Oto ważna wiadomość, która zapewne „umknie” wsiokowym TVNom i innym propagandowym pyskaczkom typu GW.
Chiny dzierżawią Syberię
Chińska firma wydzierżawiła od Rosji 115 tys. hektarów ziem na wschodzie Syberii. Umowa opiewa na 1,4 mld rubli. Obowiązywać będzie przez 49 lat.
Chińczycy za 115 tys. ha nieużytków i pastwisk w Kraju Zabajkalskim (wzdłuż granicy z Chinami i Mongolią) zapłacą Rosji 1,4 mld rubli (niecałe 100 mln zł). Roczna opłata za hektar wyniesie więc 248 rubli, czyli nieco ponad 17 zł.
Na tych terenach przedsiębiorstwo Huae Sinban Company należące do koncernu Zoje Resources Investment zaplanowało uprawę zbóż, rzepaku, paszy dla zwierząt i ziół, ale także hodowlę drobiu, produkcję mięsa i nabiału.
Chińczycy są świadomi podjętego ryzyka. Zobowiązali się do uruchomienia produkcji w ciągu trzech lat. Towary mają trafiać zarówno na rynek rosyjski jak i chiński.
Ze względu na poważne zanieczyszczenie powietrza, wody i ziemi, co negatywnie wpływa na jakość produktów spożywczych Chińczycy na dużą skalę inwestują w produkcję żywności w innych krajach. Dodatkowo brak odpowiednika polskiego sanepidu sprawia, że ze kuleje system kontroli produktów spożywczych. Ludność, którą na to stać, kupuje produkty importowane.