Cywilizacja Zachodu

allfons.ru-4026

Powiewające barwne sztandary, a pod nimi dostojnicy pohukujący do mikrofonów piękne hasła i oszukujący całe narody. Prowadzący je na rzeź, bez mrugnięcia powieką.

Świąteczne parady wojowników w pełnym rynsztunku, urządzane z okazji kolejnych rocznic agresji, masowego niszczycielstwa oraz ludobójstwa.

Procesje czarowników w purpurze, srebrze i fiolecie, z obrazami i figurami kapiącymi od złota. Tłum klęczący na kolanach przed gipsowymi figurkami, łuszczącymi się z białej i niebieskiej farby, całujący ich stopy i wyimaginowane, krwawe rany.

Gromkie klątwy rzucane z ambon na “wiernych”, z powodu nieprzestrzegania zasad spisanych w zmurszałych ze starości, rozsypujących się w proch książkach. Klątwy rzucane z niebotycznych pałaców Nikogo, przez wiedźminów nie przestrzegających żadnych zasad.

Zmagania  gladiatorów w wymyślnych strojach, z piłką, krążkiem, oszczepem i innymi przyrządami, na arenach dziesięć razy większych niż Koloseum. Dziesiątki takich stadionów na wszystkich kontynentach.

Walki samczyków na pięści, łokcie i kopy, aż do utraty przytomności, do zmiażdżenia twarzy i połamania nóg, w asyście rozwrzeszczanych, podnieconych ludzi, odurzonych alkoholem.

Wycieczki z całego świata ciągnące na widowisko ukrzyżowania kilku byków przez kilku facetów ze szpadami, wyfraczonych jak pajace.

Powszechny kult pięknych kobiet i mężczyzn, którzy udają kogo innego niż są, na gigantycznych ekranach i scenach, w wymyślonych, wyssanych z palca dramatach.

Idole muzyczni rozszarpywani w ekstazie przez fanów i paparazzich. Widowiska światła i dźwięku ogłuszające mocą, wprowadzające masy w narkotyczny trans.

Codzienny rytuał prywatnej domowej kontemplacji nieszczęścia, przemocy i zniszczenia, w barwnych obrazach, skwapliwie zbieranych z całego świata. Zaopatrzonych w obłudny sado-masochistyczny komentarz recytowany teatralnym, pełnym przejęcia tonem przez telewizyjnych alfonsów naganiających klientów z przemysłu reklamowego.

Pielgrzymki do lombardów błyskotek i drogich kamieni, zgromadzonych przez stulecia grabieży, wojen i wyzysku, przez najokrutniejszych uzurpatorów w dziejach świata.

Uwielbienie i podziw dla spryciarzy i oszustów oraz dla “szczęściarzy”, którym udało się zgromadzić na kontach osobistych gigantyczne majątki, liczone w cyfrach z dziewięcioma zerami, czyli właścicieli miliardów papierów  w formacie 13 na 7 centymetrów, pomalowanych zieloną farbą.

Tak zwane “ideały” wpajane dzieciom przez szkoły i kościoły, czyli wzorce postępowania, które skutkują chęcią posiadania owego pustego majątku, owych papierów, błyskotek i rzeczy, i wywołują dążenie do realizacji tego “ideału” za wszelką cenę, najlepiej przy pomocy własnej armii niewolników.

Ostracyzm i pogarda dla słabych, biednych, ułomnych, upośledzonych, chorych, niedołężnych, dla innych, odmiennych, nie podzielających opisanych powyżej powszechnych  pasji i zbiorowych ideałów oświeconej ludzkości.

Pogarda dla przyrody i egotyczna, niczym nieuzasadniona pycha.

Cywilizacja Zachodu.

Podziel się!