Robili sita w II wieku n.e., czyli zapomniana inskrypcja staropolska z germańskiego cmentarzyska Heganów w Meklemburgii.
„Robili sita”
We wrześniu roku 1841 w okolicach miasteczka Hagenów na terenie Meklemburgii zostały odkryte dwa groby szkieletowe datowane na okres wczesnorzymski (II w. po Chr.) z okazałym wyposażeniem, w skład którego wchodziły między innymi: 2 zapinki – brązowa […] i żelazna wykładana srebrem; ostroga krzesełkowata, imacz do tarczy, żelazne groty, dwa srebrne okucia rogów do picia i naczynia brązowe służące do przyrządzania wina (rondelek, cedzidło i sito).
Te ostatnie uznawano dotychczas zgodnie za prowincjonalnorzymskie. Znalezisko to z niewiadomych powodów nigdy nie zostało w pełni opublikowane. Niemniej jednak w roku 1935 niemiecki archeolog W. Asmus, nie zdający sobie z pewnością w pełni sprawy z wagi i możliwości interpretacyjnych omawianego znaleziska, nieopatrznie przytoczył pełny inwentarz pochówków wraz z wyborem ilustracji, co stało się między innymi powodem naszego wnikliwego zainteresowania się całym zespołem i jego historyczną wymową. Wśród wielu znalezionych tam przedmiotów na szczególną uwagę zasługują dwa naczynia brązowe – czerpak i cedzidło/sito, stanowiące część zastawy służącej do przygotowywania i picia wina, z których jedno zaopatrzone jest w stempel identyfikowany – jak się to powszechnie, niestety, uważa – z imieniem wytwórcy, o dwuznacznej treści ROBILI.SITA. Zastanawiające jest, iż inskrypcja ta była wielokrotnie pomijana w nowszych pracach dotyczących okresy rzymskiego. Co charakterystyczne, zabrakło jej również w epokowej pracy niegdyś związanego z polskim Szczecinem niemieckiego archeologa H. J. Eggersa. Przypadkowość tego faktu nasuwa daleko idące podejrzenia. Dla badaczy studiujących zasięg odwiecznej prakolebki Słowian, wśród których znajdują się autorzy tego artykułu, interpretacja treści tej inskrypcji nie ulega żadnej wątpliwości. Zapisana w archaicznej staropolszczyźnie (właściwie czytaj: [my] robili.sita) świadczy, iż zasięg rzemiosła prasłowiańskiego obejmował znacznie większy obszar, niż usiłują to zasugerować niektórzy archeolodzy. Wbrew bowiem przekonaniom Kazimierza Godłowskiego i Michała Parczewskiego, stempel ten jest nieodpartym argumentem na rzecz niepodważalności tezy o aktywności naszych praojców daleko na zachód od Bugu już po II w. po Chr. To przez wiele dziesiątków lat ukrywane znalezisko świadczy, że misja archeologa w bibliotece ma częstokroć większe znaczenie niż jego aktywność w terenie.
© Magdalena Mączyńska / Aleksander Bursche / Andrzej Kokowski
Opracowanie LupussLuporum. Artykuł pochodzi z serwisu Maleficium/Wolfschanze Front.
źródło: https://www.polishclub.org/2017/11/24/wielka-lechia-slawianszczyzna-zachodnia-czesc-iii/