O grzybach inaczej: Wodnicha późna

O grzybach inaczej: Wodnicha późna

Mówić czy pisać w tym roku o grzybach to iść na łatwiznę. Dlatego tej jesieni nie poświęciłem grzybom ani słowa. Zbierałem je jak wszyscy, którzy grzyby lubią i na grzybach się znają. Kiedy jednak coś jest twoją pasją to trudno się powstrzymać. Internet jest pełen filmów o grzybach, czego parę lat temu, kiedy pisałem o cudownych Opieńkach Miodowych, Lejkowcach Dętych dużo bardziej aromatycznych niż chińskie Mung i o jadalnych, przesmacznych Muchomorach Czerwonawych, w ogóle nie było. Każdego roku staram się iść o krok do przodu w znajomości grzybów i Bór nagradza mi to zainteresowanie podsuwając coraz piękniejsze i bardziej dziwne okazy. A doskonali grzybiarze na YouTube tworzą najwspanialszy Atlas Grzybów Polskich, lepszy niż wszystkie, które do tej pory wydano w formie druku.

Przepraszam! Przypomniałem sobie że jednak podkusiło mnie i napisałem przecież jesienią o Truflach: https://bialczynski.pl/2017/10/10/polskie-trufle-z-nadnidzia/

 

Na początek więc moje tegoroczne odkrycie: Wodnicha późna – grzyb listopadowy. Znalazłem stanowisko, na którym, lekko licząc rosło tych grzybków w czarcim kole pewnie z 200. Grzybki te są stosunkowo drobne, więc bardzo dobrze nadają się do marynowania. Z tego co ja wiem często towarzyszą jednak młodym sosnom, pod którymi zapuszcza się  grzybnię Wodnichy celowo, gdyż powoduje ona szybszy przyrost sosen, które w ich towarzystwie rozrastają się okazalej. To przykład symbiozy, w której grzyb nie niszczy żywiciela lecz wzmaga jego siły witalne. Surowe grzybki mają bardzo przyjemny, delikatny aromat i ciekawy, równie przyjemny smak. Kapelusz jest od wierzchu śliski, brązowy, jasnobrązowy, wpadający w beżowy, a charakterystyczna cecha to mniej, lub bardziej żółty trzon i blaszki.

 

https://www.youtube.com/watch?v=OBvaku5ina4

Super grzyb ze względu na to późne występowanie i fakt, że jest jadalny. Pojawia się po pierwszych przymrozkach. Ma dość charakterystyczne cechy, takie jak : ciemnooliwkowy kolor kapelusza, blaszki kremowo-żółte, śluz (choć nie zawsze bo może być wyschnięty bądź zmyty). Rośnie grupowo przez co jest bardzo wydajnym grzybem, zaznaczam kolejny raz, jadalnym :). Pozdrawiam 🙂 Darz Grzyb 🙂

https://www.youtube.com/watch?v=q1SFm3pwOUs

https://www.youtube.com/watch?v=eJb9ikpZQpI

Występowanie wodnichy jasnożółtej potwierdzono w Austrii, Czechach, Danii, Finlandii, Francji, Hiszpanii, Japonii, Korei Południowej, Korei Północnej, Niemczech, Norwegii, Polsce, Słowenii, Stanach Zjednoczonych, Szwecji i Wielkiej Brytanii[7]. W Polsce gatunek rzadki. Znajduje się na Czerwonej liście roślin i grzybów Polski. Ma status I – gatunek o nieokreślonym zagrożeniu[8].

W Europie pojawia się dopiero po pierwszych przymrozkach (późną jesienią i wczesną zimą). Czasami jej owocniki można znaleźć nawet pod śniegiem. Występuje zarówno na nizinach, jak i w górach. Rośnie w lasach iglastych i mieszanych, głównie pod sosnami i często grupowo[9].

Grzyb mikoryzowy[3]. Gatunek ten jest wykorzystywany do mikoryzacji sadzonek sosny zwyczajnej (Pinus silvestris). Zastosowanie szczepionek zawierających grzybnię tego gatunku zwiększa przyrost roczny o 42%, a wytwarzanie pąków szczytowych o 59%[10]. Wodnicha jasnożółta była też badana pod kątem przydatności jako gatunku wskaźnikowego ołowiu i kadmu. Średnia zawartość ołowiu w kapeluszach owocników zebranych w południowej Polsce wynosi 11,64 μg/g (przy zmienności od 3,67 do 63,10 μg/g), a w trzonach 10,74 μg/g (od 2,76 do 25,01 μg/g), natomiast kadmu odpowiednio 1,77 μg/g (od 0,55 do 31,69 μg/g) i 1,28 μg/g (od 0,07 do 67,78 μg/g)[11].

Grzyb jadalny, w Polsce jednak zazwyczaj nie jest zbierany[12]. Tymczasem jego charakterystyczny okres owocowania czyni ten gatunek wydajnym źródłem świeżych grzybów w okresie ich ograniczonej dostępności, szczególnie w tych regionach, gdzie wodnicha ta występuje licznie[13].

Czas owocowania wodnichy późnej ogranicza możliwość pomylenia jej owocników z innymi gatunkami. Jako podobne podaje się gatunki:

Podziel się!