Krzysztof Jackowski kontra pseudonaukowy prymitywizm… [zmiennoksztaltne.blogspot.com]

    Na poniższym nagraniu przykład tego, jak większość materialistycznych „naukowców” przedstawia z sobą postawę prymitywnego ignoranta, nadętego buca i nieobiektywnej cioty, której nie pasuje rzeczywistość i fakty, wykraczające poza ich umysłowe ograniczenie i materialistyczne urojenia…
    I pomyśleć że w sprawach takich jak przypadek Anneliese Michel, lub w kwestiach związanych z UFO (a także dotyczących innych niewyjaśnionych zdarzeń) zabiegano dziesięcioleciami o podlizywanie sie takim osobnikom o postawie darmozjada, lenia i krętacza, wprowadzającego tylko zamęt i dezinformacje do zdarzeń zagadkowych…
    Jasnowidz jeszcze o „takich” mówi całkiem cierpliwie – co godne podziwu…

 

Źródło: http://zmiennoksztaltne.blogspot.com/2017/05/k-jackowski-pseudonaukowy-prymitywizm.html

 

Opublikowany przez Krzysztof Andrzej Jackowski na 7 maja 2017

    Osoby które nie chcą zebranych dowodów oraz daru Pana Krzysztofa uczciwie i obiektywnie przebadać, tak naprawdę nie są naukowcami ale materialistycznymi psychopatami a w najlepszym przypadku ludźmi nieobiektywnymi, złośliwymi i o złej woli. Ich zachowania tylko pokazują darmozjadztwo i prymitywizm materialistycznej pseudonauki, oraz jej fałszywych „proroków”; zaś „papiery” które mają – nie świadczą o ich inteligencji, ale co najwyżej tylko zdolności zapamiętywania i bezmózgowego powtarzania, na poziomie dyktafonu.
    Poza tym nie ma wcale żadnego dowodu na to, że swoje wykształcenie otrzymali uczciwie, a nie np. za spełnienie „niemoralnych propozycji” swych dawnych wykładowców, którym też mogło być daleko do uczciwości i moralności. Zatem niech tacy maruderzy sami udowodnią uczciwość swoją i swych mentorów – konkretnymi dowodami że nie dochodziło między nimi do sytuacji lubieżnych lub nawet zboczonych, za pomoc w zdobyciu „papierka” bądź odpowiedni wpis do indeksu…
 
Więcej o zapleczu z jakim może się tajnie wiązać, uniwersytecki pseudonaukowy 
ignorant w sprawach nieziemskich, i wykraczających poza jego prymitywizm światopoglądowy…
– więcej:
     Prędzej K. Jackowski udowadnia raz za razem jasnowidzenie, niż oni udowodnią to że na tytuły naukowe które mają, uczciwie zasługują tak oni jak i ich mentorzy – a czym swoją antynaukową postawą w jawny sposób tylko zaprzeczają.
     I niech oczywiście owi ignoranci, przedstawią relacje świadków i dokumenty policyjne, potwierdzające że ich tytuły naukowe nie zostały zdobyte za dawanie „tyłka” temu czy innemu uniwersyteckiemu „guru”. Zobaczymy czy na swoją niewinność, zbiorą więcej dowodów, potwierdzeń świadków i świadectw policji, od materiałów jakimi K. Jackowski potwiedza swoje jasnowidzenie…
    Możliwe że czekają aż „problem z Jackowskim” skończy się wraz z jego zejściem ze świata, by później podobnie jak to robiono wcześniej w innych sytuacjach: po cichych wyczekiwaniach na odpowiedni czas – ukręcić łep sprawie szerzeniem oszczerstw i kłamstw, gdy osoba ich dotycząca nie mogła się już bronić.
    Rzeczywistości jednak takie materialistyczne świry nie zaprzeczą, i pewnego dnia znajdzie także ich to, przed czym marnie próbowali uciekać w swoje urojenia…
    I oby nie spotkała ich wtedy ta gorsza wersja zaświatów, gdy przybywają po dusze ci, którzy i dziś od czasu do czasu ciałem poszarpią…
    Pozostaje mieć nadzieję że tacy naukowcy jak ci z np. Uniwersytetu Kardynała Wyszyńskiego, zachowają się inaczej i zaproponują uczciwe badania w kwestii owych zdolności…
Podziel się!