Niezależna: Magdalena Łysiak – Niezwykłe odkrycie na Węgrzech

Niezwykłe odkrycie na Węgrzech

Od Poli Dec

Archeolodzy węgierscy i ich znalezisko; archiwum – magyarmuzeumok.hu

Węgry, czyli Ugorze albo Uhorze (Podgórze k-Harpat) to ziemie w starożytności należące do Słowian, a do Węgrów (Hun-Garów), ktorzy objęli nad Słowianami zwierzchnictwo na tej ziemi, od lat 900 n.e..

Nie wymagamy od autorów przy okazji takich relacji zbyt głębokiej refleksji, ale jednak gdy ktoś jest Polakiem, Słowianinem powinien zawrzeć w tekście tę myśl, że przez te 250 lat panowania nad Europą Środkowo-Wschodnią awarska wierchuszka zarządzała Słowianami. Wszak według nowoczesnej nauki Słowianie posiadają tutaj swoją ciągłość kulturowo-osadniczą nieprzerwanie od co najmniej 10 000 lat. Przez te 250 lat zwierzchnictwa Awarów żyli tu więc, budowali domy, mieli swoje życie rodzinne, uprawiali rolę i prowadzili działalność rzemieślniczą. Mało tego…

 

 

… wspólnie z Awarami brali udział w wojnach na zachodzie Europy i na południu w wyprawach przeciw Cesarstwu Wschodnio-Rzymskiemu, zwanemu Bizantyjskim, na Bałkanach i w Azji Mniejszej.

Istnieją też liczne dowody, że wielcy wodzowie bizantyjscy, wiele wieków wcześniej, jak choćby słynny Belizariusz (Białozor, 505-565 ne – ale byli też i wcześniejsi) mieli pochodzenie SŁOWIAŃSKIE.

Belizariusz na przykład dowodził wschodnią armią Bizancjum w wojnie z Persami, których pokonał. Pokonał też niestety Wandalów likwidując ostatecznie ich państwo w Afryce. To ostatnie osiągnięcie z punktu widzenia dziejów Słowiańszczyzny nie przyczyniło się do poszerzenia ani utrwalenia jej zdobyczy. Nie mniej jest to fakt historyczny. CB

Archeolodzy węgierscy i ich znalezisko; archiwum – magyarmuzeumok.hu

Niezalezna.pl: Magdalena Łysiak – Niezwykłe odkrycie na Węgrzech

Na Węgrzech, w pobliżu wioski Ebes, odkopano grób wojownika Awarów, który pochowany został wraz ze swoją zbroją oraz koniem. Lamelkowa zbroja jest kompletna i w doskonałym stanie, została umieszczona nad zmarłym wraz z drewnianym otwartym kołczanem wojownika zawierającym strzały, jego łuk i miecz. Grób datowano na VII wiek n.e. Ponieważ odkrycia dokonano w dniu zwanym na Węgrzech Dniem Rufusa, archeolodzy z Muzeum Déri nazwali wojownika tym imieniem.

Taki pochówek wojownika wraz z jego koniem przynależał do zwyczajów elity plemion Awarów, gdyż której członkom przypisywano pochodzenie boskie. Naukowcy potwierdzają wysoki status społeczny wojownika zajmował pozycję o znacznym statusie w społeczeństwie Awarów. Kompletna zbroja jest drugą jaką kiedykolwiek odkryto. Wraz ze zbroją odkopano całą kolekcję artefaktów, która jest obecnie poddawana badaniom i konserwacji.

Awarowie przybyli do Europy ze stepów Azji Środkowej w połowie VI wieku naszej ery, podbijając duże połacie Europy Środkowo-Wschodniej na prawie 250 lat. Uważa się, że Awarowie pochodzą z regionu współczesnej Mongolii lub równin zachodniosyberyjskich. Społeczeństwo to było zorganizowane wokół struktury hierarchicznej, z elitą rządzącą i klasą wojowników. Byli to jeźdźcy i wojownicy, znani ze swojej wielkiej sprawności wojskowej. Zbroje lamelowe wyrabiano na indywidualne zamówienia żołnierzy, dlatego nie są one jednolite. Pierwszą taką pełną zbroję znaleziono podczas wykopalisk archeologicznych na autostradzie M35 w pobliżu Derecske, co pozwoliło na całkowite zrekonstruowanie awarskiej zbroi blaszkowej.

źródło: https://niezalezna.pl/kultura-i-historia/historia/niezwykle-odkrycie-na-wegrzech/510851

Podziel się!