Zawiadomienie do prokuratury ws. podejrzenia o eksperymenty na dzieciach!
Hipermarket w Christchurch w dniu 18 sierpnia 2021 po ogłoszeniu 3-dniowego lockdownu w związku z wykryciem w Nowej Zelandii testem PCR 1 (słownie: JEDNEGO!!!) przypadku wirusa covid-19 DELTA! Za chwilę gotowi tam będą wprowadzić obowiązkowe szczepienia wszystkich i wszystkiego – psów, kotów i świnek morskich także. Czy do tego zmierza też od 1 września rząd PIS?!!! Czy czeka Polaków powtórka z Gierka, bo są „nieposłuszni” rządowi, jak wtedy w PRLu???!
Pytanie czy Polacy upadli duchowo tak samo nisko jak Nowozelandczycy, żeby pozwolić PISowi zrobić w Polsce kolejną lockdownową zadymę, albo tak nisko jak Francuzi czy Niemcy, żeby pozwolić PISowi wprowadzić faszystowską segregację biologiczną, jak to ma miejsce we Francji i w Niemczech!
Słyszymy dzisiaj, że USA ogłasza oficjalnie konieczność zaszczepienia się trzecią dawką dla wszystkich, którzy przyjęli już dwie dawki „szczepionki”, a Izrael wprowadza obowiązek chodzenia w maskach dla wszystkich – w tym dla już „wyszczepionych” Izraelczyków których podobno jest tam procentowo najwięcej ze wszystkich poddanych eksperymentowi medycznemu krajów świata ! (nie licząc marginalnych wyspiarskich kilkudziesięciotysięcznych społeczności peryferyjnych)
Oto jak z tych ufnych obywateli, którzy poddali się eksperymentowi medycznemu Big Pharmy pozwalając sobie zrobić eksperymentalny zastrzyk w imię bezpieczeństwa ogólnego pod groźbą śmiertelnej epidemii i w imię ratowania życia seniorów, zrobiono faktycznie przysłowiowych DURNIÓW, albo DUDKÓW. Bardzo kosztowny finansowo był tenże zastrzyk, bo rządy płacą za niego bez zmrużenia powieki z pieniędzy tychże DURNI / DUDKÓW, ale też i pieniędzy innych obywateli swoich krajów, którzy wcale nie życzą sobie, aby rządy szastały ich podatkami bez sensu na lewo i prawo.
Przepraszam wszystkich „zaszczepionych”, że użyłem w stosunku do nich słowa DURNIE, ale to nie ja a rządy ich oszukały i wystawiły „do wiatru”. Zrobiły to bez zmrużenia powieki, kłamiąc przez swoje tuby medialne, bo to są rządy faszystowskie oraz media kontrolowane przez banksterskie kartele międzynarodowe.
Tym rządom i mediom ufni obywatele uwierzyli, że to tylko FOLIARZE BEŁKOCZĄ SWOJĄ UROJONĄ TEORIĘ SPISKOWĄ o TYM, że będą ich „szczepić” do (znów przepraszam za wyrażenie)… przysłowiowej „usranej śmierci”… i to po dwa razy każdego roku, co wcale ich nie uodporni na tę „straszną chorobę”, ani nie spowoduje, że zdejmą im kiedykolwiek z ust KAGAŃCE!
Mówmy otwarcie prawdę na temat faktycznego ustroju tych państw, których rządy kłamią i występują oszukańczo, albo wprost, przeciw swoim obywatelom, pacyfikując protesty metodami policyjnymi oraz głosząc FAŁSZYWĄ Teorię o Pandemii Śmiertelnej Choroby COVID. Ta pandemia służy im do wprowadzania podziałów w buntujących się społeczeństwach poprzez segregację biologiczną i zamordyzm policyjny. Jednocześnie działając w duchu czystego faszyzmu rządy te opowiadają propagandowe baśnie na temat odwiecznie obowiązującej w ich państwach demokracji.
Prawda jest taka, że to są rządy reprezentujące wyłącznie klasę posiadaczy Niewolników, czyli BANKSTERKĘ Światową – 1% Jaśnie Oświeconych Posiadaczy 90% zasobów finansowych świata – a więc są to rządy z definicji czysto, klinicznie FASZYSTOWSKIE. I żeby było jasne dotyczy to nie tylko rządów zachodnich – także Rosji, czy Chin, Singapuru, Korei, Arabii Saudyjskiej i innych, np. Nowej Zelandii. W Afganistanie najwyraźniej mają w czterech literach straszliwą epidemię wyeksportowaną przez Chiny i USA na cały świat, a dantejskie sceny z lotniska w Kabulu (gdyby ta epidemia naprawdę istniała) powinny doprowadzić do masowej śmierci Afgańczyków, do ich SAMOUNICESTWIENIA i do samorozwiązania Problemu Talibanu! Ale nic z tego! Nic takiego nie będzie tam miało miejsca! Taliban wyeksportuje w tych dniach podobno 45 000 śmiertelnie zarażonych Afgańczyków do Wielkiej Brytanii, która mimo 30 000 wykryć wariantu Delta dziennie, nie wprowadza wcale maskowania obowiązkowego obywateli i nie zamyka widowni stadionów piłkarskich, ani nie wprowadza lockdownu. Szczęśliwi ci Brytyjczycy, prawda?! Czyżby dlatego, że to Londyn był areną największych masowych demonstracji antycovidowych na świecie?! Pomyślcie – VERY SORRY – Ufni Durnie i Kochane Polskie Lemingi!!!
Co na to wszystko Polacy? Na razie maszerują po miastach w protestach antycovidowych wciąż nieliczni, a rząd rozpętał kampanię antyterrorystyczną przeciw antyszczepionkowcom – jak łaskawie ochrzciła Jasno Myślących i Widzących Manipulację Rządową faszystowska, pisowska i tvn-owska, peowska PROPAGANDA BANKSTERSKA! Farsa to tylko, czy wstęp do segregacji biologicznej Polaków?!
Póki co sądzić należy że to drugie. Co na to tzw ogół społeczeństwa?! Wiemy już niestety, że Polacy jako Ogół pozwalają na bezkarne eksperymenty medyczne przy pomocy preparatów mRNA amerykańskiej firmie Pfizer na polskich niemowlakach i dzieciach do lat 12!!!
Takiej zgody Polacy nie wyrazili nigdy w czasie hitlerowskiego terroru II Wojny Światowej, ale dzisiaj…??? Dzisiaj mówią – Czemu nie, wszak to dzieci niczyje, z domów dziecka, nie nasze własne! Tak reaguje katolicki naród, który uważa rzekomo za swój obowiązek chronić każde życie poczęte?!!! Proszę, jakiego to spustoszenia moralnego dokonało 50 lat komunizmu i 30 lat absolutnie zakłamanej „demokracji” III RP?
Na co jeszcze – POLKO, POLAKU – POZWOLISZ TYM ZBRODNIARZOM?!
1. wR24.pl: Zawiadomienie do prokuratury ws. podejrzenia o eksperymenty na dzieciach! Dr Ratkowska
https://www.facebook.com/TelewizjawRealu24/videos/421505682613999
2. Sumliński ostro o środowiskach żydowskich
https://www.facebook.com/TelewizjawRealu24/videos/4326164807429790
3. KIK: List Otwarty do Kapłanów Kościoła Rzymskokatolickiego
4. Kontrowersje: Jak czytać bełkot socjopaty Niedzielskiego o przymusie i obowiązku? Co zrobi PiS?
Proponuję mały skok w bok od tematu, który pozwoli lepiej zrozumieć „język polityka”. Rzecz jest świeża, dotyczy wypowiedzi Elżbiety Witek, która „zasięgnęła opinii pięciu prawników”. Takie słowa padły w sejmie i potem jeszcze były przez Witek powtarzane. Co w rzeczywistości miało miejsce? Marszałek Sejmu przeczytała, przynajmniej tak twierdzi, pięć ekspertyz z 2018 roku. Czy dostrzegacie Państwo różnicę pomiędzy zasięgnięciem opinii w rozumieniu normalnego człowieka i polityka? Jeśli nie to dalsza lektura do niczego się Państwu nie przyda, jeśli tak, to w bardzo prosty i przystępny sposób wytłumaczę o czym bełkocze socjopata Niedzielski.
Nie jest to pierwszy i ostatni raz, kiedy słowa stają się przedmiotem sporu publicznego, a ich interpretacja polityczna całkowicie się rozmija z definicją słownikową. Doskonałym przykładem jest tu sama „pandemia”, która została zgwałcona nie tylko biologicznie, ale też semantycznie, to słowo po prostu nie ma dziś nic wspólnego ze swoją etymologią. Obok języka polityków, drugim niezrozumiałym dla normalnego człowieka jest język prawników i tak dochodzimy do obowiązku i przymusu. W prawie te dwa pojęcia są wyraźnie rozgraniczane i znów posłużę się przykładem z życia i świata polityki. Swego czasu niejaki „sędzia” Juszczyszyn wezwał na świadka szefową Kancelarii Sejmu. Każdy świadek w postępowaniu cywilnym ma obowiązek stawienia się na posiedzeniu sądu, ale sąd nie może zmusić świadka do zeznań, co najwyżej nałożyć kary. Dokładnie tak się stało w przypadku szefowej Kancelarii Sejmu Agnieszki Kaczmarskiej. Została wezwana w charakterze świadka z pouczeniem o obowiązkowym stawiennictwie, po czym odmówiła i na końcu otrzymała karę w wysokości 6000 zł. O czym bełkocze Niedzielski? Dokładnie o tym samym!
Obie strony „pandemicznego” sporu są zafiksowane na wielu punktach, w tym na punkcie obowiązkowych szczepień. Jedni do takich wzywają, drudzy krzyczą, że żadnych obowiązkowych szczepień nie przyjmą. Tymczasem jest to dyskusja całkowicie jałowa, bo w Polsce od wielu lat istnieje obowiązek szczepienia na wybrane choroby, ale nigdy nie było przymusu. Jeśli ktoś odmówi szczepienia siebie lub podopiecznego, to nie przyjeżdża po niego policja i personel medyczny z kaftanem, aby na siłę podać szczepionkę, taka osoba może podlegać wyłącznie karze finansowej, co dotąd było fikcją. Nie należy zatem kpić z odróżniania tych dwóch pojęć, bo wbrew wszystkim pozorom i potocznym rozumieniom, istnieje bardzo istotna różnica pomiędzy przymusem i obowiązkiem, co też doskonale widać w kodeksie karnym. Świadek ma obowiązek, ale nie może zostać przymusowo doprowadzony do sądu, oskarżony już tak i nie tylko da sądu. Oskarżony w każdej chwili może być przymusowo doprowadzany na badania lekarskie i wystarczy do tego postanowienie prokuratora, nie jest konieczne postanowienie sądu.
Dlaczego Niedzielski wyraźnie podkreśla, że nie chodzi o przymus, ale o obowiązek? Przede wszystkim robi to dla wywołania emocji, buduje psychozę i sprawdza reakcje ludzi, którzy w zdecydowanej większości różnicy nie widzą. Innymi słowy zbiera informacje konieczne do podjęcia politycznej decyzji. Między wierszami tego zaplanowanego bełkotu widać wyraźnie, że o przymusie PiS nawet nie myśli, z oczywistych powodów. Trudno sobie wyobrazić jednostki bojowe pod szyldem PiS, które urządzają „sanitarne” łapanki na Górali i mieszkańców Podkarpacia. Natomiast obowiązek na Nowogrodzkiej rozważają od dawna i co gorsza zwolennikiem jest sam Kaczyński. Pytanie kogo i w jakim zakresie będzie taki ewentualny obowiązek dotyczył? Odpowiedź już w zasadzie padła, Niedzielski i „rada medyczna” mówią o konkretnych grupach zawodowych i społecznych, w pierwszej kolejności o lekarzach i pensjonariuszach DPS, potem nauczycielach, urzędnikach i pracownikach handlu.
Jedyną zagadką pozostają sankcje za niedopełnienie obowiązku i tutaj mają do wyboru całą listę. Niekoniecznie muszą to być ekstremalnie wysokie kary finansowe, bo nawet we Francji takich nie ma, tam stosuje się segregację i zakazy wstępu do wybranych miejsc publicznych. PiS Francji nie naśladuje, ale patrzy z uwagą na to co robią Niemcy i posłusznie wykonuje zalecenia berlińskie, gdzie już wprowadzono obowiązek płatnego testowania dla tych, którzy nie mają „paszportu” i chcą wejść do fryzjera. Niedzielski i reszta grają o „wyszczepienie” jeszcze 20%, żeby się pochwalić „odpornością stadną”, wiedzą też, że 30% nie „zaszczepi” się za nic. Przymus byłby pewnym politycznym samobójstwem, do wprowadzenia obowiązku wystarczy 1000 zł albo 500 zł miesięcznie na uciążliwe testy, czym z pewnością udałoby się 20% złamać. Na nasze szczęście i ich nieszczęście, te 20% to będzie głównie elektorat PiS, nie do odzyskania przez lata i tylko to Kaczyńskiego powstrzymuje i tylko dlatego puszcza do mediów socjopatę Niedzielskiego, żeby ten sprawdził grunt. Intuicja podpowiada mi też, że Kaczyński chce Niedzielskiego spalić, takimi wypowiedziami i ten socjopata pewnie ma tego świadomość, ale jest jak ćma, która leci do świecy. Jakie ostatecznie decyzje zapadną? Takie, na jakie im pozwolimy!
Wolne Media: Wysoka kara za zatajenie informacji epidemicznych
Za zatajenie informacji epidemicznych grozić będzie kara do 30 tys. zł. To swego rodzaju straszak, który ma zniechęcić ludzi do okłamywania służb sanitarnych, bo od sprawności ich działania zależy zatrzymanie rozwoju epidemii – powiedział minister zdrowia Adam Niedzielski.[SN]
Jak podkreślił w rozmowie z PAP szef resortu zdrowia, największą słabością wywiadów epidemicznych jest ukrywanie informacji przez ludzi. „Musi więc pojawić się jakiś straszak – żeby ludzie nie kłamali, nie ukrywali z kim się spotykali, z kim mieszkają” – powiedział. „To bardzo ważne, zwłaszcza teraz, kiedy mamy po 200 nowych zachorowań dziennie, aby służby sanitarne bardzo dokładnie przeprowadzały te śledztwa – z kim się osoba zakażona kontaktowała, gdzie chodziła, żeby w zarodku zdusić dalszą transmisję wirusa. Bo kiedy zakażeń będzie po kilka tysięcy w ciągu doby, takie dochodzenie będzie dużo trudniejsze. Te narzędzia są po to, aby nie dopuścić do eskalacji zakażeń” – dodał.[SN]
Minister zdrowia powiedział też, że liczba osób zaszczepionych będzie decydowała o sytuacji epidemicznej w regionie i ewentualnych obostrzeniach. „Jeżeli ktoś dokonuje wyboru, że się zaszczepi, kupuje sobie gwarancję, że ciężkie przejście choroby jest w jego przypadku bardzo mało prawdopodobne. Kupuje sobie bezpieczeństwo, bo sama szansa zakażenia zdecydowanie spada. Dlatego już dziś obostrzenia nie dotyczą osób zaszczepionych – mam na myśli kwarantannę i nie wliczanie osób zaszczepionych do limitów uczestników różnego rodzaju wydarzeń. Natomiast jeśli chodzi o ewentualne obostrzenia, to będziemy brać pod uwagę zarówno liczbę dziennych zakażeń, jak też poziom zaszczepienia w danym regionie” – powiedział. „Gdy wprowadzaliśmy szczepienia, to prawie wszyscy byli chętni i chcieli znaleźć się w grupach priorytetowych i wtedy szczepiliśmy po kolei medyków, potem seniorów, nauczycieli, służby mundurowe. To w zasadzie właśnie ta lista powinna być kalką do ewentualnego obowiązku szczepień” – dodał.[SN]
A kiedy straszak-kara dla polityków za okłamywanie obywateli? Już w ww. słowach kłamstwo goni kłamstwo, gdyż rzekome szczepionki nie dają gwarancji, że ciężkie przejście choroby jest bardzo mało prawdopodobne, co pokazuje przykład Izraela, gdzie najciężej hospitalizowani na COVID-19 pacjenci to osoby w pełni zaszczepione. Ministrze zdrowia – przestań kłamać![WM]
Polska przekaże nadwyżkę szczepionek na koronawirusa Ukrainie. Pierwsza partia ruszyła już wczoraj. MSZ informuje, że nie wyklucza kolejnych dostaw. W komunikacie zamieszczonym na stronie resortu dyplomacji przypomniano, że od początku pandemii koronawirusa Polska dostarczyła już na Ukrainę specjalistyczny sprzęt i środki ochrony osobistej. We wtorek do naszych sąsiadów ruszyła partia szczepionek. „Przekazanie Ukrainie przez Polskę szczepionek przeciwko COVID-19 jest kolejną formą wsparcia wysiłków władz w Kijowie na rzecz zmniejszenia zagrożenia epidemicznego i poprawy warunków zdrowotnych społeczeństwa” – głosi komunikat MSZ.[SN]
Resort dyplomacji przypomina, że zaszczepionych pierwszą dawką jest 10,4 proc. Ukraińców, w pełni zaszczepieni stanowią 6,1 proc. społeczeństwa. Ministerstwo wskazało także, że Ukraina potrzebuje 48 mln dawek, 34 mln ma zakontraktowane do końca roku. „Partia szczepionek z Polski – częściowo odsprzedana po kosztach zakupu, a częściowo odstąpiona w formie darowizny – uzupełni te dostawy” – dodano. MSZ nie wyklucza także, że na Ukrainę trafią kolejne dostawy szczepionek.[SN]
Wczoraj szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Michał Dworczyk poinformował, że do tej pory poza Australią Polska wysłała szczepionki Pfizera do Hiszpanii i Portugalii, do Norwegii trafiło milion szczepionek firmy Moderna, a na Ukrainę zostanie wysłanych 0,65 mln dawek szczepionek AstraZeneki.[SN]
Wygląda na to, że rząd zrozumiał, że lepiej preparaty mRNA odsprzedać lub podarować, niż ponosić koszty utylizacji, które mogą być wyższe od kosztów zakupu.[WM]
Źródło: pl.SputnikNews.com [1] [2]
Kompilacja 2 wiadomości i komentarze uzupełniające: WolneMedia.net [WM]
źródło: https://wolnemedia.net/polska-nie-wyklucza-kolejnych-dostaw-szczepionek-na-ukraine/