Tyna: Cenne znalezisko na polu. Ma kilka tysięcy lat!

Cenne znalezisko na polu. Ma kilka tysięcy lat!

 

Cenne znalezisko na polu. Ma kilka tysięcy lat!

 

Krzemienną siekierkę znalazł podczas prac polowych rolnik z Włostowa w gminie Lipnik. Okazało się, że jest to zabytek z okresu neolitu. Na razie nie wiadomo, czy jest on śladem po istniejącym w miejscu odkrycia cmentarzysku lub osadzie.

Siekierkę znalazł Władysław Głowacki. Przedmiot o długości około 20 centymetrów i szerokości 5 centymetrów znajdował się na powierzchni ziemi. Został najprawdopodobniej wyorany.

Rolnik skontaktował się ze swoim sąsiadem, Mariuszem Piotrowskim, prezesem Stowarzyszenia Historyczno-Eksploracyjnego „Pamięć”. Członkowie organizacji natychmiast powiadomili o znalezisku Delegaturę w Sandomierzu Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków. W poniedziałek, 26 września, przedmiot trafił do rąk archeologa. Dr hab. Marek Florek stwierdził, że jest to neolityczna siekierka.

– Została ona zrobiona z krzemienia wydobywanego w okolicach Świeciechowa. Jej kształt, sposób wykonania gładzenia, przekrój czworościenny oraz surowiec wskazują na to, że jest to siekierka kultury pucharów lejkowatych z IV tysiąclecia przed narodzeniem Chrystusa – powiedział dr hab. Marek Florek.

Archeolog przypomniał, że około 40 lat temu na terenie Włostowa natrafiono na ślady pochówków kultury pucharów lejkowatych. Tego, czy siekierka pochodzi z tego cmentarzyska, nie można określić przed wskazaniem miejsca, gdzie znaleziono krzemienny zabytek.

– W tym miejscu przeprowadzone zostaną oględziny. Jeśli siekierka pochodzi z grobu, powinny znajdować się tam inne pozostałości pochówku: kości, elementy kamienne czy fragmenty naczyń – dodał Marek Florek.

Niewykluczone, że siekierka stanowi luźne znalezisko.

–To pierwszy pradziejowy przedmiot, jaki przeszedł przez nasze ręce. Cieszy nas również to, że mieszkańcy zachowują się odpowiedzialnie – przekazują znaleziska naszemu stowarzyszeniu lub konserwatorowi zabytków – zaznaczył Mariusz Piotrowski.

Stowarzyszenie z Włostowa ma na swoim koncie ciekawe odkrycia z czasów II wojny światowej, między innymi szczątki samolotu Pe-2 i czołgu T-34. Te ostatnie również zostały znalezione na polu Władysława Głowackiego, dzięki jego wskazówkom.

 

 

Podziel się!

    © Czesław Białczyński