NTV – Niech żyje Sobótka! Wyniki wyborów w Sobótce – Janusz Zagórski

NTV – Wyniki wyborów w Sobótce – Janusz Zagórski

Niech żyje Sobótka!!! – Jesteście wspaniali, mieszkańcy tej małej gminy, lecz tak bardzo znaczącej i ważnej dla WIELKIEJ ZMIANY w całej Polsce!

Wielkie gratulacje dla Janusza Zagórskiego i całej NTV oraz Republiki Ślężańskiej i całego Ruchu Wolnych Ludzi!

Nie macie pojęcia jak  bardzo się cieszę! Trudno o bardziej namacalne potwierdzenie słuszności drogi Ruchu Wolnych Ludzi. To jest przykład dla wszystkich lokalnych środowisk RWL. Nie damy się podzielić i osłabić! Świadomość zmienia wszystko!

Wielkie ukłony przede wszystkim dla WYBORCÓW z SOBÓTKI!!! Wspaniała, dojrzała, świadoma społeczność.

Serdecznie Wszystkich pozdrawiam, z grodu Kraka – tutaj niestety nie jest tak różowo. Krakusi powinni brać przykład z Sobótczan*.

SOBÓTKA ZROBIŁA DZISIAJ WIELKI KROK W STRONĘ SYSTEMU SZWAJCARSKIEGO NA SZCZEBLU LOKALNYM I W STRONĘ DEMOKRACJI BEZPOŚREDNIEJ. TAK TRZYMAĆ!!!

Jeżeli w roku 2022 w wyniku wyborów samorządowych powstanie za waszym przykładem w Polsce 1500 TAKICH GMIN JAK WASZA, to Wielka Zmiana stanie się faktem. Jest szansa, że już teraz Przemyśl będzie zarządzany podobnie. CB

https://www.youtube.com/watch?v=1x7DaX5uxfQ&feature=youtu.be

https://www.youtube.com/watch?v=JYpYQBfQGM4

*Dziękuję za zwrócenie uwagi na nazwę miejscowości przez jednego z czytelników, którą ja piszę i odczuwam, jako Sobudka.

Trzeba by rozwinąć ten temat: Sobódczan – Sobótczan – Sobutczan – Sobudczan -Sąbudczan – Subudczan – Subotczan: słowo polskie „sobota” ma u Słowian także formę subota (błg., serb.,ros., błr., ukr.),lub sąbota u południowych Słowian (chorw., słoweń.) – według Brucknera (Sł. Etym. – str 505, hasło: sobota) pochodzi ono z asyryjskiego, przez hebrajskie do łaciny i oczywiście z niemieckiego do słowiańskiego.

W świetle nowej lingwistyki jest to niemożliwe. Wyraz musi być bardzo stary a oznaczał ogień świąteczny, w jeden konkretny dzień w roku, na dzień przed Kresem/Kupałą, czyli drugim co do ważności słowiańskim świętem. Musi pochodzić z czasów kiedy nie istniał jeszcze zapis – wczesny neolit.

Rdzeń to bud’/but’ = być, budzić, są-budzić, się budzić; podobne ‚za-budka’ (nie-zabudka/nie-zabódka – niezapominajka), za-być – zapomnieć i po-budka – stąd uważam, że pierwotnie Są-budka, Su-budka, So-budka, a może nawet Sę-budka.

Nawet dzisiaj ma formę So-bód-, a nie So-bot-.

Nie wiem od kiedy ta nazwa obowiązywała, ale moim zdaniem Niemcy ją zniemczyli swoim zapisem nie rozumiejąc znaczenia słowa, lub śląski zapis nastąpił w czasach chrześcijańskich, kiedy nie rozumiano znaczenia tego słowa.

Ogień przedświąteczny zwany sobudką (budzący tj. przypominający Kres/Krasz/Kupalia) palono zawsze jeden raz w roku, na jeden dzień przed Przesileniem Letnim, w dniu 23 czerwca. Nie ma to nic wspólnego z ‚sobotą’ żydowską, czy łacińską.

Poprawiłem na obowiązującą dzisiaj ortografię ‚Sobótczan’- ale jest to przekłamanie – natomiast artykuł jest polityczny, a nie lingwistyczny, więc niech będzie. Nie raźmy oczu maluczkich.

W najbliższej przyszłości Sobudczanie powinni zawalczyć o zmianę tej nazwy, gdyż ta prawidłowa świadczy o wielkiej przeszłości Sobudki jak ośrodka pogańskiego kultu rodzimego – co widać w powiązaniu z otaczającymi ją gór(k)ami: Ślężą, Radunią i Wierzycą/Wieżycą.

Podziel się!