Znowu Słowian nie było? Neokossinowska rewizja z kopalnym DNA.
Po dwóch stronach życiowych doświadczeń, na skrajnych stanowiskach badawczych i bez wzajemnej znajomości. Jedno ich łączy – uznanie teorii kossinowskiej za antynaukową brednię. Nie, nie są Słowianami, tym bardziej Turbo. Jeden to Hiszpan, a drugi Włoch. Genetyk i lingwista. Jeden na początku naukowej kariery, drugi u jej schyłku. Ten pierwszy jednak nie jest wolny od genetycznych manipulacji, zaś ten drugi nie schodzi z traktu logiki.
źródło: http://rudaweb.pl/index.php/2018/04/17/znowu-slowian-nie-bylo-neokossinowska-rewizja-z-kopalnym-dna/
Zacznijmy nietypowo od młodszego. Tym bardziej, że jego blog z coraz większą częstotliwością zaczyna być przywoływany w różnych wpisach i komentarzach. Carlos Quiles to absolwent wydziału medycyny hiszpańskiego uniwersytetu Extremadura, autor „A Grammar of Modern Indo-European” i „Indo-European demic diffusion model”. Prowadzi bloga indo-european.eu. We wpisie Germanic–Balto-Slavic and Satem (‘Indo-Slavonic’) dialect revisionism by amateur geneticists, or why R1a lineages *must* have spoken Proto-Indo-European stwierdził: „[…] w przypadku wielu genetyków amatorów (często) [chodzi o] uzasadnienie pragnienia prehistorycznej etnolingwistycznej identyfikacji, podobnej do ich agend społecznych lub politycznych, w nowym kossinowskim nurcie„.
Teraz wypowiedź, doskonale znanego Czytelnikom naszego bloga, nestora europejskich paleolingwistów prof. Mario Alinei z jego pracy The Slavic Ethnogenesis in the framework of the Paleolithic Continuity Theory: „Niemieccy twórcy studiów indoeuropeistycznych woleli widzieć Germanina jako nadczłowieka, najczystszego i najbliższego pierwotnej pobłogosławionej rasie. Dlatego też od dawna wierzono, że kontynentalny obszar germański to Urheimat ProtoIndoEuropejczyków (Kossinna!)„.
Quiles wyraźnie stwierdza, że nie jest fanem teorii paleolitycznej ciągłości, której twórcą jest Alinei. W przytoczonym wpisie zawzięcie atakuje istnienie wspólnoty indosłowiańskiej, zamiast niej wprowadzając – nie tylko terminologicznie odmienny – model „greckoaryjskiego” podglebia języków satemowych. Alinei o Quilesie nie wypowiada się, bo zapewne nie słyszał o nim. Obaj prezentują inne podejście, ale obaj starają się patrzeć na problem kształtowania etnosów całościowo – nie ograniczając się wyłącznie do językoznawstwa. Wszystko w zasadzie ich dzieli, lecz jedno niewątpliwie łączy – uznanie teorii kossinowskiej za modelowy przykład zideologizowanej antynauki. Dla nas papierkiem lakmusowym, określającym czy ktoś jest wyznawcą pseudonakowej ideologii, jest stosunek do dziejów Słowiańczyzny. Sędziwy Włoch wyraził to w słynnym ciągu pytań: „Jak możemy zaakceptować ideę o przybyciu Słowian do Europy Środkowej i Południowej we wczesnym Średniowieczu z bagien Prypeci? Skoro z badań wynika, że podłoże praindoeuropejskie znajduje się w Bułgarii, Macedonii, Serbii, Chorwacji, Bośni i Słowenii? Późne pojawienie się Słowian to hipoteza fantastyczno-naukowa. Ta hipoteza nie należy do poważnego naukowego myślenia. Czy taka niefortunna teza mogłaby być poważnie rozwinięta w XXI wieku, wraz z postępem dokonanym w tak wielu dziedzinach naukowych, jak archeologia, antropologia, językoznawstwo ogólne? I to bez jednego dowodu? Jeśli do tego przypomnimy, że podstawowy obszar Słowian był południowy, a nie północny (jak obraz geolingwistyczny nieodmiennie wskazuje) to co pozostaje z tej konstrukcji?„.
Natomiast wstępujący do świata nauki Hiszpan, kontrowersyjnie dla zwolenników słowiańskiej wyłączności R1a, zauważa: „Nowe modele rewizjonistyczne przedstawiają wspólną grupę linii R1a-Z645 ukrytą gdzieś w stepie, charakteryzującą się czymś w stylu grupy Indo-Germańskiej lub spierają się o wspólną społeczność, późno ProtoIndoEuropejską. […] Wyniki [genetycznych] domieszek (czy to przez profesjonalistów, czy amatorów) są jednak często ilustrowane za pomocą dostosowanych modeli antropologicznych: w przypadku artykułów renomowanych najprawdopodobniej z powodu nieznajomości kontekstu antropologicznego, szerokiego (filozoficznego lub teoretycznego) i precyzyjnego (historycznego) lub braku dostatecznego zrozumienia różnych zaangażowanych dziedzin…„.
więcej u źródła: http://rudaweb.pl/index.php/2018/04/17/znowu-slowian-nie-bylo-neokossinowska-rewizja-z-kopalnym-dna/