Liczba wyświetleń: 335

Duma Państwowa zatwierdziła nowe przepisy, na mocy których wszyscy dotychczasowi prezydenci Rosji otrzymają immunitet do końca życia.

Taka forma immunitetu sprawia, że przestępstwa popełnione po zakończeniu prezydentury nie będą jakkolwiek badane przez wymiar sprawiedliwości oraz organy ścigania. Żadna odpowiedzialność – karna czy administracyjna – nie będzie dotyczyła Putina, jego poprzedników i następców. Według ustawy nie będzie ich można zatrzymać, aresztować, przesłuchać ani skontrolować.

Ustawa czeka na podpis Putina. Po jego złożeniu będzie on mógł ostatecznie rozprawić się z wszelką opozycją i przygotować grunt dla swojego następcy, którym może być jego córka – Katierina Tichonowa. Reforma idąca w tym kierunku sprawi, że byli prezydenci będą mogli bezkarnie popełniać przestępstwa różnego typu bez jakichkolwiek ograniczeń.

Czy w Polsce możliwy jest podobny scenariusz? Rząd PiS niedawno próbował „przepchnąć” ustawę o bezkarności urzędników pod przykrywką walki z pandemią. Oczywiste jest to, że taka ustawa zawierałaby pewne furtki umożliwiające ignorowanie prawa oraz jego kodeksów. Sam jej pomysł powoduje, że także opozycja ciągle marząca o powrocie do władzy może po cichu chcieć wykorzystać tę koncepcję, gdyby jakimś cudem udało jej się wygrać kolejne wybory.

Autorstwo: Marcin Kozera
Na podstawie: WP.pl
Źródło: ZmianyNaZiemi.pl

źródło: Wolne Media