Interpretacja i wybór tekstów, PraWeda muzyka: Krzysztof EYEWILL zdjęcia: Paweł Barszcz
Interpretacja i wybór tekstów, PraWeda muzyka: Krzysztof EYEWILL zdjęcia: Paweł Barszcz
https://www.youtube.com/watch?v=CwbGPcj7oIo&t=11s
Krzysztof EYEWILL
Twórca muzyki do wydarzenia Prze*budzenie Słowian. Obrzędy Ziemi. Dzieci z Gwiazd.
Człowiek, czujący dźwięki całym sobą. Tworzący z pasją i zaangażowaniem wibrujące fale, które przenoszą w magiczne krainy
Krzysztof EYEWILL pisze:
„Bazą projektu, w którym tworzę muzykę jest duch czasu. Organiczne, kosmiczne i spirytualne światy są dla mnie najlepszą kanwą do opowiadania ziemskich doświadczeń.
Określiłbym gatunek, z którym pracuję jako eksperymentalny pop. Przewodnim tematem EYEWILL jest „Wspomnienie Przyszłości”
Wkrótce opublikujemy ścieżkę dźwiękową, która jest kompilacją muzyki Krzysztofa i czytanych przez nas tekstów – ich fragmenty mogliście posłuchać podczas naszej Radunicy. Nasłuchujcie.
A teraz kilka słów opowie nam o sobie LovBeskid – Paweł Barszcz – twórca zachwycających ujęć Beskidu Niskiego.
„Lovbeskid to połączenie moich dwóch pasji, które towarzyszyły mi od kiedy sięgam pamięcią: fotografii i górskich wędrówek. Mam wiele szczęścia, ze urodziłem i wychowałem się w Beskidzie Niskim. Przedstawiam Wam mój swiat, miejsce gdzie zyje: tutaj, w najdzikszych polskich górach czas stoi jakby zatrzymany, a odwieczne rytuały natury odbywają się tak, jak w dawnych czasach, bez udziału: cywilizacji, przemysłu, na koncu – człowieka. Zdjecia to impresje, zatrzymane kadry naturalnych przemian, zmieniających się pór roku: jesiennych mgieł i porannych przymrozków, październikowych nici babiego lata, majowych seledynow kwitnących drzew, czerwcowych burz i listopadowych wiatrów. Celem moich fotografii jest zatem pobudzenie pozostałych zmysłów, podczas gdy pracuje jeden – zmysł wzroku. Mam nadzieje, ze oglądając zdjecia będziecie czuć zapach koszonych traw, woń wody, która niesie wiatr, doświadczać lipcowych skwarow, gdy na zmęczonym wędrówka ciele osiada kurz z dróg, które prowadzą donikąd, a ich obecność jest jedynie wspomnieniem toczącego się tutaj niegdyś bujnego życia. Dziś Beskid jest dziki – chcę Was tam zabrać moimi fotografiami. Zapraszam.”