Nie podoba mi się to
Różnica między Wolną Polską a Polską Partyjniacką Reżimową, Neo-Faszystowską – Magdalenkowo-Okrągłostołową AD 2023 r. (Przeczytaj bardzo uważnie materiał numer 1 i wysłuchaj uważnie materiału nr 2)
Dzisiaj bardzo ważny (NR1) artykuł autorstwa DOROTY z Głosu Niezłomnych Naukowców – tym ważniejszy że pisany od wewnątrz i to nie przez byle kogo – autorka jest sama naukowcem i zna to środowisko na wylot z autopsji. Tekst syntetycznie streszcza i wyjaśnia powody całkowitej degrengolady polskiego środowiska akademickiego nie tylko w dziedzinie medycyny w stosunku do problemu covid i zastosowanych metod postępowania rządu, ale generalnie we wszystkich dziedzinach akademickich z powodu zasad funkcjonowania tego środowiska w Polsce od 1945 roku po dziś dzień.
cytat dnia: „Nikt nie jest Święty łączmy się bo Ojczyznę Tracimy”
cytat nr 2: Michał Kołodziejczak powiedział we wtorek w Radiu RMF FM, że „nie ma dzisiaj żadnej koalicji Agrounii z Porozumieniem. Dzisiaj jasno widzimy, że bardzo ważna w takich koalicjach jest też dla tych partnerów, którzy mają dość wątpliwą przeszłość polityczną, umiejętność rozliczenia się ze swoją przeszłością”.
1. Głos Niezłomnych Naukowców: DOROTA – „Konstytucja 3-ciego Maja była oparta na wykluczaniu zdradzieckiej szlachty”. Kim są dzisiejsze elity akademickie, które zablokowały lustrację i wspierają użycie na Polakach platformy broni biologicznej mRNA?
O procesie transformacji nomenklatury uniwersyteckiej + wzrost liczby chorób nowotworowych po wprowadzeniu szczepień.
Z wystąpienia w Parlamencie Europejskim:
David Martin: „mRNA is a bioweapon platform technology”
International Covid Summit III – part 1 – European Parliament, Brussels – YouTube https://www.youtube.com/watch?v=bFLPWWCAHfQ&t=11463s
European Parliament Testimony Recap: FLCCC Weekly Update (May 10, 2023) (odysee.com) 8 minuta https://odysee.com/@FrontlineCovid19CriticalCareAlliance:c/Weekly_Webinar_May10:5?eType=EmailBlastContent&eId=b54d4268-3b3e-4c05-ac36-78c05b20013f&utm_source=substack&utm_medium=email
Ziemkiewicz – „Nie nie ma usprawiedliwienia dla kontynuowania założeń okrągłego stołu”
Fetysz praworządności – YouTube (przybliżony transkrypt fragmentu wykładu “o duchu prawa”)
„Najważniejszym prawem jest dobro rzeczpospolitej, nie litera justus lex; duch prawa, intencja prawodawcy. Maszynka prawna [ustanowiona dzisiejszymi regulacjami prawnymi] zamiast praworządności produkuje rzeczy szkodliwe. Sytuacja jest podobna do sytuacji przedrozbiorowej, kiedy próbowano Polskę naprawić, łamiąc praworządność, wiedząc, że ta praworządności jest zgubna.
Dzisiaj praworządność opiera się ma na umowie okrągłego stołu. To nie jest umowa w randze “przyszedł Mojżesz i dał”. Przykazania też trzeba było zinterpretować. Kiszczak z Wałęsa przynieśli prawo ułożone w taki sposób, by właścicielom PRL umożliwić przekształcenie się we właścicieli III RP, żeby uczynić Państwo bezbronnym, bezsilnym wobec procesu uwłaszczenia nomenklatury. To była najpilniejsza potrzeba komunistów i na to była zgoda obozu Wałęsy za to, że oddają władze tym, co trzeba, a nie tak w ogóle, żeby naród wybrał sobie, kogo chce. Za to mają prawo ukraść, co chcą, a prawo trzeba tak ustawić, żeby potem nie było haka. Tak się zaczęła Polska praworządność.
Takiej to praworządności chce Stowarzyszenie Iustitia, takiej praworządności chce bronić opozycja, w momencie kiedy ta praworządność jej pasuje … Święto 3 Maja, jest warte głębokiej refleksji .. praworządność jest rzeczą cenną, ale jak każda prawie rzecz na świecie, ma swoja cenę. Ceną praworządności jest dobro Rzeczpospolitej.”
Przekaz Ziemkiewicza jest zgodny z obserwacją Frédérica Bastiat
Gdy grabież staje się sposobem życia dla grupy ludzi, na przestrzeni czasu stworzą oni dla siebie system prawny, który usprawiedliwi ich działania i kodeks moralny, który będzie go gloryfikował.
Transformacja akademii po Okrągłym Stole
Taka praworządność obowiązuje w polskiej akademii, której elita podpisała się między innymi pod „polską odpowiedzią pandemiczną”. Analogiczne “przekształcenia” do tych opisanych przez Ziemkiewicza następowały począwszy od 1990 w świecie nauki. W przeciwieństwie do NRD, gdzie na niektórych uniwersytetach w wyniku lustracji usunięto wszystkich samodzielnych pracowników naukowych, oprotestowawszy wprowadzaną już lustrację, polscy profesorowie z PRL w komplecie zostali profesorami uniwersytetów III RP. Z racji zajmowanych wówczas pozycji, to ci najaktywniejsi w PRL (jedni na ubeckich dopalaczach, inni po linii PZPR) mieli dominujący wpływ na tworzone nowe prawo akademickie III RP, w tym na zasady dotyczące dobierania następców. W konsekwencji zachowano pełną ciągłość ideową starej elity opartej o tajne służby z PRL. (Polecam na w.w. temat oraz artykuły ks. Kruszewskiego i prace dr Józefa Wieczorka).
Jak zatem wyglądały pookrągłostołowe przemiany w akademii? Dla krótkiej ilustracji przedstawię, jak na wydziale filologicznym UJ wyglądało wprowadzanie jednolitej oceny okresowej pracowników w 2008 roku. Otóż przyszedł wówczas ogólno-uniwersytecki wzorzec takiej oceny, który kazano pracownikom wypełnić. Po wypełnieniu formularzy okazało się, że niektórzy doktorzy znacząco przekraczali punkty wymagane na najwyższa ocenę, (dwoje z nich miało publikacje z tak zwanej listy filadelfijskiej, co w tym środowisku humanistycznym jest tak rzadkie, że podobnych publikacji nie miał wówczas ani jeden profesor z wydziału). Niestety postawieni wysoko w wydziałowej hierarchii profesorowie i faworyzowani doktorzy wypadli według ogólnopolskich kryteriów blado. Co zrobiło profesorstwo? Zmienili regulamin. Zatem już po wypełnieniu przez pracowników kwestionariuszy ocenowych, na nich samych, długopisem dokonali poprawek polegających na podzieleniu przez 4 punktów zebranych za pracę naukową, a zwiększeniu punktacji za prace administracyjne i dydaktyczne. Po tych poprawkach profesorowie mieli już oceny wyróżniające, a doktorzy uprzednio z ocenami wyróżniającymi, dostali oceny dopuszczające. A te całe regulaminy ocen są o tyle ważne, że jedna ocena niedostateczna może być podstawą zwolnienia z pracy, jeżeli nie jest się pieszczoszkiem zwierzchnika. Myślę, że to taki symboliczny przykład niezlustrowanej transformacji akademickiej w Polsce.
Zasady funkcjonowania, które przeszły z PRL-u
Równocześnie w III RP nie zmieniały się zasady pochodzące z PRL dające niezawisłość i zapewniające brak odpowiedzialności za swoje czyny, członków akademickiej kasty. Dla przykładu, w Polsce recenzenci w procesach awansowych nie odpowiadają za swoje słowa, gdyż decyzji o nadaniu/nie nadaniu stopnia nie podejmują recenzenci Rady Wydziału w tajnym głosowaniu, której zdecydowana większość nie ma pojęcia nad czym głosuje. Dla przykładu Rada wydziału filologicznego UJ składa się w 90% z literaturoznawców i w 10% z językoznawców, pośród których są znawcy najróżniejszych języków reprezentujący często sprzeczne z sobą podejścia do ich badania. Tak wiec gdy odbywa się przewód habilitacyjny językoznawcy orientalnego może 1% rady może w jakimkolwiek stopniu zrozumieć nad czym głosuje. Tymczasem głosują wszyscy i to tajnie. Takie regulacje wręcz wymuszają “tendencje pisania recenzji na telefon” – jak to zjawisko ujął słowami Prof. Tadeusz Kaczorek w wywiadzie dla Spraw Nauki w 2007, tuż po zakończeniu kadencji przewodniczącego Centralnej Komisji ds. Stopni i Tytułów Naukowych.
Ale najistotniejsze jest to, że kiedy taki habilitant czy kandydat na profesora uzna, że recenzje, są zdecydowanie stronnicze, napisane na negatywny telefon, i uzasadni to merytorycznie w odwołaniu – cała procedura zostaje w tym momencie utajniona!!! Nikt publicznie nie widzi ani odwołania “podsądnego”, ani odpowiedzi komisji ds. stopni i tytułów. A głosowanie ponownie jest tajne.
Tymczasem nawet w uważanych za skorumpowane Włoszech, podobne korupcjogenne zasady zostały ucięte już dawno temu. Dzisiaj komisja habilitacyjna z danej dyscypliny powoływana jest na rok dla całego kraju, a wchodzących w jej skład 5 profesorów, można indywidualnie pozwać do sądu jeżeliby napisali skrajnie pozamerytoryczną recenzje wyraźnie, odbiegającą od przyjętych standardów. Nie ma żadnych tajnych etapów postępowań.
W Polsce nie ma możliwości merytorycznego odwołania się od krzywdzących decyzji akademików poza krąg polskich akademików. Można się odwoływać do sadu w sprawach formalnych, choć takie procesy ciągną się zwykle wystarczająco długo by ich wynik nie miał już dla poszkodowanego znaczenia, a do tego i tak nie ma gwarancji, że polski sąd uzna najbardziej podstawowy z możliwych braków formalnych np. brak uzasadnienia decyzji administracyjnej, jaką jest decyzja o przyznaniu stopnia. A taki brak czyni każda decyzję administracyjną nieważną. Przynajmniej w teorii.
I tak dobierane grono samodzielnych pracowników naukowych decyduje o całości funkcjonowania akademii. Są absolutnie niezawiśli. Nie zdziwiło mnie zatem, że prezydium PAN, z archeologiem w składzie, w 2020 roku wydało oświadczenie popierające szczepienia mRNA.
Ważne korzenie profesury III RP
A kim była PRL-owska klika, na której ramionach stanęła dzisiejsza elita akademików, działająca w zgodzie z “odnowionymi” zasadami życia akademickiego? Ilu było tajnych współpracowników przed okrągłym stołem na przykłada na UJ?
Szerzej współpracę z tajnymi służbami pracowników UJ opisuje Piotr Franaszek w książce Jagiellończyk oraz Dr Józef Wieczorek w swoich licznych książkach i opracowaniach. W moim najbliższym otoczeniu profesorem TW była kierownik zakładu (6 osób), w którym zostałam zatrudniona jako doktorantka. (O przeszłości tej Pani dowiedziałam się dekadę później z książki Jagiellończyk). W całym instytucie, w którym pracowałam (60 osób), zatrudniony był do emerytury jeszcze jeden pracownik TW, oraz dziecko profesora TW z innego uniwersytetu (za red. Michalkiewiczem). Na studiach doktoranckich na UJ, na moim 5-cio osobowym roku studiowało dziecko jeszcze innego profesora TW z tego samego wydziału. Przedstawicielem naszego wydziału profesorem TW był też rektor Ziejka. Ale najbardziej znanym i aktywnym współpracownikiem tajnych służb dokładnie z mojej specjalności językoznawcy anglisty był Profesor Jacek Fisiak z UAM, donoszący na kolegów szczególnie w stanie wojennym, który w wolnej Polsce najpierw został wybrany Rektorem UAM, a następnie ministrem Nauki i Szkolnictwa Wyższego.
Najbardziej wpływowi profesorowie III RP
Zatem dodając członków PZPR do TW widać, że uczelnie polskie były mocno zinfiltrowane. No, ale tamtych już nie ma. Kto zatem dzisiaj robi karierę? Znowu dla ilustracji wybiorę konkretną postać, wskazaną przez ScienceWatch Polska.
Kulisy awansów naukowych – Uprzywilejowana rola wybranych członków CK? Ciąg dalszy Sekcji I – Nauk Humanistycznych i Społecznych. (habilitacja.eu) https://habilitacja.eu/index.php/uprzywilejowana-rola-wybranych-czlonkow-ck-nauki-humanistyczne
ScienceWatch Polska ta wskazuj jako najbardziej wpływową humanistkę w Polsce prof. X-Y. (Nie chodzi tu o personalia, a o zasadę więc zainteresowani mogą odszukać te dane w załączonym linku, a większości czytających, myślę, wystarczy ukryta tożsamość. Profesor X-Y, córka profesora X i matka profesora Y, mimo iż obecnie cieszy się ósmą dekadą życia nadal jest członkiem wspomnianej przez ScienceWatch Polskiej Rady Doskonałości Naukowej, w której dominuje (W 2017 czyli z roku z którego pochodzi cytowane sprawozdanie ScienceWatch Polska). Prof X-Y przewodniczyła 78 komisjom habilitacyjnym, podczas gdy znaczna liczba członków wówczas poprzedniczki Rady Doskonałości Naukowej nie tylko nigdy nie przewodniczyła takiemu zespołowi, ale nigdy nawet nie była jego członkiem), Prof. x-y nadal też widnieje na liście jako pracownik UJ. (W Krakowie niedawno głośnym echem odbyło się zwalnianie profesorów , którzy osiągnęli wiek emerytalny 65 lat z UP). Ale wracając do Pani profesorX-Y, będąc językoznawczynią, anglistką, jak podaje baza Publish or Perish, ostatni raz opublikowała jakąś pracę w zagranicznym uznanym czasopiśmie/wydawnictwie 25 lat temu. (Ta baza podaje łącznie 3 opublikowane za granica prace Pani profesor : 2 rozdziały książkowe i 1 artykuł, przy czym podaje ona tylko bardziej liczące się pozycje) . Cała reszta dorobku to bowiem publikacje polskie, w czasopismach moim zdaniem funkcjonujących przede wszystkim po to, aby polscy naukowcy, nie potrafiąc publikować w uznanych czasopismach i wydawnictwach na świecie, mogli zbierać potrzebne im do ocen okresowych punkty za pracę naukową. Zatem należy wnioskować, że najbardziej wpływowa polska humanistka, językoznawczyni nie jest znana na międzynarodowej scenie naukowej. (Jej strona na Wikipedii, poza pracami awansowymi na kolejne stopnie, wymienia wyłącznie pełnione funkcje. Bardzo liczne pełnione funkcje i odznaczenia państwowe.)
Prof X-Y na naukowe salony została wprowadzona przez prof. TW Arski z UŚ, który pisał jej recenzje awansowe. Pani Profesor została też oznaczona medalem za zasługi dla wydziału filologicznego UŚ, wydziału na którym w stanie wojennym było zarejestrowanych 22 TW, a dziekanem w okresie nadania medalu prof X-Y to inny protegowany TW Arskiego, który później został przewodniczącym jednego z regionalnych oddziałów PAN. W wolnej Polsce Pani profesor X-Y pełniła najważniejsze funkcje we wszystkich możliwych stowarzyszeniach i ciałach językoznawczych. I do dzisiaj nadaje osobowy kształt polskiemu językoznawstwu.
Naukowcy za PiS-u
Zmiana rządu na PiS niczego nie zmieniała dla kasty akademickiej, ani tych zatrudnionych w szkolnictwie wyższym, ani poza nim. Dalej na uniwersytetach akceptowane są donosy, mobbing, kolesiostwo, pomówienia, kryje się kolegów. Można też posłuchać o akademikach poza uczelniami: Agencja Badań Medycznych – PiSowska synekura dla swoich. – YouTube. Powiewu świeżości nie przyniosły też nowe wybory w PAN w grudniu 2022. A wiązałam z ich wynikami odrobineczkę, malutką odrobineczkę, nadziei, bo przewodniczącym oddziału krakowskiego został mój kolega z mojego pierwszego kierunku studiów, fizyk, współzałożyciel NZS na UJ. Kiedy jednak zwróciłam się do niego w sprawie szczepień na Covid, kolega wyjaśnił, że się na tym problemie nie zna.
Parafrazując red Michalkiewicza, dodam, że byłoby niegrzecznie myśleć, że można być profesorem fizyki teoretycznej i nie zdawać sobie sprawy z fizycznej rzeczywistości, nie umieć czytać ze zrozumieniem opracowań statystycznych. Poniżej wyrywkowe przykłady zatajanych bądź manipulowanych informacji, których nie chce widzieć akademicka wierchuszka, tak w Polsce, jak i na świecie. (Anglicy mają na to dobre słowo: willful blindness)
- Przekrojowe informacja o działaniach pandemicznych z wystąpień w Parlamencie Europejskim podczas III Covid Summit
European Parliament Testimony Recap: FLCCC Weekly Update (May 10, 2023) (odysee.com) https://odysee.com/@FrontlineCovid19CriticalCareAlliance:c/Weekly_Webinar_May10:5?eType=EmailBlastContent&eId=b54d4268-3b3e-4c05-ac36-78c05b20013f&utm_source=substack&utm_medium=email
- profesor statystyki z University of London o manipulacji w przedstawianiu danych statystycznych dotyczących zgonów
Fenton ttps://twitter.com/DrAseemMalhotra/status/1653693214694469633 (20) Prof Norman Fenton on Twitter: „1. During rollout of covid vaccines it’s usual to see claims of over 90% „efficacy” before „efficacy” wanes after a few months. But if those vaxxed are classified as unvaxxed for 2-3 weeks after vaxx, this ‚efficacy’ pattern is certain to be seen even if vaxx is a placebo. https://t.co/84JRYDLS7d” / Twitter
https://twitter.com/DrAseemMalhotra/status/1653693214694469633
The illusion of vaccine efficacy revisited (substack.com) ttps://wherearethenumbers.substack.com/p/the-illusion-of-vaccine-efficac
- “o najwiekszej ustawce w historii medycyny” w oficjalnych ocenach skuteczności szczepionek na Covid
Do COVID Vaccines Work? (part 4) – John Dee’s Almanac (substack.com) https://jdee.substack.com/p/do-covid-vaccines-work-part-4?utm_source=post-email-title&publication_id=587289&post_id=121554121&isFreemail=true&utm_medium=email
- Prof statystyki z MIT o manipulacji danymi statystycznymi w badaniach bezpieczeństwa szczepień dla kobiet w ciąży
https://twitter.com/RetsefL/status/1659275881309696020
- Wywiad Sashy Latypowej dotyczący ewolucji prawa w USA, która doprowadziła do możliwości bezkarnego wprowadzenia na rynek produktu, który badany od 30 lat, (pierwszy patent na produkt mRNA pochodzi z 1990 roku) zawsze wcześniej okazywał się zbyt toksyczny, aby rozpocząć eksperymenty na ludziach. Dlatego konieczne były zmiany w prawie, by Pfizer czy Moderna nie były związane ówczesnymi regulacjami i nie ponosił za nic konsekwencji. Niestety te wszystkie “poluzowania” standardów bezpieczeństwa dla nowych leków już pozostaną.Sasha Latypova Interview With Steve Kirsch (FULL-VSRF) (odysee.com)
https://odysee.com/@NewsParadigm:f/Sasha-Latypova-vs-Steve-Kirsch-(FULL-VSRF):d
- Dr Malhotra o przejęciu medycyny przez wielką pfarmę i komplkes rządowo-militarny, o profstytucji naukowców
#1979 – Dr. Aseem Malhotra • The Joe Rogan Experience (spotify.com)
- David Martin Exposes Covid mRNA Injection as Deliberate DoD Plan to Murder and Harm Americans (odysee.com)
- Nowotwory na przestrzeni ostatnich lat
ryancolemd on Twitter: „I predicted it. I observed and announced it. I was slandered. I was correct. Thank you @EthicalSkeptic” / Twitter https://twitter.com/drcole12/status/1659446536164769792
Dzisiaj na UAM jest problem z nadmiarowymi zgonami pracowników od 2021. Podobno przyjęli licznie Modernę (- ale to może być plotka.) Na stronie UAM Nekrologi | Uniwersytet im. Adama Mickiewicza w Poznaniu (amu.edu.pl) znajduje się informacja o 5 zgonach w 2019, 20 w 2020, 39 w 2021 i 34 w 2022, oraz 17 do maja 2023. Czy UAM załapało się na granatową serię? (1) Covid „Vaccine” Lot Variability Data and What it Means – Sasha Latypova (substack.com)
2. Romuald Krzysztof Bulzacki – Nie podoba mi się to!
https://www.facebook.com/100004937026709/videos/3496641833911152/
3. Układ Otwarty: Andrew Michta – Czy Rosja może zostać pokonana? Ile kosztuje USA wspieranie Ukrainy?
https://www.youtube.com/watch?v=PavxZkUgG_E
4. Andromeda: Rosnące problemy rosyjskiego społeczeństwa przez napływ broni z Ukrainy
https://www.youtube.com/watch?v=4cdA5m86u3U