Ukraina a Wielka Zmiana – Cisza przed burzą! Czy upiory Jałty obudzą się w Soczi?
ostatnia aktualizacja 2014 02 05
Niemcy i USA sparaliżowane strachem – czy grozi nam wojna?
Na Ukrainie trwa burza rewolucyjna a jednocześnie w pop-propagandowych polskojęzycznych mediach znów zapadła cisza. Czy jest to „cisza przed burzą”? Tak!
Niemieckie portale internetowe w Polsce oraz inne „czerwone” media służące polskim Yeti-Yelitom (czyli Systemowi Pan – Niewolnik) od samego początku wydarzeń na Ukrainie uprawiają politykę dziwaczną, jakże niepodobną do histerycznego wrzasku, który tak dobrze pamiętamy z tzw. Jesiennej Rewolucji Arabskiej. Wtedy nawoływano do nalotów dywanowych armię francuską, a w końcu wykonano naloty bojowe przy pomocy lotnictwa amerykańskiego. Co takiego właściwie na Ukrainie się dzieje, że została ona potraktowana zupełnie odmiennie niż arabskie rewolucje, i tamtejsze wasalne w stosunku do USA, napędzane pieniędzmi CIA „organizacje rewolucyjne”?
W prowadzonej na terenie Polski propagandzie Światowych Koncernów Medialnych będących wyrazicielem interesów Globalnych Korporacji przewija się nieustannie nuta lęku. Skąd ten lęk? O co ten strach? Z jakiego powodu drżą ręce generałów procesu globalizacji?
Strach sparaliżował Niemcy i USA, które zdały sobie sprawę z faktu, że wywołane przez nich (zainspirowane lub sprowokowane przez ich politykę) tzw. „protesty na Majdanie” wyrwały się spod kontroli. Koncesjonowana opozycja na Ukrainie (UDAR- Kliczko, BATKIWSZCZYNA – Jaceniuk) przestała być przez Majdan słuchana. Być może założeniem tejże Rewolucji od samego początku, czego tzw. Zachód nie przewidział, jest faktyczna Wielka Zmiana na Ukrainie, zmiana którą kierują ludzie z Majdanu (Wolni Ludzie), a nie żadna „wywrotowa” „partia” Kliczki czy Tymoszenko, zasilana niemiecką kasą, czy inna „partia” pod kontrolą Panów Oligarchów, opłacana z ich własnej kasy. Część z nich – tychże Panów Ukrainy – w sposób „niemal jawny” umaczana jest w interesach Kręgu Janukowycza więc popiera oczywiście Partię REGIONÓW.
Ci uprawiali korupcję „na stole” (tak jak się to czyni u nas w Polsce – Infoafera, Afera Hazardowa, AMBER GOLD, SOPOT, Park Krasińskich w Warszawie, Starówka Warszawska i tamtejszy biurowiec, Autostrady na Euro, i setki innych podobnych afer), czyli jawnie. Zbeszczelnieli oni na tyle, że zdawało im się, że wszystko już mogą, także jawnie kraść i jawnie mordować. Nie mają więc oni innego wyjścia jak tylko popierać swojego Ojca Chrzestnego i „iść w zaparte”, do końca.
USA i UE (Niemcy) robią teraz w portki ze strachu, gdyż nie udało się po cichu „sprzedać” Ukrainy Rosji. Ukraińcy wzięli sprawy w swoje ręce, kiedy ten manewr przejrzeli i nie licząc się z ich banksterskimi planami, z NWO, z interesami posiadaczy wielkich aktywów i akcji giełd, z ich zafajdanym dobrobytem euro-atlantyckim, z ich zgnuśniałym porządkiem stabilizowanego przez banki upadku i wasalizacji kolejnych krajów Europy, rozpoczęli na Ukrainie REWOLUCJĘ.
Skoro wyrok wydano już przecież w Wilnie, to czy Olimpiada w Soczi stanie się dla Ukrainy tym czym dla Polski stała się Jałta? To, że zabraknie tam Obamy w niczym nie przeszkadza, bo Obama sprzedał Ukrainę jeszcze dawniej, 17 września 2009 roku ogłaszając Rosji, że odpuszcza Tarczę Antyrakietową w Polsce. To była przygrywka do Soczi. Nie zabraknie tam na 100% ani Putina ani Janukowycza – i to wystarczy do Nowej, tym razem Ukraińskiej Jałty.
Ruch Wolnych Ludzi w Polsce jest od początku z Majdanem – nie z Kliczką, nie z Jaceniukiem , nie z Janukowyczem, lecz Z MAJDANEM – z Wolnymi Ludźmi Ukrainy. Z Wolnymi Ludźmi z Majdanu!
Popieramy ich całym sercem i kibicujemy im, aby nie dali się ograć tym wszystkim hienom, które zgromadziły się w około i liczą, że rozszarpią Trupa Umęczonej Ukrainy. A zaczyna już naprawdę potężnie śmierdzieć wokół całej tej sprawy tzw. „Międzynarodowej pomocy UE i USA”, która wygląda dokładnie tak jak braterska pomoc Anglii i Francji dla Polski w 1939 roku. Z jakimż to „tajnym” planem podróżuje po Europie polski Pinokio?
Wstyd mi za polską tzw. „klasę polityczną”, która zamiast solidarnego współdziałania w obronie wolności podstawowych i praw człowieka, widząc że jedna z partii zwana PIS, zaangażowała się jednoznacznie po stronie rewolucji ukraińskiej, robi dokładnie to co życzą sobie zewnętrzne banksterskie ośrodki polityczne: Moskwa, Nowy Jork i Berlin. Razem z nimi wmawia się dzisiaj Polakom, że nie powinni stać murem za Narodem Ukraińskim – bo on jest inny niż Arabowie. Jest naprawdę groźny, wręcz morderczy.
POLITYKIERZY porzućcie swoje małe interesiki polityczne, bo tracicie TWARZ! Ukraina odziera was z masek!!!Co za bzdurny tekst o tym że „czas gra przeciw Rosji”. Nie czas gra przeciw Rosji lecz USA grają przeciw Ukrainie. Popatrzcie na te twarze – Gazeta Polska Codziennie z dnia 5 lutego 2014 roku, ten Głos Prounijnych i Prowatykańskich Patriotów Polskich i PISu nie przyzna się nigdy do obłędu jakim jest upatrywanie w USA sojusznika Polski. Zachowują się jakby nie znali historii – To USA i Wielka Brytania uzbroiły swoimi kredytami Niemcy Hitlera przeciw Polsce i Rosji w latach 1933-1939, to USA odmówiły Polsce takich kredytów jakie dały Hitlerowi w latach 1918-1939, to Wielka Brytania i Francja zdradziły Polskę w 1939 roku, to Wielka Brytania i USA sprzedały Polskę Stalinowi w Jałcie w 1945, to USA wywalczyło rękami Polaków Zjednoczenie Niemiec w 1989, to Obama 20 lat później, 17 września 2009 roku sprzedał Polskę i Ukrainę oraz Kraje Bałtyckie po raz drugi Rosji – tym razem Małemu Stalinowi (Putinowi). Teraz UKRAINA wymknęła im się spod kontrolowanego puczu i mają pietra!
Nie jest nam po drodze z PISem. Żadnym Wolnym Ludziom w Polsce nie jest po drodze z tą partią. Nie, bo to partia ultrakatolicka, która w sferze ideologii będzie zawsze szła na pasku Watykanu, jednej ze światowych stolic Systemu Pan – Niewolnik, i będzie zawsze dążyć do Zniewolenia Polaków, poprzez ich od-słowiańszczenie i uchrześcijanienie, poprzez zabór przestrzeni publicznej i całego życia społecznego dla jednej opcji religijnej. Jest ona – PIS – przeciw państwu świeckiemu, laickiemu, ateistycznemu i teistycznemu w jakikolwiek inny niewatykański sposób! Jest za podporządkowaniem Polaków obcej dominacji kulturalnej i obcej kontroli politycznej – UE/USA = NWO.
Mimo tego nie sposób nie zauważyć, że ilekroć Polska i Polacy wykonują czynnie jakiś krok ku Majdanowi i Kijowowi, to spotyka się to ze wściekłym atakiem i kontrdziałaniem pop-propagandowych mediów Niemiec, Rosji, Ukrainy, Polski oraz przede wszystkim z fizycznym kontrdziałaniem władz Ukrainy – czyli administracji i policji będących w rękach Janukowycza.
Tak było, kiedy przybyli na Majdan pierwsi polscy politycy z PIS – natychmiast doszło do eskalacji walk i przemocy ze strony milicji i Berkutu. Tak było, kiedy miał się odbyć polski koncert w Kijowie – natychmiast zaatakowano Majdan i koncert przerwały walki w pobliżu sceny. Tak jest, kiedy jadą tam z polski koce i pomoc żywnościowa – władze zaanektowały ciężarówki z pomocą i udają, że przestrzegają jakichś przepisów sanitarnych! Tak jest, kiedy pojawiają się tam polscy politycy, artyści, kiedy pojawiają się polskie flagi. To nie jest przypadek! Wszelkie przejawy solidarności Polaków z Ukraińcami budzą sprzeciw Moskwy i Berlina. Obecność Polski i Polaków budzi wściekłość ludzi Janukowycza, która ma swoje źródło w ich planie, planie Partii REGIONÓW – ten plan to oddanie Ukrainy w całości Moskwie, lub w najgorszym wypadku oddanie Moskwie jej REGIONÓW. Do tego zmierzają od początku. Ale obecność tam Polaków i Polski budzi też upiory Jałty w samej Polsce. Upiory te pokazują swoje krzywe gęby w tutejszych pop-propagandowych mediach zarządzanych z Berlina i USA. Pokazują swoje upiorne pyski pośród Yeti Yelity jak i pośród autentycznych Narodowców.
Co chwilę pop-propagandowe media straszą Polaków Banderowcami z Majdanu, reporterzy TVNu miotają się po Majdanie uprawiając czarny pi-ar i destrukcję psychologiczną wśród protestujących. Codziennie wielokroć powtarzanym z ekranu sformułowaniem jakie rzucają reporterzy TVNu ludziom na Majdanie jest: „Przecież nie macie już siły, jak długo jeszcze będziecie się bić?”, „Nie chcecie porozumienia?”. „To niewiarygodne” – mówią nam ci funkcjonariusze medialnych koncernów światowych – „Oni wciąż jeszcze chcą się bić i nie boją się zimy, mrozu, głodu, niczego!”. Nie ma w tych słowach podziwu, jest w nich strach. Niestety wtórują im polskie centra Ruchu Narodowego, które nie rozumieją co się tam dzieje. Czy rzeczywiście nie zauważacie, że to BUNT NIEWOLNIKÓW?
Wstyd dla polskiej klasy politycznej, tej prawdziwej, autentycznie polskiej, że pozwoliła się zwieść pop-propagandzie Światowych Koncernów i nie popiera w sposób jednoznaczny Wielkiej Zmiany na Ukrainie, lecz dzieli włos na czworo i doszukuje się niuansów tam gdzie jest prosty autentyczny Bunt NIEWOLNIKÓW przeciw PANOM. To wielki wstyd grać jakąś swoją gierkę, rozgrywać jakieś małe swoje sprawki i ciułać polityczne punkciki, kiedy w Sercu Świata dzieją się takie rzeczy. Chyba nie macie, moi drodzy czytelnicy, wątpliwości że to Wasi Bracia rodzeni tam się biją, przecież cały Dolny Śląsk pochodzi ze Lwowa, Mińska, Kijowa i okolic!!! Kijów to także Serce Świata – tak samo jak Kraków czy Wrocław!!!
Wiem, że wasze serca są z nimi, z Majdanem, czyli z autentycznym Ludem Ukrainy. Serca wszystkich Wolnych Ludzi w Polsce są z nimi! Ale powinny być z nimi nie tylko Serca Wszystkich Wolnych Ludzi w Polsce, lecz Serca Wszystkich Polaków i serca wszystkich polskich polityków. Także Rafała Ziemkiewicza, który ostatnimi czasy się chyba przeintelektualizował i przestał rozumieć rzeczy najprostsze. Narodowcy, do których się przyłączył, bronią zawzięcie stanu posiadania Putina. Czynią to z niemal równym zaangażowaniem, jak broni Moskwy SLD i lokalna polska agentura moskiewska. A wtórują im w tym wszystkim polscy „Berlińczycy” i Sefardyjczycy.
System Pan – Niewolnik zachwiał się na Ukrainie.
Lud na Majdanie nie słucha żadnych Kliczków i innych „płatnych pachołków” Systemu Pan – Niewolnik. Do Panów w Polsce, Niemczech, USA – dotarło, że tam dzieje się Wielka Zmiana, a jeśli do niej dojdzie to NIC NIE BĘDZIE JUŻ TAKIE JAK BYŁO DOTYCHCZAS.
Poczytajmy sobie co bełkoczą polskie elity polityczne, co bełkoczą pop-propagandowe telewizje, radia, gazety i portale będące pod kontrolą Międzynarodowych Koncernów, i zastanówmy się, głęboko wchodząc w skórę Ukraińców, czy chcielibyśmy rzeczywiście jakiegoś Ukraińskiego Okrągłego Stołu będąc na ich miejscu.
Niech Żyje Wolna Ukraina Wolnych Ludzi!
Nie dziwię się że Onet.pl – Niemiecki pop-propagandowy portal w języku polskim, z zadowoleniem cytuje Ziemkiewicza! Kompletnie poplątały mu się kierunki i zaczyna gadać tak samo jak Onet. Oto co według zaślepionego zawodowego „gadacza” jest propolską polityką:
Ziemkiewicz: wstyd mi tłumaczyć, że polska polityka ma być propolska
http://wiadomosci.onet.pl/swiat/ziemkiewicz-wstyd-mi-tlumaczyc-ze-polska-polityka-ma-byc-propolska/6r8ck
„Dla wielu zwolenników PiS Majdan okazał się jeszcze jedną okazją do udowadniania, że tylko Zakon Braci Kaczyńskich jest jedyną prawdziwą prawicą, a wszyscy inni to emanacja albo WSI, albo FSB” – pisze na łamach tygodnika „Do Rzeczy” Rafał Ziemkiewicz. Komentarze ws. wydarzeń na Ukrainie są jednak różne.
„Wstyd tłumaczyć, że polityka polska ma być przede wszystkim propolska”
Ziemkiewicz podkreśla, że jego teza ma charakter „moralnego szantażu”. „Szantażu, który Lech Mażewski nazwał swego czasu »powstańczym«. Na ten moment prowadzi on do konstrukcji myślowej prostej jak cep: Putin zamordował polskiego prezydenta i osoby mu towarzyszące, więc Putin jest głównym wrogiem Polski, więc kto nie dość antyputinowski, ten zdrajca” – tłumaczy.
Publicysta dodaje, że bardzo „mierzi” go ten pisowski „modus operandi” i to nie dlatego, że doprowadza do pomniejszania obecności banderyzmu w buncie Ukraińców przeciwko prezydentowi, ale dlatego, że „upodabnia to PiS do michnikowszczyzny” – nacjonalizm jest złem wcielonym, gdy polski, „ale gdy antypolski, to już się da znaleźć dla niego różne usprawiedliwienia i relatywizacje”.
„Aż mi wstyd tłumaczyć, że polityka polska ma być przede wszystkim propolska, a nie antyputinowska. Tym bardziej że wiem, iż odpowiedzi, jeśli jakieś usłyszę, będą polegały na targaniu emocjami, rwaniu szat i insynuowaniu mi agenturalności. Polityczny imperatyw bycia zawsze przeciwko Putinowi i wspierania każdego, kto szkodzi Rosji, uważam za równie idiotyczny, jak słowianofilskie bredzenia o Putinie − zbawcy naszej cywilizacji przed liberalną zgnilizną Zachodu czy Janukowyczu »obrońcy porządku«” – czytamy dalej.
„Wspieranie walki Ukraińców ma głęboki sens”
Z kolei europoseł PiS Tomasz Poręba podkreśla na łamach „Gazety Polskiej Codziennie”, że wspieranie walki Ukraińców przez polskich polityków, także z jego partii, ma głęboki sens.
– Demokratyczna, wolna i prozachodnia Ukraina to bezpieczeństwo Polski. To nienowa koncepcja, a realizowana przez Piłsudskiego, Giedroycia i Lecha Kaczyńskiego. Wypchnięcie Ukrainy ze strefy wpływów Rosji jest całkowicie zgodne z polskim interesem narodowym – tłumaczy.
„Ukraina to nie Białoruś”
Wczoraj, na łamach „Gazety Wyborczej”, Mirosław Czech apelował z kolei, by byłego premiera Ukrainy postawić przed sądem jako osobę odpowiedzialną za zbrodnie rządu. Mykoła Azarow powinien, jego zdaniem, zostać uznany za persona non grata w Austrii i całej Unii. „I być wydalony na Ukrainę, gdzie poczeka na zakończenie śledztwa międzynarodowej komisji, która pod egidą Rady Europy zbada i oceni zbrodnie popełnione przez rząd, na którego czele stał” – pisze.
„Ukraina to nie Białoruś. Wiktor Janukowycz, jego syn i najbliżsi kompani oraz oligarchowie czują się w Europie jak w domu. I jedyne, czego się boją ze strony UE i USA, to zablokowania ich kont bankowych, lustracji majątku i pochodzenia pieniędzy na swoje biznesy. Sankcje te powinny wejść w życie natychmiast, aby śmiertelnie przestraszonego autokraty i kilku jastrzębi z jego otoczenia Kreml nie zdołał nakłonić do utopienia Majdanu we krwi” – czytamy w „Gazecie Wyborczej”.
„Panna już nie jest taka piękna”
„Z wolna zaczyna się dostrzegać dominację symboli UPA nad kijowskim Majdanem” – tak o wydarzeniach na Ukrainie pisze Robert Terentiew. Jego tekst opublikowała „Rzeczpospolita”. Terentiew zwraca uwagę, że początkowo w Polsce zapanowała powszechna euforia dotycząca demonstrantów w Kijowie. „Wszystkie media, i z prawa, i z lewa, wszyscy politycy wszelkich partii, na co dzień na śmierć skłóconych, stworzyli jeden zgodny chór opiewający rodzącą się, zresztą po raz drugi, demokrację na kijowskim Majdanie” – pisze.
MSZ Litwy: Ukraina mogła złamać konwencję zakazującą tortur
Litewskie MSZ jest zdania, że przypadek przywódcy ukraińskiego Automajdanu Dmytra Bułatowa może wskazywać, iż Ukraina dopuściła się złamania ONZ-owskiej konwencji zabraniającej tortur.
Czytaj więcej na http://fakty.interia.pl/raport-zamieszki-na-ukrainie/aktualnosci/news-msz-litwy-ukraina-mogla-zlamac-konwencje-zakazujaca-tortur,nId,1100718?utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=firefox
Ukraina: Bułatow był torturowany
Litewskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych jest zdania, że przypadek przywódcy ukraińskiego Automajdanu Dmytra Bułatowa może wskazywać, iż Ukraina dopuściła się złamania ONZ-owskiej konwencji zabraniającej tortur.
Na ciele Bułatowa, który jest obecnie leczony w Wilnie, widać „wyraźne oznaki długotrwałych tortur i okrutnego traktowania” – poinformował litewski resort spraw zagranicznych.
Dlatego też Unia Europejska musi domagać się od Kijowa „dogłębnego i niezależnego śledztwa” w sprawie Bułatowa i innych podobnych przypadków, aby ukarać sprawców – podkreślono.
Bułatow, jeden z organizatorów ruchu kierowców, który w ramach walki z władzami nękał najazdami samochodowymi domy wysokich urzędników państwowych, zaginął 22 stycznia. Odnalazł się po kilku dniach w jednej z podkijowskich wsi. Na jego ciele widniały ślady pobicia; miał obcięty fragment ucha oraz ślady po gwoździach w dłoniach.
Wyjazdowi Bułatowa za granicę sprzeciwiały się do ostatniej chwili ukraińska milicja i prokuratura, które próbowały wręczyć mu w szpitalu decyzję o aresztowaniu. W jego obronie stanęli politycy opozycji i zachodni dyplomaci.
UJAWNIAMY! Władze blokują w Kijowie polską pomoc dla Majdanu. Gdzie działania MSZ?
Ukraińskie władze blokują transport polskiej pomocy dla protestujących w Kijowie. Dziesięć ton rzeczy w tym śpiwory, ubrania, środki pielęgnacyjne są zamknięte w magazynie i czekają na decyzję Ministra Polityki Społecznej Ukrainy. Ma on uznać, czy pomoc spełnia warunki pomocy humanitarnej. Jak się dowiedzieliśmy władze Ukrainy wydały zalecenia, by nie przyjmować żadnej pomocy z zewnątrz.
– Wszystkie organizacje do których się zwracaliśmy powtarzały, że zostały wydane dyrektywy, by nie przyjmować i blokować wszelką pomoc humanitarną, a w szczególności tą kierowaną na Majdan – mówi w rozmowie z portalem niezalezna.pl ks. dr Stefan Batruch, który zajął się organizacją transportu pomocy humanitarnej z Polski.
Cała akcja rozpoczęła się dwa tygodnie temu. Wtedy to proboszcz Parafii Greckokatolickiej w Lublinie ks. dr Stefan Batruch zwrócił się do przyjaciół z prośbą o wsparcie dla ludzi protestujących w obronie demokracji na Ukrainie. Ku jego zaskoczeniu pomoc Polaków była natychmiastowa.
– Docierały do mnie informacje, że osoby zaangażowane w pokojowe protesty na majdanie potrzebują wsparcia. Ku mojemu zaskoczeniu wiele osób zareagowało na mój apel. Podjęto akcję zbiórki pomocy humanitarnej – mówi nam ksiądz Batruch.
Ambasada nie była w stanie udzielić księdzu informacji jak zorganizować transport zebranych rzeczy i jakie są wymogi prawne takiej akcji. Fundacja Kultury Duchowej Pogranicza podjęła się koordynacji tego przedsięwzięcia.
– Tych rzeczy uzbierało się ponad dziesięć ton. Pomagali ludzie m. in. z Poznania, Katowic, Krakowa, Przemyśla, Warszawy. Postanowiliśmy puścić pierwszą partię, około półtora tony rzeczy, także w celu sprawdzenia jak wszystko będzie przebiegać. Opatrzyliśmy go pismami ze strony miasta i fundacji, że jest to pomoc humanitarna. Celnicy odesłali nasz transport z kwitkiem, gdyż pomoc humanitarna może być przekazywana tylko zarejestrowanym przez ministerstwo polityki społecznej na Ukrainie organizacjom – relacjonuje ksiądz.
Fundacja zaczęła szukać Ukraińskiej organizacji, która przyjęłaby następny duży transport z Polski. Okazało się wtedy, nawet największe organizacje takie jak Caritas Ukraina odmawiają współpracy, obawiając się związanym z tym represji.
– Tu się pojawiło moje wielkie zaskoczenie, gdyż wiele organizacji rękami i nogami broniło się przed przyjęciem pomocy. Mówili, że problemy z tym związane są tak ogromne, że nie radzą sobie z formalnościami. Większość organizacji, którym był przekazywany transport – niezwiązany z majdanem – po pół roku jest przetrzymywany na składach. Okładają ich strasznymi karami za to, że przedłuża się postój na parkingu celnym. Nawet takie organizacje jak Caritas Ukraina – która jest jedną z większych – odmówiła gotowości przyjęcia naszego transportu – przyznaje ks. Stefan.
Ukraińska Liga Dobroczyńców zgodziła się na przyjęcie pomocy z Polski. Ma ona wypracowane metody, jak poradzić sobie z wszystkimi formalnymi przeszkodami.
– Przejechaliśmy granicę. Wczoraj rano dotarliśmy do Kijowa. W pół dnia dopełniliśmy formalności związanych z odprawą celną – co na realia ukraińskie jest wielkim osiągnięciem. Teraz wszystkie rzeczy leżą w zaplombowanym przez celników magazynie. Czekamy na decyzję Ministerstwa Polityki Społecznej, która zgodnie z przepisami ma ocenić, czy w ich opinii ta pomoc spełnia warunki pomocy humanitarnej. Mamy nadzieję, że decyzja ta nadejdzie w ciągu kolejnych dni – dodał ksiądz Stefan Batruch.
-
Były doradca Putina: Kreml chce oderwać część Ukrainy
Scenariusz gruziński, przewidujący oderwanie części kraju, może zostać powtórzony wobec Ukrainy. Takie plany opracowano na Kremlu – twierdzi były doradca Władimira Putina, Andriej Iłłarionow. Rosja ma zacząć aktywnie działać tydzień po otwarciu igrzysk olimpijskich w Soczi.
Według Iłłarionowa, Rosja stawia na federalizację Ukrainy i uzyskanie – po osłabieniu władzy centralnej – wpływów na wschodzie i południu kraju. Jeżeli ten scenariusz nie zostanie zrealizowany, planuje oderwanie Krymu z Sewastopolem, a nawet Odessy – twierdzi Iłłarionow, powołując się na przecieki z Kremla.
– Ta analiza wynika z przekonań towarzyszy na Kremlu, że ukraiński kryzys stwarza unikalne możliwości, które za pewien czas znikną – wyjaśnia były doradca Putina w rozmowie z kanałem Hromadskie TV.
Jak na komendę grupa deputowanych Partii Regionów prezydenta Ukrainy Wiktora Janukowycza i komuniści zaproponowali utworzenie z Ukrainy państwa federalnego.
Batkiwszczyna pod lupą służb specjalnych?
Dzisiaj (w piątek) rozpoczęte zostało dochodzenie w sprawie próby przejęcia władzy, po zbadaniu serwerów skonfiskowanych w grudniu podczas przeszukania w siedzibie Batkiwszczyny w Kijowie – powiedział Maksym Lenko, szef wydziału dochodzeń SBU w relacji Interfaxu.
Według ukraińskiego prawa, tego rodzaju działalność zagrożona jest karą do 10 lat więzienia.
Lenko powiedział, że analiza materiału wykazała, iż protesty, które odbywają się na Ukrainie od końca listopada ub. r. „były planowane” podobnie jak „użycie siły wobec demonstrantów…w celu podkopania autorytetu prezydenta”.
Na koniec tekst z Codziennej (05 02 2014), z którym w pełni się zgadzam: