Wróciły nowe stare porządki typowe dla Tuska i jego reżimu z poprzedniego okresu rządów PO oraz dla faszystów lewackich Post-PRLu. Zamach na Marsz Niepodległości był do przewidzenia kiedy wygrali wybory. Przez 8 lat nie mogli ścierpieć tego marszu setek tysięcy ludzi, prawdziwych patriotów, całych rodzin z dziećmi i wraz z nimi najstarszego pokolenia Wolnych Polaków. Wracają stare nowe twarze na anteny, do mediów banksterskich, które Tęczowi z 13 Grudnia mają teraz całe w swoim ręku i głoszą z sinych ekranów stare nowe slogany, swoje dyrdymały o sprawiedliwości oraz urządzają „sprawiedliwość” na nowo czyli po staremu, posługując się „prawem” jak im wygodnie, jak to w PRL i PRL-Bis bywało. Pokazują Polakom, że III RP to Republika Bananowa, której faktyczni zarządcy nie znajdują się wcale w Warszawie i nie zamierzają służyć SUWERENOWI, czyli Narodowi Polskiemu.
Wygłodzone bestie, które nie mogły się nażreć przez 8 lat rzuciły się do koryta i rozgrabiają znów Polskę dewastując resztki porządku, moralności, zasad. Dążą po trupach do celu, którym jest wyłącznie pełna własna kiesa wciskając Niewolnikom kit o odnowionej demokracji i rzekomym polskim dobrobycie .
Z ostatniej chwili:
Bosak przerywa milczenie w sprawie Marszu Niepodległości!
Tusk i jego Tęczowa Koalicja oraz ich urzędasy zabierają się za likwidację Marszu Niepodległości!
w Polityce: Zakończyły się czynności policji w siedzibie Stowarzyszenia „Marsz Niepodległości”. Poseł Mulawa: To zlecenie polityczne
„Jest to postępowanie, które już zostało umorzone przez prokuraturę, ale zostało wznowione przez Adama Bodnara. Wcześniej w tym postępowaniu występował jako RPO, jako strona i składał zażalenia na postanowienie o umorzeniu” – mówił prezes Stowarzyszenia „Marsz Niepodległości” podczas konferencji prasowej.
Bartosz Malewski relacjonował dziennikarzom wydarzenia, które miały miejsce w siedzibie Stowarzyszenia po wkroczeniu policji do siedziby.
Przez cztery godziny trwały czynności policji, które na skutecznie zajęły. Policja na mocy postanowienia prokuratora dokonała siłowego wejścia do siedziby i przeszukania dokumentacji oraz sprzętu elektronicznego, który w tej siedzibie się znajduje. (…) To naruszenie konstytucyjnego prawa do zrzeszania się. (…) W momencie, gdy policja siłowo weszła, dopiero zażądano od nas wydawania dokumentów dot. Organizacji marszu w roku 2018
– powiedział.
Pytałem funkcjonariuszy policji, czy czynności, które podejmują, o takiej skali, kiedykolwiek podejmowali w swojej karierze. Odpowiedź była przecząca. Mamy działania policji w nowym antystandardzie. Jest to postępowanie, które już zostało umorzone przez prokuraturę, ale zostało wznowione przez Adama Bodnara. Wcześniej w tym postępowaniu występował jako RPO, jako strona i składał zażalenia na postanowienie o umorzeniu. Mamy do czynienie ze zmianą roli procesowej PG. (…) W pierwszych chwilach chciano zabezpieczyć dokumenty daleko idące niż te, które miałyby dotyczyć marszu z 2018 roku. Materiały, których prokuratura szukała, nie zostały przez funkcjonariuszy policji odnalezione. Dlaczego? Dlatego, że materiały, których prokuratura się domaga, po prostu nie istnieją i nigdy nie istniały. (…) Prokuratora najbardziej zainteresował segregator opisany jako „materiały szkoleniowe”. Znajdowały się w nim materiały szkoleniowe dotyczące ochrony danych osobowych i angielski dla księgowych. Ten segregator został przejęty przez policję. Został też zabezpieczony jeden telefon, który nie należy do stowarzyszenia oraz jeden komputem stacjonarny, który nie jest własnością stowarzyszenia oraz cztery laptopy stowarzyszenia
– mówił.
Malewski przekonywał, że działania służb noszą znamiona inwigilacji.
To jak postępują prokuratura i policja, jak wykorzystują te podmioty Tusk, Bodnar i inni politycy PO, ma znamiona inwigilacji i rozpracowywania środowiska, uniemożliwiania funkcjonowania stowarzyszenia. To działania ze wszech miar skandaliczne. (…) Policja zapomniała wydać nam postanowienie o przeszukaniu i zabezpieczeniu tych materiałów. Wszystkie te działania okazują się nielegalne
– stwierdził.
Głos zabrała też mecenas Magdalena Majkowska z Ordo Iuris.
To przedstawienie polityczne. Wystarczył poprosić Stowarzyszenie o wydanie tych rzeczy. (…) Na każdym kroku podkreślaliśmy, że funkcjonariusze policji nie mają podstawy prawnej do tego, by prowadzić te czynności, o czym zorientowali się dopiero po podpisaniu protokołu przeszukania. (…) Wszystkie czynności, które były przez nich przeprowadzane były bezprawne. (…) Można powiedzieć, że to próba zastraszenia organizacji społecznej, by nie mogła korzystać z konstytucyjnej wolności zgromadzeń, zrzeszania się
– powiedziała.
Następnie przemawiał poseł Krzysztof Mulawa z Konfederacji.
Wchodzenie na rympał, wiercenie zamków, jest tylko i wyłącznie zleceniem politycznym. To sytuacja, w której ktoś osiem lat temu, na największej manifestacji patriotycznej, wśród dwustu tysięcy obywateli, krzyknął jakieś hasło i teraz Bodnar próbuje wrócić do śledztwa, które zostało już umorzone, bo uzyskał tę moc polityczną
– powiedział poseł.
Protest
Podczas prowadzonego rzez policję przeszukania przed budynkiem protestowała grupa związana ze środowiskiem narodowym. Skandowano m.in. hasło „Polska państwem narodowym”.
Na chodniku przed wejściem do budynku, w którym działa stowarzyszenie, w środę po południu stało w upale kilkanaście biorących udział w proteście osób i dziennikarze. Do megafonu skandowali hasła, m.in.: „To my – Polacy, to my – patrioci” oraz „Polska państwem narodowym”. Widoczne były pojedyncze biało-czerwone flagi.
Obok kamienicy stał radiowóz, policyjne samochody stały również w sąsiednich uliczkach.
Nie zgadzamy się na to, by policja, prokuratura i rząd Donalda Tuska represjonowali polskich patriotów. Uważamy, że trzeba reagować na każde tego typu wydarzenie, ponieważ bierność oznacza powolną śmierć
— powiedział PAP Adam Leszczyński, rzecznik Młodzieży Wszechpolskiej, inicjator zgromadzenia przy ul. Stawki.
https://wpolityce.pl/polityka/704877-zakonczyly-sie-czynnosci-policji-w-siedzibie-mn
w Polityce: Policja wkroczyła do domu Bąkiewicza! „Robią rewizję”. Joński już się cieszy: Dziś bezkarność takich ludzi się kończy.
„Policja weszła do mnie do domu i robią rewizję” – poinformował na platformie X Robert Bąkiewicz, były przewodniczący stowarzyszenia Marszu Niepodległości, a obecnie prezes partii Niepodległość i stowarzyszenia Roty Niepodległości. Informację tę potwierdził portalowi wPolityce.pl prok. Norbert Woliński, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawa-Praga w Warszawie.
Czynności są realizowane w ramach śledztwa dotyczącego przestępstw popełnionych w czasie Marszu Niepodległości, który odbył się 11 listopada 2018 r. w Warszawie. W toku śledztwa ujawniono nagranie wideo, na którym jeden z uczestników marszu kieruje wobec innej osoby groźbę karalną użycia przemocy. Zachowanie sprawcy wskazuje na jego przynależność do Straży „Marszu Niepodległości”
— powiedział naszemu portalowi prok. Woliński.
Te czynności są realizowane w szerokim zakresie i obejmują nie tylko przeszukanie u Roberta Bąkiewicza
— dodał.
CZYTAJ TAKŻE: NASZ NEWS. Prokuratura także w Stow. Marsz Niepodległości?! „Czynności obejmują nie tylko przeszukanie u Roberta Bąkiewicza”
Policja do Roberta Bąkiewicza weszła pod pretekstem… szukania dokumentów z Marszu Niepodległości w 2018 roku. Dziwne, że takiego przeszukania służby nie dokonują w siedzibie stowarzyszenia Marsz Niepodległości. Kilka dni temu R. Bąkiewicz organizował pikietę przed ambasadą Niemiec, przypominając o reparacjach i krytykując działania rządu Donalda Tuska
— napisał na platformie X Michał Jelonek, dziennikarz Telewizji Republika.
Joński uderza w Bąkiewicza
Dariusz Joński wyraził zadowolenie z akcji policji. Polityk KO od dawna nie ukrywa niechęci do Bąkiewicza.
Straż Narodowa i Marsz Niepodległości Bąkiewicza to były nacjonalistyczne bojówki PiS. Byli za to obficie nagradzani. W sumie 3 mln zł dostały od państwa „Straż Narodowa” i „Marsz Niepodległości” Roberta Bąkiewicza, a podczas przyznawania dotacji złamane zostało prawo. Informowaliśmy o tym z Michał Szczerba. Dziś bezkarność takich ludzi jak Bąkiewicz się kończy
— stwierdził na platformie X europoseł KO.
tkwl/X/wPolityce.pl
https://wpolityce.pl/polityka/704790-policja-wkroczyla-do-domu-bakiewicza-jonski-juz-sie-cieszy
Niezależna: „Działania, które przeprowadzono, były nielegalne”. Prezes stowarzyszenia Marsz Niepodległości o przeszukaniach
– Policja zapomniała, a powinna uczynić to na samym początku, wydać nam postanowienie o przeszukaniu siedziby i zabezpieczeniu tych materiałów. A więc wszystkie działania policji, które dzisiaj zostały przeprowadzone, okazują się nielegalne – oświadczył Bartosz Malewski, prezes Stowarzyszenia Marsz Niepodległości. Podkreślił też, że „to, jak postępuje prokuratura i policja, to, jak wykorzystuje te podmioty Adam Bodnar czy Donald Tusk czy inni politycy PO, ma znamiona inwigilacji”.
Przeszukania w siedzibie stowarzyszenia Marsz Niepodległości
Dziś wcześnie rano policja dokonała przeszukań m.in. u byłego prezesa stowarzyszenia Marsz Niepodległości Roberta Bąkiewicza. Zabezpieczone miały zostać m.in. jego telefon i laptop. Działania mają dotyczyć Marszu Niepodległości 2018.
Bartosz Malewski, prezes Stowarzyszenia Marsz Niepodległości, odniósł się do tych wydarzeń na konferencji prasowej.
„Policja na mocy postanowienia prokuratora dokonała siłowego wejścia do siedziby stowarzyszenia Marsz Niepodległości i przeszukania dokumentacji i sprzętu elektronicznego, który w tej siedzibie się znajduje. Co istotne, stowarzyszenie Marsz Niepodległości korzysta z tej siedziby z uprzejmości stowarzyszenia im. Przemysła II. To stowarzyszenie im. Przemysła II jest właścicielem tego lokalu, ma podstawę prawną, prawo własności. To stowarzyszenie nie zostało w żaden sposób przez policję, prokuraturę, poinformowane o czynnościach, które dzisiaj podjęto. Są tutaj też inne stowarzyszenia – żadne z nich nie zostało poinformowane o trwających czynnościach policji. Wejście do siedziby stowarzyszenia Marsz Niepodległości stanowi naruszenie konstytucyjnego prawa do zrzeszania się”
Rola Bodnara
Dodał, że „w momencie, kiedy policja już weszła siłowo do środka, dopiero wówczas zażądano od nas wydania dokumentów dotyczących organizacji Marszu Niepodległości w 2018 roku, to jest sprawa, która miała miejsce 6 lat temu”.
„Nie znam oczywiście szczegółów całego postępowania, dlatego, że mój status w tym postępowaniu to status świadka. Z tego co wiem prokuratura prowadzi postępowanie o popełnienie czynu zabronionego z art. 190 Kodeksu karnego. To są groźby karalne. Pytałem funkcjonariuszy policji, czy czynności, które dziś podejmują o takiej skali, czy kiedykolwiek w swojej karierze podejmowali w przeszłości. Odpowiedź była przecząca. Mamy tutaj działania policji w zupełnie nowym antystandardzie. Co więcej, jest to postępowanie, które już było umorzone, a zostało wznowione przez Prokuratora Generalnego Adama Bodnara. Warto zaznaczyć, że dzisiejszy Prokurator Generalny Adam Bodnar wcześniej w tym postępowaniu występował jako Rzecznik Praw Obywatelskich, jako strona i składał zażalenia na postanowienie o umorzeniu. Mamy do czynienia ze zmianą roli procesowej Prokuratora Generalnego, który wcześniej występował jako podmiot składający zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa, a dziś występuje już jako Prokurator Generalny. Takich postępowań jest więcej, część dotyczy samego stowarzyszenia Marsz Niepodległości”
„Przeglądano dokument po dokumencie”
Odnosząc się do przeszukania wskazał, że „przeglądano dokument po dokumencie = w pierwszych chwilach chciano zabezpieczyć materiały daleko dalej idące niż te, które miałyby dotyczyć właśnie Marszu Niepodległości w 2018 roku”.
„Materiały, których prokuratura szukała, nie zostały przez funkcjonariuszy policji odnalezione, dlatego, że takie materiały, których prokuratura się domaga, nie istnieją i nigdy nie istniały, o czym funkcjonariusze policji byli przez nas na każdym etapie trwających czynności informowani. Zabezpieczono segregator opisany jako „materiały szkoleniowe”, jeden telefon, który nie należy do stowarzyszenia, o czym funkcjonariusze policji byli informowani oraz jeden komputer stacjonarny, który także nie jest własnością stowarzyszenia. Ponadto zabezpieczono cztery laptopy rzeczywiście istotnie oznakowane jako stowarzyszenie Marsz Niepodległości”
Ocenił, że „to, jak postępuje prokuratura i policja, to, jak wykorzystuje te podmioty Adam Bodnar czy Donald Tusk czy inni politycy PO, to ma znamiona inwigilacji, zaplanowanego rozpracowywania środowiska, uniemożliwiania funkcjonowania stowarzyszenia – jest to działanie ze wszech miar skandaliczne”.
„Policja zapomniała, a powinna uczynić to na samym początku, wydać nam postanowienie o przeszukaniu siedziby i zabezpieczeniu tych materiałów. A więc wszystkie działania policji, które dzisiaj zostały przeprowadzone, okazują się nielegalne. Będziemy podnosić te kwestie w dalszym toku procesowym tej sprawy”
Źródło: niezalezna.pl
wR24: PILNE! Szturm na siedzibę Marszu Niepodległości! Tusk już ROZWALA organizację patriotycznego wydarzenia?! NA ŻYWO!