© copyright by Czesław Białczyński
Dzisiaj szczypta Polskiego Kodyzmu, którym w kontekście tego samego typu nowatorskiej sztuki anglo-amerykańskiej ostatnich lat, zainteresowały się w tym miesiącu Uniwersytety Wielkiej Brytanii. Wszystko wskazuje na to, że niedługo europejski i amerykański Świat Literacki będzie mówił głośno i wiele o polskim kodyzmie – sztuce, która omija bariery i uczy czytać i rozumieć „pomiędzy słowami” lub nawet to co nie napisane, a pod „przejrzystą”, czy też specjalnie upstrzoną, „zabrudzoną” (np. obcymi zwrotami) szybą słów, ukryte.
Oto powyżej stary kodystyczny komunikat noszący tytuł „Manipolucja – wykład i skrót”. Manipolucja to Maniakalna skłonność do manipulacji która prowadzi do polucji – czyli wytrysku podświadomego prawdy ukrytej pod manipulacją, wbrew intencjom manipulatora.
Przedstawiona tutaj wersja graficzna nie jest pełna – brak jej puenty, czyli „Skrótu” myślowego, czy też skróconego wykładu, tzw. streszczenia, które jest w istocie wersją „na dobieg” esencją – Słomą samą w sobie.
Oryginał jest dużo ciekawszy niż wersja czysto graficzna ponieważ „brud” jaki tam (tutaj poniżej) widać gołym okiem jest wprost dosłowny, złożony z zamazań, kolorowych podkreśleń, skreśleń, niepewności odręcznej linii, rozedrgania widocznego w dynamice liter i znaków. Brud ten tworzą też uwagi poboczne, luźno związane z treścią. Tego wszystkiego komunikat graficzny, cyfrowy, komputerowy jest pozbawiony, bo jest z tego oczyszczony – jest zimny, formalny, nieludzki.
Komunikat 2209989-2210 (powiększ)
W wersji odręcznej widać wyraźnie „skrót” czyli puentę umieszczoną na dole. W „Wykładzie” Manipolucji ciąg zmian w literze „W” słowa „SŁOWA”, który doprowadza „ewolucyjnie” do jego przemiany w słowo „SŁOMA” jest wyróżniony dwoma pionowymi kreskami. Podkreśla to przemianę i jej ewolucyjny charakter. Ta wersja wskazuje na możliwość dokonywania subtelnych „przekształceń” podstawowego, prawdziwego słowa, przekształceń rozciągniętych w czasie, które jednak prowadzą do całkowitego odwrócenia sensu słowa. Jest tutaj zobrazowana istota manipulacji – absolutne odwrócenie sensu znaczenia – Bo SŁOWO, SŁOWA i Słowić, to znaczy przekazywać znaczenie, treść, mową, słowem, znakiem i dźwiękiem w sposób zrozumiały. Słowianin to człowiek posługujący się SŁOWEM – mówiący zrozumiałym językiem – JĘZYCZNIK – posługujący się Słowym Językiem. Tymczasem SŁOMA – to wytrzepane z ZIARNA PRAWDY odpady – często w tym kontekście używa się też określenia „słowna sieczka” lub myślowa „sieczka” w głowie – a sieczka to nic innego jak cięta krótko słoma.
Tekst odręczny ujawnia też taki niuans zabawny jak odwrócona literka „i” w słowie „Manipolucja”, oraz zawiera też cenną uwagę – „3x” – o potrójnym obrocie znaku „W” przekształcającym go w odwrotność – w znak „M”.
W wersji graficznej występuje też pewna subtelna zamiana związana z przemyśleniem – de facto wersja graficzna jest późniejszym zapisem: komunikatem 2209989-2215 – co zostało uwidocznione w podpisie. To nieco odmienna treść. Znak 3 lub ε zastępuje litery E i Z (może być tak przez mózg odbiorcy interpretowany – co pokażemy na koniec w przykładach zastosowania praktycznego kodyzmu w roku 2012. SŁOWO ewoluuje tutaj w ciągu:
SŁOWA-SŁO3A-SŁOεA-SŁOMA
SŁOWA-SŁOZA-SŁOEA-SŁOMA
podczas gdy w wersji odręcznej ma jeszcze impulsywny nieprzemyślany do końca zapis odwrotny:
SŁOWA-SŁOεA-SŁO3A-SŁOMA
SŁOWA-SŁOEA-SŁOZA-SŁOMA
Ten pierwszy zapis i odczyt jest prawidłowy, bo słowo po pierwszych manipulacjach „odsławia się” nie tracąc do końca znaczenia. Słoza – kojarzy się ze słać, posyłać, a więc komunikować się i ze słowem „łoza” – witka – to są skojarzenia głęboko ukryte i podświadome, o jakich odbiorca nie myśli, a które działają psychologicznie, pozwalając wciąż dopatrywać się w tym słowie sensu. Drugi obrót w słowo „SŁOEA” powoduje całkowitą utratę znaczenia i sensu. Trzeci przewrót „przewraca” znaczenie do góry nogami. Stawia w istocie znak obecny w „Skrócie” do „Wykładu” – symbol sieczki, ciętej słomy, w znaku nałożonych na siebie liter W i M.
W tym komunikacie Wizja graficzna zaprzecza sensowi komunikatu: Ani przepołowienie nie jest tu przepołowieniem ani poćwiartowanie poćwiartowaniem. Obszar obrazu jest przecięty nierówno – ani na pół ani na ćwiartki. Jednakże jądro tego komunikatu przeczy znów owej treści – jaką można wyciągnąć z połączenia znaczenia słów z obrazem graficznym . Jądrem komunikatu jest tutaj skrzyżowanie słów – ich przecięcie – w literze „o” – Przepoł”O”wienia oraz literze „T” Poćwiar”T”owania. Litera T jest tak wpisana w O, że je dokładnie przepoławia. A więc mamy tu jednak przynajmniej połowiczną realizację treści – w „graficznym” jądrze komunikatu – jest przepołowienie.
Antypołowienie- Pseudoćwiartowanie komunikat z roku 2001 – nr 20102001-1111
Tego typu zabiegi i manipulacje wydają się zabawne i wydają się też jedynie formalną grą – ale tylko się takie wydają, bo tak naprawdę są bardzo istotną dla nas informacją o możliwościach manipulowania komunikatami i oszukiwania naszych zmysłów oraz przekazywania do naszego umysłu „BEZPOŚREDNIO” – bez naszej zgody i akceptacji UKRYTYCH komunikatów, które wykonują swoje psychologiczne działanie, czy to akceptujemy czy nie. Gdy do tego dodamy zasadę występującego u ludzi „owczego pędu” stwierdzoną i potwierdzoną klinicznie przez Psychologów już bardzo dawno w doświadczeniach – widzimy w ten sposób (dzięki tym ekspozycjom i demonstracjom manipulacji) w jak słowa i obrazy sterują tłumem i czynią go podatnym na każdy rodzaj propagandy – zyskując poklask dla takich idei jak choćby faszyzm i dla takich działań jak ludobójstwo.
Jeżeli ktoś myśli że faszyzm minął dawno a ludobójstwo nam nie grozi odsyłam do przykładów niedawnej Wojny Bałkańskiej, Syrii, Iranu, Afganistanu czy USA. Symptomy faszyzacji i totalitaryzacji życia widzimy też w Polsce.
Oto ewolucja tego komunikatu – Wersja z roku 2012:
A oto sedno Komunikatu „pod” (poniżej)
– zamieszczonego na czarnym pasku już dawno temu. Sedno o którym tam pisałem iż jest ale go nie opisałem chcąc dać szansę dociekliwym. Te trzy znaki z przepoławiającą je kreską i przecinkiem zawierają w sobie wszystkie znaki alfabetu i cyfr używanych współcześnie w kulturze Zachodu.
Obraz Słowa i komunikaty o wszechświecie w języku Labiryntu albo polsko-chińskim
Ku pogłębieniu zrozumienia Polsko-Chińskiego -komunikat 10102002-1611. Z tego zapisu słownego powstają dwie litery „K” (jedna na drugiej – nad drugą) Krainy Księżyca oraz jeden znak z chińskiego alfabetu o głębokim tajemnym znaczeniu.
坎 Kan 水 Water
Oto najkrótszy znany komunikat o wszechświecie – o Świetle Świata – Będący znów wspólnym znakiem chińskiej i polskiej Wiary Przyrody. Przedstawione tutaj wersje są wersjami rzeczywistymi ZNACZENIA a nie jedynie wariantami graficznymi – każda z nich ma swój filozoficzny podtekst – na razie zostawiam ten utwór bez komentarza – gdyż dla wielu osób cała przyjemność tkwi w rozszyfrowywaniu i odczytaniu różnych znaczeń i niuansów owego symbolu.
To już utwór dla szyfrantów Wojska Polskiego a raczej dawnych armii Układu Warszawskiego pod auspicjami niezwyciężonego ZSRR – polsko-chiński KOD TAJ (Kutaj-Kitaj, czyli Chiny – po rosyjsku mówiąc).
Projekt Impresji na Pięć Deszczułek – utwór lekki i przyjemny bez podtekstów. A może?
Oto utwór z 1990 roku – erotyczno-eurostyczny, lecz nie tylko „lekki”, bo o znaczeniu Wszechświatowym – jak widać z nawiązania do „Najkrótszego komunikatu o Wszechświecie”.
Dzieło lub łodzie lub jedno i drugie a może koła, lub wiry? Powstał o północy z 30 11 1990 na 1 12 1990 – zakończony o 01.55
Kilka przykładów współczesnego zastosowania i rozpowszechnienia kodyzmu w Polsce oraz kilka przykładów propagandy z Polskiej Krainy PropaGANDZI.
Oto ogłoszenie Konwergencji Harmonicznej zamieszczone przez Organizatorów tego wydarzenia na naszej stronie:
KONWERGENCJA HARMONICZNA 2012
– Z DUCHEM PRZEMIAN
w DZIEŃ ZIEMI – w RÓWNONOC JESIENNĄ 22.09.2012
spoTKANIE POWSZECHENEJ JEDNOTY SZCZERYCH SERC
EMISJA SERDECZNEJ FALI z ZIEMI dla POLSKI i wszechŚWIATA
ZGROMADZENIE LATOROŚLI przed końcem CZASU
GENERATOR KWARCOWEJ GÓRY – WĘZEŁ KRYSTALICZNEJ SIATKI ZIEMI,
KRASKÓW nieopodal ŚLĘŻY – U ŹRÓDŁA ŻYWEJ WODY
POLARYZACJA ENERGII YIN i YANG
RÓWNA WAGA RZECZYwistości – KSIĘŻYC w pierwszej kwadrze
PRZYGOTOWANIE
WSPÓLNA MEDYTACJA
Na 90 dni przed końcem Kalendarza Majów – w 25 lat po Konwergencji Harmonicznej
Jose Arguellesa, która zebrała 144 tysiące uczestników i zapoczątkowała światową odnowę duchową
nadchodzi czas końca czterech cykli kosmicznych
– KOŁOwrót ŚWIATA dopełnia swój jEDEN obrót – CZEKA NAs KONIEC
kali yugi – WIEK żelaza odchodzi – nadchodzi ŚWIaT NOWEJ ERY
W wyjątkowym miejscu na Ziemi, w środku GÓRY KWARCU o masie 1,5 mln ton, możesz
i TY stać się uczestnikiem CELEBRACJI tego wyjątkowego WYDARZENIA
wystarczy nas √¯1% poPULAcji POLSKI (630 osób +)
by wpłynąć na i zmienić rzeczywistość – by wygenerować Serdeczną Falę Światła
PRZYBYWAJ jeśli poczujesz Zew DUCHA!
GEN – kod DNA – jak naRÓD , jak GENius loci – jak DUCH miejsca – jak GENiusz
RA – świetlisty aspekt Boga – jak RAdość, jak spiRAla , jak BRAhMA RAju
Tu przytaczamy tylko fragment początkowy lecz można zobaczyć u dołu bieżącej strony całość tego tekstu (lub na następnej w „starszych wpisach”). Duże litery tworzą odrębny sens przekazu zawarty w całym przekazie.
Jacek Wilk – „Polska” – przykład kodyzmu we współczesnej grafice użytkowej – plakat/rysunek
Państwo POpapraństwo
W latach 2007 – 2012 wykształciło się w Polsce także swoiste, kodystyczne rozumienie dwóch dużych liter używanych jako skrót nazwy partii Platforma Obywatelska – liter PO – czyli „P” oraz „O” – te dwie litery wyróżnione jako „duże”, pisane razem, w zwykłych wyrazach stosowane są dla podkreślenia manipulatorskiego charakteru sprawowanej przez tę partię władzy. Takie właśnie KODYSTYCZNE podejście do słów powoduje, że teksty powstałe z użyciem owych znaków nabierają odwrotnego sensu. Słowo „POlska” nie jest rozumiane jako Kraj Wszystkich Polaków, lecz kraj PO (PO-land). Oto tekst z Gazety Codziennej z dnia 2 października 2012 a więc komunikat jaki odczytałem dzisiaj: 02102012-0845 – tak właśnie napisany:
Jest to tekst rzekomo z dziedziny sportu, zamieszczony w wiadomościach sportowych obok „porażki Isi w Japonii”. To zupełnie inna para kaloszy – czyli objaw jednostki chorobowej „propa-gandzi schizofrenicznej”
Oto inny przykład kodyzmu w podręczniku szkolnym zmieszany z przykładem propagandy jaką się w polskich podręcznikach stosuje. Tekst zamieścił na swoim FB Ratomir Wilkowski i przesłał do mnie. Tę wyjątkowo obrzydliwą propagandę indoktrynującą dzieci uprawia się w podręczniku dla III klasy do informatyki. Jest to propaganda katolicka w państwie neutralnym światopoglądowo uprawiana pod auspicjami Ministerstwa Edukacji „Narodowej”:
kodyzm – literka „o” w komputerowe to monitor komputera
Propaganda (powiększ) – Ta propaganda jest nie w smak Czerwonym, ale czy wam się podoba taka neutralność światopoglądowa Państwa? Powinna też teoretycznie razić każdego pracownika wyższej uczelni, bo naukowiec musi być materialistą, czyli ATEISTĄ, żeby uprawiać naukę, która ma podstawy materialistyczne (to oczywiście tylko teoria). Naukę o postawie teistycznej zdaje się nazywa się scholastyką. Swoją drogą jakiż ten podręcznik jest ohydny z punktu widzenia estetyki. Ta żółto-niebieska ramka dla JP II to oprawa „ukraińska?”, czy tylko wymiocina pseudo-grafika, który nie ma pojęcia o zastosowaniu koloru w grafice. Kto to projektował i kto w MEN akceptował do użytku szkolnego – to przecież uczy plastycznego bezguścia.
Jak polski podręcznik szkolny zrobił z Żydów Ariów
Ten rodzaj propagandy jest nie w smak wszystkim ludziom zdrowym na umyśle. Mówi się że to przypadek i błąd. ktoś to zdanie w podręczniku do historii jednak napisał , czy to osoba siedząca na polskiej humanistycznej uczelni – opisanej w tekście poniżej?
Ten tekst mówi, że humanistyka w Polsce w wyższych szkołach w ogóle nie istnieje. Prawda, wiemy to od 20 lat. Polska humanistyka istnieje tylko zagranicą – o czym pisaliśmy w pierwszych zdaniach tego artykułu – Polską literaturą interesują się polscy naukowcy w Wielkiej Brytanii, ale nie w Polsce.
Nas nieustannie wcale nie dziwi zmowa podręcznikowa urzędasów MEN z czerwonymi profesorami ze szkół wyższych. Bo w Polsce jest normalne, że kumple w Ministerstwach kupują tylko od kumpli, a to uzbrojenie dla wojska, a to zamawiają remonty koszar u kumpli, a to zlecają remonty dróg kumplom, a to wspólnie przepychają kretyńskie inwestycje z wkładem unijnym, a to rozdzielają między swoich dotacje na rozpoczęcie działalności gospodarczej, które są dla młodych bezrobotnych. Kumpel z kumplem na kumplu. Więc co dziwnego, że produkcję i wydawanie podręczników kumple zlecają kumplom i polecają z wyżyn MEN nauczycielom używać tylko kumpelskie „fajowe”, „wdechowe”, „cacy” podręczniki. Ostatnio w środku lasu w Zabierzowie widziałem elektroniczną tablicę komputerową o przyrodzie i okolicy – oczywiście z wybebeszonym „wkładem” komputerowym nieczynną już po 3 tygodniach od zamontowania, bo tylko idiota montuje coś takiego w środku lasu, gdzie nawet nie ma latarni.
Dajemy wam tutaj link do protestu przeciw nieustannemu podręcznikotwórstwu, twórstwu zakłamanemu i szkodliwemu społecznie
http://www.ekonsument.pl/petycja20_podreczniki_przyjazne_dzieciom_i_nauczycielom_oraz_srodowisku.html
Protestujemy także nieustannie przeciw wykładaniu w szkołach nieprawdy oraz wiedzy nieaktualnej.
Skrajnym przykładem wypowiedzi publicznych z ostatnich dni – wypowiedzi, które mogłyby być sztandarowymi „utworami” KODYZMU z wzorcowymi kodystycznymi podtekstami – jest wystąpienie Prokuratora Generalnego III RP na ostatnim posiedzeniu Sejmu – w którym stwierdził on, że rodziny ofiar Katastrofy Smoleńskiej są winne pomylenia zwłok w trumnach.
Tak bezczelnego zakłamanego tekstu nie słyszałem nawet w czasach komunistycznych. Każde dziecko wie przecież, że za identyfikację ofiar katastrofy odpowiada Prokuratura prowadząca postępowanie w sprawie katastrofy – Polska Prokuratura. By wyeliminować pomyłkę kogoś z rodziny pobiera się DNA i nim się identyfikuje bezbłędnie. Nie czyni tego rodzina.
I ten kłamca reprezentuje Wymiar Sprawiedliwości organ Dochodzący Prawdy?
Polski cyrk przestaje być w tym momencie śmieszny robi się straszno.
Słyszałem to osobiście w Polskiej Czerwonej Telewizji POLSAT, zatem napisałem to na czerwono (po kodystycznemu). Jest tym straszniej, że chwilę wcześniej ten sam Czerwony POLSAT nadał wywiad z synem Anny Walentynowicz, w którym ten stwierdził , że prawidłowo rozpoznał matkę w Moskwie przed włożeniem ciała do trumny.
To jest moi drodzy jakiś trilero-horror nekro-polityczny
♦
Wreszcie ostatni już przykład kodyzmu niepropagandowego, z zupełnie innej edukacyjnej beczki
– tekst który jest psychologicznym testem, w którym litery zastąpiono innymi znakami częściowo:
Na koniec dla najbardziej zainteresowanych Oryginały Manifestów Kodystów
Manifest nr II odrzucony przez Cenzurę w Przekroju w roku 1989
Miał być częścią prezentacji w Przekroju nowych utworów moich, Marka Kreutza i Andrzeja Łukasika ale ponieważ cenzura się nie zgodziła by został zamieszczony wycofaliśmy cały materiał.
Manifest nr III – 1990
I wreszcie maszynopis utworu Pycha z moim osobistym podpisem z 1999 roku
Oraz oryginał utworu Ojczyzna z uwagami i autografem – 1999
To zaledwie skromna część tego co jest w zasobach Archiwum Kodyzmu Polskiego – niedługo zaprezentuję utwory – przeciekawe – innych kodystów z grupy wojennej