05 04 2014 – c.d.: Kolejne morderstwo! Szwadrony Śmierci wybijają Majdan! – Onet.pl w imieniu banksterów: Majdan nie był potrzebny ani Wschodowi ani Zachodowi!

Zwolennik Majdanu brutalnie zamordowany. Opisywał interesy ludzi Janukowycza

http://niezalezna.pl/53809-zwolennik-majdanu-brutalnie-zamordowany-opisywal-interesy-ludzi-janukowycza

Dodano: 05.04.2014 [19:56]
Zwolennik Majdanu brutalnie zamordowany. Opisywał interesy ludzi Janukowycza - niezalezna.pl

foto: smi2.ru

Dziennikarz oraz zwolennik Majdanu z Czerkasów (centralna Ukraina) Wasyl Serhijenko został dziś znaleziony martwy – powiadomił szef miejscowego oddziału nacjonalistycznej partii Swoboda Jurij Botnar. Dzień wcześniej Serhijenkę uprowadzono.

Według Botnara Serhijenko został znaleziony w lesie „z torbą na głowie, z ranami zadanymi nożem i w kajdankach na rękach”.

Swoboda informowała wcześniej, że w piątek wieczorem Serhijenko został brutalnie napadnięty na podwórku własnego domu i uprowadzony w nieznanym kierunku. Partia wiązała ten fakt z jego działalnością dziennikarską, a w szczególności z artykułami na temat miejscowego bogacza, przedstawiciela Partii Regionów Hennadija Bobowa.

Bobow ogłosił, że wyznacza nagrodę 50 tys. hrywien (13 tys. zł) za informację, która pozwoli znaleźć Serhijenkę. Wyraził też przekonanie, że jego uprowadzenie ma „cele polityczne”

 

5.04.2014 -Niemiecki portal internetowy Onet.pl przedstawia opinię Świata Banksterów na temat Majdanu

http://wiadomosci.onet.pl/swiat/fiodor-lukjanow-ws-ukrainy-i-rosja-i-zachod-sie-pomylili/t8bsm

Fiodor Łukjanow ws. Ukrainy: i Rosja, i Zachód się pomylili

Nikt na Za­cho­dzie nie ocze­ki­wał, że wszyst­ko pój­dzie tak szyb­ko i tak ra­dy­kal­nie – mówi na temat kry­zy­su ukra­iń­skie­go ro­syj­ski po­li­to­log Fio­dor Łu­kja­now, re­dak­tor na­czel­ny pisma „Rosja w glo­bal­nej po­li­ty­ce”. – Wielu z nas, ale także na Za­cho­dzie po pro­stu nie do­ce­ni­ło tego, do ja­kie­go stop­nia nie­trwa­ła jest kon­struk­cja pań­stwa ukra­iń­skie­go. I my, i oni się po­my­li­li – do­da­je.

Łu­kja­now pod­kre­śla, że na Za­cho­dzie są­dzo­no, że kry­zys ukra­iń­ski to druga sesja „po­ma­rań­czo­wej” re­wo­lu­cji; „że wy­star­czy trosz­kę wes­przeć naród, który po­wstał prze­ciw­ko sko­rum­po­wa­ne­mu ty­ra­no­wi i wszyst­ko bę­dzie pięk­nie”. – A w Rosji, od­ra­bia­jąc lek­cję tejże po­ma­rań­czo­wej re­wo­lu­cji, na okre­ślo­nym eta­pie, my­śla­no tak: trze­ba po­ka­zać bru­tal­ność i od razu stłu­mić wy­stą­pie­nia, wtedy wszyst­ko bę­dzie do­brze – pod­kre­śla w roz­mo­wie z „Kom­so­mol­ską Praw­dą”.

Po­li­to­log przy­zna­je, że za­rów­no Za­chód, jak i Rosja się po­my­li­li. – Oka­za­ło się, że Ukra­ina jest już w takim sta­nie, że ani prze­moc nie za­dzia­ła­ła, ani wy­obra­że­nia o po­ko­jo­wej „po­ma­rań­czo­wej” re­wo­lu­cji nie były uza­sad­nio­ne – prze­ko­nu­je, do­da­jąc, że „kon­struk­cja ukra­iń­skie­go sys­te­mu po­li­tycz­ne­go po pro­stu się po­sy­pa­ła”.

Eks­pert uważa, że obec­nie „Za­chód jest bar­dzo za­tro­ska­ny tym, aby nie do­pu­ścić do peł­ne­go kra­chu pro­jek­tu ukra­iń­skie­go”. I wska­zu­je, że ten pro­jekt ma swoje źró­dła w po­li­ty­ce po­przed­nie­go pre­zy­den­ta USA Geo­r­ge`a Busha Ju­nio­ra.

– Na po­cząt­ku XXI wieku za­chod­nie struk­tu­ry ostro pra­co­wa­ły na Ukra­inie, Geo­r­ge Bush chciał wcią­gnąć Ukra­inę i Gru­zję do NATO – wy­ja­śnia Łu­kja­now.

– Naj­pierw po­ma­rań­czo­wi re­wo­lu­cjo­ni­ści po­nie­śli klę­skę, potem Gru­zja spro­wo­ko­wa­ła Rosję i po­nio­sła w 2008 roku po­raż­kę. Ba­rack Obama nigdy nie prze­ja­wiał ta­kie­go za­in­te­re­so­wa­nia prze­strze­nią po­ra­dziec­ką, jak jego po­przed­nik. Ale wła­śnie teraz ziar­na, które po­siał Bush, za­kieł­ko­wa­ły – mówi dalej Łu­kja­now. – Prze­cież „prawe sek­to­ry” nie po­ja­wi­ły się nagle, one stop­nio­wo się roz­wi­ja­ły, czę­ścio­wo sa­mo­dziel­nie, czę­ścio­wo ktoś to sty­mu­lo­wał – i ob­co­kra­jow­cy, i ro­dzi­mi oli­gar­cho­wie.  I eks­plo­do­wa­ło to wtedy, kiedy ni­ko­mu to nie było szcze­gól­nie po­trzeb­ne – tłu­ma­czy.

– Obama był za­ję­ty in­ny­mi spra­wa­mi. W pierw­szej fazie kry­zy­su ukra­iń­skie­go było widać, że on nie chciał w ogóle an­ga­żo­wać się w tę spra­wę. Potem jed­nak mu­siał, dla­te­go, że  – jak mówią – jeśli ty nie zaj­mu­jesz się po­li­ty­ką za­gra­nicz­ną, to ona się tobą zaj­mie – pod­kre­śla.

Podziel się!