Oświadczenie
Udział w Ruchu Narodowym Stowarzyszenia Niklot może wzbudzić wiele pytań i kontrowersji. Nasze środowisko może odczuwać niepokój o swoją tożsamość ideową. Narodowcy katoliccy zaś mają prawo mieć wątpliwości co do udziału w Ruchu Narodowym środowiska, które reprezentuje nacjonalizm inny niż chrześcijański.
Jesteśmy zdania, że w sferze publicznej podstawową busolą winien być interes narodowy. W obliczu realnego zagrożenia już nie tylko niepodległości państwa, lecz także tożsamości narodu polskiego ze strony demoliberalizmu i kulturowego lewactwa, dla wszystkich narodowców priorytetem powinna być jedność polityczna. Jesteśmy gotowi tę jedność budować. Tym samym – chociaż nie będąc katolikami a w swojej działalności odwołując się do słowiańskiej tożsamości naszego kraju – zdajemy sobie sprawę iż katolicyzm jest wiarą większości Polaków. Dodatkowo zaznaczamy że naszym celem nie jest atakowanie Kościoła Katolickiego.
Zachowując swoje zasady ideowe, jesteśmy gotowi wzajemnie współpracować z każdym kierunkiem narodowym – w tym narodowo-katolickim dla wspólnego celu, jakim jest przetrwanie, rozwój oraz wielkość Polski i Polaków.
Zarząd Główny Stowarzyszenia na rzecz Tradycji i Kultury NIKLOT
Zgadzamy się w pełni z tak sformułowanym programem Stowarzyszenia Niklot. Popieramy w pełni ten krok. Przytaczamy też być może nie wszystkim znany list otwarty w obronie profesora Jasiewicza.
Czesław Białczyński
List otwarty w obronie prof. Krzysztofa Jasiewicza
Głośnym echem odbił się udzielony pismu “Focus Historia” (nr 2/2013) wywiad prof. Krzysztofa Jasiewicza z Polskiej Akademii Nauk dotyczący kolaboracji Żydów z okupantem sowieckim w okresie po 17 IX 1939 i ich stosunku do Polaków. Naukowiec oskarżany jest o antysemityzm, od jego poglądów dystansuje się część środowiska naukowego, a jego przełożony z PAN porównuje tę wypowiedź do treści publikowanych w III Rzeszy.
Nawet pobieżna znajomość realiów sowieckiej okupacji ziem polskich w l. 1939-1941 pozwala odpowiedzialnie stwierdzić że prof. Jasiewicz po prostu pisze prawdę. Żydowska kolaboracja miała charakter masowy i nie dotyczyła tylko zdeklarowanych komunistów, będących rzeczywiście mniejszością. Po stronie władzy sowieckiej stanęły masy zwykłych Żydów wcześniej z komunistami nie związanych, co pozwala wnioskować że ich opcja była wyrazem swoistej „polityki etnicznej”, umożliwiającej pod maską sowietyzmu realizację celów własnych. Niezależnie od motywacji antypolska współpraca żydowsko – sowiecka miała charakter masowy – a wobec ich znajomości terenu i miejscowych stosunków – niezwykle istotny. Wywózki ludności polskiej oraz masowe aresztowania i eksterminację elit organizowała rzecz jasna władza sowiecka, ale rola Żydów jako donosicieli, członków sowieckiej milicji czy niższych funkcjonariuszy aparatu okupanta jest powszechnie zauważalna w źródłach i oczywista dla każdego zainteresowanego tą tematyką. Przypadki Żydów lojalnych wobec Rzeczypospolitej w której cieszyli się prawami obywatelskimi oczywiście były, ale nie one określały powszechny obraz rzeczy.
Ta rzeczywistość a nie żadne uprzedzenia określiły stosunek ludności polskiej (ale także białoruskiej, litewskiej czy ukraińskiej) na omawianym obszarze do Żydów, postrzeganych powszechnie jako sojusznicy ludobójczego reżimu komunistycznego. Stosunek miejscowej ludności do nich w okresie okupacji niemieckiej wynikał z doświadczeń okupacji sowieckiej i w opisanych warunkach zapewne nie mógł być inny niż był.
Przypominamy te oczywistości bo w ostatnich latach mamy do czynienia z systematycznym zakłamywaniem wielu kart naszej historii w celu wywołania niesłusznego poczucia winy za pomocą pedagogiki wstydu. Biorą w tym udział niestety także Polacy – albo ślepo wierzący w europejski internacjonalizm albo będący cynicznymi karierowiczami. Wbrew ich wysiłkom kłamstwo będzie zawsze kłamstwem, nawet powtórzone milion razy.
Tym większy należy się szacunek historykom nie bojącym się przypominać prawdy nawet gdy kłuje ona w oczy wpływowe lobby. A przecież lobby żydowskie jest jednym z najbardziej wpływowych w obrębie cywilizacji zachodniej.
Wypowiedź omawiana poza odniesieniem do faktów zawierała też opinię – że mianowicie dialog ze stroną żydowską jest bezsensowny (przynajmniej obecnie) bo dialog rozumie ona nie jako wymianę argumentów, ale jako naszą kapitulację przed ich wydumanymi pretensjami. W naszym pojęciu jest to opinia słuszna, gdyż świadczą o niej wszystkie informacje jaki docierają do polskiej opinii publicznej w tej sprawie. To strona żydowska powinna teraz udowodnić że dialog taki ma sens – choćby powstrzymując ten potok antypolskich wypowiedzi płynący od lat z kierowanych przez Żydów mediów w USA i ośrodków naukowych w tym kraju. Czy powstrzymując obronę komunistycznych zbrodniarzy mających na rękach krew Polaków, dla których podnoszony przez nich zarzut antysemityzmu był zwykłym parawanem pozwalającym uciec przed odpowiedzialnością karną.
Atak na prof. Jasiewicza uznajemy za próbę zamknięcia ust nie tylko jednemu naukowcowi, ale jego ewentualnym naśladowcom. Jest to próba wprowadzenia cenzury tylnymi drzwiami, do której wolny naród nie powinien dopuścić.
ZG Stowarzyszenia na rzecz Tradycji i Kultury „Niklot”
W-wa 9 IV 2013
Schizofreniczne zachowanie władz USA względem Polski skomentuję następująco: Brak woli politycznej by przez 24 lata przyznać Polakom, obywatelom sojuszniczego państwa w NATO i uczestnikowi Unii Europejskiej, możliwość podróżowania do USA bez wiz, czyli równego traktowania jak innych sojuszników USA i państwa Unii Europejskiej, odbieramy jako probierz rzeczywistych wpływów lobby żydowskiego na rząd USA i rzeczywistych intencji USA względem Polski.
Czesław Białczyński