NIE dla totalitarnego superpaństwa w Europie!
1. Ekspedyt: Alter Cabrio – PHEIC czyli „stan zagrożenia zdrowia publicznego o zasięgu międzynarodowym”
Podobnie jak „zgonem covidowym” była każda osoba, która zmarła „z jakiejkolwiek przyczyny po pozytywnym wyniku testu na covid”, tu też stosuje się język, który może na nowo zdefiniować niemal każdą chorobę lub wypadek jako „kwestię zdrowotną związaną ze zmianami klimatu”.
−∗−
Tłumaczenie: AlterCabrio – ekspedyt.org
Dlaczego globaliści nazywają „zmiany klimatyczne” „kryzysem zdrowia publicznego”?
Odpowiedź ma związek z traktatem pandemicznym i lockdownami klimatycznymi.
Globalna elita planuje wprowadzić niemal stały „globalny stan wyjątkowy” poprzez przemianowanie zmian klimatycznych na „kryzys zdrowia publicznego”, który jest „gorszy niż covid”.
To nie nowość. Jednak trwająca kampania w ostatnich tygodniach nabiera tempa.
Pisałem o tym wiele razy w ciągu ostatnich kilku lat – zobacz tutaj i tutaj i tutaj. Zaczęło się niemal natychmiast po tym, jak pojawił się covid i od tego czasu stale postępuje, a niektóre raporty określają zmiany klimatyczne jako „gorsze niż covid”.
Ale jeśli będą o tym ciągle mówić, ja będę wciąż o tym pisać. I miejmy nadzieję, że świadomość będzie się rozprzestrzeniać.
Tak czy inaczej, ponownie pojawia się nacisk na linii „klimat = kryzys zdrowia publicznego”. Zaczęło się, jak wiele innych rzeczy, od stwierdzenia Billa Gatesa w wywiadzie dla MSNBC pod koniec września:
„Musimy to wszystko połączyć. Nie chodzi tylko o to, że klimat jest tu, a zdrowie tam, te dwie rzeczy wzajemnie na siebie oddziałują”
Od tego czasu w gazetach MNÓSTWO razy pojawiło się stwierdzenie „zmiany klimatyczne to kryzys zdrowia publicznego”, co prawdopodobnie stanowiło część przygotowań do szczytu ONZ COP28, który odbędzie się pod koniec tego roku.
Idąc za przykładem Gates’a, to, co kiedyś było tlącym się motywem propagandowym, dziś stało się pędem do mety, a to zdanie powtarzało się w artykułach na całym świecie niczym gorączkowy katechizm.
Sprawę wywołał artykuł wstępny w październikowym wydaniu British Medical Journal, w którym twierdzono, że wypowiadają się w imieniu ponad 200 czasopism medycznych, i oświadczają, że…
„Czas potraktować kryzys klimatyczny i przyrodniczy jako jedną niepodzielną globalną sytuację zagrażającą zdrowiu”
Wszyscy, od Guardiana, przez CBC, po Weather Channel, podchwycili ten temat.
Inne publikacje są bardziej szczegółowe, ale przekaz jest ten sam. Zmiany klimatyczne są szkodliwe dla zdrowia kobiet i dzieci, biednych ludzi, Kenijczyków, pracowników i… łapiesz, o co chodzi.
A to wszystko zaledwie z kilku ostatnich dni.
Dotyczy to nie tylko prasy, ale także rządów i organizacji pozarządowych. Organizacja non-profit „One Earth” donosiła dwa dni temu:
„Dlaczego zmiany klimatyczne są problemem zdrowia publicznego”
Ponownie w całości w oparciu o ten list do BMJ. Naturalnie są tu wszyscy „czempioni klimatyczni” ONZ, wraz z brytyjskim „Sojuszem na rzecz Zdrowia w sprawie Zmian Klimatu”, ktokolwiek to jest.
Zarówno Czerwony Krzyż, jak i Lekarze bez Granic w ciągu ostatnich kilku dni opublikowali (lub zaktualizowali) artykuły na swoich stronach internetowych, używając odmian wyrażenia „Kryzys klimatyczny jest kryzysem zdrowotnym”.
Lokalni urzędnicy ds. zdrowia publicznego z tak odległych miejsc, jak Australia Zachodnia i Arkansas, są zajęci „dyskutowaniem o skutkach zdrowotnych zmian klimatycznych”
Co znamienne, artykuł w Wikipedii na temat „wpływu zmian klimatycznych na zdrowie człowieka” otrzymał więcej edycji w ciągu ostatnich 3 tygodni niż przez poprzednie 3 miesiące razem wzięte.
Wszystkim tym kieruje oczywiście Światowa Organizacja Zdrowia.
12 października WHO zaktualizowała swoje zestawienie dotyczące zmian klimatycznych, czyniąc je znacznie dłuższym niż poprzednia wersja i zawierającym kilka nowych, znaczących twierdzeń:
Dane WHO wskazują, że 2 miliardy ludzi nie ma bezpiecznej wody pitnej, a 600 milionów rocznie cierpi na choroby przenoszone przez żywność, przy czym 30% zgonów spowodowanych przez żywność jest u dzieci poniżej 5-go roku życia. Czynniki wywołujące zagrożenia klimatyczne zwiększają ryzyko chorób przenoszonych przez wodę i żywność. W 2020r. 770 mln osób, głównie w Afryce i Azji, stanęło w obliczu głodu. Zmiany klimatu wpływają na dostępność, jakość i różnorodność żywności, zaostrzając kryzysy żywnościowe i żywieniowe.
Zmiany temperatury i opadów sprzyjają rozprzestrzenianiu się chorób przenoszonych przez komary oraz kleszcze. Bez działań zapobiegawczych liczba zgonów z powodu tych chorób, obecnie ponad 700 tys. rocznie, może wzrosnąć. Zmiany klimatu powodują zarówno bezpośrednie problemy ze zdrowiem psychicznym, takie jak lęk i stres pourazowy, jak i długotrwałe zaburzenia spowodowane czynnikami takimi jak przesiedlenie i zakłócona spójność społeczna.
Wiążą „zmiany klimatu” z każdym, kto jest niedożywiony, ma pasożyty jelitowe lub zanieczyszczoną wodę pitną. Jak również każdego, kto umiera z powodu upału, zimna, pożaru lub powodzi. Nawet zaburzenia psychiczne.
Widzieliśmy już pierwszą na świecie „diagnozę dolegliwości z powodu zmian klimatycznych”. Przy tak szerokich parametrach za chwilę zobaczymy tego więcej.
Podobnie jak „zgonem covidowym” była każda osoba, która zmarła „z jakiejkolwiek przyczyny po pozytywnym wyniku testu na covid”, tu też stosuje się język, który może na nowo zdefiniować niemal każdą chorobę lub wypadek jako „kwestię zdrowotną związaną ze zmianami klimatu”.
Dwa dni temu dyrektor generalny Światowej Organizacji Zdrowia, specjalny wysłannik ONZ ds. zmian klimatycznych i zdrowia oraz prezes COP28 napisali wspólnie opinię dla „The Telegraph” zatytułowaną:
„Zmiany klimatu to jedno z naszych największych zagrożeń dla zdrowia – jeśli nie podejmiemy działań, ludzkość stanie w obliczu ogromnych ofiar”
Dyrektor WHO powtórzył wczoraj to twierdzenie niemal słowo w słowo na Twitterze:
Kryzys klimatyczny to kryzys zdrowotny. Zanieczyszczenie powietrza i ekstremalne temperatury powodują wzrost liczby chorób takich jak cukrzyca, nowotwory, choroby układu krążenia i układu oddechowego. Ludzie umierają przedwcześnie, a najbardziej bezbronni cierpią najbardziej. Musimy priorytetowo traktować leczenie naszych…
— Tedros Adhanom Ghebreyesus (@DrTedros) 28 października 2023r.
Jednocześnie Traktat Pandemiczny pilnie przedziera się przez biurokratyczny labirynt i ma stać się obowiązującym prawem mniej więcej w ciągu najbliższego roku.
O tym też sporo pisaliśmy.
Proszę wziąć pod uwagę, że WHO jest jedynym organem na Ziemi uprawnionym do ogłoszenia „pandemii”.
Proszę wziąć pod uwagę, że oficjalny termin nie brzmi „pandemia”, ale raczej „stan zagrożenia zdrowia publicznego o zasięgu międzynarodowym” [PHEIC].
Proszę wziąć pod uwagę, że „stan zagrożenia zdrowia publicznego o zasięgu międzynarodowym” niekoniecznie oznacza chorobę.
To mogłoby oznaczać, i dorzucam tu tylko sugestię do dyskusji, och, sam nie wiem – może… zmiany klimatyczne?
Na koniec proszę wziąć pod uwagę, że zaledwie jedna klauzula w proponowanym „Traktacie Pandemicznym” upoważniłaby WHO do ogłoszenia PHEIC zgodnie z „zasadą ostrożności” [podkreślenie moje]:
„Przyszłe ogłoszenia PHEIC przez Dyrektora Generalnego WHO powinny, tam gdzie jest to uzasadnione, opierać się na zasadzie ostrożności”
Zasadniczo po wejściu w życie nowego ustawodawstwa plan pisze się sam:
- Wprowadzić nowe przepisy umożliwiające globalne „środki nadzwyczajne” w przypadku przyszłego „stanu zagrożenia zdrowia publicznego”
_ - Ogłosić zmiany klimatu jako stan nadzwyczajny w zakresie zdrowia publicznego lub być może „potencjalny stan nadzwyczajny w zakresie zdrowia publicznego”
_ - Aktywować środki nadzwyczajne – takie jak lockdowny klimatyczne – do czasu, gdy zmiany klimatyczne zostaną „naprawione”
Dostrzegasz jaki będzie finał tego wszystkiego? To takie proste.
Aha, i nie będziemy mogli narzekać, ponieważ „zaprzeczanie zmianom klimatycznym” będzie nielegalne. Przynajmniej jeśli wybitni działacze klimatyczni, tacy jak ten, postawią na swoim.
Na razie to tylko szept w tle, ale po COP28 będzie głośniej, wystarczy poczekać.
Do tego czasu, jak już wspomniałem, utknąłem tutaj, pisząc na zawsze.
2. Polska Jutra: NIE dla totalitarnego superpaństwa w Europie!
Otrzymaliśmy takie oto oświadczenie Instytutu Myśli Schumana:
OŚWIADCZENIE
Instytut Myśli Schumana z rosnącym niepokojem obserwuje kolejne próby federalizacji Unii Europejskiej opartej na groźnej dla tożsamości Europy ideologii Altiero Spinelliego – na wskroś totalitarnym, komunistycznym, odbierającym obywatelowi nie tylko demokratyczną władzę, ale i podmiotowość. Obecna Unia Europejska posiada już pewne cechy totalitarnej organizacji. Jeżeli dokładnie przeanalizujemy sposób podejmowania w niej decyzji, prawodawstwo i system współpracy między poszczególnymi instytucjami okaże się, że tworzony w ten sposób ustrój ma wiele cech charakterystycznych dla dawnego Związku Sowieckiego, przy czym jak wynika z założeń ideologii Spinellego, Unia Europejska przekształcona w superpaństwo będzie jeszcze bardziej groźnym i bardziej totalitarnym systemem niż Związek Sowiecki.
Ks. prof. Mieczysław A. Krąpiec za Johannesem Messnerem wyróżnia następujące cechy państwa totalitarnego:
1. Autorytet władzy naczelnej jest bezwzględny i cele władzy są zarazem celem wszystkich organizacji podporządkowanych ustrojowi naczelnemu, tak że nie może być mowy o sprzeczności lub niezależności celu grupy i ustroju.
Komisja Europejska uzurpuje sobie taki autorytet łamiąc prawo międzynarodowe i traktaty w sposób bezwzględny usiłując narzucać swoją wolę państwom członkowskim. Jeżeli zamysły środowisk lewicowych dojdą do skutku i przeforsują one – wbrew sprzeciwowi części państw – konstytucję federalizacyjną w ideologii Altiero Spinelliego, sięgnięcie po własność obywateli będzie jedynie kwestią czasu. Tak jak za czasów ZSRR mieliśmy usunięcie bogatych chłopów, czyli pozbawianie właścicieli ziemskich ich majątków, tak w nowym ustroju superpaństwa UE, majątków zostaną pozbawieni właściciele firm oraz zamożniejsza klasa średnia, która zgodnie z wizją Spinelliego ma zostać zlikwidowana.
2. Nie istnieją grupy zrzeszone niespełniające woli ustroju naczelnego.
W Europie Zachodniej niemalże wszystkie organizacje zajmujące się ochroną życia i rodziny przeżywają niemałe trudności ze względu na to, że nie wpisują się w narrację zrównoważonego rozwoju, który wprowadza zabijanie dzieci w łonie matek i antykoncepcję (pod hasłem praw reprodukcyjnych lub praw seksualnych) jako jeden ze swoich kluczowych postulatów. Należy się spodziewać, że w momencie zamiany Unii Europejskiej na superpaństwo organizacje broniące życie zostaną zlikwidowane, a każdy przejaw przywiązania do życia i chrześcijańskich wartości będzie karany.
3. Nie ma żadnego prawa przeciw ustrojowi naczelnemu, dlatego też jednostka nie może wystąpić na drogę sądową przeciw ustrojowi naczelnemu.
Komisja Europejska już obecnie stara się wprowadzić tę zasadę jako obowiązującą, zanim jeszcze w ogóle dojdzie do superpaństwa. KE uznała, że może złamać traktaty, aby doprowadzić do ich zmiany większością głosów zamiast wymaganej jednomyślności. Premierzy państw, które się na to nie zgadzają mogą teoretycznie wystąpić do TSUE jako – oficjalnie – strażnika traktatów, ale wyroki wydawane przez TSUE są w kluczu politycznym, co oznacza w praktyce, że nie ma organu, do którego premier jakiegokolwiek rządu – jako urzędnik państwowy, ale i jako obywatel – mógłby zaskarżyć unijne bezprawie.
4. Ustrój naczelny ma tylko jedną oficjalną opinię publiczną lub też ewentualną “partię”.
Wprawdzie na terenie UE funkcjonują jeszcze inne niż socjalistyczne i lewicowe partie, niemniej ich głos nie jest uznawany przez unijny mainstream. Widać to było podczas okrytej jak najgorszą sławą Konferencji w sprawie przyszłości Europy (2021 rok), gdzie “głos ludu” dobierano dokładnie według tego samego klucza co niegdyś w Związku Sowieckim.
5. Źródło władzy idzie “z góry w dół” i w tym też kierunku idą nakazy i rozstrzygnięcia.
Sztandarowym przykładem na prawdziwość tej cechy w przypadku UE jest fakt, że np. KE wymusiła na różnych państwach przyjęcie zapisów “Fit for 55” jeszcze zanim program ten trafił pod głosowanie w Parlamencie Europejskim. Podobnie sytuacja wygląda z Agendą 2030 i ideologią zrównoważonego rozwoju, nad przyjęciem której nie było nawet żadnej porządnej debaty – zostało to narzucone odgórnie przez instytucje ponadnarodowe.
6. Albo nie ma przedstawiciela ludu, albo jest on organem dekoracyjnym władzy oraz spełnia tylko funkcję propagandową.
Urzędnicy Komisji Europejskiej, w tym przede wszystkim komisarze nie są wyłaniani w wyborach powszechnych, nie są zatem przedstawicielami obywateli. I to mimo tego, że KE rości sobie prawo – wbrew traktatom – do bycia organem decyzyjnym w UE.
7. Ustrój totalitarny jest zasadniczo ustrojem przymusu, gdzie jednostka może być całkowicie zdeptana przez zewnętrzny przymus.
Przykłady można by mnożyć, ale spójrzmy na dwa: przymus zamykania kopalń węgla kamiennego w Polsce oraz spełniania wyśrubowanych wymagań w chowie świń – obydwa niedługo doprowadzą do likwidacji tych sektorów gospodarki. Protesty obywateli są pomijane przez instytucje Unii Europejskiej.
8. W ustroju totalitarnym nie istnieją organa kontroli władzy.
Unia Europejska nie posiada żadnych skutecznych instytucji, które sprawowałyby kontrolę nad jej organami, czego efektem są liczne nadużycia i wymuszenia, o łamaniu prawa i wszechobecnej korupcji nie wspominając.
9. W ustrojach totalitarnym nie ma wolności myślenia i słowa.
W UE wolność słowa jeszcze wprawdzie jest, ale jest ograniczana w postaci walki z tzw. fake newsami. Kiedy dojdzie do superpaństwa należy się spodziewać wprowadzenia cenzury prewencyjnej bądź centralnego narzucenia linii redakcyjnej.
10. Nie ma też możności zorganizowania legalnej opozycji.
Obecnie w UE jest możliwość stworzenia legalnej opozycji, ale należy się spodziewać, że po wprowadzeniu superpaństwa możliwość ta zostanie zlikwidowana.
11. Prawa człowieka w tych ustrojach nie są w ogóle respektowane.
W UE prawa człowieka nie są respektowane, czego przykładem może być prawo człowieka do życia od poczęcia do naturalnej śmierci – w UE legalne jest zabijanie dzieci w łonie matek, w niektórych zaś krajach również eutanazja, czyli zabijanie starych a także innych dorosłych osób niezależnie od wieku. Należy się spodziewać, że po wprowadzeniu superpaństwa nie będą respektowane kolejne prawa jak: prawo do obywatelstwa (państwa narodowe zostaną zlikwidowane), prawo do prywatności (wszechobecna inwigilacja), prawo do wolnych wyborów, wolność zgromadzeń i stowarzyszeń a także wolność słowa, wolność sumienia i wyznania. Nie będzie respektowane również prawo do bezpieczeństwa osobistego ze względu na złą politykę migracyjną bądź jej brak.
12. W zasadzie totalitarny ustrój jest jedynym prawdziwym posiadaczem dóbr.
W chwili obecnej za pomocą spekulacyjnego systemu handlu pozwoleniami na emisję CO2 trwa transfer kapitału od obywateli do wielkich korporacji. Po stworzeniu superpaństwa, zgodnie z postulatami zawartymi w Manifeście z Ventotene Altiero Spinelliego, zostanie zlikwidowana własność prywatna, która przejdzie w ręce wielkich korporacji stanowiących nową komunistyczną klasę kierowniczą. Do tego wszystkiego moglibyśmy dodać istnienie znanej ze Związku Sowieckiego gospodarki planowej, która zresztą jest realizowana we współczesnej Unii Europejskiej na dość szeroką skalę. Należy się spodziewać, że po zbudowaniu superpaństwa zastąpi ona wolny rynek przy jednoczesnej likwidacji wielu branż, które zostaną wyprowadzone poza kontynent europejski.
Biorąc pod uwagę powyższe Instytut Myśli Schumana pragnie zauważyć, że wizja wspólnej Europy Roberta Schumana była zdecydowanie inna. Ojciec Założyciel Europejskiej Wspólnoty nacisk kładł na wspólnotę ducha w kluczu chrześcijańskim. Owa wspólnota ducha warunkowała bowiem zdrową współpracę na polu gospodarczym. Zauważmy, że dopóki istniała, owa współpraca funkcjonowała bez zarzutu, kiedy zaś nastąpiło odejście od wiary w kierunku lewicowych ideologii natychmiast miało swoje przełożenie w postaci sukcesywnego zastępowania zdrowej współpracy przez imperialne ambicje niektórych państw członkowskich, obecnie zaś prowadzi UE do stworzenia klonu Związku Sowieckiego.
Robert Schuman przestrzegał przed biurokratyzacją, tymczasem współczesne organa UE rozrosły się do monstrualnych rozmiarów, czego konsekwencją jest brak sprawności w reagowaniu i działaniu.
Robert Schuman nie chciał superpaństwa, ale rządzącą się prawem, demokratyczną wspólnotę, a więc Wspólnotę Narodów Europy, którą łączyłoby coś więcej niż tylko sucha wymiana handlowa. Współczesna UE dąży do barbarzyńskiej – bo z pogwałceniem prawa i dobrych obyczajów – superpaństwa, w której zapisy prawa nie będą już miały żadnego znaczenia, a demokracja przejdzie do historii.
W koncepcji Roberta Schumana “nie ma mowy o tym, aby Europa stała się strefą wpływów wykorzystywaną przez kogokolwiek dla politycznej, militarnej czy ekonomicznej dominacji. Jednakże, aby efektywnie istnieć, musi być rządzona zgodnie z zasadą równych praw i odpowiedzialności ze strony wszystkich krajów partnerskich”. Obecna UE jest obszarem dominacji Niemiec, natomiast postulowane superpaństwo – zwieńczeniem ich imperialnych planów zdobycia władzy w całej Europie. Czego Adolfowi Hitlerowi nie udało się osiągnąć drogą podboju i ludobójstwa, współczesne Niemcy chcą uczynić drogą podboju gospodarczego oraz agresji kapitałowej i instytucjonalnej.
Istotą istnienia Europy Schumana jest solidarność, natomiast Europy Spinelliego – państwo totalitarne. Schuman pisał: “Prawo solidarności między narodami jest koniecznością nowoczesnego sumienia. Czujemy solidarność jedni z drugimi, aby utrzymać pokój, obronić się przed agresją, w poszanowaniu traktatów, w zagwarantowaniu sprawiedliwości i ludzkiej godności, lub chroniąc się przed agresją”. Wskazywał, że “Nie wyrzekamy się i nigdy nie wyrzekniemy naszej ojczyzny; nigdy nie zapomnimy o naszych względem niej obowiązkach. Ale poza każdym krajem dostrzegamy istnienie wspólnego dobra, nadrzędnego wobec narodowych interesów. Wspólnego dobra, w które łączą się interesy naszych poszczególnych państw”. Od tych postulatów współczesna Unia Europejska odeszła już dawno. Teraz nowo lewicowy mainstream pod egidą Niemiec chce dopełnić dzieła zniszczenia Europy budowanej na idei Schumana.
Zdaniem Schumana demokracja musi być oparta na chrześcijańskim fundamencie, ponieważ “Chrześcijaństwo uczyło nas, że ludzie są ze swej natury równi, jako dzieci tego samego Boga, odkupione przez Chrystusa, bez względu na rasę, kolor skóry, status społeczny czy zawód. Dzięki niemu uznano godność pracy razem z koncepcją, że obowiązkiem wszystkich ludzi jest pracować. Uznano nadrzędność wewnętrznych wartości, które uszlachetniają człowieka. Uniwersalne prawo miłości i miłosierdzia uczyniło z każdego człowieka naszego bliźniego, i na tym odtąd zostały oparte relacje społeczne w chrześcijańskim świecie”. Manifest Spinelliego nie widzi ani wartości w pracy, ani podmiotowości w człowieku, o jego dziecięctwie Bożym nie wspominając. Czy naprawdę chcemy, aby w drodze brutalnej przemocy polityczno-prawnej pozbawiono nas tego wszystkiego, za co ofiarnie przelewali krew nasi przodkowie, a co stanowi fundament naszej cywilizacji?
Instytut Myśli Schumana pragnie zwrócić uwagę, że polityka nowo lewicowego unijnego mainstreamu skompromitowała się zanim w ogóle na dobre mogła się zacząć: skandale korupcyjne, afera szczepionkowa, brak adekwatnej odpowiedzi unijnych instytucji na zagrożenia oraz wygenerowane przez nie gospodarcze i imigracyjne kryzysy przedłożyły się na spadek poparcia dla lewicowych polityków w całej UE. Obawiając się utraty władzy po przyszłorocznych wyborach do Parlamentu Europejskiego chcą w drodze politycznej i prawnej przemocy utrwalić się na zajmowanych stanowiskach i domknąć proces budowania superpaństwa z Unii Europejskiej pod egidą Berlina. Na ów podbój instytucjonalny może być tylko jedna odpowiedź: non possumus.
Załączamy “Deklarację Schumana 2017”, w której wskazujemy pożądane kierunki rozwoju Unii Europejskiej jako Wspólnoty Narodów Europy. Jest ona także dostępna pod linkiem: https://imschuman.com/deklaracja-schumana-2017/
Reforma Unii Europejskiej w duchu Roberta Schumana jest obecnie potrzebna bardziej niż kiedykolwiek wcześniej. Tylko ona może zagwarantować nam prawdziwą wolność, równość, solidarność, współpracę i dobrobyt poprzez budowanie pojednania, solidarności i pokoju. Żaden totalitarny, komunistyczny twór nie będzie w stanie osiągnąć tych celów mimo składanych licznych aczkolwiek pustych obietnic.
Z wyrazami szacunku, Instytut Myśli Schumana
źródło: https://polska-jutra.eu/nie-dla-totalitarnego-superpanstwa-w-europie/