Jacek M. Kwiatkowski – Moje refleksje co do postępowania karnego przeciwko Andrzejowi Szubertowi… [Blog Polski]

Moje refleksje co do postępowania karnego przeciwko Andrzejowi Szubertowi…

Źródło:  https://opolczykpl.wordpress.com/2018/03/06/moje-refleksje-co-do-postepowania-karnego-przeciwko-andrzejowi-szubertowi/

Tablica przy Domu Turysty PTTK na Ślęży 

 

„Zemsta jest moja”

To są słowa ze świętej księgi Żydów i Chrześcijan, które pobożny (natchniony) Izraelita wkłada w usta swojemu Bogu (por. księga Powtórzonego Prawa 32,35) i to jego chce modlący się widzieć jako jedynego, prawdziwego mściciela, który odpłaca za poniesioną udrękę.

Gdy ta zemsta w czasie oczekiwanym przez człowieka nie nadchodzi, to sam człowiek często zajmuje miejsce Boga, wkracza na drogę krucjaty-zemsty, by sam, według swojej miary, dopiąć swego, wybielić plamy na swoim urażonym honorze.

Nie inaczej dzieje się w pewnej ślężańskiej wiosce, której miejscowy proboszcz, prałat i doktor teologii, pozywa pod sąd Andrzeja Szuberta, stawiając go tamże  jako oskarżonego za obrazę uczuć religijnych i obrazę świętego miejsca. Andrzej Szubert, który się ujął żarliwie w piśmie słowiańskiej sprawy jest wzywany do sądu jako oskarżony z artykułu 196 i 257 k.k.

 

Sobótczańska świta asystująca obrażonemu w uczuciach religijnych proboszczowi stawiła się w kohorcie trzech (to nie błąd w piśmie, powtarzam raz jeszcze: trzech) adwokatów, aby dokonać pomsty za te doznane obrazy.

Aby zemsta mogła się dziać w sposób doskonalszy, tzn.  że nie będzie nawet słychać płaczu i łechtania bitego i kopanego, obrona wspomnianego prałata usiłowała wpłynąć na sąd, aby nadać sprawie charakter niejawności.

Ku roztropności pani sędzi, wniosek został oddalony, i piszący te słowa mógł być, jako osoba publiczna świadkiem tej bardzo smutnej tragedii.

Patrząc na obraz posuniętego w latach starca, który staje na wokandzie sądowej, aby swoimi zeznaniami (w dużej mierze naciąganymi i zmyślanymi) jako świadek (i osoba rzekomo poszkodowana) obciążyć rodowitego opolanina, mieszkającego od wielu lat w Nimeczech, to może nasunąć się na myśl niejednemu historia dwóch starych zgredów, którzy próbowali przed sądem zaskarżyć młodą, niewinną Zuzannę, ponieważ ta nie chciała ulec ich żądzom.

Mądry sędzia przejrzał jednak przewrotność starców, jak nam o tym opowiada 13 rozdział księgi Daniela, wyprowadził ich na manowce, a w efekcie, kazał ściąć obu, za składanie fałszywych zeznań.

 

więcej u źródła: https://opolczykpl.wordpress.com/2018/03/06/moje-refleksje-co-do-postepowania-karnego-przeciwko-andrzejowi-szubertowi/

Podziel się!