Kodyzm na szlaku wina i rzeźby w Brick Bay
Zgrabne połączenie funkcjonalności i kodyzmu literackiego w wydaniu anglojęzycznym – Nowa Zelandia, Brick Bay.
Kodystyczna kompozycja plastyczna jako forma architektoniczna w otwartym pejzażu – prowadzi dialog z własnym odbiciem w Przyrodzie. Nowa Zelandia, Brick Bay.
A teraz dwie wersje całkiem świeżego komunikatu kodystycznego z 01 10 2020 – O Braterstwie Olimpijskim inaczej, czyli o TOLERANCJI i co z niej wynika:
Ciekawa ta spadająca tendencja do tolerowania czegokolwiek innego niż własna racja i oracja, do trollowania i patrolowania i patowania dialogu. To ton Patrona nadaje dzisiaj ton racjom? Gdzie ten Patron ma tron? – Za Wielką Wodą, w Berlinie, Brukseli, w Moskwie, w Pekinie, w Tel Avivie – wszędzie byle tylko nie u siebie w domu, nad Wisłą, w Polsce? No i to Braterstwo Olimpijskie do tego wszystkiego – naprawdę pasuje jak pięść do nosa – Solidarność kogo z kim? Czy to wszystko już wzięło w łeb w ‚cywilizacji XXI wieku?”. Dęty humanizm, dęta tolerancja, dęta symbolika olimpijskiego braterstwa? To wszystko nieprawda? Pic dla głupców i lemingów, czyli owieczek? Czy tolerancji potrzeba nam jak Tlenu czy w ogóle? A może jak tlen potrzebne nam jest patrolowanie, patowanie i trollowanie? Czy tolerancja sama z siebie wywołuje/ewokuje i urzeczywistnia swoje przeciwieństwo?
To tylko kilka z setki pytań, jakie wzbudza we mnie ten komunikat – kiedy na niego patrzę.
Tych którzy nie wiedzą, nie znają albo nie pamiętają na czym polega kodyzm i sztuka kodystyczna zapraszam tutaj:
Koza Nostra Studio i doskonała kodystyczna grafika plakatowa „Powstała, by żyć”
Kody Miasta – Kraków Miasto Literatury – Planty: ławki Stanisława Pagaczewskiego i Baltazara Gąbki
Kira Białczyńska – Nic Nowego (sztuka świata – kodyzm polski 35 lat później)
Kod pRAwdy, czyli SŁOWA w Krainie P-ropa-Gandzi – Kilka komunikatów ze świata kodyzmu polskiego