Poganie (część 1) – Zezwierzęceni i wyuzdani
Film bardzo dobry i mówi bardzo dużo prawdy ale też chwilami dezinformuje i wprowadza elementy ateistyczne. Rzecz w tym, że ten film także jest antypogańskim kłamstewkiem. Nie Rzymianie i Grecy (którzy byli przez tysiąclecie poganami) nazywali pogan pogardliwie wieśniakami, bo słowo poganin pochodzi od słowa pogost- pąk – pąg – pag = okręg/obwód, a takie były obwary/grody Scytów i Słowian – miały formę cytadeli – pączka, okręgu i takie były i są nadal okręgi administracji scyto-słowiańskiej w Rosji, Ukrainie , Białorusi – obwód. Wilki – Wilce – Wołk – Wielki = Biały = Wilno = Wieleci znad Łaby – Wilki Drakha to Trakowie i Dakowie i Goci – czyli Słowianie/Scytowie/Sarmaci = Jaszczurczoocy/Węże/Żmijowe Plemię/Smoki – Drakon-Dragon = smok, Pendragon – Pęt-Drakon (pęto, pąć, put – wijąca się ścieżka, wir – pąg, pag) – K-HAR-paty/Harpąty – Góry Wiru, Spętlone, tworzące Wir.
https://www.youtube.com/watch?v=EVQTYIypXI4
Pogardliwa nazwa poganin została użyta przez chrześcijan a nie Rzymian i Greków na tych przeciw którym organizowali krucjaty od V wieku w Europie czyli na Słowian w Chorwacji, Serbii, Czechach, Łużycach, Polsce, Rusi, Węgrzech, Bałkanach.
Pierwsza sekwencja filmu wysyła podprogowe negatywne skojarzenia ze słowem poganin wypowiadanym przez lektora lecą obrazki krwawe i nagie/orgiastyczne. Wykonana została z pozycji ateizmu/materializmu naukowego/chrześcijaństwo i ma odstręczyć jednak od pogaństwa.
O wojownikach to prawda, ale maski zwierzęce są używane na Sądzie Sowiego w Zaświatach. O ludzie Nurów-Neurów pisze już Herodot w V wieku p.ne. . Pochodzili znad rzeki Nur i zamieniali się w wilkołaki raz do roku – czyli w krwiożerczych wojowników w wilczych maskach.
O Sądzie Sowiego = Polela w Zaświatach w pełni pisze Zaratusztra. Polel, brat Lela – dwóch bogów związanych z obrzędami śmierci i przejścia duszy od życia do śmierci oraz na odwrót, ma miano Sowi bo przybiera maskę Sowy i postać sowy na Sądzie, a także pokazuje się pod postacią Sowy. Wszystkie postacie Sądu Sowiego występują w maskach różnych zwierząt, które zasłaniają twarz wygłaszającego Sąd, by nie był rozpoznany. Ponieważ Sąd nie jest wyrażany głosem ale myślą nie można rozpoznać mówiącego Sąd po głosie.