Dziwny ponury czas StealMinds
Wszyscy z lekcji historii wiemy jak wyglądała II wojna światowa. Napaść Niemiec na Polskę, potem zachód a potem na Rosję. Wiemy że Niemcy zastosowali wówczas nowoczesny sprzęt wojskowy w postaci wojsk pancernych i skutecznego lotnictwa, ale co ważniejsze zastosowali nową strategię zwaną blitzkrieg. Blitzkrieg sporo namieszał na frontach II wojny światowej i okazał się skuteczną i bardzo szybką kampanią, która wielokrotnie przeważyła szale na korzyść Niemiec.
Ważne jest to że został zastosowany po raz pierwszy, dlatego był taki skuteczny.
Szybki atak, skutecznie niszczący armie przeciwnika, szybkie przemieszczanie się sił atakujących oraz pościg i dobijanie reszek wroga. Szybka wygrana, zajęcie nowych terytoriów, gruntów, przemysłu, technologii zapewniała większe wpływy do budżetu Niemiec oraz powiększała teren gdzie Niemcy mogli dostarczać i sprzedawać towary made in Germany. Nie bez znaczenia były zwiększone demograficzne możliwości tworzenia nowych jednostek w podbitych krajach. Niemcy szybko zyskiwały nowe możliwości.
Kolejną fazą wojny była walka na wyniszczenie a tu liczby są bezwzględnym wskaźnikiem przyszłego zwycięzcy. Moc gospodarki, technologia, demografia i dostęp do surowców, kto ma więcej ten prędzej lub później pokona słabszego – to jest kwestią czasu.
Do czasu aż USA nie weszło do wojny Niemcy mieli szansę ją wygrać, szalę przeważyła potężniejsza gospodarka Ameryki Północnej.
Obserwując dzisiejszy świat widzę, że jest stosowana nowa metoda podboju. Widząc zmagania globalistów ze zwykłymi ludźmi, widząc potulne rządy wprowadzające niecodzienne rozwiązania można przyjąć że:
Instytucje, korporacje czy ludzie którzy chcą dokonać światowych przemian najpierw zajęli się w różnych krajach, wprowadzeniem odpowiednich ustaw i dyrektyw. ( W Polsce np. wdrożono 12 lat wcześniej Ustawę z dnia 5 grudnia 2008 r. o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi).
W której jest np. taki zapis:
Następnie zagwarantowali sobie posłuszne osoby na odpowiednich państwowych stanowiskach. (W Polsce bankier Morawiecki wymienił naszą poprzednią Panią Premier). Posłuszeństwo i uległość tych ludzi to gwarancja pomyślnego przeprowadzenia ich planu.
Odpowiednikiem blitzkriegu to szybki zmasowany atak medialny wywołujący panikę u ludzi i wdrażanie „nieprzemyślanych” decyzji rządów. Nikt mi nie wmówi że w Polsce mamy samych idiotów i kretynów w rządzie. Prawdą jest to że politycy myślą, iż pieniądze rosną na drzewach. Nigdy, poza bardzo nielicznymi wyjątkami nie pracowali ani na siebie ani na swoje rodziny. Prawdą jest że jakość naszych polityków szura po dnie a korupcja i nepotyzm jest wszechobecna. Prawdą jest, że jeśli chcą się utrzymać na politycznym szczycie muszą być pozbawieni empatii i sumienia. I tak jest ze zdecydowaną większością znanych z TV postaci. (Współczuję temu środowisku i z nadzieją patrzę na wszelkie prospołeczne inicjatywy które doprowadzą do utworzenia list społecznych w kolejnych wyborach). Tak, to wszystko o politykach to prawda ale aby rządzić partią i to jeszcze w stylu wodzowskim (a takie są wszystkie) to trzeba być cwanym i wyrachowanym, trzeba być przewidującym i inteligentnym pragmatykiem. Więc dlaczego inteligentny premier i ministrowie wprowadzają kolejne obostrzenia, ograniczenia, lockdowny, mandaty i Bóg wie co jeszcze bez refleksji o dobro naszego kraju, gospodarki i o dobro zwykłego obywatela?
Dlaczego zamyka małe sklepy a pozwala działać korporacyjnym sieciówkom?
Dlaczego zamyka baseny, fitnessy a pozwala na zgrupowania partyjne?
Dlaczego na siłę promuje szczepienia i to jeszcze od pierwszego dnia „pandemii”?
Dlaczego na pierwszy ogień na szczepienia idą osoby najstarsze choć dla tej grupy wiekowej nie było robionych żadnych badań?
Dlaczego ograniczenia są nielegalne?
Dlaczego zadyma Covidowa jest eskalowana w EUROPIE i USA w przeciwieństwie do AZJI?
Pytań można mnożyć ale ja tu szukam odpowiedzi.
Dlatego że zarówno polski rząd jak i inne znane postaci krajów Zachodu są marionetkami.
Albo zastraszeni, albo są wiernymi sługusami albo pożytecznymi idiotami – niestety żaden z wariantów nie jest dla Polski dobry.
„Covidowy blitzkrieg” trwa. Jest już na finiszu. Liczba oficjalnych zachorowań spada a obostrzenia rosną. Sąsiednie państwa wprowadzają najostrzejsze ograniczenia i donoszą o bardziej zaraźliwym wariancie i doprowadzają do bankructw swoje lokalne firmy. W Polsce obrywa przede wszystkim hotelarstwo, gastronomia i wszystkie firmy współpracujące z nimi.
Firmy padają, banki nie dają wakacji kredytowych a przedsiębiorcy pozbawieni pomocy rządu albo są na krawędzi bankructwa albo już w trakcie. Każdy kto wie jak wygląda upadłość firmy woli sprzedać swój wypracowany majątek nawet za złotówkę w przeciwnym wypadku banki przejmują aktywa. Najgorsze jest to że w dobie obecnego drukowania pieniędzy, kreowania ich z powietrza banki właśnie za te bezwartościowe puste pieniądze kupują upadające firmy. W skrócie jak to celnie mówi Trader21 – Banksterzy po koszcie ZERO przejmują realne majątki.
A nasz (nie)rząd pozwala na taką kradzież – gdyby był nasz to by pomagał, wsparł radą i dbał o swoich ziomali.
Głębokie Lockdowny są kluczowym czasem dla atakujących. Są okazją aby się obłowić, aby przejąć jak najwięcej realnego majątku a przeciwnika puścić w skarpetkach. Wiadomo że goły i wesoły przeciwnik nie stanowi żadnego zagrożenia.
Kto atakuje? Kto okrada innych?
Banksterzy i firmy farmaceutyczne?
więcej u źródła: RAdość Myślenia – Czyli strachy na Lachy