Daimoakh Makwały Margoszwili (Czeczenia – Chechen Folk Song)

Pozwalam sobie na krótki przedruk z lutego 2013 z fajnej strony/bloga Światosława gdzie znalazłem ciekawą sistanską muzykę. Pogłębiamy tym samym integrację i uzupełniamy się wzajemnie. Stwarzamy też coraz szersze pole kultury dla Naszego Plemienia Wolnych Ludzi – całkowicie Nowej Polski.  Oto adres pod którym przeczytacie coś ciekawego, zobaczycie świetne zdjęcia a także czasami czegoś posłuchacie: http://blog.swiatoslaw.com

Rzecz dzieje się w pięknej Dolinie Pankisi

Badi

February 24th, 2013

Od świtu, a nawet wcześniej, do późnej nocy, Badi jest na nogach i działa.  Gotuje, na śniadanie o 6 rano chce karmić swych gości trzema daniami i szklankami wódki z winogron, biega po swym wielkim czeczeńskim domu, po swej pieknej wsi w dolinie Pankisi, przed meczetem gada z pokornie słuchającymi jej twardymi mężczyznami jak z małymi chłopcami,  dba o inne kobiety, organizuje je, motywuje. Jest jedną z prowadzących zikr, suficki rytuał częściowo zapomniany nawet przez mężczyzn, a tu kultywowany przez kobiety. Wschodnie głosy, Wschodnia Europa żeni się tu z Centralną Azją. Pogodzenie, pokój, współistnienie. To pasja Makwały Margoszwili, bo tak naprawdę nazywa się Badi. Założycielka i kierownik folklorystycznego zespołu Daimoakh, prezentującego czeczeńską tradycję, prezes fundacji Marszua Kawkaz, co znaczy Pokój dla Kaukazu. W tym co śpiewają, w tym co robią, w tym kim są, jest ciepło i pokój, miłość dla swoich i dla gości, tu znajdziecie sedno tego czym jest sufizm w praktyce, tu znajdziecie babciną i kaukaską gościnność. Wielki projekt Badi to rozkręcanie agroturystyki,  chce przynieść dochód regionowi a zarazem otworzyć relacje między ludźmi stąd i zewnątrz, między ludźmi po prostu, zbudować mosty między kulturami. Tyle tylko że kiedy po tygodniu pobytu usiłujemy za gościnę zapłacić, żaden sposób nie skutkuje. Musimy w końcu ukryć pieniądze pod poduszką, znajdzie je pewnie następnego dnia, podczas codziennej krzątaniny dla lepszego świata. Badi, organiczna kobieta, kobieta stąd, a zarazem ze świata. Szacunek.

***

From the early morning late into the night, Badi is on her feet and she is at work. She is cooking, at 6 AM she wants to feed her guests with three courses and glasses of grape vodka, she runs around her giant Chechen house, and around her beautiful village in Pankisi valley, in front of the mosque she chats with tough men who listen to her humble like little boys, she takes care of other women, organizes them, motivates.  She is one of the leaders of zikr, Sufi ritual, partially forgotten and abandoned, even by men, and here carried on by women. Eastern voices, here Eastern Europe marries Central Asia. Acceptance, peace, coexistence. This is passion of Makvala Margoshvili, for this is real name of the one everybody calls Badi. She is a founder and leader of folk band Daimoakh, protecting Chechen tradition, chairwoman of Marshua Kawkaz, which means Peace for Caucasus. In the lyrics of their songs, in what they do, in whom they are, there is warmth and peace, love for own kind and for guest, here you can find the essence of what Sufism is in practice, here you will find archetype of grandmothers and hospitality from Caucasus.  The great  dream project of Badi is development of agrotourism, she wants to bring some income into poor region, and at the same time open relations between people from here and from outside, simply between people, to build yet another bridge bewteen cultures. The only problem is that when after staying with her for nearly a week, when we try to pay, there is no way she will accept any money. We try different tricks, and fail, finally, we have to place cash under pillow in our bedroom, Badi will probably find it next day after we have left, during her everyday work for better world. Badi, the organic woman, woman from here, and at the same time, from the world. Respect.

Ensemble Pankisi From Georgia – Chechen Folk Song

Podziel się!