1. Polacy nie zamierzają się szczepić na covid-19!; 2. Onet.pl: Łukasz Warzecha: Rachunek za pandemię. Dla was, rządzący!; 3. Uncle Timo: Obalamy (debunk) teorie spiskowe foliarzy: „Wielki Reset”; 4. Korwin TV: Dziambor ostro: To jest ZBRODNIA tego rządu! Oni są BEZCZELNI!

Polacy nie zamierzają się szczepić na covid-19!

Tylko 17% Polaków, w tym 11% kobiet deklaruje, że zaszczepi się przy pierwszej okazji na covid-19. To jednak według mnie o 17% za dużo. Jak będzie rzeczywiście zobaczymy. To decydująca bitwa, w której Polacy nie mogą pozwolić się złamać Światowej Banksterce, Big Pharmie i jej polskim poplecznikom z PIS.  Iskra, czyli przykład dla innych narodów znów pójdzie z Polski!  propagandowy materiał z Niezalezna.pl pokazuje nieco prawdy na temat stosunku Polaków do szczepionki na covid-19.

Foliarz z Niezalezna.pl który jest komentatorem wyników badania statystycznego  pisze tam, że wiadomość iż szczepionka może powodować niepłodność u kobiet to fake news, no ale rozumiem że nie przeczytał on instrukcji producenta do tej szczepionki, gdzie napisano kto nie powinien się szczepić (np kobiety w ciąży i karmiące piersią) oraz pod jakim kątem szczepionka nie została przebadana, w związku z czym producent nie ponosi odpowiedzialności za tego rodzaju skutki uboczne jak np. bezpłodność kobiet w wyniku przyjęcia szczepionki. Wróciliśmy do czasów PRL gdzie PZPRowską tubę Trybunę Ludu trzeba było czytać dokładnie na odwrót niż oni tam pisali, teraz jest to samo a dotyczy to  TVP, TVN, Polsatu, Niezalezna.pl, WP.pl, GW  i innych podobnych.

Jak pokazują ostatnie przykłady -w tym dzisiejszy przedruk z Onet.pl  i przedwczorajszy z GW i oni jednak zaczynają się budzić i protestować przeciw terrorowi PISu i Big Pharmy.

Z badań Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego i ARC Rynek i Opinia wynika, że tylko 17 proc. Polaków zamierza się zaszczepić przeciwko COVID-19 tak szybko, jak będzie to możliwe. Dr hab. Wojciech Feleszko zwraca uwagę, że nie rośnie odsetek chętnych na szczepienie. – Wyniki są porównywalne do tych, które prezentowaliśmy w czerwcu, mimo że sytuacja zupełnie nie jest porównywalna.

 

 

W piątek rzecznik WUM Marta Wojtach udostępniła opracowanie na temat wyników badań o podejściu Polaków do szczepień przeciwko COVID-19.

Z dokumentu wynika, że 17 proc. ankietowanych Polaków zamierza się zaszczepić przeciw COVID-19 tak szybko, jak to będzie możliwe, a 23 proc. dopiero po jakimś czasie. Z kolei 38 proc. badanych nie zamierza szczepić się w ogóle

W raporcie zwrócono uwagę, że dużo bardziej sceptyczne wobec szczepień przeciwko COVID-19 są kobiety. Tylko 11 proc. z nich (24 proc. mężczyzn) chce się zaszczepić tak szybko, jak to będzie możliwe, a 45 proc. kobiet nie zamierza się szczepić w ogóle (w przypadku mężczyzn jest to 32 proc.).

Największymi zwolennikami szybkich szczepień wśród grup wiekowych są osoby z grupy 45-65 lat (22 proc.). Z kolei najbardziej niechętni szczepieniom są respondenci w wieku 18-24 lata (45 proc. z nich nie zamierza się szczepić).

Ankietowanych pytano również o to, co przekonałoby ich do wykonania szczepienia. Okazało się, że co trzecia osoba deklaruje, że nic. Nieco mniej – 30 proc. twierdzi, że takim czynnikiem mogłaby być pewność, że szczepionka chroni całkowicie przed zachorowaniem. Dużo mniej istotna była dla ankietowanych możliwość spotykania się ze znajomymi czy chodzenia bez maseczki. Najmniej ważne są czynniki związane z wyjazdami za granicę.

Chętnych nie przybywa

Cytowany w opracowaniu dr hab. med. Wojciech Feleszko zwraca uwagę, że z badania wynika, że nie rośnie odsetek osób, które są gotowe się zaszczepić.

Wyniki są porównywalne do tych, które prezentowaliśmy w czerwcu, mimo że sytuacja zupełnie nie jest porównywalna. Pół roku temu Polacy mogli być sceptyczni, pandemia nie zbierała takiego żniwa jak teraz, można było mieć wrażenie, że temat ucicha, przynajmniej w odczuciu społeczeństwa. Sześć miesięcy później, kiedy pandemia jest w pełnym rozkwicie, niemal każdy z nas zna kogoś, kto był chory lub kto stracił kogoś z rodziny czy przyjaciół, Polacy nadal są zdystansowani. To zadziwiające

– podkreślił Feleszko.

więcej u źródła: https://niezalezna.pl/369949-zapytano-polakow-czy-zamierzaja-sie-zaszczepic-ekspert-zdumiony-wynikami-to-zadziwiajace

2. Onet.pl: Łukasz Warzecha: Rachunek za pandemię. Dla was, rządzący!

Władza swoimi bezmyślnymi działaniami zorganizowała nam PRL bis. Omijanie absurdalnych restrykcji stało się obywatelską cnotą – jak w komunie. Rządzący z całą pewnością powinni zostać rozliczeni z tego, co robią z Polakami i polskim państwem od marca. Nie nastąpi to szybko, ale nastąpić powinno.

Jako publicysta zastanawiam się, jak ubrać we w miarę eleganckie słowa (nie wierzę bowiem w potrzebę i skuteczność wprowadzania do sfery publicznej słów w stylu tego na „w”) ten ciąg działań, jakie od początku epidemii wykonuje władza. Zaczynam niestety czuć się jak kapitan Wagner z „C.K. dezerterów”, który nie mógł znaleźć w słowniku ludzi kulturalnych słów na opisanie postępowania oberleutnanta von Nogaya. Mimo to spróbuję.

Chaos, bezsens, PRL

To są bez najmniejszej wątpliwości działania chaotyczne. Ogromna ich większość to również działania bezsensowne, których racji i uzasadnienia nikt nie jest w stanie obywatelom przedstawić. Przypomnę, że gdy jeden jedyny raz jesienią rząd próbował pokazać, posługując się wykresem, dlaczego rzekomo musiał zamknąć siłownie i inne podobne miejsca, sięgnął po dane z USA, z wiosny, z 10 największych tamtejszych metropolii – a więc nijak się niemające do polskiej sytuacji.

Gdy teraz wicepremier Gowin oznajmia z radosną dezynwolturą, że być może trzeba będzie zakazać podróży służbowych (piszę ten tekst jeszcze przed ogłoszeniem decyzji, ale nie ma już większego znaczenia, jaka ona będzie – to i tak tylko wisienka na torcie), nie wyjaśnia, jak wyobraża sobie funkcjonowanie firm, w których służbowe podróże, na przykład w celu negocjacji biznesowych, są niezbędne. Może jakieś rządowe dofinansowanie na służbowe kampery? Ale w takiej sytuacji jakiś kuzyn albo zaprzyjaźniony instruktor narciarstwa musiałby mieć wytwórnię kamperów, a o tym nic nie wiemy.

Że ludzie korzystali z pretekstu podróży służbowych, żeby wyjeżdżać wcale nie służbowo? Tak, korzystali. A wiecie, dlaczego – wy, wygarniturowani ludzie władzy, od dawna oderwani od realnego życia? Korzystali, bo od ponad dwóch miesięcy – dłużej niż wiosną – zabroniliście im korzystania z jakichkolwiek innej możliwości poprawienia swojego stanu psychicznego. Bo desperacko potrzebują oderwania od kreowanej przez was w mediach atmosfery strachu i paranoi. Z kolei właściciele kwater, pensjonatów, hoteli są gotowi na niemal każde ryzyko, żeby przetrwać wbrew waszym bezsensownym, bezzasadnym decyzjom. Czy naprawdę nie widzicie, że zrobiliście nam tutaj barejowski PRL bis, a cnotą przemyślności i zaradności stało się omijanie waszych durnych zakazów? To takie nasze małe obywatelskie nieposłuszeństwo – zupełnie jak w PRL-u.

Jakie procesy myślowe zachodzą w waszych głowach?

Chciałbym was zapytać, czy w zacnym gronie nieustannie nas straszących lekarzy z profesorami Horbanem i Simonem na czele, których zaprosiliście, żeby wam doradzali, jest choć jeden psycholog? Czy podjęliście jakikolwiek wysiłek, żeby ocenić skutki psychologiczne tego, co wyprawiacie? Czy spróbowaliście ocenić, jak obciążona zostanie polska psychiatria, która i tak jest na ostatnich nogach, z powodu depresji, lęków, prób samobójczych? Czy zamierzacie w jakikolwiek sposób wesprzeć psychiatrię dziecięcą?

Nie wiem, doprawdy nie wiem, jakie procesy myślowe zachodzą w waszych głowach, gdy ludziom do granic możliwości zgnębionym zapowiadacie, że nie pozwolicie im wyjechać nawet na kilka dni podczas bezmyślnie skróconych przez was ferii zimowych. A może przesadzam, pisząc o procesach myślowych? Jeśli tak, to przepraszam. Może was jednak przeceniam.

Ale tego „sukcesu” wam za mało

Gdy idzie o skuteczność waszych działań, za ich ocenę wystarczy statystyka nadmiarowych zgonów, w której jesteśmy dziś na drugim miejscu w Europie. To jest skutek tego, jak ustawiliście służbę zdrowia. To skutek tego, że ludzie z innymi niż COVID chorobami często nie mają szans na dostanie się nie tylko do szpitala, ale nawet do lekarza podstawowej opieki zdrowotnej. To jest miara waszego wielkiego „sukcesu”: zawalona diagnostyka nowotworów, amputacje u cukrzyków, którzy mogli się leczyć, ale nie mieli jak. Bo COVID. Macie to na sumieniu.

Ale tego „sukcesu” wam za mało. Skoro całkiem słusznie mówi się, że należy oceniać po owocach, to chciałbym was za jakiś czas ocenić po owocach tego, czego dokonaliście w sferze biznesu.

W mojej małej podwarszawskiej miejscowości w ostatnich latach powstało kilka kameralnych kawiarni. Na tę małą skalę ocenię wasze działania, patrząc za kilka miesięcy, ile z nich wciąż działa. Wolę nie myśleć, jakie ludzkie tragedie – niezapłacone rachunki, niespłacane kredyty – będą się kryły za zamkniętymi drzwiami kolejnych lokali, którym zabroniliście działać, bo sufity były za nisko.

W większej skali też będziemy mogli was ocenić. Wszystkim uważnym obserwatorom radzę przyglądać się, jak będą wyglądały akwizycje wielkich sieci hotelowych czy restauracyjnych, gdy epidemia minie. Ile upadłych mniejszych biznesów przejmie państwo – bo przecież państwo jest według was najlepszym przedsiębiorcą i właścicielem, w przeciwieństwie do wstrętnych „prywaciarzy” – oraz ile przejmą duzi zagraniczni inwestorzy praktycznie za bezcen – dzięki wam. Reszty po prostu nie będzie. Nie wiem, czy planowo czy przez zwykłą głupotę, ale od wiosny pracujecie wytrwale na eksterminację polskiego małego biznesu, szczególnie w tych branżach, które działają dzięki aktywności społecznej. Wasze nadęte deklaracje o narodowym tym czy tamtym (bo u was wszystko musi być „narodowe”) oznaczają wymierną liczbę ludzi wysłanych na bezrobocie, wymierne sumy podatków niewpływających do budżetu – a te podatki trzeba będzie jakoś uzupełnić, odbierając kolejne pieniądze wszystkim obywatelom. Już zafundowaliście nam rekordowo wysoki deficyt budżetowy. Wszyscy za to zapłacimy. Za waszą nieudolność i dyletanctwo.

Uczepiliście się jednej nadziei – szczepionki

I nie zasłaniajcie się swoimi tarczami – w większości z nich zaszyliście pułapki, które sprawiają, że niektórzy mają się dzisiaj gorzej niż gdyby z nich w ogóle nie skorzystali, a inni nauczeni doświadczeniem nie zaryzykują.

Czy za waszymi „rekomendacjami”, żeby zamknąć ten czy inny biznes, choć raz stało realne wyliczenie, ile na tym straci fiskus, ile osób zostanie bez pracy, ile pójdzie na bezrobocie? Czy to możliwe, żebyście podejmowali takie decyzje, nie mając tych wyliczeń? To pytanie retoryczne – obserwując wasze podrygi, jestem sobie niestety w stanie świetnie wyobrazić, że tak właśnie działacie: bez żadnych szacunków, bez wyliczeń, jako doradców od wiosny mając jedynie lekarzy z ich wąziutką perspektywą. Tak wąską, że nie obejmuje nawet zdrowia psychicznego.

Czy możecie wyjaśnić, dlaczego łamiecie daną ludziom obietnicę i nie łagodzicie restrykcji, choć uzasadnia to liczba zakażeń, zgodnie z waszymi własnymi zapowiedziami sprzed paru tygodni? Kłamaliście wtedy czy kłamiecie teraz? Odpowiedzcie.

Uczepiliście się waszej jedynej nadziei na wmówienie ludziom, że jakoś przecież sobie poradziliście: szczepionki. Ale nawet tutaj nietrudno zobaczyć, jak bardzo to wszystko jest tekturowe. Przepustowość systemu szczepień w waszych zapowiedziach w ciągu tygodnia w cudowny sposób wzrosła wam ze 180 tys. osób tygodniowo do 857 tys., jak podał rzecznik Ministerstwa Zdrowia pan Andrusiewicz. To wzrost o ponad 4,7 raza. Jesteście cudotwórcami czy jak? Czy może wasze wyliczenia nie są po prostu warte funta kłaków?

Czy waszym sposobem na wyjaśnianie wątpliwości wobec szczepionki, jakie mogą mieć ludzie, jest straszenie lekarzy zadających pytania „przesłuchaniami” przed Naczelną Izbą Lekarską – którą to zapowiedzią był zachwycony minister Niedzielski? Może marzy wam się jakaś forma cenzury? Pamiętacie jeszcze, jak za PO ABW przed 6 rano wpadła do mieszkania „Antykomora”, czym byliście ogromnie oburzeni? Teraz zatrudnicie wasze służby, żeby wpadały do mieszkań tych, którzy nie będą dość zachwyceni akcją szczepień?

Rachunek za 5 lat waszej władzy

Czy do szczepień będziecie przekonywać, stosując metodę prymitywnego szantażu emocjonalnego, do której uciekł się prof. Horban, grzmiąc, że kto się nie zaszczepi, będzie winien śmierci innych? Skąd jednak wiecie – co wydaje się podstawą waszej strategii – że szczepionka hamuje transmisję wirusa? Ta podstawowa kwestia nie została akurat bez wątpliwości stwierdzona w trakcie badań żadnej z substancji, jakie mają być w Polsce dostępne. Nie wiecie tego, czy wiecie i celowo mówicie ludziom nieprawdę?

Można by wam – ludziom z obozu Zjednoczonej Prawicy – wystawić po tych pięciu latach rachunek za mnóstwo rzeczy, od zniszczenia sądu konstytucyjnego i wielu innych instytucji, poprzez sklerotyczne namnożenie przepisów, zakazów i nakazów, po wyciskanie z ludzi pieniędzy kolejnymi podatkami, których podatkami nie nazywacie. To wszystko prawda. Ale być może najwyższy rachunek powinniście dostać właśnie za epidemię, bo ten dług – i czysto finansowy, i zdrowotny, i gospodarczy oraz biznesowy będziemy spłacać dekadę albo dłużej.

Na tym kończę, bo – podobnie jak kapitan Wagner w kultowej scenie – tracę cierpliwość, a słowa ze słownika ludzi kulturalnych chyba już mi się skończyły.

Źródło: Onet

3. Uncle Timo: Obalamy (debunk) teorie spiskowe foliarzy: „Wielki Reset”

https://www.youtube.com/watch?v=HNHFpLu1gBY

4. Korwin TV: Dziambor ostro: To jest ZBRODNIA tego rządu! Oni są BEZCZELNI!

https://www.youtube.com/watch?v=Ipejwuos018

Podziel się!

    © Czesław Białczyński