Adrian Leszczyński: Fotoreportaż z krainy Słowian – Andaluzja

Adrian Leszczyński: Fotoreportaż z krainy Słowian – Andaluzja

Andaluzja na mapie Hiszpanii (źródło: Wikipedia).

Osoby niezorientowane w najnowszych odkryciach dotyczących Słowian oraz w zapisach dawnych źródeł pisanych odnośnie powiązań Słowian z Wandalami, mogą być zdziwione tytułem niniejszego fotoreportażu. Cóż bowiem hiszpańska Andaluzja może mieć wspólnego ze Słowianami? Z góry zaznaczam, że tytuł jest poprawny i nie zawiera żadnego błędu. Jest jednak w jakimś stopniu prowokacyjny, ale jest to zamierzone działanie.

 

 

Andaluzja to kraina historyczna w południowo-zachodniej Hiszpanii. Obecnie istnieje też jedna z siedemnastu hiszpańskich wspólnot autonomicznych o nazwie Andaluzja, która obejmuje większą część regionu historycznego. Wspólnota autonomiczna Andaluzja (hiszp. Andalucía) zajmuje powierzchnię  87.268 km², a więc jest większa od największego polskiego województwa – mazowieckiego – blisko dwa i pół razy. Ten administracyjny region zamieszkuje ponad 8 milionów mieszkańców.

Nazwa regionu pochodzi od Wandalów, którzy na początku V wieku n.e. na krótko zdobyli i podbili tę ziemię.
Zgodnie z licznymi zapisami historycznymi oraz najnowszymi badaniami nowoczesnych dziedzin nauki, Wandalowie byli Słowianami. Stąd tytuł niniejszego fotoreportażu określającego Andaluzję jako krainę Słowian. Przez krótki czas we wspomnianym V wieku, kraina ta była bowiem rządzona przez naszych braci – słowiańskich Wandalów. Andaluzja to w rzeczywistości Wandaluzja. Pierwotnie nazwy tej używali Arabowie i w ich języku brzmiała ona „Al-Andalus”. Określała ona całą Iberię identyfikowaną jako „ziemia Wandalów”, jeszcze zanim Maurowie podbili część jej ziem. Zapożyczoną arabską nazwę „Andalucía” w XIII wieku wprowadzili do swojego języka Hiszpanie. Początkowo dotyczyła ona tych terytoriów, które wciąż znajdowały się pod panowaniem Maurów. Wraz z odbijaniem kolejnych ziem hiszpańskich z rąk Maurów, zasięg terytorium objętego tą nazwą zmieniał się. W różnych wiekach określał różne tereny. Dziś nazwa Andaluzja dotyczy sporego obszaru południowo-zachodniej Hiszpanii.

Odwiedzając tę słoneczną, śródziemnomorską krainę podczas wakacyjnego urlopu, warto żeby Polacy pamiętali komu zawdzięcza ona swą nazwę. Choć w Andaluzji zawsze dominowała miejscowa ludność iberyjska, to jednak nie należy zapominać, że ziemia ta przez pewien czas była rządzona przez zachodniosłowiańskich Wandalów.
W okresie panowania muzułmanów w Andaluzji, gdy już Wandalów na tej ziemi nie było, kraina ta ponownie gościła Słowian. Znane są bowiem liczne arabskie zabytki pisane opisujące Słowian służących na dworach arabskich kalifów w roli żołnierzy, gwardzistów, niewolników czy służących. Niektórzy z tych Słowian zrobili wówczas kariery polityczne w muzułmańskich państwach na Półwyspie Iberyjskim. Zatem kraina ta, również po V wieku nadal w jakimś stopniu była słowiańska.

Podczas mojego pobytu w Andaluzji latem 2017 r. niestety nie natknąłem się na materialne pozostałości po Wandalach. W Wielkim Meczecie w Kordobie zachował się jedynie fragment posadzki z czasów wizygockich. Miejsce, na którym stoi meczet najpierw był rzymską, a następnie chrześcijańską świątynią. Bazylikę chrześcijańską zbudowali Wizygoci, którzy do Hiszpanii przybyli mniej więcej w podobnym czasie co Wandalowie i którzy pierwotnie pochodzili z Europy Wschodniej. Wspomnianą posadzkę przedstawia zdjęcie nr 12. Fotoreportaż nie przedstawia zatem śladów kultury słowiańskich Wandalów, choć jest kilka zdjęć ukazujących miejsca związane z nowożytną Polską i Polakami.

Kończąc kilka zdań wstępu, zapraszam do obejrzenia moich zdjęć wykonanych w 2017 r. w tej pięknej, niebywale bogatej w zabytki, dawnej wandalskiej krainie.

Fot. 1: Stolicą i największym miastem wspólnoty autonomicznej Andaluzji jest Sewilla. Miasto liczy około 700 tysięcy mieszkańców i jest czwartym co do wielkości miastem Hiszpanii. W XVII wieku było to najludniejsze hiszpańskie miasto. Na zdjęciu: Plac Hiszpański w Sewilli (hiszp. Plaza de España).

Fot. 2: Plac Hiszpański w Sewilli.

 

Fot. 3: Katedra Najświętszej Marii Panny w Sewilli – jeden z największych kościołów na świecie i zarazem największy gotycki kościół świata. Przyznać muszę, że w tej katedrze pierwszy raz w życiu miałem problem z orientacją wewnątrz kościoła. Zaskoczyła mnie duża liczba pomieszczeń w świątyni i ich nietypowy układ. Katedra pierwotnie służyła jako meczet. Po odbiciu ziemi andaluzyjskiej z rąk Maurów, Hiszpanie przebudowali budynek na styl gotycki i przerobili go na kościół katolicki. Widoczna na zdjęciu wieża to Giralda, służąca obecnie za dzwonnicę katedralną. W czasach muzułmańskich była minaretem. Kolejne zdjęcia prezentują panoramę Sewilli z tejże wieży.
Nieopodal katedry znajduje się pomnik polskiego papieża, Jana Pawła II.

Fot. 4: Widok na Sewillę z Wieży Giralda. Na pierwszym planie fragment katedry. Imponuje wielkość budowli i jej bogactwo architektoniczne. Z tyłu po lewej stronie widać rzekę Gwadalkiwir (hiszp. Guadalquivir).

Fot. 5: Nad miastem góruje 40-kondygnacyjny, 180-metrowy wieżowiec Sevilla Tower. Swym kształtem przypomina on wrocławski Sky Tower.

Fot. 6: Widok na Sewillę z Wieży Giralda. Na zdjęciu zwraca uwagę basen umieszczony na dachu kamienicy.

Fot. 7: Wewnątrz sewilskiej katedry znajduje się grobowiec Krzysztofa Kolumba. Uniesiony jest on nad ziemią z dość ciekawego i zabawnego powodu. Otóż Kolumb za życia zastrzegł, że nie chce być pochowany w hiszpańskiej ziemi, chciał bowiem spocząć w odkrytej przez siebie Ameryce. Życzenie Kolumba spełniono dosłownie i zarazem  kuriozalnie. Nie spoczywa on w hiszpańskiej ziemi, lecz nieco ponad nią.

Fot. 8: Niebywale bogaty i piękny ołtarz w sewilskiej katedrze autorstwa Pierre’a Dancarta. Arcydzieło składa się z 45 rzeźbionych paneli przedstawiających sceny z życia Chrystusa. Jest to największy i najbogatszy ołtarz na świecie oraz jedno z najbardziej okazałych rzeźbiarskich dzieł sztuki.

Fot. 9: Plaza de Toros de la Real Maestranza de Caballería de Sevilla – najstarsza w Hiszpanii arena korridy.
Amfiteatr ten budowano aż 132 lata. Budowę rozpoczęto w 1749 r. i ostatecznie ukończono w 1881 r. Arena może pomieścić 12.500 widzów. Wewnątrz budynku areny znajduje się muzeum korridy.
Hiszpańska korrida to widowisko, w którym człowiek (tzw. torreador) walczy z bykiem, drażniąc go i prowokując czerwoną płachtą, by na końcu ostatecznie go zabić. Od wielu lat w całej Hiszpanii trwa ożywiona dyskusja na temat zasadności istnienia tej popularnej rozrywki. Obrońcy praw zwierząt domagają się prawnego zakazu urządzania korridy. Jak na razie tylko Katalonia zakazała organizacji korridy na swoim terytorium. Pozostałe hiszpańskie wspólnoty autonomiczne wciąż trwają przy tej tradycji.

Fot. 10: Puente Romano – 16-łukowy most nad Gwadalkiwirem w Kordobie. Zbudowano go jeszcze w czasach rzymskich i od tamtej pory wielokrotnie przebudowywano. Po lewej stronie za mostem widać Mezquitę, najsłynniejszy zabytek miasta.

Fot. 11: Mezquita w Kordobie – przebudowany na chrześcijańską katedrę dawny meczet.
Jest to jedno z najwspanialszych dzieł architektury islamu na świecie. Mezquita nazywana jest także Wielkim Meczetem lub meczetem-katedrą. Budowano ją od 785 r. do końca X wieku na fundamentach świątyni rzymskiej i na murach istniejącej wówczas bazyliki Wizygotów. Chrześcijanie zdobyli Kordobę w 1236 r., a w XVI wieku na środku sali modłów meczetu zbudowali katedrę. Hiszpanie nazywają tę świątynię „Mezquita-catedral de Córdoba”. W jej wnętrzu są 544 kolumny.

Fot. 12: Mezquita. W świątyni zachował się fragment posadzki wcześniejszej chrześcijańskiej bazyliki z początku VII wieku, zbudowanej przez Wizygotów. Dzieło tajemniczego ludu pochodzącego z Europy Wschodniej można oglądać przez szybę wbudowaną we współczesną posadzkę. Wizygoci panowali w Andaluzji po Wandalach, którzy w 429 r. wywędrowali do Afryki Północnej. Kres Królestwa Wizygotów ostatecznie nastąpił w 714 r., gdy zmarł król Agila II.

Fot. 13: Wewnątrz Mezquity można spotkać architektoniczne pozostałości po muzułmańskich Maurach. Pod jednym dachem islam przeplata się tu z chrześcijaństwem. Mezquita jest największym byłym meczetem w Europie, jego powierzchnia to około 23.000 m².

Fot. 14: W katedrze-meczecie znajdują się także pamiątki związane z Polską i Polakami. Na jednej ze ścian widnieje tablica z cytatem papieża Polaka, Jana Pawła II. Na innej ścianie Mezquity wisi kopia obrazu Matki Boskiej Częstochowskiej.

Fot. 15: O Polsce przypominają też białe bociany, które dość licznie gniazdują w niektórych rejonach Andaluzji. Mawiało się kiedyś, że obszar zamieszkania bocianów pokrywał się na wschodzie z granicami Polski przedrozbiorowej. Być może współczesne hiszpańskie bociany przypominają w jakimś stopniu o pobycie na tej ziemi pochodzących z Polski Wandalów?…

Fot. 16: Andaluzyjskie bocianie gniazda o zachodzie słońca.

Fot. 17: Skoro mowa o zwierzętach, to takiego oto stworka udało mi się uchwycić na jednej ze ścian w Kordobie.
Jak orzekł mój syn Filip – miłośnik jaszczurek, zdjęcie przedstawia gekona ściennego, zwanego też gekonem murowym (łac. Tarentola mauritanica).

Fot. 18: Krajobraz Andaluzji widziany zza okien autokaru.

Fot. 19: Andaluzja. Po tej ziemi ponad półtora tysiąca lat temu wędrowali nasi pradawni krewni Wandalowie.

Fot. 20: W niewielkiej miejscowości Purullena większość mieszkańców mieszka w domach wydrążonych w skałach.
W jednym z takich mieszkań urządzono Muzeum Troglodytów, dostępne dla turystów.

Fot. 21: Większość pomieszczeń tych mieszkań znajduje się wewnątrz wzgórz i nie posiada okien. Posiadają je tylko pomieszczenia położone przy zboczach gór. Każda rodzina ma tak duży dom, jaki sama sobie wykopie. W miarę upływu lat mieszkanie stale się powiększa na skutek drążenia kolejnych pomieszczeń.

Fot. 22: Na końcu wydrążonego w ziemi korytarza widać okno.

Fot. 23: Sypialnia troglodytów.

Fot. 24: Pokój dziecięcy.

Fot. 25: Panorama Purulleny. W widocznych na fotografii skałach wydrążone są liczne mieszkania.

Fot. 26: Jednym z najciekawszych miast Andaluzji jest Granada, po polsku nazywana także Grenadą. W miejscowej Kaplicy Królewskiej spoczywają zwłoki słynnej pary monarszej – Izabeli I Kastylijskiej i Ferdynanda II Aragońskiego. Para ta, swoim małżeństwem zapoczątkowała unię personalną pomiędzy Królestwem Kastylii a Królestwem Aragonii tworząc podwaliny pod silne zjednoczone Królestwo Hiszpanii. Izabela I Kastylijska, zwana też Izabelą Katolicką, była główną orędowniczką morskich wypraw Krzysztofa Kolumba. Na zdjęciu: panorama Granady z dzielnicy Albaicín.

Fot. 27: Alhambra – dawna, potężna twierdza Maurów w Granadzie. Z tyłu widoczne góry Sierra Nevada.
W latach 551 – 615 Granada znajdowała się pod panowaniem Cesarstwa Bizantyńskiego. Następnie w latach 615 – 711 władali nią Wizygoci. W 711 r. opanowali ją islamscy Maurowie. Od roku 1013 była stolicą kilku niezależnych państewek islamskich: Zirydów, Almorawidów i Almohadów. W 1238 r. stała się stolicą Emiratu Granady. Po zawarciu przymierza z Kastylią nastąpił szybki rozkwit miasta. Po zajęciu przez chrześcijan północnej i zachodniej Andaluzji, miasto stało się schronieniem dla islamskich uchodźców z Sewilli i Kordoby. W tym czasie Granada stała się największym i najbogatszym miastem Półwyspu Iberyjskiego. Od 1246 r. była lennem chrześcijańskiego Królestwa Kastylii – państwa, które odegrało największą rolę w odbiciu ziem iberyjskich z rąk muzułmanów i które zainicjowało proces jednoczenia ziem chrześcijańskich, czego konsekwencją było powstanie Królestwa Hiszpanii.
Granada była ostatnim punktem oporu muzułmanów na Półwyspie Iberyjskim. Ostatecznie została zdobyta 2 stycznia 1492 przez króla Ferdynanda II Aragońskiego. Jesienią tego samego roku ruszyła pierwsza wyprawa Krzysztofa Kolumba do Indii. Tym samym zapoczątkowana została budowa potęgi kolonialnej zjednoczonej, nowożytnej Hiszpanii.

Fot. 28: Alhambra zachwyca architekturą i zielenią.

Fot. 29: Alhambra. Mauretańskie zabytki zachowały się tam w bardzo dobrym stanie. Na zdjęciu: Dziedziniec Lwów.

Fot. 30: Alhambra. Ściany pałacu ozdobione są arabskimi napisami i płaskorzeźbami.

Fot. 31: Alhambra. Wieża Comares idealnie odbita w lustrze wody.

Fot. 32: Alhambra. Pochodzący z pustynnej Afryki islamscy Maurowie w swych pałacowych ogrodach szczególnie upodobali sobie zieleń i wodę.

Fot. 33: Patio Acequia i jedna z wielu fontann w Alhambrze.

Fot. 34: Ogrody Alhambry urzekły mnie swoim pięknem.

Fot. 35: Pod względem historycznym do Andaluzji należy Gibraltar. Obecnie jednak jest to odrębne terytorium nienależące do Hiszpanii, a tym samym nienależące do wspólnoty autonomicznej Andaluzji. Od 1713 r. ten niewielki obszar na skalistym półwyspie należy wyłącznie do Wielkiej Brytanii.

Fot. 36: Flaga Wielkiej Brytanii powiewająca nad Zamkiem Mauretańskim (ang. Moorish Castle) w Gibraltarze.
Po drugiej stronie Zatoki Gibraltarskiej widoczne jest wybrzeże Hiszpanii i portowe miasto Algeciras.

Fot. 37: Nazwa „Gibraltar” jest hiszpańskim zniekształceniem arabskiej nazwy „Dżabal Tarik” oznaczającej „Góra Tarika”. Odnosi się ona do widocznej na zdjęciu Skały Gibraltarskiej, która została nazwana na cześć mauretańskiego dowódcy Tarika ibn Zijada. Stojąc na czele siedmiotysięcznego wojska, poprowadził on pierwszą mauretańską inwazję na Iberię w 711 r. W starożytności Skałę Gibraltarską nazywano jednym z Filarów Herkulesa.

Fot. 38: Jaskinia Św. Michała w Gibraltarze (ang. St. Michael’s Cave).
Największa z komór jaskini nazywa się Jaskinią Katedralną (ang. Cathedral Cave). Naturalne właściwości akustyczne zadecydowały o tym, że w jaskini zbudowano widownię dla organizowanych tam koncertów. Audytorium może pomieścić sto osób.

Fot. 39: Makaki to jedyne wolno żyjące małpy w Europie. Są one atrakcją turystyczną Gibraltaru. Należy jednak na nie uważać, bo potrafią zabrać ludziom jedzenie, ukraść torebkę, telefon lub wskoczyć na głowę. Na szczęście ja byłem świadkiem jedynie ich przyjaznego zachowania względem ludzi.

Fot. 40: Polska smutna pamiątka w Gibraltarze – pomnik ku czci poległych w katastrofie lotniczej w 1943 r. Polaków z generałem Władysławem Sikorskim na czele. Z tyłu widoczna Cieśnina Gibraltarska i skaliste wybrzeże Afryki.

Fot. 41: Obok Pomnika Katastrofy Gibraltarskiej stoi wielka marmurowa tablica z napisami w języku polskim i angielskim. Napisy sławią państwo i naród polski oraz samego generała Sikorskiego. Zdjęcie prezentuje tylko napisy w języku polskim. Warto je przeczytać w całości.

Fot. 42: Pomnik Katastrofy Gibraltarskiej na Europa Point w Gibraltarze.

Fot. 43: Cieśnina Gibraltarska. Na horyzoncie widoczne skaliste wybrzeże Afryki. Ponad półtora tysiąca lat temu właśnie tędy przedostali się z Andaluzji do Północnej Afryki bracia naszych słowiańskich przodków – Wandalowie.

 

KONIEC

Adrian Leszczyński
aleszczynski@interia.pl

Podziel się!