Lekcja 10 = 1: Jam Jest! – Kim jestem? – SięDzieje (część 2)
©® by Czesław Białczyński
Kolada-Kolęda-Kulęda-Kostroma-Ostroma-Ostara-Oster-Ister-Easter-Ester-Isztar
Bez odpowiedzi na pytanie kim jestem nie można wołać Jam Jest!
Kim zatem jestem to kluczowe pytanie?
Ja na przykład jestem/byłem po pierwsze Ogrodnikiem Królewskim. A być Ogrodnikiem Królewskim to więcej niż być Wolnym Murarzem. Ogrodnictwo to Uprawa Żywego. Być Ogrodnikiem to być Zielarzem, Lekarem, Wiedunem. Pisarstwo jest formą ogrodnictwa, uprawy, uprawiania sztuki ziemi, Siania Ziarna u Podstawy, u Fundamentu, tak jak budownictwo, czyli Murarstwo jest sztuką wznoszenia Bytu (Bytu Żywego, Istności Świadomej) ku górze (ku Niebu, ku Weli/Prawi). Oba te zawody to sztuki wyzwolone. Pisarstwo jest uprawianiem sztuki słowa – sianiem Ziarna Idei, to jedna ze sztuk wyzwolonych, zwanych też Wolnymi Zawodami. Uprawianie słowa, ze Słowa i przez Słowo uprawianie Ducha Bytu, jest duchowym ogrodnictwem i murarstwem.
Jestem kolejnym wcieleniem Georgija Gurdżijewa, takim jego wcieleniem, które pozbawiono muzycznego słuchu i wyczucia rytmu, lecz nie pozbawiono go celu?
(Uwaga ogólna: Ta Wykładnia (Lekcja), tak jak wszystkie przedstawiane na naszym Portalu Starosłowiańskiej Świątyni Światła Świata składowe Księgi Wiedy – nie jest PEŁNA, ani nie ma kształtu Ostatecznego. Pełne i Ostateczne będą wyłącznie Taje Księgi Wiedy, która ukaże się drukiem)
Cel jest ten sam, ta sama misja wyrażana innym ciałem, z inną wrażliwością nerwowych końcówek, zmysłów, z inną możliwością przełożenia wiedy pokoleń na język człowieka, tym razem nie na język tanów, lecz na język taj.
Mag Tanów odszedł w roku 1949, Mag Taj urodził się trzy lata później. Doskonalił siebie, jako materialną istotę po to, by wyartykułować wiedę pokoleń zapisem słowa, tak jak Gurdżijew artykułował ją pieśnią, hudbą-muzyką, tanem. Między mną Ogrodnikiem Królewskim uprawiającym tę samą sztukę magii-mogtowiji, a Magiem Tanów upłynęło dziewięć pokoleń, lecz między mną obecnym a mną poprzednim upłynęły tylko 3 lata. Ile eonów upłynęło między mną przedpoprzednim a Ogrodnikiem Królewskim? Nie wiem.
Czy był taki czas mojego pobytu w materialnym świecie, który spędziłem doskonaląc mniej widoczne cechy własne, skupiony wyłącznie na budowaniu osobistej świadomości, a nie na krzewieniu świadomości wspólnej? Na pewno tak. Każdy z nas bywa w misjach, które polegają na sianiu prawdziwego, fizycznego ziarna i pieczeniu prawdziwego chleba. Bo czymże byłoby życie bez pokarmu, Duch bez Ciała. One stanowią jedność. A Żywić jest tak samo ważne jak Bronić. SIAĆ I ZBIERAĆ MOŻNA NA TYSIĄCE SPOSOBÓW. Czyż nie wspaniałą misją jest misja wszystkich kobiet – rodzenie kolejnych pokoleń i przekazywanie im wszelkiej niezbędnej do EGZYSTENCJI ZIEMSKIEJ I DO ZAPISU WE WZORCU WIEDY?
Czy przez te eony Ziemskiej Nieobecności bywałem w innych wcieleniach po innych światach, bywałem kimś zupełnie niewyobrażalnym? Zapewne. Na pewno nie byłem jednak zwierzęciem skoro teraz jestem Człowiekiem.
Bo być Zwierzem, lub Zróstem (Rostliną) to znaczy być naprawdę Świętym, Być o Krok od Całkowitej Jedności ze Światłem Świata. To znaczy nieustannie oddawać swoje ciało innym Bytom Świadomym, aby one mogły trwać, to znaczy żywić się wyłącznie Światłem i Wodą, to znaczy w wypadku Zwierzów żyć nieustannie Tu i Teraz, pełnią Przeżywania Zmysłowego, pełnią Przyjemności. Po tym wcieleniu Najwyższym na Matce Ziemi przenosimy się do Rdzenia Istoty, do Krainy Wiecznych Łowów, w Jedń.
Czasami wracamy na prośbę przyjaciół, bliskich, samego Boga Bogów-Macierzy, ale naprawdę rzadko, tylko gdy świat wymaga szczególnego wsparcia.
Przemawiałem ziołem i trucizną, przemawiałem kwiatem i ostem, przemawiałem tańcem i muzyką, przemawiam dziś bajnym słowem. Jestem tym, jestem tamtym. Byłem tym, byłem tamtym. Kim jestem? Wydaje się przecież, że jednak wciąż nie ma odpowiedzi.
Dziecię Boże – oto kim jestem/jesteś. A cóż to znaczy? Jam jest częścią Twoją! Jam jest Bóg Częściowy! Cząstka Boga na Ziemi!
Ni mniej ni więcej tylko tyle, że sama/sam jesteś Jesusem Chrystem-Krisztosem-Krystem/Jessą Krystą we własnej osobie. Iesus Krist/Yesa Krysta zrodzona z gwiazdozbioru Virgo – Panny, Dziewicy/Dzikiej Żeny/Dziwej Łowczyni, ze Snopem Zboża – Dziewy Sporzącej-Zborzącej, Snop Złocistego Światła, Snop Siejby Świetlistej Pani Sypiącej Zbożem (po jidisz: Bethlehem/Betlejem).
Biedroneczko leć do Nieba,
przynieś mi kawałek Chleba
Nowe Słońce – Młody Bóg , Bóg Dziecię (Dziecic i Dziedzic WIELKIEGO OGNIA Niebieskiego SWAROGA, 25 grudnia, odRAdza się wschodząc na tle gwiazdozbioru Virgo – Dziewica/Drapieżna Panna-Dziwica/Wielka Łowczyni-Dziewa. Zatem, Młody Bóg – Słońce-Kryst, rodzi się z Dziewicy. Kris- krzyż równoramienny to Cztery Filary Ziemi wyznaczające Ramiona Zodiaku, kręcącej się wokół Gwiazdy Polaris, Wokół Niebiańskiego Słupa , wokół Pnia -Kłodzi Drzewa Drzew, Drzewa Świata – Boskiej Swargi, Koła Czakry (Kalaczakra), Kołlędarza (Koła Lęd Daru – kalendarza).
Przedstawianie gwiazdozbioru Panny, symbolem kobiety ze snopkiem zboża w ręku i nazywanie jej Panią Chleba, a samego gwiazdozbioru jako Domu Chleba, jest bezpośrednim nawiązaniem do słowiańskiej bogini i boga Sporu-Spordarzącego-PrzySPORZAjącego-Zbożejącego, Dawcy Zborza/Zboża/Zb(i)oru, Orzego Ziarna, Zbożoboga/Bożeboga, Boga Pokarmu – Tego co Po Karmie. Pokarm – po karmie, czyli to co istotne dla podtrzymania materialnego żywota, to co po prawie przyczyny i skutku, po karmanie, czyli to co najważniejsze w żywocie po Przeznaczeniu wynikającym z Prawa Prawi. „Biedroneczko leć do Nieba przynieś mi kawałek Chleba”. Bo Życie jest przyjemnością i takie ma być. Życie jest Tu i Teraz, a nie kiedyś i gdzieś. Po-Karm jest równie ważny jak Karma, stąd obfitość pokarmu w każde słowiańskie Święto Światła Świata.
wiki: Betlejem (heb. בית לחם, Bêṯ Leḥem, dosłownie „Dom Chleba”; nowohebrajskie Bet Lechem; arab. بيت لحم, Bajt Lahm ; dosłownie „Dom Chleba”)
Byt Lehem – Być Lechem – Byt-Ist Lachów – zboże, z-boże, z-borze, zbi-or, zbór? Dom Chleba/Zboża – Lechia? Lechia miodem i mlekiem płynąca i zbożem stojąca? Bud-Tch(nienie)-Dech Lahem! Byt-Ist Tchnienie Leh-hem, Lah-Ham, Alhem. Ist Ziarna, Jądro Istoty, zaRODek/ośRODek – Ra Weda – Rygweda, Ra Światła Świata. Niezniszczalne Ziarno Prawi.
„Bóg nie sprawia, że ktoś cierpi bez powodu ani nie czyni nikogo szczęśliwym bez przyczyny. Bóg jest bardzo sprawiedliwy i daje ci to, na co zasługujesz.” Tak jak Husserl dowodził, że sens świata jest funkcją świadomości, tak i Bachelard utrzymywał, że świat jest taki, jakim go sobie wymarzę. Zatem jest Ten Świat mój Wymarzony, a Sens Jego jest funkcją mojej Świadomości. Jam Jest. Jam Jest – Dziecię Boże, Z Boża Zrodzone, ze Zboża, ZBog-OR(ch)u, Z Boga RA, Z-ORzA.
Rodzisz się z Boskiego Wzorca, który jest „się dzieje” – duchowym bytem/istotą, zapisem wszechdoświadczeń twoich osobistych, potencjalną realizacją Ciebie w Nieskończonej Świadomości, w Zamyku-Kuli-Górze-Drzewie-Kłodzi, w Siedlisku Tryliardów Istnień/Iskier/Iskonów , w Jedni Wszystkich Poziomów i Wymiarów Duchowych i Materialnych. SięDzieje – Stajesz się Istnością Materialną , rodzisz się – materializujesz – jako Cząstka Tryliardowej Kuli Nieskończonej Świadomości. Jako Jej wytrysk indywidualny w Pociągu-Pojeździe Świetlnym Złocistym pędzącym przez RzeczyIstność ku materialnemu spełnieniu gdzieś pośród Gwiazd i Planet Wszego Świata. Ani na chwilę w tej Swojej Materialnej Podróży nie tracisz łączności z Duchowym swoim Wzorcem wplecionym Niecią w tryliardy istności duchowych w Kuli. Rodzisz się i tracisz świadomość oraz pamięć wszystkich poprzednich doświadczeń materialnych i niematerialnych, po to by funkcjonować bez zakłóceń w środowisku świata do którego dotarłeś. Jesteś tutaj, aby zbierać doświadczenia z bytu Materialnego dla Niematerialnej Nieskończonej Świadomości, dla Światła Świata. A jednocześnie jesteś Krwią z Krwi, Świadomością wprzęgniętą w Materialny Łańcuch Pokoleń Planety, Matki Ziemi.
Kim jesteś? Czy już wiesz? Po co jesteś? Czy wiesz?
Bez wiedzy Kim Jestem nie mogę powiedzieć z pełną siłą i świadomością Jam JEST. A jeśli nie mówię tego z ową siłą i świadomością pełną, to jakbym nie mówił w ogóle.