Co dziwne „Podręcznik Globalnej Suwerenności” Johny’ego Liberty, który powstał dziesięć lat temu, niechcący zahacza także o postać Świętego Jana Pawła II, zupełnie na marginesie, ale każdemu Wolnemu Człowiekowi ten epizod „indiański” z życia Świętego Papieża Polaka powie więcej niż 1000. stronicowa analiza jego pontyfikatu stworzona w Katolickim Uniwersytecie Lubelskim, czy też 100. tomowa krytyka z pozycji materializmu dialektycznego.
Podręcznik Globalnej Suwerenności – Johny Liberty
Tytuł oryginału: The GLOBAL SOVEREIGN’S HANDBOOK by Johnny Liberty
Tłumaczenie: Żaneta Tyborowska
Korekta: BladyMamut
.
Rozdział 2: INDYWIDUALNA SUWERENNOŚĆ
Z dedykacją dla tysięcy pionierów, którzy przybyli i przyczynili się do pracy badawczej oraz stworzenia tej książki.
PEŁEN OBRAZ
„Suwerenność sama w sobie, oczywiście, nie podlega prawu, ponieważ jest twórcą i źródłem prawa, lecz w naszym systemie, podczas gdy suwerenne władze są delegowane do rządowych biur, Suwerenność sama w sobie pozostaje z ludżmi przez których i dla których istnieją i działają wszystkie rządy. —supreme Court Decision, Woo Lee vs. Hopkins 118 U.S. 3561″
Gdy po raz pierwszy zacząłem edukację dotyczącą kwestii suwerenności, byłem w szoku znajdując tak niewielu Amerykanów bez jakiegokolwiek pojęcia o suwerenności, z wyjątkiem ograniczającym się do powiązania tego do rdzennej ludności zmagającej się z niezależnością.
Uważając suwerenność za główne pojęcie wokół którego obracają się wszystkie polityczne, ekonomiczne i prawne systemy, byłem zdumiony jak szybko, w przeciągu kilku pokoleń suwerenność stała się pojęciem prawie nieobecnym w języku angielskim.
Jak nauczałem przez lata, coraz więcej ludzi zaczynało otwierać oczy na swoją własną suwerenność , w szczególności w Ameryce – jedynym kraju na świecie traktującym suwerenność jednostki ponad tą rządową
Czy jesteśmy Amerykanami czy też nie, wszyscy jesteśmy istotami ludzkimi urodzonymi z prawem do praktykowania swoich praw i wolności bez względu na polityczny, ekonomiczny czy prawny system danego narodu pośród którego się narodziliśmy.
Suwerenność dotyczy bycia sobą, prezentowania siebie a NIE polegania na ekspertach i fachowcach by zrobili to za ciebie.
MYŚL GLOBALNIE, DZIAŁAJ ODPOWIEDZIALNIE
Odzyskanie i odnowienie globalnej suwerenności dla wszystkich ludzi wymaga równoczesnego aktywowania wielu poziomów. My Ludzie musimy przede wszystkim najpierw odzyskać naszą duchową, umysłową i emocjonalną suwerenność, a potem z wolą swobodnego działania odzyskać , odnowić lub stworzyć naszą polityczną, ekonomiczną i prawną suwerenność.
Duchowa – Umysłowa -Emocjonalna Polityczna – Ekonomiczna- Prawna
Na przestrzeni lat zauważyłem, że nie można kogoś do czegoś zmusić. Możesz uczyć ludzi o politycznej, ekonomicznej i prawnej suwerenności, ale bez stawienia czoła naszym lękom, bez woli czy odwagi do działania – większość ludzi nie podejmie nawet żadnych kroków. Mowa jest bezwartościowa, słów jest mnóstwo, a działanie jest cenne i rzadkie.
Niezależność – współzależność
Można dać ludziom wszystkie narzędzia, dostęp do zasobów i rzeczy, nawet do planów budowy ich wymarzonego domu, ale bez duchowej, umysłowej i emocjonalnej suwerenności dom pozostaje niewybudowaną, nierzeczywistą ideą istniejącą w przestworzach.
Ta praca naukowa jest dedykowana tym którzy mają pasję i żywość do wolności oraz kompetencję by tu i teraz realizować skuteczne działania.
Jak tylko przestaniemy postrzegać siebie jako odosobnione jednostki, poznamy siebie jako część błyskawicznie integrującej się globalnej sieci, jako komórka nerwowa rozbudzonego globalnego umysłu. Peter Russell, The Global Brain2
Duchowa i umysłowa suwerenność
Wolność jest z łatwością zrównywana ze źródłem wszelkiego stworzenia. Musisz sobie uświadomić, że to w Tobie jest to źródło i że jesteś prawdziwie jedyny i kompletny takim jakim jesteś. Musisz sobie uświadomić, że jesteś odpowiedzialny za kreowanie swojej własnej rzeczywistości i upoważniony z tego miejsca do kreowania pomyślności i dostatku
Wolność jest kreatywna
Pomyślność i dostatek też są równe wolności. Pomyślność nie równa się pieniądzom, ale prawdziwemu dostatkowi. Wolność nie jest czymś o co musimy walczyć. Wolność to coś więcej niż zdolność przemieszczania się, ale również kierowanie wewnętrznym światem, swobodne podążanie w dowolnym kierunku bez oporu. Prawość jest definiowana jako równanie naszych myśli, słów i czynów. By być prawdziwie wolnym musisz zdeklarować swoją duchową i emocjonalną suwerenność.3 Co się stanie gdy gatunek ludzki zrzeknie się intelektu i władzy? Co się stanie gdy zasłona dyskrecji zostanie podniesiona do momentu gdy dni światowej dominacji i globalnej manipulacji się skończą?
Tak jak mówi o tym David Icke w swojej książce ”I prawda cię wyzwoli” nieliczna elita nie może dominować i kontrolować miliardów ludzi i wypowiadać wojny dla swoich korzyści, chyba że miliony zechcą być traktowani jako ekonomiczni niewolnicy i mięso armatnie.
Zbiorowa świadomość jest kumulacją całości myśli emitowanych każdej chwili przez rasę ludzką. Myśli te mogą być negatywne lub pozytywne. Obecnie panuje przytłaczający wir negatywnych myśli różnorakich form oraz energii trzymającej zbiorową świadomość ludzką osadzoną u źródła czakry strachu i kontroli. To dotyczy każdego pojedynczego gatunku na Ziemi.
„Gdy raz możesz zmanipulować myśli jednego pokolenia, wtedy łatwiej przychodzi narzucenie woli na przyszłe pokolenia ponieważ masz teraz zaprogramowanych rodziców i ‚przywódców’ nieświadomie działających w twoim imieniu. To zmowa by zmanipulować w ludziach poczucie własnej jaźni i przez to również kreowanie fizycznej rzeczywistości. „4
Jeśli nie odzyskamy z powrotem naszych myśli i nie zaczniemy myśleć i decydować za siebie by żyć jako współtwórcy w tym pięknym wszechświecie, współtworząc naszą własną rzeczywistość z duchowością, będziemy poddani dotkliwej kontroli umysłu i manipulacji które okradają nas codziennie z życiowej siły.
Zbyt długo istoty ludzkie pozwalają innym myśleć za nie i narzucać sobie czyjeś idee. Struktury władzy żywią się negatywną energią i nasze własne negatywne myśli uwieczniają ten szaleńczy żer.5
Musimy przeprogramować i na nowo uwarunkować samych siebie do momentu ”odczarowania”. Musimy oddać się intensywnemu procesowi nauczania, odzyskać nasz własny umysł, myśleć, zbojkotować media głównego nurtu, edukacyjne uwarunkowania, czytać książki, słuchać audio i video kaset, uczęszczać na wykłady i dostrzec co dla nas jest prawdą.
To jest korzeniem całego nauczania o suwerenności – odzyskanie i odnowienie twojej duchowej, mentalnej i emocjonalnej suwerenności, potem wzięcie całkowitej odpowiedzialności za kreowanie własnej rzeczywistości oraz konsekwencji. Potem musimy zdeklarować również naszą polityczną, ekonomiczną i prawną suwerenność.
Modlę się o Złoty Wiek. Ciepłe uśmiechy i oczy duszy. Osadzone w miłości która budujemy całkiem nowy świat. Kiedy się obudzimy i tak będzie?
Żyjemy w potężnej wizji prawdy. Stojąc razem w naszej suwerenności. Serce z sercem, łączymy się w jedność. Będzie tu sprawiedliwość i wolność
Johnny Light
Gromadna mentalność
[przypis wydawcy: podziękowania dla Davida Icke’a za inspirację i wkład do tych sekcji]
Wszyscy jesteśmy częścią tej samej świadomości. Podziały są tylko w naszych głowach. Te postawy które przyjęła większość ludzi pozwalają kilku kontrolować los tej planety. Należy nam się duchowe przebudzenie. Boże strzeż nas od religii. Religia jest największą formą kontroli umysłu poprzez manipulowanie strachem, winą i wstydem. Duchowość jest przeciwieństwem religii.
Ludzie są zmuszani do negowania tego kim są. Od urodzenia jesteśmy nauczani by się dostosowywać, by wygodnymi i żyć w sferze ‚wolnej od udręki’. Wszystkie społeczeństwa i dogmaty, religie i polityki są generalnie ‚wolne od udręki’ jeśli się dostosujesz. Jesteśmy całkowicie zostawieni sobie ponieważ nie jesteśmy postrzegani jako groźba dla ustanowionego porządku.
Ta gromadna mentalność pozwala na rządzenie światem kilku władczym(masterfull) manipulatorom. Jesteśmy stłaczani przez uwarunkowania i strach tak jak pasterz pogania swe stado kijem (np. uwarunkowania) i psem pasterskim (np. policja).
My Ludzie reagujemy zgodnie z kierunkiem w którym zmierzają struktury władzy. Na przykład, władza ustroju kieruje problemem (np. Bośnia), media podnoszą problem do rangi histerii, wtedy ludzie reagują: ”Coś trzeba z tym zrobić, co …..zamierza(ją) z tym zrobić?”
Winić kogoś lub coś za ten problem i nie brać żadnej odpowiedzialności. Struktury władzy wkraczają by ratować nas z obmyślonym już rozwiązaniem i prowadzą nas krok w kierunku scentralizowanego totalitarnego rządu światowego.
Dzięki Bośni jesteśmy krok bliżej ku armii złożonej z 60000 żołnierzy nagromadzonych w Europie. To był z góry zamierzony rezultat. Nawiasem mówiąc, tym samym regionem Europy usprawiedliwiano uwikłanie w I i II Wojnę Światową.
Problem – Reakcja – Rozwiązanie
Te strategie kontrolowania wielkich populacji są aranżowane od pokoleń. Kiedy światowa Organizacja Zdrowia (WHO) chce byśmy ustawiali się w kolejce w klinikach po zastrzyki przeciw grypie, po prostu podnoszą alarm w mediach, że przewidują epidemie grypy w następnym roku. Kreują problem by osiągnąć pożądaną reakcję. My Bezmyślni Zwolennicy (Ludzie Owce) reagujemy, ustawiamy się w kolejce by dostać zastrzyki przeciw grypie i oczywiście, panuje epidemia grypy.
Ludzie obudźcie się!
Stopniowo, krok po kroku nasza wolność i wrażliwość eroduje i My Bezmyślni Zwolennicy(Ludzie Owce) jesteśmy prowadzeni piekielną drogą oddając naszą władzę z każdym krokiem w tym tańcu. Przestrasz ich, a ludzie będą domagać się zabrania im władzy. Staliśmy się wygodni oddając naszą władzę i wypierając się samych siebie. To jest postrzegane jako ”normalne” – status quo. Gdy tylko włączy się ten stan umysłu/mentalność, broni normy – cokolwiek strefa ”komfortu/wolna od udręki” rozpatruje jako rzeczywistość.
Bardziej obawiamy się tego co myślą o nas inni ludzie niż tego co my sami o sobie myślimy. Jeśli wystąpimy z gromady i pójdziemy własną drogą, zatańczmy jak sami sobie zagramy, inni to zauważą i mogą przestać nas lubić.
Jeśli ewakuujesz się z własnej „strefy komfortu” i będziesz mieć własny rozum, będziesz samodzielnie myśleć, sam dochodzić do wniosków, wtedy inni nie będą tego aprobować.
Pytasz : ”Co pomyśleliby inni niewolnicy gdybym był wolny? Łee, mama i tata tego nie zaakceptują”. Jak również nasi przyjaciele, ukochani, być może nawet nasze dzieci będą nas nienawidzić. Czy jesteśmy aż tak słabi, tak tchórzliwi, że nie możemy wystąpić i żyć własnym życiem?6
Pilnowanie siebie samych
Przeważnie pilnujemy siebie nawzajem i innych, jesteśmy jak policjanci. Nie jest możliwe, by garstka ludzi kontrolowała i rządziła światem, jeśli ludzie nie są wspólnikami w tym planie. Gdy ktoś z nas się nie dostosowuje, zmuszamy się wzajemnie do konformizmu poprzez stosowanie technik winy, potępienia i wstydu. Za wszelką cenę dbamy o więzienie, aby mieć ”spokojny umysł”.
Bo jeśli kiedykolwiek mielibyśmy stanąć twarzą w twarz z prawdą, nasze życie zostałoby rozdarte, a to ”udręka”. Musielibyśmy żyć w strefie ”pełnej udręki” i kwestionować ustanowiony porządek. Musielibyśmy kwestionować autorytety i pytać „dlaczego”? Musielibyśmy zajrzeć w głąb i poznać samych siebie. Prawdziwa wojna toczy się w naszej psychice pomiędzy tymi frakcjami. Nasze więzienia nie mają ścian poza tymi psychologicznymi, którymi siebie wzajemnie uwarunkowujemy poprzez systemy projekcji i negacji, takie jak system rodzin, kościołów, szkół, mediów, rządu i policji.
”Nie daj się omamić systemowi, wszystko czego chce to Tobą rządzić” – Bruce Cockburn
Z powodu zaszufladkowania naszych instytucji w formę piramidy, gdzie ludzie z dołu nie wiedzą co robią ludzie poziom wyżej, niewielu ludzi w ogóle „kojarzy fakty/łączy kropki”.
Tylko garść ludzi na samej górze ma pełen obraz. Większość interakcji z rządem zachodzi poprzez urzędników na przodujących stanowiskach, którzy nie mają nigdy pojęcia czym zajmuje się ich biuro. Ci na górze są od myślenia. Rób co Ci każą. Nie zadawaj pytań. Nie dawaj odpowiedzi lub ”porad prawnych”
Na co My Ludzie pozwalamy trwać? Jak wiele śmierci i opresji tolerujemy z powodu naszej gromadnej mentalności, nie chwiej łódką mentalności, nie kwestionuj mentalności władz!
Takie postawy wykreowały ogrom cierpień dla istot ludzkich i zniszczenie wielu miejsc na ziemi. I co może to kiedyś powstrzymać, jeśli nie stawimy sobie samym czoła i nie otworzymy oczu na naszą prawdziwą jaźń i moc.
Emocjonalna suwerenność
Studnia łez i smutku w głębi mego serca pogłębia się. Uroniłem łzę nad trudami i niekiedy zbędnymi cierpieniami współodczuwających istot na przestrzeni historii ludzkości. Te łzy są również za mnie samego. Porządny płacz jest zdrowy, ludzki i święty. Jesteśmy uczuciowymi istotami czy tego chcemy czy też nie. Musimy ponownie nauczyć się jak autentycznie wyrażać nasze emocje bez wyrzutów czy obarczania tym winą innych ludzi. Musimy odzyskać nasze człowieczeństwo.
Utrata ludzkiego i planetarnego potencjału, niszczenie tego co jest właściwie piękne na tej Ziemi przebiega w alarmującym tempie. Ubolewam, nad tymi straconymi możliwościami.
Ubolewam, nad naszą wiarą w kulturę śmierci. Są chwile gdy idąc ulicą wydaje mi się, że ludzkie emocje są martwe. Czy naprawdę nie ma uczuć czy tez jesteśmy mistrzami w maskowaniu i tłumieniu ich? Musimy otworzyć się by otrzymać uzdrowienie (tj. całość) dla nas samych i dla innych. Bez uzdrowienia uczuć cały wysiłek by odzyskać naszą suwerenność w zewnętrznej sferze będzie stracony. Musimy zacząć odzyskiwanie naszej suwerenności od wewnątrz. Tak, posiadanie uczuć jest ludzkie. Bycie człowiekiem jest boskie.
My Ludzie wydajemy się być wciąż w dużej mierze nieświadomi siebie i swoich możliwości. Kiedy się ockniemy i poczujemy tą stratę? Ubolewam nad smutkiem w mym sercu i bólem i cierpieniem nagromadzonym przez historię. Żadne wykroczenie przeciwko komuś z nas nie jest też wykroczeniem przeciwko każdemu z nas.
Musimy uwolnić strach i przerażenie nagromadzone przez pokolenia wieczną negatywną energią na tej planecie.
To niezbędne do oczyszczenia, wyklarowania i odmłodzenia duszy ludzkiej. To wymaga więcej niż umysłowego procesu by oczyścić ludzką duszę z tych wspomnień, które nie dają ci swobody. Musisz wyzwolić je od fizycznych wspomnień, jak również od swojego duchowego i emocjonalnego organizmu. Poświęć czas na odrodzenie, masaż, hipnoterapię lub jakikolwiek reżim, który na Ciebie działa, by dotrzeć do korzenia strachu i przerażenia które cię hamują.
Gdy raz uwolnione, dostępny będzie bezmiar radości, by wytwarzać pozytywną energię (tj. miłość) i obdarzać nią innych wokół ciebie – szczególnie samego siebie.
„Oto definicja emocjonalnej suwerenności. Przede wszystkim oznacza to swobodę i wolność. Stan emocjonalnej suwerenności jest osiągalny gdy osoba rozpoznaje zarówno umysłowo jak i emocjonalnie, że on lub ona jest całkowitym twórcą jej/jego rzeczywistości i posiada wyłączną odpowiedzialność za siebie.”7
Przedzieranie się przez lęki
Strach musi zostać poddany wyzwaniu, by mógł zostać przezwyciężony. Jesteśmy tak zaznajomieni i oswojeni ze swoimi lękami, że zaakceptowaliśmy je jako niezbędną i nieuniknioną część nas samych. Tak długo jak nasz styl życia, wierzenia i lęki nie zostaną poddane wyzwaniu, będziemy w stanie tylko w połowie załatwiać nasze życiowe sprawy.
”Jedyna rzecz której nie możesz ukryć to okaleczone wnętrze.”8
‚Załataj dziury w sobie samym.” Scott David
Według Michaela Connaway’a musisz złamać porządek i powitać chaos w swoim życiu, by efektywnie poddawać wyzwaniom swoje lęki. Życie w chaosie konfrontuje lęki.
Ponadto musisz zamknąć tylne drzwi i wszystkie wyjścia ewakuacyjne wykorzystywaniu i współzależności, jeśli chcesz osiągnąć sukces w pokonaniu swych lęków. Niewiarygodne, że więcej ludzi bardziej boi się publicznych wystąpień (tj. bycia widzianym) niż śmierci.
Strach=Kontrola
Odkąd jesteśmy wyobrażeniami samych siebie, możemy tworzyć nasze lęki, miłość, pozytywną lub negatywną energię. Większość naszych lęków to po prostu wyobrażenie z niewielkim lub żadnym odniesieniem do rzeczywistości. Czyż to nie interesujące jak wielu ludzi boi się pająków, wiewiórek czy też innych stworzeń, które są tysiąc razy mniejsze i słabsze fizycznie niż ogromne istoty ludzkie? Czy myśli o sobie samym, że jesteśmy aż tak mali? Wielu ludzi boi się zmian, nawet gdy tam gdzie są jest to krzywdzące uwłaczające.
Bardziej obawiają się zmiany niż wykorzystywania. ”Nawet jeśli wiem, że będę obciążony podatkami czy atakowany przez rząd, za bardzo obawiam się zmian.”
Dlaczego kobiety pozostają w toksycznych związkach? Bo bardziej boją się zmiany niż przemocy samej w sobie. Przynajmniej wiedzą czego się spodziewać w toksycznym związku. To strefa komfortu. To typowy przykład mentalności ofiary….
więcej tutaj: Bladymamut.wordpress.com
Rozdział Trzeci: Suwerenność Ojczysta(lokalna) i Doktryna Odkrycia
Tłumaczenie: BladyMamut
„Samostanowienie jest decydowaniem poprzez naród jaką formę rządu chcą ustanowić bez odniesień do życzeń jakiegokolwiek innego narodu… ludzie mają szeroki wybór pomiędzy całkowitą asymilacją z innym narodem, autonomią, wolnym zrzeszeniem, wspólnotą narodów lub całkowitą niepodległością i suwerennością.” — Francis Anthony Boyle, Prawnik
Notka Edytora: Chciałbym podziękować Stephenowi Newcomb za jego badania dotyczące Doktryny Odkrycia [zasada Międzynarodowego Prawa wg której nowo odkryte ziemie należą do państwa którego obywatele je odkryli, zapoczątkowana przez Sąd Najwyższy USA w 1823r.].
W tej kwestii teologia Chrześcijańska i tubylcza/rdzenna są ciągle w konflikcie. Nie ma duchowego usprawiedliwienia dla ludobójstwa, ani całkowitego zniszczenia kultury. Jeśli twoja religia nie wyznaje tej złotej zasady, nie ma ona ci nic do zaoferowania.
Zanim zaczniemy mówić o kwestiach suwerenności w odniesieniu do USA, musimy poruszyć kwestię suwerenności narodowej. Większość Amerykanów słyszała termin „suwerenność” tylko w odniesieniu do rdzennych zmagań do suwerenności i samostanowienia oraz uznania ich rdzennych kultur i narodowości.
Zachodnie narody i struktury Władzy nie mogą kontynuować prześladowania ludności lokalnej w swoim destrukcyjnym pościgu za własnością i bogactwem oraz obecnie wymarłą amerykańską koncepcją „boskiego przeznaczenia.” Nie ma już więcej kontynentów, ani ludzi do podbicia.
Ostateczna granica jest wewnętrzna i duchowa, ale zarazem polityczna i środowiskowa, a my musimy wziąć pod uwagę rdzennych ludzi w naszym ostatecznym dążeniu do suwerenności dla wszystkich ludzi.
My, Ludzie [nawiązanie do początkowych słów Konstytucji USA] mamy duchowy dług wobec rdzennej ludności [Indian], który nigdy nie będzie spłacony.
Dopóki nie dokona się proces wybaczenia krzywd i uzdrowienia, nie nastanie prawdziwe szczęście w naszym kraju (USA), ani w jakimkolwiek innym Europejskim narodzie.
Zachodni świat jest pełen poczucia winy i wstydu za czyny dokonane w imię „postępu.”
40 lat zanim Krzysztof Kolumb postawił nogę na kontynencie Amerykańskim, Papież Mikołaj V dał pozwolenie portugalskiemu królowi Alfonsowi „na złapanie, zwyciężenie, poddanie Saracenów, Pogan i innych wrogów Chrystusa… zagarnięcie ich własności i uczynienie z nich wiecznych niewolników.”
Tym dokumentem oraz jego poprzednikiem w prawie rzymskim („ziemia niczyja”), Papież Mikołaj wypowiedział wojnę przeciwko wszystkim Nie-Chrześcijańskim ludom na świecie.
W Stanach Zjednoczonych przyjmuje się oficjalnie rozdział Kościoła od państwa, ale nie widać tego podejścia w stosunku do rdzennej ludności Ameryki Północnej.[1]
„Doktryna Odkrycia i starożytna doktryna Chrześcijańskiego świata, nadal służy jako podstawa federalnego prawa dotyczącego Indian w Stanach Zjednoczonych” —Steven T. Newcomb
Wezwał on monarchów Hiszpanii i Portugalii do podbicia i nawrócenia wszystkich nowo odkrytych terenów. W zasadzie wiązało się to z założeniem, że poganie nie mają żadnych praw.
A kiedy rdzenna ludność podpisywała traktat, nie uważano go za obowiązujący, ponieważ lokalna ludność nie była jednostką według prawa kanonicznego. W ten sposób unieważniano wiele traktatów i umów przez pokolenia, a rdzenna ludność nadal jest prześladowana i cierpi wielką nisprawiedliwość z rąk tych, którzy ją podbili. Korzenie religijnego prześladowania i rasizm sięgają daleko i głęboko zarówno w USA jak i świecie.
Amerykański Sąd Najwyższy formalnie wpisał “Doktrynę Odkrycia” do prawa USA podczas sprawy Johnnsn vs McIntosh (1823). Sędzia Główny John Marshall napisał wtedy:
“Odkrycie [ziem] dało tytuł rządowi, jako przedmiot lub przez tych w czyim imieniu było dokonane, przeciw wszystkim Europejskim rządom.”
„Indianom nadal odmawia się ich praw ponieważ nie byli oni Chrześcijanami w momencie przybycia Europejczyków.” — Steven Newcomb
Mało ludzi zdaje sobie sprawę, że prawny podział na Chrześcijan i tzw. „pogan(Heathens)” (rdzenną ludność, Rdzennych Amerykanów [Indian], ludzi) funkcjonuje do dziś jako „prawo ziemi.”
Opierając się na Doktrynie Odkrycia i opartym na niej prawie federalnym, rząd USA nadal odmawia rdzennej ludności uznania ich suwerenności i praw do ziem ich przodków w Północnej Ameryce.
Rdzenna ludność ma niezbywalne, naturalne prawo do dążenia do niepodległości jako niezależny naród, którego nigdy nie została pozbawiona w świetle Amerykańskiego prawa, ale które też nie było i nie jest przestrzegane.[4]
W mojej analizie twierdzę, że rdzenna ludność Ameryki Północnej nigdy nie utraciła swojej niepodległości, ale została podbita prawie do stopnia całkowitego uniecestwienia. Ich ziemie zostały zawłaszczone przez rząd federalny.
Wielu rdzennych ludzi zniechęconych i zastraszonych aktami ludobójstwa skierowanym przeciwko nim tymczasowo poddało się systemowi federalnemu pod kierownictwem rządu federalnego.
Rdzenna ludność ma możliwość odzyskania swojej niezależności poprzez odcięcie się od rządu federalnego i odnowienie politycznej, ekonomicznej i prawnej suwerenności jako naród (np. Plemię Onondaga z Nowego Jorku).
Jednym z wielu kroków, aby zakończyć te niemoralne, chociaż „legalne”, praktyki kolonizacji i eksploatacji byłoby odwołanie Doktryny Odkrycia przez Papieża Jana Pawła II.
Został napisany i wysłany submitted list otwarty do Jana Pawła II w celu rozważenia, jednak został on zignorowany. [5]
Kolejnym krokiem powinno być przywrócenie suwerenności poprzez przywrócenie „dziedziczności” praw do ziemi plemionom w strukturach „Suwerennego Powiernictwa” lub poprzez uaktualnienie plemiennych aktów własności.
Przywrócenie samowystarczalności, tradycji i języków plemiennych oraz samowystarczalności rdzennej ludności opartej na posiadanej ziemi i dobrej sytuacji ekonomicznej, jest głównym i najważniejszym wyzwaniem dla suwerennośći.
Federalny rząd USA uznaje tę suwerenność w sposób bardzo praktyczny, dla swojej własnej korzyści. Spójrz na fragment pisemnego oświadczenia złożonego pod przysięgą przez byłego pracownika CIA wysokiego szczebla, który był odpowiedzialny za wyprodukowanie kopii oprogramowania Inslaw w rezerwacie Cabazon.
„Indianie Cabazon są suwerennym narodem. Ich suwerenna nietykalność jest powodem dla którego możliwe było udoskonalenie i/lub wyprodukowanie tam materiałów, które poza rezerwatem musiałyby zostać poddane ścisłej kontroli” — Michael J. Riconsciuto[6]
Kluczowe do odzyskania plemiennej suwerenności jest usunięcie z rezerwatów kasyn oraz innych form hazardu, górnictwa oraz innych destrukcyjnych dla środowiska dziedzin przemysłu. Są one politycznymi i ekonomicznymi środkami do kontroli i regulacji zasobów rezerwatów poprzez przemysł korporacyjny.
Tak więc rezerwaty stały się podmiotem Nowego Światowego Porządku, tak jak inni ludzie na świecie.[7]
Jeśli zyski generowane z tych przedsiębiorstw były by wykorzystywane mądrze to posłuzyły by do szybkiej przebudowy plemiennej infrastruktury i szybkiego rozwiązania korporacyjnych organizacji oraz innych więzów, poza dyplomatycznymi, z rządem federalnym oraz władzami stanowymi. Wszystkie biznesy lub przedsiębiorstwa prowadzone przez rdzenną ludność powinny zostać zintegrowane w struktury Powiernictwa Suwerennego .
To może stać się prawnym instrumentem do wdrożenia suwerenności dla narodów plemiennych, które potem zostaną uznane na świecie poprzez utworzenie samorządów (autonomii) według Prawa Narodów.
Istnieje ponad 3000 rdzennych narodów na świecie, często narodów w narodach, które nie zostały uznane przez międzynarodową opinię jako suwerenne narody z niezbywalnymi prawami do samostanowienia.
Ruchy dążące do suwerenności działają prężnie w silniejszych plemiennych kulturach w Północnej Ameryce i na świecie [patrz także: Światowe Ruchy Walczące o Suwerenność/Global Sovereignty Movements]
Podsumowanie na temat Suwerenności
W skrócie, siła suwerenności jest:
1 Oparta na wrodzonej naturze wolnej jednostki,
2. Źródłem władzy z którego wypływają wszystkie prawa i rządy,
3. Oparta na działaniach jednostki będącej supreme wyjątkowej jednostki,
4. Jest darem, który decydujesz dać się sobie.
Umowy międzynarodowe rdzennych
Nota Edytora: Umowy między narodowe są w hierarchii ponad wszystkimi innymi prawami Konstytucyjnymi. Zaliczają się do niego traktaty zawarte z rdzenną ludnością. Dopóki My Ludzie nie będziemy przestrzegać obietnic danych rdzennej ludności, kłamstwa i oszustwa nie znikną. Zostaniemy złapani we własną sieć kłamstw. Uczciwość w każdej kwestii to imperatyw (konieczność) dla suwerennych ludzi.
Rdzenni narody i ludzie mają prawo do zapewnienia bezpieczeństwa swoim domostwom, ziemi, oraz posiadania środków do ich utrzymania.
Rdzenni Amerykanie stracili ogromne tereny i pieniądze z powodu kolonizacji białego człowieka.
Rdzenna ludność lub Indianie – jak nazywa się ich w statutach prawnych – nie byli zobowiązani do płacenia jakichkolwiek podatków.
Ustawa Akt Buck z 1940 roku, wyłącza Indian z płacenia jakichkolwiek podatków i innych należności (Indianie są nieopodatkowani)[8], Federalne Stany Zjednoczone mogą ściągać podatki tylko z „obywateli Stanów Zjednoczonych”
„Kongres powinien mieć władzę do regulowania handlu z plemionami Indiańskimi” — Konstytucja USA [1:8:3]
Rdzenne narody i ludzie mają prawo do respektowania traktatów które zostały wynegocjowane i podpisane przez rząd. Prawa umów międzynarodowych w Ameryce Północnej i w większości kolonizowanego świata, nie były przestrzegane (respektowane) przez rządy, ponieważ rdzenni ludzie tak jak „obywatele USA” obecnie, byli uznawani za „podopiecznych państwa.”
Indianie znajdowali się pod jurysdykcją Biura do Spraw Indian, które podlegało regulacji prawu federalnemu USA, które z kolei wywodzi się z Doktryny Odkrycia prawa kanonicznego.
Z punktu widzenia rządu federalnego traktaty były negocjowane z jednostkami nie posiadającymi osobowości prawnej (nieistniejącymi pod względem prawnym), „nie uznawanymi” narodowościami, nie posiadającymi Obywatelstwa, ani żadnych praw stanowych, rządowych/federalnych, ani międzynarodowych.
Z tego powodu rząd federalny działa tak jakby traktaty z rdzenną ludnością nie miały mocy prawnej i traktuje je inaczej niż np. traktaty z Europejskimi narodami.
Jako „podopieczni państwa” bez jakiegokolwiek obywatelstwa, rdzenni Amerykanie nie mieli wstępu do sądów stanowych, ani federalnych.
Nie mogli więc zaskarżyć pogwałcenia zawartych z nimi traktatów, ani zmusić rząd USA do podjęcia jakichś akcji w tej sprawie.
Rdzenni Amerykanie nie byli, ani suwerennymi obywatelami „stanowymi” tak jak biali właściciele ziemscy, ani nie byli obywatelami federalnych Stanów Zjednoczonych.
Awaryjne statuty prawne pozwalają na uchylenie (anulowanie) Indiańskich Traktatów gdy któreś z Indiańskich plemion stanowi realne (lub zaaranżowane) zagrożenie i przejawia wrogość.[10]
Jest to wygodna wymówka dla rządu USA do nie respektowania tych traktatów poprzez zadeklarowanie stałego stanu “zagrożenia” w rezerwatach i na ziemiach Indian. Te „awaryjne” prawa muszą przestać obowiązywać, a potem należy ustanowić praworządne rządy.
„Umowy między narodowe są nadrzędnym prawem na terenie na którym obowiązują i z tego względu obowiązkowym w sądzie bez względu czy działa z, czy bez dodatku innych praw” —U.S. vs. Peggy, 1 Crs. 103,2 L. ed. 49
Obecnie, ani „umowy między narodowe” rdzennych Amerykanów, ani “obywateli USA”, nie są respektowane przez federalne Stany Zjednoczone. Karta Praw Stanów [pierwsze dziesięć poprawek do Konstytucji Stanów Zjednoczonych] była traktatem zawartym między suwerennymi obywatelami, a rządem federalnym Stanów Zjednoczonych(S.Z), który nie ma wpływu na obywateli S.Z.
Rdzenni Amerykanie zostali obrabowani ze swojej ziemi i umów przez te same suwerenne struktury Władzy, które teraz okradają obywateli S.Z. z ich ziemi i umów.
Co ironiczne, a może to kwestia karmy, ziemia ukradziona od rdzennej ludności na podstawie Doktryny Odkrycia jest teraz znowu systematycznie zagrabiana przez tą samą starą strukturę Władzy, zarówno w kraju jak i za jego granicami. „Rdzenni Amerykanie, suwerenni ‚stanowi’ obywatele i obywatele S.Z. są teraz kolonizowani na nowo!”
Strategie przywrócenia rdzennym praw do umów międzynarodowych zawierają poniższe założenia, które nigdy nie zostały wprowadzone w życie i byłyby ciekawym przypadkiem do zanalizowania. Obecnie, wielu rdzennych Amerykanów posiada numer ubezpieczenia Social Security Numbers [coś w rodzaju nr pesel] lub zostali oni urodzeni lub przystosowani jak „obywatele S.Z.”.
Rdzenna ludność będąca obywatelami S.Z. ma prawa cywilne, prawa do wynagrodzeń oraz prawo regresu w sądach federalnych i może wymusić przestrzeganie umów na podstawie jurysdykcji prawa Morskiego LUB Militarnej/Wojskowej. „Prawo morza”, a nie „prawo ziemi” obowiązuje w sądach federalnych.
Argumentacja (podstawy) umowy leży w międzynarodowym kontrakcie, lub jego braku, a nie w nich samych czy prawie zwyczajowym.
Wielu rdzennych Amerykanów nie posiadających dokumentu przynależności do Rdzennych Amerykanów (który stwierdza, że są nadal suwerennymi ludźmi) zostało ostatnio przysposobionych jako „obywatele S.Z.”
Mimo, że rdzenni obywatele S.Z. są pod jurysdykcją federalną (tak jak rdzenni ludzie w rezerwatach bez praw cywilnych) i „zrzekli się” swojej suwerenności i niezbywalnych praw, tak jak inni obywatele S.Z., mogą oni ciągle przywrócić swoją pełną suwerenność jako „stanowi” obywatele z możliwością pełnych praw stanowych, federalno konstytucyjnymi oraz możliwości zawierania umów międzynarodowych.
Poprzez rezygnację z obywatelstwa S.Z. i przyjęcie suwerenności stanowej, rdzenni Amerykanie mogą uzyskać suwerennym obywatelem „stanowym” i żądać swoich praw do umów międzynarodowych w imieniu wszystkich rdzennych Amerykanów ze swojego plemienia poprzez „pozew zbiorowy” w sądach federalnych pod jurysdykcją i procedurami prawa Morskiego. Admiralicji lub procedurami prawa morskiego.
Akty własności ziemi wspólnej w rezerwacie mogą być uaktualnione w imieniu starszych plemiennych i oddane w ramy Suwerennego Funduszu (Powiernictwa) dla całego plemienia. Co zakrawa na ironię, ta strategia odzyskiwania suwerenności może być stosowana zarówno przez skolonizowanych rdzennych Amerykanów, jak i skolonizowanych Amerykańskich obywateli.
„Traktat jest prawem ziemi, określając reguły przyznawania praw obywatelom i podmiotom prawnym.” —In re Cooper, 143 U.S. 472, 12 Sup Ct. 453, 36L. Ed. 232
Podsumowanie – Siedem Aspektów
Każdy aspekt suwerenności definiuje rzeczywistość odpowiedzialnej jednostki – potrzeba odwagi, wiary, dobroci i zadowolenia, aby osiągnąć najwyższy możliwy poziom radości w naszym życiu. Siedem aspektów suwerenności to:
1. Osiągnięcie zdrowia fizycznego i dobrobytu
2. Osiągnięcie zdrowia emocjonalnego i równowagi
3. Korzystanie z “duchowej” suwerenności i złotej zasady
4. Uwolnienie się od mentalnej (umysłowej) niewoli
5. Osiągniecie suwerenności (niepodległości) ekonomicznej i niezależności finansowej
6. Wybór własnego obywatelstwa
7. Określenie/ ustanowienie prawdziwej niepodległości w narodzie który wybierzesz.
To siedem aspektów suwerenności; która jest postawą i sposobem na życie.
Rdzenni Suwereni Północnej Ameryki
Notka Edytora: Rdzenni Amerykanie obecnie przejawiają sporą dozę zniecierpliwienia jeśli chodzi o respektowanie ich ziem i praw przez federalne, stanowe i lokalne władze. Musimy jako suwerenni Amerykanie i „stanowi” obywatele być tego świadomi oraz wspierać suwerenność rdzennej ludności i popierać jej prawo do samostanowienia.
W tworzeniu praworządnego rządu (władz), suwerenny Amerykanin musi rozważyć (wziąć pod uwagę) żądania i rewindykacje (odszkodowania, zwrot mienia) dla rdzennych mieszkańców Północnej Ameryki których ziemie, prawa i kultura były dziesiątkowane przez ostatnie trzy stulecia.
Suwerenni (niepodlegli, niezależni) Amerykanie muszą honorować i respektować suwerenność rdzennej ludności, i wykształcić z nimi dyplomatyczne stosunki podczas zasłużonego okresu rekonstrukcji i rewindykacji.
Nowe suwerenne narody powstają na całym świecie, nie tylko Ameryce Północnej. Nadszedł czas gdy albo wszyscy będziemy suwerennymi (niezależnymi) ludźmi i będziemy respektować nawzajem siebie, swoje kultury i swoje ziemie, lub wszyscy staniemy się niewolnikami Nowego Światowego Porządku.
Dyplomacja – nie stan wiecznej wojny
Tak jak Hawajczycy, i inne ludy na świecie, suwerenni rdzenni ludzie Północnej Ameryki nigdy nie utracili swojej niezależności. Ich suwerenność była stłamszona, ale nie przestała istnieć; chociaż w niektórych wypadkach mogła zostać unicestwiona przez ludobójstwo.
Konstytucja USA odnosi się do „nieopodatkowanych Indian = nieopodatkowanych suwerenów.”
Do dnia dzisiejszego działania na terenach rezerwatów Indiańskich, w tym kasyna, nie są poddane opodatkowaniu, chociaż zubożały rząd amerykański rozważał ostatnio użycie oddziałów wojskowych aby zebrać podatki w rezerwatach (np. plemienia Mohawk). Byłoby to niekonstytucjonalne i wbrew sumieniu. Istnieją niezbite dowody że suwerenność rdzennej ludności nie została zniszczona, chociaż znajduje się obecnie pod wpływem ataków.
Nieopodatkowani Indianie = Nieopodatkowani Suwereni
Procesy odzyskiwania suwerenności przez rdzenną ludność są podobne do siebie, mimo że w tamtym nie było żadnego konstytucjonalnego rządu na miejscu. Zamiast tego istniały formy samostanowienia takie jak rady, kiva (miejsce spotkań i rytuałów Indiańskich), wodzowie plemion, itp., które funkcjonowały przez tysiące lat.
Ta sytuacja może być naprawiona poprzez przywrócenie rządów (władz) wzorowanych na swoich poprzednikach np. Konfederacja Plemienia Irokezów, lub tradycyjne rady starszych. Zasady suwerenności są uniwersalne i pochodzą z prawa naturalnego.
” Królestwu Hawajów nie wystarczy bycie tylko narodem i pozostawanie w zależności ekonomicznej od USA i inwestowanych w nie pieniędzy, które mają za zadanie kontrolować nie tylko Hawajczyków ale i ludzi na całym świecie.” —John David Van Hove, były Ambasador Kólestwa Hawajów w USA
Te prawa muszą być rozwinięte i wprowadzone w życie, aby sprostać wyzwaniom współczesnego skolonizowanego świata, który nadal jest na drodze do zderzenia z tradycyjnymi kulturami. Ale era kolonializmu dobiega końca.
Rdzenni ludzie zaczynają się efektywnie organizować i walczyć przeciwko historycznym naruszeniom. Wkrótce wygrają oni tę walkę gdy państwa kolonizujące osiągną bankructwo; poddając się politycznie, ekonomicznie, i moralnie Nowemu Światowemu Porządkowi.
Suwerenne, rdzenne (tubylcze) narody świata nie mogą popełnić błędu i zaakceptować statusu „narodu w narodzie (w ramach narodu amerykańskiego)”, ani prosić o uznanie swoich racji ONZ. Suwerenna ludność musi podnieść się z kolan i nie akceptować niczego poza niezależnym statusem – politycznie, ekonomicznie i pod względem prawnym.
Umysłowa Suwerenność – podsumowanie
1. Posiadasz swój własny umysł, myśli, idee i wnioski
2. Jedną z funkcji umysłu jest jego pojemność – pamięć
3. Kolejną funkcją umysłu jest myślenie i energia
4. Musisz ćwiczyć swój umysł na skupieniu się zarówno na intencji jak i na uwazności.
5. Naucz się rozróżniać rzeczy w swoim umyśle
6. Dostrzeż wyższe prawdy, nasz sposób myślenia musi się zmieniać, aby dostosowywać się do paradoksów życia
7. Suwerenność mentalna polega na myśleniu i dokonywaniu wyborów samodzielnie.
8. Wykreuj swoją własną oryginalną ideę w 30 lub mniej dni
9. Pokonaj systemy kontroli umysłu poprzez bycie czujnym
10. Przemyśl jeszcze raz polityczną poprawność
11. Uwolnij się od schematów myślenia
12. Wykształć swój sposób myślenia jako nastawienie na osiągnięcie sukcesu w twoim życiu
Nowinki o Rdzennych Narodach
Onondaga upiera się o samostanowienie.
PRZYPISY I ŹRÓDŁA:
1. Cytat Stevena Newcomb, autora eseju „A Matter of Religious Freedom”.
2. jak wyżej.
3. jak wyżej.
4. jak wyżej.
5. Steven Newcomb, Birgil Kills Straight, Maria Braveheart Jordan; cytat z listu otwartego do papieża Jana Pawła II.
więcej: Bladymamut.wordpress.com
12 comments