Projekt Saga – Bogów Łzy: Dziewanna, Grensir
https://www.youtube.com/watch?v=5ONExK3HsfI&feature=youtu.be
Prezentujemy pierwszy wspólny utwór. Miłego słuchania!
„Bogów łzy” Tekst: Agnieszka „Dziewanna” Suchy
Tam, gdzie lasów wieczny śpiew
O poranku zrodził się
Tam, gdzie duchów morza zew
Jej głos przeciął ranną mgłę
Nim ich pierwszy krzyk
Zwiastował świt
Mieli już dla siebie być
Ona – córka mgły, on – bogów syn
I utkana przez los nić
Szczęścia poznali smak
Gdy swych dusz złożyli dar
Wiara, że to bogów znak
Podstępny niosła czar
Choć na wieki już
Miało dobrze być
Przeokrutny nastał czas
Miast o szczęściu swym
Nocami śnić
Dobrych chwil żegnali blask
Tam, gdzie bogów łzy
Wstaje krwawy świt
Tam, gdzie chłód kry
Kresu dobiega mit
Ruszył wnet, gdy słońca brzask
Rozświetlił nieba czerń
Zapach morza, błękit fal
W jego sercu obraz jej
Chciał popłynąć tam gdzie lepszy świat
Przemierzając wiele mórz
I wciąż płynął tak
Tysiące lat
Nie powrócił nigdy już
Tam, gdzie bogów łzy…
Czekała nań
Nie licząc lat
Aż straciła wiarę już
Popatrzyła w dal
Jeszcze jeden raz
I zasnęła w dłoniach mórz
Realizacja: Paweł Pat
https://www.youtube.com/watch?v=hod3Ga2HKBg
Po kilku miesiącach wytężonej pracy pragnę zabrać Was w świat Yennefer, naznaczony samotnością i miłością, bólem i namiastką szczęścia, macierzyństwa. Mam nadzieję, że utwór dostarczy Wam co najmniej tyle samo emocji, ile mnie dostarczył podczas nagrywania. Sagę Sapkowskiego wciąż odkrywam na nowo – uważam, że „Wiedźmin” to nasza duma narodowa. 🙂 Słowa poniżej.
Dziewanna – tekst, kompozycja, gitara, wokal, scenariusz https://www.facebook.com/DziewannaCza… https://www.instagram.com/dziewanna.c…
Natalia Jasińska – skrzypce Franciszek Banet – gitara elektryczna, miks i mastering, realizacja nagrań https://www.facebook.com/search/top/?…
Ryszard Żółkowski – zdjęcia, montaż
Sławomir Duda – flet
Aktorzy: Dziewanna, Maciej Sitarz, Wojciech Krauze, Staś Krauze, Lesław Danecki
Za pomoc w realizacji dziękuję: Karinie Duczyńskiej z zespołu Morhana, Małgorzacie Więzik i Maciejowi Kuligowskiemu, „Górnośląskiemu Parkowi Etnograficznemu w Chorzowie”, Zuzannie Sowińskiej (makijaż) Yennefer Medical Spa
Cisza pośród drzew,
Co śpią snem głębokim,
Tak jakby nigdy już
Nikt nie miał usłyszeć ich nut,
Chłód zimy przeszywa mnie
Na wskroś swym zimnym wzrokiem,
Jakby już wiedział, że
W mej duszy lód…
Pod niebem unosi się
Mój cień, tkany z bólu
Lat minionych, co
Na zawsze już miały pójść
Tam, gdzie byłaś Ty, gdzie ja
Wciąż patrzę, choć nie chcę już
Widzieć w odbiciu wciąż
Prawdziwej mnie…
Drwi smutku król,
Władca łez,
Niewidoczny ból,
Jestem…
Wciąż jestem…
Jestem.
W Twych oczach nie ma już nic
Ze zmierzchu przeklętych dni,
Wierzysz, że czasy złe
Rozpadły się w drobny pył…
Tylko serce znów tak jakby przestało bić,
Lecz trzeba powstać i znów
Przed siebie iść…
Ogień dopala się,
Lecz sen Twój wciąż trwa,
O szczęściu, którego brak,
O śmiechu z dziecięcych ust…
W płomieniach jasnych tak
Wciąż żywy obraz Twój,
Niech trwa, nim zapadnie zmrok,
Nim wieczny nastanie mróz,
Nim drzewa obudzą się
Z wiecznego snu…
Drwi smutku król,
Władca łez,
Niewidoczny ból…
Jestem…
Wciąż jestem…
Jestem.
Wodą i płomieniem,
Ziemią i powietrzem,
Słońca wschodem, cieniem
Jestem…
Ciszą i żywiołem,
Przeszłością i pięknem,
Życiem i popiołem
Jestem…
Jestem…
Wciąż jestem…
https://www.youtube.com/watch?v=RS7QtlJS5jw
3. Wołanie (nadesłał Biały Wilk)
W oczekiwaniu na wiedźmiński teledysk… Zaśpiewam ja Wam dziś po naszemu, po góralsku. Przedstawiam Wam utwór pt. „Wołanie”, stworzony do kompozycji Jerzego Matuszkiewicza („Janosik”). Pieśń dedykuję wszystkim tym, którzy wędrują już po drugiej stronie gór…
Agnieszka „Dziewanna” Suchy – wokal, gitara, tekst
Natalia Jasińska – skrzypce
Paweł Dyjan – miks i mastering, produkcja
https://www.facebook.com/dyianfolkmusic/
Dziękuję również Franciszkowi z Manufaktury Sztuki Dźwiękowej za pomoc w realizacji: https://www.facebook.com/studiomanufa…
„Wołanie”
Do gór wznoszę me wołanie,
Bym dziś po raz ostatni mógł
Pójść za rusalnym śpiewaniem
Tą jedyną ze wszystkich dróg…
Do hal mknie dziś moja dusza,
Tam, gdzie dzwonów z fioletu łan,
Choć raz wzrok swój jeszcze spuszczę,
Nim dotrę do słonecznych bram…
Już ton dzwonów się niesie,
Przez mgły płynie w siną dal,
Chcę pójść tam, nim przyjdzie jesień,
By nie błądzić wśród nocnych mar;
Gdzieś tam, pod nieba błękitem,
Swą pieśń nuci cicho wiatr
Dla tych, którzy chcą przed świtem
Dotrzeć do swych kochanych Tatr…
Dla tych, którzy dzisiaj idą
Tam, gdzie wiecznie muzyka gra…