
Do tej pory ukrywałem prawdziwe położenie tego Świętego Wzgórza z obawy przed nadmiernym zainteresowaniem i w efekcie „przeludnieniem”.

Pole Dzikich Słoneczników i Pachnącego Ostu
Prawda jest jednak taka, że w latach Plandemii Covidowej (2020-2022), miejsce to będące wraz z Doliną rzeczki Racławki i z lasami okolicznymi Otuliną Ojcowskiego Parku Narodowego (w Gminie Jerzmanowice-Przeginia) zostało nazwijmy to „spopularyzowane” kiedy Polacy musieli siedzieć w domach, a Krakowianie nie mogli wyjechać na ulubione wakacje do Grecji, Tunezji, Egiptu, Hiszpanii, Włoch i Bułgarii.

Od tamtego czasu trudno tutaj już dzisiaj spotkać sarny, dziki, lisy, zające czy nawet myszołowy.

Prawdą też jest że z biegiem lat ziemie które leżały tutaj odłogiem służąc dzikiej zwierzynie zaczęły być intensywnie uprawiane – i to jest drugi powód dla którego dzikie zwierzęta stąd zniknęły. Czasami jakiś dziki zwierz się trafi, ale bardzo rzadko.


Oregano, czyli po polsku Lebiodka Pospolita

Jednak świat roślin na tym Świętym Żarskim Wzgórzu nadal jest niesamowicie piękny i bogaty.

Polne Powoje

Szkoda że nie możecie poczuć woni tych pachnących ostów ze zdjęć, tymianku, macierzanki i lebiodki tutejszej (oregano), albo lip których wiekowe szpalery się tutaj we wsi znajdują.

Starzec Jakubek

Nawłocie kwitną w lipcu – niebywałe!

Ten zapach niesie się jak fale jakiegoś niewidzialnego oceanu, który szumi liśćmi i płatkami kwiatów.

Na chwilę znika, a potem wiatr znów go przynosi, miodowy, odurzający ocean, bije falami o brzeg

Zapach Morza Ostów niesie się na 200-300 metrów, za lasek i drogę – Nie widać już dawno pola a ich woń roznosi się w powietrzu dookoła

Boskie dotknięcie Ręką Soua-Rożyca, dwoma promienistymi palcami Boga Słońca

Arcy-Trawa jakaś, delikatniejsza niż jakiekolwiek koronki. Nie chciało mi się jej szukać w porównywarce. Nie wiem jak się nazywa – Być może nigdy w życiu już jej więcej nie zobaczę

Czas Kwitnących Krwawników

I Lebiodki (Oregano)

Czas Odrodzonego Feniksa

Kochany Łaciatek

Czas Pełnego Lata – Zarzynku (20-26 lipca 2025)

Wszystko się zmienia… i przemija…

…I niech tak będzie, bo tak ma właśnie być. Tak to zostało urządzone / przyrodzone

A w czasie naszej Modły niech zawsze nam świeci Słońce-Swarożyc, jak tutaj w tych chwilach ulotnych – Suarożyc, któremu MY Suawianie poświęcamy Suoneczniki

Zawsze też niech przybywają Święte Dzikie Zwierzęta – Jak ten tutaj ledwo widoczny, wysoko, niczym przecinek na chmurze, wspaniały Myszołów

Przybyły trzy, lecz udało się ująć w obiektyw tylko jednego (tutaj na skraju chmury)

A kiedy nas już na Matce Ziemi nie będzie – Niech one tutaj będą zawsze, stale…

Szczęśliwe w swoich lotach nad tym ulotnym Światem-Kwiatem

Niech będą! Na wieki wieków…

Niech ich czas – także tych Krwawników i Starców Jakubków – nigdy nie przeminie, mimo że przemija co roku

Oddaję Wam Świątynię Światła Świata na Wzgórzu w Żarach pod Jerzmanowicami.

Przemijają i odradzają się – wiecznie strojne, godowe – i znów znikają i po roku wracają jak gdyby nigdy nic

Lecz ani te same, ani takie same – Mądrzejsze o doświadczenia poprzedniego roku przekazane w ziarnach roślinnej świadomości i programie w genach nasion

Każdego roku ta dzika łąka jest inna, ale zasadniczo towarzystwo roślinne pozostaje niezmienne – czasami „kogoś’ jest więcej a „kogoś” mniej, ale zawsze są tu te same gatunki roślin

Trwanie i Zmienność w Godowych Kołach Lędnych

I ciągłość życia / rzycia

Rzućcie też okiem, bo warto, na poprzednie relacje z tego niesamowitego miejsca, które nazywałem dotychczas NN Wzgórzem

A te niebieskie kwiatki tutaj to dzika Cykoria Podróżnik, jeden z najważniejszych składników kawy zbożowej (poza zbożem oczywiście)