Szekspirowska loteria
William Shakespeare zmarł w wieku 81 lat po długiej chorobie. Brytyjczyk stał się sławny, gdy 8 grudnia jako druga osoba i pierwszy mężczyzna na całym świecie przyjął szczepionkę przeciw COVID-19. Mężczyzna dzielił swoje imię i nazwisko z angielskim dramatopisarzem. Nie jest jasne, z jakiego powodu emeryt umarł ostatecznie, ale był on długoterminowym pacjentem na oddziale w szpitalu w Coventry.
Tyle wiemy. Agencje nie wyjaśniły, jaką długą chorobę przeszedł pierwszy zaszczepiony przeciw COVID-19 mężczyzna i czy cierpiał na nią przed zastrzykiem. Być może nie dowiemy się tego nigdy, bo Brytyjczycy są mistrzami ukrywania danych (patrz: katastrofa gibraltarska). Niemniej, jego śmierć kilka miesięcy po szczepionce jest symboliczna.
Zostawmy jednak symbole i powróćmy do faktów. 17 maja br. ministerstwo zdrowia odpowiedziało oficjalnym pismem na prośbę obywatelską o udostępnienie informacji publicznej. Pytano o liczbę zgonów i zachorowań na COVID-19 po przyjęciu pierwszej i drugiej dawki szczepionki. Urzędnik państwowy napisał, że po pierwszej dawce szczepionki wykryto zakażenie COVID-19 u 74,5 tys. osób, zmarło 3 tys., co stanowiło 4 proc. Po drugiej dawce zakażenie stwierdzono u 9,7 tys., a zmarło 0,5 tys., czyli 5 proc. Generalizując, umarło 4-5 proc. zaszczepionych przeciw COVID-19, po zarażeniu tą chorobą. Prawdziwość ministerialnego pisma potwierdził m.in. tvn24.pl.
więcej u źródła: http://rudaweb.pl/index.php/2021/05/27/szekspirowska-loteria/