiągnięcie przodków Ateńczyków.

Podziel się!