Marian Nosal – Wielka Lechia i niezbite dowody genetyczne prof. Grzybowskiego na ciągłość osadnictwa ludności Imperium Lechitów cz. 2

Wielka Lechia i  niezbite dowody genetyczne prof. Grzybowskiego na ciągłość osadnictwa ludności Imperium Lechitów cz. 2

Wydaje się, że genetyka jest idealnym narzędziem do określania dziejów ludów i  narodów. Oczywiście podstawowym warunkiem poprawności jest zrozumienie praw rządzących populacjami i  dobra znajomość genetyki samej. Genetyka genealogiczna, jak na razie, nie może pomóc w  badaniu kultury materialnej, duchowej, czy języka dawnych ludów, ale za to niezwykle precyzyjnie może wskazać tożsamość genetyczną i  pokrewieństwa ludów starożytnych i  współcześnie żyjących. W  artykule tym przedstawię cytaty z  wypowiedzi prof. dr  hab. Tomasza Grzybowskiego oraz uzupełnię je i  skomentuję kontekście Wielkiej Lechii i  Polski średniowiecznej.

 

 

W tekście tym podam wiele cytatów z  prof. Tomasza Grzybowskiego i  skomentuję je.

Najpierw jednak, tytułem wstępu i  zaznajomienia z  podstawami genetyki historycznej, dla początkujących, podam kilka podstawowych uwag o  genetyce (punkty 1-7) z  mojego tekstu [2]:

1) genetyka jest nauką ścisłą i  jeżeli wyniki badań genetycznych właściwie zinterpretujemy, to możemy mieć pewność, co do poprawności tak otrzymanych wyników

2) genetyczne badania współczesnego i  kopalnego DNA pozwalają określić stopień pokrewieństwa zarówno poszczególnych osób, jak i  statystycznie liczone podobieństwa całych populacji. Społeczeństawa nie są genetycznymi monolitami, poszczególne osoby mają różne charakterystyki genetyczne i  dlatego pokrewieństwo populacji można określać i  interpretować tylko statystycznie. Co nie znaczy, że nie są to badania ścisłe. Stopień pokrewieństwa mniejszych, spokrewnionych ze sobą grup osób, na przykład ich pochodzenie od wspólnego przodka można określić bardzo dokładnie i  z dużą pewnoscią. Podobnie zdarza się, że pokrewieństwo między poszczególnymi osobami można ustalić ściśle, z  pewnością rzędu 100%.

3) jeżeli wyniki badań osób żyjących współcześnie poddamy działaniu specjalnych algorytmów genetyczno-statystycznych, to BEZ UŻYCIA KOPALNEGO DNA możemy określić te pokrewieństwa oraz historię poszczególnych populacji. W  takim przypadku badanie kopalnego DNA służy tylko do kontroli lub do wskazywania nowych możliwości. Takie podejście jest bardzo ważne, ponieważ kopalne DNA w  pewnych warunkach i  dla pewnych okresów historycznych bywa mało lub ZUPEŁNIE NIEOSIĄGALNE. Szczególnie w  przypadku naszych przodków – Słowian, stosowane przez nich całopalenie i  jeszcze czasami rozsypywanie prochów zwłok osób zmarłych całkowicie uniemożliwia badanie ich genotypu.

3a) Dlatego należy odrzucić pomysły niektórych historyków polskich, którzy twierdzą, że z  powodu spalania zwłok przez Słowian nie można genetycznie określić ich historii. Można przecież skorzystać z  genotypu Słowian współczesnych! Wiem, że dla osób, które nie mają podstawowej wiedzy ze statystyki i  genetyki może wydawać się to niemożliwe, jednak genetycy na świecie taką pracę wykonują i  mają dobre wyniki.

3b) Prawdą natomiast jest, że oparcie się w  badaniu historii naszych przodków na kopalnym DNA da wynik skrajnie ZANIŻONY ze względu na ich masową kremację zwłok osób zmarłych właśnie.

4) Skojarzenie danych genetycznych z  geograficznymi pozwala określić nie tylko historię genetyczną ludzi i  populacji, ale też zmiany ich położenia geograficznego lub ich brak. Czyli z  pradopodobieństwem określonym użytą metodą obliczeń statystycznych, możemy powiedzieć na przykład, że przodek pana Jana Kowalskiego przed piętnastoma tysiącami lat mieszkał na terenie Syberii Południowej.

4b) Jest to możliwe, ponieważ mutacje występujace w  męskich chromosamach Y i  w chromosomach mitochondrialnych są unikalne i  nieodwracalne, czyli dziedziczone z  pokolenia na pokolenie. Występują też z  określona statystycznie częstotliwoscią, na przykład co 1000 lat, co jest niezwykle istotne w  badaniach historycznych, ponieważ dzięki temu w  badanych gentypach możemy określić skalę czasu, czyli nastepowanie po sobie DNA różnych osób żyjących w  różnych czasach i  przestrzeniach.

5) badania genetyki genealogicznej można podzielić na trzy podstawowe rodzaje: badanie Y-DNA, mtDNA i  atDNA, czyli badanie genotypu w  ojcowskich liniach dziedziczenia chromosomów męskich Y, badanie mitochondrialnego DNA w  liniach dziedziczenia matczynego, oraz badanie pozostałego, autosomalnego DNA człowieka. Każde z  tych badań daje inne spojrzenie oraz wypukla inne aspekty historii zapisanej w  ludzkim DNA.

6) Każde z  tych trzech rodzajów badań ma swoje zalety i  wady. Znając je możemy zdecydować, z  jakiej metody badań skorzystać. Użycie ich wszystkich oraz powiązanie i  przedyskutowanie wyników daje najpełniejszy obraz.

6a) Nalezy zwrócić uwagę na fakt, że badania Y-DNA i  mtDNA ściśle określają przodków danej osoby, w  sensie ich przynależnosci do pewnej podhaplogrupy, natomiast promowane ostatnio badania atDNA określają tylko podobieństwo danych dwóch zestawów chromosomów autosomalnych. W  takich badaniach wynik może być typu „osobnik ten ma atDNA podobne do mieszkańców Północnej Europy sprzed 3 tysiecy lat”. Czyli bardziej określa rejon zamieszkania niż pochodzenie genetyczne, związane z  pochodzeniem etnicznym badanych osób. Dodam jeszcze, że haplogrupa lub podhaplogrupa, to grupa osób mająca identyczne Y-DNA lub mtDNA, co definiuje ich połozenie w  drzewie rodowym haplogrup męskich (dla Y-DNA) lub żeńskich (dla mtDNA).

więcej u źródła: http://slowianieiukrytahistoriapolski.pl/historia_lechii/wl_i_n_genetyczne_dowody_n/el_i_nd_genetyczne_prof_grzybowskiego/index,pl.html

 

Podziel się!