Kilka słów od Adama Naruszewicza – na zakończenie
Na koniec przytaczamy kilka słów (akapitów) z ksiąg Adama Naruszewicza, które wskazują, że nie mylimy ścieżek w odtworzeniu Wiary przodków – że Caroduna jest tym o czym piszemy i że inne fakty są faktami a nie zmyśleniem. Warto studiować stare dzieła gdyż mówią one to czego dzisiaj już nie usłyszycie – a nawet możecie usłyszeć z wyżyn Najwyższych Autorytetów, że coś takiego w ogóle nie istniało:
Tu pierwszy przykład : Kraina Polską zwana pod SCYTAMI przed Chrystusem – to jeszcze w XVIII wieku było oczywiste. Tu Polska pod Sarmatami i Germanami, ale i zbiegowie germańscy zwani Bastarnami, a także wygnanie Medów, a także Sarmaci znani jako Wenetowie i Bastarnowie – bardzo ciekawe rzeczy – dzisiaj już ekstrawaganckie z samej zasady, a kiedyś oczywiste.
Chrobacya i Chrobaci, Kościobocy – naród Sarmacki
Dziwne zachowanie Gotów – ich ucieczka przed braćmi Germanami, a także dziwny język Gotów i Ozów (galijski i panoński?! – a nie germański ani niemiecki!!!), których my nazywamy Osami-Osiami i Ojcami (znani z Kaukazu jako Ostroh-Ojcy). Także Prusy znane dawniej jako Owim.
Tutaj rzeczona Caroduna – Kraków i chagan – jako władca u Awarów czyli Hunów.
Są w dziejach Narodu Adama Naruszewicza dosłownie dziesiątki takich kwiatków – współcześnie przedstawia się nam je jako niemożebności i wymysły.