Poszukiwanie alternatywy dla paliw kopalnych ma wiele aspektów – jednym z nich jest magazynowanie pozyskanej czystej energii. Dotyczy to również wodoru, który jest uznawany za czyste źródło energii. Zespół amerykańskich naukowców odkrył, że magazynowanie w węglu może być sposobem na wodór gazowy, podobnie jak akumulatory przechowują energię elektryczną do wykorzystania w przyszłości. To odkrycie jest ważne w aspekcie rozwoju łańcucha dostaw czystej energii.

„Odkryliśmy, że węgiel może być geologiczną baterią wodorową. Możesz wstrzykiwać i przechowywać energię wodoru i mieć ją tam do chwili, kiedy będziemy potrzebowali jej użyć” – powiedział profesor inżynierii energetycznej i mineralnej Uniwersytetu stanu Pensylwania Shimin Liu.

Wodór to paliwo o czystym spalaniu, które może być wykorzystane w najbardziej energochłonnych sektorach gospodarki – transporcie, wytwarzaniu energii elektrycznej i przemyśle. Naukowcy zaznaczają jednak, że potrzeba jeszcze sporo działań, aby zbudować infrastrukturę wodorową i uczynić ją niedrogim i niezawodnym źródłem energii. Jednym z elementów tych działań jest magazynowanie wodoru.

„Myślę, że węgiel byłby logicznym miejscem do geologicznego magazynowania wodoru” – dodał profesor Liu. Aby to sprawdzić, naukowcy przeanalizowali osiem rodzajów węgla z różnych kopalni zlokalizowanych w USA. Wszystkie próbki węgla wykazywały znaczne właściwości sorpcyjne, przy czym węgiel bitumiczny ze wschodniej Wirginii i węgiel antracytowy ze wschodniej Pensylwanii uzyskały najlepsze wyniki w testach.

„Wiele osób definiuje węgiel jako skałę, ale tak naprawdę jest to polimer” – zwrócił uwagę profesor Liu. „Ma wysoką zawartość węgla z wieloma małymi porami, które mogą przechowywać duże ilości gazu. Tak więc węgiel jest jak gąbka, która może pomieścić o wiele więcej cząsteczek wodoru w porównaniu z innymi materiałami niewęglowymi” – dodał Liu.

Rozwój magazynowania wodoru w węglu może być też społeczną i gospodarczą perspektywą dla regionów górniczych, które obawiają się ograniczeń w wydobyciu węgla.

Więcej na temat badań w artykule źródłowym w czasopiśmie „Applied Energy„. (PAP)

Tomasz Szczerbicki