Extra Wałcz: Odkryli słowiańskie bóstwo?

Odkryli słowiańskie bóstwo?

To doskonały przykład samoorganizacji społecznej w poszukiwaniach prawdy o Słowianach na naszych polskich ziemiach! Tak powinniśmy działać w zorganizowanych grupach. Trzeba stawiać archeologów w poszczególnych regionach przed faktami dokonanymi. Zamiast być naukowcami działającymi w terenie, stali się oni bowiem urzędnikami przyspawanymi do biurek. Cały Wałcz cieszy się z ich odkrycia. Słusznie! Bo przeszłość przedchrześcijańska i starożytna Polski nie jest sprawą wstydliwą, lecz powinna być dumą każdego regionu i miasteczka. Tak, mamy naprawdę starożytne korzenie w tej naszej wspaniałej Ziemi Polskiej.

Co można zrobić dla archeologii polskiej w 3 dni? Poczytajcie! CB

 

Pasjonaci historii  działający przy Bractwie Rycerzy Bezimiennych i Regionalnym Towarzystwie Historycznym Ziemi Wałeckiej prawdopodobnie odkryła słowiańskie bóstwo. Jeśli znalezisko się potwierdzi, będzie to świetna wiadomość dla naszego regionu.

 

Odkryli słowiańskie bóstwo?

źródło: http://www.extrawalcz.pl/aktualnosci/2113-odkryli-slowianskie-bostwo

 

Pasjonaci historii  działający przy Bractwie Rycerzy Bezimiennych i Regionalnym Towarzystwie Historycznym Ziemi Wałeckiej prawdopodobnie odkryła słowiańskie bóstwo. Jeśli znalezisko się potwierdzi, będzie to świetna wiadomość dla naszego regionu.

Regionaliści, członkowie BRB Robert Kraszczuk i Cezary Kaczmarczyk oraz nauczyciel historii w SP nr 4 Piotr Wojtanek tylko w ostatnich kilku miesiącach mogą się pochwalić kilkoma znaczącymi odkryciami z czasów średniowiecza i  z okresu pradziejów. To między innymi przekazanie monety rzymskiej, odkrycie grodziska w Strącznie, nowe stanowiska kurhanowe, gródki stożkowe, strażnice, miejsc osadniczych. W ciągu 3 dni wpadli na trop 20 stanowisk, które nie są ujęte w żadnych rejestrach. Poszukują i poszerzają wiedzę o najważniejszym dużym grodzie na Bytyniu Wielkim w okolicach wsi Bytyń. I choć stanowisko archeologiczne przy jeziorze jest udokumentowane – według odkrywców – ich znaczenie było znacznie większe niż się dotąd wydawało.

– To perła naszego regionu, najpotężniejszy gród na naszym terenie. Najprawdopodobniej o nim pisał Gall Anonim – mówi R. Kraszczuk.

– Ja jako historyk śledzący trasę podboju Pomorza przez Bolesława Krzywoustego, jestem w stanie potwierdzić, że chodzi o to grodzisko – dodaje P. Wojtanek. – Jego wyprawa nie mogła po prostu tego grodziska ominąć.

– Ono jest niedoceniane, niezbadane, na ten temat jest bardzo mało publikacji. Powstaje teraz jedno z większych opracowań tego grodziska i osadnictwa wokół niego, które tworzę razem z Andrzejem Kuczkowskim, dyrektorem Działu Archeologicznego Muzeum w Koszalinie – kontynuuje R. Kraszczuk. – Nam, jako regionalistom, marzy się, żeby ten gród odzyskał należny splendor i żeby mieszkańcy wiedzieli o tych odkryciach. Żeby powstały tam chociaż tablice informacyjne, ale tu potrzebne jest wsparcie samorządów. My myślimy o stworzeniu mapy tych odkryć, być może aplikacji na telefon, planujemy także zorganizować konkurs dla uczniów wszystkich szkół powiatu na temat znalezisk na ich terenie. Forma będzie dowolna – może to być praca plastyczna, fotograficzna, wiersz, opowiadanie. To wszystko jednak przed nami.

Ich dokonania nie pozostają bez echa, chętnie dzielą się swoją wiedzą. Niedawno powstała publikacja o monetach rzymskich z terenu naszego powiatu, za kilka dni ukaże się pod redakcją dr. P. Bartosika z RTHZW 9 tom „Studiów i materiałów do dziejów ziemi wałeckiej”,  tam też rąbek naszej dawnej historii o wyspach w czasach dawnych.

Wszystkie odkrycia członkowie grupy zgłaszają do konserwatora zabytków i muzeów – na naszym terenie to Muzeum Ziemi Wałeckiej. Według regionalistów, współpraca z tymi instytucjami układa się bardzo dobrze, chociaż ubolewają nad brakiem miejskiego archeologa, który mógłby przeprowadzać badania w terenie i je opracowywać.

W ostatnią niedzielę badacze historii po raz kolejny wybrali się w okolice Bytynia Wielkiego. Idąc przez bagienne tereny, z trzech stron osłonięte przez wał, w odległości kilku metrów od brzegu jeziora natknęli się na stertę kamieni.

– Duże kamienie w lesie zawsze wzbudzają nasze zainteresowanie, dlatego postanowiliśmy się im bliżej przyjrzeć. Już po zdjęciu wierzchniej warstwy humusu było widać na nich ślady działalności człowieka – gładzenia i wiercenia – relacjonuje P.Wojtanek. – Bardzo duża część tkwi jeszcze w bagnie. Nam nie wolno tego wyciągać.

– Jesteśmy przekonani, że te kamienie tworzą całość, która może mierzyć około 1,5 m wysokości. Jest to najprawdopodobniej słowiańskie bóstwo – dodaje R. Kraszczuk. – Widać na nim też wyraźnie ślady niszczenia, co było naturalnym zjawiskiem po przyjęciu chrześcijaństwa.

– Co ciekawe, przez bagna przebiega droga, która została zbudowana przez ludzi. Droga na bagnach, po co – zastanawia się C. Kaczmarczyk.

Muzeum w Szczecinku ma swojego bożka Belbuka, być może my będziemy mieć „własne” bóstwo…

– Niewykluczone. Takie figury, obeliski, posągi stawiano w miejscach znaczących, w miejscach kultu. W tej chwili trudno powiedzieć, co to za postać, ale z całą pewnością widać tam ślady działalności człowieka – mówi R. Kraszczuk. – Według nas z tego miejsca do małej wyspy na Bytyniu, którą nazwaliśmy Wyspą Świątynną, prowadził most. Te wszystkie odkrycia, których dokonano wcześniej i których my dokonujemy, zaczynają się układać w logiczną całość. To był naprawdę ważny ośrodek osadniczy, możemy go przyrównywać do grodziska w Białogardzie czy w Ujściu.

– Biorąc pod uwagę wszystkie te odkrycia, Bytyń rysuje nam się jako naprawdę znaczący ośrodek – podsumowuje P. Wojtanek. – Jeśli uda się to złożyć w całość, wyciągnąć z bagna, zdobędziemy dużo więcej informacji.

Dużo ostrożniej na temat okrycia regionalistów wypowiada się dyrektor MZW Magdalena Suchorska-Rola, która nie chce go komentować, dopóki nie zobaczy go na własne oczy. Mówi, że część odkryć lokalnych badaczy historii się potwierdziła, inne nie, dlatego należy to zweryfikować. Zdobycie wszelkich pozwoleń i dokumentów niezbędnych do przeprowadzenia badań potrwa, dlatego coś więcej będzie można powiedzieć za 2 – 3 miesiące. Jeśli rzeczywiście okaże się, że odkryto słowiańskie bóstwo, będzie to miało ogromne znaczenie dla lokalnej historii.

mk

 

Podziel się!