1. wR24.pl – NTV na trwale usunięty z Youtube – za pokazywanie prawdy o szczepionce i covid-19! ; 2. TOK FM: Lekarze chcą zmian w rządowym planie. Chodzi m.in. o odpowiedzialność za ewentualne skutki uboczne szczepionek na COVID-19; 3. The Polish Telegraph: Pfizer otrzymał ochronę prawną przed pozwami sądowymi w UK!; 4. WM: Szwajcaria nie chce szczepionek przeciw COVID-19

NTV na trwale usunięty z Youtube – za pokazywanie prawdy o szczepionce i covid-19!

NTV, a tym samym Ruch Wolnych Ludzi został uznany przez Youtube za śmiertelne niebezpieczny dla Banksterki Światowej i Big Pharmy w związku z prawdą dokumentowaną tam źródłami naukowymi na temat pandemii i szczepionki Big Pharmy oraz Planu Skoku na Kasę Banksterki Światowej, czyli Resetu.

Być może stało się to w wyniku akcji zorganizowanej przez służby specjalne III RP, tak jak to miało miejsce wcześniej z Jerzym Ziębą. Polskie Trolle ze Specsłużb Kaczyńskiego wycinają prawdę na temat szczepionki Pfizera i innych pseudoszczepionek RNA. To samo dotyczy dr. Martyki na FB i innych – są wycinani nie p[rzez „oburzonych obywateli” tylko przez trolli Big Pharmy, czyli Agentów Systemu. Akcje te mają stwarzać wrażenie „ruchu oburzonych obywateli”, ale są to zorganizowane bady specsłużb działające z polecenia rządu na wzór Grup Agenturalnych Kremlowskich Trolli.

Jerzy Zięba nie ma racji mówiąc, że to są zwykli Polacy – to nie są zwykli Polacy – to są Specsłużby, które w następnym etapie działają w zmowie np. z GIS, albo ABW i prokuraturą niszcząc prywatne biznesy – zwykli gangsterzy z odznaką państwa polskiego. Jest to stary wypróbowany sposób Banksterki, która walczy obecnie na śmierć i życie z Wolnymi Ludźmi na całym świecie o zlikwidowanie resztek wolności i wprowadzenie technokratycznego faszyzmu. Banksterka jest zagrożona Demokracją Bezpośrednią. To w Polsce, w Sercu Świata toczy się teraz najważniejszy bój! Nikt inny, poza Polakami nie jest w stanie ruszyć z posad bryły świata. Niestety, jak zwykle.

A tymczasem przebudzenie polskich lekarzy ma charakter masowy i wahadło zaczyna się wychylać przeciw  sprawcom plandemii siejącym grozę i bezkrytyczną wiarę w trucizną jaką przygotowano Polakom!  Koronawirus jest, ale pandemii nie ma. Sam przeszedłem w tym roku we wrześniu przedziwaczną, dosyć nieprzyjemną grypę, ale to była grypa. Oczywiście nie poleciałem się testować jak ostatni debil! Ta tegoroczna grypa nie dorównała w żadnym stopniu grypie jaka przeszedłem 8 lat temu – ptasia czy świńska – nie wiem – tamto było naprawdę ciężkie, z temperaturą ponad 39-40 stopni przez 4 dni. Ale nie pamiętam żeby wtedy zamknięto cały świat z powodu tamtej grypy i zrujnowano miliony ludzi!

Oni nazywają tę grypę teraz covid – a to co nazywało się grypą ZNIKNĘŁO ZE STATYSTYK. Czy rządowi zbrodniarze, bo ciemnotą to na pewno nie jest tylko zbrodnia z premedytacją, macie naprawdę Polaków za idiotów, którzy będą dla was zawsze zapier….lać za miskę ryżu ???

 

1. wR24.pl – NTV na trwale usunięty z Youtube – za pokazywanie prawdy o szczepionce i covid-19!

 

2. TOK FM: Lekarze chcą zmian w rządowym planie. Chodzi m.in. o odpowiedzialność za ewentualne skutki uboczne szczepionek na COVID-19

Lekarze rodzinni skupieni w Porozumieniu Zielonogórskim domagają się zmian w Narodowej Strategii Szczepień przeciwko wirusowi Sars-COV_2. Chcą m.in., by to państwo wzięło na siebie odpowiedzialność za ewentualne skutki uboczne, które mogą się u pacjentów pojawić.

Lekarze mówią wprost, że chcą być „ubezpieczeni” na przyszłość, gdyby okazało się, że u części pacjentów wystąpią po szczepieniach jakieś problemy. A tego typu  sprawy mogą skończyć się w sądzie.

– Wystąpienie w przyszłości roszczeń ze strony pacjentów może, nazywając to kolokwialnie, „puścić przychodnię z torbami”. Ale może też spowodować, że personel medyczny będzie „ciągany” po sądach przez wiele lat – mówi dr Joanna Zabielska z Porozumienia Zielonogórskiego. Stąd postulat „przejęcia odpowiedzialności przez państwo z tytułu wykonywania szczepień”.

W przypadku szczepionek przeciwko koronawirusowi jest inaczej niż przy innych preparatach, gdzie firmy farmaceutyczne biorą na siebie odpowiedzialność za ewentualne efekty uboczne. W związku z tym, że prace nad szczepionką były prowadzone w bardzo szybkim tempie – producenci mają być zwolnieni z finansowej odpowiedzialności. To jeden z ważniejszych elementów, jakie firmy prowadzą z rządami państw w Europie. W komunikacie Komisji Europejskiej informowano, że UE zgodziła się na pokrycie finansowe niektórych rodzajów ryzyka, jakie ponoszą producenci.

 To właśnie dlatego lekarze rodzinni chcą dodatkowych gwarancji ustawowych. Jak mówią, nie chcą potem latami udowadniać, że szczepienie „technicznie” wykonali prawidłowo czy że podali pacjentowi preparat, który był we właściwy sposób przechowywany. – W Polsce jest dość aktywne środowisko przeciwników szczepień i koledzy, lekarze co jakiś czas mają sprawy dotyczące właśnie szczepionek. I choć wszyscy wiedzą, że te sprawy są bezzasadne, to jednak one się odbywają, zajmują lekarzom dużo czasu – tłumaczy dr Joanna Zabielska. – Firmy farmaceutyczne, które przygotowują się do produkcji szczepionek, zagwarantowały sobie zniesienie odpowiedzialności na rzecz państw kupujących szczepionki. Tak jak w innych krajach w Europie oczekujemy, że gwarancje zostaną zapisane w akcie prawnym, najlepiej w ustawie – dodaje.

Lekarze proponują zmiany

Porozumienie Zielonogórskie krytykowało też tygodniowych limitów szczepień przeciwko koronawirusowi. W rządowym planie przewidziano minimum 180 szczepień tygodniowo w każdej przychodni. Lekarze z mniejszych poradni argumentowali: Nie jesteśmy w stanie temu wymogowi sprostać. Bo mają za mało personelu, za małe możliwości lokalowe, muszą przyjmować także innych chorych.

NFZ poinformował dziś, że zmieniono ogłoszenie w naborze podmiotów chętnych do organizacji szczepień przeciwko koronawirusowi. Poinformowano, że wymóg szczepień przez pięć dni w tygodniu nie będzie dotyczył placówek podstawowej opieki zdrowotnej. Potwierdzono też, że placówki POZ nie będą musiały robić 180 szczepień w tygodniu.

Lekarze z Porozumienia Zielonogórskiego postulowali również, by NFZ odstąpił od wymogu, by przychodnie utrzymywały zespoły wyjazdowe, czyli lekarza i pielęgniarkę, którzy mieliby jeździć i szczepić pacjentów w domu. To rozwiązanie ma służyć przede wszystkim do szczepienia seniorów, osób z niepełnosprawnościami czy pensjonariuszy DPS-ów.

Część przychodni nie ma aż tylu pracowników, by móc takie zespoły wyjazdowe stale utrzymywać.

Tu również NFZ zabrał głos – przychodnia nie musi sama mieć takiego zespołu. Może podpisać umowę na podwykonawstwo. „Dopuszczalna jest kooperacja podmiotów między sobą i świadczenie wspólnych usług. Oznacza to, że podmiot, który złożył ofertę, może skorzystać z podwykonawstwa innego podmiotu medycznego, który zapewni szczepienia w ramach wyjazdowego (mobilnego) zespołu szczepiącego” – czytamy w wyjaśnieniach Narodowego Funduszu Zdrowia.

Narodowy Program Szczepień

Narodowy Fundusz Zdrowia wydłużył jednocześnie do piątku Dni Otwarte dla placówek medycznych zainteresowanych udziałem w Narodowym Programie Szczepień przeciwko wirusowi SARS-CoV-2. Informacje są udzielane również telefonicznie, pod specjalnymi numerami telefonów w każdym z szesnastu oddziałów Narodowego Funduszu Zdrowia.

Na początku tygodnia rząd przedstawił Narodową Strategię Szczepień. Jednym z głównych założeń jest to, że szczepienia przeciwko koronawirusowi będą darmowe i dobrowolne.

W pierwszej kolejności zaszczepieni zostaną pracownicy służb medycznych oraz pracownicy i pensjonariusze zakładów opiekuńczych. Następnie służby mundurowe i osoby powyżej 65. roku życia. W trzecim etapie szczepionki trafią do pracowników tzw. personelu niemedycznego, czyli do m.in. nauczycieli i pracowników transportu publicznego oraz osób poniżej 60. roku życia z chorobami współistniejącymi. W ostatnim etapie zaszczepieni zostaną pozostali chętni z pierwszeństwem osób, których najbardziej dotknęła sytuacja pandemiczna w Polsce.

3. The Polish Telegraph: Pfizer otrzymał ochronę prawną przed pozwami sądowymi w UK!

Producent szczepionki, którą dopuszczono w tym tygodniu do podania na terenie Wielkiej Brytanii, otrzymał od brytyjskiego rządu ochronę prawna przed ewentualnymi pozwami sądowymi. Oznacza to, że w przypadku wystąpienia niepożądanych odczynów poszczepiennych (NOP) nie będzie można zaskarżyć Pfeizera, by na drodze prawnej uzyskać odszkodowanie lub rekompensatę za uszczerbek na zdrowiu powstały na skutek podania szczepionki. O podobną ochronę wystąpić mogą inni producenci szczepionek przeciwko Covid-19.

Zobacz również: 2 pracowników NHS alergików zachorowało po przyjęciu szczepionki

Pfeizer dzięki ochronie prawnej stał „nietykalny”. Producent szczepionki, która ma zostać podana pierwszym osobom już w przyszłym tygodniu, nie będzie mógł być pozwany do sądu nawet jeśli wystąpią niepożądanych odczyny poszczepienne. Informacje o udzieleniu ochrony potwierdził brytyjski departament zdrowia – The Department of Health and Social Care.Ministrowie zmienili również w ostatnich tygodniach prawo, by zapewnić innym firmom takim jak Pfizer nowe środki ochrony, dając im immunitet przed pozywaniem ich przez pacjentów w przypadku jakichkolwiek komplikacji. Chronieni będą również pracownicy NHS biorący udział w programie szczepień.

Szczepionka zostanie udostępniona każdemu w wieku powyżej 16 lat. Nie będzie ona jednak dostępna dla kobiet w ciąży ze względu na brak danych o tym, jak może wpłynąć na matkę i dziecko. W pierwszej kolejności zaszczepieni zostaną pracownicy służby zdrowia oraz osoby starsze.

4. Szwajcaria nie chce szczepionek przeciw COVID-19

 

Od kilku dni jesteśmy przekonywani, że musimy się wszyscy zaszczepić przeciwko SARS-CoV-2. Panaceum na pandemię mają być eksperymentalne szczepionki genetyczne, które nigdy nie były stosowane, ale władze kolejnych krajów twierdzą, że są one bezpieczne, ale zwalniają z odpowiedzialności za ich stosowanie ich producentów. Szwajcarskie władze mają wątpliwości w zakresie tych planów i na razie zdecydowano nie przyjmować do użytku niesprawdzonej szczepionki na COVID-19.

Szwajcarski urząd ds. leków stwierdził, że brakuje danych, dotyczących bezpieczeństwa, skuteczności i jakości szczepionki. Za to w Polsce nikt nie ma żadnych zastrzeżeń, a osoby, które publicznie przestrzegają przed pochopnym stosowaniem niesprawdzonych preparatów, są nazywane szkodnikami i szaleńcami, a władza otwarcie już przygotowuje się do rozprawienia się z wątpiącymi w bezpieczeństwo szczepionki, która powstała w kilka miesięcy.

Trudno wyrokować czy proponowana przez kartel farmaceutyczny Pfizer szczepionka na SARS-CoV-2 będzie bezpieczna. Jest ona bardzo nowatorska i po raz pierwszy w historii ma to być szczepionka genetyczna. Nie było możliwości wieloletniej obserwacji i dłuższych badań, które są wymagane przy wprowadzaniu na rynek nowej szczepionki. Szwajcarzy mają zatem rację i nie ma informacji na temat bezpieczeństwa i ewentualnych odległych skutków ubocznych, na przykład występujących po kilku latach chorobach nowotworowych. Oprócz tego jak wynika z informacji w portalu „Wikipedia”, dotychczasowe badania szczepionek mRNA wskazują, że mogą one powodować koagulację we krwi prowadzącą do skrzepów, które mogą być przyczyną udaru lub zawału serca.

Być może wkrótce w Polsce podawanie takich informacji będzie nielegalne i wolno będzie tylko naganiać na szczepienia, a ryzyko niepożądanych odczynów poszczepiennych będzie ukrywane przed społeczeństwem. Szef Najwyższej Izby Lekarskiej podczas komisji senackiej jasno dał do zrozumienia, że lekarze, którzy będą mieć wątpliwości w zakresie bezpieczeństwa tych szczepionek będą wzywani i przesłuchiwani celem wyperswadowania im ich naukowych opinii.

https://youtu.be/bFfiUGczWFc

Jest to tym bardziej dziwne, że szef kartelu farmaceutycznego AstraZeneca przyznaje wprost, że skutki uboczne po szczepionce na SarsCoV-2 mogłyby ujawnić się nawet po kilku latach i dlatego firma nie może wziąć na siebie żadnej odpowiedzialności za ewentualne powikłania. Oznacza to, że w razie powikłań pacjent zostanie sam ze swoimi chorobami licząc na opiekę totalnie niewydolnych placówek ochrony zdrowia. A gdyby nawet zmarł w wyniku powikłań, to nikt nie zapłaci odszkodowania, chyba, że rodzina denata zdoła jakimś cudem wygrać odszkodowanie z państwem polskim przed sądem. Jak wiadomo wykazanie związku przyczynowo skutkowego między szczepieniem a jakimikolwiek chorobami jest praktycznie nie do wykazania, zwłaszcza, że biegli sądowi robią co mogą, aby sądy mogły oddalać takie pozwy.

Źródło: ZmianyNaZiemi.pl

 

Podziel się!