O grzybach inaczej: Gołąbki
Nie bójcie się zbierać Gołąbków. Są smaczne, pięknie pachną, w konsystencji są kruche. Są też łatwe do rozpoznania, mimo że występuje ich w naszych lasach kilkadziesiąt gatunków. Nie zbierajcie tych które po skubnięciu kapelusza pieką w język lub są gorzkie. Leciutkie pieczenie, naprawdę bardzo delikatne, nie przekreśla grzyba jako jadalnego, mocniejsze lub bardzo mocne zdecydowanie tak. Piekący grzyb wyrzucamy. Dosyć często można sie natknąć na piekące gołąbki wśród tych o jasnoczerwonych kapeluszach. Są to okazałe (do dwudziestu centymetrów średnicy kapelusza), więc kilka grzybów to już jest solidna porcja. Kształt nogi i kapelusza jest tak charakterystyczny, że raz rozpoznany jest nie do pomylenia z żadnym innym grzybem. Do konsumpcji nadaje się i kapelusz i noga. Można je marynować jak każde inne grzyby.
Często widzę w lesie że ludzie boją się tych grzybów, lub mają je za pospolite. Tak. One są pospolite i dlatego łatwo je znaleźć i naprawdę warto zbierać i jeść.