14 08 2015 – R. Orlicki – Cz. Białczyński: Polemika w sprawie RUCHU SPOŁECZNEGO KUKIZA – ciąg dalszy! Prezydent i System nie promuje Referendum 6 Września! KUKIZ nie bierze udziału w ustalaniu list Ruchu do Sejmu.

flaga_polska

 ostatnia aktualizacja 14 sierpnia 2015 – u dołu artykułu

LIST RAFAŁA KOPKO ORLICKIEGO W SPRAWIE RUCHU PAWŁA KUKIZA

 

Rzecz o Kukizie, jego programie oraz ruchu

Po kongresie zwolenników Pawła Kukiza w Lubinie 27 czerwca, jest już jasne, jak wygląda; organizacja, strategia i program P. Kukiza. Oto one, moim zdaniem.
P. Kukiz posiada organizację. Są to jego zwolennicy. Jej strukturę buduje skromnie, poprzez ustanowienie lokalnych przedstawicieli. Wszystko wskazuje na to, że wyznaczy ich sam, odgórnie. On też zapewne, wyznaczy skład Komitetu Wyborczego, który musi posiadać pewne funkcje zgodnie z ustawą. On również, określa już kryteria doboru na swoje listy. Takim kryterium wymyślonym i publicznie wyartykułowanym, przez P. Kukiza, jest nieprzekroczenie 45 lat. Jednak niektórych odgórnie zwolnił z tego ograniczenia, jak np. J. Korwina Mikke, który jest już po 60-ce. Jak oznajmił, nie są istotne różnice programowe między nimi tylko „antysystemowość”. Jak więc widzimy, projekt organizacji już jest, widzianej, jako wyborczy związek różnych kandydatów partyjnych czy należących do przeciwnych sobie ideowo stowarzyszeń lub komitetów wyborczych w wyborach prezydenckich, jak; Korwin, Ogórek, Tanajno, Braun, Wilk. Ma być to swoista federacja wyborcza. To też partia, czyli grupa polityczna, nawet, jeśli partią się nie nazywa! Nad którą, kontrolę i pieczę sprawuje „wódz”, Pan Paweł Kukiz. Zero demokracji oddolnej. Wszystko działa w oparciu o wodzowskie zawołanie „anty wodza” z podium kongresu „ – Zaufajcie mi! Ja was nie oszukam!” . Tego rodzaju zawołania, ustne gwarancje, dawali już niektórym narodom przeróżni mądrale, świetni socjotechnicy. Były tak samo oszukańcze jak programy niektórych partii. Wymieńmy niektórych, zaznaczając z góry, że absolutnie nie przyrównuję ich do w/w. lecz używam, jako przestrogi na stosowanie takich tricków. Był to chociażby; A. Hitler czy W. Lenin. I oni wołali „ – Zaufajcie nam! Nie zdradzimy was nigdy!”. Lub podobnie. I również mieli za sobą wspaniałe karty życiorysów. Jak udział w I wojnie światowej i wykazanie się odwagą na polu walki – Hitler, czy należenie do rodziny aktywnie walczącej z krwawym caratem – Lenin. Czy więc powinny mnie uspokajać chwalebne dzieje rodu P. Kukiza? Czy dlatego mam mu zaufać?! W co zaufać? W jego cel zmiany systemu bez sprecyzowania, na jaki inny system?. W to, że, chociaż jego programu nie znamy poza JOW-ami, to będzie to dla Polski dobre? … Patriotyzm P. Kukiza, wykazywany od lat w jego utworach muzycznych, jest faktem. Jednak to mnie nie uspokaja. Mam doświadczenie, po J. Piłsudskim, który był świetnym organizatorem budowania polskiej armii i prowadzenia kampanii militarnych, czyli utalentowanym wojskowym, zaś fatalnym organizatorem państwa polskiego i systemu politycznego. Nigdy nie oddał w pełni władzy w ręce narodu, tylko go jej na lata skutecznie pozbawiał wierząc w politykę silnej jednostki. Umocnił ten fakt zamachem majowym, po którym pozorowano demokrację jak obecnie, ustawiając na politycznych synekurach wojskowych patriotów. Ci, ani myśleli o prawdziwej demokracji i się na niej nie znali. Tak powstała przedwojenna sanacja legionowa, która za gospodarkę wzięła się dopiero w ostatniej chwili i wyłącznie metodami centralistycznymi oraz polegała na papierowych układach. Ja w czcze gadanie, „że będzie dobrze, tylko nas poprzyjcie”, nie wierzę. Nie wierzę w głoszenie potrzeby likwidacji partyjnego wodzostwa, sejmowego partyjniactwa, sitw i układów, gdy samemu postępuje się jak wódz i coś ogłasza a za chwilę zmienia kryteria. Samemu wyznacza reprezentantów ruchu, zapowiada przedstawienie szeregu spraw na kongresie a gdy do niego dochodzi, twierdzi, że nie będzie rozmowy o ruchu, bo mamy prezent od Bronka Komorowskiego – referendum w sprawie JOW-ów. I temu musimy się poświęcić! Nie ma Panie Pawle, żadnego prezentu. To zostało na B.Komorowskim wymuszone. I wcale nie JOW-y są najważniejsze, tylko pełna, prawdziwa demokracja. A czy ci, rzekomo antysystemowi kandydaci, których widzi Pan na swoich listach, chcą tej demokracji? Czy może tylko, kolejnych, pozornych fragmencików, takich jak chce PO czy PiS? Które nic nie zmienią naprawdę….. Za to diety poselskie będą lecieć. Czego chce Pani Ogórek? Że Kukiz i tą piękną kobietę widzi na swojej liście. To osoba, która wyrasta od lat z szeregów ewidentnie post PZPR-owskiej lewicy. Nie zgadza się z niektórymi tezami SLD, lecz należy do nich duchowo – ideologicznie. To antydemokraci. A Korwin? To zaciekły antydemokrata, chociaż wolnościowiec gospodarczy. Skrajny. Nie pojmuje, że przed spiskami korporacyjnymi należy się bronić centralnymi metodami, bo sam rynek nie obroni obywateli dostatecznie skutecznie. To zwolennik niektórych układów korporacyjnych, jak producentów GMO, bo popiera taką technologię. A w niej przoduje „Monsanto”, które zrujnowało producentów kukurydzy w Indiach i doprowadziło do głodu w niektórych regionach, bo posiada większość patentów na nasiona GMO, rodzące bezpłciowe rośliny. Korwin, nawet lasy by sprywatyzował i jeziora. A Tanajno? To akurat zwolennik pełnej demokracji, najmniej znany, lecz ma jasne poglądy o wolności politycznej. A Braun? To odważny antytalmudysta, świetny historyk – reżyser, lecz antydemokrata. Podobnie zaciekle przeciwny wolności politycznej dla narodu, co Korwin. Wierzy w cudownego monarchę i ustanowienie Chrystusa na Króla Polski, jako metodę na zapewnienie nam świetlanej przyszłość. Czyli w dwóch polskich króli i wmieszanie Jezusa w życie polityczne narodu, na co dzień. Czy P. Kukiz powinien, więc z nich rezygnować? Absolutnie! Mógłby powołać niektórych do swojego komitetu doradczego, lecz nie brać na listy. A dlaczego, odpowiadam na końcu wierszem …. Nie jest wcale najważniejsza zmiana systemu, zmiana konstytucji, odsunięcie obecnych partyj od władzy. Pan P. Kukiz doskonale wie, ze będzie musiał w Sejmie współpracować z PiS-em a więc tej partii od niczego nie odsunie. A też jest systemowa. Sam stanie się, więc częścią systemu, chyba, że będzie go bezustannie kontestował, paraliżując prace Sejmu. Wtedy nastąpią kolejne wybory lub koalicja PiS z PO. Przeciw P. Kukizowi. Lata nieładu w Polsce, bezkrólewia. Na co tylko czeka Rosja i Niemcy. A wszystko przez to, że pod jednym szyldem, wyraźnie wodzowskim, budowany jest ruch federacyjny, rzekomo nieposiadający programu a tak naprawdę skupiający rozmaite ruchy przeciwne w większości wolnościom obywatelskim, przeciwne prawdziwej – uczciwej demokracji. To niemożliwe, więc, aby P. Kukiz podał im pogram demokratyczny i włączył na swoje listy. Bo by się nie zgodzili. Dlatego nie ma programu. P. Kukiz tworzy pospolite ruszenie frakcji politycznych poza sejmowych, obywateli niezrzeszonych, oraz partii pozasejmowych. W większości antydemokratycznych. Należy, więc sądzić, ze nie jest zwolennikiem prawdziwej demokracji tylko obalenia tego, co jest, aby wprowadzić system podobnie niedemokratyczny acz w jego mniemaniu lepszy, chociaż nie wiemy, jaki… Może silną Prezydenturę typu monarszego? Ale dla kogo? Dla A. Dudy? A co wyjdzie z obalenia systemu? Ze zmiany Konstytucji? System mamy zły, bo nie ma w nim prawdziwej demokracji! Nigdy nie było! Z takimi ludźmi, na jakich większość wskazał p. P. Kukiz, będzie jeszcze bardziej antydemokratyczny. Podobnie zostanie zmieniona konstytucja. Takie nas czekają zmiany z braku oficjalnego programu. Bowiem ten program jest proszę Państwa, w ludziach, których widzi on na swoich listach! W programach i ideach, jakie od lat reprezentują. Liczy się, jakość drodzy Państwo. Temu służy wyraźne określenie swoich celów politycznych! Właśnie programu. Protestuję przeciwko socjotechnicznemu zakłamywaniu rzeczywistości i nazywaniu programów największym oszustwem wyborczym! Fakt, że są partie, które nigdy nie zamierzały zrealizować swoich programów i obietnic wyborczych, nie znaczy, że wszystkie takie są! Unia Polityki Realnej, do której należałem kilkanaście lat, dlatego nie weszła do Sejmu (poza pierwszymi wyborami), że trzymała się niezmiennie swojego wolnościowego programu gospodarczego a przy tym lekceważyła konieczność poszerzenia wolności politycznych obywateli – demokracji
. Jednak nigdy nie uprawiała kłamstw. Znałem w niej setki ludzi, którzy szanowali głoszony program. Tylko jednostki przeskoczyły do innych partii. Kiedy się tworzy organizację, nawet, gdy nie jest ona partią z nazwy, ale opartą na przeciwstawnych sobie ruchach – poglądach, to nie buduje się ruchu, któremu można zaufać, tylko silny układ wycelowany w korzyści materialne – poselskie synekury. To układ o pomieszanych celach, jaki rozpadnie się zaraz po wejściu do Sejmu, w liczne kluby poselskie. Będzie rozgrywany każdy z osobna. Tylko wspólnota większych, precyzyjnie określonych celów i kryteria doboru kandydatów na listy wyborcze, zbuduje wysoką jakość. Powiedzenie, że chcemy konstytucji bardziej demokratycznej, byłoby zmianą systemu w pożądanym kierunku. Lecz wtedy nie byłoby takich kandydatów na listach P. Kukiza, na jakich wskazał. To nie powinno być jednak tango ukłonów i miłości do bliźnich, tylko walka polityczna na zasady i jednoznaczne kierunki polityczne. A tutaj, wspólnoty celu nie mamy wobec tego, co wcześniej odczytywałem z dążeń P. Kukiza. Pomyliłem się chyba…. On nie pragnie prawdziwej demokracji, dlatego nie ma programu, bo musiałby być demokratyczny i przedstawiać propozycje demokratycznych zmian ustrojowych (same JOW-y jeszcze demokracji nie wprowadzają, nawet w jednomandatowych okręgach będą kandydaci zaakceptowani przez partyjnych wodzów i dla innych nie będzie tam miejsca), demokratycznych zmian konstytucyjnych. P. Kukiz to silny człowiek, wychowany w duchu wiary w siłę jednostki nad narodem. Tak odczytuję jego poglądy, zachowanie i życiorys. On nie da nam prawdziwej wolności politycznej – nazywanej trafnie czy nie, pełną demokracją, zwykle systemem o modelu szwajcarskim, czyli mieszanym; parlamentarno – referendalnym. Pan P. Kukiz buduje ruch wodzowski, bo jest antydemokratą. Czego dotąd nie mówi. Nie chce się z tym wychylać. A jeśli nie jest, to oczekuję, że poda cele – czyli program szeroko demokratyczny. Lecz przede wszystkim, liczy się to, jaka ta Polska przyszłości ma być. A nie to, żeby zmieniać coś dla samej zmiany. Bo można ja zmienić na znacznie gorszą Polskę. Jak Republikę Weimarska, całkiem nieźle funkcjonujący kraj w dobie potwornego kryzysu, zamieniono na Rzeszę Hitlerowską. Dlaczego? W dużej części, acz nie tak wielkiej jak niektórzy myślą (ok. 30%) obywateli poparło Adolfa, bo uwierzyło w jego antydemokratyczne tezy. W większej części Niemcy zostali wycyckani układami politycznymi zawieranymi przez niego ponad ich głowami, z innymi partami. W tym prawicowymi, chociaż sam był socjalistą. Taki mix – max, typu Tanajno – Korwin, co P. Kukiz proponuje, dał Niemcom złudzenie jedności i wielkiej siły. Tylko, że celem tych układów nie była wolność polityczna dla narodu a utajone dążenia jednostek – wodzów. Dlatego Ja, żądam od P. Kukiza jednak programu tu i teraz! I odrzucenia wszystkich, którzy są przeciwnikami budowania pełni wolności politycznych obywateli. Jako podstawowego kryterium do wejścia na listy jego ruchu, który budowaliśmy My wszyscy, którzy go popieraliśmy do tej pory. Nie tylko on sam. Jeśli tego nie chce, to ja odchodzę! Nigdy nie popieram w ciemno nikogo, żadnego kota w worku. Szczególnie, gdy widzę, ile czarnych kotów wkłada do tego worka. Wyjdzie z niego mały czarno-biały królik bez jaj albo jeden wielki czarny diabeł.

Rafał Kopko – ORLICKI

„Hymn do miłości ojczyzny”

Szli krzycząc: „Polska! Polska!” – wtem jednego razu
Chcąc krzyczeć zapomnieli na ustach wyrazu;
Pewni jednak, że Pan Bóg do synów się przyzna,
Szli dalej krzycząc: „Boże! ojczyzna! ojczyzna”.
Wtem Bóg z mojżeszowego wychylił się krzaka,
Spojrzał na te krzyczące i zapytał: „Jaka?”

J. Słowacki

 

Postscriptum

Przyjechali licznie, bo miało być ogłoszone powołanie ruchu… Powiedziane o ruchu coś więcej… Każdy też w duchu liczył na program. Rozmawiali o programie miedzy sobą, o celach innych niż ten jeden – JOW-y. W jakim kierunku iść będą razem? Bo przecież wiadomo, że jest źle. Że sitwa rządzi Polską i partie wodzowskie. Trzeba je zmienić. Tylko, dla jakich celów? Przecież nie dla zmiany bez celu?! Po to się tam pojawili…
Na scenę wyszedł „wódz – nie wódz” i zawołał: „ – Nie będzie programu! Program to największe oszustwo!”

Nastała konsternacja, żadnego aplauzu, którą wódz szybko zauważył i kontynuował dalej, aby było nieco głośniej. A niektóre ludziska, rozdziawili usta, oczy wybałuszyli i myśl gorąca jak tsunami, falą uderzyła w ich umysły:, „ Że Ja tego dotąd sam nie odkryłem! Program to faktycznie oszustwo! Bo czyż ktokolwiek dotrzymał swojego programu, kogo wybieraliśmy dotąd do władzy?! „

Inni, wietrząc siłę pochlebstwa, głośno zaczęli dorabiać uzasadnienie do tak oznajmionego olśnienia. Bo przecież wodzowi nikt się nie postawi. Wódz jest od tego, aby mu kadzić. Wtedy jest szansa na miejsce na liście. A jeśli nie, to przynajmniej na zmianę w tej Polsce. Komuś w końcu trzeba zaufać. Nie mamy wyboru. Poza wodzem to tylko partyjniactwo i inni wodzowie, co się nie sprawdzili.

Zaczęli, więc wołać słuchacze wodza: – To takie jasne i genialne w swej prostocie! Po co tu pracować wspólnie nad jakimś programem? Kupą mości Panowie i Panie! Co tam program! Bez programu mamy większą kupę! Każdy kolor się w niej pomieści. Będzie jak tęcza. Po co nam wysiłek intelektualny? Ważne jest, co mówi wódz! No to wódz wymyślił, a my, jeśli nie jesteśmy obrzydliwymi demokratami, słuchajmy wodza! Tylko zmiana starej kupy na nową kupę się liczy! Zmiana systemu to zmiana nie jego celów i praw, tylko tych, co tą kupę robią!

Czy Naród poprze zmianę kupy na inna kupę, dla samej zmiany? … A jeśli Naród nie ma innej alternatywy, tylko nadzieję, która, jak mówią, jest matką głupich? A może jednak ma?

Zapraszam do siebie na http://www.dgwiarygodni.pl oraz wiarygodni@op.pl gdzie będziecie tworzyć oddolnie w pełni demokratyczne struktury i program dla prawdziwie wolnej od wodzów i ich odgórnych objawień, ustrojowo demokratycznej Polski. Wolnej gospodarki, ale mądrze ograniczanej w trosce o środowisko i zdrowie ludzkie, wolnej od przywilejów korporacyjnych i bankowych.

Może wódz łaskawie dopuści i Nas, z programem, jak niestrawioną rodzynkę – nasiono gorzkie w swej prawdzie, do jego kupy? A wtedy, chociaż My, będziemy mieli własny program i jasny cel – wolności demokratyczne i gospodarcze dla Polski. Kandydatów, którzy je popierają.

I kogo wtedy poprą Wyborcy? Cała kupę, czy tylko jej rodzynkę na wierzchu, lśniącą jak dyjament? Ziarno z którego zrodzi się pnącze niezłomne, potężne, plenne!!

R.K.O.

flaga_polska

W odpowiedzi Rafałowi Kopko Orlickiemu – Czesław Białczyński

Panie Rafale

widzę, że nie załapuje pan podstawowych zasad Ruchu Wolnych Ludzi a tym samym Ruchu Społecznego Kukiza.

RUCH jest RUCHEM – Konfederacją Plemion – Tak widzimy przyszłą Polskę. Ruch nie stanie się nigdy organizacją. Ten RUCH – Ruch KUKIZA – ma mieć swoją sejmową reprezentację – tak różnorodną jak jest on sam – nic innego. Ale to dopiero będzie, a póki co jest REFERENDUM i to już 6 września.

Kukiz ma rację, że to jest prezent od Bronka i prezent od Systemu Pan-Niewolnik, bo to jest prezent – Gwiazdka z Nieba dana przez Świadomość Nieskończoną, która z ekipy Komorowskiego uczyniła pośmiewisko, a przy pomocy tego „pośmiewiska” objawiła Polakom całą ohydę rządów PO i ludzi PO. Tak to są ludzie PO, Po-ludzie (nie mylić z podludźmi innej epoki i z nazistowskim napiętnowaniem Polaków). Po-Ludzie to Yetisyny czystej wody. Manipulatorzy i Pasożyty.

Pisałem tutaj do pana panie Rafale i do Wszystkich i zdawało mi się, że to musi docierać: „Nie czas dyskutować jakie damy kolory w łazience kiedy okradają nasz dom”!

Pisałem tutaj panu i wszystkim – „Nie rozprzęga się wozu który jeszcze nie ruszył w drogę”!

A pan panie Rafale nieustannie rozprzęga ten wóz choć on jeszcze nigdzie nie ruszył.

Rozumiem, że człowieka przyzwyczajonego do systemu partyjnego i do „starego” niepokoi „nowe”, które zachowuje się niekonwencjonalnie i odmawia poddania się rygorom jakie są wymagane według „starego” stylu.

Ci którzy jak najszybciej domagają się programu od Kukiza, i wmawiają czytelnikom, że jak nie ma tego programu to Kukiz jest do niczego i coś ukrywa i staje się wodzem, zamiast demokratą – to osoby głównie z Systemu Pan-Niewolnik, którym zależy na tym żeby RUCH stracił bardzo szybko poparcie masowe. To mogłoby nastąpić rzeczywiście gdyby ogłoszono tzw. „Program Ruchu Kukiza”.

Pozwoli pan, że zwrócę panu uwagę, że idealnie wpisuje się pan w propagandę realizowaną obecnie przez SYSTEM Pan-Niewolnik i ekipy Yetisyńskie przeciw Pawłowi Kukizowi i jego Ruchowi – powtarza pan ich tezy, które są czystą wrogą propagandą a nie żadną krytyką. Wręcz żąda pan od Kukiza tego czego żądają Onetowi, TVNowi, GieWyborczy i Interiowi propagandyści medialni Systemu – „PROGRAMU”.

Przypomnę panu jak sformułowałem Zasady Zrzeszenia Słowian w artykule z 16 lutego 2014 roku:

”Otóż każdy kto przystępuje do Zrzeszenia Słowian musi mieć świadomość oczywistą, pełną i niepodważalną: Że na Pierwszym Wiecu Ludowym jaki się odbędzie przegłosujemy nienaruszalne Zasady Uczestnictwa w Naszym Zrzeszeniu Słowian, czyli Regulamin Przyjęć do Zrzeszenia. Będzie on wzorcowym rozwiązaniem i drogowskazem dla formowania w Nowym Narodzie Polskim Nowego Prawa – PRAWA POLSKIEGO – które nie będzie dalszym rozwijaniem opresyjnego Prawa Rzymskiego, Prawa Pan – Niewolnik, lecz czymś zupełnie NOWYM, tak NOWYM jak NOWA jest Nowość (Novelty), jaką wnosi do Świata Wielka Zmiana.

Zasady te oczywiście muszą być jawne i maksymalnie nie-ograniczające, maksymalnie proste a jednak wyznaczające w sposób jasny i nieodwołalny pewien kierunek myślenia Zrzeszenia Słowian i kierunek jego działań na całą przyszłość. Proponuję teraz tutaj, i daję wam pod rozwagę, i stawiam pod dyskusję następujące punkty, które będą określać kto (jaka osoba i jaka organizacja) może stać się członkiem Zrzeszenia Słowian i jakie zobowiązania do przestrzegania przyjmuje na siebie stając się Członkiem Zrzeszenia Słowian.

Otóż członkami Zrzeszenia Słowian mogą być osoby i organizacje, które wyznają w swojej filozofii i realizują oraz zobowiązują się do realizowania w ramach Zrzeszenia Słowian:

1. Światopoglądu Naukowo-Holistycznego

2. Filozofii i Zasad Ruchu Wolnych Ludzi

3. Działania na rzecz ustanowienia Wolnej Polski Wolnych Ludzi

4. Filozofii i Zasad Ruchu Ekologicznego i Przyrodotwórczego

5. Statutu Zrzeszenia Słowian.

6. Także wyłącznie Ci, którzy zobowiązują się respektować zasadę, że działanie jednego z Plemion nie może szkodzić Innemu Plemieniu Jakiegokolwiek Narodu. Tam gdzie zaczyna ono szkodzić włącza się automatycznie mechanizm PRAWA, które wyklucza konflikt i szkodzenie, wyzysk, upodlenie, poniżenie, wykluczenie jednej grupy przez drugą.
Wydaje mi się że więcej regulacji jest zbędnych, a przedstawione tutaj to wystarczające wyznaczniki, które gwarantują działanie tego Zrzeszenia w kierunku Wolności Ludzi, Wolnej Polski, Zielonej Polski, Dobrobytu i Rozwoju Słowian oraz społeczności wszystkich innych ludzi na Świecie traktowanych przez nas, NAS, Członków Zrzeszenia – równo, tak jak traktujemy siebie sami.

Jeśli uznajemy te zasady, które wymieniłem powyżej musimy jasno i dobitnie stwierdzić, że nie mamy NIC PRZECIW GENDER – bo jest to tylko bezwarunkowe UZNANIE PEŁNEGO PRAWA CZŁOWIEKA DO DECYDOWANIA o SOBIE W PEŁNYM ZAKRESIE, lecz zakresie nie szkodzącym innym ludziom (na przykład przez publiczne manifestowanie). Nie mamy nic przeciw UZNANIU PRAW KOBIET DO PEŁNEGO DECYDOWANIA o SOBIE – także w sprawie narodzin dzieci poczętych czy niepoczętych oraz ich równego statusu pracowniczego. Nie mamy nic przeciw UZNANIU Zwierząt za Istoty Świadome. Natomiast mamy WSZYSTKO przeciw niszczeniu środowiska i Przyrody czy też sprywatyzowaniu Lasów Państwowych w Polsce.
Być może pominąłem jakiś istotny punkt w tym 6-cio punktowym wykazie powyżej, który określiłbym jako współczesną, adekwatną do Wielkiej Zmiany Konstytucję Życia na Ziemi. Być może macie jakieś wątpliwości co do któregoś wymienionego punktu. Jeśli tak, proszę o zgłaszanie uwag. ”

https://bialczynski.pl/slowianie-tradycje-kultura-dzieje/wielka-zmiana-nauka-i-spoleczenstwo/20-01-2014-powstalo-zrzeszenie-slowian-brak-odpowiedzi-na-list-otwarty-do-papieza-franciszka/zrzeszenie-slowian-ruch-wolnych-ludzi-wiara-przyrody-gender-uznanie-praw-zwierzat-rasizm/

Jak pan widzi jest tutaj sformułowanych 6 warunków uczestnictwa i więcej nie potrzeba – To jest cały PROGRAM. Dla RUCHU taki program jest wystarczający. Taki program złożony z kilku punktów z których:

pkt 1 to Zmiana Konstytucji na obywatelską – w tym zmiana ordynacji wyborczej na JOWy
pkt 2 to Opodatkowanie banków i kapitału zagranicznego na równi z kapitałem rodzimym
pkt 3 to stworzenie warunków do życia dla młodych i wygnanych zagranicę – stworzenie takich systemów gwarancji społecznych jakie są znane z Irlandii czy Wielkiej Brytanii, czy Holandii czy Francji – gdzie Paweł Kukiz wśród Polaków został wybrany na prezydenta Polski w I turze, bez dogrywki.
pkt 4 – gospodarcze rozwiązania bliskie instytutowi Adama Smitha
pkt 5 – Uczynienie z Polski podmiotu a nie przedmiotu kolonialnego wyzysku zagranicznego, czyli polityka zagraniczna i gospodarcza skierowana na interes narodowy, a więc wynikający z tego
pkt 6 – stworzenie miejsc pracy dla Polaków w Polsce a nie na zmywakach Królowej Elżbiety

W innym manifeście Ruchu Wolnych Ludzi dla Wolnej Polski skierowanym do „wodzów” polskiego Ruchu Narodowego – wtedy kiedy przystępował do nich Związek Niklot, ogłosiliśmy także 7 czy 8 punktów nie pamiętam i nie chce mi się teraz szukać – które były Programem Wyborczym Ruchu Wolnych Ludzi i których jak pan wie nie jest więcej niż punktów programowych u Kukiza.

Tyle programu wystarcza Ruchowi do istnienia i działania – więcej programu może tylko zaszkodzić. Ktoś kto zna te punkty wie czy może się przyłączyć i czy powinien się przyłączyć. Punkty Programu Wyborczego Wolnych Ludzi są jak pan zauważy – na Czarnym Pasku – w bardzo dużym stopniu zbieżne z programem Kukiza.

Proszę zrozumieć, że teraz ważne jest Referendum. Ja osobiście gorąco popieram pomysł PISu i Beaty Szydło żeby dodać jeszcze 3 pytania – to podniesie frekwencję tak że będzie to referendum ważne i wiążące – tym sposobem przekroczy się próg 50%. Tym samym PIS także daje świadectwo uczciwości swoich intencji wobec społeczeństwa – i nie będę tu pisał że PIS jest be fe bo to katoliccy hunwejbini – tak,są katolickimi hunwejbinami, ale w tym wypadku serio proponują Polakom ZMIANĘ i to WIELKĄ – Upodmiotowienie Obywateli i Prawdziwe Obywatelstwo. Dlatego kto nie chce głosować na Kukiza temu doradzam głosować na PIS, a PO wyrzucić do kosza, za burtę razem z tą czerwoną popłuczyna jaką oni reprezentują będąc partią antyspołeczną i antypolską a pro-złodziejską.

Na 3 miesiące przed wyborami do sejmu – na 2 miesiące przed referendum – pan pisząc to co pisze po prostu podkopuje Wielką Zmianę. Bo jaki jest inny wybór? Głosować na „pańskiego” Korwina? Na Ruch Narodowy? Na tych którzy nie mają żadnego poparcia?

Jeżeli Referendum będzie miało 6 pytań – tak jak to jest zaproponowane i Polacy opowiedzą się za tymi PUNKTAMI – niekoniecznie wszystkimi (ale dlaczego nie – nie widzę nic groźnego w 6 razy TAK!) to odniosą olbrzymie zwycięstwo PROGRAMOWE – i to jest Program Ruchu Kukiza, który sprezentował Kukizowi i Polakom Systemowy Prezydent z PO i Systemowa Premier z PIS, dwa sczepione w śmiertelnej walce buldogi.

W istocie jest to prezent z GÓRY – nie rządowej – ale ASTRALNEJ – wprost od Świadomości Nieskończonej – ma pan rację wywalczony – proszę zauważyć jak skutecznie wywalczony – Nie przez pana, ani nie przeze mnie tylko przez wszystkich którzy chcieli Wielkiej Zmiany, przez Wszystkich Wolnych Ludzi, przez Wszystkich Polaków którzy powiedzieli DOSYĆ! A najbardziej przez KUKIZA którego pan teraz postponuje.

Zwycięstwo Kukiza w I turze wyborów prezydenckich spowodowało takie spustoszenie polityczne w Polsce którego nikt nie oczekiwał – to jest Polski Iskon – tak jak tamten był Ukraiński, to jest Polski Majdan – rozumie pan? – Bez jednego wystrzału! Tego się nauczyliśmy. A teraz po prostu najlepiej żeby wszyscy zabrali się do roboty, albo jeśli już nie potrafią to zagłosowali jak trzeba 6 września i 17 października.

NIC WIĘCEJ NIE TRZEBA BO POLSKA STOI PRZED DWOMA REFERENDAMI – W TYCH TERMINACH. W OBU FREKWENCJA MUSI PRZEKROCZYĆ 50%. A W TYM DRUGIM PIS POWINIEN ZDOBYĆ 45% A KUKIZ 40% – I BĘDZIE POZAMIATANE – POSTKOMUNA WYWINIE ORŁA I O TO CHODZI. Kiedy oczyści się Polskę ze złodziejstwa, szabru zagranicznego i niesprawiedliwości społecznej, kiedy utworzy się miejsca pracy i warunki rozwoju dla młodych, wtedy będzie czas na dalszą walkę – o KOLORY ŚCIAN W ŁAZIENCE – ŻEBY NIE BYŁY CZARNE ANI CZERWONE BO TO BARDZO DRAŻNIĄCE BARWY, które także na Ukrainie czynią spustoszenie moralne.

PROSZĘ SIĘ NIE MARTWIĆ PANIE RAFALE ŻE KUKIZ ZAPROSIŁ KORWINA – TEN PAJAC KORWIN, OCZYWISTY AGENT ROSJI ODRZUCIŁ ZAPROSZENIE, TAK SAMO JAK BRAUN – SAM PAN ROZUMIE CO TO ZA LUDZIE I JAKIE MAJĄ CELE – KOMPLETNE NIEZROZUMIENIE WIELKIEJ ZMIANY Z ICH STRONY.

 

Swoją drogą – jeśli pan oglądał w TV Republika Konwencję WoJOWników Kukiza to nie zauważyłem żadnej konsternacji lecz poparcie i owacje, a zauważyłem też paru mądrych ludzi na scenie, specjalistów od JOWów brytyjskich i od gospodarki, którzy tłumaczyli dlaczego JOWy są dobre. Mnie tego tłumaczyć nie trzeba, ale pan uparcie podważa JOWy, jakby pan nie rozumiał ich istoty. Powtarza pan także i w tym wypadku tezy propagandy yetysyńskiej, tvnowskiej i gazetowyborczej, jak i gazetopolskiej (pisowskiej), że Jowy zabetonują coś złego – ZŁO JEST ZABETONOWANE w TEJ CHWILI. Powtarza pan także tezę, że nadal wodzowie będą wyznaczać lokalnych kacyków. I tak byłby to postęp bo teraz wyznaczają zupełnie obcych kacyków przeważnie zamieszkałych w 90% w Warszawce w której prosperują jak pączki w maśle kompletnie nie rozumiejąc że ludzie w Świdniku, Brzeszczach i Jaśle nie mają na chleb, bo im zamknięto ostatni zakład pracy jaki mieli i że zaraz wyjadą na zmywak na Karaiby.

Proszę także i o to nie martwić się, że coś się zabetonuje. Na przykład w Warszawie nadal będzie można głosować na Ogórek z Polskiej Lewicy albo Napieralskiego, albo Piechocińskiego z PSL, albo na Korwina z UPR/Korwin/Nie wiem co jeszcze – na szczęście w Krakowie już na nich nie, a tym bardziej w Jaśle. Ponieważ w Krakowie nie słyszałem o żadnym przebojowym przedstawicielu UPR to jest szansa że wygra kandydat na prezydenta z Ruchu Społecznego Tomczyk niedoszły konkurent Majchrowskiego, czyli Ruch Kukiza – o bezideowym jak pan twierdzi obliczu, ale zapewniam pana że ma oblicze ideowe ten człowiek i to co chcą zrobić Wolni Samorządowcy z nim związani w Krakowie (Ekolodzy i inni z Ruchów Miejskich).

Dużo było mowy na Konwencji w Lubinie – o tej próbie podzielenia Ruchu Kukiza przez ogłoszenie PROGRAMU i nazwy Ruchu, przez konie trojańskie wpuszczone do wewnątrz, w Ruchu przez System Pan-Niewolnik. Tak, tam oczywiście działają ludzie ze służb i robią wszystko żeby to wykoleić – tak samo jak propaganda Czerwona i Czarna! To jest walka na śmierć i życie Systemu Pan-Niewolnik z nadciągającą REWOLUCJĄ POKOJOWĄ.

CB

25 07 2015

Ruch Kukiza nie będzie ubiegał się o bezpłatny czas antenowy w kampanii referendalnej

Ruch Kukiza nie będzie ubiegał się w PKW o zaświadczenie uprawniające do otrzymania bezpłatnego czasu antenowego w kampanii referendalnej. Ruch ten jest na razie organizacją nieformalną, nie ma osobowości prawnej, więc nie może ubiegać się o zaświadczenie w PKW.

http://wiadomosci.onet.pl/kraj/ruch-kukiza-nie-bedzie-ubiegal-sie-o-bezplatny-czas-antenowy-w-kampanii-referendalnej/de8vqd

Paweł Kukiz

 Paweł Kukiz

Jak powiedział rzecznik Ruchu Kukiza Miłosz Lodowski, Ruch jako „nowy byt na niwie polityczna-społecznej”, do czasu rejestracji własnego komitetu wyborczego, nie ma osobowości prawnej. – Nie składamy w związku z tym zawiadomienia do PKW o wydanie zaświadczenia uprawniającego do otrzymania bezpłatnego czasu antenowego w kampanii referendalnej – powiedział Lodowski.

Rzecznik dodał, że Ruch Kukiza wspiera różne organizacje pozarządowe, które będą angażować się w kampanię referendalną. O bezpłatny czas antenowy mogą starać się na przykład fundacje czy stowarzyszenia. Lodowski nie chciał jednak podać nazw tych organizacji.

Lodowski skrytykował przy tym „brak aktywności organów państwowych” w działaniach promujących referendum, które ma się odbyć 6 września. – Referendum jest inicjatywą prezydenta Bronisława Komorowskiego, ale ani go nie promuje, ani nie dba o edukację obywateli w zakresie przedmiotowym tejże inicjatywy – dodał rzecznik Ruchu Kukiza.

Zgodnie z kalendarzem referendalnym do 28 lipca podmioty uprawnione będą mogły zawiadomić Państwową Komisję Wyborczą o zamiarze uczestniczenia w kampanii referendalnej w programach radiowych i telewizyjnych nadawców publicznych.

Prawo do bezpłatnego rozpowszechniania audycji referendalnych od 21 sierpnia będą miały podmioty, które otrzymają od PKW zaświadczenie. Zgodnie z przepisami ustawy o referendum ogólnopolskim takie prawo mają: partie polityczne, które otrzymały co najmniej 3 proc. poparcia w wyborach do Sejmu, koalicje partii politycznych, które uzyskały co najmniej 6 proc. poparcia, kluby posłów i senatorów, kluby parlamentarne, które na rok przed zarządzeniem referendum zrzeszały posłów lub senatorów zgłoszonych przez komitet wyborczy wyborców (posłowie i senatorowie muszą stanowić więcej niż połowę składu tych klubów).

Do bezpłatnej kampanii w telewizji i radiu mają też prawo m.in. stowarzyszenia i fundacje, które zarejestrowały się nie później niż na rok przed zarządzeniem referendum, działają na terenie całego kraju (nie dot. fundacji), w obszarze związanym z przedmiotem referendum – działalność ta musi mieścić się w zakresie celów statutowych.

Podmioty uczestniczące w kampanii referendalnej finansują ją ze środków własnych. Nie ma też obowiązku wcześniejszej rejestracji komitetów podmiotów, które w kampanii biorą udział, nie ma limitów wydatków oraz obowiązku sprawozdawczego.

Zgodnie z ustawą o referendum ogólnokrajowym, kampanią referendalną jest prezentowanie swojego stanowiska przez obywateli, partie polityczne, stowarzyszenia, fundacje oraz inne podmioty w sprawie poddanej pod referendum.

W niedzielę, 6 września, Polacy będą mieli możliwość odpowiedzi na trzy pytania. Po pierwsze – czy są za wprowadzeniem jednomandatowych okręgów wyborczych w wyborach do Sejmu; po drugie – czy opowiadają się za utrzymaniem dotychczasowego sposobu finansowania partii politycznych z budżetu państwa oraz po trzecie – czy są za wprowadzeniem zasady ogólnej rozstrzygania wątpliwości co do wykładni przepisów prawa podatkowego na korzyść podatnika. Referendum zaproponował prezydent Bronisław Komorowski dzień po pierwszej turze wyborów. Potem zgodę na referendum wyraził Senat.

Aby referendum było wiążące, musi w nim wziąć udział ponad połowa uprawnionych do głosowania.

(RZ)

Moje pytanie: a czy panu Komorowskiemu w ogóle kiedykolwiek zależało na tym referendum i odpowiedzialności polityków za swoje czyny przed społeczeństwem? A czy pan Andrzej Duda w jakikolwiek sposób promuje Referendum 6 Wrzęsnia i zachęca do udziału?! A czy PKW cokolwiek robi w tej sprawie?! Myślę i jestem pewien, że oni wszyscy robią wszystko żeby POLACY pozostali bezsilnymi niewolnikami Systemu!

Mamy też potwierdzenie roli jaką od 25 lat pozwala się grać panu Korwin Mikke – To agent Systemu! On daje najlepszą odpowiedź dlaczego Prezydent Komorowski ani odpowiednie ograny nie promują w żaden sposób Referendum 6 Września!

 

PAP
dzisiaj 17:45

Janusz Korwin-Mikke będzie przekonywał Polaków do bojkotu referendum

W poniedziałek rusza akcja „Wakacje z Korwinem”. W ciągu dwóch tygodni europoseł Janusz Korwin-Mikke ma odwiedzić około 50 nadmorskich miejscowości, gdzie w wakacyjnej atmosferze będzie spotykał się z wyborcami i przekonywał m.in. do bojkotu wrześniowego referendum.

http://wiadomosci.onet.pl/kraj/janusz-korwin-mikke-bedzie-przekonywal-polakow-do-bojkotu-referendum/dymtwm

Komentarza jak myślę na pewno zbyteczny! To miał być antysystemowiec?! Agent Systemu Pan – Niewolnik, o ile nie gorzej, po prostu agent neokolonializmu w Polsce.

Oceniam, że zachowanie polityków Systemowych – PO, PIS, PSL, SLD i innych, prezydenta Komorowskiego, prezydenta Dudy, PKW – mówi nam jasno, że mamy tylko jednego autentycznego przedstawiciela POLAKÓW w tak zwanej Grze Wyborczej i polityce polskiej w 2015 roku! Mówi nam ono także jak ważne jest to Referendum dla Wolności Polaków!

Głosuj jak chcesz, ale weź udział w REFERENDUM 6 WRZEŚNIA.

LOS WOLNEJ POLSKI jest wyłącznie w Twoich Rękach!

 

07 08 2015

 

WP.PL – Kukiz koncertuje, a na jego listy wyborcze tysiące chętnych

http://wiadomosci.wp.pl/kat,130496,title,Kukiz-koncertuje-a-na-jego-listy-wyborcze-tysiace-chetnych,wid,17759592,wiadomosc.html?ticaid=1155c9

Paweł Kukiz ma gorący miesiąc, ale wcale nie z powodów politycznych. Do końca sierpnia będzie rozgrzewał publiczność na koncertach nad polskim morzem i na Mazurach, a pod jego nieobecność tłumy chętnych zgłosiły się do kandydowania z list wyborczych ruchu imienia muzyka. – Zakończyliśmy już przyjmowanie kandydatów. Jest 3500 zgłoszeń – mówi WP Miłosz Lodowski, rzecznik prasowy Ruchu Kukiza.
Paweł Kukiz
Paweł Kukiz (PAP / Aleksander Koźmiński)

Kilka dni temu zakończono przyjmowanie zgłoszeń chętnych, którzy chcą wejść do parlamentu z list Ruchu Kukiza. Trzeba było wypełnić specjalny formularz, wpisać dane osobowe, odpowiedzieć opisowo na kilka pytań, m.in. o system fiskalny w Polsce, jednomandatowe okręgi wyborcze oraz o zmianę ustawy o referendum i wysłać go przez internet lub bezpośrednio do regionalnych koordynatorów.

Kandydaci na posłów byli następnie zapraszani na spotkania z kilkuosobowymi komisjami. Były pytania o to, w jakiej komisji dana osoba chciałaby zasiadać w Sejmie, o poglądy na temat finansowania partii z budżetu, padało także ostrzeżenie, że zaangażowanie w działalność Ruchu Kukiza może narazić na szykany ze strony pracodawcy z powodu antysystemowych poglądów ugrupowania.

– Teraz będziemy weryfikowali kandydatów. Chcemy zgłosić na listy maksymalnie dopuszczalną liczbę osób, czyli z 3500 może zostać 1050 – mówi Miłosz Lodowski, rzecznik Ruchu Kukiza. – Wyłonieniem list zajmują się teraz osoby z ruchu w regionach, ale tylko te, które same się na nich nie znajdą – podkreśla.

 

AdvertisementW ustalaniu list nie bierze udziału Paweł Kukiz. Muzyk niemal przez cały sierpień koncertuje nad morzem i nad polskimi jeziorami, ale także spotyka się z mieszkańcami i turystami, by przekonywać ich do idei jednomandatowych okręgów wyborczych oraz udziału w referendum.

Ale pod koniec miesiąca kończy z koncertami. Do Kukiza bowiem należy ostatni głos w sprawie list wyborczych. To on wraz z radą społeczną zatwierdzi ostatecznie nazwiska kandydatów startujących do parlamentu.

 14 08 2015

http://polska.newsweek.pl/pawel-kukiz-wybory-ordynacja-wyborcza-niezgodna-z-konstytucja,artykuly,368556,1.html

Ordynacja wyborcza niezgodna z konstytucją? Kukiz złoży skargę do Rzecznika Praw Obywatelskich

 13-08-2015 , ostatnia aktualizacja 13-08-2015 20:21

paweł kukiz

 fot. Andrzej Grygiel  /  źródło: PAP

Paweł Kukiz zamierza złożyć zażalenie w sprawie sprzeczności kodeksu wyborczego z konstytucją. Muzyk zapowiedział, że u rzecznika Praw Obywateskich stawi się w poniedziałek.

Co tak bardzo oburzyło Pawła Kukiza? Jego zdaniem obecnie obowiązujący kodeks wyborczy, który zakłada możliwość wpisania na listy wyborcze maksymalnie około tysiąca kandydatów, stoi w sprzeczności z konstytucją. – Ewidentnie łamana jest zasada biernego prawa wyborczego – grzmi polityk. – Co mam zrobić z pozostałymi osobami? Chęć kandydowania z naszych list zgłosiło blisko cztery tysiące obywateli – dodaje.

O co chodzi? Kodeks wyborczy precyzuje, że w każdym okręgu wyborczym komitet wyborczy musi zgłosić przynajmniej tylu kandydatów na posłów, ile mandatów przypada na ten okręg. Liczba kandydatów na liście nie może przy tym przekroczyć dwukrotności liczby posłów wybieranych w tym okręgu. Dla przykładu – z Warszawy wybieranych jest 20 posłów, zatem ruch Pawła Kukiza będzie mógł zgłosić najwyżej 40 kandydatów.

Czy już rozumiecie dlaczego tylko Ruch Kukiza?

Głosuj jak chcesz, ale weź udział w REFERENDUM 6 WRZEŚNIA.

LOS WOLNEJ POLSKI jest wyłącznie w Twoich Rękach!

Podziel się!

172 komentarze do “14 08 2015 – R. Orlicki – Cz. Białczyński: Polemika w sprawie RUCHU SPOŁECZNEGO KUKIZA – ciąg dalszy! Prezydent i System nie promuje Referendum 6 Września! KUKIZ nie bierze udziału w ustalaniu list Ruchu do Sejmu.

  1. Podkreślam po raz kolejny. Jestem za JOW-ami. Popieram Kukiza właśnie z ich powodu bardzo dawno. Będę w referendum głosował za JOW. Pomimo, że mogą nic nie zmienić poza lepszą znajomością posła wybranego w takim jednomandatowym okręgu. Do JOW-ów, będą kierowani kandydaci na posłów zatwierdzeni przez wodzów partyjnych. Nie ma więc różnicy, czy wyborcy zagłosują na tego czy tamtego, bo zawsze będą na tych listach tylko kandydaci wodza. Żaden inny członek danej partii nie będzie miał prawa kandydować bez zgody wodza. Zupełnie tak, jak to ma być teraz na liście Kukiza. Jednak popieram JOW-y, bo będą lepsze niż obecny system wyborczy. Umożliwią obywatelom z kasą, niepartyjnym, wielkim społecznikom lub biznesmenom znanym w swoim okręgu, konkurowanie z kandydatami partyjnymi. To będą jednak jednostkowe sytuacje. JOW-y nie wprowadzą żadnej, ale to żadnej demokracji tylko nieco lepszy system organizacji państwa na poziomie wyborczym. Są malutkim pierwszym krokiem na drodze do normalności. A przede wszystkim, są akcją sprzeciwu wobec systemy partyjnej – oligarchii jaka się utrwaliła w Polsce. JOW-y, potrzebują zmiany całej ordynacji wyborczej oraz Konstytucji RP w zakresie wyborczym. Kiedy wejdzie prawo likwidujące dotacje dla partii z budżetu, zabraniające wszelkich płatnych reklam (aby nie skorzystały na zakazie dotacji partie posiadające biznesowe zaplecze), dopuszczające jedynie jednakowy czas antenowy i miejsce w placówkach szkolnych na spotkania z wyborcami, wprowadzające wymóg zebrania max.10 podpisów poparcia kandydata i niską opłatę kaucyjną, to wówczas, zmieni się w Polsce ustrój z partiokreacyjnego na demokratyczny. Czy jednak jest Pan przekonany Panie Czesławie, że te wszystkie prawa wprowadzi zebrana na listach Kukiza, w znacznej części antydemokratyczna, bezkształtna masa, bez takich celów (programu)? Którą nazywa Pan Ruchem Wolnych Ludzi? Pod działania Wolnych Ludzi, podszywa się każdorazowo, przy każdej rewolucji, wielu cwaniaków którzy nie myślą o społeczeństwie tylko o swoich korzyściach grupowych / partyjnych lub osobistych. Bez programu, umożliwia się przeniknięcie znacznie większej liczby takich osób, które wybrane do Sejmu, nie wprowadzą więc wymienionych praw. JOW-y sobie zaistnieją bez nich. I na tym będzie koniec. Bo potrzeba nam środowisk które szanują demokrację, dążą do niej, widzą, że od wojny jej w Polsce nie mamy poza cyrkiem polegającym na jednodniowej ustawce kandydatów (zwanej wyborami) mających poparcie określonych mediów i wodzów – w której nie ma miejsca dla obywateli niepartyjnych. Znacznie ważniejsze niż JOW-y, są więc z miany ustrojowe kraju, zmiana całego prawa wyborczego. Aby to zrobić, P. Kukiz musi mieć w Sejmie ludzi duchowo pragnących takich zmian, nie antydemokratów. Ci nic nie będą zmieniać, tylko dążyć do ustanowienia silnej prezydentury lub monarchii. Wiem, bo mam znajomych, całkiem fajnych ludzi, np. w Kongresie Nowej Prawicy która to partia, wystawiła Wilka na kandydata na urząd Prezydenta RP. Tak jak Korwinowcy, nie chcą żadnej, ale to żadnej demokracji – tylko wolnego rynku. Mogłem z nimi dawno pracować, bo również pragnę uczciwie wolnego rynku, lecz również wolności politycznych – demokracji. Dlatego nie do końca było nam po drodze. Śmiem się upierać przy swoim, że zmiana jednych na drugich dla samej zmiany, bez jasnego celu demokratycznego – wolnościowego, bez odpowiednio nastawionych na ten cel ludzi, jest bezsensowna i to jest dopiero nabieranie ludzi!

    Pisze Pan, że był aplauz na sali gdy P. Kukiz ogłosił działanie bez programu. Nie było ciszy. Ja faktycznie widziałem tylko fragmenty z tego wydarzenia. Moja relacja w „Postscriptum” jest więc jedynie poetycką przenośnią, śmiesznym pamfletem politycznym, na ludzką głupotę przynajmniej co niektórych obywateli. Jeśli na takie oświadczenie wodza – Kukiza, (że nie będzie programu), nastąpił od razu wielki aplauz, to tym gorzej dla nas wszystkich. Bo powinno się myśleć, zastanowić i nie popierać pod wpływem emocji i charyzmy wodza, jego każdej bzdury! A dla mnie, działanie bez podstawowego programu w działaniu politycznym, bez podania jasnych celów politycznych (zdobycie władzy to taktyka nie cel, zaś sama władza to tylko narzędzie dla osiągania celów politycznych), jest oszustwem. Jest ukrywaniem swoich zamiarów politycznych. Jest strategia mającą na celu ściągnięcie jak największej grupy wyborców, zapobieganie ich naturalnym, ideowym podziałom, aby jak największą siła zająć stołki poselskie. Dla samej zmiany. Jeśli Polacy dla takiej strategii bez ujawnionej jakości wyrażą poparcie, to będzie jak wyżej napisałem, JOW-y i nic więcej. Jeśli nie wyrażą, to poparcie dla Kukiza będzie spadać z dnia na dzień. I się Pan Paweł obudzi znowu za póżno, że jednak należało budować jawne cele programowe poza JOW-ami, jakość.

    W wyborach prezydenckich, głosiłem pomysł, aby wszyscy opozycyjni kandydaci połączyli siły i wsparli jednego, najsilniejszego kandydata. Wypadało, że jest nim P. Kukiz. Nie uczynili tego. Wie Pan dlaczego? Bo posiadają potężne różnice programowe w stosunku do tego co Kukiz głosił. Nawet JOW-y im się nie podobają. Widział Pan, jak Korwin w debacie podstępnie życzliwie zaatakował Kukiza o JOW-y właśnie? To jak u licha ich środowiska wyborcze i oni sami na listach Kukiza do Sejmu, mają popierać teraz JOW-y i odbudowę demokracji? To niemożliwe. Czyżby więc z założenia, Kukiz brał sobie czarne owce do gromady? Celowo? Przecież wie o tym… Nie jest głupi. Moim zdaniem, nie interesuje go nic poza JOW-ami i nie jest zwolennikiem pełni wolności politycznych obywateli – demokracji. Inaczej tego nie umiem wyjaśnić.

    Paweł Kukiz, powinien wypracować pro demokratyczny program, bo jego podstawowe tezy, podsunął by wszystkim kandydatom do podpisania. W tym, niedawnym opozycyjnym kandydatom na prezydenta. Nie ma świętych krów. Każdy musi dążyć do wspólnych celów. Tylko wtedy, mogliby kandydować z jego listy. A tak, bez programu, otwiera drogę dla każdego, nawet przeciwnika JOW, jak Korwin. To bez sensu. Nie tylko zgoda buduje ale i wspólnota celów.

    • „Do JOW-ów, będą kierowani kandydaci na posłów zatwierdzeni przez wodzów partyjnych. Nie ma więc różnicy, czy wyborcy zagłosują na tego czy tamtego, bo zawsze będą na tych listach tylko kandydaci wodza. Żaden inny członek danej partii nie będzie miał prawa kandydować bez zgody wodza. Zupełnie tak, jak to ma być teraz na liście Kukiza.”

      Panie Rafale pan się powtarza i nie modyfikuje swojego zdania mimo argumentów jakie panu przedstawiłem. TERAZ JA POWTARZAM: BĘDZIE LEPIEJ NAWET JEŚLI WODZOWIE BĘDĄ NAZNACZAĆ KANDYDATÓW Z DANEGO TERENU BO TERAZ PANIE RAFALE 90% KANDYDATÓW POCHODZI Z WARSZAWKI GDZIE ŻYJE I PRACUJE – NAJWIĘCEJ W SEJMIE I SENACIE ALBO MINISTERSTWACH I ADMINISTRACJI – I OPŁYWA W DOSTATEK JAK PĄCZEK W MAŚLE – WIĘC JAK KANDYDUJE Z JASŁA ALBO BRZESZCZ ALBO ŚWIDNIKA TO W OGÓLE MA GDZIEŚ PROBLEMY TYCH LUDZI, czy mają co do garnka włożyć czy karmią dzieci SUCHĄ KROMKĄ CHLEBA, BO WŁAŚNIE IM ZAMKNIĘTO OSTATNI W OKOLICY ZAKŁAD PRACY! ON REALIZUJE PLAN STRATEGA Z WARSZAWY – KUPUJE CARACALE WE FRANCJI A NIE REPREZENTUJE ŚWIDNIK. REPREZENTUJE SWOICH KOLEGÓW Z WARSZAWY, KTÓRA JEST WYALIENOWANYM ŚWIATEM – NIE WIE NIC O POLSCE I JEJ PRAWDZIWYCH PROBLEMACH.

      SŁYSZAŁ PAN TE SŁYNNE ZDANIA w kampanii: „Chcesz kupić mieszkanie? Trzeba sobie zmienić pracę na lepszą i wziąć kredyt”. „Wyjazd na zachód jest szansą a nie koniecznością”. Tysiące takich „złotych myśli” wymsknęły się politykom którzy od 25 lat żyją, mieszkają i zarabiają w Warszawie, która jest Zieloną Wyspą Tusków, Kopaczów, Niesiołowskich, Sienkiewiczów, Sikorskich i innych bydlaków, w morzu polskiej biedy.

      POWIEM PANU ŻE BĘDZIE JESZCZE lepiej, bo taki kandydat mając świadomość odwołania przez wyborców nie wykona polecenia szefa które będzie sprzeczne z tym co on wyborcom zadeklarował. A więc jeśli zadeklarował że będzie bronił humanitarnego traktowania zwierząt to nie zagłosuje za ubojem rytualnym bo tak chce jego szef idący na pasku Watykanu. Itd itp itd – proszę nie powtarzać sloganów które są nieprawdziwe. trochę znajomości psychologii wystarczy żeby zrozumieć jaki jest mechanizm kontroli przedstawicieli przez JOWy. Jest bardzo prosty jak budowa cepa. Samemu sobie nie kreci się stryczka na szyję – no chyba ze się zatraciło instynkt samozachowawczy co obserwujemy masowo u przedstawicieli PO.

      • Możemy wziąć byle jakiego „przedstawiciela narodu” z obecnego Sejmu jako przykład. Np. Borusewicz – kiedyś uczciwy człowiek który teraz zapluwa się przeciw Kukizowi i dodatkowym pytaniom w referendum, mówiąc, że to są bzdurne pytania (wczoraj w TVP). Po pierwsze taka gadka jest dowodem wprost na kompletne oderwanie od rzeczywistości. Jemu już nawet nic nie mówi 1,5 miliona podpisów pod petycją i obnaża się przed narodem jako jego otwarty wróg!

        Jest tak bo ten człowiek z Gdańska, podobnie jak człowiek Kutz ze Śląska czy człowiek Schetyna z Wrocławia widzą Wrocław, Gdańsk i Katowice jak się przejadą Pendolino z panią Kopacz, albo z lotu ptaka kiedy lecą do Brukseli czy do Londynu, czy do Sztokholmu na szczyt UE!

        A swoją drogą skąd jest ta Kopacz i co zrobiła dla swojego regionu – dała ludziom pracę czy też pozamykała i sprywatyzowała im szpitale, i przyłożyła poklepując swojego ulubieńca Arłukowicza po ramieniu, rękę do śmierci setek ludzi stojących z rakiem w kolejce do lekarza? A skąd pochodzi ten bydlak Arłukowicz panie Rafale i co zrobił dla swojego regionu? TO JEST ZWYKŁE NABIJANIE SOBIE KABZY I KRĘCENIE LODÓW BEZ ŻADNEJ ODPOWIEDZIALNOŚCI ZA CZYNY – ŁAPÓWKI, NEPOTYZM – DNO MORALNE.

        • NO PROSZĘ JUŻ WIEM – TEN BYDLAK ARŁUKOWICZ JEST Z RESKA, DARŁOWA, SZCZECINA – TAM GO WYKARMIŁA I WYKSZTAŁCIŁA POLSKA – my naród – pan i ja, z naszych podatków zdzieranych przez tych gnojków z Sejmu, którzy podnoszą VAT jak im się podoba, mając gdzieś swoje zobowiązania wyborcze i zabierają naszym dzieciom fundusze emerytalne z OFE. Tak jest PANIE RAFALE.I pan atakuje Kukiza?

          „Ewa Bożena Kopacz z domu Lis (ur. 3 grudnia 1956 w Skaryszewie[1]) – polska polityk, lekarka pediatra i działaczka samorządowa. Posłanka na Sejm IV, V, VI i VII kadencji, w latach 2007–2011 minister zdrowia, od 2010 do 2014 wiceprzewodnicząca PO (od 2013 do 2014 I wiceprzewodnicząca). Od 2014 p.o. przewodniczącego PO. W latach 2011–2014 marszałek Sejmu VII kadencji. Od 22 września 2014 prezes Rady Ministrów.

          Ewa Kopacz jest córką Mieczysława i Krystyny[2]. Ojciec był zatrudniony jako mechanik, matka pracowała jako krawcowa. Ewa Kopacz wychowywała się w Radomiu, gdzie ukończyła II Liceum Ogólnokształcące im. Marii Konopnickiej[3]. W 1981 ukończyła studia na Wydziale Lekarskim Akademii Medycznej w Lublinie. Uzyskała specjalizację drugiego stopnia w zakresie medycyny rodzinnej i pierwszego stopnia w zakresie pediatrii oraz medycyny sądowej. Pracowała w pogotowiu i przychodniach w Orońsku i Chlewiskach, a następnie w Szydłowcu[3], gdzie do 2001 kierowała miejscowym zakładem opieki zdrowotnej[4].”

          Wie pan jakie jest bezrobocie w Skaryszewie? Ilu ludzi stamtąd wyjechało na zmywak do Somalii i Libii przez 25 lat? Całe wsie stoją puste albo żyją w nich staruszkowie. Wie pan ilu staruszków przez czas 25 lat „problemów” ze służbą zdrowia zmarło bez pomocy lekarskiej na raka w Skaryszewie, Orońsku, Chlewiskach, Radomiu?!

          A pani Kopacz co – cały czas w Warszawce, zadowolona, kandydująca to tu ta tam, zawsze przy żłobie, uśmiechnięta zadbana – Jaki z niej Lekarz – to jakaś niemoralna pasożytnicza istota – Ona jest Ósmy Pasażer Nostromo a nie żaden lekarz razem z tym Arłukowiczem i całą tą klasą polityczną. YETISYNY.

          Dlatego potrzebne są JOWy i inne reformy zapowiedziane przez Kukiza i PIS. Kukiz jest teraz jedyną siłą która może trzymać na wodzy PIS – tych katolickich hunwejbinów. Pan tego nie rozumie? Bo Yetiyelita doskonale to rozumie, że to jest Ruch który nie słucha ubeckich i postpezetpeerowskich Yelit i Właścicieli Niewolników i że razem PIS i Kukiz będą mieli 80% w Sejmie. Czyta pan panikę u Lisa – Zamach na Konstytucję! – wypowiedź ustami zdrajcy polski – Sikorskiego, na łamach Newsweeka?

          Ci gnoje powinni się schować w mysiej dziurze a nie występować na plaży nadwiślańskiej przed kamerami TVP, która ma być publiczna i na którą my płacimy podatki. To szczyt wszystkiego i Polacy mają tego dosyć.

          Ta klasa Yetisyństwo – zostanie zmieciona z powierzchni Ziemi w październiku. I niech się cieszą że nie będą wieszani na latarniach przez ten szlachetny, kulturalny i potulny jak baranek (boży?) naród Polski, który opluwają codziennie nie tylko z ekranów TV i stacji radiowych i łamów swoich niemieckich gazet, ale każdym swoim działaniem wymierzonym przeciw Polakom i każdym zaniechaniem.

    • Panie Rafale niech pan nie uprawia demagogii. Myli pan naprawdę taktykę ze strategią? To że zaproponowano komuś udział nie oznacza że on weźmie udział. No i okazało się, że oni sami nie chcą brać udziału. Bo nie odpowiada im ta ZMIANA. Ja także jak pan pamięta zaproponowałem Kurii Biskupiej we Wrocławiu i nawet Świętemu Franciszkowi z Watykanu przymierze i współdziałanie na Ślęży. Zaproponowałem przymierze Ruchowi narodowemu pod warunkiem iż da gwarancje realizacji kilku punktów programowych. Czy to znaczy, że nasz ruch był katolicki, według pana? Albo falangistowski, faszystowski? Bo według mnie nie był, a natomiast było pewne że nie weźmie Franciszek udziału ani biskup wrocławski w stawianiu Świętowita z granitu na Ślęży, ani Ruch narodowy którego „wódz” dosiada osobiście Ślężańskiego Niedźwiedzia nie da żadnych gwarancji programowych sprzecznych z hasłem „Polska wyłącznie dla Polaków”.

      Tak Braun, Korwin i Kowalski nie wezmą udziału w Ruchu Wolnych Ludzi! Panie RAFALE PRZECIEŻ TO OCZYWISTE – NARODOWCY NIE CHCĄ WSPÓŁDZIAŁAĆ Z WOLNYMI LUDŹMI tak samo jak Korwin który jest oczywistym agentem wpływu – tak można go w tej chwili już nazwać po 25 latach działalności i można to udokumentować.

  2. Już nie można mówić, że tylko media niemieckie czy ruskie i cała agentura oraz system, uprawiają krytykę Kukiza. Jakoś go zresztą w dostępie do ekranu nie blokowały. Robią to całkiem porządni ludzie, których całe życie świadczy o walce za wolną Polską. Poniżej, tylko przykład, że tak jak Ja, pokładali w nim nadzieję, a on się zatrzymał, poprzestając na swoim wodzostwie i braku jakiejkolwiek większej pracy dla jakości jego ruchu.

    http://wpolityce.pl/polityka/257636-wyszkowski-kukiz-wystawia-sie-na-posmiewisko-moze-sie-okazac-ze-jego-ruch-bardziej-zabrudzi-swiat-polityczny-a-nie-go-odnowi-nasz-wywiad

    • Panie Rafale

      cytuje pan Wyszkowskiego, który całe swoje nadzieje ulokował w PISie? No to jest przecież niepoważne. Że Wyszkowski jest przyzwoitym facetem to fakt, ale on chce żeby wygrał PIS i to najlepiej żeby zwinął 51% głosów i robił co zechce. O to chodzi Wyszkowskiemu. Mam uwierzyć ze on pokładał jakieś nadzieje w Ruchu Oburzonych? Pierwsze słyszę. Do tego portal wpolityce.pl przywoływaliśmy tutaj jako portal który reprodukuje i rozpowszechnia kalumnie na temat Rodzimowierstwa i Ruchu Wolnych Ludzi. jakże taki portal może powiedzieć cokolwiek dobrego o Wielkiej Zmianie i Wolnych Ludziach. Pan Wyszkowski twierdzi że 2 lata zostały zmarnowane bo nie ma struktur – No mój boże, nie ma i nie będzie struktur – na tym to polega. Pan Wyszkowski w jednym zdaniu mówi że Kukiz nie ma planu a zaraz potem w drugim powiada, że przecież skoro Kukiz wypowiada zdania to są one planem. Oczywiście nie dziwi mnie że pan Wyszkowski nie łapie idei Ruchu Antysystemowego, a przecież powinien, bo był członkiem Solidarności – Ruchu Antysystemowego. Czy tamten Ruch okazał się nieskuteczny w obaleniu komuny? Kukiz też będzie skuteczny w obaleniu III RP!

      Nie chcecie obalenia III RP?!

      Za późno. III RP zostanie obalona, a właściwie już została obalona przez Kukiza. Zobaczcie co zrobił ten kiep Komorowski – wykopał Systemowi grób własnymi ręcami – on człowiek WSI – ogłosił referendum w sprawie, która pogrzebie III RP.

      Panie Rafale to że Wyszkowski jest zasłużony i uczciwy naprawdę nie wystarczy żeby uznać to co mówi za szczere – przecież wiemy że jest zwolennikiem PISu i wręcz bohaterem PISu i mediów typu Gazeta Polska. Portal wpolityce to towarzystwo z klubu Ronina, to to samo co W Sieci – gdzie próbowano mnie skaptować, żebym pisał jakieś felietony i „uwiarygadniał” w ten sposób ich medium – to wszystko PISowskie, falangistyczne i katolackie towarzystwo. Żenada.

      Poza wszystkim Ruch Wolnych Ludzi opiera się na zróżnicowaniu wewnętrznym więc jest tam miejsce dla lewicy i pani Ogórek i dla Zielonych – jak najbardziej – spróbujcie zrozumieć, że hasło „naród” i „narodowy” rozumiane nowocześnie w zgodzie z Duchem Wielkiej Zmiany nie jest hasłem ksenofobów i faszystów przeciwnych wszelkim innym narodowościom świata, ale jest hasłem nowoczesnych demokratów którzy cenią wartości narodowe własnego narodu ale i nie występują przeciw żadnym innym narodom, nie zawłaszczają nikogo dla „swojego wyznania wiary”, a więc są narodowi łącznie z wolnością człowieka rozumianą w sposób jaki rozumie ją lewica i z ekologią która nie jest ekologią czerwoną, lewacką tylko naprawdę zieloną.

      Żarty się skończyły Wielka Zmiana dzieje się naprawdę na naszych oczach.

      • Amerykańska korporacja medialna Scripps Networks Interactive (SNI) poinformowała w czwartek o zakupie 52,7 proc. akcji TVN od Grupy ITI oraz Grupy Canal+. „Gwóźdź do trumny PO?” – pyta na swoim profilu na Twitterze działacz opozycji w PRL, publicysta „Gazety Polskiej Codziennie”, Krzysztof Wyszkowski. Jak dodaje, SNI ma szerszy profil od dotychczasowego profilu TVN, „więc będzie wrażliwszy na opinie”.

        http://niezalezna.pl/68580-amerykanie-sfinalizowali-kupno-tvn-gwozdz-do-trumny-po

        Parę linijek poniżej pan Wyszkowski pakuje walizki Miecugowa, Miszczaka i Pieczyńskiego – stawia tych gości w jednym szeregu. Trochę się mu nie dziwię bo ze strony aktora – Pieczyńskiego było nieco głupie wygłaszać swoje antykościelne i antyreligijne, a jednak mocno związane z własną indywidualistyczną wiarą – naturalną, przyrodzoną – poglądy z anteny Telewizji WSI. Ale jest jasne dlaczego Wyszkowski stawia w jednym szeregu z postkomuchami antyklerykała – no bo sam jest prokościelny, TV Trwam to także miejsce jego obecności. Ma pan tutaj czarno na białym kim jest Wyszkowski. Przecież pan to wie.

        Ja wolę słuchać Pieczyńskiego niż Wyszkowskiego, bo Pieczyński to Wolny Człowiek. Mnie też namawiali ci z TVN do występów u nich (przy okazji konfliktu na Ślęży), wiem że aktorowi trudniej się było oprzeć możliwości głoszenia wolności religijnej z telewizji, rozumiem go. Ja bym tam nie wystąpił, ale pod nowymi rządami ludzi rozsądnych, pluralistycznych – Kto wie, może i w TVNie wystapię kiedyś.

    • Bardzo dziwny i powiedziałbym naiwny jest ten artykuł. Przebija z niego tylko i wyłącznie jedno – nadzieja że Kukizowi się nie powiedzie, czyli że Zmiana nie nastąpi, czyli że status quo zostanie uratowane.

      Nie jestem zaskoczony tonem ataku wszystkich dobrze opierzonych i upasionych kurczaków/lemingów hodowanych w Systemie III RP. Im zmiany są nie na rękę. Panom posiadaczom Polski także są nie na rękę. Na dodatek ci ludzie posiadają i pieniądze i media i nie spoczną w urabianiu opinii przeciw Zmianie. To jest oczywiste i każdy myślący człowiek wie że tak jest i rozumie dlaczego tak jest.

      Interesy Klasy Panów są zagrożone. Grube Misie – jak sami oni siebie nazywają pakują walichy i sprzedają interesy zagraniczniakom – vide TVN, WP.pl, Onet.pl i inni. To są mądrzy Misie którzy czują jakiego piwa w Polsce sami nawarzyli i wiedzą, że trzeba spieprzać z kasą, bo nadchodzi czas kiedy będzie się płacić i nie da się dalej kantować. Inni goście z WSI np. od Polsatu myślą, że się wykpią, zmienią front, albo że jeszcze przy pomocy swojej kasy „kupią” np. Kukiza i jego otoczenie. Tam właśnie mają w jego otoczeniu swoich Ludzików Zielonych, Marsjańskich i innych, którzy próbują teraz nadawać ton i kierować Kukizem; a to ogłaszają że znaleźli mu nazwę dla ruchu, a to że powinien już w tym tygodniu ogłosić jakiś program.

      Wielka Zmiana ma to do siebie ustawia wszystko ale to dosłownie WSZYSTKO na właściwych miejscach. Tak jak zdemaskowała Putina na Ukrainie i zdemaskowała hipokryzję Zachodu i zdemaskowała że ich „zachodnie słowo honoru” jest g..wno warte, tak demaskuje machlojki Niemiec w Grecji i samą Grecję z jej szwindlami klasy politycznej, demaskuje system monetarny, wirtualne pieniądze i w ogóle cały System Pan – Niewolnik. Po prostu obnaża.

      Tak samo jest z krytyką Kukiza i próbami zawracania Wisły kijem przez tych, którzy pragną za wszelką cenę ocalić SYSTEM PAN – NIEWOLNIK. Panowie, nie da rady.

      Oto jak prosto przetestować można prognozy i diagnozy z artykułu obserwatorpolityczny.pl na temat Kukiza:

      Skoro jak autor twierdzi cytuję: „Strategia pana Kukiza jest w swojej prostocie genialna, chce wejść do Sejmu, wykorzystując emocje oparte na wierze, że on jest „ZMIANĄ”. Wierzyć mają w to ludzie, mają mu zaufać, to on decyduje o czym tłum będzie rozmawiał, to on jest królem, krytyki nie ma w jego systemie, ponieważ on właśnie realizuje misję stworzenia swojej Polski, dla swoich dzieci. Ponieważ jest autentyczny, to ludzie dają wiarę w jego przekaz, co więcej wszystko na to wskazuje, że on sam w to wierzy. Co nie wyklucza, że siła zewnętrzna może się nim posługiwać instrumentalnie, tak że on sam może tego nie być świadomym do momentu, w którym przyjdzie mu płacić rachunek. Jednak to na tym etapie nie ma żadnego znaczenia, odbiera głosy Platformie Obywatelskiej i dlatego jest dobry, cokolwiek by robił, cokolwiek by mówił. Nie jest nawet problemem jego początkowa po prostu hańbiąca wiara w Ukrainę…”

      To po pierwsze pytam go: co hańbiącego jest w wierze w Ukrainę? – co to za głupiec jakiś pisze ten artykuł?
      Po drugie pytam go: cóż to za sugestia że posługuje się Kukizem siła zewnętrzna? Skąd ta wiedza?
      Po trzecie pytam go: Skoro ta strategia jest taka genialna to czemu jej nikt do tej pory nie zastosował równie prosto i genialnie.

      dalej: cytuję „Jeszcze lepszy od strategii opartej na emocjach i wierze jest plan polityczny, którego istotą jest niewiadoma! Nie ma programu, będą odpowiedzi na problemy i strategia, nie ma komitetów, bo można krytykować i rozgrywać ludzi, wszyscy są równi, każdemu daje nazwisko, żeby tylko działał.”

      Pytam pana po czwarte: Co jest niewiadome? – czy to że będą golone z podatku hipermarkety i banki? Czy to że będzie zmiana konstytucji i obligatoryjne referenda obywatelskie, czy to że będą JOWy, czy że będą wysokie podatki dla miliarderów polskich z WSI, że będzie konieczność reinwestowania w Polsce przez spółki zagraniczne które się tutaj bogacą, czy to że będzie repolonizacja mediów i banków, czy co jest jeszcze niewiadome?

      To wszystko się temu panu najwyraźniej nie podoba. Mnie i Wolnym ludziom bardzo się to podoba – właśnie o to chodziło!

      Na dodatek autor artykułu wykazuje kompletną nieznajomość zasad Ruchu Wolnych Ludzi – kompletną. Jest bezradny ze swoim XX wiecznym aparatem poznawczym wobec Nowości, wobec Wielkiej Zmiany – wobec organizacji bez organizacji, czyli tworu którego nie można rozgrywać tak, jak się rozgrywa „organizacje partyjne”.

      Proszę w przyszłości nie linkować tutaj artykułów tak marnej jakości mentalnej. To jest grubymi nićmi szyta propaganda Antykukizowska i to szyta przez krypto-wielbiciela Systemu, w którym dobrze prosperuje.

  3. Panie Rafale,
    Panie Czesławie!
    Fakt, że Paweł raczej nie chce politykować ale wprowadzić JOW. Zgadzam się co do formy Wolnej i Równej demokracji czyli uzgadniania list przez samych obywateli(społeczników) list sugerując się kryteriami(rzekłbym zasadami demokracji a może właściwiej prawem krwi) niż narzucania pozycji na listach przez wodzów, rzucając swych sponsorów na listy w okręgach gdzie ludzie nic o nich nie wiedzę, a owi sponsorzy moga wykorzystywac kiełbase wyborczą.
    Po pierwsze:
    Ważna byłaby mentalność i zdrowy rozsądek wszystkich uczestników procesów wyborczych, bo jeżeli potencjalny wyborca będzie widział takiego teleportera nie związanego z swoim okręgiem to już powinno mu się zaświecić czerwone światełko
    Po drugie:
    Równość demokratyczna – zasada która ma wyrownać szanse wyborcze pomiędzy kandydatami o różnym statusie społecznym i różnych dochodach- to nie może być kryterium – jak mnie stać to kupię głosy (przykład senatora S) – bo i tak reszta za to zapłaci – a Tak chyba zrozumiałem tłumaczenia Pana Raczyńskiego
    Po trzecie:
    Ważne byłoby aby startujący ludzie mieli wartości, nie byli tylko erudytami ale przejawiali cechy empatii a i asortywności zarazem, mieli cechy dobrego przywódcy, posiadali pragmatyzm polityczny, ukształtowany światopoglad, i idee – uniwersalną.
    Po czwarte:
    Ludzie tacy z racji posiadanych cech prowadzili by wspólnie działania na rzecz społeczności lokalnej, udzielając się społecznie – to jest misja i tą misje czuli w sobie nie po to aby trzepać kasę – jak 95% obecnie stacjonujacych radnych, ale robili to z pasji. W takim przypadku prawo nalezałoby tak ukształtować aby znaleźć oddolne przyzwolenie na pracę zawodową z dodatkiem funkcyjnym – nie łączyć misji z zawodem.
    Co jeszcze Panowie dodacie, skonstruujmy Istotę przeciw wage to zagadnień spisanych przez Chomskiego. Znamy problem – rozwiążmy go. Czy to jest jedna niewiadoma, czy dwie czy wiele – są równania, które to umożliwiają.
    Wiem, że jesteśmy wstanie coś „sktrztałcic”.
    Wielu moich rozmówców twierdzi, że Paweł nic nie wniesie – twierdze, że zrobił bardzo wiele:
    rozwalił podwaliny POmazańców neoliberalno-kolonialnych pokazując czerwona kartkę byłemu prezydentowi – wszak niektórzy pamietają jego jak w białej koszuli i czerwonym krawacie wykrzykiwał do prezydenta Stolz-Kwasniewskiego – zdrastwujtie, więc nie można mu zarzucić że jest lewacki, socjalistyczny, czy nawet liberalny – co najwyżej otwarty ( chociaż uważam, że z tym się trochę rozgalopował) przyjmująć różnych spadochroniarzy narazi się na akcje dywersyjne – czyli de facto chyba panie Rafale rozumiem pana obawy. Bo pracujemy wszyscy na ten chleb, i nie chcemy aby pojawił się zakalec. Zaczął rozdawać karty w tym partyjnym pokorze – wszak prosiłoby się aby był krupierem jak najdłużej, bo dopóki on trzyma karty w ręce tak długo reszta musi blefować.
    Jeżeli Paweł chciałby wykorzystać wiedze byłych funkcjonariuszy posłusznych systemowi (czy Pani Ogórek, czy Pan Wilk, czy Pan Korwin ) to raczej oni powinni przyjąć prawa Ruchu Kukiza – gdyż sami w wyborach nie ugrali nic albo w małym ułamku by z rury wejść na liste – zgadzam się z Panem Rafalem – jest wiele innych osób (nietuznikowych i lojalnych przede wszystkim swoim zasadom i kregosłupowi moralnemu) którzy w oczach wyborców są bardziej autentyczni i spontaniczni niż te wycelebrowane twarzyczki.
    O Pawle się mówi, to jest dużo – czyli istnieje w świadomości Polaków. Kwestia aby nie robił dobrego wrażenia ale żeby Polacy sami nauczyli się odróżniać aktorów i pseudofachowców od politycczyzny od Prawdziwych Polaków. NIe można mu zarzucić że jest wyrafinowany, jest prosty a to u jednych budzi różne odruchy, jedni go popierają inni go nie lubią – bo twierdzą, że słoma mu z butów wystaje – no to ja już mam kontrargument – jeżeli Pawłowi słoma z butów wystaje ( to tej całej zgrai pasożytów całe ławice spod pazuchów wystają. Uważam, że szczerość z mediami nie koniecznie jest wskazana lecz raczej taka taktyka wyczekiwania – jak najbrdziej.
    No bo co po programie.
    Zaraz na drugi dzień media by się rozszalały, glodne wilki od PR zaczełyby rozszarpywać te ciało na kawałaki, zamamlały by Pawła na śmierć swoją butą i arogancją. moim zdaniem, dobrze Paweł robi że czeka – i powtarzam, że działać musi jak Jagiełło czy Sobieski, przeciwnik sam musi się ugotowac we własnym sosie, PO i PSL ma kilka newralgicznych projektow ustaw do wprowadzenia- elekt Duda prosił o wstrzymanie się z uchwaleniem.
    ustawa o podatku katastralnym
    ustawa o prawach działkowca i spóldzielcza
    ustawa o wprowadzenie opłat za przyjazdy drogami objetych Viatol od samochodów osobowych
    nie wiem, czy też nie ustawa albo rozporządzenie, które zwolni całkowicie z odpowiedzilaności banki za fałszerstwa i sprzeniewierzenie pieniedzy klientów zrzucających odpowiedzialność nie na dysponentów tych że pieniedzy a na depozytariuszy – false flag – dyrektywa unijna.
    Widzicie Panowie, trzeba się organizować bo dalsze funkcjonowanie tej lichwy i sitwy szkodzi całej Polsce a przede wszystkim Polakom.

    Rozmawiam i szukam możliwości zakotwiczenia tej różnorodności społecznej w jakimś neutralnym i spokojnym zakątku, gdzie ludzie odrzuciliby swe Ego i stwierdzili, że jest coś ważniejszego niż swoje racje – że ta wartość jest w stanie przynieść satysfakcje wszystkim uczestnikom tego procesu bez względu na płeć, wyznanie, światopogląd, status społeczny – szukam lądu ” Madra i odpowiedzialna demokracja Narodu”.
    Krople wody skały drążą – i myśle że w tym braku metody jest metoda Panowie

    idę walczyć dalej, i rozmawiać z ludźmi, na termaty jakie ich bolą….

    • Pełna zgoda panie Laxim. Nie czas dyskutować o kolorach w łazience kiedy złodzieje plądrują NASZ DOM.

      Sam fakt zaistnienia Kukiza i wygranej Dudy w wyborach prezydenckich spowodował istną lawinę korzystnych dla ludzi ustaw które Ścierwojady i sami Yetisynowie realizują teraz w pośpiechu bojąc się że zawisną na latarniach ulicznych w jesieni, a przynajmniej że zostaną przepędzeni od żłoba raz na zawsze.

      • ~dhdhd do ~SZCZUJNIA PiSowsko-rydzykowa: Jaki kraj taki obyczaj – Mosze. Wasz kraj to uPOdlona do granic możliwości rzeczywistość, w której Wasza talmudżińska słowycz kabałe odprawia, czarując przy POmocy waszej czarnej magii PR wszystko co jest kłamstwem. Wmawiacie wszystkim jest dobrze – ale Wam – wg słów waszego ususzonego napleta Ger ema – nienawidzimy Polaków, bo oni się maja zawsze lepiej jak my. Nie pomysleli, bo wszak zamiast mózgu mamałygę yetisonowską macie, że aby mieć to trzeba pracować. To odwieczne prawo Rodzin Polskich, – lecz Wy swoim Faryzeuszowskim światkiem i nad tym prawem kabałe odtańczyć musieli, Dobrze się Wam żyło ale się skończyło – na Jesieni liście oPOdają i gniją. Po czekamy zobaczymy.

        ~dhdhd do ~brawo: 47 porcji – jezeli prawda to co rzeczesz – to oni się nawet Stwórcy nie boją. Kolacyjki i lanczyki za nasze, kurorty, hoteliki, przejazdy – wszystko za nasze, Brak akceptacji, to działanie. Na JOW’y się czas wybrać.i POpłoch w lasach zapodać, aby zwierzyne łatwiej z nor wygonić i odstrzelić. W prezencie wyPOtraszonego naczelnego talmuda do Usraela POsła ć aby widzieli, że taki to czas nastał, że od tysiecy lat nikt ich nie lubi ze wzajemnością. PO wszystkim wbrew waszemu prawu, na waszych ołtarzach krwią Polaków okraszonych zmieniać nazwiska bedziemy wg przyrodzenia albo jego braku. Tak, też uczynimy by PO wieki Polska zdrajców i wierzchrzycieli pamietała – co kraj oddał w ręce Yelity i banksterki. Za co Balcerowi , Koło dce i Belce (w oku Polaka) podziękujemy na Jesieni. Nowy rok &%@%. Pozdrawiam Polaków. zwiń

        ~dhdhd do ~asik: Waszmości – jeżeli domokracja oddolna będzie, to nikt o nas nie zapomni, gdyż to przywilej aby prawa od Stwórcy dając Wolną Wolę czyli swobody obywatelskie, rowność i wolność wspólnie pielegnować i dbać o nią. Nie po to zmilionów ofiar Polskiego ciała krwi wrogowie upuścili, by teraz Wolność tą oddać POpaprańcom, którzy służą systemowi Pan-Niewolnik. My o tym, wiemy. Walka to pójść i zagłosować za JOW. My zmieniy JOW tak, aby były sprawiedliwe, równe, i dla Polaków. Wszak i Rey mawiał” Polacy nie gęsi i swój język mają” zmienił bym na rozum. Trzeba wierzyć nie nam a sobie. To podstawa afirmacja swojej postawy, a ona jako prawdziwa jest cegłą do budowania prawdziwej demokracji. zwiń

  4. Panie Czesławie, Wielka Zmiana się dokonuje ale działajmyaby się dokończyła.
    Uważam, że pluralizm jest warunkiem koniecznym ale nie wystarczającym by być autentyczną „Zmianą Wartości Pokoleń”, Panu Rafałowi chodzi o coś innego o czym napisałem wcześniej.
    Wszyscy Wolni Ludzie, myślący podobnie jak Wola Przemiany ma swoje drogi aby do tego celu zmierzać – zgadzam się – Cel jest okręslony, namierzony, proces ruszył i naprawdę potrzeba jest ogromna siła aby to było prawdziwe społeczne tsunami a nie fale pływu podczas faz księżyca. Takie tsunami zdarza się rzadko nawet po takim trzesieniu ziemi jakie miało miejsce. jak widać, kilka filarów tego betonu jeszcze jest całych – to trzeba rozkruszyć.
    Co do tych rewolucji bezkrwawych to jest różnie – niestety – nie mogą tego powiedzieć górnicy z kopalni Wujek, czy chyba najbardziej zcierpiała i ubita kasta zxawodowa – stoczniowcy. Jak widać nie może się coś obyć bez ofiar dla tych karmicznych demonów. Bądźmy dobrej i pozytywnej myśli. Życzę Wam owocnych rozmów i prób nakłaniania wyborców na Ruch, z góry, czy z dołu ale zawsze to „Sami swoi” jak w prawdziwej rodzinie.

    • Artykuł wzbudza dyskusję, dyskusja jest gorąca i tak ma być. Jest wiele szczegółów w obecnej sytuacji, które musimy właściwie rozumieć i sobie je wszyscy przyswoić. Trzeba zrozumieć, że Ruchowi nie jest potrzebny teraz program w punktach – on istnieje i nie istnieje – jako zbiór tego na co oczekują Polacy i co już zostało powiedziane. To wystarczy żeby go popierać na ten moment i głosować 6 września. Histeria ścierwojadów w mediach i samej klasy Yetisynów świadczy wystarczająco o uczciwości i niesterowalności (przez tylną ławkę Kulczyków i innych z Listy 1000 najbogatszych Wprost) Ruchem Kukiza.

  5. Czy mamy zamiast na Ruch Kukiza głosować na Narodowców?!

    Oto kulisy i prawdziwe postkomunistyczne, wywodzące się ze służb specjalnych PRL zaplecze tzw. Ruchu Narodowego – Fundatorzy działalności Giertychów i ich karier finansowych:

    Stonogi koń Tuska. Jak posmoleńska III RP postawiła na Giertycha
    Dodano: 02.07.2015 [07:32]
    Stonogi koń Tuska. Jak posmoleńska III RP postawiła na Giertycha – niezalezna.pl
    foto: Patryk Luboń/Gazeta Polska
    Roman Giertych był jednocześnie adwokatem Radosława Sikorskiego, który podał się do dymisji z powodu afery taśmowej, i Zbigniewa Stonogi, który ujawnił jej akta. Dawniej wyzywany od faszystów szef Młodzieży Wszechpolskiej ma dziś kancelarię na Nowym Świecie, ogromny majątek i często bywa u Moniki Olejnik. I nic tu dziwić nie powinno: istotą postkomunizmu jest zastąpienie polityki maskaradą, teatrzykiem dla naiwnych – pisze Piotr Lisiewicz w „Gazecie Polskiej”.

    „Chamy”, „Będziemy tych sk…synów autobusami wozili do prokuratur” – tak o działaczach partii Donalda Tuska i Radosława Sikorskiego zwykł mówić Zbigniew Stonoga, którego adwokatem był jeszcze parę dni temu Roman Giertych.

    Sikorski to dla Giertycha nie tylko klient, lecz także – mówił o tym wiele razy – przyjaciel. „Mój przyjaciel Donald” – tak z kolei zatytułowany był wywiad Piotra Najsztuba z Giertychem w „Newsweeku” w lipcu ubiegłego roku. Wcześniej mecenas Giertych był także pełnomocnikiem syna Tuska, Michała, byłego dziennikarza „Gazety Wyborczej”. Tej samej „Gazety Wyborczej”, w której śp. prof. Barbara Świda-Ziemba, lansowana przez gazetę na autorytet, mówiła niegdyś o nim: „Roman Giertych, faszysta i sadysta”.

    Po wyjściu na jaw informacji, że Giertych pracuje dla Stonogi, zrezygnował on z jego reprezentowania, które było sensacją dla sympatyków obu panów. Przy okazji pojawiły się w sieci zdjęcia wokandy wywieszonej przed rozprawą Stonogi. Razem z Giertychem bronił go mecenas Paweł Ignatjew, który ostatnio zmienił swoje zdjęcie na Facebooku na tęczowe, by wyrazić aprobatę dla związków par homoseksualnych. Giertych nazywał ich niegdyś „wstrętnymi pederastami”. „Wielce Szanowny Panie Mecenasie. Rozumiem i dziękuję” – napisał do przyjaciela Tuska i Sikorskiego Stonoga.

    Najbardziej zaskakujący artykuł Adama Michnika

    „Pojawi się nawet to straszne słowo, którego nie wolno wypowiadać: »Smoleńsk«. Wchodzicie na własną odpowiedzialność” – napisał niedawno na początku swojego słynnego tekstu Krzysztof Stanowski, redaktor naczelny sportowego serwisu Weszło.

    Właściwie mógłbym ten tekst zacząć podobnie, bo to Smoleńsk uważam za najważniejszy moment, w którym zmienił się stosunek tych, co kręcą III RP, do Giertycha. Oczywiście można by wskazać na moment wcześniejszy, czyli udział Giertycha w obaleniu rządów PiS w 2007 r., jednak to 2010 r. był przełomem w tym procesie.

    Oto kreatorzy życia politycznego III RP postanowili, że wobec budzących się nastrojów patriotycznych przydatne będzie przywrócenie do życia tradycji politycznej oficjalnie nawiązującej do tradycji endecji. Gdy zaś chodzi o realne wpływy, wywodzącej się z endokomuny czy prorosyjskiego nurtu „narodowców”, koncesjonowanych w PRL. To ona skanalizować ma bunt patriotów w kierunku pożądanym przez system.

    17 listopada 2012 r. Adam Michnik napisał w „Gazecie Wyborczej” najbardziej zaskakujący tekst w swoim życiu. Oto pochwalił formację, której powrotem straszył przez dziesięciolecia.

    Pewną życzliwością wykazał się nawet wobec uczestników Marszu Niepodległości:

    „Trzeba szukać z nimi dialogu i zgody. Przecież zorientują się w końcu, że wciągani są w działania na rzecz destrukcji państwa. Na tym bowiem polega sens polityki Jarosława Kaczyńskiego”.

    Mamy oto złego Jarosława Kaczyńskiego i uczciwych, ale nabranych radykalnych narodowców. Michnik poucza ich:

    „Nie taka była istota polityki endeckiej. Endecja była ruchem na rzecz bezpieczeństwa i trwałości państwa, choć to państwo i jego dobro postrzegała inaczej niż moi mistrzowie”.

    Michnik apeluje, by nie potępiać endecji w czambuł:

    „Nie wolno zapominać, że narodowa demokracja – Grabskiego, Głąbińskiego, Rybarskiego, Trąmpczyńskiego czy Zamoyskiego – była formacją odpowiedzialności za państwo. Dlatego spadkobiercami tej tradycji nie są ci, którzy dziś chcą polską demokrację zdestruować, lecz ci, którzy byli wśród demonstrantów skupionych wokół prezydenta Komorowskiego. Tym ludziom o tożsamości endeckiej ich długoletni przeciwnik i krytyk składa dziś pokłon”.

    Kto był w zeszłym roku i w poprzednich latach 11 listopada z Komorowskim pod pomnikiem Romana Dmowskiego? Maciej i Roman Giertychowie oraz Michał Kamiński i Aleksander Hall.

    Giertych – bogacz, co pozuje na księcia

    „Giertych to bogacz! Żyje w pałacu, pozuje na księcia” – to tytuł publikacji tabloidu „Fakt” z 2014 r.

    „Mieszka w Józefowie pod Warszawą w 800-metrowym pałacu wartym ok. 4 mln zł i jeździ eleganckim audi. Swą kancelarię ma w samym centrum stolicy, gdzie czynsz wynosi tysiąc euro za metr rocznie!”

    – czytam w niej.

    Na temat swego majątku Giertych uciął sobie pogawędkę z dziennikarzami „Gazety Wyborczej”:

    – To powie pan teraz, ile pan zarabia? – Jednak nie. Ale moje podatki wystarczą na „kilometrówki” dla wszystkich posłów. – Nie żal panu będzie zarobków, gdy będzie chciał pan wrócić do polityki? NaTemat podał, że tylko jedna z pana spółek zarobiła prawie 3,5 miliona w jeden rok. To prawda? – Bilansów nie fałszuję.

    Związki z Giertychem nie kompromitują dziś ani na salonach, ani w środowisku sędziowskim. W jego kancelarii pracuje Katarzyna Leder-Salgueiro, córka sędziego Jerzego Ledera z warszawskiego Sądu Apelacyjnego.

    W czasie niedawnej rozprawy przeciwko Czesławowi Kiszczakowi prokurator IPN złożył wniosek o wyłączenie prowadzącego sprawę Ledera. Prokurator Bogusław Czerwiński zaznaczył, że Leder był funkcyjnym członkiem PZPR, która była partią mającą w swoim statucie walkę z opozycją demokratyczną, czyli „wrogami komunizmu” i przejawami „ideologii reakcyjnej”. W 2013 r. zawiesił on proces Kiszczaka ze względu na jego stan zdrowia. Teraz skład sędziowski z jego udziałem skazał Kiszczaka na symboliczną karę dwóch lat więzienia w zawieszeniu.

    Jeszcze kilkanaście lat temu taki awans Romana Giertycha wydawał się czymś zupełnie nieprawdopodobnym. Maciej Giertych i jego syn Roman przez pierwsze kilkanaście lat trwania III RP wegetowali na marginesie sceny politycznej. W latach 90., gdy Roman Giertych był szefem Młodzieży Wszechpolskiej, na jej manifestacje przychodzili skinheadzi, choć z czasem namawiani do tego, by zapuścili trochę dłuższe włosy i zrzucili kurtki flyersy, w warunkach bojowych przekładane na pomarańczową stronę. To był świat najdalszy od warszawskich salonów.

    Jednak nawet gdy spojrzeć na oświadczenie majątkowe byłego wicepremiera Giertycha z 2007 r., jego majątek nie był zbyt duży. Miał dom i kredyt do spłaty, a na koncie 5 tys. zł.

    Jak współpraca z Giertychem kompromitowała Kaczyńskiego

    Jak doszło do tego awansu Giertycha? Gdy w 2005 r. PiS wygrał wybory, a potem PO odmówiła stworzenia zapowiadanej wcześniej koalicji PO-PiS, Jarosław Kaczyński musiał powołać rząd wraz z Samoobroną i LPR, w którym wicepremierami zostali Andrzej Lepper oraz Roman Giertych. Związanie się przez inteligenta z Żoliborza z Giertychem salony ogłosiły ostateczną jego kompromitacją. Media wieszały psy na Giertychu, entuzjastycznie relacjonując manifestacje przeciwko ministrowi edukacji, w czasie których skandowano m.in.: „Giertych do wora, wór do jeziora”.

    Jednak prawdziwym celem tych ataków był Kaczyński, polityk cyniczny i nieodpowiedzialny, który zaszkodził Polsce także na arenie międzynarodowej, wiążąc się z „faszystami”. W tym samym czasie Giertych – wedle jego niedawnych wypowiedzi – już współpracował z ludźmi z PO. Bo jest on politykiem, który chyba najbardziej szczerze w III RP przyznał się do oszukiwania własnego elektoratu. W lipcu 2014 r. w „Newsweeku” ogłosił się Konradem Wallenrodem, który obalił rząd Kaczyńskiego.

    „My się przyjaźniliśmy z Donaldem Tuskiem, Rokitą, Schetyną itd., grywaliśmy z nimi po cichu w piłkę, w koszykówkę. Gdyby wówczas się o tym dowiedział nasz elektorat, to by nas rozszarpał. Ale taka była rzeczywistość. Jestem z Donaldem Tuskiem na »ty« od lat, a w rządzie PiS nie byłem z nikim na »ty«”

    – mówił o czasach IV RP.

    Z kolei po przegranych przez Bronisława Komorowskiego wyborach Giertych skrytykował PO za zbytni przechył w lewo. I ostrzegł: „W październiku zobaczycie, co to znaczy PiS bez osłony, którą dawali wam PiS-u koalicja”. Tym samym przyznał się, że w czasie, gdy głosił radykalne poglądy, naprawdę chronił interesy PO.

    Giertych – obrońca Żydów i Murzynów

    Odchodząc z rządu, Giertych miał jak najgorszą opinię wśród Polaków. „Pierwsze lata były bardzo trudne. Miałem 13 proc. zaufania społecznego i pod 70 proc. nieufności” – mówił w „GW”. Giertych powrócił wówczas do prowadzenia kancelarii adwokackiej. Kto zna trochę polskie sądy, mógłby powiedzieć, że był jedną z ostatnich osób, które powinny robić dobre wrażenie na sędziach.

    Fakt, że szybko okazało się, iż jest inaczej, mówi wszystko o III RP. Zapewne nikt żyjący w zachodnim, demokratycznym kraju nie zrozumiałby, co się stało. Oto wśród osób, które uwierzyły w skuteczność Giertycha, znaleźli się liderzy PO – oprócz wspomnianego Sikorskiego, m.in. Jan Krzysztof Bielecki czy Sławomir Nowak. Tak jak niegdyś reprezentował syna Tuska, tak ostatnio Giertych podjął się reprezentowania jego córki Kasi Tusk w sprawie wytoczonej „Faktowi”. Obok polityków adwokat reprezentował także biznesmena Ryszarda Krauzego.

    Doszło też do wydarzeń radykalnie zmieniających wizerunek Giertycha. W lutym 2012 r. został on pełnomocnikiem czarnoskórego posła PO Killiona Munyamy, nękanego przez rasistów. – Rasizm to bardzo groźne zjawisko – stwierdził. W lipcu 2013 r. Roman Giertych został pełnomocnikiem mało znanego Europejskiego Związku Żydów, z nadania którego miał lobbować na rzecz Żydów i innych mniejszości w sprawie wprowadzenia zakazu uboju rytualnego.

    Maciej Giertych: Związek Radziecki ochrania nas militarnie

    W 2012 r., gdy Michnik pisał wspomniane słowa rehabilitujące endecję, doszło do kuriozalnej sytuacji. Roman Giertych poszedł w oficjalnym marszu Komorowskiego. Tymczasem jego ojciec Maciej Giertych znalazł się w Komitecie Honorowym Marszu Niepodległości, jednak wziął udział także w obchodach oficjalnych.

    Tego, co się stało, nie da się zrozumieć bez znajomości historii klanu Giertychów. To ona jest kluczem do cudownej odmiany losów prawnika z Nowego Światu. Najważniejszą jego postacią był jego dziadek Jędrzej Giertych, wybitny polityk obozu narodowego i dyplomata, znany z antypowstańczych i prorosyjskich poglądów. Po wprowadzeniu stanu wojennego twierdził on: „Nie mogę się zgodzić z poglądem, że przewrót 13 grudnia był posunięciem politycznym sowieckim. Wszystko wskazuje na to, że było to posunięcie polskie”. O Jaruzelskim pisał: „Jedno jest pewne: że to jest zapewne polski patriota. (…) Więcej zaufania budzą we mnie rządy komunistów-generałów niż wszystkich Gierków, Gomułków i Bierutów, już nie mówiąc o Bermanach, a także o Michnikach i Kuroniach”. Namawiał też Kościół do współpracy z Jaruzelskim.

    17 lipca 1989 r. jego syn Maciej Giertych zwraca się do Wojciecha Jaruzelskiego:

    „Związek Radziecki nas militarnie ochrania, jest też wypróbowanym partnerem gospodarczym. Potrzebny nam u steru ktoś, kto zapewni trwałość sojuszu ze wschodnim sąsiadem. (…) Tylko Pan, Panie Przewodniczący, może nam to zagwarantować”.

    Wiele o politycznych poglądach klanu mówi notka Macieja Giertycha umieszczona w „Opoce” w kwietniu 2009 r.:

    „»Okrągły stół« był zwycięstwem nad prawicą, tą wewnątrz PZPR (Olszowski, Moczar, stow. »Grunwald«), a przede wszystkim nad tą opozycyjną, wywodzącą się z endecji i chadecji. Przy »okrągłym stole« było dwóch ludzi autentycznej prawicy: prof. Jerzy Ozdowski (ciekawe, że po stronie rządowej) i mec. Władysław Siła-Nowicki (po stronie solidarnościowej)”.

    Dodajmy, że Ozdowski był w latach 80. promotorem firm polonijnych, które dały początek wielkiemu biznesowi III RP.

    Cel: odciąć Kościół od propagandy antymoskiewskiej

    Słabo zauważonym momentem, w którym Roman Giertych najbardziej otwarcie odsłonił się jako kontynuator linii ojca i dziadka, było podpisanie przez abp. Józefa Michalika i patriarchę Cyryla wspólnego listu w sierpniu 2012 r. Padły w nim m.in. kuriozalne słowa o bratnich narodach rosyjskim i polskim.

    W wywiadzie dla „Wprost” Giertych tryumfował:

    „Szczekający piesek pisowski, który szarpał za nogawkę Polski Kościół i trzymał, żeby noga nie poszła za bardzo na wschód, został z kawałkiem szmaty w zębach”.

    Zdaniem Giertycha list ów miał mieć „gigantyczne konsekwencje”. „Ja, tak jak miliony katolików w Polsce, czekałem jak na wiosenny deszcz na słowa abpa Michalika w sprawie smoleńskiej. Odciął on Kościół katolicki od całej tej propagandy antymoskiewskiej i budowania quasi-religijnego mitu wokół Smoleńska” – dowodził. Natomiast „Jarosław Kaczyński z chwilą, gdy zakwestionował nową linię Kościoła wobec Cerkwi, stracił legitymację do tego, aby mieć głosy katolickie. Dzień przyjazdu Cyryla zmienił fundamentalnie rzeczywistość na prawicy”.

    Rzecz jasna, z entuzjazmu Giertycha nie zostało nic, Putin napadł na Ukrainę i wypowiedział wiele skrajnie wrogich słów o Polsce, a główny nurt prawicy stał się jeszcze bardziej antymoskiewski.

    Pozytywista w III RP

    Fakt, że ludzie trzęsący polityką w III RP twardo stawiają na Giertycha, pokazała afera taśmowa. Według nagrania na taśmach „Wprost”, w wersji ogłoszonej przez tygodnik, Giertych roztaczał przed dziennikarzem Piotrem Nisztorem perspektywy zarobku na książkach o czołowych biznesmenach: „Piotrek, moja ostateczna propozycja: cztery stówy [400 tys. zł] i dziesięć pro [chodzi o procenty od tego, co uda się wyciągnąć od Kulczyka]”. Jak tłumaczył, proceder będzie legalny: „Ty będziesz pisał. A ja będę, słuchaj, sprzedawał to”. Mecenas zapewnia, że wszystko odbędzie się bezpiecznie: „Bierzemy sobie następnego [miliardera]. Bezpieczeństwo całej operacji. Bierzemy to jak przez śluzę”. W tym kontekście pada nazwisko Zygmunta Solorza. Giertych pyta, czy „nie możemy napisać książki o [Michale] Sołowowie?”. Po chwili proponuje: „Zadasz mu [Sołowowowi] pytanie: czy w 1982 r. przewoził pan biżuterię w odbycie?”.

    Tak przedstawiał to „Wprost”, natomiast Giertych na łamach „Rz” odpowiadał:

    „To, co mówiłem w rozmowie z Nisztorem, było tylko »legendą« dostosowaną do mojej opinii o tym dziennikarzu. Uważam go za szantażystę i gangstera”.

    Wielu wydawało się, że Giertych po ujawnieniu tego nagrania jest skończony. Ale nic takiego się nie stało. Nadal jest mile widzianym ekspertem w największych telewizjach III RP.

    Szczególnie przed rocznicą Smoleńska. Po medialnej wrzutce przed ostatnią rocznicą Giertych tłumaczył u Moniki Olejnik, że winę za katastrofę smoleńską ponosi generał Andrzej Błasik.

    Czy i kiedy Roman Giertych wykorzysta swoją pozycję, by wrócić do czynnej polityki i zbudować prorosyjską prawicę? Zapewne wówczas, gdy pojawi się dla takiego ugrupowania korzystna koniunktura. We własnym mniemaniu Giertych może czuć się nawet pozytywistą kontynuującym tradycje rodu i poprzez swą kancelarię budującym finansowe podstawy pod przyszły polityczny sukces.
    http://niezalezna.pl/68553-stonogi-kon-tuska-jak-posmolenska-iii-rp-postawila-na-giertycha

  6. Wszyscy pragniemy mieć nadzieję. Ja jednak w żadnych guru, wodzirejów, religijnych czy politycznych, tych czy innych, nie wierzę – bez oceny celu do jakiego zmierzają i postępowania . Popieram kogoś wtedy, gdy widzę prawidłowy kierunek. Póżniej, oczekuję na jego pracę w szczegółach (ustawy) i wtedy popieram dalej. Pracą przed wyborami, jest opracowanie PROGRAMU i ZASAD WERYFIKACJI KANDYDATÓW oraz STRATEGII DZIAŁANIA. Pierwsze są jawne i dotyczą wyborców. Kiedy nie ma zasad doboru i weryfikacji kandydatów oraz nie ma programu, to widzę tylko wodzireja z kotami w worku.

    Dlatego, zagłosuję na JOW-y ale nie na ruch Kukiza, nie na kandydatów w wyborach do Sejmu i Senatu z jego list. Dopóki nie będzie miał PROGRAMU i jasnych ZASAD WERYFIKACJI KANDYDATÓW.

    Jedno i drugie może wymyślić sam, skoro nie chce oddać władzy dołom – demokratycznym procedurom budowy ruchu. Lecz do tego potrzeba innej pracy niż tylko gadanie na scenie. Po prostu jakiegoś kręgosłupa ideowego i większego zakresu wiedzy, dawno przemyślanych poglądów.

    Poczekam! Mam jego cele poznać dopiero po wyborach, gdy zacznie tworzyć projekty ustaw ze swymi ludżmi, którzy się dostaną do Sejmu? Wtedy nie będę miał już wyboru. Dając mi i innym obywatelom jakiś program, polityk daje mi wybór. Moge go świadomie poprzeć lub nie. Uczciwie się przedstawia, co do swoich zamysłów lub w oczy oszukuje programem wyborców! Musimy powiązać jego życie, dorobek, z prezentowanymi poglądami.

    Jaki jest kierunek działań Kukiza poza JOW-ami? Wiele rzeczy mówi. Nie my powinniśmy za niego to wyławiać i przedstawiać jako program, tylko on sam.

    Proszę się nie gniewać, ale kota w worku nie kupuję! Kupiłem go do tej pory jako człowieka. Jednak gdy wszedł w politykę, musi pracować narzędziami wykształconymi w tym zawodzie, prezentując swoje konkretne cele. Inne niż ogólnikowe przekazy. Każdy zawód, nawet społecznie wykonywany, ma swoją jakość pracy. Tutaj jej nie widzę.

  7. Jest to szczere, uczciwe i ważne że Pan siebie nie oszukuje, nauczyłem się też stawiać cele – i do nich dążyć, jezeli nie mogę tak to szukam innego rozwiązania. Zawsze szukam szansy a nie problemów. Zmiana mentalności jest nam wszystkim potrzebna. Ważne aby powstało coś co będzie miało kształt Bytu Wolności. Pragmatyzm jest ważny ale nie jedynym determinantem w działaniu, potrzebna jest siła walki, samozaparcie, upór,konsekwencja, spokój, cierpliwość ale zarówno żarliwość, to cechy ludzi światłych – gdyż potrafią się otaczać ludźmi mądrymi ,analizować i dokonywac syntetyki. NIe ważne kto ma Racje, ważne że idziemy po Polske a nie w Polske drodzy Panowie.

  8. Idźmy dalej: oto jak polityczne tsunami stworzone przez Wielką Zmianę i wygraną Dudy oraz bardzo dobry wynik Kukiza obnaża Korwina:


    Najnowsze wiadomości

    ​Partia KORWiN do prezydenta: Dopisać do referendum trzy pytania
    Dzisiaj, 2 lipca (16:45)

    O dopisanie trzech kolejnych pytań – ws podatków, ubezpieczeń społecznych oraz finansowania partii – do wrześniowego referendum zaapelowali w czwartek do prezydenta Bronisława Komorowskiego przedstawiciele partii KORWiN. Jeśli prezydent odmówi, zamierzają wezwać do bojkotu referendum.

    Janusz Korwin-Mikke /Jakub Kamiński /PAP

    Janusz Korwin-Mikke
    /Jakub Kamiński /PAP

    We wniosku złożonym w czwartek w Kancelarii Prezydenta partia KORWiN proponuje dodanie do zarządzonego na 6 września referendum trzech pytań: „Czy jest Pani/Pan za likwidacją podatku dochodowego od osób fizycznych i podatku dochodowego od osób prawnych?”, „Czy jest Pani/Pan za likwidacją przymusu ubezpieczeń społecznych?” i „Czy jest Pani/Pan za wprowadzeniem zakazu finansowania partii politycznych z budżetu państwa oraz budżetów jednostek samorządu terytorialnego?”.

    „Jeżeli pan prezydent nie uwzględni tych punktów, to my wzywamy do bojkotu referendum” – oświadczył lider partii Janusz Korwin-Mikke na czwartkowej konferencji prasowej. Jednocześnie szanse, że prezydent przychyli się do propozycji jego ugrupowania ocenił „na 0,001 proc.”.
    Reklama
    Advertisement

    Prezes regionu małopolskiego partii KORWiN i szefowa kampanii referendalnej ugrupowania Agata Banasik powiedziała, że „aby referendum we wrześniu miało sens, należy zapytać Polaków o sprawy ważne, o sprawy, które będą miały realny wpływ na jakąś zmianę – tak, aby młodzi Polacy nie musieli wyjeżdżać zagranicę, aby nie bali się zakładać rodzin w Polsce, tak aby mieli po prostu swoje pieniądze we własnym portfelu”.

    Czytaj więcej na http://fakty.interia.pl/polska/news-partia-korwin-do-prezydenta-dopisac-do-referendum-trzy-pytan,nId,1845914#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=firefox

    Pan Korwin już bez żenady otwarcie i bezczelnie realizuje teraz kolejną swoją rozbijacką misję na pasku Ubecji i agentury: cel: rozwalenie referendum, czyli nawoływanie publiczne (w imieniu kogo i czego?) do jego bojkotu.

    Trudno o bardziej otwarte antypolskie, antydemokratyczne działanie. To czysty dowód na agenturalność, bo przecież pracować dla post-ubecja/post-WSI to to samo co pracować dla kgb/gru. Jeśli ktoś miał wątpliwości jaki z niego antysystemowiec – to ma dowód wprost czarno na białym, jak w TVNie.

    Jeden cel ten „zbawca Polski” już osiągnął ośmiesza ideę dopisywania 3 pytań do referendum, podobnie jak czyni to inny gość z WSI – Komorowski. Na dwie pary fortepianów grają ci dwaj w jednej orkiestrze pod batutą Kremla.

    Czy rzeczywiście to co Kreml trzyma na nich w swojej pancernej szafie jest aż tak upodlające, że warto publicznie stracić honor i nazwisko?! Czy ci dwaj mają swoje Taśmy Prawdy niekoniecznie od Sowy i przyjaciół, ale od Wowki i tawariszczy??!

    Na szczęście Korwin, któremu nasze poparcie w Eurowyborach najwyraźniej zmąciło umysł i wprawiło go w pawie samouwielbienie ma takie poparcie społeczne jak sam ocenia swoje szanse u pana Bronka od Żyrandola – 0,0001%

  9. http://wiadomosci.wp.pl/kat,1515,title,Islandzki-parlament-zniosl-zakaz-bluznierstwa,wid,17683363,wiadomosc.html?ticaid=115292

    akt. 03.07.2015, 20:13
    Islandzki parlament zniósł zakaz bluźnierstwa
    Islandzki parlament zniósł zakaz bluźnierstwa. Projekt ustawy w tej sprawie wniosła Partia Piratów, która prowadzi kampanię na rzecz wolności internetu. Zabroniona pozostaje mowa nienawiści.
    Siedziba islandzkiego parlamentu Siedziba islandzkiego parlamentu (AFP / Olivier Morin
    )
    Piraci podkreślili w swym projekcie ustawy, że w wolnym społeczeństwie niezwykle istotne jest prawo do wolności słowa, bez obaw przed karą.

    Niektórzy członkowie Partii Piratów powtarzali stojąc przed gmachem parlamentu: „Jestem Charlie”. Hasło to powstało tuż po styczniowym zamachu na francuski tygodnik satyryczny „Charlie Hebdo” w Paryżu jako wyraz solidarności z jego ofiarami.

    Uchwalenie tego prawa pokazuje, że społeczeństwo nie zrezygnuje ze swojej wolności pod wpływem krwawych ataków” – napisała Partia Piratów na swoim blogu.

    Zakaz bluźnierstwa obowiązywał od 1940 roku. Za jego złamanie groziła kara grzywny lub trzech miesięcy więzienia.

    Według mediów islandzkich Ewangelicko-Luterański Kościół Islandii wspierał zmianę, mówiąc że „prawo ograniczające wolność wyrażania myśli przeczy prawom człowieka”.

    Z kolei przedstawiciele Kościoła katolickiego, zielonoświątkowego oraz niektórzy duchowni Kościoła Islandii wypowiadali się przeciwko zniesieniu zakazu.

    Zdaniem Kościoła katolickiego, jeśli wolność wyrażania myśli sięga zbyt daleko, tzn. umożliwia swobodne obrażanie uczuć religijnych, to narusza wolność osób indywidualnych i grup.

    Ruch Piratów określa się mianem „międzynarodowej siły politycznej walczącej o zwiększenie przejrzystości i odpowiedzialności rządu.” Powstał w Szwecji w 2006 roku, szybko zyskując zwolenników w ponad 60 krajach. W niektórych z nich przekształcił się w partię. Największą popularność zyskał w Islandii.

    W wyborach z 2013 roku partia ta po raz pierwszy zapewniła sobie reprezentację w parlamencie Islandii, zdobywając trzy mandaty. Obecnie sondaże pokazują, że Piraci są najpopularniejszą partią w kraju.

  10. 04 07 2015

    Powyższy tekst tylko pozornie wydaje się być niezwiązany z Ruchem Społecznym Kukiza, w istocie jest to wskazówka co do dalszego rozwoju sytuacji w naszym kraju. W Polsce nie przechodzimy dzisiaj bowiem niczego innego niż to co przeszła Islandia. Ruch Wolnych Ludzi dla Wolnej Polski jest ruchem wolnościowym, który walczy dokładnie o te same cele, które leżą u podstaw Islandzkiej Rewolucji, a finałem jego działalności będzie zorganizowana podobnie jak Partia Piratów polska wersja tej partii. Zwracam uwagę, że dzięki poparciu głównie młodych ludzi, jakie uzyskała w Islandii Partia Piratów dzisiaj możliwe jest zniesienie opresyjnych praw narzuconych przez państwo wobec obywateli w przeszłości – jak choćby omawiany tutaj Zakaz Bluźnierstwa. Również w Polsce obowiązuje podobny zakaz bluźnierstwa (ochrona uczuć religijnych katolików, bo przecież nie Rodzimowierców, czy ruchu Hare Kriszna, albo buddystów, czy też ateistów!), o którego egzekucję dbają z zapamiętaniem rydzykowi i pisowscy skrajni fundamentaliści katoliccy i uległe wobec tych żądań kręgi władzy ufundowanej na Kłamstwie okrągłego Stołu i tolerancji dla zbrodni komunistycznych okresu PRL. Dla Ruchu Społecznego Kukiza kluczową sprawą jest ważność Referendum 6 Września. Tylko razem wszyscy świadomi obywatele, Wolni Ludzie, Polacy którzy pragną wolności od opresyjnego państwa, które pasożytuje od 25 lat na Polakach, mogą doprowadzić do podobnej przemiany Polski w kraj DLA OBYWATELI, z kraju który działa PRZECIW POLAKOM i niemiłosiernie ich łupi.

    Dopóki ustawowo nie zmusi się urzędów państwa (Urzędy Skarbowe, ZUS, Służba Zdrowia, Sądownictwo, Prokuratura, Policja i Służby Specjalne, Administracja centralna i lokalna) oraz instytucji zależnych od państwa polskiego (banki, obcy kapitał w Polsce, spółki Skarbu Państwa, Agencje rolne, morskie i leśne) do działania w interesie obywateli a nie przeciw nim, dopóty Polska nie będzie krajem Polaków, ale Krajem Właścicieli Niewolników.

    Jeszcze raz powtórzę, jeżeli Referendum 6 Września będzie ważne to będzie mogła powstać w niedługim czasie Polska Partia Piratów (Wojowników). Apeluję do wszystkich Wolnych Ludzi w Polsce i do wszystkich Młodych – NIE ZAPRZEPAŚĆCIE SZANSY 6 WRZEŚNIA. WALCZCIE O TO BY JAK NAJWIĘCEJ LUDZI WZIĘŁO UDZIAŁ W REFERENDUM. Wynik tego referendum ma drugorzędne znaczenie. Możecie głosować na TAK lub NIE, ale wszyscy Polacy powinni wziąć w nim udział.

    Powiem WAM co się stanie jeżeli Referendum 6 Września będzie nieważne – tego chcą Właściciele Niewolników z obu stron barykady i PO i PIS – Stracicie co najmniej kolejne 4 lata (jeżeli nie 8 lat!) w oczekiwaniu na Wielką Zmianę Polski na Kraj Obywateli. Być może ta kolejna zmiana będzie wymagała dużo większych ofiar niż ta obecna. Być może będzie to ofiara krwi!

    Tym razem MY WSZYSCY, POLACY, mamy niepowtarzalną szansę na dokonanie pokojowej WIELKIEJ Zmiany, a cały wysiłek jaki należy wykonać to pójść 6 Września do urn i 6 Września przypilnować uczciwości liczenia głosów.

    Poczytajcie jak żyje się na Islandii, gdzie Paweł Kukiz wygrał wybory prezydenckie wśród Polaków tam żyjących w I Turze – i to bezapelacyjnie! To co Islandczycy zapewnili sobie w roku 2013 – reprezentację obywateli poprzez Partię Piratów w Parlamencie możemy zapewnić POLAKOM (sobie i swoim dzieciom i wnukom!) w Polsce w roku 2015.
    Byłoby to ostateczne rozbicie postkomuny i wszelkiej opresji, w tym także katolickiej, skierowanej przeciw 70% społeczeństwa, które chce być Wolne i żyć w Wolnej Polsce.
    Wszystko jest w rękach POLAKÓW!

  11. Gdy kilkanaście lat temu działałem w UPR-e, burmistrzem Kamienia Pomorskiego został człowiek z naszej partii. Nie zasiadaliśmy w Sejmie od dawna, lecz mieliśmy swój program, który szanowaliśmy i kiedy się tylko nadarzała okazja, to wdrażaliśmy w życie. Jak właśnie w Kamieniu Pomorskim, po lokalnych wyborach władz samorządowych. Tam, sprawdził się on bardzo dobrze. Pan Stefan Oleszczuk nikogo nie oszukał. Dotrzymał tego co obiecywał, co ujął w swoim wyborczym programie opartym na programie Unii Polityki Realnej. Oczywiście, byli wśród nas i oszuści polityczni, jak w mojej gminie Warszawa – Bielany, przez których odeszło z ruchu wielu moich kolegów i w końcu ja sam. Jednak program, pozwalał nam właśnie i dalej pozwala już innych partiach czy niepartyjnych ruchach społecznych, rozpoznać. Temu tez służy. Kiedy natomiast ktoś nie ujawnia swojego celu – poza zmianą dla samej zmiany, nie można mu nic zarzucić niezgodnego z podstawami programowymi. Takie cwaniactwo mnie nie interesuje! Moim prawem jako wyborcy, Polaka, obywatela, jest wybierać pomiędzy różnymi politycznymi celami i rozliczać z nich, przynajmniej odmawiając dalszego poparcia. Dlatego, unikanie podania konkretnego, podstawowego programu, jest dla mnie głupotą oraz sprytem cwaniackim, nie uczciwym wobec wyborców. Można i należy mieć program taki, aby go dotrzymać, starając się go zrealizować. Przykład S. Oleszczuka pokazuje naocznie, że nawet w tych trudnych czasach jest to możliwe.

    Rafał Kopko – Orlicki

    „Człowiek z Kamienia”

    Dodano 06/07/2015, w Bez kategorii, przez Waldemar Jan Rajca
    .. . .

    taki tytuł nosi wykład pana Stefana Oleszczuka wygłoszony w dniu 26.06. 21015 roku we Wrocławiu. Informację o wykładzie dostałem od pani Danusi Oleszczuk,żony pana Stefana, z prośbą,żeby coś”skrobnąć”.Pan Stefan był burmistrzem Kamienia Pomorskiego na samym początku lat dziewięćdziesiątych, wtedy mnie jeszcze w Unii Polityki Realnej nie było. Moja obecność- to rok 1994. Pana Stefana również nie było, ale realizował w Kamieniu Pomorskim program wolnościowy Unii Polityki Realnej. Statut UPR zakazywał członkom zajmowanie stanowisk wykonawczych.

    Ale pan Stefan realizował program UPR jako burmistrz w latach 1990-94. Realizacja programu roznosiła się po całym świecie- jako poletko wolnościowe, docierała do Kanady i USA. Czy Państwo sobie wyobrażacie- była lata dziewięćdziesiąte w Polsce, tuż po komunie, która wystarczająco wiele spustoszeń poczyniła, znalazł się człowiek, „Człowiek z Kamienia Pomorskiego”, pan Stefan Oleszczuk który wprowadzał w życie program wolnościowy? To był szok dla wielu. O czym opowiada w swoim ponad dwugodzinnym wystąpieniu we Wrocławiu. Zapraszam gorąco do obejrzenia. Ale trzeba oglądać spokojnie- znaleźć wolne dwie godziny, dla wolnościowca nie powinno być to trudne. Wolność jest tego warta.

    Pan Stefan program UPR-u realizował pod hasłem”Socjalizm- nie, wypaczenia- tak”. Było to odwrócone hasło socjalnej Solidarności, że „Socjalizm- tak, wypaczenia- nie”.Pan Stefan związany był z Solidarnością, ale czas na tworzenie programów przyszedł po roku 1990, a nie w latach osiemdziesiątych. Wtedy obowiązywało ogólne hasło” Precz z komuną”. Tak jak dzisiaj oszukańczy kandydaci- Ewa Kopacz i Beata Szydło- posługują się hasłem” dobre zmiany”. Co to znaczy” dobre zmiany”? Dla jednych dobre, dla innych – złe. Na ogół złe dla podatników, bo socjalizm nadal trwa w najlepsze i się rozwija. A socjalizm biurokratyczny wymaga pieniędzy. Skończy się, gdy zabraknie pieniędzy. Na razie budowniczowie socjalizmu pożyczają pieniądze obłąkańczo. Nie zwracają uwagi co nas w najbliższej przyszłości czeka. Chodzi o wygrane wybory? Łobuzy poświęcą Polskę, żeby wygrać wybory i dalej rujnować kraj- budując socjalizm. Kierunek na Grecję.

    Pan Stefan zmniejszył wtedy liczbę urzędników w Kamieniu Pomorskim z 57 do 27.. Zlikwidował podatek od spadków i darowizn- to co mógł zgodnie z ówczesnym prawem- zrobił. Na sprzedaż alkoholu należało wpłacić 50 złotych i można go było sprzedawać przez 50 lat. Tak dało się ominąć koncesje na sprzedaż alkoholu. I pijaństwo a Kamieniu Pomorskim nie wzrosło, wbrew utyskiwaniom malkontentów że jak nie będzie koncesji, to mieszkańcy zaczną pić na umór. Koncesje niczego nie determinują, jedynie głupotę. No i powiększają władzę urzędników nad wolnym kiedyś człowiekiem. Łapówki się skończyły.
    Pan Stefan zaprzestał budowania mieszkań tzw. socjalnych, które są szczytem głupoty anty-gospodarczej, bo człowiek nawet nie z Kamienia Pomorskiego nie będzie szanował mieszkania, które nie jest jego, a wybudowane go za pieniądze tych, którzy mieszkania już mają, jest zwykłym nonsensem. Wszędzie to widać- to jest wielkie marnotrawstwo. Mieszkania powinny mieć właściciela, a gmina nie jest dobrym właścicielem. Rządzą urzędnicy. A jak ONI rządzą? Obserwują to Państwo od dwudziestu pięciu lat. Te co było- pan Stefan sprzedał za 5% wartości- po wycenie. Niech ludzie sami uczą się rządzić swoją własnością. Tylko w pierwszym kwartale 2015 roku , socjalistyczny rząd pani Ewy Kopacz zadłużył nas na kolejne 26 miliardów złotych(!!!)

    Wszystko powinno mieć swojego właściciela- i tak robił pan Stefan Oleszczuk, niestudzony praktyk wolnego rynku i prywatnej własności w Kamieniu Pomorskim. Lokale gminno- urzędnicze, zamienił na prywatne, a miłośników hobby sportowego wraz z działaczami pogonił. Niech sobie hobby uprawiają na swój rachunek, a nie na rachunek gminy. To się nazywało” Kontrowanie Hilarego Minca”, który chciał doprowadzić wpływ władzy do każdego stanowiska pracy. Nie było problemu przedszkoli i żłobków- obie tego typu instytucje mają być prywatne i funkcjonować na rynku.

    „Pan Kukiz jest wydarzeniem 2015 roku w Polsce”- twierdzi pan Stefan. Złoty róg miał w 2014 roku pan JKM, a obecnie ma Kukiz. Adam Smith był zwolennikiem państwa jako „stróża nocnego”. Stróż nocny tylko pilnuje, a nie bierze udziału w procesach toczących się w państwie. Świeże bułki mamy nie w związku z życzliwością piekarza wobec nas, a dzięki temu, że piekarz ma interes. Państwo prowadzi upaństwowione złodziejstwo. Gdy człowiekowi zabiera się odpowiedzialność, to wkrótce opuszcza go rozum. Był jedyny w Kamieniu Pomorskim,który mówił, że socjalizm jest zły. Nawet przekonał do wolnego rynku tych z SLD. Antysystemowiec ma wolny umysł i umie odróżnić złodziejstwo od sprawiedliwości społecznej. Cynizm nie może być cnotą, bo nie prowadzi do dobra. Dotacje zabijają, tak jak Sanepid, gdzie szef ściga babcie handlujące serem i mlekiem, ale sam od nich ten ser kupuje. To jest dopiero obłuda.

    Zachęcam do wysłuchania wykładu pana Stefana Oleszczuka z Kamienia Pomorskiego, „Człowieka z Kamienia”, który to wykład odbył się we Wrocławiu 26.06.2105 roku. Można go znaleźć na facebooku pana Stefana, albo normalnie w sieci. Sprawi Państwu wiele przyjemności, otworzy oczy tym wszystkim, którzy jeszcze mają je zamknięte, uzmysłowi wiele rzeczy i przypomni jak powinna wyglądać normalność. Naprawdę warto poświęcić dwie bite godziny, żeby poobcować z prawdą, która może w końcu nas wyzwoli. Będzie też na moim facebooku , a na blogu będzie link do niego.

    Na przyjęciu kupców pani domu zagaduje nowego gościa:

    – Czy Pan , Panie Szafranowicz jest optymistą?

    -Nie, kupcem- odpowiada zaproszony gość.

    Czy najbardziej gnębiona grupa w Polsce, polscy kupcy- obok kierowców-, będą kiedyś optymistami?

    Może „ śpiewający Pan „ to sprawi?- jak o nim mówi stary komuch- Wenderlich. Panie Kukiz! Polska czeka na Pana! Prawdziwi wolnorynkowcy Panu pomogą.

    • Teraz referendum – sprawa jest prosta: Frekwencja powyżej 50%. Dlaczego? Dlatego, że nie dyskutujemy o kolorach kiedy rozkradają nasz dom. Poza tym otrzymał pan od Kukiza nie mniej ciekawy niż Partii Piratów, co najmniej 12 punktowy PROGRAM, z którego część przytoczyłem.

      A że dom rozkradają i kupczą nim, i że od dawna jest Polska gwałcona i rozszarpywana przez wywiady Wschodu i Zachodu – co najmniej od czasów „Polskiego Łącznika” czyli 1991, a teraz szczególnie bezczelnie, świadczy kolejny wyciek zorganizowany przez CIA. Ciekawa analiza Lisickiego, którego teksty o Kukizie są szczególnie hejterskie i bezczelne, a pisuje dla WP.Pl – nowojorsko-żydowskiego banksterskiego portalu nadającego propagandę w języku polskim. To ze Sefardyjczykom z NY nie podoba się Kukiz nie dziwi mnie to że jakiś Lisicki im się sprzedaje też mnie nie dziwi, nie dziwi też że sefardyjski portal internetowy Wp. Pl ma wiedzę bliską kręgom CIA:
      „Paweł Lisicki: taśmy odsłaniają prawdę o III RP
      Opublikowane przez tygodnik „Do Rzeczy” zapis rozmowy Ryszarda Kalisza i Aleksandra Kwaśniewskiego to surowa ocena III RP, której dokonuje sam ojciec całego systemu – pisze Paweł Lisicki w felietonie dla Wirtualnej Polski. Redaktor naczelny „Do Rzeczy” zwraca uwagę, że były prezydent i jego znajomi nie mają zaufania do państwa, które tworzyli, a z ich słów wyłania się „dziwny, mroczny system, w którym panują służby, spiski, prowokatorzy i korupcja”. Czyż może być coś bardziej przerażającego niż ta swoista atmosfera zagrożenia i niepewności, jaka towarzyszy gościom w restauracji „Sowa i Przyjaciele”? – pyta Lisicki.
      Aleksander Kwaśniewski i Ryszard Kalisz Aleksander Kwaśniewski i Ryszard Kalisz (PAP / Wojciech Pacewicz
      )
      Opublikowane przez tygodnik „Do Rzeczy” taśmy to swoisty przełom. Po pierwsze zapis rozmowy byłego prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego i Ryszarda Kalisza może wskazywać na to, że ten drugi miał dostęp do poważnych informacji dotyczących korupcji na najwyższych szczeblach władzy. I że, zapewne, nic z tą swoją wiedzą nie zrobił. Po drugie opublikowany fragment zawiera nie tylko surową ocenę III Rzeczpospolitej, ale też, co o wiele bardziej istotne, jest to ocena, której dokonuje sam ojciec całego systemu. Któż jest lepszym świadkiem słabości III RP niż Aleksander Kwaśniewski? Wreszcie, i to także rzecz o niebagatelnym znaczeniu, publikacja taśm pokazuje, że jest ich znacznie więcej, niż do tej pory głosili przedstawiciele wymiaru sprawiedliwości. Łatwo sobie wyobrazić jakie daje to pole do szantażu, w jak wielkim stopniu wpływać to musi na poziom i jakość życia publicznego w Polsce.

      Sprawa pierwsza to domniemana korupcja. Najpierw fakty. Z zapisem rozmowy w „Do Rzeczy” każdy musi się zapoznać sam. Tak jak w przypadku poprzednich rozmów łatwo sobie wyobrazić, że najbardziej zainteresowani zapadną albo na nagłą chorobę amnezji, albo że zaczną interpretować swoje słowa wbrew wszelkiej logice. Nie ulega jednak wątpliwości, że Ryszard Kalisz, kiedy to w rozmowie powoływał się na informację ówczesnego szefa kontrwywiadu wojskowego, musiał dysponować dostępem do danych, które wówczas uważał za wiarygodne. A jego wcześniejsza kariera polityczna wskazuje, że, nawet biorąc pod uwagę nieformalny charakter rozmowy, wiedział co mówi.

      Kalisz to nie tylko jeden z najbardziej zaufanych ludzi Kwaśniewskiego – był sekretarzem stanu jego kancelarii, następnie jej szefem, w 2000 roku kierował zwycięską kampanią Kwaśniewskiego, ale także człowiek od lat mający znakomitą wiedzę o służbach i ich działalności – był ministrem spraw wewnętrznych i administracji, następnie po 2008 roku kierował sejmową komisją śledczą do spraw zbadania okoliczności śmierci Barbary Blidy.

      Z ich rozmowy wyłania się nie obraz praworządnej demokracji, lecz dziwnego, mrocznego systemu, w którym panują służby, spiski, prowokatorzy i korupcja. Czyż może być coś bardziej przerażającego niż ta swoista atmosfera zagrożenia i niepewności, jaka towarzyszy gościom w restauracji „Sowa i Przyjaciele”? Przecież to spotkanie dwóch ludzi, którzy jak mało kto muszą orientować się w tym, jak to działa. Wyraźnie widać, że dla nich obu, a rozmowa toczy się jesienią 2013 roku, sześć lat po objęciu rządów przez PO, Polska to kraj spowity nicią tajnych powiązań i niejasnych, na poły wręcz mafijnych układów. I nawet kiedy momentami słychać ich śmiech i żarty, to są one objawem swoistej niemocy i rezygnacji. Tak – Kwaśniewski nieświadomie i zapewne wbrew swej woli sformułował najcięższe możliwe oskarżenie pod adresem państwa, które w znacznej mierze sam zbudował.

      Dotychczasowy przebieg śledztwa w sprawie afery taśmowej zdaje się potwierdzać, że miał rację. Nie wiadomo ile jeszcze taśm krąży po Polsce. Nie wiadomo co jest na nich nagrane i kogo oraz w jakim stopniu obciążają. Jedyne śledztwo, które wciąż się toczy, dotyczy prywatyzacji Ciechu. W innych przypadkach – rozmowy Marka Belki i Bartłomieja Sienkiewicza czy Sławomira Nowaka i Andrzeja Parafianowicza – sprawy zostały umorzone. Podobnie w przypadku rozmowy Wojtunika z Bieńkowską. Jak widać prokurator uznał, że kiedy Wojtunik mówił o tym, że Sienkiewicz kazał spalić budkę miał na myśli nie budkę i nie spalenie.

      ……”
      więcej: http://wiadomosci.wp.pl/kat,1329,title,Pawel-Lisicki-tasmy-odslaniaja-prawde-o-III-RP,wid,17685904,wiadomosc.html?ticaid=1152cb

  12. Strona główna
    Aktualności
    Opinie
    Sondaże

    Kukiz: To jest jedna z największych tragedii PiS
    1 godz. 14 minut temu

    – Będę robił wszystko, żeby JOW-y zostały wprowadzone w życie. Jestem przekonany, że Polacy opowiedzą się za zmianą ordynacji wyborczej – powiedział Paweł Kukiz, który był gościem „Kropki nad i” na antenie TVN24. Polityk powiedział także, że Joachim Brudziński „jest największą tragedią PiS”.

    Paweł Kukiz /Krzysztof Kaniewski/REPORTER /East News

    Paweł Kukiz
    /Krzysztof Kaniewski/REPORTER /East News

    – Trzeba posiadać ogromną determinację, by bez pieniędzy i wsparcia mediów ruszyć na ten system, tworząc obywatelskie komitety wyborcze – mówił Paweł Kukiz. – Nie mam konkretnego programu, ale mam strategię. Nie wierzę w żadne programy partyjne. Wierzę w działanie – przypominał swoje założenia muzyk.
    Reklama

    – Bez JOW-ów nie będziemy mogli upodmiotowić obywatela. Nie będziemy mogli zreformować sądownictwa, ani prokuratury – mówił Kukiz. – JOW-y dają obywatelowi realny wpływ na kształt państwa. Dzięki nim obywatel może brać udział w debacie publicznej. Jeżeli naród opowie się w referendum za zmianą ordynacji wyborczej, wówczas władza będzie musiała zmienić ordynację wyborczą – na co najmniej mieszaną – wyjaśniał muzyk.

    Kukiz wyjaśnił, że chce, aby „Sejm dostosował się do woli narodu, bo to naród jest suwerenem”.

    – Brudziński to jest jedna z największych tragedii PiS. Akurat on jest członkiem tego aparatu PiS, który hamuje ruchy reformatorskie w tej partii – mówił Kukiz w odpowiedzi na słowa Moniki Olejnik, która przypomniała, że polityk PiS nazwał Kukiza „Krzysztofem Kononowiczem”.

    Kukiz mówił także między innymi o tym, że nie chce, aby in vitro było finansowane z budżetu państwa, że nie ma nic przeciwko związkom partnerskim, jednak nie chce, aby pary homoseksualne mogły zawierać małżeństwa. Przyznał także, że popiera założenie, które mówi, że Kościół w Polsce nie powinien być finansowany z budżetu.

    Czytaj więcej na http://fakty.interia.pl/raporty/raport-wybory-parlamentarne-2015/aktualnosci/news-kukiz-to-jest-jedna-z-najwiekszych-tragedii-pis,nId,1847735#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=firefox

  13. Pan Paweł Kukiz dojrzewa do polityki i rządzenia!

    Na Islandii, Partia Piratów (jest to międzynarodowy ruch społeczno-polityczny), jak najbardziej posiadała swój program wyborczy!

    Przed chwilą, na TVN24 w programie Moniki Olejnik, Pan Paweł Kukiz podkreślił, że; ” – Nie mam programu, bo to jest oszustwo wobec wyborców! Mam strategię, która nie jest programem!”

    Pozwolę sobie wyjaśnić i kolejny raz się nie zgodzić z P. Pawłem.

    1) Taktyka – to, krótko mówiąc; działanie w krótkim okresie. To plan osiągania celu pośredniego, zmierzającego do celu głównego.

    2) Strategia – to; plan nastawiony na działanie w długim okresie, zmierzający do osiągnięcia celu głównego.

    3) Celem strategicznym – czyli głównym, a więc programowym, dla Pana Kukiza mogła być;
    a) sama władza,
    b) zmiana systemu politycznego dla samej zmiany (nawet na gorszy, co jest całkiem realne chociaż tego, który jest w Polsce, osobiście nienawidzę),
    c) szereg zmian ustrojowych o jakich P. Kukiz nie mówi, unikając wikłania się w program,
    d) inne.

    4. Podsumowując: strategia rzeczywiście nie jest programem – celem samym w sobie, lecz planem zmierzania do niego, uchwycenia możliwości zrealizowania swoich celów – czyli zadania, inaczej zwanego PROGRAMEM.

    5. Jednak, o dziwo, Pan Kukiz ujawnił również przed chwilą, że ma jednak Program! Oto co udało mi się jednoznacznie wychwycić z jego wypowiedzi:

    1) Pragnę, aby zaczęto przestrzegać Art.4 Konstytucji RP który mówi o tym, że Naród jest suwerenem. Chcę, aby Polacy byli podmiotem prawa w tym kraju a nie partie polityczne.

    2) Chcę, aby przestano dręczyć polskich przedsiębiorców.

    3) Powinniśmy odrzucić tematy zastępcze (np. in-viutro / tutaj pozwolę sobie na własny dopisek w tym temacie, uzasadniając, dlaczego na razie przynajmniej jestem przeciwnikiem tej metody poczęcia. Odpowiedzmy sobie na pytanie; – Z jakiego powodu, partnerzy nie mogą mieć dzieci i sięgają po in-vitro? Odpowiedz jest oczywista. Z powodu bezpłodności. In-vitro nie leczy tej dolegliwości tylko umożliwia poczęcie dziecka z jej pominięciem, bez jej wyleczenia. Jaki tego może być efekt genetyczny, do tej pory nieprzebadany naukowo, gdyż potrzeba na to wielu lat? Bezpłodność dziecka poczętego metodą in-vitro. Gdyż, zwykle, a przynajmniej może tak się okazać; kobieta bezpłodna + mężczyzna bezpłodny = w choćby 50% gwarantuje pokolenia dzieci bezpłodnych. Tak, jak nowotwory, jaskra, czy choroby serca u naszych rodziców i dziadków gwarantują, że w większości przypadków i my będziemy je mieli. Co oznacza więc wspieranie tej metody poprzez lobby polityczne? To polityczna strategia z celem ukrytym w tej wiedzy. Produkowanie społeczeństwa, narodu bezpłodnego. Łatwego do biologicznego podboju, gdy tylko pozwoli się nacji bardzo płodnej, gdzie ta metoda jest np. zakazana z powodów religijnych, na osadnictwo. Wnioski proszę wysnuć samodzielnie. Na dokładkę dodam, że dzieci z in-vitro są dla mnie w pełni ludżmi. I to już w brzuszkach swoich matek a nawet surygatek, gdzie zaszczepiono im zarodki. To niema nic do rzeczy. Natura swoją konkurencyjnością, w tym wśród ludzi bezpłodnych, eliminuje choroby i wady genetyczne. Nie zapominajmy o tym. Dlatego u kobiet tak często zdarzają się poronienia. Powinniśmy zając się ułatwieniem Polakom adopcji a z in-vitro poczekać 20 lat na wyniki badań).

    4) Należy skończyć z wyprowadzaniem przez wielkie firmy olbrzymich pieniędzy z Polski, wbrew prawu.

    5) Mieszkania powinno być łatwo kupić, bez żadnej pomocy polityków.

    6) Oczywiście JOW-y, jako początek przemian ustrojowych.

    7) Polacy powinni żyć godnie, mieć dobre zarobki, i za własne pieniądze decydować czy chcą załatwić sobie in-vitro czy coś innego, ważnego dla swojej rodziny.

    Te pięć wypowiedzi Panie Pawle, to PROGRAM. To są cele. Przekonałem się, że nie chce Pan tylko zmiany władzy (rządu, urzędników) i zmiany składu Sejmu oraz Senatu, czy zmiany Konstytucji RP – dla ich samej władzy, tylko dla tych dalszych celów. Co prawda, wymienione przez Pana Pawła Kukiza cele, są ogólnikowe, tak jak w programie Partii Piratów, to mimo wszystko jest to konkretny program!

    Mnie wystarcza przede wszystkim jednoznaczne podejście P. Kukiza do art. 4 Konstytucji RP który dokładnie brzmi:

    „Art. 4. Władza zwierzchnia w RP
    Dz.U.1997.78.483 – Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 2 kwietnia 1997 r.
    1. Władza zwierzchnia w Rzeczypospolitej Polskiej należy do Narodu.
    2. Naród sprawuje władzę przez swoich przedstawicieli lub bezpośrednio. ”

    Przywołany artykuł zawiera więc dwa, niestosowane do tej pory przepisy prawne. Ten z ust.1 ma obecnie tylko symboliczne znaczenie. Gdyby był stosowany realnie, pod niego powinno być kształtowane całe prawodawstwo Rzeczypospolitej. A jakie jest to prawo? W innym artykule tej samej konstytucji, mamy uprawnienie dla Sejmu na jej zmianę bez przeprowadzenia referendum! A więc partie sejmowe, mogą olać Suwerena – Naród polski, zmieniając mu podstawowe prawa, ustawę zasadniczą!

    Drugi ustęp tego samego artykułu, mówi wyrażnie, że Naród ma prawo do sprawowania władzy nawet bezpośrednio! Jest to możliwe tylko wówczas, gdy ma prawo przeprowadzać (KIEDY ZECHCE!) referenda i maja one charakter obligatoryjny dla Sejmu oraz gdy nie jest istotna liczba ich uczestników! Jak w Szwajcarii. Nie ma żadnego limitu, kworum – potrzebnego dla uznania referendum za ważne. Po prostu kto nie chce, nie bierze w nich udziału. Wtedy, bez żadnych sztucznych barier, Naród wyznacza swoim przedstawicielom w sposób bezpośredni, kształt ustaw a posłowie i rząd, jedynie je realizują jako służący Narodowi przedstawiciele. A nie narodem rządzący. Sejm nie ma prawa do żadnej interpretacji wyników referendum. Pytania w nim postawione muszą być jednoznaczne.

    Pan Paweł Kukiz, odnosząc się z wielkim szacunkiem do art. 4 Konstytucji RP, wykazał, że jest DEMOKRATĄ! Człowiekiem opowiadającym się za pełnią wolności politycznych narodu polskiego. I ma program. Skromny, ale już nie tylko JOW-y (Je..ać Obecną Władzę!). Nie może tego powiedzieć w prost? Szkoda. Ale ma za to mój plus. Duży plus. Teraz mógłbym już głosować na jego ruch w wyborach parlamentarnych, gdyby nie brak zasad weryfikacji (filtru) kandydatów na listy wyborcze z poparcia jego ruchu. Bowiem, aby zmienić system w kierunku jaki wyznacza swoimi programowymi celami (nie strategią – która jak wskazałem, jest tylko sposobem organizacji działania w zmierzaniu do realizacji celów), musi mieć na listach ludzi którzy te konkretnie cele popierają.

    A co powiedział przed chwilą P. P. Kukiz w TVN24, na zapytanie dlaczego widzi na swoich listach tak odmiennych od niego i siebie wzajemnie kandydatów jak J. Korwin – Mikke czy M. Ogórek?

    Odpowiedział, że widzi ich tam, gdyż są oni ANTYSYSTEMOWI !

    I tutaj znowu objawia się kompletne nie przygotowanie Pana Pawła, brak wykształconych przemyśleń organizacyjnych, kręgosłupa tym razem strategicznego/organizacyjnego. Bo chociaż sam twierdzi, że nie program tylko strategia – jest najważniejsza, to niszczy swoją własną pracę i milionów zwolenników, dając szansę na wejście w swoje szeregi tym, którzy przecież nie pragną zmiany systemu w kierunku jakim pragnie go P. Kukiz. Tylko w zupełnie odwrotnym! Bo są antydemokratami. To po co oni na listach Kukiza? Jako kwiatek do kozucha? Myśli P. Kukiz, że zdobędzie z nimi więcej głosów w imię sarmackiej zgody i jedności opozycji anty-systemowej? Błąd! To będzie tylko kłopot i rozbicie wyborców. tym bardziej, ze sam podkreślił, iż p. J. K-M nie dotrzymuje umów. Czy dobra strategia jest czołgać się w upale przez pole minowe i wygrzebane spod nosa miny, ustawiać z powrotem za sobą, gdy za nami czołgają się inni koledzy z plutonu? Takim plutonem jest ruch Kukiza, on tym pierwszym saperem, a minami ci – którzy są antydemokratami jakich chce wziąć na swoje listy.

    Ja zagłosuję na P. Kukiza, jeśli tak jak założył poważną, czarną marynarę po moim wskazaniu, jak wskazał dzisiaj swoje cele inne od JOW – czyli program, wskaże teraz kryteria weryfikacyjne dla kandydatów na jego listach. I te wszystkie trzy rzeczy a nawet więcej, złożone w całość, nazywają się STRATEGIĄ, Panie Pawle!
    Którą Pan tak ceni. Strategia to; emocjonalne występy polityczne lidera, to jego image – wygląd, to oprawa kongresów, to sposób oddolnego budowania ruchu lub sposób „na wodza”, to dobry zarys programu lub program szczegółowy – nawet z projektami ustaw, to sposób budowy list – w tym wzbudzenia przekonania wyborców do wiarygodności kandydatów.

    Został P. Kukizowi jeden krok, bym na jego ruch zagłosował, tak, jak głosowałem na niego samego w wyborach prezydenckich. .

    Na zakończenie występu w TVN24, P. Kukiz bardzo dobrze wypunktował PiS, wykładając przed nasze oczy, że jest to partia systemowa, populistycznych obietnic – taka sama jak PO. Przypomniał, ile to milionów mieszkań (3-rzy) obiecał PiS wybudować. Teraz ma inne przynęty. A tak naprawdę, mieszkania powinno być nas stać kupować, bez polityków, bez potwornie drogich – czyniących z nas niewolników – kredytów. (Jako wieloletni prezes zarządu w firmie zajmującej się nieruchomościami, mogę dodać, ze przy odpowiednim systemie gospodarczym 1m2 mieszkania może kosztować bez żadnych dotacji ok. 1000zł. Bowiem 70% z ceny podstawowej w kraju czyli ok. 4000zł to podatki w paliwie i energii oraz inne obciążenia. Reszta, to zawyżona cena ziemi wobec gruntów zamrożonych przez AKR-y. Inna To mniej więcej są słowa Kukiza. Do żądnego z jego celów nie mam zarzutu. Są one od lat moimi celami politycznymi, promuję je na http://www.dgwiarygodni.pl i gdzie indziej, od wielu lat.

    Po ujawnieniu złotej siódemki tez programowych, oczekuję teraz od P. Kukiza na poprawienie strategii, zaczynając od weryfikacji kandydatów do Sejmu. Wtedy odzyska swe poprzednie poparcie, a nawet je przekroczy. Jeszcze ma szansę tego dokonać. Tygrysek budzi się. Widać, że nie wycofuje się odważnie z nieprawidłowych określeń, bo za daleko w nich poszedł. Cóż, nie był dotąd politykiem. Lecz działa w prawidłowym kierunku ustrojowym. Przynajmniej dla mnie. Jeśli jednak zamierza budować prawdziwą demokrację – czyli podmiotowość narodu z jej przeciwnikami ideowymi, to P. Kukizowi nie uwierzę. Bo tylko głupi saper może mieć takie rozdwojenie taką strategię przechodzenia przez pole minowe.

    Rafał Kopko – Orlicki

    • Panie Rafale, ten program jest w formie rozmów i wywiadów z Kukizem na You Tube już od roku – i dlatego ludzie na niego zagłosowali. Nie musiał tego mówić w TVNie. Uważam chodzenie do TVNu za błąd. Z Olejnik nigdy bym nie rozmawiał. Ale to jest oczywiście jego sprawa, bo jest pewne że TVN ma najlepsze dotarcie do Lemingów.

      • Kukiz: nie mam ciśnienia na władzę

        – Będę robił wszystko, by JOW-y zostały wprowadzone w życie. Nie przewiduję innego wariantu, nie przygotowuje się na niego. Wszystkie badania wskazują, że Polacy chcą zmian systemowych. I to ten system jest złodziejski. Trzeba posiadać ogromną determinację, by bez pieniędzy i wsparcia mediów ruszyć na system – powiedział w „Kropce nad i” w TVN24 Paweł Kukiz. – Nie mam ciśnienia na władzę – zapewnił.

        http://wiadomosci.onet.pl/kraj/pawel-kukiz-gosciem-moniki-olejnik/dqp6rn

  14. Ja tylko staram skierować Pana P. Kukiza na myślenie i przemawianie do wyborców uczciwie, bez nadmiernych tajemnic, bez rozdwojenia jażni. O to chodzi, że jego program nie powinien być wychwytywany tu i tam, tylko oficjalnie podany. Tym bardziej, że czasami mówi odmienne rzeczy, w drobniejszych sprawach, jak wiek kandydatów na liście wyborczej. TVN24 pokazał Kukiza, bo znacząco spada mu oglądalność. To chce ją budować wśród jego elektoratu. Jednak zahaczenie przez Kukiza o art.4 konstytucji RP, daje dużą jasność, co do jego natury, duchowości społecznej. Jest nie tylko narodowcem ale i demokratą, czyli wolnościowcem politycznym. Bo tym jest demokracja. Teraz czas na to, aby tworzył listy wyborcze w oparciu o jawne kryteria, nie zasłaniając się utajnioną strategią. Aby nie brał na nie przeciwników systemu jaki w Polsce panuje, lecz przeciwników pseudodemokracji a zwolenników prawdziwej demokracji. wyłącznie takich! Chyba, że uważa, iż ma graniczne szanse wejścia do Sejmu (ok 5%). Wtedy, potrzeba się łączyć nawet z programowymi przeciwnikami, aby wprowadzić część swoich ludzi i przekroczyć taką barierę. Strategię się planuje pod określoną sytuacje. zawsze musi być elastyczna, dopasowywana do okoliczności. Teraz, takiej potrzeby nie ma.

  15. ” b.baju : Tak małe, liczące zaledwie 60 tyś. wyborców okręgi, z jakimi mamy do czynienia w JOW, mają poważną wadę systemową, o której widzę, wszyscy milczą jak zaklęci. Mianowicie, permanentnie pomijaną kwestią, są tzw. safe seats, czyli okręgi, gdzie zwycięzca jest znany przed wyborami, ze względu na dużą kumulacje w danym okręgu, zwolenników jednaj z partii; czy to centro-prawicowej, czy to cenro-lewicowej. Tam nie trzeba robić kampanii, a wystawić można niemal KAŻDEGO; złośliwcy twierdzą, że nawet słup od lampy… Takich okręgów jest w UK mniej więcej 360 na 650, czyli ponad 50%. Natomiast w Kanadzie jest ich 44%… Łatwo można sobie wyobrazić obserwowane konsekwencje; połowa parlamentu, ma zapewniony stołek z partyjnego nadania, już przed wyborami. Czy rzeczywiście, o to Wam chodzi? Do tego, jeśli macie pecha, i zamieszkacie w takim okręgu, gdzie będziecie w mniejszości, to Wasze uczestnictwo w wyborach, byłoby stratą czasu. Znani są obywatele Kanady, którzy przez całe dorosłe życie, nie zagłosowali na kandydata, który wygrałby mandat, a mają ponad 60 lat.”

    I właśnie dlatego, kandydaci na posłów na listach ruchu Kukiza, muszą być zweryfikowani przez kryterium wiarygodności, w tym wiarygodnego popierania projektów ustroju demokratycznego! Bo po zdobyciu mandatów poselskich, będą musieli uchwalić prawo wyborcze;
    – ograniczające kadencyjność w sejmie do jednej, góra dwóch, (poza ewentualnie tymi, którzy uzyskają ponad 50% głosów uprawnionych),
    – zakaz płatnych reklam wyborczych, zakaz finansowania z budżetu partii politycznych,
    – obligatoryjne referenda na wniosek Narodu, nie tylko Sejmu,
    – zarejestrowanie kandydata tylko po wpłaceniu niskiej kaucji i zebraniu ledwie 10 podpisów poparcia.
    Wtedy, JOW-y niczego nie zabetonują a nawet rozwala partyjniacki system polityczny, ewidentnie antydemokratyczny.

    Z nastawionymi wrogo do projektów tego typu, czyli prawdziwej demokracji, kandydatami na swoich listach, Kukiz nic nie zmieni tylko faktycznie zabetonuje dzięki nim ten system. Jeden Tanajno nic nie zmieni. Antydemokraci przyciągną na listy innych antydemokratów.

    • Straszenie zabetonowaniem przez JOWy, a tymczasem Beton trwa przez 50 lat PRL i 25 lat III RP – wciąż te same spasione dranie, zmieniają stołki z PIS na PO, z Samoobrony na Ruch Palikota , potem na SLD itd itp.. Proszę nie straszyć Zmianą bo już gorzej niz jest być nie może.

  16. ” ~marzan : Nigel Farage powinien być decydującą siłą w parlamencie brytyjskim, języczkiem u wagi, przesądzającym o tym, która z większych partii będzie rządziła. Mnóstwo wyborców na niego głosowało. I co? I nic – bo mają tam JOW-y.
    Panie Kukiz – czy pan na pewno przemyślał sobie ten cudaczny pomysł z okręgami jednomandatowymi? Tego pan dla Polski chce – by jak w UK rządzili od wieków ci sami, podzieleni na dwie silne bandy, nie dopuszczające nijakiej konkurencji z zewnątrz i tylko wymieniające się pałeczką w rządowej sztafecie? W polskich realiach byłoby to skazanie nas na wieczne poddaństwo albo PO, albo PiS-owi. Perspektywa taka sobie, prawdę mówiąc.
    No i jest jeszcze jeden problem – jak się raz takie JOW-y wprowadzi, i całą władzę w kraju odda duetowi POPiS-u, to jakimże sposobem ta banda dwojga miałaby kiedykolwiek potem dopuścić do jakiejś zmiany tego fenomenalnego dla siebie duopolu? ”

    Jeśli Pan Paweł Kukiz umieści na swoich listach licznych antydemokratów, to uznam, że działa na rzecz zabetonowania sceny politycznej, właśnie za obecnym systemem. Bo z nimi nie wprowadzi demokratycznych ustaw wyborczych, towarzyszącym JOW-om. Jeśli ich nie wprowadzi, bo nie podpiszą mu np. programu wyborczego w którym te projekty ustaw będą wymienione, to będę mógł Kukizowi zaufać i dać mu szansę swoim głosem. Zauważmy jednak, że to on sam bierze na siebie odpowiedzialność, decydując samodzielnie o składzie tych list, samodzielnie kogoś na nie zapraszając, wykonując telefony z takimi zaproszeniami. to jest wiec ruch ewidentnie wodzowski, a z wodzostwem stanowiącym zaprzeczenie dla demokracji – miał walczyć. Nie chciałbym znależć się w gronie niezweryfikowanych kandydatów na posłów, wybranych wyłącznie przez wodza, bez żadnej oddolnej, jawnej procedury demokratycznej. Kukiz mógłby ich poprzeć, ale to oddolne prawybory powinny ich wyłonić. Nigdy nie zechce być na liście gdzie mogą być tylko ludzie dopuszczeniu głosem wodza, bez jakichkolwiek procedur demokratycznych. albo się jest wolnościowcem politycznym albo nie! Wtedy jest to demokracja! Obrazą dla prawdziwego demokraty, jest być na liście wodza politycznego który demokrację wyeliminował ze swoich szeregów. Jakąkolwiek demokrację. Podczas gdy jawność i pełne prześwietlenie publiczne kandydatów, jest najlepszą ich weryfikacją. W systemie partyjniackim, czyli wodzowskim, jest to niemożliwe.

    Zastanawia mnie ogólna sytuacja na polskiej scenie politycznej w powiązaniu z tą międzynarodową… Obserwując to, co się dzieje, widzę wielki oddolny bunt społeczny, skłanianie się narodów do budowy prawdziwej demokracji (Islandia, Węgry, Grecja, Polska), wzorowanej na tej szwajcarskiej. But przeciwko lobby bankierów, Międzynarodowemu Funduszowi walutowemu i korporacjom, cenzurze słowa i internetu, biurokracji i fiskalizmowi. Lecz wszędzie, są tajne służby. Agenturalne, jak i rodzime. Służby te, jak w okresie naszej Magdalenki, pragną ukierunkować ów bunt tak, aby nie przejął stanu posiadania ich sponsorów, zleceniodawców. Część tych służb, ta rodzima, patriotycznie nastawiona, pragnie też , wzmocnić siłę państwa, jego obronność, poprzez odpowiednie przemiany gospodarcze i społeczne – zawiedziona sytuacja gospodarcza i obronnością kraju, dostrzegając zagrożenia zewnętrzne narastające w tempie do kwadratu (Rosja, państwo islamskie, ew. rozpad UE). Dlatego, toczy się ostra, tajna wojna miedzy służbami. Jedna część służb przyciąga na stronę jakiegoś kontestacyjnego ruchu politycznego/partii, potencjalny elektorat, zarazem robiąc go w bambuko bo nic nie zamierzają zmienić tylko pozorować zmiany. Będą tam grac rolę asekuranta partii rządzącej, ważnego języczka u wagi. w tych służbach, widzę podszeptywaczy Kukizowych, (Mylicie się, jeśli sądzicie, że Kukiz nikogo nie słucha, nikt nie dociera do niego z jakimiś sugestiami, strategią. I nie jest to robione na facebooku. Nie jest on niewolnikiem czy wykonawcą woli tych podszeptywaczy, w to nie wierzę. Lecz może ją realizować w wyniku odpowiednio podanej informacji. ) aby nie ogłaszał on żadnej demokratycznej weryfikacji swoich kandydatów ani też wyrażnego, oficjalnego programu. Czemu? Bo ruch Kukiza będzie musiał zagrać na PO, dla którego wyrażny program byłby kłopotem. Jak to możliwe? Wyobrażmy sobie, taką oto sytuację:

    1) PiS korzystając z patriotycznie nastawionych tajnych służb, notorycznie ujawnia kawałki podsłuchanych rozmów. Chociaż ich treści są oczywiste od dawna dla narodu polskiego, to jednak wpływają na utrzymanie niskiego poparcia dla PO. Służby te, pewnie dostały takie nagrania od części prosystemowej służb, rodem z dawnego PRL. Służby patriotyczne, widzą że gospodarka idzie po płaszczyżnie z której w obecnej sytuacji gospodarczej niemożliwy jest jakikolwiek wzrost a jedynie spadek w dól, i to z ledwie 3 % PKB. Dodatkowo, za niesprzedanie Rosji Mistrali, wkręcono Polskę w gratyfikacyjny zakup od Francji właśnie, wojskowych helikopterów. Dlatego USA odpuściło. Powiązania szkodliwe dla naszej zdolności obronnej są widoczne jak na dłoni. Zero suwerenności i korupcja, o której mówią nagrani. Jest wobec tego bunt w części służb i przekazanie taśm.

    2) Systematyczne dostarczanie społeczeństwu kawałków nowych nagrań, plus wzbudzany stopniowo od nowa strach przed PiS-em, (jak to niby chce karać za wszystko), przedziwny brak podsłuchów ludzi z PiS-u, doprowadza do przegrzania atmosfery tuż przed wyborami. PiS-owi spada do poziomu PO. Do Sejmu wchodzą obie partie z takim samym % mandatów. Nie wchodzi PSL i SLD. Sejm nie mógłby pracować. Należałoby go rozwiązać.

    3) Ale do Sejmu wchodzi też ruch Kukiza. Ma mniej głosów niż gdyby posiadał wyłącznie demokratycznych, zweryfikowanych kandydatów. Taki ruch, nie mógłby być kontrolowany przez służby, bo zbyt wielu ich ludzi odpadłoby z list. Dlatego, ruch jest wodzowski, jak system. Tak podszepnięto wodzowi – że będzie to bezpieczniej, bo inaczej służby by jego ruch opanowały. Zupełnie więc odwrotnie niż jest w rzeczywistości. Taką strategię liderowi zasugerowano. Prawie pełna tajność i wyłącznie wodzowska weryfikacja kandydatów. Ruch Kukiza uzyskuje ok7% i już jest decydującym języczkiem u wagi. Ruch Kukiza sam nie jest w stanie Polski zmienić i zbyt wielu jego posłów jest antydemokratami, więc nawet tego nie chce.

    4) Potencjalnym sojusznikiem przed wyborami dla ruchu Kukiza, był PiS. CDN

    • Znów straszenie zabetonowaniem przez JOWy, a tymczasem Beton trwa przez 50 lat PRL i 25 lat III RP – wciąż te same spasione dranie, zmieniają stołki z PIS na PO, z Samoobrony na Ruch Palikota , potem na SLD itd itp.. Proszę nie straszyć Zmianą bo już gorzej niż jest być nie może.

    • Dywagacje na temat służb które puszczają nagrania moim zdaniem nie trafne. Dowody na to że Kukiz miał być sterowany ale nie pozwolił sobą sterować zostały ujawnione w kampanii prezydenckiej. Jest potwierdzone praktycznie ze Paweł Kukiz nie jest sterowany przez żadne służby więc proszę sobie darować te sugestie tak samo jak straszenie zabetonowaniem Polski która jest już dawno zabetonowana i nigdy nie była WOLNA.

  17. cd.

    4) Potencjalnym sojusznikiem przed wyborami dla ruchu Kukiza, był PiS. Z racji nastawienia znacznie bardziej patriotycznego, niż PO. Jednak, PiS, rozzuchwalony przed wyborami spadającym poparcie dla PO, ewidentnie oświadczył, że sprzeciwia się JOW-om, sprzeciwia się skończenia z finansowaniem partii z budżetu, czy finansowaniu z budżetu Kościoła – który jest ważnym elementem jego pijaru. Kukiz chce rozwiązać Sejm, bo następne wybory byłyby już w systemie JOW-owskim, nawet bez reformy prawa wyborczego.

    5) PiS nie zgadza się na samorozwiązanie Sejmu. Drugi raz nie wejdzie do tej samej wody! Nie popełni tego błędu. Przeprowadza szereg nieudanych prób przejęcia posłów PO i od Kukiza. Kukiz widzi te niebezpieczne rozbijactwo i zawiera pakt z PO, o samorozwiązanie Sejmu. Tym bardziej, że PO potwierdza jeszcze przedwyborczą gotowość do zniesienia finansowania partii z budżetu, podobnie Kościoła. Przez swojego człowieka – Bronka, Platforma potwierdziła wcześniej poparcie dla JOW. (ledwo przyjęte w referendum).

    6) Po razem z posłami od Kukiza, przeforsowują samorozwiązanie Sejmu. Jeśli to się nie udaje, urządzają obligatoryjne referendum za rozwiązaniem Sejmu. Prezydent Duda, obiecał przecież obligatoryjne referenda.

    7) Maja miejsce nowe wybory do Sejmu. PiS zyskuje znacznie mniej mandatów. Ruch Kukiza razem z PO zdobywają ich nieco więcej i zawiązują koalicję rządzącą. Nie wprowadzają reformy prawa wyborczego bo PO jej nie chce. System trwa dalej, a JOW-y bez zmian tego prawa, zabetonowują scenę polityczną, z tym, że z udziałem partii niedemokratycznych a za to prorynkowych, które poprawia sytuację polskiej gospodarki i pomogą wzmocnić obronność kraju. W ten sposób, ludziom w kraju (jak w Chinach) żyje się znacznie lepiej, lecz wolności politycznej – demokracji, jak nie mieli, tak dalej nie mają. System się zabezpieczył. Wykonał tak zwaną roszadę w obawie przed matem. Tylko, że roszada powoduje często umiejscowienie króla w polu nie dającego mu możliwości kolejnego ruchu. PO wykonuje szach i król Kukiz ogłasza pad. Króla się w szachach nie zbija. To byłby dyshonor. Tylko paraliżuje, ubezwłasnowalnia strategicznie.

    8) Dzięki przemianom wolnościowym w gospodarce, PO odzyskuje swoje poparcie w znacznej części społeczeństwa. Elyty i część służb jest zadowolona. Bez rewolucji zmieciono niebezpieczny dla nich PiS, zachowano układy, nie dopuszczono do wprowadzenia ustroju prawdziwie demokratycznego, upodmiotowienia Narodu polskiego.

    Czy nie może tak być?

    • Mógłbym odpowiedzieć krótko: – Nie nie może tak być. Mógłbym odpowiedzieć jeszcze krócej: – Tak nie będzie. Nie czas i nie miejsce żeby omawiać publicznie szczegóły strategiczne. Ograniczę się do stwierdzenia, że holistyczna analiza wyklucza takie scenariusze. Ponieważ blog bialczynski.wordpress.com jest stałym elementem internetowego krajobrazu, możemy wrócić do tej rozmowy wielokrotnie – w ciągu najbliższych lat i zobaczyć który scenariusz się spełnił.

      Ciągłe powtarzanie do upadłego narracji niemieckiego portalu Onet/WSI.pl czy niemieckiego portalu Interia/UB.pl, czy sefardyjskiego portalu WP/CIA.pl o: 1. zabetonowaniu, 2. Sprzedaniu Kukiza WSI/UB, 3. Katastrofie w związku z brakiem programu Kukiza, 4. Ciągłym spadku notowań Kukiza z powodu wyczerpania się buntu albo braku programu to jest tylko powtarzanie narracji wypracowanej przez SŁUŻBY SYSTEMU.

      Naprawdę wszystkim racjonalnie myślącym Polakom, wszystkim patriotom polskim oczekującym Wolnej Polski, wszystkim Słowianofilom, wszystkim Zielonym, Wszystkim Wolnym Ludziom, wszystkim Demokratom, wszystkim którzy pragną powszechnego dobrobytu dla Polski, w Polsce i dla Polaków w Polsce, dla Polaków i na Świecie – powinno zależeć w tej chwili żeby udało się Referendum. Jeśli ten kluczowy moment się uda Polskiemu Społeczeństwu, to znaczy frekwencja przekroczy 50% – to potem pójdzie już jak z płatka.

      Życzmy Kukizowi jak największego sukcesu i przyczyniajmy się swoim działaniem do tego sukcesu. działajmy obecnie na rzecz referendum a po nim głosujmy masowo na Ruch Kukiza w wyborach do Sejmu. Nie dzielmy Ruchu Kukiza żadnymi pochopnymi radami i nie odstręczajmy od niego wyborców. System PAN – NIEWOLNIK I JEGO MEDIA ROBIĄ WSZYSTKO ŻEBY ZOBRZYDZIĆ SPOŁECZEŃSTWU I OŚMIESZYĆ W OCZACH SPOŁECZEŃSTWA Ruch Kukiza – MY TE MANIPULACJE WIDZIMY I ROZPOZNAJEMY TAK JAK ROZPOZNAWALIŚMY WSZYSTKIE DOTYCHCZASOWE MANIPULACJE PLATFORMY I JEJ POPLECZNIKÓW.

  18. A wszystko przez to, że PiS jest wodzowski – czyli systemowy, pomimo, że patriotyczny. I znowu udupi. I przez to, że Kukiz jest wodzowski – czyli podobnie partyjniacki jak inni, czyli systemowy. Bo partyjniactwo, to nie partie które szanują demokrację, które szanują wewnętrzną demokrację oraz niosą demokrację dla Narodu. Tylko partie, które są antydemokratyczne. Które dają szczególne, często niezgodne z prawem przywileje wodzowi i kaście liderów – umieszczając ich np. w statutach jako niewzruszalne i decyzyjne ciała, jak; rada założycieli, rada sygnatariuszy, rada naczelna. System na to przymyka oko, bo służy to systemowi. Taki jest pewnie ruch Korwina, Kongres Nowej Prawicy, SLD, PO, PiS. Inaczej ich wodzowie nie mieliby tyle władzy, tylko byli wykonawcami demokratycznych uchwał/woli swoich dołów. Cały polski system ustrojowy, zaczyna się od tej oddolnej demokracji której również w swoim ruchu nie chce Pan Paweł Kukiz. Tak tylko sprzyja się systemowi i traci, ciągle traci poparcie obywateli, gdyż ci, zorientowali się już w tym, że ruch wodzowski służy tylko systemowi. Wodzowie są dobrzy w armii a i tam jest podział na system kompetencyjny, bo żaden wódz nie może wszystkim zarządzać. On tylko decyduje w sporach. Nawet Piłsudski pytał się o zdanie swoich kolegów wojskowych.

    Rafał Kopko – ORLICKI

    wiarygodni@op.pl

    • CYTUJĘ: „A wszystko przez to, że PiS jest wodzowski – czyli systemowy, pomimo, że patriotyczny. I znowu udupi. I przez to, że Kukiz jest wodzowski – czyli podobnie partyjniacki jak inni, czyli systemowy.”

      Jaki Kukiz SYSTEMOWY? JOWów nie ma wiec nie są systemowe. dopiero mogą być jak je wprowadzimy wspólnie z Kukizem. Kukiz ma przeciw sobie cały System – pan tego nie czuje z telewizji, portali niemiecko-sefardyjskich, z gazet??? Zaskakuje mnie pan panie Rafale.

      Dalej: Jak się ma to pańskie zdanie zacytowane przeze mnie panie Rafale, do pańskich propozycji oświeceniowych polegających na restytucji królestwa polskiego, czyli oświeconego monarchy na czele narodu? Rzecz w tym tylko żeby silne przywództwo narodu miało umocowanie prawne, a nie odbywało się na dziko w wyniku zakamuflowanych mechanizmów tzw „życia partyjnego”. Najwyraźniej zakłada pan, że JOWY nie zmienią pozycji lidera partyjnego – A ja pana zapewniam, jako holista, że zmienią jego pozycję. Wykazałem to w dyskusji już kilka razy, a pan tego nie przyjmuje do wiadomości.

      Dla ilustracji jeszcze raz powtórzę:

      Lider Tusk stwierdza że każdego posła PO który zagłosuje przeciw In vitro wyrzuci z Sejmu i partii. Lider PIS zapowiada że to samo zrobi z każdym posłem PIS, który zagłosuje na In Vitro.

      Co się dzieje w sejmie dzisiejszym? – PO głosuje jak każe szef i PIS głosuje potulnie jak każe szef.

      Co się dzieje kiedy posłów PIS i PO wybrano w JOWach?

      Każdy z tych posłów, który zadeklarował swoim wyborcom w wyborach w JOW, że nie poprze in Vitro – nie poprze tego i nie przestraszy się swojego szefa. Każdy który w wyborach zadeklarował że poprze in vitro – poprze in vitro i nie posłucha swojego szefa. Bo każdy z nich bardziej niż szefa partii będzie się bał swoich wyborców i ich zdradzenia przez siebie.

      Dlaczego? Bo to nie szef obiecywał, nie szefa z obietnic rozliczą wyborcy, nie szefa oni odwołają tylko posła, który się nie wywiązał z obietnicy.
      Tak się zmienia sytuacja w sejmie przez JOWY – to proste jak budowa cepa. To są niepodważalne mechanizmy psychologiczne. Tak sie demokratyzuje automatycznie – naturalnie, w sposób przyrodzony i Sejm i Naród i sam przywódca partyjny. Skoro partia zadeklarowała w swoim programie że będzie za in vitro to nie będzie odkładać tej sprawy na półkę przez 8 lat a nawet przez 4 lata – bo po 4 latach człowiek wybrany w JOW który nie zrealizował programu wyborczego ma przerąbane, jest skończony politycznie.

      PO pożegnała by się w tym systemie z władzą już 4 lata temu po wprowadzeniu podwyżek podatków. Nie zdążyłabuy młodym ludziom ukraść funduszy z OFE. Już by jej nie było na scenie. oczywiście będą manipulacje i będą oszuści – ale będą rozliczani przez wyborców. Tego nie chce PIS – bo teraz ma silnego przywódcę.

  19. Sorry za błąd klawiatury. Powinno być: „Cały polski system ustrojowy, zaczyna się od NISZCZENIA tej oddolnej demokracji, której również w swoim ruchu nie chce Pan Paweł Kukiz.”

    • witam Panów, co to Paweł wymyślił, z podatkiem katastralnym o co tu chodzi – kto mu głupot do głów na wciskał, walczy z system czy mu się jemu poddaje. Podatek katastralny wisi w sejmie od 8-9lat. Który mądry z przybłędów to mu doradził, czy to prowokacja.

      • Kukiz był przeciw podatkowi katastralnemu już od dawna, więc nie wiem o czym pan mówi zwłaszcza, że nie dał pan żadnego linka. Rok temu mówił o tym na You Tube – chyba nie musi się powtarzać gdzieś to widziałem. Nawet jeżeli nie mówił nic na ten temat to nie jest idiotą, a podatki jakie ma zamiar uruchomić wymienił w wyborach prezydenckich.

        Jednocześnie zacytuję tutaj jego program – którego rzekomo nie ma:

        „O emeryturze obywatelskiej wspomina też Paweł Kukiz, on także chce zmniejszyć obciążenie składkami, zmiany miałyby być stopniowe, a obecny Zakład Ubezpieczeń Społecznych miałby się zająć poborem podatków. Kukiz zapowiada jednocześnie zmniejszanie liczby podatków. Zlikwidowałby CIT, ale zamiast niego miałby być wprowadzony podatek obrotowy od handlu wielkopowierzchniowego oraz usług finansowych. Kandydat chce też opodatkować transfer pieniędzy za granicę, opowiada się za jedną stawką VAT. Wzrost stawki tego podatku w przypadku żywności ma być rekompensowany przez niższy PIT. Wpływy z VAT miałyby też trafiać do samorządów. Kukiz jest także za zmniejszeniem podatku od kopalin oraz likwidacją akcyzy na węgiel.”

        http://wiadomosci.dziennik.pl/wybory-prezydenckie/artykuly/484819,wybory-prezydenckie-2015-kandydaci-o-podatkach.html

        Myślę, że z fazy prezydenckiej warto trochę poczytać na temat programu zamiast tokować że Kukiz nie ma programu.

        Spadek notowań organizowany przez sondażownie systemowe, które robią teraz sondaże jak najęte – codziennie a nawet dwa razy dziennie podczas gdy przed wyborami prezydenckimi przez długie tygodnie nic nie robiły także świadczy „sraczce” Systemu.

    • Oddolna demokracja jest dobra tam gdzie nie wiadomo o co chodzi – tutaj cel jest jasny wprowadzenie JOWów i obligatoryjnego referendum i załatwienie kilku- kilkunastu innych podstawowych spraw, które ustawią system na pro-obywatelski, z obecnego anty-obywatelskiego . To jest Ruch Zmiany – cel jest wyznaczony. I po co tu komu oddolna demokracja. Demokracja zacznie się dopiero po zmianie ustroju państwa.

  20. Nie słyszałem nic o katastrze w wydaniu P.Kukiza! Nic chyba o nim nie mówił… Popiera jednak program gospodarczy dla Polski zaprojektowany przez Centrum Im. Adama Smitha. A tam, istnieje podatek katastralny. Ten Instytut, nie przejmuje się często kwestiami zwykłej sprawiedliwości czy też politycznymi. On patrzy wyłącznie ekonomicznie na gospodarkę. Wszystko musi dla jego ekspertów i słusznie – się bilansować. W programie podatkowym Centrum jest dlatego zapowiedź wprowadzenia podatku katastralnego od wartości nieruchomości, który miałby samorządom zrekompensować straty po zlikwidowaniu udziałów w PIT. Skoro więc P. Kukiz popiera tezy Centrum i zamierza wykorzystać jego doradców a jeszcze nie odciął się od tej propozycji, to znaczy, że jest przynajmniej dla niego możliwe wprowadzenie takiego podatku. Tak to rozumiem. I tutaj pojawia się brak konkretów programowych ze strony P. Kukiza. Jednak te kwestie podatkowe które proponuje jawnie, są niezłe. Nie są głupie w każdym razie.

    Podatki według propozycji Kukiza to:

    „O emeryturze obywatelskiej wspomina też Paweł Kukiz, on także chce zmniejszyć obciążenie składkami, zmiany miałyby być stopniowe, a obecny Zakład Ubezpieczeń Społecznych miałby się zająć poborem podatków. Kukiz zapowiada jednocześnie zmniejszanie liczby podatków. ”

    1. System podatkowy powinien być zmieniany w kierunku opodatkowania konsumpcji a zmniejszania opodatkowania pracy. Powinna być zmniejszana liczba różnych podatków.

    2. System podatkowy nie może dyskryminować dzietność bo to najlepsza inwestycja każdego narodu na swoją przyszłość.

    3, Wprowadzenie podatku obrotowego od handlu wielkopowierzchniowego oraz usług finansowych zamiast nieefektywnego podatku CIT.

    4. Należy opodatkować transfer pieniędzy za granicę.

    5, Ustawa o VAT wymaga radykalnego uproszczenia w tym ujednolicenia stawki (wydatki gospodarstw domowych na żywność i inne podstawowe wydatki wzrosną ale zostanie to zrekompensowane zmniejszeniem podatków PIT). Dodatkowo należy podzielić się z samorządami wpływami z tego podatku.

    6. Należy radykalnie zmniejszyć podatek od wydobycia niektórych kopalin (miedzi) oraz zlikwidować akcyzę na węgiel.

    Nie mam teraz czasu pisać o szkodliwości podatku katastralnego, jego ewidentnej nieuczciwości. Posłużę się więc artykułem:

    Cyt.:
    „Podatek katastralny w Polsce

    Komorowski chce ostatnim tchem wprowadzić podatek katastralny. Będzie to oznaczało wywłaszczenie milionów polskich rodzin z ich domów.

    Wciąż jeszcze urzędujący prezydent Bronek od Komorowskich, na pożegnanie szykuje dla Polaków śmiertelny koktajl – być może ostatnią ustawą, którą podpisze, będzie wprowadzenie podatku katastralnego. Wprowadzenie tego w życie będzie oznaczać realne i zgodne z ustawą wywłaszczenia Polaków z ich własności i domów. A wszystko dlatego że PO zamierza z kieszeni podatników spłacić zadłużenie wobec zagranicznych pożyczkodawców. Według nieoficjalnych informacji wprowadzenie podatku katastralnego jest rozważane jako sposób na spłatę zobowiązań gigantycznego długu publicznego, który po 8 latach rządów Platformy Obywatelskiej osiągnął wielkość uwaga ! 1 bilion 50 miliardów złotych. Masakra ! Wobec tego ja się pytam: gdzie są te pieniądze ? Ale odpowiedź chyba jest wszystkim dobrze znana. Otóż owa bajeczna kasiorka znajduje się na prywatnych kontach polityków PO ze „szczerym do bulu” wobec narodu Bronkiem na czele. Wprowadzenie tegoż podatku oznacza katastrofę milionów polskich rodzin. Katastrofalny podatek katastralny ! Czemu politycy o nim milczą ? Wyobraźcie sobie, że będziecie musieli rocznie zapłacić 1% wartości waszych mieszkań, działek, domów. A jeśli macie kredyt na 35 lat to dorzućcie sobie jeszcze 35 % wartości waszej nieruchomości do zapłacenia na rzecz państwa w podatkach. Czemu więc kandydaci milczą ? Ano właśnie temu. Nie jestem tym faktem zaskoczony, bo kataster to katastrofa, a wypowiadanie się na jego temat przez polityków czy urzędującego Komorowskiego to temat tabu, którego wszyscy boją się jak ognia. Pośród partii politycznych panuje swoista zmowa milczenia odnośnie wprowadzenia podatku katastralnego. Przy przyjętej już stawce podatku katastralnego równej 1% wartości nieruchomości, właściciel mieszkania za 300 tys. zł zapłaci 3000 zł rocznie, a właściciel domku za 500 tys. zł zapłaci 5000 zł rocznie. Ten podatek zmiecie z powierzchni ziemi gospodarstwa rolne, bo nawet małe gospodarstwo może „liczyć” na 10 lub 20 tys. zł podatku katastralnego rocznie. Milczenie elit politycznych, stanowi przykład jak bardzo władza troszczy się o swoich wyborców. Podatki z nieruchomości to super rozwiązanie dla administracji, biurokracji i polityków, nie tylko będą mieli na kolejne auta i drogie wystroje wnętrz , ale i na wille gdzie będą urządzać imprezy z okazji „wywalenia Polaczków w powietrze”. A nas po wprowadzeniu takich podatków czeka fala bankructw, samobójstw i chorób psychicznych. Wiele gospodarstw rolnych, które utrzymują się z tego co sprzedadzą, po prostu umrze śmiercią głodową. Ci którzy wynajmują mieszkania, będą musieli podnieść wysokość czynszu i najmu z racji odprowadzenia do kieszeni FISKUSA horrendalnego podatku. Przestanie się opłacać budować w tym pojebanym kraju mieszkań i domów, bo podatki zabiją tych którzy zechcą kupić coś na własność. Słowem mamy przykład zemsty Bronka za to że go nie wybrali na kolejną kadencję.
    „Nie wybraliście mnie, no to ja was udupię tak że się nie pozbieracie ! No i macie katastralny. Zedrę z was wszystko debilne Polaczki !”
    Na horyzoncie jest jeszcze jeden haracz, tzw. opłata urbanistyczna, który to pomysł wyszedł z kancelarii Bronka. Konstrukcja tego podatku ma być identyczna, jak podatku katastralnego, jednakże w tym przypadku nie obowiązywałyby stawki maksymalne. Radni gminni na zebraniu podejmowaliby decyzję o jego wysokości, w oparciu o własne „widzimisię”. Przykład opłat za przedszkola, wprowadzonych ostatnio przez radnych gminnych wskazuje, jakiego rzędu mogłyby być stawki tego haraczu. Kolejnym przykładem zdzierania z Polaków ile się da jest podatek od odszkodowania. Dostałeś odszkodowanie ? Oddaj państwu część bo my świnie przy korycie wciąż mamy mało !
    Podatek katastralny, to kolejne narzędzie eksterminacji Polaków ? Inne nacje dorabiały się przez pokolenia, czas więc, by Polacy również poprzez dorobek kolejnych pokoleń zaczęli dorabiać się rodowych fortun. Podatek katastralny zapobiega akumulacji kapitału i jeśli jesteś biedny, to twe prawnuki też takie będą. Powody wprowadzenia tegoż podatku i tym samym bankructwa państwa są dwa. Pierwszy to ten, że nieudolne rządy narobiły długów, a teraz trzeba z czegoś te długi wraz z odsetkami (lichwą) spłacić. Drugi powód ma źródło w zwyczajnym bandytyzmie. Skoro osoba mało zarabiająca ma atrakcyjną nieruchomość w centrum, nie chce się jej pozbyć za bezcen, to trzeba ją do tego przymusić podatkiem katastralnym. Jeśli mało zarabiasz i nie masz nawet na chleb, to won do slumsów ! Co kogo obchodzą twoje tytuły naukowe. Mam w dupie że pół życia poświęciłeś na naukę. Trzeba było uczyć się jak dobrze kraść – (patrz rząd). W zamierzchłych czasach złodzieje łupili za pomocą maczugi (lub innej broni), a teraz czasy się zmieniły i kradnie się w białym kołnierzyku, używając maczugi prawa(…). Patrząc na cały ten burdel zwany elegancko polityką, dochodzę do wniosku że Polska(Pomroczność Jasna) zmierza w kierunku przepaści. Za chwilkę ludzie wyjdą na ulice z żądaniem chleba. Staniemy się drugą Grecją i któryś z tych debili „na górze” będzie musiał udać się po jałmużnę do krajów bardziej cywilizowanych od Polski. Chyba że wcześniej Rosja i Niemcy podzielą nas między siebie. A gdy tak się stanie, to mam nadzieję że ja będę po drugiej stronie Odry

    Przemek Trenk
    Data: 02.06.2015,
    Kategoria: Polska
    mPolska24 „

    • Pan umieszcza tutaj podatek katastralny jako postulat Kukiza czy miesza pan ten podatek z jego propozycjami – w jakim celu? Laxim wpisał się ze swoim zapytaniem na zablokowany pana wpis – więc pisujecie panowie razem, czy też użył sił wieszczbiarskich i zaatakował katastrem? Jak to jest? Wiedział skądinąd że ten temat wchodzi? Mam uwierzyć w zbieg okoliczności? Dobrze byłoby wyjaśnić ten dziwny przypadek, ale co tam – nie będę się czepiał.Może warto by było to jednak wyjaśnić?

      • Panie Czesławie, ta sprawa z katastrem to chyba zbieg okoliczności, mnie to cholernie wzburzyło, jak na Onecie w tym samym dniu, pokazało sie kilka opinii o tym fakcie. Nie wiem co to sie stało, ale ja tylko chciałem się zapytać Was czy coś przeoczyłem, bo w TVN cicho a na onecie szuje wypisują bzdury jak się okazuje.
        Panie Cześławie jestem za każdą formą JOW, oddolna demokracja, nadrzedność i podmiotowość polskiego obywatela, jego przynależne prawo do tych ziemi, prawomocne, historyczne, prawo do bycia ochranianym przed wszystkim wszędzie. Tylko tego pragnę, aby Polak brzmiał dumnie, żeby nie było psubrańców co się podszywają pod Polaków odbierajć im domy, ziemie, własność.

      • prosze, znalazłem
        ketjow do ~Venom: Ja tez się systemowi mało nie dałem nabrać jak dziennikarka „TVP” Justyna Dobrosz-Oracz córka aparatczyka z PSL przeprowadziła wywiad z Kukizem i w wiadomościach pokazali, jak Kukiz mówi, że jest za podatkiem katastralnym Myślę sobie. Nie zagłosuje w takim razie na niego. A potem się dowiedziałem, że on mówił o podatku katastralnym ale dla zachodnich sklepów wielkopowierzchniowych, a nie dla zwykłych ludzi. Tylko, że tego Justyna Dobrosz-Oracz córka, dziennikarka TVP i córka PSL-owskiego aparatczyka już nie powiedziała. Tak manipulują nami w mediach. Tak boją się Kukiza.
        nie dobrze jest, szczują na Pawła, trolle wylazły, ale najgorsze że atakują Polaków, muzułmanie, żydzi, niemcy opluwają jak w lezie na onecie.
        Walimy w nich, ale mam wrażenie, że to choelrstwo sie mnoży jak karaluchy

    • Witam,
      Onet, pośród atakujących Pawła są hajterzy, którzy wmawiają ludziom na forum takie (jak sie okazuje) bzdury, ponoć powiedział, ale jak się pytam, gdzie niech podadzą źródło informacji – milczenie. Panowie, mamy do czynienia nie dość że dziennikarstwem (przepraszam za sformułowanie, praskiego modrochleja) to jeszcze wytresowane pupilki obecnej władzy, stosują metody wodza z Korei Północnej, nie nadmieniam hasła (o stonce ziemniaczanej) sławetne i trącące truchłem systemowym.
      Te metody, burzą nadwątlone serca Polaków.
      Przeszukuje media, i okazuje się, że jest wielu społeczników, każdy ma swojego wroga, lecz jakoś nie wiem jak to nazwać (wszyscy idą za intuicją), Wszak Ziemia się budzi – rezonans Schumana wzmaga się, wyższe częstotliwości zwiastują oswiecenie ludzi ale tych, którzy tego chcą a nie tych w którym wmawia się, że nic nie potrzebują.
      Dzisiaj, po wpisach, widać, że ta świadomość jest co raz większa, i staram sie nakierowywać na ” demokracje oddolną” – wyłącz system – włącz myślenie, nie bądź Grek i nie udwaj niemca. trzeba działać w wielu płaszczyznach. Oby dalej – 60 dni, 2 cykle księżycowe oby były pełne Panowie.

  21. W moich propozycjach programowych, nastąpiłaby likwidacja wszelkich podatków od nieruchomości. Czy to podatku od nieruchomości (gruntowego), czy opłat z tytułu użytkowania wieczystego (po przekształceniu na własność z ustawy), czy od areału rolnego itd. Wszelka ziemia, jest opodatkowana przy transakcji jej nabycia. Lub była. I to powinien być jeden podatek – w cenie, obrotowy. Jednorazowy podatek pozwala lepiej zagospodarować majątek, planować wydatki, koszty nawet w długim okresie. Nie powinno się obywateli obciążać podwójnym czy potrójnym opodatkowaniem, tylko dlatego, ze samorząd czy budżet państwa tego potrzebuje. Najwyżej, powinny wzrosnąć stawki podatku obrotowego – VAT – tego jedynego, istniejącego w cenie każdego towaru czy usługi i pracy. Podatek od nieruchomości, czy to opłata za użytkowanie wieczyste, gruntowy, rolny, zawsze jest przerzucana w cenę pracy, usług czy też towarów wytwarzanych na tej nieruchomości, bo stanowi ich koszt. Po co więc taki system, zamiast prostego? By twierdzić, że podatki od działalności gospodarczej są niskie. By ukryć daniny inne niż te bezpośrednie. W mętnej wodzie łatwiej ryby łapać. Naród się nie jest w stanie połapać i obrazić na polityków, gdy widzi VAT 22% zamiast 30% jaki by lby gdyby znieść podatek od nieruchomości. Ale koszt produktu jest i tak, 22%VAT + PODATEK OD NIERUCHOMOŚCI. Jeśli ludzie tam tylko mieszkają, nic nie sprzedają, to tym gorzej, bo podatki takie obciążają ich miejsca bytowe potrzebne do wypoczynku, dla rodziny, nauki, edukacji ich dzieci, jakich nie są w stanie przerzucić w koszty. Chyba, że będą kupowali mieszkania w koszty działalności swoich firm, zmniejszając w ten sposób swoje daniny podatkowe. To paranoja! System musi być prosty i uczciwy – czyli sprawiedliwy. Bo sprawiedliwość gwarantuje najszybszy rozwój gospodarczy. Zapewnia jej przejrzystość i uczciwość systemu podatkowego. A sprawiedliwość dopuszcza jedynie jednorazowe opodatkowanie tej samej transakcji/dochodu/nabytku. Mało tego. Podatek katastralny jest niesprawiedliwy z samego założenia. jest to podatek jakby od wartości dodanej nieruchomości. Dlatego, nie byłby płacony przez nieruchomości w użytkowaniu wieczystym. One już podobną opłatę ponoszą. Tylko od pełnej własności nieruchomości. A więc jeśli ktoś wykupił prawo własności przekształcając użytkowanie wieczyste, tego i tak walną po głowie, podatkiem katastralnym. Jest on uzasadniany tym, że miasta/gminy budują infrastrukturę która bardziej służy części nieruchomości. I to byłby to podatek brany od różnicy w wartości pierwotnej nieruchomości a obecnej. Tylko, że miasta/gminy, budują wszelką infrastrukturę z podatków obywateli/mieszkańców. A więc byłoby to znowuż podwójne ich opodatkowanie. Podczas gdy rozwiązaniem powinna być ustawa o hierarchii/kolejności inwestycji gminnych, tak, aby nie budowano jednym studni oligoceńskich gdy inni nie mają nawet zwykłej kanalizacji. Co zaś do zaniedbania czy utrzymywania niektórych nieruchomości w stanie niezagospodarowanym – zgodnie z Planem Miejscowym, wystarczy ustawa, by karać wysokimi domiarami/grzywnami właścicieli takich nieruchomości po okresie karencji na ich zagospodarowanie. Polacy nie powinni płacić dodatkowych czy nowych podatków od nieruchomości, tylko otrzymać z AKR-u grunty budowlane za darmo (z tytułu obywatelstwa), nie duże działki rzędu 200m2, na budowę swoich domów i mieszkań, lub wymienianie się nimi. Tylko w celu budowlanym, mieszkaniowym. Ceny mieszkań spadłyby o 1/4. Wszyscy Polacy! I podobnie, malutkie działki rzędu 10m2, na rzecz miejsca do pochowania, zamiast płacić za to kilkanaście do kilkudziesięciu tysięcy złotych. Bo ziemia Polska, jest ich własnością, a nie ich rządu, ich urzędników, ich partii czy ich samorządów. Niestety, Polska nie należy do Polaków tylko antypolskiego systemu partyjnego gdzie liczy się tylko kapitał i pozycja u władzy. Naród liczy się słabo. Likwidacja podatków od nieruchomości, rezygnacja z katastru i innych podwójnych danin istniejących czy planowanych, wymaga przekształcenia całego spojrzenia na system polityczny. Polska powinna stać się realną, dostrzegalna własnością wszystkich jej obywateli! Tak rezygnacja, wiąże się z koniecznością likwidacji; powiatów a ustanowienie 7 dużych regionów, dotacji dla partii, dla kościoła, zmniejszeniu urzędników o 3/4, samorządów o 2/3, Sejmu i Senatu akurat nie – bo to by powiększyło obszar jednomandatowych okręgów wyborczych niszcząc kontakt z posłem okręgu i niewiele znaczy w budżecie państwa utrzymanie posłów, likwidacja wielkiego ZUS na rzecz emerytur obywatelskich (wystarczy do ich obsługi 300 urzędników), zakazem finansowania wszelkich działań ze środków publicznych, nie związanych z ; infrastrukturą, prawem, obronnością, ochroną zdrowia i środowiska. Nie mogłaby kolejna Ministrala Mucha zasponsorować koncertu Madonny na stadionie narodowym czy H. Walc – Gronkiewicz rozdawać na koszt miasta nawet kawy mieszkańcom. Dość tych wyjątków. Cały obecny system, opiera się na takich rozwiązaniach jak nieuczciwy ze swej natury – podatek katastralny. Kto walczy z planowanym od lat katastrem, walczy z tym antynarodowym systemem. Bo antynarodowy system, ruguje najpierw Polaków w biedniejsze dzielnice miast, póżniej poza miasta a w końcu poza granice kraju. tak on działa!

    Rafał Kopko – ORLICKI

    • Panie Rafale zmierza pan do zorganizowania partii która wystąpi w Wyborach w październiku? Bez struktur, od stanu 0% poparcia? czy też to jest jakieś inne działanie? Nie widze w tym sensu. Sprzedaje pan swój program teraz Pawłowi Kukizowi przez publikację tutaj w związku z podatkiem katastralnym o którego wprowadzeniu Kukiz nie mówi ani słowem???

      ???

  22. Rządy Donalda Tuska i Ewy Kopacz realizowały w Polsce grecki scenariusz i zadłużyły państwo bardziej niż komunistyczny przywódca Edward Gierek. Przed katastrofą uchroniło nas to, że nie jesteśmy w strefie euro. Nie śpieszą się do niej Węgrzy i Czesi, więc i my nie powinniśmy. Przykład Grecji pokazuje, że bycie członkiem Eurolandu nie zapewnia finansowego bezpieczeństwa – pisze „Gazeta Polska Codziennie”.

    „Ustępujący rząd zadłużył Polskę bardziej niż Gierek. Oczywiście mam tu na myśli relację do PKB” – mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl Krzysztof Rybiński, rektor Uniwersytetu Ekonomicznego w kazachskiej stolicy Ałmaty. Ekspert podkreśla, że rządy Platformy Obywatelskiej wpędziły Polskę w identyczny scenariusz jak w Grecji. „Gdyby nie skok na otwarte fundusze emerytalne, gdyby nie ukradli Polakom 150 mld zł, już dzisiaj dług publiczny przekraczałby 60 proc. PKB, a premier i minister finansów byliby postawieni przed Trybunałem Stanu, bo złamali konstytucję. To pokazuje tylko, jak bardzo tragiczna jest sytuacja finansów publicznych w Polsce” – podsumowuje Rybiński.

    Serwis Politico.eu twierdzi, że grecki kryzys prawdopodobnie zintegruje i zbliży członków Eurolandu. To z kolei może doprowadzić do podziału na Europę dwóch prędkości i odwrócenia się najbogatszych państw od pozostających wciąż poza strefą takich krajów jak Polska, Czechy czy Węgry. Politico podkreśla, że to odetnie nas od ważnego ośrodka decyzyjnego w Unii Europejskiej. Opinia ta zdaje się jednak przeceniać obecne znaczenie Polski w europejskich strukturach. Nie mamy dziś bowiem żadnego wpływu na strefę euro, za to wszystko, co się w niej dzieje, z pewnością odbija się na polskiej gospodarce.

    Eric Maskin, noblista w dziedzinie ekonomii, powiedział podczas niedawnego kongresu PiS i Zjednoczonej Prawicy, że Polska postąpiła słusznie, nie przyjmując dotychczas euro. Zdaniem wielu analityków, to ratuje nas przed greckim scenariuszem. Opinię tę potwierdza Rybiński i dodaje, że do Eurolandu nie ma co się śpieszyć. – Człowiek nie sprowadza się do domu, który może się zawalić. Strefa euro jest takim domem o słabych fundamentach, któremu grozi zawalenie. Dobrze, że Polska jest poza tym zamieszaniem i powinna poza nim pozostać – twierdzi ekonomista.

    Więcej w dzisiejszej „Gazecie Polskiej Codziennie”
    http://niezalezna.pl/68756-jak-po-gotuje-nam-grecki-scenariusz

  23. Nie puścił Pan mojej informacji o tym, czym jest kataster, oraz, że wspiera go Centrum im A. Smitha którym posiłkuje się Kukiz. To coś wyjaśnia. Od tego podatku, powinien wyrażnie się odciąć, skoro używa Centrum dla podniesienia rangi swoich postulatów gospodarczych.

    Oddolna demokracja, to kontrola wiarygodności przedstawicieli do Sejmu, samego Kukiza. Nikt nie zapewni budowania demokracji przez górę, bez kontroli dołów. Naród to czuje. Stąd, będzie Kukizowi dalej spadać poparcie.

    • Kukizowi nie spada poparcie panie Rafale i nie spadnie. Proszę nie rozrabiać Kukiza – idzie pan pod rękę z TVN w tej sprawie. Nie rozumiem jaki pan ma w tym cel? Na kogo pan chce głosować – na tych co mają 1%? Czy też zamierza pan pozwolić dalej rozkradać Polskę i żadnych zmian tylko BETON? Czy może na PIS jako jedyną partię zmiany? Coś innego da się pana zdaniem zrobić w 3 miesiące? Proszę o konkrety zamiast ciągłego ubolewania i wieszczenia jakichś spadków poparcia.

      Wiadomo czym są sondażownie, podobno Kukiz przed wyborami prezydenckimi nie miał w ogóle żadnego poparcia według sondaży. Tamte sondaże są dostępne w sieci i warto je sobie porównać z bieżącymi i zastanowić się o co chodzi w sondażach. Moim skromnym zdaniem ludzie którzy chcą ZMIANY mogą zagłosować tylko na PIS albo Kukiza. Pan zamierza na kogoś innego, to proszę bardzo, ale proszę nie namawiać ludzi do straty kolejnej szansy na Zmianę. NIE TUTAJ – prosze to propagowac przez swój portal. On działa.

      Ten portal popiera ZMIANĘ i nie będzie tubą SYSTEMU i jego PROPAGANDY, którą pan po prostu powiela i powtarza jak mantrę. Proszę o jasną deklarację na kogo pan chce zagłosować za 3 miesiące, tak żeby to miało sens i wiarygodność dla Polaków. Ja głosuję na Kukiza i wszystkich do tego zachęcam! Mam tylko nadzieję, że nie zlikwidują komisji wyborczych młodym Polakom w Wielkiej Brytanii, Holandii, Francji, Irlandii i wszędzie indziej do października

      • witam Panów,
        Tylko Paweł, nie dlatego, że tak ktos mówi, nie dlatego że on jest Kukiz, ale dlatego że ja Wolny Człowiek, głosując w referendum czuję się tak jak on – utożsamiam się z nim w tej ciężkiej walce, walce o każdą flankę, o każdy zaułek Polskiej ulicy, walce o każdy głos, o próbę nawiązania rzeczowego dialogu z przechodniem, zwykłym człowiekiem, który ma swoje zwykłe problemy ( o których góra zapomniała).
        Jestem za JOW, ale nie poddaje się jej mechanizmom (nie wiem, czy rozumiecie o co chodzi) jestem za Ideą, Wartością mentalną i duchową, a nie materialną, to jest pojęcie Wielkiej Zmiany (tak to czuje) co raz więcej ludzi to czuje, i to mnie cieszy, że są zwykli ludzie , którzy są w stanie dostrzec kto jest ich wrogiem. System (za którym stoi człowiek postkomuny i postgeszeftu), ten człowiek w latach 80 stworzył procedury (jahawy, borgi, prawo bez duszy), które niszczy relacje społeczne i kulturowe. Wszyscy jesteśmy jemu poddawani, lecz jeżeli zrozumie się, że tak nie musi być (to jest ta oddolne odczucie sprawiedliwości, wolności, równości) najczystsze bo z Wolnej Woli płynące, każdy ma prawo odczuwać to co widzi na swój sposób, to co czuje, to co natchnie w danym momencie – ludzi nie interesują sprawy Syrii, Jemenu, USA, czy rodziny królewskiej ich interesują, rzeczy ich pokroju ( czy coś włoży do garnka, czy dostanie wypłatę, czy dostanie się do lekarza, czy wykupi lekarstwa, czy zobaczy swoja rodzinę, która mieszka po za granicami kraju, czy dziecko ma dostać szczepionkąęczy nie, co mu grozi). To ludzi interesuje – powtarzam, trzeba zrobić małe rzeczy dla ludzi, a duże same wyjdą, bo będą za nimi stały dusze milionów zwykłych i prostych obywateli (to jest Kultura).
        Niestety wszystkie nasze rządy dały plamę,ich nie interesowały problemy tychże ludzi, lecz tylko głos, wola, poza 3 latami rządów w okresie Polski międzywojennej to pasmo sukcesów i wprowadzenia Wielkich Zmian – i te zmiany były tak wspaniałe (że geszeftowi to się nie spodobało) i efekt, 11 rządów, zamach stanu, śmierć prezydenta.
        Panowie, jeżeli coś przekręciłem to proszę o poprawkę historyczną. Od ponad 100 lat Polską rządzą nie Polacy, farbowane i przechrzczone szczury polityczne, które pierwsze wyżerają zboża ze spichlerzy i pierwsze opuszczają tonący statek.
        Powtarzam, kocham ten piękny kraj, tę kulturę, możliwość mówienia i pisania w naszym oyczystym języku, kocham ludzi, którzy mają swoje zdanie, są zdecydowani, są świetli, Kocham ponad życie swoją Rodzinę, dla której cięzko pracuje, dla której oddaje swój czas, dla której poświęcam dziennie swe życie, by przychylić im rombku nieba, lecz nie mogę myśleć tylko o kochaniu ale muszę dbać o to by Właśnie tacy ludzie (jakimi są nasze rządu, pasożyty) nie zabrały tego co swoją ciężką pracą zdobyłem, dziennie szukam rozwiązań, i w pewnym momencie trzeba wziąść hydre za mordę i ją troszkę potłamsić i potrzepać, a jak zacznie gadać ludzkim językiem, to przemowić do rozumu.
        Nie jesteśmy sami dla siebie, nie jesteśmy po to aby brać, ale po to by coś po sobie pozostawić, – ludzie zapomnieli o pieknych tradycjach, pięknej spuściźnie kulturowej i dziedzictwie wielopokoleniowym.
        Tak Panie Rafale, mamy deficyt autorytetów, Pana też to męczy, ale najważniejsze jest jedno: JA (Y) afirmacja, mądrość i wiedza, pozwala poszerzać kręgi i je tworzyć, przenikać jak miecz, chronić jak tarcza, świecic dla tych których się kocha i niszczyć tych którzy niszczą nas, to jest mój program, program człowieka zdeklarowanego, człowieka z wielkim Szacunkiem do Prawa Stwórcy i Matki Rodzicielki,
        nie tworze obrazów, nie wymawiam imienia, nie buduje świątyń na swoją cześć lecz przekazuje wiedze na chwałe Stwórcy, szanuje pamieć przodków, ich ofiary, ofiary Polskiej Krwi, która dzięki pamięci ludzi, ma wartości odwieczne, wartości, które pozwalają mieć nadzieję, siłę w wierze, że wszystko można zmienić jak tylko się chce – i się taki nie narodzi co Polaka, co do śmierci doprowadzi.
        Ta krew jest święta, ta krew ma wielką siłę, ta krew z popiołów i z żaru stworzy nowe ciało, nową Polskę, to ciało będzie inne niż wszystkie, te ciało będzie lotne, świetliste, to Ciało tańczyć będzie z Duchem w sile ich wspólnych wartości. Miłości, Wiary i Nadziei. To cialo będzie autentyczne, spontaniczne i żywe. Prawdziwe.

    • zgadza się, Katastrat jest szkodliwy, i nikczemny, dla mnie wszystkie parapodatki to z funkcji – inflacja – one nie wspierają a wyssysają krew. Pieniądz powinien być w Polskich Rodzinach, w Polskich firmach, u Polskich pracowników, wydawane na Polskie towary i usługi, wtedy on ma wartość – bo złoto to już balcer przehandlował. Wartość pieniądza powinna być mierzona nie wirtualnie a namacalnie (w sile ludzkich rąk), im więcej pracy, mniejsze bezrobocie (ale nie niewolnictwo) tym więcej kołaczy, ale nie za dużo aby sie nie przeżreć – proste i genialne w swej prostocie. Tak proste, że same geniusze ekonomiczne nad tym się trudzą i załapać tego nie mogą. Ale chyba, jak dobrze pamiętam Panie Czesławie, już taka wzmianka o upadku kapitalizmu w obecnej formie była na tym portalu umieszczona

  24. TVN upomina Pawła Kukiza. „Podajemy panu prawidłowy link do autorskiego programu Moniki Olejnik”

    Paweł Kukiz był gościem Moniki Olejnik w programie „Kropka nad i” 6 lipca. Dzień później na swoim profilu na Facebooku zamieścił link do programu, który został opublikowany na kanale niezwiązanym ze stacją. TVN postanowił przypomnieć Kukizowi, że publikowanie klipów zamieszczonych poza kanałami stacji może być naruszeniem praw autorskich.

    – Panie Pawle – napisała stacja na profilu Pawła Kukiza – zawsze podkreśla pan, że należy respektować prawo każdej własności – również intelektualnej, więc podajemy panu prawidłowy link do autorskiego programu Monika Olejnik „Kropka nad i”. Dodatkowo TVN zaznaczył, że nie podejrzewa, aby Paweł Kukiz celowo zamieścił link do nielegalnie opublikowanego nagrania oraz by świadomie popierał piractwo. Link do programu, który opublikował Kukiz, jest już nieaktywny z powodu roszczeń dotyczących praw autorskich zgłoszonych przez TVN.

    Tak się kończy rozmowa na Platformie przy ulicy Wiertniczej, czyli w komisariacie Ubecji. CB.

    http://wiadomosci.onet.pl/kraj/tvn-upomina-pawla-kukiza-podajemy-panu-prawidlowy-link-do-autorskiego-programu-moniki/rhr45d

    • Potężne spadki na chińskiej giełdzie

      Ciąg dalszy poważnych spadków na chińskiej giełdzie. W Szanghaju inwestorzy pozbywają się akcji, mimo zapowiedzi uruchomienia przez rząd Chin programu interwencyjnego. Państwowe firmy i fundusze zobowiązały się do skupu akcji, gdy indeks Shanghai Composite będzie poniżej poziomu 4,5 tys. punktów, jednak kolejne firmy zawieszają obrót giełdowy, licząc, że uda się ograniczyć straty. Tak gwałtowne spadki mogą oznaczać początek giełdowego krachu w Chinach.

      http://biznes.onet.pl/gielda/wiadomosci/potezne-spadki-na-chinskiej-gieldzie/2ge19f

      W środę rano indeks chińskiej giełdy Shanghai Composite zakończył notowania prawie sześcioprocentowym spadkiem. Akcje straciły niemal jedną trzecią wartości w porównaniu do najwyższych poziomów z czerwca.

      W ostatnich tygodniach na giełdzie w Szanghaju odnotowano znaczne spadki cen akcji, w których wyniku wartość rynkowa aktywów na giełdzie zmalała o ponad 3 biliony dolarów.

      Biznes › Giełda › Wiadomości Obserwuj125
      dzisiaj 11:36
      Potężne spadki na chińskiej giełdzie

      Ciąg dalszy poważnych spadków na chińskiej giełdzie. W Szanghaju inwestorzy pozbywają się akcji, mimo zapowiedzi uruchomienia przez rząd Chin programu interwencyjnego. Państwowe firmy i fundusze zobowiązały się do skupu akcji, gdy indeks Shanghai Composite będzie poniżej poziomu 4,5 tys. punktów, jednak kolejne firmy zawieszają obrót giełdowy, licząc, że uda się ograniczyć straty. Tak gwałtowne spadki mogą oznaczać początek giełdowego krachu w Chinach.

      W środę rano indeks chińskiej giełdy Shanghai Composite zakończył notowania prawie sześcioprocentowym spadkiem. Akcje straciły niemal jedną trzecią wartości w porównaniu do najwyższych poziomów z czerwca.

      W ostatnich tygodniach na giełdzie w Szanghaju odnotowano znaczne spadki cen akcji, w których wyniku wartość rynkowa aktywów na giełdzie zmalała o ponad 3 biliony dolarów.

      Około 1300 przedsiębiorstw, czyli blisko połowa z obecnych na chińskiej giełdzie firm, zawiesiło notowania akcji. „Jest źle i może być jeszcze gorzej. Niewykluczone, że notowania wrócą do poziomu sprzed roku, kiedy to zaczęła się obecna hossa” – mówi Michael Every z Rabobanku.

      Chińska giełda traci mimo zapowiedzi skupu akcji i zamrożeniu przez rządzącą krajem Radę Państwa zamrożenia nowych debiutów. Elementem pakietu pomocowego miało być także wsparcie banku centralnego Chin dla firm, które zajmują się dystrybucją kapitału do inwestorów (a mówiąc wprost, które udzielają inwestorom pożyczek na zakup akcji), a także stworzenie dodatkowego – wartego 19 mld dol. – funduszu ratunkowego. Fundusz miał nie tylko wspierać brokerów, ale również służyć skupowaniu akcji spółek o największej kapitalizacji.

      Ośmiu na dziesięciu graczy na chińskiej giełdzie to nie zawodowi, tylko indywidualni inwestorzy. Rynek jest zatem mniej przewidywalny. Według niektórych ekspertów, globalnie spadki w Chinach mogą być poważniejszym problemem niż kryzys w Grecji.

      Sytuacja w Chinach wpływa na rynki na całym świecie

      Zniżkują także inne azjatyckie indeksy. Nikkei 225 spadł o 3,14 proc., a Hang Seng w Hongkong na zamknięciu stracił 6,01 proc.

      Spadają ceny surowców. Na giełdach potaniała ropa; baryłka europejskiej ropy Brent kosztuje 56 dolarów. Miedź w Londynie jest tańsza, spada o 1,1 proc., a na giełdzie w Szanghaju cena tego surowca jest najniższa od 6 lat.

      To fatalne wiadomości dla Rosji, która właśnie czyni propagandową ofensywę na temat Sojuszu gospodarczego z Chinami. CB

  25. W sytuacji jaka jest na świecie Wielka Zmiana w Polsce jest konieczna. Jej pierwszy etap nastąpi teraz – w październiku. Nic tego nie powstrzyma. nic nie powstrzyma Ruchu Kukiza – Tam gdzie Polacy mają możliwość żyć w systemie Zachodnich JOWów Kukiz wygrał bezapelacyjnie – oni wiedzą co robią bo widzą jak to działa.

    Krytyka to wymiana argumentów, ale pan nie wymieni argumentów: Jeszcze raz – oto dlaczego samo wprowadzenie JOWów uzdrawia sytuacje w Polsce;

    Lider Tusk stwierdza że każdego posła PO który zagłosuje przeciw In vitro wyrzuci z Sejmu i partii. Lider PIS zapowiada że to samo zrobi z każdym posłem PIS, który zagłosuje na In Vitro.

    Co się dzieje w sejmie dzisiejszym? – PO głosuje jak każe szef i PIS głosuje potulnie jak każe szef.

    Co się dzieje kiedy posłów PIS i PO wybrano w JOWach?

    Każdy z tych posłów, który zadeklarował swoim wyborcom w wyborach w JOW, że nie poprze in Vitro – nie poprze tego i nie przestraszy się swojego szefa. Każdy który w wyborach zadeklarował że poprze in vitro – poprze in vitro i nie posłucha swojego szefa. Bo każdy z nich bardziej niż szefa partii będzie się bał swoich wyborców i ich zdradzenia przez siebie.

    Dlaczego? Bo to nie szef obiecywał, nie szefa z obietnic rozliczą wyborcy, nie szefa oni odwołają tylko posła, który się nie wywiązał z obietnicy.
    Tak się zmienia sytuacja w sejmie przez JOWY – to proste jak budowa cepa. To są niepodważalne mechanizmy psychologiczne. Tak sie demokratyzuje automatycznie – naturalnie, w sposób przyrodzony i Sejm i Naród i sam przywódca partyjny. Skoro partia zadeklarowała w swoim programie że będzie za in vitro to nie będzie odkładać tej sprawy na półkę przez 8 lat a nawet przez 4 lata – bo po 4 latach człowiek wybrany w JOW który nie zrealizował programu wyborczego ma przerąbane, jest skończony politycznie.

    PO pożegnała by się w tym systemie z władzą już 4 lata temu po wprowadzeniu podwyżek podatków. Nie zdążyłaby młodym ludziom ukraść funduszy z OFE. Już by jej nie było na scenie. oczywiście będą manipulacje i będą oszuści – ale będą rozliczani przez wyborców. Tego nie chce PIS – bo teraz ma silnego przywódcę.

    • Oto co mamy dzisiaj – a co przy JOWach jest niemiożliwe:

      Z Waldemarem Kraską, lekarzem, senatorem Prawa i Sprawiedliwości oraz członkiem senackiej Komisji Zdrowia, rozmawia Rafał Stefaniuk Senat zajął się rządowym projektem ustawy o in vitro. Gorącemu tematowi towarzyszy gorąca dyskusja. – Tak. Jesteśmy w momencie zadawania pytań senatorowi sprawozdawcy. Widzimy, że senatorowie Platformy chcą się odegrać na senatorze Tadeuszu Kopciu. Chwilami zadają mu pytania bardzo osobiste. Obserwujemy więc niestosowne wycieczki w jego stronę. To jest przeplatane z pytaniami wyjątkowo specjalistycznymi. Senator Kopeć nie jest lekarzem, więc trudno mu na nie odpowiadać. My ograniczymy się do pytań do ministra i wtedy będziemy go merytorycznie pytać. A z pewnością zapytamy, czym w jego ocenie jest zarodek, człowiekiem czy grupą komórek. Ale to nastąpi w późniejszej części. Senacka Komisja Zdrowia zarekomendowała odrzucenie rządowego projektu. Ta opinia jest brana pod uwagę przez senatorów Platformy Obywatelskiej? – Mieliśmy nadzieję że będzie, aczkolwiek ta nadzieja z minuty na minutę jest mniejsza. Widzę, że wczorajsze spotkanie senatorów Platformy z premier Ewą Kopacz poskutkowało tym, że zagłosują za przyjęciem tej ustawy. To jest zła ustawa. My jako Prawo i Sprawiedliwość mówimy jej „nie”. Jest wiele krajów, gdzie jest ona inaczej skonstruowana. Czas wyborczy jest złym czasem, ale myślę, że można spokojnie usiąść z lekarzami, etykami i przedstawicielami Kościoła i wypracować wspólną ustawę. Tu trzeba chcieć. Wspomniał Pan o spotkaniu senatorów Platformy z premier Kopacz. Według zapowiedzi nie zastosowano dyscypliny partyjnej. Nie wierzy Pan w zapewnienia Platformy? – Mamy nieoficjalne informacje, że ta dyscyplina jednak obowiązuje. Założono, że kto zagłosuje przeciw in vitro, ten nie znajdzie miejsca na listach wyborczych. Przekaz jest więc jednoznaczny. Skąd pochodzą te informacje? – Z rozmów kuluarowych. Senator Platformy Bogdan Klich stwierdził, że komisja pracowała nierzetelnie i nie odpowiedziała na wiele nurtujących pytań. Pokusi się Pan o polemikę z byłym ministrem obrony? – Mówiąc delikatnie, jest to wypowiedź bardzo niegrzeczna. Każdy senator, czy jest członkiem senackiej Komisji Zdrowia, czy też nie, gdy ma jakiekolwiek wątpliwości, może uczestniczyć w posiedzeniu tejże komisji. Gdyby senatorowi Klichowi rodziły się jakiekolwiek pytania, mógł się pofatygować na posiedzenie i te pytania zadawać. Przykre jest to, że nie będąc na komisji, ogłasza się tezy, że komisja pracowała nierzetelnie. Zadawaliśmy pytania odnośnie do tych zagadnień ustawy, które uważaliśmy za złe. Nigdy nie jest tak, że komisja wyczerpie wszystkie pytania, bo każdy może wymyślić coraz to nowe. Dyskusja trwa, a kiedy możemy spodziewać się głosowania? – Pytanie jest bardzo trudne. Dzisiaj czeka nas bardzo długa dyskusja. Jej zakończenie przewidywane jest na późny wieczór. Myślę, że głosowanie zostanie przeprowadzone w piątek rano, ale to jest uzależnione od biegu wydarzeń na sali plenarnej. Dziękuję za rozmowę.

      Artykuł opublikowany na stronie: http://naszdziennik.pl/polska-kraj/140089,z-partyjna-dyscyplina.html

  26. NYSE czasowo zawiesza obrót papierami wartościowymi

    Grupa Intercontinental Exchange NYSE Inc, która zarządza New York Stock Exchange, poinformowała, że tymczasowo zawiesza obrót wszystkimi papierami wartościowymi na nowojorskiej giełdzie z powodu trudności technicznych.
    http://biznes.onet.pl/gielda/wiadomosci/nyse-czasowo-zawiesza-obrot-papierami-wartosciowymi/ptqz58

    Z powodu awarii sieci komputerowej linie lotnicze United Airlines na dwie godziny uziemiły samoloty na terenie całych Stanów Zjednoczonych. W tym samym czasie problemy techniczne miał dziennik „Wall Street Journal” – nie działała strona internetowa tej gazety.

    Przedstawiciele United Airlines oraz Nowojorskiej Giełdy Papierów Wartościowych zapewniają, że nie doszło do ataku na ich sieci komputerowe. Amerykański Departament Bezpieczeństwa Kraju poinformował, że nic nie wskazuje na działania hackerów, ale zapewnił, że monitoruje sytuację.
    Post z Twittera

    New York Stock Exchange to druga co do wielkości obrotów giełda świata, zdetronizowana w 1996 r. przez giełdę NASDAQ. Na giełdzie notowanych jest 1867 spółek, m.in. General Electric Co., General Motors Corp., Hewlett Packard Co. Przeciętny dzienny obrót wynosi około 1,46 mld walorów o wartości 46,1 mld USD. Kapitalizacja giełdy wynosi 16,61 biliona dolarów.

    WOJNA????

  27. Biznes › Wiadomości › Energetyka Obserwuj117
    IAR
    dzisiaj 14:02
    Gazprom niewypłacalny?

    Turkmenistan ogłosił niewypłacalność Gazpromu – informuje portal Lenta.ru. Z oficjalnego komunikatu turkmeńskiego rządu wynika, że rosyjski monopolista gazowy od 7 miesięcy nie spłaca zadłużenia. Władze w Aszchabadzie twierdzą, że kłopoty finansowe Gazpromu związane są z zachodnimi sankcjami i kryzysem gospodarczym.

    http://biznes.onet.pl/wiadomosci/energetyka/gazprom-niewyplacalny/snqk2w

  28. 8 lipca 2015 17:56
    Kukiz: Guział liczył na wysokie miejsce na listach, ja go tych nadziei pozbawiłem
    Paweł Kukiz, ruch Kukiza, reprezentanci Ruchu, Guział, wybory, sondaże
    zrzut ekranu z Superstacji

    – Guział liczył na udział, na wpisanie na wysokim miejscu na listach wyborczych, a ja troszeczkę go tych nadziei pozbawiłem wczoraj właśnie – mówił Paweł Kukiz w Superstacji.

    Paweł Kukiz był pytany o krytykę pod jego adresem ze strony Piotra Guziała.

    – Każdy ma prawo do oceny. Jeżeli pan Guział czuje się obrażony, to trudno. Przepraszam Pana Guziała, jeżeli mu sprawia to jakąś satysfakcję, natomiast ja myślę, że to obrażenie wynika przede wszystkim z tego faktu, że Pan Guział liczył na udział, na wpisanie na wysokim miejscu na listach wyborczych, a ja troszeczkę go tych nadziei pozbawiłem wczoraj właśnie – stwierdził Kukiz.
    Guział: Kubeł zimnej wody na rozgrzaną głowę Pawła Kukiza, “wodza rewolucji”

    Zapytany o problemy jego ugrupowania, o których piszą media, Kukiz stwierdził, że ich nie dostrzega.

    – Pamiętam jak była kampania, gdzie nikt nie dawał mi więcej niż 1-2 proc. głosów. Wynik sondażowy utrzymujący się na poziomie 15 proc. to kapitalny wynik. Dla człowieka bez pieniędzy, bez pomocy mediów to kapitalny wynik – powtarzał Kukiz.

    – Do wyborów jeszcze ponad 100 dni. Nie pojawiałem się przez miesiąc w mediach, bo ciężko pracowałem. Spotykałem się z ekspertami, specjalistami – zapewniał.

    Mówił też, że ma już gotowe zespoły eksperckie. – Mam też gotowych reprezentantów Ruchu Kukiza, których jednak trzeba odróżnić od reprezentantów ruchu referendalnego, z którymi też współpracuję – stwierdził.

    http://telewizjarepublika.pl/kukiz-guzial-liczyl-na-wysokie-miejsce-na-listach-ja-go-tych-nadziei-pozbawilem,21363.html

  29. O potrzebie oddolnej demokracji, odpowiem słowami dawnych filozofów i świętych pism: „1. Jak na górze > tak na dole. Jak na dole > tak na górze. (fraktale = kosmos) 2. To co rodzi/rodzic > upodabnia zrodzone/dziecko do rodziciela.” Czyli taki jest świat, jaki jego twórca. Taki jego kształt w najmniejszych obszarach, jaki był lub jest w największych, tych co były na początku. Taki będzie każdy ruch społeczny, jacy jego twórcy. Takie dokonania tego ruchu (prawa), jak liderzy którzy go spłodzili. Jeśli spłodziły go doły i jego prawa ustalają doły, taka będzie góra która im przewodzi i takie ustanawiane jej prawa. Jeśli spłodziła go góra/wódz i nie oddała swego rodzicielstwa/władzy dołom, takie będą prawa jak chce wódz/stwórca. Jeśli ktoś obala rodzica, znosi jego prawa, to są to nowe narodziny tej relacji i podobieństwa znikają. Kiedy obala rodzica brutalną siłą bez moralności, sama będzie brutalna, bo przejmuje podobieństwa od wzorca swoich narodzin. Tak więc, jeśli Kukiz nie jest demokratą lub ludzie którymi się otoczy nimi nie będą, odwzoruje matryce swoich ideałów i postaw społecznych na dołach którymi rządzi. Jeśli nie daje teraz demokracji dołom swej organizacji, to tworzy przekaz mentalny który sprawi, że nigdy jej nie będzie odgórnie ustanowionej.

    • 04 07 2015

      Poniższy tekst tylko pozornie wydaje się być niezwiązany z Ruchem Społecznym Kukiza, w istocie jest to wskazówka co do dalszego rozwoju sytuacji w naszym kraju. W Polsce nie przechodzimy dzisiaj bowiem niczego innego niż to co przeszła Islandia. Ruch Wolnych Ludzi dla Wolnej Polski jest ruchem wolnościowym, który walczy dokładnie o te same cele, które leżą u podstaw Islandzkiej Rewolucji, a finałem jego działalności będzie zorganizowana podobnie jak Partia Piratów polska wersja tej partii. Zwracam uwagę, że dzięki poparciu głównie młodych ludzi, jakie uzyskała w Islandii Partia Piratów dzisiaj możliwe jest zniesienie opresyjnych praw narzuconych przez państwo wobec obywateli w przeszłości – jak choćby omawiany tutaj Zakaz Bluźnierstwa.

      Również w Polsce obowiązuje podobny zakaz bluźnierstwa (ochrona uczuć religijnych katolików, bo przecież nie Rodzimowierców, czy ruchu Hare Kriszna, albo buddystów, czy też ateistów!), o którego egzekucję dbają z zapamiętaniem rydzykowi i pisowscy skrajni fundamentaliści katoliccy i uległe wobec tych żądań kręgi władzy ufundowanej na Kłamstwie okrągłego Stołu i tolerancji dla zbrodni komunistycznych okresu PRL.

      Dla Ruchu Społecznego Kukiza kluczową sprawą jest ważność Referendum 6 Września. Tylko razem wszyscy świadomi obywatele, Wolni Ludzie, Polacy którzy pragną wolności od opresyjnego państwa, które pasożytuje od 25 lat na Polakach, mogą doprowadzić do podobnej przemiany Polski w kraj DLA OBYWATELI, z kraju który działa PRZECIW POLAKOM i niemiłosiernie ich łupi.

      Dopóki ustawowo nie zmusi się urzędów państwa (Urzędy Skarbowe, ZUS, Służba Zdrowia, Sądownictwo, Prokuratura, Policja i Służby Specjalne, Administracja centralna i lokalna) oraz instytucji zależnych od państwa polskiego (banki, obcy kapitał w Polsce, spółki Skarbu Państwa, Agencje rolne, morskie i leśne) do działania w interesie obywateli a nie przeciw nim, dopóty Polska nie będzie krajem Polaków, ale Krajem Właścicieli Niewolników.

      Jeszcze raz powtórzę, jeżeli Referendum 6 Września będzie ważne to będzie mogła powstać w niedługim czasie Polska Partia Piratów (Wojowników). Apeluję do wszystkich Wolnych Ludzi w Polsce i do wszystkich Młodych – NIE ZAPRZEPAŚĆCIE SZANSY 6 WRZEŚNIA. WALCZCIE O TO BY JAK NAJWIĘCEJ LUDZI WZIĘŁO UDZIAŁ W REFERENDUM. Wynik tego referendum ma drugorzędne znaczenie. Możecie głosować na TAK lub NIE, ale wszyscy Polacy powinni wziąć w nim udział.

      Powiem WAM co się stanie jeżeli Referendum 6 Września będzie nieważne – tego chcą Właściciele Niewolników z obu stron barykady i PO i PIS – Stracicie co najmniej kolejne 4 lata (jeżeli nie 8 lat!) w oczekiwaniu na Wielką Zmianę Polski na Kraj Obywateli. Być może ta kolejna zmiana będzie wymagała dużo większych ofiar niż ta obecna. Być może będzie to ofiara krwi!

      Tym razem MY WSZYSCY, POLACY, mamy niepowtarzalną szansę na dokonanie pokojowej WIELKIEJ Zmiany, a cały wysiłek jaki należy wykonać to pójść 6 Września do urn i 6 Września przypilnować uczciwości liczenia głosów.

      Poczytajcie jak żyje się na Islandii, gdzie Paweł Kukiz wygrał wybory prezydenckie wśród Polaków tam żyjących w I Turze – i to bezapelacyjnie! To co Islandczycy zapewnili sobie w roku 2013 – reprezentację obywateli poprzez Partię Piratów w Parlamencie możemy zapewnić POLAKOM (sobie i swoim dzieciom i wnukom!) w Polsce w roku 2015.
      Byłoby to ostateczne rozbicie postkomuny i wszelkiej opresji, w tym także katolickiej, skierowanej przeciw 70% społeczeństwa, które chce być Wolne i żyć w Wolnej Polsce.
      Wszystko jest w rękach POLAKÓW!

      Islandzki parlament zniósł zakaz bluźnierstwa
      Islandzki parlament zniósł zakaz bluźnierstwa. Projekt ustawy w tej sprawie wniosła Partia Piratów, która prowadzi kampanię na rzecz wolności internetu. Zabroniona pozostaje mowa nienawiści.
      Siedziba islandzkiego parlamentu
      Siedziba islandzkiego parlamentu (AFP / Olivier Morin)
      Piraci podkreślili w swym projekcie ustawy, że w wolnym społeczeństwie niezwykle istotne jest prawo do wolności słowa, bez obaw przed karą.Niektórzy członkowie Partii Piratów powtarzali stojąc przed gmachem parlamentu: „Jestem Charlie”. Hasło to powstało tuż po styczniowym zamachu na francuski tygodnik satyryczny „Charlie Hebdo” w Paryżu jako wyraz solidarności z jego ofiarami.Uchwalenie tego prawa pokazuje, że społeczeństwo nie zrezygnuje ze swojej wolności pod wpływem krwawych ataków” – napisała Partia Piratów na swoim blogu.

      Zakaz bluźnierstwa obowiązywał od 1940 roku. Za jego złamanie groziła kara grzywny lub trzech miesięcy więzienia.

      Według mediów islandzkich Ewangelicko-Luterański Kościół Islandii wspierał zmianę, mówiąc że „prawo ograniczające wolność wyrażania myśli przeczy prawom człowieka”.

      Z kolei przedstawiciele Kościoła katolickiego, zielonoświątkowego oraz niektórzy duchowni Kościoła Islandii wypowiadali się przeciwko zniesieniu zakazu.

      Zdaniem Kościoła katolickiego, jeśli wolność wyrażania myśli sięga zbyt daleko, tzn. umożliwia swobodne obrażanie uczuć religijnych, to narusza wolność osób indywidualnych i grup.

      Ruch Piratów określa się mianem „międzynarodowej siły politycznej walczącej o zwiększenie przejrzystości i odpowiedzialności rządu.” Powstał w Szwecji w 2006 roku, szybko zyskując zwolenników w ponad 60 krajach. W niektórych z nich przekształcił się w partię. Największą popularność zyskał w Islandii.

      W wyborach z 2013 roku partia ta po raz pierwszy zapewniła sobie reprezentację w parlamencie Islandii, zdobywając trzy mandaty. Obecnie sondaże pokazują, że Piraci są najpopularniejszą partią w kraju.

      http://wiadomosci.wp.pl/kat,1515,title,Islandzki-parlament-zniosl-zakaz-bluznierstwa,wid,17683363,wiadomosc.html?ticaid=115292

  30. Skutki takiej oddolnej demokracji w Ruchu Celowym z programem, który jest z góry określony i do którego teoretycznie wstępują tylko ludzie akceptujący przedstawiony cel mogliśmy widzieć już w pierwszych dniach po wyborach prezydenckich. A to jakiś gość z Lublina chciał przedstawiać nazwę i program, a to jakiś inny gość – Guział – zaczyna pluć publicznie na Kukiza, bo nie dostał miejsca tam gdzie się spodziewał, a to dwóch dziwnych panów co to niby pracują jako zawodowi ludzie od kampanii politycznych, a pochodzą z UPR, zżyma się na filmiku na You Tube, że teraz Paweł ich wyciął bo zrobili już swoje, a oni myśleli że staną się kandydatami do Sejmu. Tak jak dawniej byli z UPR teraz są już nowej partii, którą tworzą i którą chcą „reprezentować”. Na czyje zlecenie pracowali przedtem i na czyje pracują teraz? Niech pan sobie i wszyscy czytelnicy sami odpowiedzą.

    Mieliśmy do czynienia z tym samym w Zrzeszeniu Słowian – najaktywniejsi okazują się często ludzie podstawieni przez służby (własne i obce), oni wbijają nóż w plecy i rozwalają organizację, przychodzą z takim celem zleconym przez przełożonych. Tych ludzi trzeba arbitralnie wyeliminować, znamy te metody z 1989 roku. I ci ludzie będą z Ruchu Kukiza skutecznie eliminowani, arbitralnie. Bez złudzeń panie Rafale, bez idealizmu i metod harcerskich. Mają to jak w banku.

  31. O czysto antysystemowym charakterze Ruchu Kukiza, i o tym że nie sterują nim służby ani PO, świadczy zmasowana nagonka propagandy wszystkich mediów Systemu, także mediów PIS i Falangi Katolickiej. To jest 100% dowód, że Polacy mają przed sobą autentyczną Trzecią Siłę RUCH WIELKIEJ ZMIANY – Ruch Wolnych Ludzi, Zielony (nie Czarny ani nie Czerwony z pochodzenia).

    To duże zaskoczenie 20% wynik tejże Trzeciej Siły- czyli Pawła KUKIZA. Pewnie nikt nie wierzył z „analityków politycznych” kiedy pisałem, że ten ruch ma taka właśnie siłę. W wyborach parlamentarnych będzie miał siłę 30-35% – pod warunkiem że uda się referendum 6 Września, które może przejść do historii jako początek IV RP – Demokratycznej Rzeczpospolitej, pod warunkiem frekwencji ponad 50%. Do referendum 58 dni i nie słyszymy jakoś żadnego nawoływania do masowego udziału Polaków ani ze strony PO – która to referendum ogłosiła ani PIS, które jest rzekomo takie pro-demokratyczne!

  32. Tak właśnie mnóstwo ludzi którzy glosowali w wyborach prezydenckich na Kukiza (wiem, bo rozmawiam o polityce z wieloma jego obecnymi jak i byłymi zwolennikami, których często sam namówiłem by się nim zainteresowali), reagują na brak oddolnej demokracji w ruchu Kukiza i jego samego wodzowskie zapędy, wyznaczanie programu, ludzi na listy, kryteriów wieku itd. Tkwi w naszym narodzie potrzeba tej demokracji, ośmieszonej przez pseudodemokratyczną komunę jak i pseudodemokratyczną nową Polskę oraz antydemokratów z opozycji pozaparlamentarnej typu Korwin. Polacy w większości nie cierpią dyktatorów, wodzów. W prawdziwej demokracji widzą już dawno nadzieję na pozytywne zmiany tak społeczne, polityczne, jak i gospodarcze. Szwajcaria nie jest wcale daleko i pokazuje nam cenny wzór do naśladownictwa. Rezygnowanie z oddolnej demokracji, naraża twórców ruchu na ataki nie do odparcia. Na argumenty etyczne i podświadome odrzucenie przez znaczną część społeczeństwa, która nie jest w stanie uwierzyć, że można naprawdę chcieć demokracji poprzez wodzostwo dyktatorskie, autorytarne. Mam znajomych którzy jeszcze zastanawiają się nad odejściem od popierania Kukiza. Jeszcze dają mu szansę. Mówię im, aby poczekali na jawne zasady weryfikacji kandydatów na listach „jego” ruchu. By go nie opuszczali tylko naciskali na tą oddolna jawność i demokrację. Bo program w zasadzie już pokazał. Chociaż tak go nie nazywa. Jeśli natomiast sam ich wyznaczy i to bez żadnych kryteriów, jeśli dobierze sobie nawet antywolnościowców politycznych/antydemokratów, to wtedy niech zdecydują. I każdy to rozumie, dla każdego jest to argument. Poczekają.

    Fragmenty z : „Pozdrowienia dla Kukiza z Monako” (czyli Monako nad Wisłą) Karolina Korwin – Piotrowska

    „……Coraz bardziej boję się, że jeśli dojdziesz do władzy, to zrobisz nam nie tyle Grecję, ale Kubę, Rosję albo Koreę Północną, gdzie nikt nie montuje przemawiającego wodza narodu, bo siada on sobie przed kamerą i nawija do ludu, nawet po wiele godzin. A co tam, kto wodzowi zabroni? Dziennikarze są tam na kolanach, zawsze mili, obowiązkowo grzeczni, nie zadają niewygodnych pytań, które obnażyłyby zupełny brak wiedzy, konkretów i opowiadanie banialuków. Niemal w ogóle nie zadają pytań. Byłbyś zadowolony. To byłyby wymarzone media. Grałyby tak, jakbyś im zagrał. A że ostatnio grasz coraz bardziej fałszywie, to zupełnie inna bajka, ale to sobie napiszę, bo jeszcze mi wolno. Ludzie mają prawo, póki co, nie padać trupem z zachwytu na widok wszystkiego, co zrobisz i co mówisz. To jest demokracja. Sprawdź definicję w Google.

    Justyna Dobrosz-Oracz, dziennikarka z mentalnością z Monako, która jak niemieccy żołnierze w czasie wojny, według Kukiza, „tylko wykonuje rozkazy”
    Zanim nazwiesz kogoś niemieckim żołnierzem podczas wojny albo z pogardą „mieszkańcem Monako”, samemu mając zapędy dyktatorskie i mega wypasioną chałupę pod miastem, o jakiej mogą pomarzyć nawet mieszkańcy prawdziwego Monako a nie tego na Mazowszu, zastanów się z dziesięć razy. Ludzie myślą, porównują, mają prawo stawiać pytania. Pusta gadka wystarcza na krótko zarówno w polityce jak w podrywie panienek. Potem już zostają jedynie wyzwiska.

    Wiem jedno. Bardzo żałuję, że dałam ci prawo do głosu. Nigdy tego więcej nie zrobię. Ostatnio rozmawiałam z paroma osobami znającymi się na mediach o tym, co dzieje sie z ludźmi, którym medialna popularność i częsta obecność w mediach wszelkich strasznie uderza do głowy. Zupełnie jak Tobie….”

  33. Kogo pan tutaj panie Rafale cytuje?! Na poparcie czego? jakiejś nowej tezy – że Kukiz coś nie tak? Nie kijem go to pałką?

    Dwie hejterki z Yetiyelity?!

    Obrażona wieloletnia dziennikarka na etacie w TVP Wiadomości, o której to TVP Kwaśniewski mówi szczerze że sprzeda i zniszczy każdego? Oraz druga gwiazda TVNu czyli WSI-TV?!!!

    Jak nie lubię Kwietniewskiego tak przyznaję mu 100% racji w tym sądzie: prokuratura , Służby Specjalne i TVP to najgorsza zaraza III RP (ja znam od środka tylko TVP i potwierdzam):

    kadr z programu TVP
    edX
    Ads by Rubicon Project

    Justyna Dobrosz-Oracz jest jedną z najbardziej rozpoznawalnych, a zarazem tajemniczych dziennikarek w kraju. Trudno znaleźć na jej temat informacje, bo jak ognia unika show-biznesu. Mimo iż pracuje w mediach, z drugiej strony prawie w ogóle w nich nie istnieje.

    Dziennikarka od lat jest związana z redakcją „Wiadomości” TVP, prowadzi też spotkania z politykami „Przy kawie”. Codziennie przedstawia widzom najważniejsze wydarzenia polityczne z kraju. Bo polityka i Sejm to jej największy żywioł. Wyrazista, dociekliwa, nie stroniąca od na antenie od własnego komentarza – tak pokrótce można opisać jej dziennikarski styl.

    Jednak nie tylko to wyróżnia ją na sejmowych korytarzach spośród tłumu dziennikarzy. Niezwykle kobieca, elegancka, zawsze starannie uczesana i z precyzyjnym makijażem. Te zalety najczęściej wymieniają jej fani na internetowych forach czy Facebooku. A jaka naprawdę jest Justyna Dobrosz-Oracz? Wiele faktów z jej życia może was zaskoczyć.

    Oto powyżej telewizyjna reklamówka tej pani z sefardyjskiego portalu WP.PL

    http://teleshow.wp.pl/gid,17065577,title,Justyna-Dobrosz-Oracz-kim-jest-najbardziej-tajemnicza-twarz-Wiadomosci,tpl,4,galeria.html?ticaid=11530a

    Karolina Korwin Piotrowska[1] (ur. 13 stycznia 1971 w Warszawie[2]) – polska dziennikarka radiowa i telewizyjna.

    Wnuczka współzałożyciela i współwłaściciela Polskiego Radia[3].

    Ukończyła historię sztuki, broniąc pracy magisterskiej w 1994 roku na Uniwersytecie Warszawskim[4]. W 2013, nakładem wydawnictwa The Facto, ukazała się jej książka, pt. „Bomba, czyli alfabet polskiego szołbiznesu”[5]. Rok później ukazała się jej druga książka „Ćwiartka raz”, wydana przez Prószyński i S-ka[6].

    Kariera zawodowa
    Radio

    W latach 1993-1995 związana z Radiem Kolor[4].

    W latach 1995-2001 była dziennikarką Radia Zet[4]. Prowadziła takie audycje, jak Klub Radia Zet, Filmzet, Mniej więcej serio i Weekend z Radiem Zet, gdzie przeprowadziła wywiady między innymi ze Stevenem Spielbergiem, Sophią Loren i Romanem Polańskim[4]. W Klubie Radia Zet gościła m.in. Jolantę Kwaśniewską, Donalda Tuska, Edytę Górniak, Grzegorza Ciechowskiego, Janusza Głowackiego, Manuelę Gretkowską czy Janusza Gajosa[4].

    W latach 2002-2014 z przerwami związana z Radiem PiN, prowadziła takie audycje, jak W kinie i na kanapie oraz Bez cukru.
    Telewizja

    W latach 1994–1997 prowadziła dla TVP1 relacje z Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni. W tym samym czasie relacjonowała wydarzenia z Międzynarodowego Festiwalu Sztuki Autorów Zdjęć Filmowych Camerimage w Toruniu. Przez trzy lata produkowała i pisała scenariusze relacji z Festiwalu Filmowego w Cannes. W 1997 przeprowadziła w Wenecji wywiad z Harrisonem Fordem. Była współprowadzącą wraz z Marcinem Pawłowskim cyklicznego programu TVP Filmidło.

    Od 1998 do 2001 pracowała w stacji E! Entertainment, gdzie w autorskim programie E!News również przeprowadzała relacje z festiwali w Cannes i Wenecji[4].

    Od kwietnia 2006 związana z TVN Style, gdzie prowadzi Magiel towarzyski[7]. Była też gospodynią programu W kinie i na kanapie. W latach 2010-2011 była jurorką 1 i 2 edycji w programie Top Model. Zostań modelką na antenie TVN[8]. Od 2013 jest komentatorką w programie TVN – Na językach, prowadzonym przez Agnieszkę Szulim[9].
    Prasa

    W latach 1997-1998 prowadziła kolumnę filmową w miesięczniku Cosmopolitan[4]. Od 2001 do 2002 pisała w kolumnie filmowej miesięcznika Pani[4]. W 2002 została szefową działu „Ludzie” w tygodniku Gala[4]. Jej rozmówcami byli między innymi Kevin Spacey, Agnieszka Chylińska, Hanka Bielicka. W 2003 została szefową działu gwiazd w miesięczniku Uroda.

    Od marca do lipca 2004 stała na czele działu kultura miesięcznika Marie Claire. Od 2004 do 2006 była redaktorem naczelnym miesięcznika Sukces[10][11]. W 2007 była dziennikarką Dziennika Polska. W latach 2012-2013 pisała felietony dla dwutygodnika Party. Od lutego 2013 współpracuje z tygodnikiem Wprost, a od listopada pisze felietony w dwutygodniku Grazia.

    Brawo! wspaniałe życiorysy, jeden w drugi.

  34. Czołowe przedstawicielki Yetiyelity – wieloletnie spijaczki miodu III RP w TVP i TVN cytuje pan u mnie jak plują na Kukiza, jak go hejtują? Co się panu stało, przecież staje się pan zupełnie niewiarygodny.

  35. W Warszawie stanął ogromny meczet. Teraz szejkowie chcą wybudować całą dzielnicę
    Dodano: 09.07.2015 [10:14]
    W Warszawie stanął ogromny meczet. Teraz szejkowie chcą wybudować całą dzielnicę – niezalezna.pl
    foto: Darpaw; creativecommons.org/licenses/by-sa/4.0/deed.en
    W Ośrodku Kultury Muzułmańskiej w Warszawie można już uczęszczać na zajęcia z języka i kultury arabskiej oraz na naukę czytania Koranu. Można też modlić się też w ogromnym nowym meczecie. Ale teraz – jak donosi rytmwarszawy.pl – Arabowie zapowiadają wybudowanie w polskiej stolicy „największej inwestycji na świecie” oraz stworzenie luksusowej dzielnicy w pobliżu Stadionu Narodowego.

    W krajach Zatoki Perskiej raczej niemożliwe byłoby wybudowanie kościoła katolickiego, a na Bliskim Wschodzie chrześcijanie są okrutnie prześladowani.

    U nas moda na multi-kulti, która tak srogo pokarała kraje Europy Zachodniej, trwa jednak w najlepsze. W Warszawie został otwarty właśnie meczet z 18-metrowym minaretem i Ośrodek Kultury Muzułmańskiej. Jak pisze rytmwarszawy.pl –

    „będą w nim sale modlitewne, sale wykładowe, dydaktyczne, wystawowe, sportowe, internetowe, biblioteka muzułmańska, przedszkole, a nawet sklepik. Będzie równie dwupoziomowy parking na 32 samochody”.

    Świątynia i ośrodek powstały przy pomocy sponsorów z Zatoki Perskiej. Jakich? Tego dokładnie nie wiadomo.

    Na tym nie kończą się plany Arabów w Warszawie. Chcą oni jeszcze stworzyć luksusową arabską dzielnicę w pobliżu Stadionu Narodowego oraz postawić gigantyczne wieżowce w centrum Warszawy. „Realizacją projektu ma w końcu się zajmować firma Emaar Properties, która wybudowała m.in. najwyższy wieżowiec świata Burdż Chalifa” – pisze rytmwarszawy.pl.

    Jesienią w stolicy Polski pojawić się mają szejkowie, m.in. ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich. I to wtedy właśnie zapaść ma decyzja o inwestycjach w Warszawie. Na razie nie słychać, aby polskie władze w ogóle odniosły się do tych planów i związanych z nimi zagrożeń. ”
    http://niezalezna.pl/68791-w-warszawie-stanal-ogromny-meczet-teraz-szejkowie-chca-wybudowac-cala-dzielnice

    A gdzie jest muzeum historii Polski i Polaków?!!!

  36. Paweł Kukiz: popieram pomysł PiS
    Nie chcę dać Polakom jałmużny, chcę, żeby zarobki za ciężką harówkę były wysokie – mówił Paweł Kukiz w Polsat News. – Popieram pomysł PiS opodatkowania banków i, szerzej mówiąc, repolonizacji banków – dodał. Zapowiedział też, że jeszcze „jeszcze dziś lub jutro” przedstawi 16 reprezentantów jego ruchu.
    Paweł Kukiz Paweł Kukiz (PAP / Aleksander Koźmiński
    )
    Jak powiedział Kukiz, tworzenie „sztabu logistycznego” to ciężka praca. – Nie mogę takiego objazdu jak pani Kopacz zrobić, bo może na pociąg to mnie i stać, ale już na samolot, który leci za pociągiem, to już niestety nie… – stwierdził.

    Paweł Kukiz zapowiedział, że 16 osób, które odpowiadają za reprezentację ruchu w terenie oraz mają za zadanie monitorować akcję referendalną, zostanie przedstawionych niebawem. – Tylko podkreślam: należy wyraźnie rozróżnić komitety referendalne i ruch Kukiza – mówił.

    Kukiz odpowiadał też na pytania dotyczące programu. Podkreślił po raz kolejny, że nie przedstawił programu, bo zamiast tego potrzebna jest strategia rozwiązywania problemów.
    Polsat News
    http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Pawel-Kukiz-popieram-pomysl-PiS,wid,17693896,wiadomosc.html

  37. Nie śledzę plotek w TV, na blogach czy w innych miejscach. Nie wiedziałem kim jest Korwin – Piotrowska, poza tym, że jest dziennikarką. Teraz wiem, od Pana. Być może jej wywiad jest ustawiony. Mogła wcale Kukiza nie popierać. Chociaż pewnie poparła, tak, jak Kuba Wojewódzki. A kim on jest? Jeszcze większym niż ona, podpieraczem systemu. I co? Poparł jawnie Kukiza, zaproszonego do jego programu. W co ta gra? Część systemowców Kukiza popiera, bo chcieliby być może normalności. Bo wcale kokosów nie mają. Część, popiera zdecydowanie system – jak K. Wojewódzki. Po co więc go popierali i nadali mu większy rozgłos? Może jak Kuba który zna go od chłopaka, wiedzą, że jest dyktatorem antydemokratą? Że utrwali system, wprowadzając podobnych mu antydemokratów? Nie mam pojęcia. Zachodzi jednak takie zjawisko…
    Pyta mnie Pan, co mi się stało? Dlaczego tracę wiarygodność?
    A ja, tylko ostrzegam i mobilizuje Kukiza do demokracji. Już na dole swojego ruchu. Do skończenia z wodzostwem. Do oficjalnego programu – bo chcę wiedzieć co w Sejmie będą popierać, co wymyślać. Wiarygodność nie polega na słuchaniu tylko wybranych dziennikarzy. Nawet drań często mówi prawdę. Tylko między innymi na słuchaniu wszystkich, nawet wrogów i zastanawianiu się nad tym co mówią. Wyciąganiu wniosków. Z wypowiedzi Korwin – Piotrowskiej wyjąłem tylko to, co ważne. Jej inwektywy i supozycje mnie nie interesują. A przede wszystkim wiarygodność nie polega na ufaniu komuś na ślepo, na słowo, gdy rzecz się rozchodzi o demokrację. O zamianę systemu antydemokratycznego na w pełni demokratyczny. Tylko na mobilizowaniu go do tej demokracji. A jeśli jej nie chce, niby tylko na razie, to nie popieranie go, a danie mu kopniaka w tyłek. Bo wiarygodność, to stałość w głoszonych poglądach. Jawne głoszenie poglądów. Tych samych. A jeśli je zmieniamy – do czego każdy ma prawo, to ogłoszenie tego. Ja od lat popieram wolności polityczne – demokrację i gospodarcze. Nic mi się nie stało. Nie zmieniłem tych idei w moim sercu i umyśle. Dlatego nie poprę Kukiza jeśli nie stworzy demokracji we własnym podwórku zanim wejdzie do większego – krajowego, przez Sejm! Bo nie będzie dla mnie wiarygodny! A to że kogoś cytuję, to najmniejszy problem. …
    Pan, Panie Czesławie, chyba nie opowiadał się nigdy tak wyrażnie za prawdziwą demokracją, jak Ja. Dlatego może sobie Pan pozwolić na popieranie Kukiza ryzykancko, w ciemno. Ja nie. Byłbym dopiero niewiarygodny, gdybym słuchał tylko tych którzy Kukizowi kadzą, tylko jego zwolenników i popierał dalej, pomimo jego wyrażnie antydemokratycznych działań w swoim własnym ruchu (jak wodzowskie wyznaczanie antydemokratycznych kandydatów na swoje listy wyborcze). Dlatego, krytykuję ten brak demokracji a za co się należy, chwalę. Jestem obiektywny. Jeszcze nie mam Kukiza, za człowieka do odrzucenia w tych wyborach, pomimo braku demokratycznych postaw, demokratycznych strategii budowy ruchu społecznego (przez to głównie, traci poparcie). Na razie wstrzymuję się od poparcia czy tez od namawiania do nie głosowania na niego. Daję mu szansę by zmienił tą swoją nie demokratyczną strategię. Nic mi się więc nie stało. Trzymam się swoich przekonań a słuchać, słucham wszystkich. Nawet Marks i Engels, Lenin i Stalin, Hitler i Mussolini, mieli Panie Czesławie w niektórych sprawach rację, niekiedy mówili prawdę. Używali tych racji i tej prawdy, w celu uwiarygodnienia swej antywolnościowych, antydemokratycznych strategii. Należy słuchać wszystkich głosów, tylko wyławiać to, co prawdziwe. Tak, jak wyławiam nieprawdę Kukiza i oddzielam ja od prawdy którą wypowiada. Jak bzdurę, że każdy program to oszustwo i jest niepotrzebny, od cennych celów programowych jakie posiada a jakich programem nie chce nazywać. Tak jak jego prawo do odrzucania niektórych kandydatów na listy, od obowiązku stworzenia jawnych kryteriów weryfikacyjnych i wykluczenia przyszłych rozwalaczy prodemokratycznej koalicji sejmowej. Itd…

    • Paweł Kukiz w „Rzeczpospolitej”: Jestem od idei. Zmienię system

      Paweł Kukiz wierzy, że Jarosław Kaczyński będzie chciał napisać nową konstytucję i to jest obecnie celem jego życia. W wywiadzie dla „Rzeczpospolitej” muzyk mówi, że chciałby śpiewać piosenki, ale „dla dobra Polski tapla się w błocie i kloace”. Opowiadając o swoich celach, podkreśla: „Musimy zrobić wszystko, żeby stworzyć podobne lobby za granicą, jakie mają Żydzi”.
      http://wiadomosci.onet.pl/kraj/pawel-kukiz-w-rzeczpospolitej-jestem-od-idei-zmienie-system/0n37e8

      Kukiz zapowiada, że jeżeli zdobędzie „odpowiednią liczbę ludzi w parlamencie” będzie w stanie pójść na kompromis z PiS w sprawie zmian w konstytucji. Chce silnej władzy wykonawczej poprzez wzmocnienie prezydenta. Jest gotowy zgodzić się jeszcze przez cztery lata na finansowanie partii z budżetu. Sądzi, że dogada się z PiS w sprawie JOW, bo partia Kaczyńskiego proponuje system mieszany.
      REKLAMA

      Pytany, czy w Polsce czas na dekomunizację, mówi: „Teraz to już Pan Bóg będzie ich rozliczał”. – Problemem jest system hakowy. Ludzie, którzy mogliby być przyzwoici, są podatni na wpływ, bo nie wyspowiadali się ze swojej przeszłości. Dlatego ja bym chciał, żeby na moich listach znaleźli się ludzie między 25. a 45. rokiem życia. Co oczywiście nie będzie żelazną regułą – dodaje.

      Rozmówca „Rz” przekonuje, że w ewentualnej koalicji nie będzie premierem ani ministrem, ale nie wyklucza tego, jeśli będzie to konieczne do zmiany konstytucji. Podkreśla jednak, że „musi być w Sejmie”.

      – Jak dodaje, jego celem jest „konsolidacja wspólnej Polski na świecie”. Trzeba skonsolidować drugą Polskę, która jest za granicą. Musimy zrobić wszystko, żeby stworzyć podobne lobby za granicą, jakie mają Żydzi – mówi Kukiz.

      • Paweł Kukiz: Moim celem jest zmiana ustroju państwa
        Dzisiaj, 10 lipca (07:42)

        „Moim głównym celem jest zmiana ustroju państwa. I uprzedzając pytanie o program: czy można mieć większy program niż zmiana ustroju? (…) Chcę zmieniać relację władza obywatel, tak żeby władza wykonywała polecenia obywatela, była pod obywatelską kontrolą” – powiedział Paweł Kukiz w obszernym wywiadzie udzielonym „Rzeczpospolitej”.

        Paweł Kukiz /Krzysztof Kaniewski/REPORTER /East News

        Paweł Kukiz
        /Krzysztof Kaniewski/REPORTER /East News

        Do zmian, o których mówi Paweł Kukiz – kiedyś znany głównie jako muzyk rockowy i lider zespołu Piersi, dziś polityk i propagator wprowadzenia jednomandatowych okręgów wyborczych – doprowadzić ma zmiana ordynacji wyborczej i przejście na JOW-y. – „To jest zmiana zasadnicza. Zmienia system i odwraca relacje. Bez tej zmiany nie jestem w stanie wprowadzić takich reform, które byłyby proobywatelskie” – przekonuje w rozmowie z Jackiem Nizinkiewiczem i Pawłem Majewskim.
        Reklama

        Co sądzisz o pomyśle Pawła Kukiza?

        Jak zaznacza, nie potrzebuje do tego partii, bo wystarczą obywatelskie listy wyborcze, na wzór AWS. – „To będzie struktura bez struktur” – stwierdził Paweł Kukiz i dodał, że to on będzie tym zabezpieczeniem, które nie dopuści by ruch przerodził się w partię.

        Zgodnie z zapowiedziami polityka, gdyby udało mu się wprowadzić „na tyle liczną i zdyscyplinowaną etyką grupę posłów” i znaleźć koalicjanta, z którym łączyłoby go przekonanie, że „podstawowa wada tkwi w ustroju i potrzebna jest nowa konstytucja”, priorytetem byłoby napisanie nowej konstytucji, rozwiązanie Sejmu i ponowne wybory.

        „Kaczyński wciąż jest młody ideowo”

        Paweł Kukiz wierzy, że Jarosław Kaczyński także chce napisać nową konstytucję i że jest to „celem jego życia”. Zapytany, czy lider PiS mógłby stanąć na czele Komisji Konstytucyjnej, odpowiedział: „On też jest ofiarą obowiązującego systemu i również jest w jakimś stopniu zniewolony przez aparat partyjny, który budował przez całe lata. Ten system już się postarzał i scapiał, a Kaczyński ideowo został wciąż młody. Jestem o tym przekonany.”

        „Pani Szydło jest również dla mnie ogromna nadzieją i jen nowy duch PiS jest ogromną nadzieją, tylko że oni też są niepewni” – powiedział też, odnosząc się do słów wiceprezes PiS: „Kukiz rodzi nadzieje, ale jest też wielką niewiadomą”.

        Natomiast Bronisława Komorowskiego – mimo że zarządził referendum w sprawie JOW – na swoje listy Paweł Kukiz nie zaprosi. – „Prawdziwego mężczyznę poznaje się po tym, jak kończy, cytując klasyka. I niech pan Komorowski już skończy” – powiedział.

        „Taplam się w bagnie dla Polski”

        Sam Kukiz przyznał, że chce „śpiewać piosenki”, a to co robi jest dla niego męczarnią. – „Taplam się w bagnie i kloace dla dobra Polski i zmiany na lepsze. Mogę spokojnie grać koncerty, zarabiać dobrze i nie przejmować się niczym. (…) Nie idę do żłoba. Idę rozwalić te żłoby”

        Kukiz zdradził też dziennikarzom „Rzeczpospolitej” swoje „kolejne misje”. To „konsolidacja wspólnej Polski na świecie”, czyli stworzenie podobnego lobby za granicą, jak mają Żydzi.

        Więcej w dzisiejszej „Rzeczpospolitej”.

        Czytaj więcej na http://fakty.interia.pl/raporty/raport-wybory-parlamentarne-2015/aktualnosci/news-pawel-kukiz-moim-celem-jest-zmiana-ustroju-panstwa,nId,1849486#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=firefox

  38. Dzisiaj w ONECIE, mamy News dnia:
    „Ruch Kukiza na czele nowego sondażu!”
    Oczywiście jest to nieprawda. Totalna nieprawda. Komu zależy na takich tytułach, takiej promocji Kukiza? Niemcom? Przecież to byłby nonsens. Najprędzej zależy na tym systemowi. Tylko, jeśli Kukiz sięgnie po demokrację już teraz, rozwinie ją na dole, wykiwa cały ten system, wszystkich jego grajków. Tylko wtedy!
    Tytuł newsa nastawiony jest na tych, co nie czytają. Ma jedynie zabrzmieć i się utrwalić w pamięci. A brzmi, jakby Kukiz wyprzedził nawet PiS w poparciu społecznym.
    Kiedy się zagłębimy w pierwsze wersy tekstu, wydawać się będzie, że Kukiz jest górą. Dopiero po pewnym czasie, mamy tam wyjaśnienie, że chodzi o sondaż zupełnie innego rodzaju, nie wyborczy. I dość dyplomatyczną opinię Kraśki.
    Należy to obejrzeć a nie tylko, kierować tytułem. Wyłowić to, co sami uważamy za prawdę, za rzeczywistość. Tak, jak artykuł Karoliny Korwin – Piotrowskiej. Myśleć!

    • NIE UWZGLĘDNIAM od dawna żadnych sondaży CBOS. Nie docenia pan przeciwnika. To jest sondaż CBOS – tych ludzi którym płaci rząd, którzy pochodzą z WSI i którymi kieruje WSI, a więc są całkowicie nastawieni na promocję PO.

      Cele sondażu CBOS:
      Po pierwsze skłócić PIS i Kukiza przed planowanym spotkaniem Kaczyński – Kukiz
      Po drugie pokazać niewielkie różnice poparcia miedzy PIS, Kukizem a PO – w tym sondażu ograniczone do kilku punktów procentowych
      Po trzecie Zrobić wrażenie że Kukiz idzie na pasku Systemu – wśród takich niedowiarków którzy dadzą się zrobić w konia i wśród Lemingów którzy czytają tylko tytuły
      Po czwarte stworzyć wrażenie że Kukiz jest na pasku WSI – ponieważ to mu zaszkodzi
      Po piąte pokazać że PIS ma najwięcej przeciwników, i ze powinni oni iść do wyborów.

      Po szóste – wszystkie media pracują tak jak to napisałem – żeby lidzie tylko nie myśleli o Referendum 6 Września – stąd te codzienne sondaże sugerujące, że już lecimy do wyborów parlamentarnych i po drodze nie ma nic ważnego.

      Proszę się nie pozwolić podłączyć do tego yetisyńskiego planu i myślenia. Pan również promuje ten sposób myślenia – został pan zwekslowany przez media systemowe? Trudno mi w to uwierzyć.

      • CBOS to jest firma tej samej MAFII:
        SKOK Wołomin oraz Piotr P. z WSI i z Pro Civili. W tle tajemnicza śmierć dwóch osób
        Dodano: 10.07.2015 [08:15]
        SKOK Wołomin oraz Piotr P. z WSI i z Pro Civili. W tle tajemnicza śmierć dwóch osób – niezalezna.pl
        foto: duchesssa (freeimages.com)
        Mężczyzna, którego zadaniem miało być znajdowanie bezdomnych, którzy posłużyli do wyprowadzenia pieniędzy ze SKOK Wołomin, nie żyje – ujawnia TVN 24. Zginął jesienią ubiegłego roku – w okresie, gdy zatrzymano i postawiono zarzuty Piotrowi P., członkowi rady nadzorczej wołomińskiej kasy. Piotr P. był żołnierzem WSI, a w połowie lat 90. kierował fundacją Pro Civili, która zdołała wyłudzić kilkaset milionów na szkodę banków, Wojskowej Akademii Technicznej oraz Skarbu Państwa.

        Jak ustalił TVN 24, zwłoki mężczyzny, który zajmował się „słupami”, odkryto w połowie listopada ubiegłego roku w Szczecinie. Obok niego leżało ciało współlokatorki.

        „Zakładamy, że mogło to być zabójstwo ważnego świadka. Nie mogę mówić, co o tym świadczy, poza zagadkową zbieżnością dat. W tej chwili to hipoteza, którą weryfikujemy i daleko do jakichkolwiek zarzutów”

        – powiedział telewizji TVN24 oficer Komendy Głównej Policji.

        Mężczyzna i jego współlokatorka zginęli prawdopodobnie między 24 października a 7 listopada 2015 r. Jak przypomina TVN24:

        To zarazem okres, w którym doszło do istotnych działań policji i prokuratury – 29 października ubiegłego roku zatrzymano prezesa i wiceprezesa SKOK Wołomin. Kilka dni później Piotr P. usłyszał kolejne poważne zarzuty i sąd zdecydował o przedłużeniu mu aresztu. Sędziego przekonały dowody zgromadzone przez policjantów z Komendy Stołecznej Policji, świadczące o tym, że mógł stać za zleceniem ciężkiego pobicia wiceszefa Komisji Nadzoru Finansowego.

        Piotr P., były członek rady nadzorczej SKOK Wołomin, w połowie lat 90. kierował fundacją Pro Civili, która zdołała wyłudzić kilkaset milionów na szkodę banków, Wojskowej Akademii Technicznej oraz Skarbu Państwa. W tym czasie ministrem obrony narodowej był Bronisław Komorowski. Piotr P. był także funkcjonariuszem WSI (inwigilował m.in polityków prawicy), co opisano w raporcie z weryfikacji tych służb stworzonym przez Antoniego Macierewicza.

        Poniżej zdjęcie, jakie z Piotrem P. zrobił sobie Bronisław Komorowski podczas premiery filmu „Bitwa warszawska 1920”:
        http://niezalezna.pl/68820-skok-wolomin-oraz-piotr-p-z-wsi-i-z-pro-civili-w-tle-tajemnicza-smierc-dwoch-osob

      • Sądy i pracownicy propagandowi TVP jak te dwie panie redaktor i iwelu innych zasłużonych Lisków Chytrusków – jak ci dwaj z Kroniki Filmowej należą do tej samej MAFII:

        Mecenas Johann: wyrok ws. filmu „Córka” nie utrzyma się, jest granica absurdu
        Dodano: 09.07.2015 [20:45]
        Mecenas Johann: wyrok ws. filmu "Córka" nie utrzyma się, jest granica absurdu – niezalezna.pl
        foto: Tomasz Adamowicz/Gazeta Polska
        Mecenas Wiesław Johann, były sędzia Trybunału Konstytucyjnego, odniósł się na antenie Telewizji Republika do skandalicznego wyroku ws. filmu „Córka”, który skazał wydawcę „Gazety Polskiej” za… przestrzeganie prawa. Profesor Johann stwierdził, że to orzeczenie nie utrzyma się w apelacji, bo gdzieś jest granica absurdu.

        Sąd Okręgowy w Warszawie skazał wydawcę „Gazety Polskiej” za to, że zgodnie z faktami i nie naruszając żadnych umów, zamieścił na okładce filmu „Córka” nazwiska dwóch autorów Polskiej Kroniki Filmowej: Jana Strękowskiego i Pawła Banasiaka. Sąd nakazał przeproszenie ich na łamach „Rzeczpospolitej” i wypłacenie im po 30 tys. zł.

        – Ten, kto w jakiś sposób wiąże się z Gazetą Polską jest przekreślony i na marginesie życia publicznego? Ja bardzo przepraszam, ale zdarza mi się czasem pisać do tygodnika czy GPC i nie czuję się na marginesie życia publicznego. A może jestem… nie wiem – mówił na antenie TV Republika prof. Wiesław Johann.

        – Z jakim casusem mamy tutaj do czynienia? Pan Strękowski występuje o ochronę dóbr osobistych. Jakie dobro jego zostało naruszone? Jego dobre imię czy jego nazwisko czy może jego prawa autorskie? – pytał mec. Johann i tłumaczy, że właścicielem udostępnionego filmu była Polska Kronika Filmowa i tylko i wyłącznie może ona dysponować tym materiałem. Ona ma prawo do zawierania umów z operatorami i tylko ona mogła ten materiał sprzedać. Tak też zrobiła – mówił prof. Johann dodając, że istota tego problemu polega na tym, że ten materiał został wykonany przez operatorów Banasiaka i Strękowskiego, o których prawach jako autorów pamiętano, umieszczając ich nazwiska jako autorów. Prawnik podkreślił, że dla niego to wszystko było bardzo kuriozalne. Zadośćuczynienie – ale za co? Prof. Johann uważa, że ten wyrok nie utrzyma się w apelacji, bo gdzieś jest granica absurdu.

        Zobacz rozmowę z mecenasem Johannem:
        http://niezalezna.pl/68812-mecenas-johann-wyrok-ws-filmu-corka-nie-utrzyma-sie-jest-granica-absurdu

    • Cytuje pan artykuły funkcjonariuszy propagandy pracujących w organizacjach takich jak TVP bez sprawdzenia ich wiarygodności i ścieżki kariery w Wikipedii?
      Twierdzi pan że TVP nie kłamie i jej redaktorzy nie kłamią i działają dla dobra Polaków uprawiajac hejterstwo?

      To zupełnie Niewiarygodne.

  39. Nie odpowiedział pan wciąż na pytanie – na kogo poleca pan Polakom w sposób kompetentny i wiarygodny zagłosować za dwa i pół miesiąca tak żeby nie rozwalono i nie rozkradziono do końca Polski w tym dziesięcioleciu. Żeby mieli gwarancję i nie zaprzepaścili szansy Zmiany? Na PIS czy na PO?

    Sugestia że ja popieram kogoś ryzykancko a pan jest obiektywny głęboko mija się z prawdą. jak czytelnicy widzą ja sprawdzam źródła a pan nie – Próbuje pan manipulować. Nie podaje pan nawet już linków skąd czerpie informację, bo poprzednio czerpał pan wprost z zatrutego źródła Wpolityce.pl, podobnie hejterskie teksty jak te przytoczone Piotrowskiej.

    Zaczyna pan stosować w dialogu i konfrontacji poglądów metody manipulanckie co wskazuje na brak argumentów. Wnikliwi prześledzą tę dyskusję i wyciągną wnioski.

    Ma pan rację że Wojewódzki i cały system sprzyjał Kukizowi – to było widać. Dlatego dosyć długo zastanawiałem się nad tą grą. Ci ludzie, którzy zauważyli że PO przez swoją nieudolność i butę wyczerpała poparcie i upadnie z hukiem szukali dosyć nerwowo ratunkowego balonu. To bez wątpienia najświatlejsza część Yetisyństwa – zdolna do myślenia i kompromisu, ale też do oszustwa najbardziej przebiegłego.

    KIEDY SYSTEM I SŁUŻBY DOSTALI OD KUKIZA KOPA W TWARZ, ZOSTALI ZMUSZENI DO URUCHOMIENIA BALONU RATUNKOWEGO NOWOCZESNA.PL

    BYŁO to WYRAŹNIE NIEPRZYGOTOWANE I BARDZO NERWOWE. TO TEN KLUCZOWY MOMENT, KIEDY KUKIZ WPROST ZAATAKOWAŁ KOMOROWSKIEGO I PO, W KAMPANII PREZYDENCKIEJ – BEZ PARDONU, I OŚWIADCZYŁ, ŻE BLIŻEJ MU DO PIS NIŻ DO NICH. To wtedy Wojewódzki poparł wprost, jawnie i otwarcie Komorowskiego i uruchomiono Balcerowicza oraz Petru – zapomniał pan? NIE WIERZĘ ŻE PAN ZAPOMNIAŁ!!! ZNÓW TRACI PAN WIARYGODNOŚĆ! To prosty mechanizm przywoływania do porządku „swoich” zadziałał – zapłać za przywileje, za tę kupę forsy jaką pozwalamy ci zarabiać bo inaczej dostaniesz kopa i wylecisz – koniec zarabiania.

    System przez cały czas ma nadzieję „kupić” lub „zmusić” Kukiza swoimi działaniami do uległości. Tak działa System Pan – Niewolnik. To widać. System próbował też kupić Kaczyńskiego. Ale nie powie pan chyba że Kaczyński jest człowiekiem PO i Komorowskiego/WSI?

    Proszę się nie martwić panie Rafale o mądrość Wolnych Ludzi, Wolnych Polaków i w ogóle o mądrość Polaków. Proszę im zaufać. Oni wybiorą właściwie i bezbłędnie.

    Może pan mieć 100% pewności że żaden patriota, narodowiec, demokrata, człowiek któremu dobro Polski leży na sercu, ŻADEN WOLNY CZŁOWIEK, ANI CZŁONEK RUCHU WOLNEJ POLSKI NIE ZAGŁOSUJE W PAŹDZIERNIKU 2015 NA PO.

    ZAPOMINA PAN, ŻE NASZE HASŁO BRZMI „JEŚLI CHCESZ DEMOKRACJI TRZYMAJ WŁADZĘ ZA GARDŁO”.

    NA RAZIE PRZED NAMI REFERENDUM I ZALECAM WSZYSTKIM MĄDRYM LUDZIOM GŁOSOWAĆ, BRAĆ W NIM UDZIAŁ. TO JEST NASZA SZANSA. PRZEKROCZYĆ PRÓG 51%! TO MUSI BYĆ ZROBIONE. NIE SKUPIAĆ SIĘ NA WYBORACH PARLAMENTARNYCH – REFERENDUM JEST WAŻNE.

    GŁOSUJ W R E F E R E N D U M 6 WRZEŚNIA JAK CHCESZ, ALE GŁOSUJ!

  40. OTO CO UWIARYGODNIA ABSOLUTNIE KACZYŃSKIEGO:

    Oddajmy cześć zmarłym pod Smoleńskiem
    Dodano: 09.07.2015 [21:10]
    Oddajmy cześć zmarłym pod Smoleńskiem – niezalezna.pl
    http://niezalezna.pl/68814-oddajmy-czesc-zmarlym-pod-smolenskiem

    W piątek już po raz 63. spotkamy się na Krakowskim Przedmieściu, by wspólnie pomodlić się i uczcić pamięć śp. Lecha Kaczyńskiego, jego małżonki Marii oraz pozostałych 94 ofiar katastrofy smoleńskiej.

    Od ponad pięciu lat w miastach całej Polski organizowane są uroczyste obchody kolejnych miesięcznic katastrofy smoleńskiej, podczas których Polacy modlą się w intencji ofiar tragedii, ich rodzin oraz Ojczyzny.

    Główne obchody 63. miesięcznicy tragedii smoleńskiej w Warszawie rozpocznie o godz. 19 uroczysta msza św. w archikatedrze św. Jana Chrzciciela. Po jej zakończeniu uczestnicy przejdą w Marszu Pamięci przed Pałac Prezydencki, gdzie zostaną złożone kwiaty i zapalone znicze. Tam też okolicznościowe przemówienie wygłosi m.in. brat tragicznie zmarłego pod Smoleńskiem prezydenta – Jarosław Kaczyński.

    KTO NIE CHCE GŁOSOWAĆ NA KUKIZA A CHCE ZMIAN W POLSCE ZAGŁOSUJE NA PIS – TO PEWNE PANIE RAFALE, ROZUMIE PAN TO? Bo Kaczyński jest WIARYGODNY.

    Tak samo WIARYGODNY JEST – jak na razie – KUKIZ. Wie pan dlaczego? Niech pan zapyta redaktorów z Gazety Wyborczej i w Gazecie Polskiej, niech pan zapyta w TVP, TVN, Polsat, w Republika TV oraz w Onet.pl i WP.pl, czy Interia.pl, albo w Niezalezna.pl. Niech pan zapyta w TV Trwam, albo w Naszym Dzienniku! Właśnie dlatego jest absolutnie wiarygodny.

    NIEZALEŻNY INTERNET MUREM ZA KUKIZEM! MŁODA POLSKA MUREM ZA KUKIZEM – WIELKA ZMIANA W POLITYCE!

    REFERENDUM 6 WRZEŚNIA – Głosuj jak chcesz! Weź koniecznie udział! MUSIMY OCALIĆ POLSKĘ!

  41. A występ P. Kukiza u Moniki Olejnik w TVN24? Chyba nawet nie jeden, przed wyborami prezydenckimi… Rozumiem P. Kukiza, że skorzystał z zaproszenia. Bo jak się nie ma mediów za sobą a pragnie wybić swój ruch polityczny, należy być też odważnym i sprytnym. Tylko nie musiał już kadzić M. Olejnik, jak to docenia jej program!!! Bo jest to najgorszy program tego typu,, gorszy niż u Lisa. Pani Monika atakuje w nim bezpardonowo swoich adwersarzy, których poglądy czy polityczne partie jakie za nimi stoją jej nie odpowiadają. Zamiast prowadzić wywiad, moim zdaniem, M.Olejnik ustawia widza pod własne poglądy. Zamiast tylko pytać i słuchać odpowiedzi. Ewentualnie zapraszać kontradwersarzy i pozwolić im na wymianę zdań. Ona zawsze staje po stronie jednego z nich, zwykle tego z PO. To redaktorka pro systemowa, utrwalaczka tego antydemokratycznego ustroju. I P. Kukiz ją chwali, czy adoruje w Radiu Zet? To nie jest spryt ani uczciwość wobec wyborców, tylko wybieranie sobie systemowych redaktorzyn którzy są mu potrzebni a go nie za bardzo atakują. To jakiś dziwny zabieg, który rodzi moje duże wątpliwości o jego wiarygodność. Niech już wszystkich tych ludzi systemu, jak; Olejnik, Lis, Korwin-Piotrowska, nazywa rodem z Monako, systemowcami, strażą partiokracji. Uczciwie. Nie zamierzam być świętszy, niż sam lider ruchu w którym ulokowałem swoje nadzieje. Mnie nie wolno myśleć i wyławiać moim zdaniem trafnych wypowiedzi tych dziennikarzy i redaktorek? A P. Kukizowi wolno chwalić ich całą pracę dla systemu lub wszystko zganić?
    Od 25 lat popieram J. Korwina – Mikke i jego ruchy polityczne w kwestiach gospodarczych, zaś krytykuje i zwalczam w jego i ich antydemokratycznych projektach i poglądach. Wybieram zawsze to, z myśli i postaw każdego człowieka, co uważam za dobre a to co złe, krytykuję. Staram się czytać prasę systemową jak i opozycyjną. By zawsze mieć wolny, otwarty na prawdę umysł. By z konkurencji poglądów, uchwycić prawdę.
    Nie krytykuję; Olejnik, Lisa, Korwin – Piotrowskiej, gdy jakimś cudem powie prawdę. Pogardzam ich socjotechniką dziennikarską i nieprawdą jakiej używają (jak ostatnio, gdy Olejnik absurdalnie przyrównała plemniki do zarodków – jakby nie miała podstawowej wiedzy o biologii człowieka), lecz słucham, gdy tylko rozmawia z ciekawym gościem – jak P. Kukiz. Miałbym nie oglądać tego wywiadu, gdyż Olejnik jest systemowa? Nie cytować go póżniej – co tutaj uczyniłem?… Nie tędy droga. Trzeba tylko myśleć i wybierać to, co mądre, prawdziwe.
    To moja wiarygodność. Wybieram, szukając prawdy, racji, rozsądku.
    We wszystkim!

  42. Panie Rafale – jest taka zasada, że nie wrzuca się artykułów propagandowych z gazety Wyborczej – bez należytego komentarza, tylko z podpisem nazwiska redaktora i do tego bez podania źródłowego linku. przecież jest pan wytrawnym dyskutantem internetowym i pan to wie. Nie każdy musi znać autora po nazwisku, a już prawie nikt nie będzie kojarzył autora z tekstami i programami jakie popełnił w TVP. No chyba, ze się nazywa Lis, Olejnik albo Pospieszalski (i paru innych). Ostatnio nawet niektórzy uciekinierzy z pokładu TVN zaczęli przemawiać ludzkim głosem i uwiarygadniać się – jak Rymanowski, który zaczął twierdzić, że nie wie co się zdarzyło w Smoleńsku. przedtem wiedział dobrze i paplał to z ekranu TVN latami. Zasada cytowania różnych źródeł jest nam znana – ale i linkowania i komentowania tychże źródeł. Dopiero co kilka miesięcy temu niejaki Opolczyk – autor upadłego ostatnio blogu Blog Polski, zarzucał i mnie i panu, że cytujemy w sprawie Ukrainy Onet.pl czy Kresy24.pl, on miał zwyczaj sięgać wyłącznie do źródła Russia Today i bardzo źle się to skończyło.

    Sięgajmy do różnych źródeł – tak jak dotychczas, ale nie BEZKRYTYCZNIE.

  43. Z ostatniej chwili:

    „Wśród reprezentantów Ruchu Kukiz znaleźli się m.in. przewodniczący śląsko-dąbrowskiej „Solidarności” Dominik Kolorz (woj. śląskie) oraz Jacek Wilk, kandydat Kongresu Nowej Prawicy na prezydenta (woj. świętokrzyskie).”

    No to mamy prawdę! Skądinąd sympatyczny i zdrowo rozsądkowy w kwestiach gospodarczych, prawnik, kandydat na prezydenta Kongresu Nowej Prawicy, Jacek Wilk, lecz antywolnościowiec polityczny (całkowity antydemokrata), opowiadający bzdury za Korwinem – jakoby w Polsce panowała demokracja i dlatego jest żle, został wybrany na jednego z przedstawicieli Kukiza. Tym samym twierdzenie Kukiza, że jest zwolennikiem realizacji artykułu 4 Konstytucji RP, dającego władzę zwierzchnią Narodowi, a nawet władzę bezpośrednią, okazało się nieprawdą. Bowiem to czyny świadczą o tym, kto do czego dąży, nie tyle hasła i program – jak mówi sam Kukiz. A czynem, jest wybranie antydemokraty na swojego reprezentanta, aby później zmieścić go na liście kandydatów swojego ruchu. Tym samym, ruch Kukiza a głownie jego liderzy, jak najbardziej przybiera nie tylko antydemokratyczne barwy ale i cele! Wszystko to szopka. Moim zdaniem, wielki kant. I tak, spadek poparcia niedługo przekroczy 10%. O braku jawnej demokracji na dołach ruchu Kukiza, uczciwego, podanego publicznie programu, weryfikacji kandydatów, które spowodują diametralny spadek notowań Kukiza, pisałem przed Kongresem w Lubaniu 27 czerwca. I zaraz po kongresie to się zaczęło. Bo Kukiz nie słucha Narodu który nie chce kolejny raz zostać nabrany, nie widzi jak potrzebuje ten naród prawdziwej demokracji, tylko uprawia swoją strategię z antydemokratami. Których niekiedy cenię za ich urok i poglądy gospodarcze, lecz nigdy nie postawiłbym u swego boku aby walczyć o demokrację. To są ludzie, którzy pragną władzy nad Polską jak ci, którzy władają nią do tej pory. Przeciwko wolności politycznej moich rodaków – przeciwko prawdziwej, typu szwajcarskiego demokracji mieszanej, parlamentarno – referendalnej. To jak z nimi można zmienić ten antywolnościowy system? Na co? Na podobny, tylko z innymi ludżmi?

    Moje poparcie dla Pawła Kukiza się zakończyło. Dowiódł moim zdaniem, czynami, działań utrwalających system polityczny – partyjny, tylko w kierunku mądrej gospodarki.

    Będziemy mieli Polskie Chiny – jeśli wygrałby wybory. Ostry kapitalizm, wolności nawet dla korporacji i banksterów (to program Korwina jak i KNP), GMO, nawet dla obcych mediów które Kukiz tak chce niby ograniczać. Zero pojęcia o tym, co ruchy w pełni reprezentują w obecnym brzmieniu. Lub ma pojęcie, tylko to lekceważy, bo właśnie takiej chińszczyzny chce. W Chinach mamy kapitalizm narodowy, nastawiony na władzę partyjną w sferze politycznej. Obywatele nie mają tam żadnej demokracji. U nas może nie będziemy mieli cenzury słowa, lecz pewnie utrwalenie władzy systemu kulkupartyjnego, bardzo podobnych sobie organizacji, pozorujących wzajemne walki.

    Odtąd, odradzam popieranie ruchu Kukiza. Bardzo mi przykro z tego powodu, bo poświęciłem wiele sił na jego poparcie jak i konstruktywna krytykę. Do tego człowieka niewiele dociera, czego chce społeczeństwo na dole. Jak szerokich wolności! Ma jakieś swoje odkrywcze poglądy, jak to objawienie o rzekomej bezsensowności programu czy ograniczeniu wieku kandydatów do 45 lat. Lub inne powody tej społecznej ślepoty. Dobrze wyczuł, że jest podaż społeczna na totalny, antysystemowy sprzeciw. Chciał go zagospodarować, lecz pokierować w kierunku jego zdaniem właściwym; wodzowskim i nie demokratycznym. Społeczeństwo jednak się nie dało. Odeszła od niego już połowa zwolenników. To bardzo uparte podejście do swego Narodu. Życzę Kukizowi aby skutecznie realizował swoja tajna strategię, z sukcesem, jeśli ma ona posłużyć pełnej demokracji. Abu udało mu się wprowadzić ta demokrację razem z antydemokratami tak zatwardziałymi, jak; Braun, Wilk, Korwin i innymi. Być może, spłynął na niego dar oświecania upartych umysłów. Wtedy, pogratuluję mu sukcesu. Nie będę od tej pory niczego krytykował na tych stronach w jego działaniu, nie będę się nim zajmował. Jest mi obojętny. Jak coraz bardziej, wielu Polakom, u których pozostał tylko cień sympatii.

    Rafał Kopko – ORLICKI

  44. Reprezentanci Ruchu Kukiza
    Dodano: 10.07.2015 [13:29]
    Reprezentanci Ruchu Kukiza – niezalezna.pl
    foto: MEDIA WNET; creativecommons.org/licenses/by-sa/2.0/deed.en
    Ruch Kukiza opublikował listę 18 reprezentantów ruchu, w tym 16 osób z poszczególnych województw oraz 2 z „Kresów i Polaków za granicą”. Znaleźli się na niej: przewodniczący Solidarności śląsko-dąbrowskiej i były kandydat na prezydenta RP Jacek Wilk z Kongresu Nowej Prawicy.

    Reprezentanci Kukiza mają w terenie będą kontaktować się z mediami oraz obserwować działania komitetów referendalnych.

    Lista reprezentantów Pawła Kukiza:

    województwo podkarpackie – Oskar Kochman
    województwo zachodniopomorskie – Grzegorz Czarnecki
    województwo łódzkie – Piotr Morta
    województwo małopolskie – Kamila Kępińska
    województwo lubuskie – Krystian Kamiński
    województwo świętokrzyskie – Jacek Wilk
    województwo śląskie – Dominik Kolorz
    województwo wielkopolskie – Agnieszka Białas
    województwo podlaskie – Romuald Bielewicz
    województwo lubelskie – Adam Kondrakiewicz
    województwo opolskie – Janusz Sanocki
    województwo dolnośląskie – Albert Łyjak
    województwo kujawsko-pomorskie – Mirosław Piesiak
    województwo warmińsko-mazurskie – Grzegorz Paciulan
    województwo pomorskie – Artur Dziambor
    województwo mazowieckie – Stanisław Tyszka
    Kresy – Maria Pyż
    Polacy poza granicami – Grzegorz Zatorski

    http://niezalezna.pl/68832-reprezentanci-ruchu-kukiza

  45. Paweł Kukiz ogłosił listę reprezentantów swojego ruchu w województwach. W Małopolsce została nim 27-letnia Kamila Kępińska, psycholog i przedsiębiorca. Reprezentanci w województwach mają kontaktować się z mediami i czuwać nad działaniami zwolenników rockmana. Zapewne będą też nakłaniać obywateli do poparcia Ruchu Kukiza, który wystartuje w wyborach na jesieni. 1/2 Wybory parlamentarne 2015.

    Kamila Kępińska wcześniej nie zajmowała się polityką, nie należała do żadnej partyjnej młodzieżówki. – Zaangażowałam się w czasie kampanii prezydenckiej Pawła Kukiza. Poczułam, że to jest szansa na dobre zmiany w Polsce. Zbierałam podpisy, namawiałam na głosowanie, brałam udział w akcjach informacyjnych – mówi Kępińska. Obecnie zajmuje się koordynowaniem działania komitetów referendalnych w Małopolsce.

    Kim jest? Rodzina jej pochodzi z Mrągowa z Mazur. Długo mieszkała też w okolicach Gdańska. Od ponad 10 lat żyje jednak w Krakowie. To tu skończyła liceum nr 1, słynny „Nowodworek”. Później na Uniwersytecie Jagielloński ukończyła studia magisterskie z psychologii oraz podyplomowe z psychologii transportu. Z kolei na Uniwersytecie Pedagogicznym zrobiła licencjat z filologii hiszpańskiej. Często wyjeżdżała do Portugalii, była m.in. na rocznej wymianie studenckiej. Prowadzi szkołę nauki jazdy w Krakowie połączoną ze szkoła językową. Sama w niej uczy hiszpańskiego i portugalskiego. Zna też dobrze angielski. W komitecie referendalnym, w którym działała, było ponad 100 osób.

    Twierdzi, że takich komitetów jest w Małopolsce dziś ponad 20, a w nich kilkuset członków. Czy wystartuje jako kandydatka Ruchu Kukiza na posła? – Na razie skupiam się na pracy dla Ruchu. Jeśli jednak zostanę wytypowana, będzie to dla mnie wielki zaszczyt. Dopiero wtedy to rozważę – mówi skromnie. Kukiza spotkałą kilka razy. – Nie licząc jego koncertów – dodaje Kępińska z uśmiechem.

    Czytaj więcej: http://www.gazetakrakowska.pl/artykul/3932013,wybory-parlamentarne-2015-kamila-kepinska-reprezentantka-kukiza-w-malopolsce,id,t.html

    • ” Reprezentanci Kukiza w terenie będą kontaktować się z mediami oraz obserwować działania komitetów referendalnych.”

      Pan nie rozumie czy udaje?

      Reprezentanci do kontaktu z mediami i obserwacji komitetów referendalnych!

      Proszę zaprzestać siania zamętu i proszę czytać komunikaty ze zrozumieniem. Jak powiedział Kukiz nie należy tych ludzi mylić z Kandydatami – to nie są kandydaci do niczego i nigdzie. To są Obserwatorzy i Rzecznicy prasowi.

      Nie widzę tutaj Korwina, ani Brauna i nie dziwię się że nie chcieliby być rzecznikami prasowymi Ruchu, ani obserwatorami pracy komitetów.

      To ludzie do obsługi REFERENDUM w mediach!

      • – W Krakowie najlepiej widać, jak można zabetonować politycznie miasto. To, co się dzieje wśród prezydenta i jego świty, woła o pomstę do nieba. My nie chcemy doraźnych zmian, ale systemowych. Takich, żeby przedsiębiorca nie musiał wchodzić tam, gdzie teraz wchodzi Majchrowskiemu, ale mógł spokojnie zająć się swoją działalnością gospodarczą – mówią nam Kamila Kępińska i Adam Grabski, członkowie lokalnego komitetu referendalnego Pawła Kukiza w Krakowie. – Paweł nie chce wchodzić do Sejmu, wywalić wszystkich i obsadzić swoimi. My nie jesteśmy PiS-em, który mówi: wymienimy złych ludzi z PO na dobrych ludzi z PiS-u i wszystko będzie cacy – dodają w rozmowie z Łukaszem Mordarskim.

        KRKnews: Słuchaliście w młodości piosenek Pawła Kukiza?

        Kamila Kępińska: Niezbyt, choć gdy teraz zaczęłam sobie odświeżać jego piosenki, okazuje się, że kojarzę te melodie, teksty, głos.

        Co na przykład Pani kojarzy?
        Kamila Kępiński z Pawłem Kukizem

        Kamila Kępińska z Pawłem Kukizem

        KK: Jeszcze dzień wyjdę stad, rzucę bagnet, rzucę broń… to non stop leciało przecież w radiu.

        A Pan się bawił przy „Całuj mnie”?

        Adam Grabski: A kto się nie bawił?

        I teraz do Kukiza podchodzicie jak do gwiazdy, piosenkarza, celebryty czy jak do polityka?

        AG: To nie jest gwiazda i celebryta.

        A jest politykiem pełną gębą?

        AG: Nie!

        To kim jest dla Was? Mogę Was nazwać wyznawcami Pawła Kukiza?

        AG: Mnie na pewno.

        KK: Mnie też.

        Kim jest więc Kukiz dla swoich wyznawców?

        AG: Skoro idziemy już w takie nazewnictwo, to jest dla nas duchowym przywódcą. Myślę, że on tak chce być postrzegany. Nawet w żartach, gdy próbuję powiedzieć do niego „wodzu”, to on już się denerwuje.

        Bo to nerwowy facet.

        AG: Jest bardzo emocjonalny.

        KK: Jest naszym wzorem.

        AG: Chce, żeby jego przekaz był na maxa szczery. Ten przekaz jest prosty – on nie chce być kolejnym wodzem, który kogoś prowadzi. On chce być głosem, a nie gwiazdą czy celebrytą. Bardzo się denerwuje, gdy bliskie osoby mówią do niego per pan. Nie tworzy wokół siebie takiej aury, nie przyprowadza ze sobą ochroniarzy.

        KK: Jest jednym z nas.

        Jest także bardzo emocjonalnym człowiekiem, a w polityce nie ma miejsca na emocje.

        KK i AG: (jednocześnie) Dlaczego nie ma?!

        Bo do pewnych rzeczy nie dochodzi się emocjami, ale pracą. Do tego obowiązują jasne zasady gry. Janusz Korwin-Mikke, który narzekał na Unię Europejską i niekiedy zachowywał się jak błazen, teraz sam jest w tej Unii i musiał podporządkować się obowiązującym tam regułom.

        AG: Korwin to polityk. A Kukiz politykiem nie jest.

        Co nie zmienia faktu, że obowiązują go te same reguły, choćby protokół dyplomatyczny.

        AG: On nie jest ani prezydentem, ani premierem, ani nawet posłem.

        Dąży do tego.

        AG: Nie ma żadnego parcia na stołki. Wiem, że jeżeli znajdzie właściwego człowieka do – daj mu Panie Boże – bycia premierem czy prezydentem, to on do niczego pchać się nie będzie. On ma świadomość, że nie jest politykiem. Chce pozostać prawdziwy. Natomiast emocje w polityce są potrzebne. Ale nie w tej polityce uprawianej przez polityków, ale wśród nas, wyborców. Teraz jest tak, że ten, kto potrafi odczytać emocje wyborców, ten wygrywa. Paweł nie musiał odczytywać emocji, ale po prostu zaczął mówić to, co myśli. I nagle się okazało, że ludzi myślących tak jak on, są tysiące w kraju.
        Adam Grabski z Pawłem Kukizem

        Adam Grabski z Pawłem Kukizem

        KK: To tworzy jego fenomen. On mówi to, co myśli i czego chce. Nie owija w polityczny bełkot. Nie próbuje czegoś sprzedawać. Nie mówi tak, żeby coś tam powiedzieć, a w rzeczywistości nic nie powiedzieć. Tymczasem to, co mówią politycy, jest zbyt wyrachowane i pozbawione treści. Paweł potrafi się dostosować. Jeśli trzeba zmienić wizerunek rockmana, to on to robi. Przyszedł na wieczór wyborczy w garniturze i piękne wyglądał. Na debatę stawił się elegancko, a nie w skórze i w glanach. Ma wyczucie. Nie przyniesie nam obciachu.

        Pani się podoba bardziej w skórze i w glanach czy w garniturze?

        KK: Ja kiedyś byłam „glaniarą”, więc mnie się podoba taki styl.

        AG: Jest już pokolenie Polaków, które nie przywiązuje takiej wagi do dress codu na co dzień jak nasi dziadkowie. Mój dziadek, gdy wychodzi załatwić sprawę w banku, ubiera garnitur. Natomiast my jesteśmy nauczeni tego, że to jak kto wygląda, to jest sprawa piąto- albo siódmorzędna. Jeżeli ktoś jest zadbany, to może wyglądać schludnie w trampkach i w krótkich spodenkach. Tak samo jak można znaleźć fleję w garniturze, z brudem za paznokciami.

        KK: Popatrzmy na nasze obecne elity polityczne. Garnitury szyte na miarę, drogie pantofle, wystrzałowe krawaty, jedwabie…

        AG: A słownik jak z okrąglaka na Kaźmierzu.

        KK: I co nam z tego garnituru?

        Kukiz chce do Sejmu. Partii nie zakłada, ale?

        KK: Ruch społeczny. Ruch oddolnych inicjatyw.

        Jak będzie wyglądać budowanie tych struktur w Krakowie?

        KK: Obecnie tworzymy komitety referendalne, bo 6. września czeka nas referendum, między innymi na temat wprowadzenia Jednomandatowych Okręgów Wyborczych. Będziemy uczyć ludzi, czym są JOW-y i namawiać, aby poszli i zagłosowali na tak. Będziemy tworzyć materiały edukacyjne, ulotki, organizować spotkania, prelekcje na temat JOW-ów.

        Ilu w Krakowie jest wyznawców Kukiza, którzy nie tylko na niego zagłosowali w wyborach prezydenckich, ale czynnie się angażują w działania jego ruchu?

        AG: Na pewno ponad sto osób.

        Są wśród nich byli politycy?

        AG: Jeśli się zaczną pojawiać i nie zostaną pogonieni, to będzie to początek końca tego ruchu. My ich nie chcemy. Dla nas obrzydzeniem jest klasa polityczna, bez względu na to czy ktoś jest miły i się ładnie wysławia, czy ktoś jest niemiły, jak Stefan Niesiołowski. Wszyscy biorą udział w tej hucpie! Przychodzą teraz do Pawła i mówią: „myślę tak jak ty, ale co ja miałem zrobić?”. Paweł pokazuje, że się da. Tylko oni musieliby poświęcić może stołek w Sejmie, może dietkę poselską, może stołek w spółce skarbu państwa…

        Co zyskają krakowianie oddając głos na ludzi z listy Kukiza?

        KK: W Krakowie najlepiej widać, jak można zabetonować politycznie miasto. To, co się dzieje wśród prezydenta i jego świty, woła o pomstę do nieba. Wyborcy nie są w stanie kontrolować osób, na które głosowali, bo prezydent ma do rozdania mnóstwo pieniędzy i funkcji. Jacek Majchrowski przez wiele lat stworzył w Krakowie taką siatkę powiązań i tylu ludzi ma w tym interes, że teraz nie głosują na Majchrowskiego, ale głosują za tym, aby móc spokojnie trwać.
        „Wyznawcy” Pawła Kukiza: Kamila Kępińska i Michał Pinc

        „Wyznawcy” Pawła Kukiza: Kamila Kępińska i Michał Pinc

        I co w tym względzie zmieni Kukiz?

        AG: My nie chcemy doraźnych zmian, ale systemowych. Takich, żeby przedsiębiorca nie musiał wchodzić tam, gdzie teraz wchodzi Majchrowskiemu, ale mógł spokojnie zająć się swoją działalnością gospodarczą.

        KK: Kukiz nie chce wchodzić do Sejmu, wywalić wszystkich i obsadzić swoimi.

        AG: Nie będzie tekstu, który usłyszałem podczas wyborów samorządowych w Proszowicach, gdzie przyjechał marszałek Marek Sowa i powiedział, że wspiera kandydata Platformy, bo przecież łatwiej będzie załatwić coś w województwie, jeśli burmistrzem będzie człowiek z PO. To jest właśnie patologia! Po co nam w Krakowie, Skawinie, Wieliczce czy innych gminach politycy? Oni nie są potrzebni. Potrzebni są ludzie, którzy znają bolączki mieszkańców i wiedzą skąd pozyskać środki, a ich pomysły nie będą blokowane tylko dlatego, że tu rządzi Platforma, tam PiS, a jeszcze gdzie indziej jakiś lokalny komitet.

        Do sedna. W jaki sposób, głosując na Pawła Kukiza do Sejmu, krakowianie rozkruszą ten beton lokalnej władzy?

        KK: Nie wystarczy, żeby Paweł tam siedział, ale jego reformy muszą wejść w życie.

        To załóżmy, że będzie miał realny wpływ na władze. Co się zmieni?

        KK: Na przykład jak będzie referendum w Krakowie, to jego wynik będzie wiążący dla władz miasta. W ostatnim referendum na temat budowy ścieżek rowerowych, metra i monitoringu krakowanie zagłosowali na tak, a Majchrowski mówi, że fajnie, ale to było tylko konsultacyjne referendum. Pawłowi chodzi o to, że jeśli ludzie czegoś chcą, to władza musi tego słuchać.

        AG: Dlatego potrzebne są zmiany systemowe. Potrzeby jest jasny trójpodział władzy. Obecnie który prokurator podjąłby się wszcząć postępowanie wobec prezydenta, jeśli chodzi na przykład o igrzyska? Ja się pytam jako podatnik – kto podjął decyzję, żeby moje pieniądze wydawać na kręcenie filmików reklamowych olimpiady, której nie będzie? Kto te pieniądze odda? Chodzi o to, aby państwo nie było, tak jak w tej chwili, tłuste i obrośnięte. Ale niech każdy w tym państwie obawia się prawa. Premier musi się bać tego, że do niego przyjdą prokurator z policją. Skoro obawia się tego zwykły Kowalski, to prezydenci Krakowa, Łodzi i innych miast też muszą się tego obawiać, że jak zaczną kręcić, to są niezawisłe organy kontroli. Taki właśnie ma być system. Czyli nie zmiana ludzi, ale sytemu. My nie jesteśmy PiS-em, który mówi: wymienimy złych ludzi z PO na dobrych ludzi z PiS-u i wszystko będzie cacy.

        Co macie jeszcze dla krakowian?

        KK: Jak wejdą JOW-y, to Kraków będzie miał kilku swoich reprezentantów, którzy będą dbać o interesy mieszkańców.

        AG: W tej chwili poseł staje się reprezentantem woli narodu polskiego. To, że mówimy, że to poseł z Krakowa, do niczego takiego posła nie zobowiązuje. Na przykład taki Jerzy Fedorowicz, zgodnie z prawem, nie może robić nic „pod Kraków”, ale ma reprezentować cały naród. My chcemy wrócić do normalności i poseł powinien otwarcie mówić: jestem z Krakowa i będę pracował na rzecz tego miasta.

        Kto według Was jest teraz najlepszym posłem z Karkowa?

        AG: Mam mówić nazwiskami?

        Skoro Pan zaczął.

        AG: Najbardziej ludzki wydawał się być wspomniany Fedorowicz [PO – dop. autor], który właśnie był emocjonalny. Pamiętam jeszcze jego program „Zadyma” w Nowej Hucie. On nigdy nie odtrącał młodzieży i wzbudził tym spore zaufanie. Pokazywał, że nawet z trudną młodzieżą da się rozmawiać. Teraz robi jednak z siebie klauna, bo nie chce zauważyć tego, że młodzi nie idą już za Platformą. Powinna się pojawić u niego refleksja. Nie chodzi o to, aby opowiedział się za Kukizem czy innym antysystemowcem. Ale powinien się zastanowić co się dzieje, że w PO nie ma młodych ludzi. Długo przymykałem oko na to, że Fedorowicz należy do Platformy. Wielu posłów tej partii przemilczało kandydaturę Bronisława Komorowskiego. A Fedorowicz wychodził na Rynek ze sztandarami „Bronisław Polskę zbaw”. No nie! Jest słaby. A pozostali posłowie z Krakowa? O kim mam mówić? O Łukaszu Gibale [obecnie niezaleny – dop. autor], który gra wiecznie pod siebie? O Róży Thun [PO – dop autor], która jest zagorzałą komunistką siedzącą obecnie w Europarlemancie? U nas nie ma klasy politycznej.

        KK: Przy obecnej ordynacji ci posłowie są zunifikowaną masą.

        AG: Ewa Kłamacz im coś każe, a oni to robią. I tyle.

        KK: Kopacz.

        AG: Dla mnie Kłamacz!

        Wy już macie gotowe listy do Sejmu?

        AG: Tak. Kamila jest jedynką, ja dwójką, a moja mama trójką. Reszta to rodzina Kamili, według zasady „teraz ku*** my” (śmiech).

        Nie uciekniecie od tego – listy muszą powstać.

        AG: Na pewno inicjatywę będą miały środowiska, na przykład takie jak my. Mogę się założyć o duże piwo, że Paweł – jeśli pojawią się na niego jakiekolwiek naciski – zrobi tak, że przyjedzie do Krakowa, powrzuca nazwiska ludzi do kapelusza i będzie losował jedynkę, dwójkę i tak dalej. Nam nie chodzi o to, kto będzie miał jaki numer. Teraz na przykład widzę na liście PiS-u uczciwego człowieka „pod dziewiątką” i co z tego, że na niego zagłosuję, skoro wszystko spije jedynka? My chcemy mieć takich ludzi, żeby wyborcy nie mieli obiekcji podczas głosowania. Jeżeli będziemy mieć uczciwych ludzi to nie ma znaczenia, kto będzie miał jedynkę.

        Wierzycie, że prezydent z Krakowa Andrzej Duda coś zmieni?

        AG: Nie.

        A na kogo głosowaliście w drugiej turze?

        AG: Z bólem serca, za trzy dziewiąta, oddałem głos na Dudę.

        KK: Z ogromnym wstydem, bólem i żalem – na nikogo.

        Koalicja z PiS-em czy z PO?

        AG: Właśnie popadamy w pewną paranoję obecnego systemu, bo próbuje się na nas wymusić: PiS czy PO. W normalnym Sejmie posłowie powinni głosować w zgodzie z własnym sumieniem i z tym, co obiecali swoim wyborcom.

        Ale teraz rzeczywistość jest inna. Zatem z kim się ułożycie?

        AG: Z każdym, kto będzie chciał zmienić system. Koalicja może być bardzo płynna, a w Sejmie możemy zrobić nie jednego psikusa tym, którzy rządzą i są twardogłowi.

        Czyli będziecie się układać i z prawicą i z lewicą?

        AG: Z diabłem się ułożymy, byle tutaj było normalnie!

        http://krknews.pl/wyznawcy-kukiza-prezydent-krakowa-musi-sie-bac/

  46. To nie o Kukizie. Tylko jego ludziach 🙂 27 lat i wcześniej zero polityki? To jakie było młodzieńcze myślenie o Polsce. Ja na wybory poszedłem mając ledwie pełnoletniość, by skreślić wszystkich komuchów. To był PRL. W wieku 21 lat zapisałem się do UPR, by budować wolną gospodarkę. Bo o tym, że ma być wolność polityczna – demokracja. byliśmy wszyscy niemalże przekonani. Poglądy polityczne, patriotyczne, myślenie o Polsce, aktywizm społeczno – polityczny, wykształca się w wieku już kilkunastu lat u oczytanego, myślącego człowieka. W wieku 15 lat wystąpiłem z ukochanego Związku harcerstwa Polskiego, gdy kazano mi zadawać na wyższe stopnie po studiowaniu dzieł Lenina i przemianowano ta organizację na Harcerską Służbę Polsce Socjalistycznej (było to ok. 76 r). Polak nie wstydzi się angażowania w życie polityczne już za młodzieńczych lat (jak przed wojna to bywało często u polskiej młodzieży), bo jest to wręcz jego patriotyczny obowiązek. Inaczej polityka sama się nim zajmie i jego ojcowizną – krajem, w podatkach, upadku gospodarczym, rozwiązaniu armii czy opanowaniu władzy przez post komuchów czy dyktatorów. To żaden zaszczyt, mieć prawie 3-tkę i brak politycznego działania. To asekuranctwo, lub interesowność. Przychodzi okazja, to siup do polityki. A nią należy zajmować się od młodych lat, do końca życia. I nie dołączać do grona głosicieli, że każdy polityk i polityka, to tylko kurwy i pierwsza kurwa cywilizacji. Bo tak nie jest. To tylko nazwa, zohydzona przez przekupnych polityków, tak jak demokrację zohydzili ci, co ją na każdym kroku niszczyli – nazywając swoje czyny demokratycznymi posunięciami.

    • Oskar Kochman to bodaj najmłodszy reprezentant Kukiza – w kwietniu skończył 24 lata. Student prawa na Uniwersytecie Warszawskim jest szefem Ruchu Narodowego w województwie podkarpackim. W przeszłości współpracował z biurem posła Solidarnej Polski Mieczysława Golby (wcześniej członka PiS), a także Młodzieżą Wszechpolską.

      W zeszłorocznych wyborach samorządowych Kochman był liderem listy Ruchu do sejmiku w okręgu obejmującym Przemyśl i Jarosław. Zebrał wówczas najwięcej głosów spośród wszystkich kandydatów do sejmiku na pięciu listach ugrupowania.

      „Jarosławska Platforma Blogowa

      Blogerzy o Jarosławiu i nie tylko.

      Home
      Categories
      Tags
      Bloggers

      Login

      Oskar Kochman
      Oskar Kochman

      https://www.facebook.com/oskarblog

      Oskar Kochman nie napisał swojej biografii

      Subscribe to updates from author
      Subscribe via RSS

      24 czerwiec 2015
      Czy to koniec Zbigniewa Tabora na stanowisku dyrektora?
      Oskar Kochman
      by Oskar Kochman
      Czy to koniec kierowania I Liceum Ogólnokształcącym im. Mikołaja Kopernika w Jarosławiu przez Zbigniewa Tabora? Wiele na to wskazuje. W ubiegłym tygodniu zorganizowałem przed Starostwem Powiatowym w Jarosławiu konferencję prasową, w czasie której przedstawiłem wniosek o odwołanie Zbigniewa Tabora ze stanowiska dyrektora. Powodem jest poważna degradacja poziomu nauczania w szkole. Po konferencji odbyłem życzliwą rozmowę z Panią Naczelnik Lucyną Paulo, która zadeklarowała, że Starostwo rozpatrzy złożony wniosek.

      Ponadto pragnę poinformować, że jestem w trakcie przygotowywania zawiadomienia do prokuratury w ważnej sprawie, ale o tym media poinformuje już rzecznik prokuratury.

      Poniżej treść wniosku:

      ” WNIOSEK O ROZPOCZĘCIE PROCEDURY ZMIERZAJĄCEJ DO ZMIANY DYREKTORA
      W I LICEUM OGÓLNOKSZTAŁCĄCYM IM. M. KOPERNIKA W JAROSŁAWIU

      Na podstawie art. 241 Kodeksu postępowania administracyjnego, zwracam się z wnioskiem o rozpoczęcie możliwych procedur zmiany dyrektora I Liceum Ogólnokształcącego w Jarosławiu Pana Zbigniewa Tabora z powodu poważnie zmniejszającej się jakości kształcenia.

      UZASADNIENIE
      W 2007 roku Zbigniew Tabor został wybrany dyrektorem I Liceum Ogólnokształcącego im. M. Kopernika w Jarosławiu. W przeciągu 8 lat kierowania placówką doprowadził do jej naukowej degradacji. Dobitnym potwierdzeniem tego są wyniki corocznych rankingów liceów ogólnokształcących. Poniżej tabela przedstawiająca miejsce zajmowane przez liceum w rankingu ogólnopolskim oraz obejmującym Województwo Podkarpackie.

      Rok

      Ranking

      ogólnopolski

      Ranking wojewódzki

      2009

      101

      7

      2010

      113

      8

      2011

      300

      14

      2012

      329

      16

      2013

      305

      15

      2014

      407

      23

      2015

      464

      24

      Spadek liceum w rankingu ogólnopolskim z miejsca w pierwszej setce, aż na 464 pozycję jest skandalicznym zaniechaniem, tym bardziej, że spadek przebiegał stopniowo z roku na rok. Podobnie przedstawia się spadek pozycji w Województwie Podkarpackim. Nasze liceum było dawniej głównym ośrodkiem kształcenia na najwyższym poziomie dla uczniów niekiedy tak oddalonych miejscowości jak Lubaczów, Sieniawa, Przeworsk itd. Obecnie wyższą pozycję zajmuje nawet Liceum Ogólnokształcące w Sieniawie, która nawet nie jest miastem powiatowym”.

      • Grzegorz Czarnecki będzie reprezentantem Ruchu Kukiza

        (fot. Sebastian Wołossz)
        Artykuły premium

        W Zachodniopomorskiem będzie to Grzegorz Czarnecki, artysta-fotografik, zwolennik jednomandatowych okręgów wyborczych.
        Grzegorz Czarnecki to wydawca, ekonomista i nauczyciel, a także szczeciński społecznik i lokalny lider Ruchu Obrony Wyborów. Czym zajmuje się ów ruch? Organizacja ma przestrzegać, by podczas wyborów parlamentarnych nie dochodziło do nieprawidłowości. „Tylko w Szczecinie w obwodowych komisjach wyborczych zasiądzie 550 przedstawicieli Ruchu. Wolontariusze będą z kolei biegać od lokalu do lokalu i robić zdjęcia wywieszonych na zakończenie głosowania protokołów wyborczych” – pisała szczecińska „GW”.

        Czarnecki poznał Kukiza trzy lata temu. Był inicjatorem akcji poparcia dla JOW-ów w Szczecinie, sam gorąco wspiera postulat muzyka. – Jestem za swobodą gospodarczą, ale i za realizowaniem postulatów społecznych. Nie chcę żeby ludzie żyli w nędzy i ucisku finansowym. Jestem za kultywowaniem tradycji i dorobku Państwa Polskiego. Jestem za prawną odpowiedzialnością sędziów, prokuratorów i urzędników za decyzje, które podejmują, często niszcząc ludzi i firmy – mówił w rozmowie z portalem 24kurier.pl.

        – Zadaniem osób wyszczególnionych na liście będzie kontakt z mediami lokalnymi oraz obserwacja działań komitetów referendalnych działających na obszarze ich województw. Jesteśmy bowiem przekonani, iż w wielu z tych komitetów działają ludzie na tyle transparentni, etyczni i prawi, że wkrótce będziemy mogli zaproponować im miejsca na naszych obywatelskich listach wyborczych do Sejmu Rzeczpospolitej – napisał Kukiz na swoim profilu na Facebooku. .

        Kukiz w dość zawiły sposób podkreśla, że reprezentantów nie należy utożsamiać z pełnomocnikami ds. referendów i wyborów parlamentarnych, których Kukiz jeszcze nie powołał.

        Czarnecki ma jednak szansę zostać także pełnomocnikiem wyborczym, bo Kukiz ma o nim bardzo dobre zdanie i mu ufa.

        A oto lista wszystkich reprezentantów i komentarz Kukiza zamieszczony na jego profilu na Facebooku.

        Drodzy dziennikarze,
        nie musicie już więcej spekulować. Oto imienna lista 18 reprezentantów Ruchu Kukiza – reprezentantów naszej sprawy. Sprawy, której celem jest upodmiotowienie Obywateli i nowa Konstytucja Rzeczpospolitej.
        Podkreślam – reprezentantów Ruchu Kukiza (nie mylić z pełnomocnikami wyborczymi!), a nie reprezentantów komitetów referendalnych.

  47. Województwo łódzkie – Piotr Morta
    11/20

    Fot. Facebook via Piotr Morta

    Podziel się

    Piotr Morta to były radny powiatowy z ramienia PiS. Obecnie pełni funkcję radnego Rady Powiatu Wieruszowskiego, jest także wiceprzewodniczącym Europejskiej Rady Zakładowej koncernu Pfleiderer AG.

    W przeszłości związkowiec angażował się aktywnie w działania „Solidarności”. Rok temu „Dziennik Łódzki” nagrodził go też tytułem samorządowca roku.

  48. Stanisław Tyszka jest ekspertem Centrum im. Adama Smitha. Specjalizuje się w dziedzinie deregulacji, w przeszłości pełnił też funkcję dyrektora Centrum Analiz Fundacji Republikańskiej. Ma doktorat uniwersytetu we Florencji.

    Tyszka współpracował z Przemysławem Wiplerem, w Ministerstwie Sprawiedliwości pracował również z Jarosławem Gowinem. Był koordynatorem programowym partii Gowina Polska Razem

  49. Agnieszka Białas to sekretarz poznańskiego oddziału stowarzyszenia KoLiber. Ogólnopolska organizacja o charakterze konserwatywno-liberalnym skupia głównie licealistów, studentów i przedsiębiorców. Wśród głównych celów wymienia natomiast „wspieranie ochrony własności, rządów prawa, wolności gospodarczej, odpowiedzialności za własny los oraz silnego i bezpiecznego państwa”.

    Na stronie KoLibra czytamy, że Białas jest absolwentką filologii germańskiej na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza oraz ekonomii na Uniwersytecie Przyrodniczym w Poznaniu; działaczka była także stypendystką DAAD na Wolnym Uniwersytecie w Berlinie. Ze stowarzyszeniem jest związana od ponad dwóch lat.

  50. Janusz Sanocki to były burmistrz Nysy. W przeszłości kilkukrotnie zmieniał poglądy polityczne: był działaczem PZPR, „Solidarności”, a w latach 90. także KLD i UPR Janusza Korwin-Mikkego. Później wycofał się z polityki i zaangażował w promowanie JOW-ów. W ten sposób zaczęła się jego współpraca z Kukizem. W 2011 roku był kandydatem PiS w wyborach do Senatu.

    Przed wyborami prezydenckimi Sanocki odpowiadał za część merytoryczną i koncepcyjną ogólnopolskiej kampanii muzyka. Na spotkaniu zwolenników Kukiza we Wrocławiu Sanocki tłumaczył, że choć do wyborów parlamentarnych zostały już tylko trzy miesiące, okres przed wrześniowym referendum nie jest najlepszym czasem na przedstawianie programu wyborczego. – Nie dajemy się wpuścić w sprawy programowe, bo byśmy polegli. To prowokacja i Paweł to doskonale rozumie – twierdzi. Jego słowa cytuje „Gazeta Wyborcza”.

  51. Dominik Kolorz to przewodniczący śląsko-dąbrowskiej „Solidarności”. W związku działa od 1988 roku – wstąpił do niego jeszcze podczas pracy w kopalni „Rymer”. Przez osiem lat przewodniczył górniczej „Solidarności”, na początku roku był też sygnatariuszem porozumienia ws. restrukturyzacji Kompanii Węglowej między rządem a górnikami.

    W rozmowie z portalem wnp.pl Kolorz zapewnił jednak, że sam nie zamierza startować w wyborach parlamentarnych ani zajmować żadnych stanowisk politycznych czy ministerialnych.

  52. Jacek Wilk był kandydatem Kongresu Nowej Prawicy w tegorocznych wyborach prezydenckich. Zajął w nich 10. miejsce wśród 11 kandydatów, zdobywając jedynie 0,46 proc. ważnych głosów.

    Wilk jest ekonomistą, prawnikiem i informatykiem, pracuje jako adwokat i audytor systemów zarządzania bezpieczeństwem informacji. Członkiem KNP został w 2011 roku; zasiadał w radzie głównej ugrupowania, był też sekretarzem generalnym i naczelnym jurystą partii. Od października 2013 roku pełnił też funkcję wiceprezesa Kongresu (formalnie piastował to stanowisko przez rok).

    Jacek Wilk: Podatek liniowy, „nie” dla euro i związków partnerskich [CZYTAJ]

    [Przytaczam celowo opisy z wyjątkowo nieprzychylnej Kukizowi Gazety Wyborczej, żeby nie było podejrzeń ze to jakaś klaka. Gazeta Wyborcza jest jednym z największych wrogów Pawła Kukiza.

    : http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,17749513,Uslysz_swojego_prezydenta__Jacek_Wilk__Podatek_liniowy_.html

  53. Teraz muzyk opublikował listę 18 reprezentantów Ruchu, którzy będą odpowiadać za kontakt z lokalnymi mediami oraz „obserwować działania komitetów referendalnych działających na obszarze ich województw”.

    „Reprezentanci sprawy” („sprawą” jest „upodmiotowienie Obywateli i nowa Konstytucja Rzeczpospolitej”) nie są jednak osobami, które trafią jako „jedynki” na przyszłe listy wyborcze. „Reprezentanci Ruchu to jedno, jedynki na listach drugie, a reprezentanci komitetów referendalnych – jeszcze co innego” – podkreśla Kukiz.

    Krystian Kamiński to szef Ruchu Narodowego w woj. lubuskim. Zielonogórska „Wyborcza” opisuje, że nie był faworytem typowanym na przywódcę „kukizowców” – kontrolę nad ludźmi muzyka w regionie chcieli przejąć m.in. ludzie prezydenta Zielonej Góry czy Łukasz Mejza, młody radny sejmiku z komitetu Lepsze Lubuskie Wadima Tyszkiewicza. Zdaniem „GW” wybór Kamińskiego jest więc dużym zaskoczeniem.

    Działacz Ruchu Narodowego ma 32 lata, jest kierownikiem logistyki w firmie transportowej w Zielonej Górze. Wcześniej przez ponad 10 lat działał w Młodzieży Wszechpolskiej, w której poznał Krzysztofa Bosaka, późniejszego posła Ligi Polskich Rodzin. Gdy Bosak ubiegał się o fotel prezydenta Zielonej Góry, główną postacią jego sztabu był właśnie Kamiński.

    http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/56,114871,18337565,Wojewodztwo_lubuskie___Krystian_Kaminski,,3.html

  54. Adam Dziambor jest współzałożycielem Stowarzyszenia KoLiber. W przeszłości był związany z PO i PiS, później aktywnie wspierał Janusza Korwin-Mikkego: jest członkiem Rady Głównej Kongresu Nowej Prawicy. W zeszłorocznych wyborach samorządowych walczył o fotel prezydenta Gdyni. Od kilku lat prowadzi też własną szkołę językową.

  55. Romuald Bielewicz (brak zdjęcia) to 40-letni członek Opus Dei i przedsiębiorca z Augustowa. Przygodę z polityką rozpoczął w Unii Polityki Realnej, w zeszłorocznych wyborach samorządowych bez powodzenia startował do rady miasta z komitetu wyborczego prezydenta Białegostoku Tadeusza Truskolaskiego. W przeszłości współpracował też z Jackiem Żalkiem, obecnym posłem Solidarnej Polski (kiedyś posłem PO).

    Białostocka „Wyborcza” opisuje jednak, że internauci ze społeczności „Prezydent Kukiz – Białystok” są zdziwieni nazwiskiem nowego pełnomocnika. Jak zauważają, Bielewicz nie udzielał się podczas zbierania podpisów pod kandydaturą Kukiza w wyborach prezydenckich czy w trakcie samej kampanii.

  56. Województwo dolnośląskie – Albert Łyjak

    Albert Łyjak (brak zdjęcia) to publicysta „Gazety Obywatelskiej” – pisma wydawanego przez „Solidarność Walczącą”. Jego teksty, również te zamieszczane w internecie, są często związane właśnie z osobą Kornela Morawieckiego (lidera organizacji).

    Nie będziemy wymieniać wszystkich bo nie o to tutaj chodzi. Dzisiaj w dobie Internetu można sobie znaleźć dużo bardziej ciekawe opracowania na temat osób wymienianych na liście reprezentantów Kukiza i poczytać ich osobiste wypowiedzi, a nawet prześledzić ich działalność i sposób myślenia na przykład na FB. Myślę, że to zestawienie pokazuje w jakimś stopniu charakter Ruchu Kukiza, który jest ruchem celowym, a nie żadną partią i skupia wolnościowców, ludzi którzy znajdowali się poza Systemem – narodowców, przedstawicieli Solidarności Walczącej, KNP i innych. Tym co ich łączy jest cel – zmiana państwa , zmiana konstytucji, na proobywatelskie – UZDROWIENIE, i nic więcej.

  57. Co Ogórek robi u Kukiza? Kim są ludzie z „listy koordynatorów”? NASZ WYWIAD
    Dodano: 13.07.2015 [14:07]
    Co Ogórek robi u Kukiza? Kim są ludzie z „listy koordynatorów"? NASZ WYWIAD – niezalezna.pl
    foto: Pawel Dudzicki/Gazeta Polska

    „Ludzie mają taki przesyt bodźców, które negatywnie podsycają ich emocje, że to powoduje zdemolowanie struktury komunikacji zewnętrznej i wewnętrznej w całym społeczeństwie – o tworzącym się Ruchu Kukiza z rzecznikiem prasowym Ruchu Pawła Kukiza, artystą i społecznikiem Miłoszem Lodowskim rozmawia Magdalena Piejko.

    Ogłosiliście listę koordynatorów, jaki jest najważniejszy wspólny mianownik łączący ludzi reprezentujących na co dzień jednak różne środowiska?
    Wspólny mianownik tych wszystkich ludzi to ich bezwzględne podporządkowanie interesowi Państwa Polskiego i absolutna miłość Ojczyzny. To co najważniejsze dla nas to troska o interes narodowy Polaków zarówno w Polsce jak i wzmocnienie pozycji międzynarodowej Polaków i Polski na zewnętrz. Chodzi nam też o zwiększenie zasobności Polaków w naszym kraju, ale o tym nie muszę mówić to jest oczywiste. Więcej słów tu nie jest potrzebne.

    Dlaczego zaproponowaliście miejsce Magdalenie Ogórek z SLD ? Czy nie jest osobą wystawioną właśnie przez system ?
    Magdalena Ogórek została zaproszona razem z wszystkimi kandydatami, którzy w kampanii prezydenckiej zgłaszali postulaty antysystemowe. Ja odebrałem jej deklaracje całkiem serio. Jest to pewnego rodzaju rechot historii, pewnego rodzaju memento, że środowisko, które w głównej mierze zbudowało filary współczesnej nam niegodziwości, odchodząc z politycznej areny, pozostawia po sobie kandydata, który całkowicie neguje ich dokonania.

    Brałeś udział już w innych kampaniach, obserwujesz sytuację w kraju już od wielu lat, jak myślisz na czym polega fenomen Pawła Kukiza?
    W Polsce sytuacja, w której nie ma możliwości żadnego normalnego dialogu, poszła już za daleko. Ludzie mają taki przesyt bodźców zewnętrznych – to negatywnie podsyca ich emocje. To powoduje zdemolowanie struktury komunikacji w całym społeczeństwie. Paweł powiedział po prostu prawdę – robi to w sposób spokojny, dowcipny, lekki, z humorem, ale jednocześnie z dużą stanowczością. Potrafi łączyć i rozmawiać, a nie tylko dzielić i skłócać. Jest artystą, umie czytać ludzkie emocje. To pomaga mu w zrozumieniu tego, czego tak na prawdę Polacy potrzebują – a Polacy chcą żeby ktoś ich w końcu posłuchał i Paweł to robi.

    Ruch Kukiza jest jak na razie wodzowski, ma stać się obywatelski, czy jeżeli społeczeństwo zadecyduje, że nie chce JOW-ow i jest przeciwne projektowi odcięcia finansowania partii przez państwom to cały ruch zmieni swoje priorytety?
    Nie sądzę żeby Ruch Kukiza był wodzowski. Raczej ma charakter charyzmatyczny – to jest troszkę inny rodzaj przywództwa. W modelu wodzowskim ludzie deklarują podporządkowanie, w modelu charyzmatycznym delegują zaufanie. Myślę, że referendum w sprawie m. in. JOW- ów to dopiero początek drogi, która ma uświadomić Polakom, że to w ich rękach musi spoczywać odpowiedzialność za Ojczyznę. Nic się w priorytetach Ruchu nie musi zmieniać, bo pewne rzeczy są niezmienne. Działania na rzecz JOW-ów nie są swoistą sztuką dla sztuki. To ma czemuś służyć – lepszej kontroli nad politykami, upodmiotowieniu obywatela, wreszcie przywróceniu ducha służby publicznej jako służby Państwu i obywatelom. Jeśli Polacy zrezygnują z takich narzędzi, to będzie to smutna konstatacja, ale nie koniec świata. Polska trwała przez wieki i trwać nadal będzie, pod warunkiem że my – Polacy – będziemy tego chcieli. A jeśli chodzi o finansowanie partii politycznych, to tak jak w życiu – żadne rozwiązanie nie jest dobre. Bez przywrócenia prymatu etyki w myśleniu o Państwie i o zaangażowaniu nie ma o czym mówić – i może to powinno być najważniejsze, niezadane pytanie tego referendum. Wbrew pozorom chciałbym, żeby Polska dopiero się obudziła, bo na razie jest w stanie „rem” marzeń sennych o wolności, przeplatanych z koszmarami ciążącej nam rzeczywistości.

    • Kukiz porównał Kopacz do Kiszczaka. Koalicja? „Z każdym, tylko nie z PO”
      Dodano: 14.07.2015 [08:25]
      ​Kukiz porównał Kopacz do Kiszczaka. Koalicja? „Z każdym, tylko nie z PO” – niezalezna.pl
      foto: Pawel Dudzicki/Gazeta Polska
      Paweł Kukiz w wywiadzie dla „Do Rzeczy” przyznał, że koalicję może tworzyć „z każdym, tylko nie z Platformą Obywatelską”. Tłumaczy, że partia Ewy Kopacz nigdy nie chciała zmienić konstytucji, a jeśli już miałaby to zrobić, „pod siebie”. Kukiz zaznaczył, że nie chce w Polsce euro i z premier nie zamierza o tym rozmawiać, bo „równie dobrze mógłby debatować z Kiszczakiem” – cytuje fronda.pl. Nie zabrakło za to ciepłych słów w kierunku Beaty Szydło.

      Paweł Kukiz w najnowszym „Do Rzeczy” powiedział, że cieszył się oglądając konwencję Prawa i Sprawiedliwości. Zaznaczył, że trzyma kciuki za Beatę Szydło.

      Bardzo cieszyłem się, oglądając konwencję programową PiS. Mimo że część postulatów tej partii uważam za abstrakcyjne. Na przykład sprawę mieszkań czynszowych. Ucieszyło mnie, gdy zobaczyłem w gronie ekspertów te same osoby, z którymi rozmawiałem znacznie wcześniej. Jest płaszczyzna porozumienia. (…) Kiedy widzę totalny atak reżimowych mediów, medialnego mainstreamu na plany pani poseł Beaty Szydło dotyczące opodatkowania banków, trzymam kciuki za panią Szydło

      – powiedział muzyk. Co do ewentualnej koalicji mówił wprost.

      Z każdym, kto będzie chciał zmienić konstytucję, ale na pewno nie z Platformą Obywatelską jako całością, bo ona w życiu konstytucji zmienić by nie chciała. A jeśli już, to zmieniłaby ją pod siebie

      – stwierdził Kukiz. Zapowiedział, że nie chce waluty euro w Polsce, oraz że nie zamierza rozmawiać o tym z Ewą Kopacz, bo „równie dobrze mógłby debatować z Kiszczakiem”.

      Paweł Kukiz mówił o tym, że należy powrócić do koncepcji Lecha Kaczyńskiego – jeśli chodzi o politykę wschodnią.

      Widzę (…) bezwarunkową konieczność odbudowy tego, co zaczął tworzyć prezydent Lech Kaczyński, czyli stworzenia wokół Polski silnego partnerstwa krajów bałtyckich: Litwy, Łotwy, Estonii i Ukrainy

      – mówił w wywiadzie dla „Do Rzeczy” cytowanym przez fronda.pl. Przyznał, że dla niego pomysł 500 zł dla dziecka brzmi jak science fiction. Kukiz powiedział jak widzi swoich przyszłych parlamentarzystów.

      Chcę wprowadzić grupę parlamentarzystów, których chcę wyselekcjonować z zespołem ludzi, z którym pracuję, w taki sposób, by naszych posłów cechowały transparentność i etyka. To jest podstawowy problem na dzisiaj, a nie przyszłe koalicje

      – stwierdził Paweł Kukiz.

      • Pokrywa zbytnie nadzieje w Pisie, juz sama Pani Szydło, stwierdziła, że raczej PSL niż Ruch Pawła, to oznacza, że sie boją. PC to ta sama liga co SLD, Panie Czesławie, skok na kase – pracowałem u posła i wiem, co wygadywał jak troszkę popił, więc Paweł nie przejmuj się, cała wiejska to alkoholicy, bo na trzeźwio tam się wytrzymać nie da – skoro sam poseł tak stwierdził, to tak jest.
        Panie Czesławie, trzeba wspierać JOW, mentalnie, nie wiem, czy nie zostaniemy wykorzystani ale wiem, że czas ma to do siebie że spisuje historie, który scenariusz sie sprawdzi, zależy tylko od nas. Podjade na Floriana i zobacze, czy działacz z JOW;a to normalny człowiek czy systemowiec – na żywca. Przekonam się, i opowiem

    • Pełna Afirmacja Paweł – tak trzymać, cieszę się, że Polska zaczyna żyć. Panie Czesławie a może
      „Kreśląc obraz proroczy tego męża Zbawcy Polski – zdawało mu się, że tym mężem on będzie. – Nie płynęło to z zarozumiałości, bo czuł cały ogrom ofiary leżący na takim człowieku – trudzie trudów. – Rysy, którymi kreśli tego męża rzucał bezwiednie, bez żadnego rozmysłu – nie zdawał sobie podczas pracy sprawy z tego obrazu i dzisiaj zdać jej nie umie. – Podobnie położył liczbę 44 – nie wiedząc, dlaczego tę liczbę, a nie inną położył – położył ją, bo mu sama nastręczyła się w chwili natchnienia, gdzie nie było miejsca dla żadnego rozumowania.”
      jak sądzicie, jest uniesienie ale i też wielka odpowiedzialność – trudno być prorokiem we własnym kraju.
      mam nadzieje, że:
      a czemuż Ty Dziadu,
      Swiatła Bożego nie widzisz;
      bom Oyczyzne zdradził i tego się wstydzim, Paweł Twe imie 44, to magiczna i Wielka Liczba dla Prawdziwych Polaków, dla Ducha Wolności, Paweł niech sam Stwórca ma Cie w opiece, sam stwierdziłeś że Kochasz Oyczyzne, pamietaj o tym, bo my tu harujemy nie dla pieniędzy a dla idei, nie dla SLawy a dla naszych potomków, Paweł 4 mln młodych Polaków ma akta, z tym coś trzeba zrobić. Idziemy za JOW’y – trzeba Polskę z tego ………………. wyciągnąć, zmeliorować, i zbadac grunt, potem zaszalowac i uzbroić, potem wylać fundamenty i wznosić zdrowy dom już nie dla nas Paweł ale dla naszych Polskich Dzieci i Potomków, by nie wstydziły sie mówić tym pieknym językiem. Rodzina, Ziemia, Tożsamość i Honor – a Bóg jest tam gdzie Rodzina i ich dom.
      Dziekuję

  58. Prekursor Prawdy do Waszmości

    Niemcy nie wierzą w to co dzieje się w Polsce, argumentując wczorajszy wpis niemieckiego dziennika – dni władz partyjnych PO w Warszawie są policzone i ostatni bastion liberałów w Polsce padnie pod naciskiem prawicy.
    Sęk w tym aby miało być dobrze, co nawet sam korespondent zauważa, forma demokratyczna w Polsce musi się obrócić o 180 stopni i sprzeciwić się nadrzędności KR w Polsce.
    W Niemczech ta próba się nie udała,gdyż problemem są emigranci z krajów muzułmańskich, a Polska jest tutaj ewenementem w skali Światowej – jednolita kultura, wspólna tradycja i jedność narodowa w czasie walki o niepodległość z najeźdźcami na przełomie tysiąca udokumentowanych lat, a czerpiących swe soki z korzeni przedchrześcijańskich, czyli świętość rodziny i szacunek do matki(kobiety, żony, matki i partnerki) pozwala Polsce patrzeć w przyszłość pozytywnie.
    Wszelkie próby obalenia porządku kultury międzymorza, po części z której narodowość niemiecka się wywodzi, stwarza warunki do manipulacji i tak naprawdę zagraża idei wspólnej Europy . Europa musi z powrotem nabrać wartości społecznych i kulturowych a nie a przede wszystkim ekonomiczno-finansowych.
    EU cierpi na brak podstawowych wartości moralnych i etycznych, próba zakłamania i insynuowania kłamstwa historycznych, wszczepiania wydarzeń usprawiedliwiania w tę historyczna prawdę poprzez oddziaływania źle pojmowanej polityki dyplomatycznej wzbudza uśpione potwory. Nacjonalizm w Polsce przerasta granice absurdu, może się to źle skończyć, gdyż najkrwawsze i wyniszczające wojny to wojny religijne. Ksenofobia w Polsce jest elementem gry polityków nie zdających sobie sprawy z tego, że jest zabawa z odbezpieczonym granatem.
    Polska jest wpisana na mapy Świata, Polska dawała od wieków przykład jak walczyć o wolność i prawdę, o odwieczne wartości wpisane w życie codzienne tego Wielkiego Narodu.
    Pomimo burz i powodzi, pomimo walki z trzema czarnymi orłami, pomimo niemieckiej okupacji i sowieckiej, ten Naród przetrwał – przetrwał dzięki w wierze w swoje możliwości, i odwieczne wartości, które decydują, że są godni tych ziem.
    Nie wiadomo, jak odczytać działania rządu i opozycji – która w splocie zacietrzewienia się dwóch kogutów, rujną swój kurnik, i nie patrzą że ta walka pomiędzy dwoma skompromitowanymi stronami -szkodzi Polsce i Polakom.
    Niemcy pomimo historycznych zaszłości i próby oddziaływania na funkcjonowanie ościennych państw, czują, że ich dalsza ingerencja może zaszkodzić nie tylko, samym Niemcom ale całej Europie.
    Próba pojednania się i tworzenia bazy dla przyszłości Europy zanika. Jesteśmy dalej niż w 89r. pomimo upływu ćwierć wieku, jednego pokolenia. Polacy wciąż pamiętają wydarzenia i tragedie swoich rodzin i swego narodu, Polacy nie są chętni do wspólnej współpracy – gdyż nie ufają swoim rządom, co świadczy o całkowitej degeneracji sceny politycznej – co źle stawia wybrane demokratycznie władze w Polsce. Władza, która nie dba o swój naród nie może być wiarygodnym partnerem w UE.
    Problem polega na tym, że w Polsce nadal rządzi światowy komunizm, a brak rozliczenia przeszłości stalinowskiej skutkuje brakiem próby rozliczenia historii nowożytnej.
    Samo rozliczenie historii nie może odbyć się za zamkniętymi drzwiami, i tutaj roli UE aby to rozliczenie odbyło się bez szkody dla Polski i Polaków. Nie można żądać od narodu niszczonego przez chęć panowania jednego czy drugiego narodu, który stracił nie tylko ludzi, dobra, a szanse na rozwój społeczny i kulturowy. Każda forma organizacyjnego wpływu na próby wymuszenia odszkodowań, czy to przez lobbing, zainaczania historii, manipulacje medialną wzmaga w Polsce chęć oderwania się od kłamstwa – co jest procesem naturalnym. Polska nie jest odszczepieńcem – pomimo próby usłużnych polityków aby tak odczytywać Polskę na arenie międzynarodowej – Polska ma swoje mocne korzenie i to trzeba uszanować, ten Naród nadal jest wykorzystywany co juz nawet pośród dziennikarzy zachodnich i nie opłacanych na zamówienie, jest bardzo widoczne. Te siły skupiły się nad Warszawa, jak duch owych trzech czarnych orłów, – kto wygra? oby Wolność

    Przemyślenie i próba odczytania intencji dziennikarza frankfurter allgemeine zeitung.

    • Polskie wadze nie są wcale wybierane demokratycznie! To nawet nie ćwierć demokracja. To jakaś jej namiastka, pozór. Proszę nie powtarzać tej nieprawdy propagandowej.

      • Panie Rafaele, pre kursor – to była forma persfazji psychologicznej opartej na historii narodow, to część jest prawdą ale nie cała, komentarż, taki jakie uskuteczniają najemnicy niemieccy trzymajacy IV władze w rękach, to ukazało się na forum, na drugi dzień po ich publikacji na temat przyszłości Hanny w Warszawie. Dał się Pan wkręcić – cieżko, odróżnic prawdę, oni o tym wiedzą, próbują nas zapalić, o to chodzi im – przepraszam, że tak to wyszło ale musiałem sprawdzić, Siłę Słowa – jak widac nie trzeba zabijać pociskiem – wystarczy logiczne acz czasami nie gramatyczne pisanie, taki cel i zamiar. Panie Rafale mam nadzieje że nie trzyma Pan urazu, ale jeżeli chodzi o dalszą cześć Pana wypowiedz, pełana racja. Tak oto niemiecki portal postepuje z Polakami. Paweł mam nadzieje, że to czytasz, to też forma nauki – na co jesteś narażony, jak i my. Malutcy.

    • Aby wybory były prawdziwie demokratyczne, muszą być spełnione, następujące, krótkie i w gruncie rzeczy proste, podstawowe warunki :
      1) rejestracja kandydatów / brak barier finansowych oraz organizacyjnych ponad możliwości przeciętnego obywatela, dla zarejestrowania kandydata, (czyli niski limit kaucji kwotowej, niski limit głosów poparcia nie zmuszający do tworzenia partii politycznej),
      2) kampania wyborcza / brak barier finansowych i organizacyjnych ponad możliwości przeciętnego obywatela, dla prezentacji programu i poglądów kandydatów (czyli zakaz płatnych reklam wyborczych które pochodzą zwykle z układów partii z biznesem, nie finansowanie partii z budżetu co daje im przewagi finansowe, jednakowy czasowo dostęp do mediów i placówek publicznych),
      3) wybory / pełna jawność i przejrzystość wyborów i procedury wyborcze gwarantujące ich uczciwość ( karty wyborcze z miejscem na odręczne wpisanie nazwiska kandydata – ręcznej kaligrafii nie da się sfałszować, miejsce na wpisanie kandydata spoza listy, skreślenie wszystkich kandydatów też jest liczone jako głos sprzeciwu, możliwość podpisania złożonego głosu – karty, nie stosowanie losowanych numerów list – a zamiast nich jedynie nazw komitetów wyborczych)
      4) kontrola wyborów / kamery w każdym lokalu wyborczym, numerowanie kart do głosowania, przechowywanie oddanych głosów przez kilkanaście lat,
      5) inicjatywa wyborcza / obligatoryjne referendum na wniosek obywatelski – w tym w celu odwołania posła, brak obowiązku kworum dla referendum (jest ważne bez względu na liczbę biorących udział),
      6) ograniczenia przedstawicielskie / prawo do odwołania posła z wyroku sądu za udowodnione złamanie obietnic wyborczych lub w drodze referendum, kadencyjność (za wyjątkiem uzyskania np. 50% poparcia z głosów uprawnionych w okręgu), zamieszkiwanie w okręgu co najmniej 7 lat przed kandydowaniem w okręgu,
      7) Naród jest suwerenem prawa i Trybunał Konstytucyjny (ciało upolitycznione, wybierane przez władze polityczne kraju, partyjne) nie może decydować o zgodności prawa z Konstytucją, gdyż Naród stanowi o prawie zasadniczym i zmienia jego wykładnię oraz przepisy (dlatego, w Szwajcarii nie ma TK).

  59. Szanowni Państwo,
    Przypominamy treść oświadczenia uczestników Ruchu Obywatelskiego na rzecz JOW z dnia 12 lipca 2015.

    Oświadczenie uczestników Ruchu Obywatelskiego na rzecz JOW

    W związku z pojawiającymi się w mediach spekulacjami i licznymi pytaniami, wyjaśniamy, że Ruch Obywatelski na rzecz JOW nie jest związany z żadną partią polityczną i jako Ruch nie uczestniczy w wyborach parlamentarnych. Ruch JOW współpracuje z Pawłem Kukizem w zakresie wprowadzenia 460 JOW w wyborach do Sejmu i nie jest zaangażowany w tworzenie bloku politycznego z partiami i organizacjami o różnych celach politycznych, które współtworzą inicjatywę „RuchKukiza”. Teraz Ruch JOW prowadzi kampanię przed referendum 6 września br.

    Ruch Obywatelski na rzecz Jednomandatowych Okręgów Wyborczych, zapoczątkowany w 1993 r. przez śp. profesora Jerzego Przystawę, to niesformalizowany, ogólnopolski ruch społeczny. Jednoczy osoby z różnych środowisk zaniepokojone złym funkcjonowaniem państwa polskiego i niewydolnością jego instytucji na skutek wadliwego ustroju politycznego III Rzeczypospolitej. Za punkt wyjścia naprawy państwa Ruch uznaje wprowadzenie w wyborach do Sejmu RP ordynacji większościowej realizowanej w 460 jednomandatowych okręgach wyborczych, z łatwą i równą dla wszystkich swobodą kandydowania i przy pełnej kontroli procedur wyborczych przez obywateli zamieszkujących w małych, jednomandatowych okręgach. Postulat ten ma na celu odwrócenie obecnych, patologicznych relacji między partiami politycznymi i obywatelami, gdzie partie niesłusznie mają uprzywilejowaną pozycję względem obywateli. Większościowa ordynacja stawia obywateli przed partiami, zmienia charakter partii na oddolne, zdecentralizowane stowarzyszenia wyborców i czyni obywateli głównym podmiotem życia politycznego. W systemie JOW partie mają szansę stać się organizacjami demokratycznymi, obywatelskimi, służącymi społeczeństwu. System JOW realizuje literę Art 4. Konstytucji RP pt. „Władza zwierzchnia w RP”.

    Wzorując się na ruchu Maggioritario we Włoszech, Ruch Obywatelski na rzecz JOW skupia się wokół jednego tylko postulatu: fundamentalnej reformy prawa wyborczego. Uczestnicy Ruchu równolegle mogą oczywiście działać w innych organizacjach i inicjatywach politycznych i społecznych.

    Nasz Ruch wspiera wszelkie inicjatywy i działania promujące ideę JOW. W ciągu ostatnich lat Ruch udzielał wsparcia Pawłowi Kukizowi, z którym w 2012 r. współtworzyliśmy akcję zmieleni.pl, protestując przeciwko zniszczeniu przez instytucje rządowe 750 tys. podpisów obywateli domagających się referendum w sprawie JOW. Kontynuując tę akcję, Paweł Kukiz w maju br. roku startował w wyborach prezydenckich, przy wsparciu logistycznym wielu tysięcy osób w całej Polsce, między innymi uczestników naszego Ruchu. Obecnie Paweł Kukiz prowadzi kampanię na rzecz JOW przed referendum 6 września 2015 r. Niżej podpisani uczestnicy Ruchu Obywatelskiego na rzecz JOW uważają, że inicjatywy te są bezcenne, gdyż w sposób bezprecedensowy nagłośniają i popularyzują ideę JOW.

    12 lipca 2015

    Dr Wojciech Błasiak, Dąbrowa Górnicza
    Prof. Krzysztof Cena, Kraków
    Prof. Andrzej Czachor, Warszawa
    Jerzy Gieysztor, Warszawa
    Prof. Antoni Z. Kamiński, Warszawa
    Dr Wojciech Kaźmierczak, prezes Stowarzyszenia JOW
    Prof. Tomasz J. Kaźmierski, Southampton, Wielka Brytania
    Anna Niedziałkowska, Warszawa
    Agnieszka Przystawa, Fundacja JOW im. prof. Jerzego Przystawy
    Tadeusz Rogowski, Koszalin
    Włodzimierz Urbańczak, Poznań

  60. Paweł Kukiz: jestem prawicowcem z sercem po lewej stronie
    Piotr Ogórek Dziennikarz Onetu
    Obserwuj952
    http://wiadomosci.onet.pl/krakow/pawel-kukiz-jestem-prawicowcem-z-sercem-po-lewej-stronie/5hw6gt

    We wtorek w Schronisku dla Niepełnosprawnych w Radwanowicach koło Krakowa odbyło się spotkanie Grupy Roboczej ds. Społecznych przy Pawle Kukizie. Punkty nakreślone na nim mają zostać przedstawić wkrótce grupie ds. ekonomii i podatków przy tworzącym się Ruchu Kukiza. Jak mówił, skandalem jest to, że państwo zajmuje się najpierw podobaniem się światu czy liberałom, a nie problemami, które od dawna nie są rozwiązane.

    Podczas krótkiego pobytu w Krakowie Kukiz mówił, że problem niepełnosprawności jest mu bliski od lat, a on sam jest „prawicowcem z sercem po lewej stronie”. Spotkanie założycielskie Grupy Roboczej ds. Społecznych przy Pawle Kukizie odbyło się w macierzystej placówce Fundacji im. Brata Alberta, której prezesem jest ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski.
    REKLAMA

    – Powstanie grupy zainicjowane zostało przez wolontariuszy z różnych organizacji pozarządowych, które od wielu lat działają na rzecz osób niepełnosprawnych. W jej skład weszli przedstawiciele osób niepełnosprawnych i ich rodzin oraz kierownicy i pracownicy domów pomocy społecznej, oświatowych placówek integracyjnych i ośrodków rehabilitacyjnych z terenu całej Polski – pisał duchowny na Onecie.

    Będąc w Krakowie, Paweł Kukiz wypowiedział się krótko na temat jego podejścia do kwestii pomocy osobom niepełnosprawnym. Kukiz bowiem od lat współpracuje z Fundacją św. Brata Alberta, która zajmuje się tą problematyką.

    – Problem niepełnosprawności jest mi bliski, nawet moja rodzina w jakiś sposób została dotknięta tym problemem. Poza tym, jak zawsze mówię, jestem prawicowcem o sercu po lewej stronie. Nie potrafię obojętnie przejść obok ludzi potrzebujących pomocy, ludzi słabszych, wykluczonych – mówił Kukiz w Krakowie.

    O samym spotkaniu powiedział, że było „świetne i bardzo merytoryczne”. – Uczestniczyli w nim kierownicy domów opieki społecznej, kierownicy świetlic. To są praktycy, oni na co dzień zajmują się pomocą i współpracą z osobami niepełnosprawnymi. Zostało to ładnie przeanalizowane, podstawowe problemy zostały określone w punktach, które mam otrzymać wkrótce zredagowane. Przedstawię je potem grupie, która przy tworzącym się Ruchu Kukiza ma się zajmować ekonomią i podatkami, by uwzględnili również interes niepełnosprawnych – zapowiedział były kandydat na prezydenta Polski.

    Jaki jest pomysł Pawła Kukiza na rozwiązanie problemów osób niepełnosprawnych i ich opiekunów? Jego zdaniem trzeba zmiany priorytetów w polityce państwa, co przedstawił na przykładzie porównawczym.

    – Nie chcę mówić o jakimś moim etycznym podejściu do in vitro, ale znam wspaniałe, kochające się rodziny, które mają dzieci poczęte w ten sposób, które same zapłaciły za ten zabieg kosztujący ok. 12 tys. zł. Natomiast matka dziecka niepełnosprawnego – które wymaga często opieki 24 godziny na dobę, a mężczyźni często odchodzą od takich kobiet – dostaje na siebie i dziecko kwotę niższą w skali roku, niż kosztuje jeden zabieg in vitro – wyjaśniał swój pogląd Kukiz.

    To jest właśnie dla niego przykład potrzeby odwrócenia priorytetów. – Priorytetem powinna być opieka państwa nad tą matką, która zdecydowała się opiekować sama dzieckiem. Bo paradoksalnie, gdyby oddała to dziecko do placówki zajmującej się takimi dziećmi, to tam dopłaty państwa są w wysokości 3,5-4 tys. zł. A matka z niepełnosprawnym dzieckiem dostaje 900 zł na dwie osoby. Kobieta musi przerwać pracę, nie ma ciągłości pracy, a kiedy takie dziecko umiera – bo mówiąc brutalnie, takie niepełnosprawne osoby czasami nie dożywają do 30 roku życia, to kobieta zostaje na lodzie bez środków do życia – powiedział Paweł Kukiz.

    Dlatego Kukiz uważa, że mówimy w Polsce o in vitro, żeby przypodobać się światu, a państwo nie zajmuje się naprawdę ważnymi sprawami. – Dla mnie jest skandalem jest, że państwo zajmuje się najpierw podobaniem się światu czy liberałom, a nie problemami, które od dawna nie są rozwiązane – dodał.

    Jego zdaniem przy kwestii pomocy dla osób niepełnosprawnych i ich opiekunów problemem jest też złe dysponowanie pieniędzmi przez urzędników. – Te środki idą na jakieś bezsensowne szkolenia i ulotki, z których nic się nie dzieje. Jest taki analogiczny przykład, że jeden z powiatowych urzędów pracy przez cztery lata wydał na szkolenia w zakresie tworzenia nowych miejsc pracy 45 mln zł, a tych miejsc pracy powstało zero. Pieniądze wydano na szkolenia, ulotki, akcje propagandowe. To niegospodarność, chaos w urzędach ze względu na kolosalną liczbę urzędników, których należałoby przesunąć tam, gdzie są potrzebni – uważa Kukiz.

    • Kukiz przekłada konwencję aż o kilka tygodni – na koniec miesiąca. Bo 1 sierpnia „nie wypada”
      Dodano: 18.07.2015 [12:04]
      Kukiz przekłada konwencję aż o kilka tygodni – na koniec miesiąca. Bo 1 sierpnia "nie wypada" – niezalezna.pl
      foto: Paweł Dudzicki/Gazeta Polska
      Niespodziewany ruch Pawła Kukiza. Muzyk przełożył konwencję swojego ruchu, która miała odbyć się za niecałe dwa tygodnie w Warszawie. Data zmieniła się aż o kilka tygodni – z 1 sierpnia na koniec miesiąca.

      1 sierpnia miała zostać ogłoszona nazwa ugrupowania Pawła Kukiza i niektóre szczegóły dotyczące kwestii personalnych i programowych.

      Ale Kukiz znów wszystkich zaskoczył. Dziś na Facebooku napisał, że organizacja konwencji w rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego byłaby niestosowna:

      Przełożymy tę Konwencję. Rzeczywiście, termin 01.08 w Warszawie to nie wypada. Przełożymy na datę bliższą wrześniowego referendum. Konwencja miała odbyć się na Ursynowie. Byłem przekonany, że podczas Powstania nie odegrał on (jako że był wówczas poza granicami Warszawy) żadnej roli. Ale wczoraj, tuż po moim wpisie, kolega przesłał mi link do ciekawej historii Ursynowa w czasie Powstania. Polecam.

      Dwadzieścia minut ukazał się kolejny wpis muzyka. Zwrócił się on do swoich sympatyków, by pomogli mu oni ustalić ostateczną datę konwencji:

      A tak a propos Konwencji – sobota czy niedziela, jak myślicie? 29.08 czy 30.08? Żeby juz po wakacjach było i blisko referendum.

      Niewykluczone, że w związku z nieco gorszymi sondażami Paweł Kukiz chce, by na konwencji było jak najwięcej ludzi – a to pod koniec miesiąca będzie znacznie bardziej realne.

      • akt. 18.07.2015, 05:48
        Jan Rokita: PiS przegra referendum
        – Wrześniowe referendum wpłynie na wynik październikowych wyborów parlamentarnych – ocenił w programie „Świat” w TVN24 Biznes i Świat Jan Rokita. B. poseł przewiduje, że PiS „przegra” referendum. – Ciekawa jest tylko skala, która będzie mierzona tym, ile osób pójdzie zagłosować – wyjaśnił. Od tego też – w opinii Rokity – będzie zależał wpływ tej „przegranej” na wynik wyborów do parlamentu.
        TVN24 Biznes i Świat

        Kopacz i Szydło prywatnie. Czego o nich nie wiecie – zdjęcia
        Córka krawcowej i mechanika
        Zobacz galerię (9)

        – Jest jedna wielka niewiadoma przed nami – zauważył, wskazując na wrześniowe referendum. W jego opinii czynnik ten jest „bardzo niedoceniany przez analityków i komentatorów”.

        Prezes PiS zdradził, kto będzie odpowiadał za wybory
        – (Paweł) Kukiz dostał niebywały prezent. Tuż przed wyborami pod referendum zostanie poddane jego główne, jeśli nie jedyne, hasło programowe, czyli jednomandatowe okręgi wyborcze (…) Żadna powstająca partia polityczna nie miała takiego prezentu na starcie – stwierdził.

        „Ktoś to referendum przegra”

        Zdaniem Rokity będzie to PiS, a przegrana ugrupowania Jarosława Kaczyńskiego jest „nieuchronna”.

        – Ciekawa jest tylko skala, która będzie mierzona tym, ile osób pójdzie do referendum – wyjaśnił.

        Rokita podkreślił, że wrześniowe głosowanie „pewnie będzie miało istotne znaczenie” dla wyniku wyborów parlamentarnych.

        – Znamy z socjologii polityki rzecz, która się sprawdza zawsze albo prawie zawsze: jedno głosowanie wpływa na wyniki kolejnego, jeśli to drugie odbywa się w ciągu kilku następnych tygodni. Tak jest zawsze. Krótko mówiąc: referendum wpłynie na wynik wyborów. Jak? To zależy od frekwencji – ocenił.

        Zobacz również: Kukiz: obywatele stoją przed historyczną szansą
        http://wiadomosci.wp.pl/kat,1329,title,Jan-Rokita-PiS-przegra-referendum,wid,17715210,wiadomosc.html?ticaid=1153e5

        • „Kraków dla Kukiza”. Akcja informacyjna o JOW-ach
          Dzisiaj, 18 lipca (18:31)

          Działacze Krakowskiego Komitetu Referendalnego ze Stowarzyszenia „Kraków dla Kukiza” zorganizowali w sobotę akcję informacyjną na temat Jednomandatowych Okręgów Wyborczych na Rynku Głównym w Krakowie. Hasło imprezy brzmiało „Kraków budzi się”.

          Paweł Kukiz to największy zwolennik JOW-ów na polskiej scenie politycznej /Jan Graczyński /East News

          Paweł Kukiz to największy zwolennik JOW-ów na polskiej scenie politycznej
          /Jan Graczyński /East News

          „Akcja „Kraków budzi się” ma na celu uświadomić obywateli o ich prawach, o możliwościach głosowania w trybie jednomandatowym, który postulujemy. Jest ze mną wielu ludzi, którzy wierzą w to, że np. legalizacja marihuany, dopalacze, mama Madzi czy in vitro to są tylko tematy zastępcze, a prawdziwe tematy, które należy poruszać, to filary naszej demokracji i filary naszego systemu” – powiedział dziennikarzom koordynator Krakowskiego Komitetu Referendalnego Michał Łenczyński ze Stowarzyszenia „Kraków dla Kukiza”.

          „Rozmawiamy o JOW-ach, wierzymy, że JOW-y są jednym z rozwiązań tego problemu i wierzymy, że jeżeli wspólnie uda nam się przeprowadzić kampanię referendalną na terenie okręgu i w ogóle na terenie Polski, to za jakiś czas obudzimy się w nieco lepszej rzeczywistości, na którą wszyscy mamy wpływ” – wyjaśnił Michał Łenczyński.
          Reklama

          Przekonująca siła

          Jak poinformował, Krakowski Komitet Referendalny funkcjonuje od maja br. i łączy 19 wolontariuszy, którzy działają na rzecz JOW-ów. „Jako stowarzyszenie „Kraków dla Kukiza” łączymy jeszcze 22 tego typu komitety z terenu okręgu nr 13. Łącznie na terenie województwa małopolskiego jest ok. 140 komitetów referendalnych. Licząc, że w każdym komitecie działa minimum 5 osób, a w naszym 19, to można estymować, że na terenie woj. małopolskiego działa ok. 700-750 wolontariuszy na rzecz JOW-ów. Jeżeli sobie to przemnożymy przez liczbę województw, to myślę, że dla państwa ta siła jest dość przekonująca” – mówił Łenczyński.

          Jak poinformował, sobotnia akcja informacyjna w sprawie JOW-ów jest już kolejną, organizowaną przez Krakowski Komitet Referendalny. Informacje na temat JOW-ów można także uzyskać w biurze komitetu przy Rynku Dębnickim. W planie są kolejne akcje informacyjne m.in. na placach targowych.

          Jak informowali 11 lipca przedstawiciele Ruchu Kukiza, w Polsce powstało 1,2 tys. społecznych komitetów referendalnych.

          6 września odbędzie się ogólnokrajowe referendum. Obywatele będą mieli możliwość wypowiedzenia się w trzech kwestiach: jednomandatowych okręgów wyborczych, sposobu finansowania partii i systemu podatkowego.

          Czytaj więcej na http://fakty.interia.pl/raporty/raport-referendum-ws-jow/aktualnosci/news-krakow-dla-kukiza-akcja-informacyjna-o-jow-ach,nId,1855237#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=firefox

          • 13 lipca 2015 9:02
            Kukiz dla „Do Rzeczy”: Trzymam kciuki za panią Szydło
            Do Rzeczy, Kukiz, PiS, Szydło, Orban, Węgry, KORWIN, Wipler, bezpieczeństwo, Armia Krajowa, wybory parlamentarne
            FACEBOOK.COM/PAWEŁ KUKIZ NA PREZYDENTA RP

            – Kiedy widzę totalny atak reżimowych mediów na plany pani poseł Beaty Szydło dotyczące opodatkowania banków, to trzymam kciuki za panią Szydło – mówi w rozmowie z tygodnikiem „Do Rzeczy” Paweł Kukiz.

            Były kandydat na prezydenta podkreśla, że mimo, iż część postulatów PiS uważa za „abstrakcyjne”, to wspólna płaszczyzna porozumienia i realizacji pewnych ważnych dla Polski spraw istnieje. Muzyk przyznał też, że ucieszył się, kiedy oglądając konwencję PiS zobaczył tam ekspertów, z którymi współpracował.

            Kukiz podkreślił, że podziela zapowiedzi PiS dotyczące bezpieczeństwa i wojskowości. – Od dawna mówię i napisałem nawet taki felieton w „Do Rzeczy”, że trzeba tworzyć obronę terytorialną. Mamy myśliwych, mamy związki strzeleckie. Kiedy więc widzę plan PiS utworzenia takiej armii zawodowej plus – nazwijmy to roboczo – pewnej „armii krajowej”, opartej na zasadzie samoobrony terytorialnej, mogę się tylko cieszyć – powiedział.
            Budapeszt w Warszawie?

            Muzyk oświadczył, że chciałby współpracować z tą siłą polityczną, która ma intencje podobne do pomysłów węgierskiego premiera Wiktora Orbana. – Ja chcę iść podobną drogą. Nie mówię, że Orban jest wzorcem do skopiowania w stu procentach, ale pewnym przykładem jest. I na pewno są siły polityczne, którym takie idee są bliskie – dodał.

            Pytano o to, kto mógłby być jego przyszłym koalicjantem Kukiz stwierdził, że „każdy kto chciałby zmienić konstytucję, ale nie Platforma Obywatelska”. – Ona w życiu konstytucji zmienić by nie chciała. A jeśli już, to zmieniałaby ją pod siebie – tłumaczył.
            Polityka jest jak „szambo”

            – Właściwie gdybym wiedział, że wszystko potoczy się dobrze, że będzie napisana nowa konstytucja, to już uznałbym swoje zadanie za wykonane. Mógłbym wrócić na scenę i już w tym szambie się nie taplać. To jest szambo! Ja nie mam żadnej przyjemności w roztrząsaniu tego – oświadczył Kukiz.

            Były kandydat na prezydenta powiedział, że fakt, iż w naszym kraju zaczęto dyskutować na temat ustroju, stanu państwa i porządku prawnego, uważa za swój osobisty sukces. – Wcześniej w Polsce publicznie o tym w ogóle nie mówiono – dodał.
            „Korwin i Wipler i tak w pewnym momencie cię zdradzą”

            Pytany o próbę porozumienia z partią Janusza Korwin-Mikkego Kukiz oświadczył, że jego Ruch stał się dla tego ugrupowania głównym wrogiem. – Mam świadków, że ustaliliśmy podczas naszej ostatniej rozmowy, zresztą mam ją za zgodą wszystkich nagraną, że bez względu na wynik tych rozmów żadne ich szczegóły nie wyjdą na zewnątrz. I takie słowo dali pan Korwin-Mikke i pan Wipler. A kiedy nie doszliśmy do porozumienia, pan Wipler z panem Korwin-Mikkem pobiegli do mediów i zaczęli w szczegółach opowiadać o naszym spotkaniu – powiedział Kukiz.

            Muzyk dodał, że takie postępowanie polityków KORWiN przekonało go, że nie warto z tą partią współpracować. – Dlaczego? Bo Korwin-Mikke oraz Wipler i tak w pewnym momencie cię zdradzą. A jeśli tak, to i Polskę – powiedział tygodnikowi „Do Rzeczy” Kukiz.
            http://telewizjarepublika.pl/kukiz-dla-quotdo-rzeczyquot-trzymam-kciuki-za-pania-szydlo,21510.html

          • Akcja zwolenników Kukiza w Krakowie. Informują mieszkańców informują ws. JOW-​ów
            „Kraków budzi się” – pod takim hasłem działacze Krakowskiego Komitetu Referendalnego ze Stowarzyszenia „Kraków dla Kukiza” zorganizowali akcję informacyjną na temat Jednomandatowych Okręgów Wyborczych na Rynku Głównym w Krakowie.
            Paweł Kukiz Paweł Kukiz (PAP / Maciej Kulczyński
            )
            – Akcja „Kraków budzi się” ma na celu uświadomić obywateli o ich prawach, o możliwościach głosowania w trybie jednomandatowym, który postulujemy. Jest ze mną wielu ludzi, którzy wierzą w to, że np. legalizacja marihuany, dopalacze, mama Madzi czy in vitro to są tylko tematy zastępcze, a prawdziwe tematy, które należy poruszać, to filary naszej demokracji i filary naszego systemu – powiedział dziennikarzom koordynator Krakowskiego Komitetu Referendalnego Michał Łenczyński ze Stowarzyszenia „Kraków dla Kukiza”.

            Politycy SLD podzieleni ws. wielkiej koalicji
            – Rozmawiamy o JOW-ach, wierzymy, że JOW-y są jednym z rozwiązań tego problemu i wierzymy, że jeżeli wspólnie uda nam się przeprowadzić kampanię referendalną na terenie okręgu i w ogóle na terenie Polski, to za jakiś czas obudzimy się w nieco lepszej rzeczywistości, na którą wszyscy mamy wpływ – wyjaśnił Michał Łenczyński.

            Jak poinformował, Krakowski Komitet Referendalny funkcjonuje od maja tego roku i łączy 19 wolontariuszy, którzy działają na rzecz JOW-ów. – Jako stowarzyszenie „Kraków dla Kukiza” łączymy jeszcze 22 tego typu komitety z terenu okręgu nr 13. Łącznie na terenie województwa małopolskiego jest ok. 140 komitetów referendalnych. Licząc, że w każdym komitecie działa minimum 5 osób, a w naszym 19, to można estymować, że na terenie woj. małopolskiego działa ok. 700-750 wolontariuszy na rzecz JOW-ów. Jeżeli sobie to przemnożymy przez liczbę województw, to myślę, że dla państwa ta siła jest dość przekonująca – mówił Łenczyński.

            Jak poinformował, sobotnia akcja informacyjna w sprawie JOW-ów jest już kolejną, organizowaną przez Krakowski Komitet Referendalny. Informacje na temat JOW-ów można także uzyskać w biurze komitetu przy Rynku Dębnickim. W planie są kolejne akcje informacyjne m.in. na placach targowych.

            Jak informowali 11 lipca przedstawiciele Ruchu Kukiza, w Polsce powstało 1,2 tys. społecznych komitetów referendalnych.

            6 września odbędzie się ogólnokrajowe referendum. Obywatele będą mieli możliwość wypowiedzenia się w trzech kwestiach: jednomandatowych okręgów wyborczych, sposobu finansowania partii i systemu podatkowego.

          • JOW-y muszą wymusić odpowiedzialność ! Konferencja JOW w Płocku

            Strona głównaPolitykaJOW-y muszą wymusić odpowiedzialność ! Konferencja JOW w Płocku

            Poprzedni Kolejny

            JOW-y muszą wymusić odpowiedzialność ! Konferencja JOW w Płocku

            W dniu 15 lipca w Płocku odbyła się konferencja „TAK dla JOW”zorganizowana przez WoJOWników Pawła Kukiza. W pierwszej części prelekcję o tematyce Jednomandatowych Okręgów Wyborczych przeprowadziła Agnieszka Białek oraz prof. Piotr Bajda. Omówione zostały cechy obecnie funkcjonującej ordynacji proporcjonalnej, historia wyborów od 1989 roku oraz 4 najważniejsze reguły JOW.

            płock 1Płock 2

            W drugiej części jak stało się już zwyczajem miała miejsce dyskusja z zadawaniem pytań i odpowiadaniem na nie. W spotkaniu wzięło udział ok. 40 osób, obecne były również lokalne media.

            płock grup 1 płock grup 2 płock grup 3

            Cieszy udział zainteresowanych i sympatyków, gdyż już to daje nadzieję, na rodzące się społeczeństwo obywatelskie. Uczestnictwo w spotkaniach to znak, że obywatele chcę, potrzebują zmian a JOW-y dają nam wszystkim fundament pod budowę zdrowej polskiej demokracji.

            Szczegółową relację znajdziecie Państwo pod:

            JOW-y mają wymusić odpowiedzialność

            foto: Portale Gostynin
            http://pressmania.pl/?p=16796

  61. Witam Panie Czesławie, można coś w trącić – zna Pan moje poglądy co do PiS’u ale jak mawiano już tu wróg, mojego wroga jest moim przyjacielem, rzekną jest moim sojusznikiem. Trzeba wysłać PO tam gdzie ich miejsce… czyli daleko poza układ Słoneczny, a najlepiej w stronę Sygitariusa A, Pełna zgoda, ale znów nie rozumiem kim jest ten człowiek, który chce obsadzić Sedziego Trybunału Konstytucyjnego – panią (prof.) Pawłowską – ona nie pozwoli nam na unormowanie praw Rodzin i jej osobistej Wolności, gdyż zagrażają Kościołowi. Nie wspominał o tym, że znów Nam nie pozwolą tworzyć Polserca Narodu. Kim jest ten imputowany mały człowieczek, który nawet nie jest chrześcijaninem tylko katotalibem.
    Zna Pan moje poglądy na temat żydów, one nie biorą się z relacji bliskości dwóch różnych genów, ich tarć i współżycia w społeczeństwie, ale z tego, że zawsze starają się udowodnić słuszność swych racji nad tubylcami. Nie dla takiej retoryki. Owszem i w Polsce byli i są zdrajcy narodu, ale to co pisałem, Polakiem nie jest się z wychowania ale z Serca, jeżeli dwa narody: jeden Polski przynależny do tych ziem, a drugi napływowy, który potrzebował Talmudu aby utrzymać jedność narodową (po czym przekształca to w indoktrynacje religijną na każdym poziomie nie na swoich ziemiach) nie ma na to zgody. Nie dojdziemy, Panie Czesławie do źródeł rzeki, której zasilana jest tylko z tych opadów wiedzy, jakie My tutaj ludzie polskiego serca się wypowiadamy. Nie ma zgody na dalsze fałszowania naszej kultury, dziedzictwa, spuścizny, tradycji i historii i wpajanie nam, że tak jest dobrze. Panie Czesławie, Panowie, Polska ma spolaryzowanych wrogów – oni wiecznie żyją. Wyrasta kolejny. Piękny sposób Pan opisuje historię o Adżachach, wyższość Słowianskiej Rasy która jest w stanie zapanować nad tymi bytami – ja widzę analogie do tych wszystkich religii – My Wiarę mamy w sercach, a oni potrzebują baranka, kozła albo bydło ofiarne, na które to mięso znajdą się zawsze amatorzy, a oni z nich utworzą religię.
    Taktyka, do pana Pawła, powściągliwość, skromność ale charyzma, – Paweł nie daj się wciągać w poczucie emocjonalnej przynależności do jakieś partii – bądź sobie Wierny, mów że jakiś pomysł jest dobry ale wymaga przedyskutowania w szerszym gronie kulturowym, społecznym. Podkreślaj, cały czas związek z Polską i jej tradycjami, kulturą i korzeniami. Nie bądź poprawny politycznie, widzę, znam się na emocjach, mi lepiej przekonać Twojego oponenta niż człowieka, który w nic nie wierzy, więc wzbudzaj emocje, wszak Polacy to bardzo empatyczny Naród, daje się ponieść (może to jest i wada, ale ja widzę zalety), walczymy Paweł o Polskę, o Polską Rodzinę, o Polskie Kobiety. o Wolność i Równość
    Przyjmijmy słowa które przyświecały Polskiej Husarii, nie kalkulujmy dla zysku, nie działajmy dla chwały, Walczmy o Polskę Prawdziwą, ponad podziałami, ponad religiami, ponad granicami, bądźmy Wielcy nie tylko z mądrości ale i z serca.

    Pozdrawiam

    • Zgadza się! Walczymy o absolutną, pełną Wolność i Równość, ale polityczną. Bo gdzie indziej, nigdy pełnej wolności i równości nie będzie i być nie może. A wolność i równość polityczna – to demokracja. I niech Paweł zacznie ją szanować i do niej zmierzać ze sprawdzonymi demokratami a będą mu ludzie ufać, nie odchodzić.

      • Panie Rafale, widze i czytam co się dzieje, działam i ciężko bo i wielu się odwraca ode mnie, ale i wielu się przyłącza – nie można hołdować żadnemu bóstwu nawet demokracji – ale im pierwiastkom Wolności, Sile, jasności umysłu – jak najbardziej, gdyz one są źródłem czystości – wie Pan dlaczego starożytni nazywali gwiazdy oczami Stwórcy? Równość – jest kwestią królestwa Welesów, chyba się zgodzicie ze mną.
        Panie Czesławie co Pan sądzi o Panu Igorze Górczyńskim, Wolin – duża wiedza, czy raczej komercyjna, jak Pan na to patrzy z serca?

  62. Do LAXIM
    Ta walka ostateczna o uwolnienie umysłów Polaków od uległości i podległości „cywilizacji śmierci” głoszonej przez kościół katolicki z Korporacji Watykańskiej i od innych talmudycznych skrzywień jahwizmu, które głoszą też inne pustynne religie czyniące ze zwykłych ludzi Niewolników, a z pasożytów (Yetisynów) Władców tychże Niewolników, ta ostateczna wojna Światopoglądu Wolności i Światopoglądu Podległości nadchodzi nieuchronnie. Będzie mieć miejsce ten wielki bój, z Mordercami Chrystusa z Watykanu i Jerozolimy i Mekki, lecz wcześniej musimy uratować nasz dom – Polskę – przed przygotowanym już kolejnym ROZBIOREM.

    • Farsa i bagno. A barany idą na rzeź. Kiełbasa wyborcza partiokracji

      http://pressmania.pl/?p=16877

      „W sondażu Ariadna sprawdzano ocenę trzech obietnic wyborczych premier Ewy Kopacz i trzech Beaty Szydło. Badano nie tylko ich atrakcyjność (…)”

      Badano ich ATRAKCYJNOŚĆ (!) ….

      Powiedzcie, czy myśmy już rzeczywiście tak dali się ogłupić, tak stłamsić, tak zdurnieliśmy, że po raz kolejny w ciągu ćwierćwiecza jak barany trawę my idziemy żreć obietnice???

      Jeśli te sondaże są zbliżone do prawdy to znaczy, że połowie Polakom wystarczy obiecać, że „będzie dobrze” i starczy. ZERO wskazywania drogi JAK zamierza przyszła władza to zrobić. Nic. Żadnej strategii, planu „step by step”… Hasła typu „przywrócimy poprzedni wiek emerytalny” czy „500 złotych na dziecko” to ohydne kłamstwo, lep na wyborcę, ściema.

      Albo „wsparcie pracodawców przy zatrudnianiu młodych”…. JAK chcecie wspierac tych pracodawców? Tak jak przez ostatnie 8 lat? ILE PODATKÓW narzucicie dodatkowo na Obywateli aby opłacić to „wsparcie”??? Ile z tych podatków zajumacie w postaci durnych kursów, debat czy szkoleń przy pustych salach za których prowadzenie WASI będą brali potężną kasę?

      Pisałem już kiedyś o realizacji programu „tworzymy nowe miejsca pracy”. Jeden z Powiatowych Urzędów Pracy wydał na ten cel w ciągu 4 lat CZTERDZIEŚCI PIĘĆ milionów złotych ze środków unijnych. Wiecie ile nowych miejsc pracy powstało? ZERO. Wiecie na co poszły pieniądze? Na opłacenie „swojaków” prowadzących wykłady w pustych salach, laptopy, komórki, broszury, ulotki (drukowane oczywiście w „zaprzyjaźnionej” drukarni).

      Farsa i bagno. A barany idą na rzeź. To było moje słowo na niedzielę, Baranki Boże.
      Paweł Kukiz

      • Co raz wiecej odważnych wpisów na forach, stopień nie zadowolenia jest ogromny, Polskie Społeczeństwo, się budzi – próbujemy, rozbić lojalność w onecie, trochę potrwa ale sądzę, że prawdziwi polscy dziennikarze, zrozumią, że za te yudaszowe fenigi nie warto bruździć w swoje gniazdo.
        Jest nieźle, punkty zapalane na tyłach wroga zadane, tematy rzucone w przestrzeń wirtualną, zaczynają krążyć jak centra protoplanet, czyszcząc przestrzeń z G….. niemieckiego, obnażają cały układ gminy, i celują w bolszewickie naleciałości genetyczne.
        Tak, wierze i czuje, że Polska jest ze Stwórcą, a Stwórca jest ze swym Stworzeniem.

        • Najnowsze wiadomości

          Ukraina: Prawy Sektor chce referendum ws. wotum nieufności dla władz

          Nie żyje Katarzyna Bienias, feministka, działaczka Partii Zieloni
          Wczoraj, 21 lipca (12:44)

          Kobietą, która zginęła w czasie niedzielnej (19 lipca) burzy w pobliżu Sławy w Lubuskiem była feministka Katarzyna Bienias.

          Katarzyna Bienias /Partia Zieloni /

          Katarzyna Bienias
          /Partia Zieloni /

          O śmierci działaczki poinformowała Partia Zieloni. Bienias kierowała zielonogórskim kołem ugrupowania od sierpnia 2014 r. Była feministką, działaczką LGBT, inicjatorką zielonogórskiego oddziału Kampanii Przeciw Homofobii. Wcześniej działała w Twoim Ruchu. Studiowała pielęgniarstwo, tańczyła. Chciała równego, tolerancyjnego i sprawiedliwego świata – czytamy na stronie Zielonych.

          „Kochana Kasiu. Byłaś i pozostaniesz we mnie jednym z najwspanialszych ludzi. Otrzymałam straszną wiadomość – Katarzyna Bienias, działaczka społeczna, feministka bardzo mądry i dobry człowiek, nie żyje. Baaaardzo mi smutno Kasiu Trudno tu będzie nam żyć bez Ciebie. :-(((” – napisała Anna Grodzka na Facebooku (pisownia oryginalna).
          Reklama
          BRUBECK – Pasja nie zna ograniczeń.

          Katarzyna Bienias zginęła w trakcie potężnej nawałnicy, która przetoczyła się w niedzielę przez całą Polskę. Przewrócone przez wichurę drzewo spadło na samochód, którego Bienias była pasażerką. Jej dwie towarzyszki miały więcej szczęścia.

          Katarzyna Bienias miała 29 lat.

          Czytaj więcej na http://fakty.interia.pl/polska/news-nie-zyje-katarzyna-bienias-feministka-dzialaczka-partii-ziel,nId,1856252#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=firefox

  63. https://www.youtube.com/watch?v=DJ8fWsdPc9E
    Panie Czesławie a propo Dobra – które dla Szanownego Pana Wojciecha (z racji, że Polak z wychowania, lecz nie z serca) wywodzi się z Rytu katolicko-rzymskiego ( będącymi zaprzeczeniem albo inaczej innym dobrem – powtarzam, jeszcze raz Paweł powinien trzymać się od nich żeby jajko nie naciągłą „ich drugim obliczem dobra”, proszę przesłuchać Celebryte ( tak po owocach ich poznacie, jakieś wybiórcze te owoce, bo jakieś nie nasze gruszki, i jabłka a granaty i winogrona, z których soki spijać nie ma Polska lecz Ci co słuszną religie posiadają – zapominając, że znając poglądy szanownego adwersaża ,źródła dobra są uzależnione od tego – w którym momencie swe usta w cebrzyku zamoczył.
    https://www.youtube.com/watch?v=59XN7HDkFus
    Powtarzam Pan Wojciech Narodowcem jest bo bolszewików nie trawi, lecz sam swoją postawą powinien dawać przykład aby innych uczuć religijnych nie obrażać, a nasze Racje do Wolności przyjąć z racji kultury, tradycji i historii. Przyznaje, że siłę miał i dowód oddał, lecz kwestia czy aby osoba, która nie płaci podatkow w Polsce, więc sama postuluje swoim zachowaniem owe prawo do Wolności, powinien się w tych sprawach wypowiadać. Taka dziwna trochę moralność i etyka – z wychowania, tak z rytu (z wykucia w kamieniu dekalogu) a powinien w serca, i przyjąć to co Stwórca chciał od niego osobiscie a nie to co KR mu nakazuje. Jeżęli chodzi o prawo wyboru.
    Wszak i odpowiem na inną jego zasłyszaną anegdotę – Jeśli wielkość człowieka zależałaby od jego mądrości i inteligencji, zapewne już dawno przechadzali by się po niebiosach, lecz jak to mawia się: nie mózg jest wyznacznikiem mądrości i rozumu, lecz jego serce,

    • Farsa i bagno. A barany idą na rzeź. Kiełbasa wyborcza partiokracji

      http://pressmania.pl/?p=16877

      „W sondażu Ariadna sprawdzano ocenę trzech obietnic wyborczych premier Ewy Kopacz i trzech Beaty Szydło. Badano nie tylko ich atrakcyjność (…)”

      Badano ich ATRAKCYJNOŚĆ (!) ….

      Powiedzcie, czy myśmy już rzeczywiście tak dali się ogłupić, tak stłamsić, tak zdurnieliśmy, że po raz kolejny w ciągu ćwierćwiecza jak barany trawę my idziemy żreć obietnice???

      Jeśli te sondaże są zbliżone do prawdy to znaczy, że połowie Polakom wystarczy obiecać, że „będzie dobrze” i starczy. ZERO wskazywania drogi JAK zamierza przyszła władza to zrobić. Nic. Żadnej strategii, planu „step by step”… Hasła typu „przywrócimy poprzedni wiek emerytalny” czy „500 złotych na dziecko” to ohydne kłamstwo, lep na wyborcę, ściema.

      Albo „wsparcie pracodawców przy zatrudnianiu młodych”…. JAK chcecie wspierac tych pracodawców? Tak jak przez ostatnie 8 lat? ILE PODATKÓW narzucicie dodatkowo na Obywateli aby opłacić to „wsparcie”??? Ile z tych podatków zajumacie w postaci durnych kursów, debat czy szkoleń przy pustych salach za których prowadzenie WASI będą brali potężną kasę?

      Pisałem już kiedyś o realizacji programu „tworzymy nowe miejsca pracy”. Jeden z Powiatowych Urzędów Pracy wydał na ten cel w ciągu 4 lat CZTERDZIEŚCI PIĘĆ milionów złotych ze środków unijnych. Wiecie ile nowych miejsc pracy powstało? ZERO. Wiecie na co poszły pieniądze? Na opłacenie „swojaków” prowadzących wykłady w pustych salach, laptopy, komórki, broszury, ulotki (drukowane oczywiście w „zaprzyjaźnionej” drukarni).

      Farsa i bagno. A barany idą na rzeź. To było moje słowo na niedzielę, Baranki Boże.
      Paweł Kukiz

  64. Aby wybory były prawdziwie demokratyczne, muszą być spełnione, następujące, krótkie i w gruncie rzeczy proste, podstawowe warunki :
    1) rejestracja kandydatów / brak barier finansowych oraz organizacyjnych ponad możliwości przeciętnego obywatela, dla zarejestrowania kandydata, (czyli niski limit kaucji kwotowej, niski limit głosów poparcia nie zmuszający do tworzenia partii politycznej),
    2) kampania wyborcza / brak barier finansowych i organizacyjnych ponad możliwości przeciętnego obywatela, dla prezentacji programu i poglądów kandydatów (czyli zakaz płatnych reklam wyborczych które pochodzą zwykle z układów partii z biznesem, nie finansowanie partii z budżetu co daje im przewagi finansowe, jednakowy czasowo dostęp do mediów i placówek publicznych),
    3) wybory / pełna jawność i przejrzystość wyborów i procedury wyborcze gwarantujące ich uczciwość ( karty wyborcze z miejscem na odręczne wpisanie nazwiska kandydata – ręcznej kaligrafii nie da się sfałszować, miejsce na wpisanie kandydata spoza listy, skreślenie wszystkich kandydatów też jest liczone jako głos sprzeciwu, możliwość podpisania złożonego głosu – karty, nie stosowanie losowanych numerów list – a zamiast nich jedynie nazw komitetów wyborczych)
    4) kontrola wyborów / kamery w każdym lokalu wyborczym, numerowanie kart do głosowania, przechowywanie oddanych głosów przez kilkanaście lat,
    5) inicjatywa wyborcza / obligatoryjne referendum na wniosek obywatelski – w tym w celu odwołania posła, brak obowiązku kworum dla referendum (jest ważne bez względu na liczbę biorących udział),
    6) ograniczenia przedstawicielskie / prawo do odwołania posła z wyroku sądu za udowodnione złamanie obietnic wyborczych lub w drodze referendum, kadencyjność (za wyjątkiem uzyskania np. 50% poparcia z głosów uprawnionych w okręgu), zamieszkiwanie w okręgu co najmniej 7 lat przed kandydowaniem w okręgu,
    7) Naród jest suwerenem prawa i Trybunał Konstytucyjny (ciało upolitycznione, wybierane przez władze polityczne kraju, partyjne) nie może decydować o zgodności prawa z Konstytucją, gdyż Naród stanowi o prawie zasadniczym i zmienia jego wykładnię oraz przepisy (dlatego, w Szwajcarii nie ma TK).

    Proszę pomyśleć. Co z tego mamy w „naszej”, „polskiej”, „demokracji” ??? Nic!

    Mamy tylko jakieś tam wybory, aby odbywały się igrzyska pozorujące demokrację. A rzecz leży zawsze w szczegółach, w jakości!

  65. Kukiz porównał Kopacz do Kiszczaka. Koalicja? „Z każdym, tylko nie z PO”
    Dodano: 14.07.2015 [08:25]
    ​Kukiz porównał Kopacz do Kiszczaka. Koalicja? „Z każdym, tylko nie z PO” – niezalezna.pl
    foto: Pawel Dudzicki/Gazeta Polska
    Paweł Kukiz w wywiadzie dla „Do Rzeczy” przyznał, że koalicję może tworzyć „z każdym, tylko nie z Platformą Obywatelską”. Tłumaczy, że partia Ewy Kopacz nigdy nie chciała zmienić konstytucji, a jeśli już miałaby to zrobić, „pod siebie”. Kukiz zaznaczył, że nie chce w Polsce euro i z premier nie zamierza o tym rozmawiać, bo „równie dobrze mógłby debatować z Kiszczakiem” – cytuje fronda.pl. Nie zabrakło za to ciepłych słów w kierunku Beaty Szydło.

    Paweł Kukiz w najnowszym „Do Rzeczy” powiedział, że cieszył się oglądając konwencję Prawa i Sprawiedliwości. Zaznaczył, że trzyma kciuki za Beatę Szydło.

    Bardzo cieszyłem się, oglądając konwencję programową PiS. Mimo że część postulatów tej partii uważam za abstrakcyjne. Na przykład sprawę mieszkań czynszowych. Ucieszyło mnie, gdy zobaczyłem w gronie ekspertów te same osoby, z którymi rozmawiałem znacznie wcześniej. Jest płaszczyzna porozumienia. (…) Kiedy widzę totalny atak reżimowych mediów, medialnego mainstreamu na plany pani poseł Beaty Szydło dotyczące opodatkowania banków, trzymam kciuki za panią Szydło

    – powiedział muzyk. Co do ewentualnej koalicji mówił wprost.

    Z każdym, kto będzie chciał zmienić konstytucję, ale na pewno nie z Platformą Obywatelską jako całością, bo ona w życiu konstytucji zmienić by nie chciała. A jeśli już, to zmieniłaby ją pod siebie

    – stwierdził Kukiz. Zapowiedział, że nie chce waluty euro w Polsce, oraz że nie zamierza rozmawiać o tym z Ewą Kopacz, bo „równie dobrze mógłby debatować z Kiszczakiem”.

    Paweł Kukiz mówił o tym, że należy powrócić do koncepcji Lecha Kaczyńskiego – jeśli chodzi o politykę wschodnią.

    Widzę (…) bezwarunkową konieczność odbudowy tego, co zaczął tworzyć prezydent Lech Kaczyński, czyli stworzenia wokół Polski silnego partnerstwa krajów bałtyckich: Litwy, Łotwy, Estonii i Ukrainy

    – mówił w wywiadzie dla „Do Rzeczy” cytowanym przez fronda.pl. Przyznał, że dla niego pomysł 500 zł dla dziecka brzmi jak science fiction. Kukiz powiedział jak widzi swoich przyszłych parlamentarzystów.

    Chcę wprowadzić grupę parlamentarzystów, których chcę wyselekcjonować z zespołem ludzi, z którym pracuję, w taki sposób, by naszych posłów cechowały transparentność i etyka. To jest podstawowy problem na dzisiaj, a nie przyszłe koalicje

    – stwierdził Paweł Kukiz.

  66. Akcja zwolenników Kukiza w Krakowie. Informują mieszkańców informują ws. JOW-​ów
    „Kraków budzi się” – pod takim hasłem działacze Krakowskiego Komitetu Referendalnego ze Stowarzyszenia „Kraków dla Kukiza” zorganizowali akcję informacyjną na temat Jednomandatowych Okręgów Wyborczych na Rynku Głównym w Krakowie.
    Paweł Kukiz Paweł Kukiz (PAP / Maciej Kulczyński
    )
    – Akcja „Kraków budzi się” ma na celu uświadomić obywateli o ich prawach, o możliwościach głosowania w trybie jednomandatowym, który postulujemy. Jest ze mną wielu ludzi, którzy wierzą w to, że np. legalizacja marihuany, dopalacze, mama Madzi czy in vitro to są tylko tematy zastępcze, a prawdziwe tematy, które należy poruszać, to filary naszej demokracji i filary naszego systemu – powiedział dziennikarzom koordynator Krakowskiego Komitetu Referendalnego Michał Łenczyński ze Stowarzyszenia „Kraków dla Kukiza”.

    Politycy SLD podzieleni ws. wielkiej koalicji
    – Rozmawiamy o JOW-ach, wierzymy, że JOW-y są jednym z rozwiązań tego problemu i wierzymy, że jeżeli wspólnie uda nam się przeprowadzić kampanię referendalną na terenie okręgu i w ogóle na terenie Polski, to za jakiś czas obudzimy się w nieco lepszej rzeczywistości, na którą wszyscy mamy wpływ – wyjaśnił Michał Łenczyński.

    Jak poinformował, Krakowski Komitet Referendalny funkcjonuje od maja tego roku i łączy 19 wolontariuszy, którzy działają na rzecz JOW-ów. – Jako stowarzyszenie „Kraków dla Kukiza” łączymy jeszcze 22 tego typu komitety z terenu okręgu nr 13. Łącznie na terenie województwa małopolskiego jest ok. 140 komitetów referendalnych. Licząc, że w każdym komitecie działa minimum 5 osób, a w naszym 19, to można estymować, że na terenie woj. małopolskiego działa ok. 700-750 wolontariuszy na rzecz JOW-ów. Jeżeli sobie to przemnożymy przez liczbę województw, to myślę, że dla państwa ta siła jest dość przekonująca – mówił Łenczyński.

    Jak poinformował, sobotnia akcja informacyjna w sprawie JOW-ów jest już kolejną, organizowaną przez Krakowski Komitet Referendalny. Informacje na temat JOW-ów można także uzyskać w biurze komitetu przy Rynku Dębnickim. W planie są kolejne akcje informacyjne m.in. na placach targowych.

    Jak informowali 11 lipca przedstawiciele Ruchu Kukiza, w Polsce powstało 1,2 tys. społecznych komitetów referendalnych.

    6 września odbędzie się ogólnokrajowe referendum. Obywatele będą mieli możliwość wypowiedzenia się w trzech kwestiach: jednomandatowych okręgów wyborczych, sposobu finansowania partii i systemu podatkowego.

  67. Kukiz dla „Do Rzeczy”: Trzymam kciuki za panią Szydło
    Do Rzeczy, Kukiz, PiS, Szydło, Orban, Węgry, KORWIN, Wipler, bezpieczeństwo, Armia Krajowa, wybory parlamentarne
    FACEBOOK.COM/PAWEŁ KUKIZ NA PREZYDENTA RP

    – Kiedy widzę totalny atak reżimowych mediów na plany pani poseł Beaty Szydło dotyczące opodatkowania banków, to trzymam kciuki za panią Szydło – mówi w rozmowie z tygodnikiem „Do Rzeczy” Paweł Kukiz.

    Były kandydat na prezydenta podkreśla, że mimo, iż część postulatów PiS uważa za „abstrakcyjne”, to wspólna płaszczyzna porozumienia i realizacji pewnych ważnych dla Polski spraw istnieje. Muzyk przyznał też, że ucieszył się, kiedy oglądając konwencję PiS zobaczył tam ekspertów, z którymi współpracował.

    Kukiz podkreślił, że podziela zapowiedzi PiS dotyczące bezpieczeństwa i wojskowości. – Od dawna mówię i napisałem nawet taki felieton w „Do Rzeczy”, że trzeba tworzyć obronę terytorialną. Mamy myśliwych, mamy związki strzeleckie. Kiedy więc widzę plan PiS utworzenia takiej armii zawodowej plus – nazwijmy to roboczo – pewnej „armii krajowej”, opartej na zasadzie samoobrony terytorialnej, mogę się tylko cieszyć – powiedział.
    Budapeszt w Warszawie?

    Muzyk oświadczył, że chciałby współpracować z tą siłą polityczną, która ma intencje podobne do pomysłów węgierskiego premiera Wiktora Orbana. – Ja chcę iść podobną drogą. Nie mówię, że Orban jest wzorcem do skopiowania w stu procentach, ale pewnym przykładem jest. I na pewno są siły polityczne, którym takie idee są bliskie – dodał.

    Pytano o to, kto mógłby być jego przyszłym koalicjantem Kukiz stwierdził, że „każdy kto chciałby zmienić konstytucję, ale nie Platforma Obywatelska”. – Ona w życiu konstytucji zmienić by nie chciała. A jeśli już, to zmieniałaby ją pod siebie – tłumaczył.
    Polityka jest jak „szambo”

    – Właściwie gdybym wiedział, że wszystko potoczy się dobrze, że będzie napisana nowa konstytucja, to już uznałbym swoje zadanie za wykonane. Mógłbym wrócić na scenę i już w tym szambie się nie taplać. To jest szambo! Ja nie mam żadnej przyjemności w roztrząsaniu tego – oświadczył Kukiz.

    Były kandydat na prezydenta powiedział, że fakt, iż w naszym kraju zaczęto dyskutować na temat ustroju, stanu państwa i porządku prawnego, uważa za swój osobisty sukces. – Wcześniej w Polsce publicznie o tym w ogóle nie mówiono – dodał.
    „Korwin i Wipler i tak w pewnym momencie cię zdradzą”

    Pytany o próbę porozumienia z partią Janusza Korwin-Mikkego Kukiz oświadczył, że jego Ruch stał się dla tego ugrupowania głównym wrogiem. – Mam świadków, że ustaliliśmy podczas naszej ostatniej rozmowy, zresztą mam ją za zgodą wszystkich nagraną, że bez względu na wynik tych rozmów żadne ich szczegóły nie wyjdą na zewnątrz. I takie słowo dali pan Korwin-Mikke i pan Wipler. A kiedy nie doszliśmy do porozumienia, pan Wipler z panem Korwin-Mikkem pobiegli do mediów i zaczęli w szczegółach opowiadać o naszym spotkaniu – powiedział Kukiz.

    Muzyk dodał, że takie postępowanie polityków KORWiN przekonało go, że nie warto z tą partią współpracować. – Dlaczego? Bo Korwin-Mikke oraz Wipler i tak w pewnym momencie cię zdradzą. A jeśli tak, to i Polskę – powiedział tygodnikowi „Do Rzeczy” Kukiz.
    http://telewizjarepublika.pl/kukiz-dla-quotdo-rzeczyquot-trzymam-kciuki-za-pania-szydlo,21510.html

  68. JOW-y muszą wymusić odpowiedzialność ! Konferencja JOW w Płocku

    Strona głównaPolitykaJOW-y muszą wymusić odpowiedzialność ! Konferencja JOW w Płocku

    Poprzedni Kolejny

    JOW-y muszą wymusić odpowiedzialność ! Konferencja JOW w Płocku

    W dniu 15 lipca w Płocku odbyła się konferencja „TAK dla JOW”zorganizowana przez WoJOWników Pawła Kukiza. W pierwszej części prelekcję o tematyce Jednomandatowych Okręgów Wyborczych przeprowadziła Agnieszka Białek oraz prof. Piotr Bajda. Omówione zostały cechy obecnie funkcjonującej ordynacji proporcjonalnej, historia wyborów od 1989 roku oraz 4 najważniejsze reguły JOW.

    płock 1Płock 2

    W drugiej części jak stało się już zwyczajem miała miejsce dyskusja z zadawaniem pytań i odpowiadaniem na nie. W spotkaniu wzięło udział ok. 40 osób, obecne były również lokalne media.

    płock grup 1 płock grup 2 płock grup 3

    Cieszy udział zainteresowanych i sympatyków, gdyż już to daje nadzieję, na rodzące się społeczeństwo obywatelskie. Uczestnictwo w spotkaniach to znak, że obywatele chcę, potrzebują zmian a JOW-y dają nam wszystkim fundament pod budowę zdrowej polskiej demokracji.

    Szczegółową relację znajdziecie Państwo pod:

    JOW-y mają wymusić odpowiedzialność

    foto: Portale Gostynin
    http://pressmania.pl/?p=16796

  69. Paweł Kukiz
    16 lipca o 17:34 ·

    Komunikat do WoJOWników

    Przedstawiam Wam historię moich „konotacji” z Panem Raczyńskim i podległymi mu Bezpartyjnymi Samorządowcami.

    We wrześniu 2014 roku przyjechała do mnie do domu wydelegowana grupa Bezpartyjnych Samorządowców z Dolnego Śląska. Zakomunikowali, że od Bezpartyjnych odszedł Rafał Dutkiewicz a wraz z nim większość Bezpartyjnych Samorządowców z Dolnego Śląska i że zamierza on (Dutkiewicz)startować z list PO na urząd Prezydenta Wrocławia.
    I że w związku z tym mają prośbę, abym ja kandydował z ich ramienia (Bezpartyjnych Samorządowców, którzy nie poszli z Dutkiewiczem) na ten urząd.
    Zaśmiałem się. Powiedziałem, że to funkcja stricte gospodarcza a ja jestem człowiekiem od idei, WoJOWnikiem który walczy o nową Konstytucję a nie urząd, którego w życiu bym nie udźwignął. Starali się mnie przekonać, że dam radę a kiedy kategorycznie odmówiłem zaproponowali „jedynkę” na liście.
    Na jedynkę również nie wyraziłem zgody.
    Mając w pamięci sztandrowe hasło Bezpartyjnych Samorządowców-„Stop Partiom”- zaproponowałem im, że mogę kandydować z ostatniego miejsca na liście ponieważ hasło to doskonale konotuje się z JOW-ami. I że w ten sposób mogę pomóc im w nagłośnieniu ich list w wyborach samorządowych 2014.

    Cały koszt „mojej” kampanii pokryli Bezpartyjni Samorządowcy. Wątpię, czy przekroczył 20 tys. złotych. Były billboardy i plakaty z moją twarzą i napisem „Stop Partiom”. I tyle promocji z ich strony. Promocji, która w znacznie większy sposób przysłużyła się im a nie mnie. Ja – po pierwsze – WSZYSTKIE pieniądze otrzymane z tytułu pełnienia funkcji Radnego przekazuję na rzecz promowania zmiany ordynacji wyborczej na JOW, więc nie zabieram ich do swojej „kabzy” podatnikom. A po drugie dzięki ilości głosów, które dostałem od wrocławian w wyborach samorządowych (największa ilość wśród kandydatów Bezpartyjnych, więcej niż drugi w kolejności Raczyński) Bezpartyjni mogli wprowadzić większą ilość „swoich” do samorządu.

    ***

    Raczyńskiego widziałem w życiu 4-5 razy. Kiedy więc media tuż po wyborach prezydenckich okrzyknęły go „strategicznym partnerem”, „mentorem politycznym” Kukiza stanowczo poprosiłem Bezpartyjnych by sprostowali te komunikaty i ogłosili, że pan Raczyński NIE JEST moim szczególnym partnerem a tym bardziej „strategicznym”. Nie zrobili tego.
    Mało – po wyborach prezydenckich nie udzielałem się szczególnie w mediach. Skupiłem sie na budowaniu zespołów eksperckich, tworzeniu podwalin dla Ruchu. Poprosiłem wszystkie podmioty, z którymi współpracuję aby również nie kontaktowały się z mediami, chyba że mnie wcześniej o tym uprzedzą. Mimo to Patryk Hałaczkiewicz zorganizował (chyba 08 czerwca) w Warszawie(bez mojej i innych podmiotów wiedzy) debatę o temacie „Dokąd zmierza trzecia siła „, którą w obecności tuzów dziennikarstwa poprowadził wraz z …. Raczyńskim. Raczyński absolutnie bez żadnego ze mną porozumienia zaczął przedstawiać „program” Ruchu. Z mediów więc dowiedziałem się, o co walczę
    Emotikon smile
    .
    Co tu ukrywać – wściekłem się. Już wówczas mało co nie odciąłem się od tego środowiska. Hałaczkiewiczowi i Bezpartyjnym zakomunikowałem,że jeżeli jeszcze raz dojdzie do podobnej sytuacji – definitywnie (ja i inne podmioty) zrywamy z nimi współpracę. Czułem bowiem już wtedy, że coś kombinują. Że chcą przejąć Ruch aby listy wyborcze zagospodarować „swoimi”.

    ***

    Podczas Wieczoru Wyborczego, który zorganizowany został w Lubinie (opłacony ze składek obywatelskich z kampanii prezydenckiej) zakomunikowałem zgromadzonym,że „spotykamy się za miesiąc w tym samym miejscu” aby ogłosić start w wyborach parlamentarnych 2015. Nie wiedziałem wówczas, że Komorowski rozpisze referendum m.in.w sprawie dla nas kluczowej -JOW. Sytuacja zasadniczo się zmieniła.
    Podstawowym celem tak dla mnie jak i dla ogromnej większości WoJOWników stała sie agitacja referendalna. Bo my nie walczymy o stołki a o nowe prawo, nową Konstytucję. Sprawy samego Ruchu przesunęliśmy więc „na później”. Zaporowy próg konieczności oddania głosu przez 50% uprawnionych do głosowania (aby wynik referendum był wiążący dla władz)trzeba bedzie przekroczyć a mainstream polityczny nie robi absolutnie NIC w kwestii propagowania referendum. My więc musieliśmy się tym zająć.
    Postanowiliśmy ZESPOŁOWO, że owszem – w Lubinie odbędzie się spotkanie- ale jego JEDYNYM przekazem ma być agitacja referendalna.

    Parę dni przed spotkaniem w Lubinie, w TVN 24 pojawia się …. Raczyński. I komunikuje, że w Lubinie „zostanie ogłoszony program Ruchu i jego nazwa, która jest jeszcze niespodzianką” (!).
    Rzeczywiście, i program i nazwa Ruchu byłyby ogromną niespodzianką bo nawet ja ich nie znałem
    Emotikon smile

    I teraz – nawiązując do „otwartego listu” Bezpartyjnych,w którym określają mnie mianem „partyjnego wodza” odpowiedzcie- gdzie widzicie zachowania wodzowskie?

    Ja nie mam gotowych list wyborczych. One mają być tworzone „oddolnie”. Wyznaczyliśmy co prawda 16 „reprezentantow naszej sprawy” ale już teraz tworzą się wokół nich kilkunastoosobowe zespoły robocze, które SAME wybiorą spośród siebie lidera, podzielą obowiązkami a następnie same wskażą 41 mężów zaufania, którzy (zatwierdzeni przeze mnie i zespół doradczy) pomogą w tworzeniu wyborczych list. Bo listy mają być tworzone ODDOLNIE.
    Wiecie jak sobie wszystko zaplanowali Bezpartyjni Samorządowcy? Zobaczcie na załączonym obrazku
    Emotikon smile
    Już miesiąc temu zaczęli „dzielenie”
    Emotikon smile
    . Jakieś 2 tygodnie temu dotarł do mnie ten dokument. Szczegolnie zwróćcie uwagę na kolumnę „F”.
    Już nawet okręgi sobie powpisywali. Kto z którego. Zwróćcie uwagę na tytuł dokumentu („kandydaci projekt”). Na dokumencie wyszczególniono 169 nazwisk. Z całej Polski.

    W życiu nie zgodzę się – ani ja , ani prawdziwi WoJOWnicy, którzy walczą o Polskę dla Obywateli – na takie roszady i knucia. Nigdy. Jeśli zniknie etyka, transparentność, oddolność i obywatelskość to przegramy Polskę. Wolę wprowadzić do Sejmu elitarny oddział „sił specjalnych”, uczciwość, przyzwoitość i etykę niż potężną armię, która tuż po zwycięskiej ofensywie rozpocznie rabunek i gwałty.

    I tyle w temacie „konfliktu” z Bezpartyjnymi Samorządowcami.

    P.S.
    Po kampanii, jak wszyscy widzieliśmy, wrocławski Ruch JOW cały czas wykorzystywał do promocji i ściągania środków mój wizerunek (i dalej wykorzystuje) oraz wszystkie narzędzia, które wytworzono na potrzeby kampanii. Myślicie, że ktokolwiek mnie prosił o jego wykorzystanie? Że mam jakikolwiek wpływ na ich wydatkowanie? ZERO.
    Sprawdzam jeszcze kilka informacji związanych z Ruchem JOW we Wrocławiu, jego prezesem i spółkami, w których zarządza.
    Zdjęcie użytkownika Paweł Kukiz.

  70. Z wywiadu z p. Dominikiem Kolorzem, przyjacielem P. Kukiza, dowiadujemy się, że bliskim współpracownikiem Kukiza jest Janusz Sanocki, były członek PZPR.

    Cytat z wywiadu na http://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/kolorz-miesiac-temu-zakladalismy-z-kukizem-ze-w-nowym-sejmie-bedziemy-rozdawac-karty/ggw78g

    „- A nie przeszkadza Panu Janusz Sanocki, który jest chyba najbliższym współpracownikiem Pawła Kukiza? Ma on w CV przynależność do PZPR, KLD Donalda Tuska i UPR. Na antysystemowca nie wygląda.

    – Pana Sanockiego poznałem chyba trzy lata temu i ostatni raz spotkałem go może przed dwom laty. Współpraca z Sanockim to osobista decyzja Pawła, który uczynił go koordynatorem komitetów referendalnych. Prawdą jest, że konikiem Sanockiego są JOW-y – i myślę, że to dobrze.

    – A jak jest z jego antysystemowością? Tego już lepiej nie dopowiem, każdemu zdarza się błądzić. Sam oceniam ludzi po czynach, a nie po legitymacjach partyjnych. Kiedyś wiele osób było w PZPR, a potem przechodzili do „Solidarności”.”

    Na podstawie tego fragmentu wywiadu, muszę stwierdzić, że Paweł Kukiz mając w ręku możliwość jasnej weryfikacji swoich współpracowników i kandydatów na listy, stworzenia kryteriów takiej weryfikacji, postępuje po wodzowsku i w tej kwestii. Pozwala sobie wybierać do tych zadań przyjaciół, nie mających mocnego kręgosłupa moralnego. PZPR była partią zdrady Polski, nastawioną na relatywizm polityczny, na służenie naszemu zaborcy – Moskwie. Nikt tego nie jest w stanie podważyć. Wiedział o tym każdy Polak. Można się zasłaniać szukaniem w jej szeregach szansy na Wallenrodyzm, na niszczenie systemu od środka – ale to głupota i bzdura. Służby bezpieki były tak silne, że uniemożliwiały takie działania. Podstawowym dążeniem członków PZPR było ułatwienie sobie życia, kariera zawodowa, apanaże – talony na auta czy szybsze mieszkanie. W każdej rodzinie, mieliśmy bliżej czy dalej do czynienia z tego rodzaju postawami. Nic ich nie usprawiedliwia oddanie książeczek partyjnych w okresie zrywu Solidarności, bo wtedy było to na fali, modne i łatwe. Nie należy ludzi popełniających takie błędy polityczne w swoim życiu prześladować, lecz nie powinni oni nigdy zajmować żadnych funkcji czy miejsc wyborczych w ruchu mającym obalić system antydemokratyczny! Anty wolnościowy! Bo ludzie ci, nie mają podstawowego kręgosłupa etycznego w kwestiach społecznych – politycznych – narodowych!

  71. Paweł Kukiz na swoim facebooku broni się przed nazywaniem jego działań „wodzowskimi”. Nie mogłem się powstrzymać od komentarza. Proszę o wybaczenie. Coraz bardziej jestem przekonany, że należy wesprzeć zryw społeczny jaki w kampanii prezydenckiej i póżniej poparł Kukiza, dla nie tyle jego idei wolności, bo idei wielu jego poprzedników. Tylko pod jego imieniem i hasłem JOW-y. Ruch taki, powinien uzupełniać Kukiza w tym, czego on sam odmawia i nie robi. Nazwałbym go „Kukizowcy – Programowi 40 + / Gospodarka i Demokracja”. I od razu wszystko wiadomo. Ruch, który skupi ludzi jakich Kukiz swoimi wodzowskimi błędami i niestabilnością wypowiedzi i działań, traci. Skoro Kukiz nie chce programu i ludzi powyżej 45 lat na swoich listach wyborczych. SKORO NIE MÓWI WPROST O POTRZEBIE PRAWDZIWEJ DEMOKRACJI. Uważam to za błąd i wręcz głupotę polityczną, strategiczną. Poza tym, wszelkie idee jakie głosi Kukiz są niezłe i należy je wspierać. Brak takiego ruchu, wyrażnie wspierającego kierunek Kukiza, lecz bez jego wodzostwa, odbiera mu glosy poparcia. Odchodzą, nie mając kogo poprzeć.

    Czytać komentarz należy od dołu do góry, bo jest to kopia mojej wypowiedzi na stronie P. Kukiza.

    9.
    Rafał Kopko Orlicki Myślę, że dałem Panu dość dowodów na wodzowskie zachowania i tworzenie kolejnej partii, w dodatku pozorującej miłość do prawdziwej demokracji. Ma Pan jeszcze czas to zmienić, rozmawiając, ucząć się jak każdy z nas – od innych czy sięgając głęboko do własnej inteligencji i postępując prostolinijnie. To ludzie zauważą. Proszę nie myśleć, że utrata znaczącego poparcia to tylko wynik kłamstw medialnych i parcia na listy pańskiego ruchu – co Pan zablokował. Polacy wychwytują zachowania wodzowskie, niespójność programowo – organizacyjną, błędy strategiczne. Zwyczajnie zawiedli się. Lecz wystarczy przyznać się do błędu, powiedzieć, że nie jest Pan doświadczonym politykiem i strategiem a przemówiła do Pana inna koncepcja budowy ruchu – jego programu – strategii. Naprawdę oddolna. W tym celu, wystarczy stworzyć kryteria zapisywania na czlonkow ruchu lub tylko sympoatyków (proste struktury sa potrzebne dla dalszych decyzji oddolnych – samych członków, dla unikania wodzowskiego prowadzenia ruchu), następnie kryteria weryfikacji kandydatów na listy wyborcze. Oba kryteria powinien stworzyć Pan sam – wodzowsko, bo to Pan jest nazwiskiem ruchu i jego ziarnem. Ma Pan do tego prawo. To wyjątek! Co zaś się tyczy Programu, to jego podstawowe kierunki ma Pan prawo narzucić a zgodnie z nimi, szczegóły powinny opracować oddolnie struktury – wszyscy członkowie. Przegłosować i ogłosić. To bardzo proste działania. Wystarczy na nie pól miesiąca. Pozdrawiam!
    Lubię to! · Odpowiedz · 2 min

    8
    Rafał Kopko Orlicki Kto Panu kazał zakomunikować, że na pańskich listach jest miejsce dla tak zagorzałych antydemokratów (których bardzo szanuję za pewne poglądy, np. narodowe, gospodarcze), jak; Braun, Wilk, Korwin? Nikt! To pańska osobista decyzja. Wykorzystuje Pan swoja pozycje w ruchu, do komunikowania takich wodzowskich strategii. Ta decyzja, rzutować jednak będzie na pański nie zakomunikowany oficjalnie program. Jest w nim wola pelnego popszanowania art.4 Konstytucji RP, według którego Naród polski rządzić może bezpośrednio (czyli referendalnie) oraz jest podmiotem prawa (czyli bez blokad Trybunału Konstytucyjnego – ciała politycznie / partyjnie powoływanego). Taka podmiotowość polityczna narodu, do prawdziwa demokracja Panie Pawle! Z tymi ludżmi, nie ma Pan szans jej zbudować. A teraz mówi Pan o małym legionie z którymi będzie zmierzać pewnie do celu?! Na pewno nie do tego celu! Tych ludzi nikt nioe kazał Panu wskazywać. Część z nich ma powyżej 45 lat. Sam Pan więc sobie przeczy. To była wodzowska decyzja.
    Lubię to! · Odpowiedz · 13 min

    7
    Rafał Kopko Orlicki Kto Panu kazał stwierdzić publicznie, przed kamerami i mikrofonami dziennikarzy, że na listach wyboprczych pańskiego ruchu znajdą się ludzie do 45 lat? Nikt! To pańska wlasna, wodzowska strategia.
    Lubię to! · Odpowiedz · 18 min

    6
    Rafał Kopko Orlicki Mówi Pan o nieposiadaniu programu. A jednak go posiada, tylko porozrzucany tu i tam. Kto Pana upoważnił, do takiego twierdzenia, że nie będzie oficjalnego programu ? Jakie oddolne siły w pańskim ruchu? Pomijam, że to błąd i nieprawda – iż każdy program to oszustwo. To deklaracja celu, szczegółowa wizja do czego zmierzamy, wizytówka. Może być kłamstwem lecz nie musi! Tak jak widelec może służyć do jedzenia lub wbicia komuś w gardło. Zdecydowanie na Kongresie w Lubinie, że programu nie będzie, było pańskim, wodzowskim posunięciem. Nie oszukujmy się.
    Lubię to! · Odpowiedz · 20 min

    5
    Rafał Kopko Orlicki Tacy szefowie, skierują więc na listy wyborcze ludzi którzy im i Panu odpowiadają. To nie jest żadna budowa oddolna. Mam z nią do czynienia od 20 lat w spółdzielniach mieszkaniowych gdy już nie rządzą nimi partie polityczne tylko właściciele – członkowie. Wszyscy! Tego Pan nie realizuje. To co Pan robi, to rzeczywiście system wodzowski. Partiokreacyjny, nawet gdy nie nazywa Pan swego ruchu poartia i nie chce brać pieniędzy z budżetu (i słusznie).
    Lubię to! · Odpowiedz · 23 min

    4
    Rafał Kopko Orlicki Mówi Pan, że zostali wyznaczeni szefowie okręgowi pańskiego ruchu – 16 reprezentantów. Oczywiste jest, że nawet bezpartyjny ruch musi posiadać taką strukturę. Lecz kto ich wyznaczył, jeśli nie Pan? Czyli wódz. To nie była więc procedura oddolnie demokratyczna, wolnościowa. Nie zbuduje Pan demokracji nie zaczynając od siebie samego, od własnego ruchu. Tylko tego powinien Pan pilnować. Tak wyznaczeni szefowie, są Pana ludżmi i Panu nie podskoczą. To system wodzowski. Bądżmy szczerzy wobec siebie, piszmy co myślimy, uczciwie, bez obrażania się. Kocham kierunek zmian do których Pan nawołuje, lecz rzecz w szczegółach, w jakości, na której się Pan albo nie zna albo ją celowo pomija.
    Lubię to! · Odpowiedz · 26 min

    3
    Rafał Kopko Orlicki Jak wiadomo z przekazów prasowych i wywiadów z Panem, niestety mówił Pan wyrażnie, że to Pan będzie decydować o listach. Jeśli jest to nieprawdą, to będę szukał takiego wywiadu. To zostało odebrane jako wodzostwo, partyjniactwo i antydemokratyzm – antywolność polityczna. To zraziło wielu Pana sympatyków, a raczej sympatykow nie tyle Pana osoby, co zrywu jaki Pan wyczuł i chciał poprowadzić. Nie chodzi w nim o JOW-y, tylko o antysystem, System jest antydemokratyczny! Pseudodemokratyczny. To fasada demokracji.
    Lubię to! · Odpowiedz · 31 min

    2
    Rafał Kopko Orlicki Gdyby Pan to powiedział wcześniej, ludzie widzieliby w Panu pełna gęba politycznego wolnościowca – czyli prawdziwego demokratę. Tego, kogo potrzebują do liderowania zrywowi politycznemu, reformatorsko ustrojowemu, za jaki widzą pański ruch – a teraz tylko wielu jeszcze ma taką nadzieję. Mówienie tego dopiero teraz, to bardzo duży błąd strategiczny – a tak zwraca Pan uwagę na strategię. Proszę się jednak nie gniewać na wszelka krytykę, bo każda krytyka jest motorem postępu.

    1
    Rafał Kopko Orlicki Panie Pawle! Jakość rodzi się w trudzie i znoju, często na błędach. Warto jednak, skracać czas jej budowy i uczyć się na błędach innych. Niestety, brak jasnego komunikatu z pańskiej strony, już dawno temu, że; „Ja nie mam gotowych list wyborczych. One mają być tworzone „oddolnie”. Wyznaczyliśmy co prawda 16 „reprezentantow naszej sprawy” ale już teraz tworzą się wokół nich kilkunastoosobowe zespoły robocze, które SAME wybiorą spośród siebie lidera, podzielą obowiązkami a następnie same wskażą 41 mężów zaufania, którzy (zatwierdzeni przeze mnie i zespół doradczy) pomogą w tworzeniu wyborczych list. Bo listy mają być tworzone ODDOLNIE”.

  72. Paweł Kukiz na swoim facebooku broni się przed nazywaniem jego działań „wodzowskimi”. Nie mogłem się powstrzymać od komentarza. Proszę o wybaczenie. Coraz bardziej jestem przekonany, że należy wesprzeć zryw społeczny jaki w kampanii prezydenckiej i póżniej poparł Kukiza, dla nie tyle jego idei wolności, bo idei wielu jego poprzedników. Tylko pod jego imieniem i hasłem JOW-y. Ruch taki, powinien uzupełniać Kukiza w tym, czego on sam odmawia i nie robi. Nazwałbym go „Kukizowcy – Programowi 40 + / Gospodarka i Demokracja”. I od razu wszystko wiadomo. Ruch, który skupi ludzi jakich Kukiz swoimi wodzowskimi błędami i niestabilnością wypowiedzi i działań, traci. Skoro Kukiz nie chce programu i ludzi powyżej 45 lat na swoich listach wyborczych. SKORO NIE MÓWI WPROST O POTRZEBIE PRAWDZIWEJ DEMOKRACJI. Uważam to za błąd i wręcz głupotę polityczną, strategiczną. Poza tym, wszelkie idee jakie głosi Kukiz są niezłe i należy je wspierać. Brak takiego ruchu, wyrażnie wspierającego kierunek Kukiza, lecz bez jego wodzostwa, odbiera mu glosy poparcia. Odchodzą, nie mając kogo poprzeć.

    Czytać komentarz należy od dołu do góry, bo jest to kopia mojej wypowiedzi na stronie P. Kukiza.

    12.
    Niejaki Robert Olek napisał pod kątem domagania się przezemnie prawdziwej demokracji, wczoraj o 08:21, ; „Władza w ręce ludu, odebrać bogatym i wróci normalnosc, skąd ja znam te hasła ?”

    Odpowiadam:
    Czy w Szwajcarii, gdzie mamy prawdziwą demokrację, odebrano cokolwiek bogatym ? Demokracja prawdziwa, to nie bolszewicka anarchia tylko system prawny, tak samo unormowany szeregiem samoograniczeń społecznych, jak każdy inny. Tylko, że takich, w których równość wobec praw politycznych i wolności polityczne, są mocne. Samoograniczeniem w demokracji, jest prawo zasadnicze – czyli Konstytucja. Zatwierdzana zawsze referendalnie. To w niej, umieszcza się poszanowanie własności prywatnej a wiec nie ma mowy o odbieraniu czegokolwiek bogatym. Gdyby naród zechciał zamieścić tam zapis o pozbawieniu bogatych majątku, to nie będzie demokracja tylko komunizm. Obecnie mamy taki półkomunizm, rodzaj socjalizmu wymierzonego w przeciętnych obywateli, gdyż Konstytucja nie zabrania odbierać nam w rozmaitych podatkach 70 – 80% dochodów/zarobków. Nie ma bowiem bariery konstytucyjnej. Podobnie jest z zadłużaniem nas już za lat niemowlęcych. Władza ma prawo to czynić, bo Konstytucja tego nie zakazuje. W Konstytucji Republiki Szwajcarskiej, są natomiast odpowiednie bariery prawne. Naród ma prawo odrzucić każdy budżet rządu, np. jeśli ten będzie zadłużał Szwajcarów. Ponadto, Naród ma gwarancje maksymalnej wysokości podatków (niskich) zapisanych właśnie w konstytucji. My tego nie mamy, bo nasi politycy nie chcą prawdziwej demokracji. Brak zapisów o poszanowaniu własności prywatnej (w tym kapitału a nie tylko dóbr materialnych/ziemi), prowadziłby do anarchii – czego naród inteligentny nigdy sam na swoja szkodę nie uchwali. Bo każdy chce mieć jakąś własność. Prawo, do jej wypracowania i zachowania. Proszę więc Panie Olek nie pisać tutaj nieprawdy, trochę się poduczyć. Patrzeć na ręce i usta/słowa politykom, gdzie Pan Kukiz nie może być wyjątkiem pozbawionym merytorycznej, społecznej kontroli.
    RKO

    11.
    Parcie ludzi na listy wyborcze Kukiza, jest zupełnie naturalne i nic w tym złego. Wielu chciałoby zostać posłami, bo mogą mieć ambicje robienia czegoś pożytecznego dla Polski i jest to zaszczyt. Nie koniecznie chodzi o uposażenia. Dawno proponowałem oświadczenia o ich zamrożeniu w 50% na specjalnym koncie kandydatów celem premii za dobre rządzenie – wprowadzanie swoich obietnic wyborczych. Poddaniu ich pod koniec kadencji swoistemu referendum. Taka kaucja dla przyszłej premii. To spotyka mnie ze strony ludzi z takimi ambicjami, że wynagrodzenie posła 4000 byłoby za małe dla godnego utrzymania rodziny. Odpowiadam zawsze! Nie każdy musi być posłem! A do Sejmu nie powinno się iść dla pieniędzy tylko dla ambicji o których wspomniałem powyżej. Poza tym, poseł powinien być blisko sytuacji materialnej rodaków a nie wyalienowany z ekonomicznej rzeczywistości. A przeciętne wynagrodzenia to byłoby i tak, ok 2000 zł, polowa takiej diety poselskiej. Dzisiaj jest ona co najmniej 5-krotne wyższa. Czy garnitury posłowie muszą zmieniać co miesiąc i muszą być najdroższych marek? To więc, że ktokolwiek ma ambicje bycia posłem, nie jest niczym złym. Ludzie maja prawo do „parcia na listy” jak się wyraża o tym chyba negatywnie Pan Kukiz. Tylko zależy, w jakim celu na nie prą! Czy Pan Paweł myśli, że ludzie wyznaczeni na te listy przez jego przedstawicieli, będą mieli tylko zdrowe parcie? Uduchowione interesem Polski/Polaków? A jak to sprawdzi, zweryfikuje? Czy ogłosił kryteria weryfikacyjne dla kandydatów? Jeszcze nie… Czy ci młodzi, których tam głownie widzi, maja takie doświadczenie społeczne w pracy dla Polski – nie dla kasy, by był w stanie ich pozytywnie sprawdzić? Czy mieli czas w swoim młodym życiu, aby się wykazać demokratycznym/wolnościowym nastawieniem, niezłomnością patriotycznego charakteru? Nie bardzo. Starsi, mieli zawsze więcej okazji. Więc błędem strategicznym, skutkującym utrata jakości, jest ograniczanie list tylko dla młodych kandydatów.

    10.
    Rafał Kopko Orlicki Co do ludzi na listach wyborczych „ruchu Kukiza”. Oczywiste jest, że P. Kukiz jest i będzie wkręcany, że jacys ludzie będą nad nimi próbowali przejąć kontrolę lub zmusić go do demokratycznych zachowań wewnątrz ruchu. To normalne sytuacje. Bardzo dobrze, gdy nie daje się manipulować, narzucać sobie program którego nie ma – nie został przyjęty oddolnie. Narzucać sobie kształt list. Ale też bardzo żle, jeśli takie manipulacje kończą się decyzją o odwlekaniu lub rezygnacji z wewnętrznej demokracji, równouprawnienia członków ruchu, bo prowadzi to do utrzymywania jego wodzowskiego charakteru. Podchody różnych środowisk nie powinny być pretekstem dla takiego zachowania.

    9.
    Rafał Kopko Orlicki Myślę, że dałem Panu dość dowodów na wodzowskie zachowania i tworzenie kolejnej partii, w dodatku pozorującej miłość do prawdziwej demokracji. Ma Pan jeszcze czas to zmienić, rozmawiając, ucząc się jak każdy z nas – od innych czy sięgając głęboko do własnej inteligencji i postępując prostolinijnie. To ludzie zauważą. Proszę nie myśleć, że utrata znaczącego poparcia to tylko wynik kłamstw medialnych i parcia na listy pańskiego ruchu – co Pan zablokował. Polacy wychwytują zachowania wodzowskie, niespójność programowo – organizacyjną, błędy strategiczne. Zwyczajnie zawiedli się. Lecz wystarczy przyznać się do błędu, powiedzieć, że nie jest Pan doświadczonym politykiem i strategiem a przemówiła do Pana inna koncepcja budowy ruchu – jego programu – strategii. Naprawdę oddolna. W tym celu, wystarczy stworzyć kryteria zapisywania na członków ruchu lub tylko sympatyków (proste struktury są potrzebne dla dalszych decyzji oddolnych – samych członków, dla unikania wodzowskiego prowadzenia ruchu), następnie kryteria weryfikacji kandydatów na listy wyborcze. Oba kryteria powinien stworzyć Pan sam – wodzowsko, bo to Pan jest nazwiskiem ruchu i jego ziarnem. Ma Pan do tego prawo. To wyjątek! Co zaś się tyczy Programu, to jego podstawowe kierunki ma Pan prawo narzucić a zgodnie z nimi, szczegóły powinny opracować oddolnie struktury – wszyscy członkowie. Przegłosować i ogłosić. To bardzo proste działania. Wystarczy na nie pól miesiąca. Pozdrawiam!
    Lubię to! · Odpowiedz · 2 min

    8
    Rafał Kopko Orlicki Kto Panu kazał zakomunikować, że na pańskich listach jest miejsce dla tak zagorzałych antydemokratów (których bardzo szanuję za pewne poglądy, np. narodowe, gospodarcze), jak; Braun, Wilk, Korwin? Nikt! To pańska osobista decyzja. Wykorzystuje Pan swoja pozycje w ruchu, do komunikowania takich wodzowskich strategii. Ta decyzja, rzutować jednak będzie na pański nie zakomunikowany oficjalnie program. Jest w nim wola pełnego poszanowania art.4 Konstytucji RP, według którego Naród polski rządzić może bezpośrednio (czyli referendalnie) oraz jest podmiotem prawa (czyli bez blokad Trybunału Konstytucyjnego – ciała politycznie / partyjnie powoływanego). Taka podmiotowość polityczna narodu, do prawdziwa demokracja Panie Pawle! Z tymi ludżmi, nie ma Pan szans jej zbudować. A teraz mówi Pan o małym legionie z którymi będzie zmierzać pewnie do celu?! Na pewno nie do tego celu! Tych ludzi nikt nie kazał Panu wskazywać. Część z nich ma powyżej 45 lat. Sam Pan więc sobie przeczy. To była wodzowska decyzja.
    Lubię to! · Odpowiedz · 13 min

    7
    Rafał Kopko Orlicki Kto Panu kazał stwierdzić publicznie, przed kamerami i mikrofonami dziennikarzy, że na listach wyborczych pańskiego ruchu znajdą się ludzie do 45 lat? Nikt! To pańska własna, wodzowska strategia.
    Lubię to! · Odpowiedz · 18 min

    6
    Rafał Kopko Orlicki Mówi Pan o nieposiadaniu programu. A jednak go posiada, tylko porozrzucany tu i tam. Kto Pana upoważnił, do takiego twierdzenia, że nie będzie oficjalnego programu ? Jakie oddolne siły w pańskim ruchu? Pomijam, że to błąd i nieprawda – iż każdy program to oszustwo. To deklaracja celu, szczegółowa wizja do czego zmierzamy, wizytówka. Może być kłamstwem lecz nie musi! Tak jak widelec może służyć do jedzenia lub wbicia komuś w gardło. Zdecydowanie na Kongresie w Lubinie, że programu nie będzie, było pańskim, wodzowskim posunięciem. Nie oszukujmy się.
    Lubię to! · Odpowiedz · 20 min

    5
    Rafał Kopko Orlicki Tacy szefowie, skierują więc na listy wyborcze ludzi którzy im i Panu odpowiadają. To nie jest żadna budowa oddolna. Mam z nią do czynienia od 20 lat w spółdzielniach mieszkaniowych gdy już nie rządzą nimi partie polityczne tylko właściciele – członkowie. Wszyscy! Tego Pan nie realizuje. To co Pan robi, to rzeczywiście system wodzowski. Partiokreacyjny, nawet gdy nie nazywa Pan swego ruchu partia i nie chce brać pieniędzy z budżetu (i słusznie).
    Lubię to! · Odpowiedz · 23 min

    4
    Rafał Kopko Orlicki Mówi Pan, że zostali wyznaczeni szefowie okręgowi pańskiego ruchu – 16 reprezentantów. Oczywiste jest, że nawet bezpartyjny ruch musi posiadać taką strukturę. Lecz kto ich wyznaczył, jeśli nie Pan? Czyli wódz. To nie była więc procedura oddolnie demokratyczna, wolnościowa. Nie zbuduje Pan demokracji nie zaczynając od siebie samego, od własnego ruchu. Tylko tego powinien Pan pilnować. Tak wyznaczeni szefowie, są Pana ludżmi i Panu nie podskoczą. To system wodzowski. Bądżmy szczerzy wobec siebie, piszmy co myślimy, uczciwie, bez obrażania się. Kocham kierunek zmian do których Pan nawołuje, lecz rzecz w szczegółach, w jakości, na której się Pan albo nie zna albo ją celowo pomija.
    Lubię to! · Odpowiedz · 26 min

    3
    Rafał Kopko Orlicki Jak wiadomo z przekazów prasowych i wywiadów z Panem, niestety mówił Pan wyrażnie, że to Pan będzie decydować o listach. Jeśli jest to nieprawdą, to będę szukał takiego wywiadu. To zostało odebrane jako wodzostwo, partyjniactwo i antydemokratyzm – antywolność polityczna. To zraziło wielu Pana sympatyków, a raczej sympatyków nie tyle Pana osoby, co zrywu jaki Pan wyczuł i chciał poprowadzić. Nie chodzi w nim o JOW-y, tylko o antysystem, System jest antydemokratyczny! Pseudodemokratyczny. To fasada demokracji.
    Lubię to! · Odpowiedz · 31 min

    2
    Rafał Kopko Orlicki Gdyby Pan to powiedział wcześniej, ludzie widzieliby w Panu pełna gęba politycznego wolnościowca – czyli prawdziwego demokratę. Tego, kogo potrzebują do liderowania zrywowi politycznemu, reformatorsko ustrojowemu, za jaki widzą pański ruch – a teraz tylko wielu jeszcze ma taką nadzieję. Mówienie tego dopiero teraz, to bardzo duży błąd strategiczny – a tak zwraca Pan uwagę na strategię. Proszę się jednak nie gniewać na wszelka krytykę, bo każda krytyka jest motorem postępu.

    1
    Rafał Kopko Orlicki Panie Pawle! Jakość rodzi się w trudzie i znoju, często na błędach. Warto jednak, skracać czas jej budowy i uczyć się na błędach innych. Niestety, brak jasnego komunikatu z pańskiej strony, już dawno temu, że; „Ja nie mam gotowych list wyborczych. One mają być tworzone „oddolnie”. Wyznaczyliśmy co prawda 16 „reprezentantów naszej sprawy” ale już teraz tworzą się wokół nich kilkunastoosobowe zespoły robocze, które SAME wybiorą spośród siebie lidera, podzielą obowiązkami a następnie same wskażą 41 mężów zaufania, którzy (zatwierdzeni przeze mnie i zespół doradczy) pomogą w tworzeniu wyborczych list. Bo listy mają być tworzone ODDOLNIE”.

  73. Panie Rafale – zadałem panu pytanie na kogo pan zamierza głosować w październiku. Na ruch który pan teraz tworzy, który będzie miał poparcie 0,0001%? To kompletnie niewiarygodne posuniecie które nie służy Polsce tylko jej dotychczasowym zarządzającym neokolonialistom, złodziejom i klice żydowsko-banksterskiej. A może zagłosuje pan na PO w ramach popierania Wielkiej Zmiany? A może nas katolackich, prowatykańskich hunwejbinów z PIS? Chce pan kolejnych 4 lat rozkradania Polski przez obcych?!

    Podziwiam pana jako gorliwego rzecznika 60-cio latków, ale gdyby pan nie był taki destrukcyjny to Kukiz zrobiłby dla pana wyjątek i wpisałby pana na listę wyborczą do Sejmu. Jak na razie mogę postawić pana teksty w jednym szeregu z Lisem i innymi hejterami Systemu Pan-Niewolnik. Proszę się opamiętać, albo podobne teksty publikować wyłącznie na swoim portalu, bo tutaj nie będą one publikowane, podobnie jak nie były publikowane teksty świętej pamięci Opolczyka – V Kolumny Putina, który zapewne musiał pilnie wyjechać z Niemiec na wczasy na Majorkę razem z innymi niemieckimi emerytami, albo udał się do obozu IS lub do Donbasu reprezentować Polskę po „właściwej” stronie barykady, więc zamilkł 21 czerwca 2015 roku Dzięki BOGOM SŁOWIAŃSKIM, bo czynił tylko szkody środowisku rodzimowierczemu!

    Z każdym wpisem traci pan wiarygodność tak jak i portal WIARYGODNI. Dochodzi pan do ściany do ISKONu. Pozdrawiam

  74. Do Rafała Orlickiego

    „Raczyński: Kukiz to partner nieobliczalny, na współpracy z nim straciliśmy pół roku
    Paweł nie zdał egzaminu jako lider. Nie rozumie, że mamy XXI w., a polityka polega na dialogu. Choć w sumie to powinienem Pawłowi Kukizowi podziękować. Odkąd zaczął mnie obrażać, wszyscy się zaczęli interesować, kim jestem – powiedział w rozmowie z „Rzeczpospolitą” Robert Raczyński, prezydent Lubina i jeden z architektów kampanii prezydenckiej muzyka.
    Robert Raczyński Robert Raczyński (PAP / Bartłomiej Zborowski
    )
    Lider Bezpartyjnych Samorządowców powiedział, że jego zdaniem Paweł Kukiz jest „nieobliczalnym partnerem politycznym”. – Rozstajemy się z Pawłem, bo ciągle jesteśmy przez niego obrażani. Na współpracy z nim straciliśmy pół roku. Gdyby nam Paweł powiedział jesienią zeszłego roku, że nie widzi przyszłości z nami, może byśmy promowali kogoś innego. Tak naprawdę to on odszedł od nas. Odszedł od idei bezpartyjności, a poszedł na współpracę z marginalnymi partiami, takimi jak Ruch Narodowy czy Kongres Nowej Prawicy – wyjaśnił Raczyński.

    „Małgorzata jest największą wartością środowiska Pawła Kukiza”

    Skomentował również informacje o próbach mediacji z Kukizem przez żonę muzyka. – Pani Małgorzata jest największą wartością środowiska Pawła Kukiza. To wspaniała kobieta, prawdziwa perła. Gdy w kampanii moi ludzie nie mogli się dogadać z Pawłem, to ona nam pomagała. Gdyby do wyborów był jeszcze rok, to moglibyśmy poczekać. Może by się opamiętał, może pani Małgorzata by się włączyła. Ale do wyborów zostały trzy miesiące. Nie mamy czasu oglądać się na Pawła – powiedział.

    Raczyński opowiedział również o początkach współpracy z Pawłem Kukizem. Wyjaśnił, że to Patryk Wild oraz Patryk Hałaczkiewicz z Ruchu JOW, zaaranżowali spotkanie muzyka z Bezpartyjnymi Samorządowcami. Według Raczyńskiego, „to był strzał w dziesiątkę, bo Kukiz stał się lokomotywą, twarzą naszego projektu”.

    Dodał, że „początkowo Paweł był trochę wystraszony”. – Bał się, że skończy jak Jan Pietrzak – dostanie 1 proc. i się ośmieszy. Rozumiałem te obawy. Próbując wejść do ogólnopolskiej polityki, ryzykował, że utonie, tracąc nazwisko i dorobek wielu lat pracy estradowej – powiedział Raczyński. „

    Tych ludzi, takich Ryczyńskich i innych ujadaczy i hejterów oraz manipulantów z partii powiązanych z Systemem Pan- Niewolnik, opluwaczy z niemieckich i amerykańskich portali internetowych pan popiera panie Orlicki?

  75. Odpowiem krótko, bo wyjeżdżam na kilka dni i jestem w biegu.
    – Nikogo bezkrytycznie nie powtarzam. Wyciągam samodzielne wnioski z wypowiedzi Kukiza.
    – Moja krytyka Kukiza jest krytyka jeszcze przyjazną, nie jako wroga, tylko przyjaciela którego działania chciałbym poprawić, usprawnić.
    – W referendum dotyczącym JOW-ów wezmę udział i poprę JOWY.
    – W wyborach parlamentarnych wezmę udział i nie poprę; PO, PiS, PSL, SLD, TW-P.
    – W wyborach parlamentarnych najprawdopodobniej poprę „Ruch P. Kukiza”. Lecz zależy to od jego dalszych posunięć. Dam jemu i sobie szansę, na pozytywne zmiany ustrojowe – demokratyczne, jeśli na jego listach znajdą się w większości prawdziwi demokraci a nie wrogowie wszelkiej demokracji. Inaczej, wezmę udział w wyborach i skreślę wszystkich kandydatów, poza tymi na pewno demokratycznymi i tylko z Ruchu Kukiza.
    – Ruch który tworzę, niepartyjny, wcześniej niż Kukizowy, nosi nazwę „Wiarygodni – Demokracja i Gospodarka” (www.dgwiarygodni.pl ), jeśli weżmie udział w wyborach to tylko jako partner ruchu Kukiza, na jego listach. Jeśli Kukiz na to pozwoli. Dotąd, Pan P. Kukiz nie odpowiada na moje listy. Jeśli nasi zweryfikowani przez ruch WIARYGODNI demokracji i wolnościowcy gospodarczy znajdą się na listach wyborczych Kukiza, będziecie mogli zagłosować na sprawdzonych, pewnych demokratów. Wolnościowców politycznych. Sami nie mamy takiej popularności by liczyć na sukces wyborczy. Jesteśmy realistami.

  76. Tak trzymać, koło dyskusji się zamknęło, kłodzie położone, teraz zaczyna sie spinaczaka, jak konstrukcja naszej RzeczyIstości, teraz wielki entuzjazm, pozytywizm, ale i zbieranie wiedzu, cały czas, Rzecz i Duch, to musi isć razem, Serca mamy. Pozdrawiam. Już dużo udało mi sie osób przekonać, nie aby wierzyli mi ale żeby uwierzyli sobie. Po cięzkich rozmowach, wiele osob zmienia zdanie na temat tego w czym żyło. Dalej, jadę na duże zakłady. Pozdrawiam

  77. Kiedy nie mamy na w wyborach parlamentarnych ugrupowania/partii z programem nam odpowiadającym, na jakie chcielibyśmy zagłosować, rzecz jeszcze nie jest stracona. Wówczas, powinniśmy głosować na nowe ugrupowania i tylko tych ludzi w nim, których życiowa postawa bliska jest naszym poglądom politycznym. Mogę wskazać, jakich, w skrócie, zakładając, że chodzi nam o to samo. O wolności polityczne, prawdziwa demokrację, wolnościową i rozwinięta gospodarkę, silną Polskę. Mam nadzieję, że kandydaci na posłów na listach Kukiza będą na tyle wcześnie, by można ich było tutaj prześwietlić. Ci z innych list mnie nie obchodzą, bo to owoce systemu. Oto podstawowe wskazówki:
    – Powinien mieć min. 40 lat, aby można było ocenić jego postawy wobec systemu, by miał z nim więcej do czynienia.
    – Jak się to mówi, Polak z krwi. Przynajmniej dwa pokolenia wstecz.
    – Nie musi mieć wyższego wykształcenia. O prawdziwej kulturze i wiedzy decyduje inteligencja i doświadczenie życiowe.
    – Dobrze byłoby, aby nie ujmując nic nauczycielom, lekarzom, prawnikom, nie był to kolejny z nich, tylko praktyk gospodarczy. By miał za sobą, co najmniej 7 lat prowadzenia własnej firmy lub zarządzania firmą prywatną.
    – Nie powinien nigdy należeć do organizacji totalitarnych ani ich spadkobierczyń (PZPR, SDRP > SLD), czy ich zbrojnego ramienia (ZOMO, SB).
    – Nie powinien wspierać się w polityce wiarą, religią czy innymi duchowymi kwestiami, bo Bóg jest dla naszych sumień a nie politycznego pijaru.
    – Powinien mieć szeroką wiedzę, jak człowiek renesansu.
    – Powinno mu zależeć na głębokiej, demokratycznej przemianie ustrojowej kraju.

    Nawiązując do słów autora serwisu o J. Korwinie – Mikke, „Że jest on agentem systemu i zaczął zwalczać JOW-y”. No tak się kończy współpraca, zapraszanie na listy demokratycznego ruchu, jawnego antydemokraty. Korwin bardziej nienawidzi demokracji której w Polsce nie ma, niż socjalizmu gospodarczego/ekonomicznego z jakim od lat walczy! To jest człowiek o wielkich zasługach wyłącznie edukacyjnych, prorynkowych, lecz i wielkich zasługach dla skutecznego obrzydzenia prawdziwej demokracji. Nie jest agentem tylko głupcem na jakich ten system między innymi się opiera. Bo jedyna bronią jaką można go pokonać, jest prawdziwa, vide szwajcarska – Demokracja! Tego systemu politycznego, jakim nasz fałszywie demokratyczny system tylko z nazwy od lat się podpiera, nie jest w stanie skutecznie zaatakować. Może Demokracje tylko zohydzać, ustami i piórem takich ludzi jak Korwin. Stąd atakuje JOW-y, które wraz ze zmiana prawa wyborczego i Konstytucji, wprowadzić mogą demokrację prawdziwą. To tzw. „pożyteczny idiota”. Pożyteczny, dla antydemokratycznego systemu. Żaden agent. Trzeba być jeszcze większym głupcem, by mu gwarantować miejsce na swojej liście – jak uczynił Kukiz. Dlatego, popierając wybranych ludzi z list Kukiza, nie zagłosuję na samego Kukiza, nawet jeśli zamieszkam w jego okręgu wyborczym. Jakiś zdrowy rozsądek, jakieś zasady, jakieś stałe poglądy, chyba do diabła obowiązują?! Teraz Pan Czesław chyba rozumie, dlaczego tak „wściekłem” się na Kukiza, gdy niedawno stwierdził, że jest miejsce na jego listach dla Korwina! Święty, głupi, czy to strategia? Każda z tych trzech możliwości, jest nie na miejscu. Po prawdziwą demokrację, należy iść prosta drogą, wyłącznie z prawdziwymi demokratami. Wtedy, taki ruch społeczny i bunt społeczny, poprze
    niemalże cała Polska. Tak, jak 50% wyborców popiera PiS nie dlatego, że kocha PiS, tylko przeciwko PO ! Ruch Kukizowy lub podobny, kiedy stanie się prawdziwie demokratyczny, nie wodzowski, lecz stworzony na buncie przeciwko systemowi i zapatrzony w szwajcarskie wzorce ustrojowe, poprze wówczas większa liczba Polaków. PiS zacznie tracić, a taki ruch zyskiwać. To widzę i czuję. Polacy potrzebują ustroju rozwiniętej wolności politycznej – czyli demokracji, tak jak wolności gospodarczej – jak powietrza! Duszą się z ich braku. Głosują nogami, emigrując. Ktoś ich do tego musi poprowadzić, zapalić lont kierunku tego buntu. Bunt jest już dawno, lecz wygaszany poprzez służby, zrażany wodzowskimi postawami liderów i ich nieumiejętną / niejawną organizacją struktur, układem medialnym promującym ruchy systemowe – nawet opozycyjne wobec siebie.

    • Panie Rafale
      cytuję pana wypowiedź: „Może Demokracje tylko zohydzać, ustami i piórem takich ludzi jak Korwin. Stąd atakuje JOW-y, które wraz ze zmiana prawa wyborczego i Konstytucji, wprowadzić mogą demokrację prawdziwą. To tzw. „pożyteczny idiota”. Pożyteczny, dla antydemokratycznego systemu. Żaden agent. Trzeba być jeszcze większym głupcem, by mu gwarantować miejsce na swojej liście – jak uczynił Kukiz. Dlatego, popierając wybranych ludzi z list Kukiza, nie zagłosuję na samego Kukiza, nawet jeśli zamieszkam w jego okręgu wyborczym. Teraz Pan Czesław chyba rozumie, dlaczego tak „wściekłem” się na Kukiza, gdy niedawno stwierdził, że jest miejsce na jego listach dla Korwina! Święty, głupi, czy to strategia? Każda z tych trzech możliwości, jest nie na miejscu….”

      Jednak widzę, ze pan nie zrozumiał albo nie chce zrozumieć i znów postponuje pan Kukiza i jego taktykę która jest idealnie skuteczna.

      Myślę, że każdy czytelnik tego blogu jasno odebrał to „zaproszenie” na listy dla wszystkich polityków którzy w wyborach prezydenckich „prezentowali się” jako antysystemowi. Był to strzał w 10-tkę! Od razu obnażyło się dwóch z nich: Korwin-Mikke i Braun – którzy stwierdzili, że nie ma mowy o tym by współpracowali z Kukizem w obaleniu systemu.
      Korwin dopiero wtedy kiedy Kukiz jasno odpowiedział wysłannikom Korwina – Wiplerowi, że nie zamierza włączać partii KORWIN do Ruchu Kukiza. Wtedy Korwin ruszył na wojnę z Kukizem i JOWami, do tego momentu myślał że będzie rozbijał Ruch Kukiza od środka. Mocodawcy kazali Korwinowi walczyć z JOWami. To nie jest inicjatywa konserwatywnego-liberała tylko anty-liberała. Czyli Korwin do końca robi z siebie PAJACA i jest pajacykiem pociąganym za sznurki którego teraz zdecydowano się „odstrzelić” po wykonaniu samobójczej misji antyJOW (70 %) Polaków jest za JOW.

      Drugi, tj Braun, wezwany do tablicy przez Kukiza flirtuje z ewidentnym agentem Stonogą i przebąkują o wspólnej liście wyborczej. Ależ obnażenie – kolejnego antysystemowca. Albo króciutki rozumek jak u Uszatka albo króciutka smycz WSI.

      Co zrobi pani Ogórek, która trochę się urwała ze smyczy SLD i postkomuchów, ale muszą mieć coś na nią, nie wierzę że nie – ano zobaczymy. Co pan Tanajno – ten wydaje się być czysty – zobaczymy.

      NIE WIEM PO CO PAN WCIĄŻ DEZAWUUJE KUKIZA. NIE WIERZĘ ŻE PAN NIE ODRÓŻNIA TAKTYKI OD STRATEGII I NIE ROZUMIE TEGO ZAPROSZENIA „ANTYSYSTEMOWCÓW” DO WSPÓLNEGO TAŃCA. PRZECIEŻ TO PROSTE I CZYTELNE.

  78. Aby JOW-y zwyciężyły, aby Polacy w odpowiedniej liczbie wzięli udział w tym referendum, Pan P. Kukiz musi być popularny politycznie. Przynajmniej tak bardzo, jak zaraz po wyborach prezydenckich, gdy miał 21%. Jego popularność powinna być jeszcze większa, gdzieś do 30%. Bo jest twarzą JOW-ów. Inaczej, wielka rzesza Polaków na referendum nie pójdzie i mimo, że ci, którzy pójdą, je poprą, JOW-y nie zostaną uchwalone. Nie mamy bowiem prawa szwajcarskiego gdzie nie jest wymagane kworum, tylko durne, antydemokratyczne prawo „polskie”, pozorujące demokrację. Jak ma Kukiz przysporzyć tej popularności „swoim” JOW-ow, jak nie poprzez osobisty przykład? Nic nie da gadanie o ich pozytywach. Na to gadanie, jest inne gadanie, w tym partii prowadzącej w sondażach, jak PiS. Kiedy PiS jest bliski osiągnięcia 50% poparcia, to oznacza, że prawie połowa uprawnionych do referendum obywateli, nie poprze JOW-ów! I Kukiz powinien to zrozumieć. Zacząć bronić JOW-ów już nie merytorycznie (był czas zrozumieć ich zalety), tylko stawiać je, jako niezbędny element prawdziwej demokracji. Zmiany ustroju w kierunku szwajcarskim. By to trafiło do wyborców, musi przedstawić wszystkie proponowane przez siebie projekty zmian ustrojowych – demokratyzujących kraj. Jak np. ułatwienie odwoływania posłów za pomocą JOW-ów właśnie! Jest tych demokratycznych okoliczności, wiele. Aby takie zestawienie przedstawić, musi to uczynić jako przedstawienie swego PROGRAMU! Oficjalnie. Tam, wszystkie kierunku zmian prawa wyborczego i Konstytucji RP, powinny być zawarte. Po takiej prezentacji, zmieni się postrzeganie JOW-ów. Staną się one ostrzem demokratyzacji! Lecz teraz, aby wyborcy na powrót uwierzyli Kukizowi, by zyskał dla siebie 30% poparcia a tym samym dla JOW-ów, musi pokazać, że sam jest demokratą. Natychmiast stworzyć kryteria doboru demokratycznych kandydatów na swoje listy wyborcze. Wykluczające tych antydemokratycznych. Nie akceptując, takich ludzi jak Korwin… Wtedy, P. Kukiz zostanie odebrany przez wyborców emocjonalnie, jako wiarygodny demokrata a jego JOW-y, jako faktyczne narzędzie demokracji, jakiej Polacy z utęsknieniem oczekują. Bo wybory wygrywa się emocjonalnie i podobnie referenda. Merytoryczność jest bardzo ważna, lecz brak pokrycia programu/celu (jak JOW-y) z osobą promotora takiego programu/celu, nie wzbudza pozytywnych emocji poparcia tylko zwątpienie, zastanowienie, strach, niedowierzanie. To jest właśnie strategia Panie Czesławie, jakiej P. Kukizowi kompletnie brakuje. Nie uwierzą Polacy w JOW-y jako narzędzie prowadzące do ich wolności politycznej, do uczciwości państwa, do systemu prawdziwie demokratycznego, tylko będą je postrzegać za podszeptami mediów i PiS-u, jako ukryte narzędzie do dalszego ograniczania ich wolności, gdy Kukiz nie będzie miał:
    – w swoim ruchu, jawnej, oddolne demokracji,
    – demokratycznych kryteriów weryfikujących kandydatów na listy wyborcze,
    – nie odrzuci antydemokratów i dawnych totalitarystów (PZPR),
    – nie ogłosi jawnie, demokratycznego programu zmiany ustroju.
    Strategia, musi być zgodna w merytorycznych tezach i działaniach, zmierzając do celu ideowego – jasno określonego. Wówczas, taka strategia zyska stałe i rosnące poparcie a nie spadek.

    • 5 proc. badanych za najlepszy sposób wybierania posłów uważa system większościowy w JOW-ach, 14 proc. – system proporcjonalny, obowiązujący obecnie, a 17 proc. – mieszany. Wprowadzenia JOW-ów w Polsce chce 52 proc., przeciw jest 20 proc. – wynika z sondażu CBOS.

      To sondaż CBOS co znaczy że poparcie dla JOWów jest = 70%, a pokrętne pytania tej czerwonej, rządowej sondażowni wprowadzają wiele osób celowo w błąd.

  79. WPISUJE SIĘ PAN W TO DZIAŁANIE PANIE RAFALE?

    Oto jak gnoi się Ruch Kukiza i jego samego po tym jak kopnął w tyłek System i odrzucił umizgi agentury wsi-ub i próby narzucania oraz sterowania Ruchem i prowadzenia samego Kukiza na swojej ubeckiej smyczy:

    ” akt. 27.07.2015, 02:41
    Były szef sztabu Kukiza: możemy się porozumieć
    Umawialiśmy się na inicjatywę bezpartyjną, a Paweł wziął do siebie skrajne partie – mówi były szef sztabu wyborczego muzyka Patryk Hałaczkiewicz
    Paweł Kukiz Paweł Kukiz (Wirtualna Polska / wp.pl
    )
    Rz: Dlaczego szef sztabu wyborczego Pawła Kukiza nie będzie startował z jego list do Sejmu?

    PiS rozmawia z Kukizem o koalicji? Beata Szydło: codziennie słyszę, że ktoś się z nim kontaktuje
    Patryk Hałaczkiewicz, działacz na rzecz JOW, były współpracownik Pawła Kukiza: Paweł wybrał drogę tworzenia innego projektu politycznego, z ugrupowaniami skrajnymi, który mi nie odpowiada. Umawialiśmy się na projekt samorządowo-obywatelski. Najlepiej jednak zapytać jego. Tak naprawdę to nigdy o tym do końca szczerze nie rozmawialiśmy. Nigdy nie padła ostateczna propozycja, ja też o nią nie zabiegałem.

    Kukiz twierdzi, że czekał na pana w domu. Nie pojechał nawet na sesję sejmiku.

    To był jakiś błąd komunikacyjny, z którego niepotrzebnie robi się temat publiczny. Próbowałem się do niego dodzwonić, w końcu wysłałem mu esemesa z informacją, że nie mogę być jedynym reprezentantem dwóch środowisk, czyli Ruchu JOW i Bezpartyjnych Samorządowców. Chciałem się spotkać w większym gronie, by nie brać na siebie odpowiedzialności za decyzję. Zapraszałem Pawła na zjazd Ruchu JOW, który odbył się w ubiegły weekend w Warszawie. Nie przyjechał.

    Jest jeszcze szansa na rozmowy?

    Wciąż liczę, że się spotkamy, choćby w celu omówienia wspólnej strategii przed zaplanowanym na 6 września referendum. Pisałem w tej sprawie do Pawła, wciąż nie mam odpowiedzi.

    Jak powstał sztab Kukiza w kampanii prezydenckiej?

    Tworzyły go dwa środowiska. Jedno to Ruch na rzecz JOW z Wrocławia, z którego ja się wywodzę. Drugim byli samorządowcy z Dolnego Śląska, którzy udzielili wsparcia logistycznego i technicznego, np. w postaci liczenia podpisów. Paweł jest radnym z ich list, więc to były dwa naturalne środowiska dla niego. Z nich wyszedł pomysł startu Pawła w wyborach prezydenckich.

    Kiedy się okazało, że wasze drogi się rozchodzą?

    Myślę, że to dojrzewało w Pawle przez ostatnie tygodnie. Urwał nam się kontakt, a my też się nie narzucaliśmy. Tuż po kampanii prezydenckiej, w maju, proponowaliśmy model organizacyjny poukładania sztabu, współpracy, jakiegoś kalendarza. Paweł się do niego nie odniósł, bo szuka swojej drogi. Pierwotnie zjazd 27 czerwca miał inaugurować ugrupowanie, miała być podana nazwa ruchu, tezy programowe. Tak się przynajmniej umawialiśmy. Kilka dni wcześniej Paweł to zmienił. Spotkanie zaproponował nam dopiero gdy media ujawniły, że planujemy własny projekt.

    On też mógł mieć do was pretensje. Choćby po tym, gdy pan i prezydent Lubina Ryszard Raczyński wzięliście udział w debacie z dziennikarzami, występując w jego imieniu.

    Być może to nie było fortunne. Aczkolwiek bez przesady. Nie może być tak, że są zakazy spotkań czy występów w mediach wydawane jednoosobowo, bo to są metody wodzowskie. Wydawało mi się jednak, że tę sytuację sobie wyjaśniliśmy. Od tego czasu mieliśmy się konsultować. Problem polegał na tym, że on też z nami nie konsultował np. spotkań z Ruchem Narodowym. Nie traktował nas po partnersku.

    W kampanii prezydenckiej współpraca się układała. Dopiero potem doszło do zmiany zaplecza, gdy pojawił się Janusz Sanocki, który ma inne pomysły niż my i naszym zdaniem działa źle na Pawła.

    Nie było go w kampanii prezydenckiej?

    Był, ale nie pracował w ścisłym sztabie. Pomagał zbierać podpisy, ale wycofał się po aferze, którą opisał na pierwszej stronie jeden z tabloidów. Chodzi o sprawę z Katowic, gdzie za podpisy pod kandydaturą Kukiza i przyjaciela Sanockiego Adama Słomki oferowano płatne miejsca w komisjach wyborczych. My mieliśmy inny sposób zbierania podpisów, przez internet, oddolnie przez wolontariuszy.

    Bezpartyjni Samorządowcy mają na Dolnym Śląsku wroga w postaci lokalnej PO, z którą walczy też Grzegorz Schetyna. Kukiz mógł się obawiać o ich lojalność?

    Przecież to on podkreśla dawną przyjaźń ze Schetyną. Z tego, co mi wiadomo, oni od lat walczą z PO u siebie.

    Ale właściwie dlaczego mieliby być na listach Kukiza?

    Bo się tak umawialiśmy.

    Kiedy?

    Jeszcze w zeszłym roku przed kampanią samorządową. Potem sobie to potwierdzaliśmy w kampanii prezydenckiej. Początkiem umowy miał być jego start do sejmiku. Skoro się zgodził, to znaczy, że zgadza się z tymi ludźmi. To nie były jakieś wielkie nazwiska – przecież sam Raczyński nigdzie by nie startował – chyba że znalazłyby się takie w innych regionach.

    Kukiz ujawnił tabelkę, w której samorządowcy przyporządkowywali nazwiska do okręgów.

    Przecież sam Kukiz po wyborach prezydenckich podał kontakt do współpracownika Raczyńskiego Damiana Stawikowskiego, by zgłaszali się do niego samorządowcy z całej Polski. Była tworzona dla niego baza podzielona na okręgi. Sam mu wysłałem bazę ludzi związanych z JOW i akcją „Zmieleni”. Równie dobrze mógłby coś takiego też mi zrobić. To nie były żadne „jedynki”, lecz lista potencjalnych kandydatów. Publikowanie takich prywatnych wiadomości jest dla mnie niesmaczne, bo przypomina to, co zrobiła partia KORWiN po zerwanych negocjacjach. Wtedy Kukiz się na to obruszył.
    więcej: http://wiadomosci.wp.pl/kat,1041267,title,Byly-szef-sztabu-Kukiza-mozemy-sie-porozumiec,wid,17731760,wiadomosc.html

    Ponieważ artykuł prokuruje żydo-amerykanski WP.PL widać, że Kukiz nie pasuje też CIA I USA, tak jak nie pasował im MAJDAN na Ukrainie – bo to jest prawdziwa WOLNOŚĆ DLA POLAKÓW i POLSKI, a nie kolejny jeszcze sprytniejszy kaganiec dla Polaków-Niewolników. Kukiz nie podoba się nikomu- ani Niezalezna.pl, ani Onet.pl, ani WP.pl, ani Republika.pl, ani Trwam.pl, ani Interia.pl, ani GW – Niemcom, Amerykanom, Żydom, Rosjanom, Czarnym, Czerwonym, Biesiadnikom Okrągłego Stołu i PISowi.

  80. RUCH KUKIZA to jedyny prawdziwie ANTYSYSTEMOWY podmiot w Referendum 6 Września i w Wyborach 25 10 2015. Kto nie chce absolutnej dominacji PISu w Sejmie ten powinien poprzeć Ruch Kukiza i głosować na niego. Na pewno nie na złodziei i zdrajców spod trzepaka PO.

  81. Nie mam pojęcia jakie jest rzeczywiste poparcie dla JOW-ów. Może mieć Pan rację, że bardzo wysokie. Ja daje mu realnie nieco więcej niż ma poparcie ruch Kukiza. Dlaczego? Uważam, że JOW-y poprą wszyscy niemalże którzy popierają Kukiza, czyli ok. 12% na dzisiaj, plus część tych, którzy nie popierają ani PiS ani PO czy PSL, SLD. Bowiem popierający te partie, nie będą chcieli poprzeć JOW, aby nie dać Kukizowi kolejnego wzrostu notowań. Kto go więc poprzez poza wspomnianymi 12%??? To uczynią obywatele ignorujący wybory. Jest ich aż 50%.
    Z tej grupy, pójdzie na wybory góra połowa, w wyjątkowej sytuacji. Gdy ktoś ich pociągnie uczciwym podejściem, gdy wykaże – że narodowi grozi upadek. Ludzie ci, nie pójdą na referendum za JOW-ami gdy nie chodzą na same wybory parlamentarne, jeśli nic większego nie zostanie do nich przekazane, pod hasłem „JOW-y”. Może więc Kukiz uzyskać dla JOW-ów na obecnym etapie, ok. 20- maks. 37% poparcia. To trochę za mało by przeszły. Gdy wzrosną notowania Kukiza np. na 25% co jest możliwe przy odpowiednich działaniach, poparcie dla JOW-ów wzrośnie o tą wartość + 37, czyli może być to 50%. I wtedy przejdą na pewno.

    A co Pan sądzi o Kukizie po dzisiejszym wywiadzie w TVN 24 z Pawłem Tanajno – członkiem ruchu Kukiza ? Wiele można się było dowiedzieć. Dobrze, że lider „bezpośredniej demokracji” jest w tym ruchu. Oby więcej takich. Szkoda, że samorządowiec, walczący z platformerską Gronkiewicz – Waltz, P. Guział odszedł z uwagi na zaproszenie do ruchy Kukiza, p. J.Korwina – Mikke, który Kukiza zwalcza.

  82. Właśnie był wywiad z P. Wojciechem Cejrowskim na TV Republika, w którym zdecydowanie poparł ruch Kukiza, i krytykował PiS, pomimo, że jest zagorzałym katolikiem. Zwyczajnie, Cejrowski, chce obalić ten system. Słuchał go Pan, Panie Czesławie? Dowiedział się Pan może, na jaki inny system Cejrowski chciałby go zmienić?

  83. POŻYJEMY, ZOBACZYMY!
    Kto silniej „wpływa” na rzeczywistość w sprawie referendum i wyborów? 🙂
    Lub kto ją przewiduje trafniej, czytając w sercach i umysłach Polaków.
    Czy będzie poparcie dla JOW 70% jak pisze tutaj P. Czesław?
    Czy 30% jak pisze tutaj P. Rafał? Lub 50% jeśli Kukiz wystartuje z demokratycznym programem i demokratyczna organizacją swojego ruchu oraz list wyborczych.

  84. Właśnie Pan Paweł Kukiz zgłosił do Państwowej Komisji Wyborczej, dokumenty rejestracyjne dla „Komitetu Wyborczego Kukiz ‚ 15”. Bardzo się cieszę, że wreszcie tego dokonał i bez JOW w nazwie. Nie JOW są najważniejsze a przesłanie demokratyzacji / wolności politycznej i wolności gospodarczej dla Polaków. Szkoda, że tych dwóch głównych celów wynikających z większości jego postulatów, nie ma w tej nazwie Komitetu, obok nazwiska lidera. Wszystko byloby wtedy jasne. W zgłoszonym Komitecie, są na pewno wskazani przez Kukiza osobiście, ludzie, na; szefa Komitetu, sekretarza, skarbnika. Tego wymaga prawo. W tym wypadku, to sam Kukiz musiał ich wyznaczyć, skoro daje swoje nazwisko. Nie mam uwag. Tak być musi, bo dający swoje nazwisko lider, twórca ruchu, ma prawo rejestrować Komitet z ludżmi do jakich ma zaufanie. Podobnie, sam Kukiz może stworzyć zasady doboru i weryfikacji kandydatów na listy wyborcze. Pewnie niedługo je poznamy. Powołał również podstawowe struktury organizacyjne które znajdziemy na stronie http://ruchkukiza.pl
    Z prasy dowiadujemy się, że do Państwowej Komisji Wyborczej zgłosiły swoje Komitety również inne ruchy, które z ich natury powinny szukać miejsca na listach wyborczych Komitetu Kukiza 15, a tak, będą rozbijały antysystemową solidarność Polaków. Chyba, że pisały do Kukiza bez odpowiedzi, jak Ja. Są to:
    „Demokracja Bezpośrednia Obywatele Decydują, Komitet Wyborczy Związku Słowiańskiego, Narodowego Odrodzenia Polski, Kongres Nowej Prawicy (nie jest z zapisów statutu antydemokratyczny tylko jego niektórzy działacze jak J. Wilk są antywolnościowcami politycznymi – antydemokratami)”. Zapewne przybywać będzie takich zgłaszanych do PKW innych antysystemowych, prodemokratycznych ruchów, co świadczy o niespełnianiu roli integracyjnej ze strony ruchu Kukiza, a to bardzo duża wada. Lecz żeby nie było, iż znowu się czepiam, obok P. Kukiza widziałem Kornela Morawieckiego. Bardzo porządny człowiek, socjalizujący patriota, założyciel Solidarności Walczącej który ostrzegał przed systemowymi układami Magdalenki i Okrągłego Stołu – gdy mało kto rozumiał jak służby komusze z talmudo – elitami rozgrywają Polaków. Jestem szczęśliwy, że pojawia się w otoczeniu Kukiza.
    Kukiz 15 jest w stanie bardzo szybko zagospodarować teraz, za dwa – trzy dni po ogłoszeniu przez PKW zarejestrowania jego Komitetu, cały nurt społeczny antystemowy (przeciwny ograniczania wolności demokratycznych i gospodarczych Polaków w Polsce), o ile tylko ruszy wyrażnie z programem i weryfikacją kandydatów oraz oddolną budową swego ruchu, w tych dwóch kierunkach, bez dalszego wodzostwa (poza nadzorem zasad weryfikacji i programu – co nie oznacza narzucania ich szczegółów).
    Chcę tutaj stwierdzić w tej sytuacji wyrażnie:
    – Każdy komitet wyborczy, każdy ruch polityczny i społeczny, będący w opozycji ideowej do panującego w Polsce pseudo demokratycznego systemu, pseudo wolności gospodarczej Polaków, nie zgłaszający do P. Kukiza swej woli zaistnienia na jego listach wyborczych, będzie działaniem nie wspierającym solidarności antysytemowej Polaków, a agenturą – pod warunkiem, że P. Kukiz umożliwi im taka integrację na zasadach ogólnej weryfikacji kandydatów. Bez takiej weryfikacji, wystarczyłoby zarejestrować komitet pozorujący siłę ruchu i jego szczytne cele, by znależć się na listach Kukiz15. Tak również być nie może. To życiorysy i dokonania kandydatów powinny być prześwietlone. Teraz, cała para powinna pójść w gwizdek JEDNOŚCI RUCHÓW I OBYWATELI ANTYSYTEMOWYCH, poprzez szukanie u Kukiza Opiekuna dla takiej integracji. Każdego powinien Kukiz przyjmować na swoje listy, kto tylko spełni kryteria weryfikacyjne. Nie przeszkadza, że będą wtedy obfite! To pokaże siłę społeczna jego ruchu. Niech zdecydują wyborcy, a kandydaci konkurują między sobą.
    Antysytemowość kandydatów, nie powinna oznaczać jednak przyjmowania ludzi którzy są co prawda zwolennikami innego niż obecny ustrój kraju (pseudodemokracja), lecz jeszcze mniej demokratycznego – vide monarchia udzielna.

  85. Wczoraj byłem na spotkaniu Ruchu Kukiza w Szczecinie i tam uświadomiono mnie, że od 25 lat politycy i prawnicy walą nas Obywateli w czambuł.
    Chodzi o art. 96 Konstytucji:
    Art. 96
    1. Sejm składa się z 460 posłów.
    2. Wybory do Sejmu są powszechne, równe, bezpośrednie i proporcjonalne oraz odbywają się w głosowaniu tajnym.

    Proszę połączyć równe i proporcjonalne czyli: Wybory do sejmu są równe, proporcjonalne tzn. zachowanie następującej proporcji, że ilość obywateli z prawem do głosowania / ilość posłów = ilość głosów przypadających na posła czyli, że siła głosu każdego z wyborców powinna być jednakowa. W wyborach do Sejmu zasada ta nakazuje ustawodawcy przyjęcie w ordynacji wyborczej określonych kształtów i rozmiarów okręgów wyborczych oraz ustalenie jednolitej normy przedstawicielstwa, według której ustala się liczbę posłów wybieranych w poszczególnych okręgach wyborczych. W tym artykule nie mamy napisane system wyborczy proporcjonalny tylko wybory. Pojęcie „proporcjonalny” to należy interpretować z zastosowaniem co najmniej art. 8 ust. 2 Konstytucji (bezpośrednie stosowanie Przepisy Konstytucji stosuje się bezpośrednio, chyba że Konstytucja stanowi inaczej). Skoro Konstytucja stanowi o „wyborach”, które mają być „proporcjonalne”, to nie oznacza to, że „system wyborczy” ma być „proporcjonalny” (cokolwiek to znaczy).
    A już o pojęciu „równości” możemy pomarzyć – praktyczny brak prawa biernego cz nawet prawa czynnego (wybieramy tego posła a zostaje kto inny).

    OBYWATELE, Państwo-Instytucja zabrało nam WOLNOŚĆ:
    – wolność wyboru posła
    – wolność zostania posłem
    – wolność finansową – większość z nas pracuje na rzecz banków, zus i urzędu skarbowego
    – wolność wyboru pracy za godne wynagrodzenie
    Jesteśmy NIEWOLNIKAMI tyalko boimy się do tego przyznać

  86. Oceniając gospodarcze aspekty programu P. Kukiza, (wolności gospodarcze i uczciwa konkurencja rynkowa) w skali od – 10 do 0 do +10, daję mu + 9. To bardzo dużo! W zakresie programu politycznego, (wolności polityczne – pełna i uczciwa demokracja) daję mu + 7. To również dużo, lecz jeszcze trochę zbyt mało. Ja chcę maksimum, bo nie można już nic odkładać na póżniej! Dla porównania, oceniam program gospodarczy PO na – 8, PiS na + 1. Program polityczny PO, na – 5 ( -10 to byłby komunizm korporacyjny jak w Chinach), PiS na + 2 (tutaj zdecydowało poparcie Dudy dla obligatoryjnych referendów). Program światopoglądowy Kukiza (jest taki – jak opowiedzenie się za zniesieniem finansowania księży z budżetu państwa, odsunięciem kościoła od wpływów politycznych), na +5. W tym samym obszarze PO na – 5 a PiS na – 8.

    https://www.youtube.com/watch?v=ZKWJ1_YAKIU

    Ostatnio, jest bardzo głośno o spółdzielczych kasach oszczędnościowych, które PO chciałaby zlikwidować. Mam propozycje dla „KW Kukiz ‚ 15”, aby nie szedł w działania reprywatyzacyjne, dofinansowujące państwowe firmy czy inne tego typu, a właśnie w korporacjonizm społeczny jakim są w 100% formy spółdzielcze. I tak, w celu zapewnienia Polsce bezpieczeństwa finansowego, należałoby:
    1. Banków nie należy repolonizować, bo za to zapłacą polscy podatnicy a PiS obejmie w nich synekury i nie poprawi to bezpieczeństwa finansowego kraju. Wystarczy natomiast:
    1) Założyć jeden Spółdzielczy Narodowy Bank Polski, (SNBP), nad którym skarb państwa będzie miał kontrolę, zero państwowych udziałów, za to 100% bezpłatnych udziałów dla wszystkich chętnych polskich obywateli, przyznawanych proporcjonalnie do lat życia. Bank powinien zostać założony z jednorazowego wkładu Skarbu Państwa z wybieranymi władzami z konkursu, z zakazem zbywania udziałów – jak w spółdzielniach mieszkaniowych.
    2) Przyjąć podstawowe, ustawowe reguły funkcjonowania SNBP i główne przepisy jego statutu, w tym:
    a) zakładanie lokat i udzielanie kredytów wyłącznie obywatelom polskim posiadającym min.1 udział w SNBP,
    b) zakaz uczestniczenia w systemie reasekuracji międzybankowej,
    c) nakaz stałego oprocentowania udzielanych kredytów jak i lokat, w wysokości 50% dla SNBP od zysków z udzielanych kredytów i 50% dla właścicieli wkładów, (proszę zauważyć, że w ten sposób zapobiegamy wygórowanej lichwie, a taki bank też musi konkurować na rynku o kapitał, poza tym, właściciel konta biorąc kredyt, tyle samo procentowo płaci co zarabia),
    d) nakaz jednakowego oprocentowania kont osobistych jak i firmowych (skończy się bankowa zmowa – narzucająca niemalże zerowe oprocentowanie dla największych wkładów – klientów gospodarczych, którzy z wymogów ustawy są zmuszani do posiadania konta w banku),
    e) nakaz przeznaczania 50% zysku SNBP, na zwiększanie zabezpieczenia kapitału banku w trzech metalach szlachetnych (platyna, złoto, inne).
    3). Nakaz wywieszania w każdym banku działającym na terenie kraju, informacji o posiadanym zabezpieczeniu kapitału banku na obszarze Polski (nie jest istotne zabezpieczenie zgromadzone za granicą) i jego przełożeniu na każde 1zł wkładu.
    3) Zakaz tworzenia wirtualnego pieniądza (bez pokrycia we wkładach lub zabezpieczeniu bankowym), czyli zakaz udzielania lokat i kredytów opartych na wyłącznie elektronicznym systemie finansowym bez posiadania rzeczywistych walorów pieniężnych.
    2. Obłożenie supermarketów przekraczających powierzchnię 500m2 i położonych w pobliżu miejsc zamieszkania ponad 100 mieszkań w odległości do min. 7000 m, 25% kaucją (para podatkiem) przeciwko lokalnej monopolizacji rynku handlowego. Zwracanie zgromadzonej kaucji, w przypadku przeniesienia supermarketu pod miasto.
    3. Obłożenie wszelkich transakcji giełdowych obowiązkowym ubezpieczeniem zabezpieczanym pod nadzorem państwowym, pobieranym z obrotów giełdowych i lokowanym na zabezpieczonych kontach spółek akcyjnych, w postaci zabezpieczenia w metalach szlachetnych (jak banki) oraz ujawnianie informacji o kwocie zabezpieczenia dla każdej spółki akcyjnej – giełdowej.
    4. Likwidacja systemu ubezpieczeniowego – w sferze obowiązkowej, opartego na zasilaniu emerytur z wpłat osób pracujących i przejście na system obywatelski, przyznawany z tytułu obywatelstwa i lat pracy w Polsce oraz wieku, z udziałów w podatku obrotowym (VAT). (system tego rodzaju obsługiwać będzie ok 500 urzędników, nie wymaga składania żadnych deklaracji ani pobierania składek).
    5. Zakaz wywozu z obszaru Polski zysków/kapitału powyżej 10% zysku rocznego ponad zainwestowane środki, poza inwestycjami zagranicznymi na rzecz firm wyłącznie z siedzibami w Polsce. 90% zysków musi być w Polsce reinwestowanych, zwiększając obrót kapitałowy i wzrost poziomu dochodów/płac Polaków.
    6. Stopniowe likwidowanie, w okresie 4 – letnim, wszelkich podatków (poza specjalnymi – zwrotnymi, typu kaucje podatkowe, jak powyższe), oraz deklaracji podatkowych. Ostatnim podatkiem do likwidacji, powinien być zwiększony o zlikwidowane wcześniej inne podatki – VAT. Po jego likwidacji (czyli podatku obrotowego od wartości dodanej), przejście na system ‚podatku inflacyjnego’, czyli druku pieniądza w wysokości potrzeb budżetowych. (każdy podatek powoduje inflację a tym samym, druk pieniądza zastępujący podatki w postaci pobierania pieniędzy od obywateli, wymagając mniejszej obsługi czyli kosztów jego poboru, likwidując unikanie bezpośredniego opodatkowania przez szara strefę, wymaga mniejszej stopy podatkowej niż podatki bezpośrednie).
    7. Zakaz zaciągania zobowiązań przez budżet państwa, czyli ujemnego bilansu, poza ogłoszonym zagrożeniem klęską naturalną lub wojną.

    Uzasadnienie:
    – Nowoczesne państwo działające w warunkach poszanowania konkurencji rynkowej, może i nierzadko powinno, inicjować działania gospodarcze w interesie narodowym, lecz wyłącznie w sposób zwiększający konkurencyjność na rynku i chroniąc uczciwą konkurencję, nie zaś poprzez działania nacjonalizacyjne dające przywileje podmiotom państwowym. Jedynie w celu wzmożenia konkurencji obszaru gałęzi gospodarki prywatnej, państwo może inicjować działania uruchamiające obszary działalności społecznej (spółdzielczej – to również forma prywatnej współwłasności lecz nadzorowana przez państwo), w celu wzrostu konkurencji. Dam tutaj przykład z obszaru ochrony bezpieczeństwa energetycznego państwa i rynku energetycznego. Jeśli np. państwo zaobserwuje nieuzasadniony cenami paliw na świecie znaczny wzrost cen benzyny sprzedawanej w Polsce, to powinno natychmiast zawiązać Spółdzielcze Narodowe Konsorcjum Dystrybucji Paliw i pobudować z wkładu skarbu państwa po kilka stacji dystrybucji paliw przy większych miastach, pod zasadami narzuconymi statutowo takiej spółdzielni – jak np. nie pobieranie zysku od sprzedawanego paliwa, większego jak określony – stały %. W ten sposób, pojawi się na rynku gospodarczy podmiot prawny działający w interesie całego społeczeństwa polskiego – lecz jako spółdzielczy, czyli całkowicie prywatny i bez synekur politycznych a jedynie pod prawnym i kontrolnym nadzorem państwa. Tego rodzaju stacje paliw, rozbijałyby okresowe zmowy cenowe podmiotów prywatnych – w większości obcego kapitału i z siedzibami poza Polską. Tak, od lat, działają z powodzeniem i nielicznymi błędami, np. spółdzielnie mieszkaniowe, które właśnie z powodu ich konkurencyjności do coraz potężniejszych spółek deweloperskich, podmiotów zarządzających nieruchomościami – z udziałami polityków PO, ta partia chciała tak usilnie zlikwidować przez cały okres swojej władzy. Spółdzielnie się obroniły i należy brać z nich przykład. Dofinansowanie przez skarb państwa – pobierany od obywateli z ich podatków, startu działalności tychże wszystkich obywateli jest uprawnione. Gdyż każdy obywatel miałby prawo do objęcia udziałów. Byłyby one dziedziczne tylko dla obywateli płacących podatki na rzecz kraju (w tym zza granicy), zwiększając ich udziały w gospodarce narodowej i konkurencyjność do podmiotów gospodarczych przeważnie dotowanych przez kraje z których pochodzą (takie dotacje i politykę wsparcia stosuje dla korporacji z siedzibami w Niemczech, rząd niemiecki). Nie idżmy w każdym razie w kierunku budowania państwowego przemysłu i gospodarki. To tylko stworzy synekury polityczne i dotacje za dotacjami dla żle zarządzanych, bo odpowiadających nie swoim majątkiem a jedynie politycznie – przekupnych polityków bez odpowiedniej wiedzy. Mamy wspaniałe, dopracowane już przed wojną narzędzie, jakim jest SPÓŁDZIELCZOŚĆ. Do mnie zwracało się w mojej karierze spółdzielczej wiele wspólnot mieszkaniowych, z propozycja objęcia ich zarządem, widząc, jak nieruchomość mieszkaniowa może dobrze funkcjonować, modernizować się, rozwijać, pod zarządem spółdzielczym, gdzie najwyższym organem jest Walne Zgromadzenie Członków – czyli udziałowców. I to on, nie żadni politycy, decyduje o składzie Rady Nadzorczej, a ta, złożona z wybranych do niej udziałowców, w istocie zarządza spółdzielnią, gdy zarządy objęte przez specjalistów, tylko doradzają, wnioskują, wykonują jej wolę w każdym nawet najdrobniejszym aspekcie bo jest ich zwierzchnikiem i pracodawcą (a więc nie ma tu pomijania woli udziałowców i służenia jakimkolwiek politykom) i ją reprezentują na zewnątrz. RK-O

    https://www.youtube.com/watch?v=59ZvJ131OZ8

    Ocenia się, że PKP Energetyka, sprzedawana aktualnie za wystawiona cenę 1,5 mld zł, musiałaby być odkupiona nawet za 5 mld złotych! Sprzedadzą więc ją za ledwie 1/3 wartości, w myśl „świetlanej” tezy Wałęsy, że coś jest tyle warte ile ktoś za nie daje. A to nieprawda! Polacy pozbawieni kapitału, nie są w stanie wykupić od państwa PKP Energetykę za jej prawdziwą wartość, to uczynią to zapewne obcy lub jacyś nasi prywatni którzy odsprzedadzą dalej. Na miejscu rządu narodowego, jakim PO nie jest moim zdaniem, przekazał bym bezpłatnie PKB Energetyka w zasoby utworzonej w tym celu prawnej osobowości spółdzielczej z udziałami dla wszystkich obywateli, inicjując proces prawdziwej, narodowej prywatyzacji kraju. Nie powinno bowiem chodzić w tym procesie o zasilenie budżetu i przejadanie kapitału narodowego oraz likwidowanie bezpieczeństwa energetycznego i gałęzi rozwoju kraju, tylko o usprawnienie zarządzania podmiotami dotąd państwowymi przy zachowaniu ich narodowego charakteru. Taką możliwość daje spóldzielczość która jest prywatnymi związkami udziałowymi lecz czuwa nad nimi kontrolnie państwo, a ich udziały nie są zbywalne – co zapewnia ich stały, narodowy charakter i przychody do kieszeni Polaków – pozbawionych godnych emerytur, nie zaś bezoosobowego budżetu państwa. Ponadto, należałoby przeprowadzić reformę kolei dzieląc kraj na siedem regionów i znosząc podział na tory, tabor i infrastrukturę budynkową a ustanawiając w to miejsce spójną, całościowy majątek kolejowy w danym regionie.. Toi regiony kolejowe powinny między sobą konkurować oraz odrębnie tabor, nie zaś; linie energetyczne z innymi liniami, tory z innymi torami, dworce z innymi dworcami. Nie każda gałąż gospodarcza powinna być calkowicie rozbijana, bo nie zawsze małe jest piękne. Konkurencja jednak jakaś musi być, bo to ona zapewnia coraz lepsze usługi i obniżanie kosztów/cen. Tutaj rozwiązaniem jest regionalizacja – dopuszczalna w obszarach gospodarki koncesjonowanych, gdzie mamy ograniczoną możliwość podaży. Nie można np. pozwolić by lotnisko budowano tuż obok innego lotniska czy aby linie lotnicze obsługiwało w tej samej wieży kontroli lotów kilku dyspozytorów a każdy z innej firmy pod innym szefem! Tak właśnie dzieje się dzisiaj na kolei a prywatyzacja PKP Energetyka, utrwala ten model gospodarki błędnie ukierunkowywany w stronę rozdrabniania konkurencyjności przy równoczesnym pozbawianiu narodu udziałów w dochodach z majątku wypracowanego przez tenże naród. RK-O

  87. Można wreszcie rzec, że do Pawła Kukiza wiele dotarło. Mamy wreszcie PROGRAM gospodarczy i polityczny Kukiza, dostatecznie szeroki! Mamy strukturę organizacyjna jego ruchu! Mamy wstępne zasady organizacyjne wyboru na jego listy wyborcze! Wszystkiego tego miało nie być, a jest, bo musi być, aby ruch Kukiza się rozwijał a jego cele ideowe zwyciężały! Wpływ na to miał spadek poparcia dla Kukiza który wyrwał go z błędnej strategii, dość opóżnionej. Miały na to również zapewne jakiś wpływ, krytyczne głosy i życzliwe rady jego sympatyków (jak na tej stronie), nie kadzących mu, a ryzykujących brak jego sympatii za cenę sprowokowania tych przemian. W efekcie, przemiany te skutkują odejściem Kukiza od wodzowskiego modelu prowadzenia swojego ruchu. Czas teraz jednoczyć wszystkie siły wokół KW Kukiz’15 !!!
    Rafał Kopko – Orlicki

    A teraz znowu o JOW-ach! Korwin Mikke Zarzuca JOW-om antydemokratyczność! Nie mogę wskazać większego argumentu emocjonalnego, poza merytorycznego, za głosowaniem za JOWA-ami, jak ta wypowiedż największego polskiego antydemokraty. Gdy antydemokrata atakuje zaciekle jakikolwiek projekt polityczno-ustrojowy zarzucając mu antydemokratyczność, oznacza to, strach przed jego demokratycznymi cechami! Nigdy Diabeł nie będzie bronił Anioła. Adwokat Zła nie będzie adwokatem Dobra! Nie dajmy się zwieść Korwinowi! RK-O

    https://www.youtube.com/watch?v=ZG_m0xOrCGw

    https://www.youtube.com/watch?v=z3FVbRP6KJE

    https://www.youtube.com/watch?v=pkMA5B0V1Rg

    https://www.youtube.com/watch?v=edVXhnjs4oA

    https://www.youtube.com/watch?v=JZitKLLITDE

    https://www.youtube.com/watch?v=dQDxFhehUyg

    • Panie Rafale, juz pisałem o panu Korwinie – to szowinistyczny populista z kręgu talmudu objawionego, jest na liście MSWiA jako przekrzest.
      6mln armia sił eteru (urzędników) – czas aby pozostała Wiara Polska zrozumiała, że to nie siły wokół KR, KGK, Prawosławia czy strzeż nas od tego czegoś coś sprefabrykowało swoje paleohebrajszczyzne jest tą siłą, którą rozprawi się z gnomstwem, ogrohadonistyczną kulturą – cały problem w tym, że cała Polska Prawdziwa wierzy tym, którzy są ukryci za tymi świątyniami i nimi kontrolują.
      Nic od razu, małe przyczółki zdobywa się powolnie ale mają strategiczne znaczenie. Nie zdobywa się góry frontalnie – bo się przegra, dlatego nawija się wokół wrzeciona (kołowrót) siła sprawcza -, odwrotność i przeciwieństwo – kiedyś Hora była świetym miejscem – patrz Ślęża, góry Chełmskie, Wawel, wiele innych lecz ta siła zniszczyła formę słowa Góra, i nią zawładnęła, teraz Ci którzy zmuszeni byli aby opuścić ową góre powracają – opluwani z góry, ośmieszani przez góre, inwigilowani i zamykani przez góre, niszczeni, lecz ta droga jest nasza – i jest zwycięska. Z powrotem połączym się z Istotą Światła Świata i wtedy zapanuje pokój. Wiem, że łatwo nie będzie – ale za nami Panowie stoi ON. Nie pozwoli aby to co się wzbudza pomimo tylu pokoleń zapomnienia, zniekształacania i niszczenia, – przepadło – to ziarno zaczyna kiełkować, gdyż sama odwrotność i przeciwieństwo Najwyższego obróciło się w odwrotność i przeciwieństwo siebie samego – los tego jest przesądzony. Nie wiem ile czasu, nam to zejdzie – ale po mału, interwałami, głaz po głazie zrzucany w przepaść nicości będzie, ten głaz co jest naszym balastem.
      Polska jest nasza – światynia Wolnych Ludzi.
      Cześć i Slawa

  88. Kulczyk oferował przed śmiercią majątek za nagrania swoich rozmów? Gmyz: „nie kupił”
    37117
    Dodano: 04.08.2015 [11:07]
    Kulczyk oferował przed śmiercią majątek za nagrania swoich rozmów? Gmyz: "nie kupił" – niezalezna.pl
    foto: Tomasz Adamowicz
    100-200 tysięcy złotych za nagranie jednej rozmowy, a było ich kilka – sensacyjne informacje o ofercie Jana Kulczyka za taśmy podaje dzisiaj „Fakt”, sugerując, że część nagrań miliarderowi udało się kupić. Sceptycznie do tych rewelacji podchodzi dziennikarz śledczy Cezary Gmyz. – Mam nadzieję, że ujrzą one światło dzienne – powiedział na antenie Telewizji Republika.

    Dyskusja o losach nagrań spotkań z udziałem Jana Kulczyka trwa od dawna, ale dzisiaj ponownie do tematu wrócił „Fakt”, który twierdzi, że przed śmiercią biznesmen „próbował za grube pieniądze wykupić taśmy, na których nagrano jego rozmowy prowadzone w gabinecie Polskiej Rady Biznesu w Warszawie”.

    Tabloid, który przypomina, że Kulczyk spotykał się m.in. z Pawłem Grasiem i Andrzejem Biernatem, podał nawet konkretne kwoty.

    „Choć minął już rok od wybuchu afery taśmowej, wciąż nie opublikowano żadnego nagrania z głosem Kulczyka. Plotki głoszą, że kilka z nich ujrzy jednak światło dzienne przed wyborami. I to mimo że – według nieoficjalnych doniesień – miliarder miał wykupić nagrania. Padały nawet kwoty: po 100-200 tys. zł za każdą nagraną rozmowę. Ile dokładnie ich wykupił? Nie wiadomo”.

    Rewelacje skomentował Cezary Gmyz – dziennikarz, który od miesięcy zajmuje się aferą podsłuchową. Według posiadanych przez niego informacji Kulczykowi nie udało się wykupić nagrań. Jak dodał, informacje ma wiarygodne, choć oczywiście może się mylić.

    – Taśmy te mogą wstrząsnąć polską sceną polityczna już zza grobu Kulczyka – powiedział na antenie TV Republika.

    • Jacek Majchrowski przeczytał internet
      Tomasz Borejza dziennikarz i publicysta
      Obserwuj86

      Odwołanie Jana Tajstera z funkcji dyrektora ZIKiT to nieomylny znak, że w Krakowie zmieniła się epoka. Stała się rzecz, która 10 lat temu byłaby nie do pomyślenia. Presja Obywateli Miasta Krakowa doprowadziła do odwołania dyrektora najważniejszej miejskiej jednostki. Wcześniej było widać pierwiosnki. Dziś można być pewnym, że przyszła obywatelska wiosna.

      Po raz pierwszy pokazała się w czasie kampanii igrzyskowej. Wtedy krakowscy radni nawet nie pomyśleli o tym, że projekt tak wielki jak organizacja ZIO, wymaga ogólnomiejskiej debaty. Zorganizowali ją za nich obywatele, a jej efekt był daleki od oczekiwań inicjatorów zimowego „misia”. Kraków pokazał wtedy, że to już nie czasy, gdy takie rzeczy da się robić, nie licząc się ze zdaniem większości mieszkańców miasta. Mianowanie i odwołanie Jana Tajstera to przypadek bardzo podobny.
      REKLAMA

      Odwilż najlepiej widać w internecie. Tam widać ją już od dłuższego czasu. Choć w magistracie nadal widzi to niewielu. Niewielu potrafi też zrozumieć, co się dzieje. A dzieje się to, że nowe media są bardzo inne od mediów starych. Są wspaniale demokratyczne. Nie pouczają, nie „sprzedają” wizji świata i nie próbują tłumaczyć jej „od A do Z”. Zamiast tego zaczynają dyskusję i wciągają do niej. Uczestnicy tych debat widzą, że ich opinie – sprzeczne z tymi, które im dotąd serwowano – nie są odosobnione. Tak rodzi się poczucie siły i wpływu. Buduje się wspólnota. Stąd już tylko krok do zmiany.

      W Krakowie stało się to wyjątkowo szybko. To nie przypadek. Nasze miasto ma wyjątkowy potencjał. Dobre uczelnie. Wysyp firm IT i tych, które żyją z internetu. Do tego demografia uniwersyteckiego miasta i wyż demograficzny lat 80. powodują, że dominują w nim dobrze wykształceni 20-to i 30-latkowie. Ludzie, którzy jako tako ułożyli sobie życie, a teraz wielu z nich chce zadbać o otoczenie. I urzędnikom nie będzie z nimi lekko, tym bardziej, że tysiącami zbieraliśmy doświadczenia życia za granicą i argumenty z cyklu „niedasię” kompletnie do nas nie trafiają. Skoro da się gdzie indziej, to tu też się da.

      Choć o jednym zapominamy zbyt często. O tym, że w parze z wpływem idą obowiązki. Jeden z magistrackich dyrektorów mówił mi niedawno, że rzecz bardzo często kończy się na krzyku, ale chętnych by wziąć odpowiedzialność za jego efekty brak. Ma rację. Tym bardziej, że będzie jej przybywać. Igrzyska i „tajstergate” to nie są odosobnione przypadki.

      Już wkrótce Krakowem będzie można rządzić na dwa sposoby: z ludźmi albo w ogóle.

      Świadomość tego powoli dociera także do magistratu.

      W ubiegłym tygodniu Jacek Majchrowski zapytany przez Jacka Bańkę o portale społecznościowe odpowiadał:

      „Niech pan o nich poczyta. Jest wielki artykuł ostatnio w „Polityce” (tygodnik opublikował artykuł o sieciowych hejterach – tb).”

      Dziś napisał (cały list na oficjalnym portalu Krakowa – TUTAJ):

      „Dziękuję Państwu za wszystkie głosy w tej sprawie – zarówno poparcia jak i oburzenia. Docierają one do mnie bezpośrednio, choćby poprzez portale społecznościowe i mają większy wpływ na moje decyzje, niż opinie tych, którzy chcieliby wziąć na siebie rolę pośredników, mentorów, sędziów.”

      Tak działają OBYWATELE KRAKOWA i dają przykład wszystkim innym – mimo że Jacek Majchrowski nie jest złym prezydentem, ale jeśli popełnia błędy to co to ma znaczenie że jest bardzo światłym , otwartym i mądrym człowiekiem.

  89. Paweł Kukiz (z facebooka Kukiza)

    Uwaga- bardzo ważny komunikat!

    Regulamin zgłaszania kandydatów do parlamentu

    Ruch Pawła Kukiza jest obywatelskim ruchem oddolnym, listy kandydatów powinni zatem proponować uczestnicy Ruchu w poszczególnych okręgach wyborczych. Zatwierdzenia list dokona Rada Społeczna pod przewodnictwem Pawła Kukiza.

    1. Uczestnikami Ruchu są:

    Osoby wspierające Ruch ideowo, organizacyjnie i materialnie.

    W szczególności osoby uczestniczące w promowaniu JOW w ramach akcji Zmieleni, woJOWnicy, osoby wspierające kampanię prezydencką Pawła Kukiza, osoby organizujące kampanię referendalną w ramach czynnie działających komitetów referendalnych i w innej formie.

    2. W celu wyłaniania kandydatów Ruchu do parlamentu, uczestnicy Ruchu korzystają z zespołów wyznaczonych przez koordynatorów wojewódzkich. Mogą też korzystać ze społecznych przedstawicieli swego środowiska. Wybór społecznego przedstawiciela powinien się odbyć na zebraniu publicznym gromadzącym minimum 10 osób. Osoby, które ma reprezentować przedstawiciel podpisują listę jego poparcia podając swoje dane organizacyjne tj. do jakiej struktury Ruchu należą, swój adres mailowy i telefon, oraz rodzaj swej dotychczasowej aktywności.

    3. Zgłoszenie kandydata odbywa się za poprzez koordynatorów , mężów zaufania lub przedstawicieli wybranych zgodnie z zapisami punktu 2 niniejszego regulaminu, bezpośrednio do Rady Społecznej Ruchu. Zgłoszenie (patrz formularz nr 1) zawiera podstawową charakterystykę kandydata oraz wykaz osób popierających jego kandydaturę.

    4. Kandydatury przekazywane są do członków Rady Społecznej w formie skróconego formularza elektronicznego, natomiast szczegółowe ankiety osobowe kandydatów drogą pocztową(listem poleconym) na adres komitetu wyborczego wyborców KUKIZ15 we Wrocławiu do dnia 12.08.2015 z dopiskiem dla Dominika Kolorza.

    Adres komitetu Komitet Wyborczy Wyborców „Kukiz15”

    50-324 Wrocław ul.Barlickiego 28

    5. Kandydat powinien dawać gwarancje uczciwości i rzetelności oraz mieć własny dorobek obywatelskiego zaangażowania. W pierwszej kolejności powinny być wskazywane osoby walczące o zmianę ustroju w Polsce, o prawa obywatelskie, o wprowadzenie JOW oraz występujące przeciwko niesprawiedliwości sądów.

    Kandydat ma przedstawić listę osób , które go wspierają. (patrz formularz 1 *).

    6. Kandydat zobowiązuje się prowadzić kampanię wspólnie z całym zespołem kandydatów z listy Komitetu Wyborczego Kukiz’15, pod przewodnictwem pełnomocnika wyborczego Pawła Kukiza. Kandydat zobowiązuje się dbać o dobro Ruchu.

    Formularz 1*- wypełnienie formularza jest dobrowolne

    Zgłoszenie kandydata do parlamentu na listę Kukiz’15

    „My niżej podpisani uczestnicy Ruchu Pawła Kukiza zgłaszamy kandydaturę pana/pani ………………………………………………….. w wyborach do parlamentu.

    A. Charakterystyka społeczna kandydata

    Imię i nazwisko………………………………………………………………………………………

    Adres zamieszkania ………………………………………………………………………………..

    Trzy ostanie miejsca pracy

    ………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………

    Przynależność do partii politycznych(podać okresy p(rzyunależności)

    ……………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………

    …………………………………………………………………………………………………………………Aktywność w Ruchu JOW, w ruchu Kukiza( podać okresy i formy działalności)

    ………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………

    Społeczno – zawodowe dokonania kandydata

    ……………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………..

    B. Osoby popierające kandydata.

    Imię i nazwisko, adres, e-mail, tel.

    .……………………………………………………………………………………………………………….……………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………….Działalność wspierającego w Ruchu( daty, akcje, itd., oraz jego dorobek społeczny i zawodowy.)

    ……………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………

  90. Do 12 lipca już nikt, kto nie działa w ruchu Kukiza, nie obraca się wokół jego przedstawicieli, nawet choćby bardzo Kukiza wcześniej popierał, nie będzie w stanie (poza wyjątkami), zwołać zebrania co najmniej 10 jego sympatyków i utworzyć tego rodzaju poparcia pod zgłoszoną kandydaturą. Uczynić to będą mogły jedynie jakieś organizacje działające wcześniej. Tak to jest, jeśli z podstawowymi rzeczami czeka się do ostatniej niemalże chwili. W efekcie, wiele osób będzie zawiedzionych i nie zgłosi swej kandydatury czy kandydatury kogoś, kto według nich, na nią zasługuje. A chyba powinien być to ruch bardziej społeczny, oddolny, niż konfederacja organizacji. Warunki poz.2 są dość zawiłe. Pisał to ktoś, kto nie zna się chyba na tego typu regulaminach. Korzystanie z zespołów wyznaczonych przez koordynatorów wojewódzkich, to korzystanie z ludzi Kukiza. Czyli będzie tu pełen wpływ Kukiza na kształt tych zebrań. To jednak już nie wodzostwo, skoro wreszcie można wybrać swojego przedstawiciela poza wolą Kukiza. „Osoby, które ma reprezentować przedstawiciel podpisują listę jego poparcia podając swoje dane organizacyjne tj. do jakiej struktury Ruchu …” A więc Ruch Kukiza jak najbardziej już struktury posiada! Tylko, że nikt do nich nie był zapraszany publicznie, poza najbliższymi Kukizowi osobami, bo właśnie nie było struktury.

    JOW-y poprę na pewno!

    Kandydatów Kukiza, bardzo chętnie lecz dopiero gdy przeczytam ich życiorysy. Dokładne! Kim są ich rodziny z dziada pradziada i oni sami?!

    Pięknym wskazaniem, kim powinien być kandydat (z JOW-ami dopiero na końcu), jest zapis poz. 5, która mówi to, o co APELOWAŁEM tyle miesięcy. Czyli, aby ruch Kukiza określił się wyrażnie, jako DEMOKRATYCZNA zmiana systemu a nie zmiana dla zmiany. Bowiem „…W pierwszej kolejności powinny być wskazywane osoby walczące o zmianę ustroju w Polsce, o prawa obywatelskie, …” to nic innego jak starania o ustrój prawdziwie demokratyczny! Inny od tego, jaki mamy obecnie. Pseudo – demokratycznego.

    Regulamin ma też i ten wielki plus, że nie wymaga od kandydatów dużych pieniędzy na kampanię wyborczą. To jego wielka zaleta. Trzeba je zbierać, lecz nie one powinny decydować o dopuszczeniu na listę kandydatów, jeśli chcemy mieć dobrych kandydatów. Jednak kaucja w wysokości 1000zł by się przydała. Dla uniknięcia ludzi nieodpowiedzialnych i podstawowych kosztów wyborczych.

    Regulamin wskazuje na oparciu go w pierwszym rzędzie na ludziach działających w grupie Zmieleni lub JOW, oraz nieokreślony „Ruch Kukiza”, nazywany „RUCHEM”. Są to organizacje – struktury. Cyt.: „Ruch Pawła Kukiza jest obywatelskim ruchem oddolnym, listy kandydatów powinni zatem proponować uczestnicy Ruchu w poszczególnych okręgach wyborczych. Zatwierdzenia list dokona Rada Społeczna pod przewodnictwem Pawła Kukiza.”
    Nigdy nie otrzymałem żadnego zawiadomienia o przyjęciu mnie w skład Ruchu Kukiza, pomimo wysłaniu mu chyba trzech zgłoszeń. Ani o odrzuceniu mojej osoby. Nie wiem wiec, kto jest w tym ruchu i jaki on jest. Widzimy z tekstu, że ma struktury, lecz do końca nie jest wiadomo ilu i gdzie ma tych uczestników? Jak zatrzymano jego rozwój na słowa Kukiza, „że będzie to ruch bez struktur”, podobny do AWS. To tak mamy! Tylko AWS miał podstawowe struktury i zarejestrowanych członków. Nie wiem więc zupełnie, czy mogę się uważać za członka Ruchu Kukiza, skoro zgłoszony jestem do niego dawno, dawno popieram JOW-y (wiele lat), popierałem Kukiza w wyborach prezydenckich. Pojęcia nie mam! Och ta polska nonszalancja, tymczasowość i dezorganizacja. Sprawna ORGANIZACJA, jest jednym z filarów budowy silnego, rozwijającego się państwa!

    W zapisie przewodnim, mamy słowa: „Ruch Pawła Kukiza jest obywatelskim ruchem oddolnym, listy kandydatów powinni zatem proponować uczestnicy Ruchu w poszczególnych okręgach wyborczych. Zatwierdzenia list dokona Rada Społeczna pod przewodnictwem Pawła Kukiza.” Co oznacza, że w tej sytuacji, dokonają tego wyboru nieznani mi uczestnicy ruchu – nie wiem kiedy i przez kogo do tego ruchu przyjęci. To łatwy sposób na opanowanie ruchu przez górę organizacji (znowu to wodzostwo) i dobranie na listy kogo się im żywnie podoba. Skoro Kukiz jest ich przewodniczącym, to znaczy, że organizuje ich pracę i ich kontroluje. Bierze więc na siebie pełną odpowiedzialność za ich wybory, za ustalone listy. Przewodniczący nie jest jednak wodzem! Każdy w danym organie ma równe słowo, jeden głos. Chyba, że w praktyce okaże się inaczej. Nie wyczytałem tu jednak, aby Kukiz miał prawo odrzucić jakakolwiek kandydaturę. To błąd! Jako zaczyn powołania tego ruchu i osoba która wyznaczyła jego kierunek polityczny/programowy, powinien szczerze, oficjalnie posiadać takie uprawnienie, zastrzeżenie kontrolne. Tu tego nie mamy. Są za to, jakieś słowa o członkach ruchu których oficjalnie nie widzę, nie znam. Chociaż bardzo bym chciał poznać w swoim okręgu wyborczym. Kim oni są???

    • Polsat News odwołuje wywiad z Kukizem i daje Kopacz
      http://niezalezna.pl/69801-polsat-news-odwoluje-wywiad-z-kukizem-i-daje-kopacz
      201
      Dodano: 10.08.2015 [08:29]
      Polsat News odwołuje wywiad z Kukizem i daje Kopacz – niezalezna.pl

      foto: MEDIA WNET; creativecommons.org/licenses/by-sa/2.0/deed.en

      Miałem mieć rozmowę w Polsat News. Niestety, otrzymaliśmy dziś sms, że rozmowa odwołana bo pani Kopacz postanowiła w tym właśnie czasie nawiedzić studio a to – cytuję – „premier jest” – napisał na swoim profilu na Facebooku Paweł Kukiz.

      Były kandydat na prezydenta oświadczył, że z powodu wizyty premier Ewy Kopacz Polsat News odwołał zaplanowany wcześniej wywiad. Do postu muzyk dołączył skan okładki książki Georga Orwella „Folwark zwierzęcy”.

      Fot. Facebook.com.

  91. Polsat News odwołuje wywiad z Kukizem i daje Kopacz
    http://niezalezna.pl/69801-polsat-news-odwoluje-wywiad-z-kukizem-i-daje-kopacz
    201
    Dodano: 10.08.2015 [08:29]
    Polsat News odwołuje wywiad z Kukizem i daje Kopacz – niezalezna.pl

    Miałem mieć rozmowę w Polsat News. Niestety, otrzymaliśmy dziś sms, że rozmowa odwołana bo pani Kopacz postanowiła w tym właśnie czasie nawiedzić studio a to – cytuję – „premier jest” – napisał na swoim profilu na Facebooku Paweł Kukiz.

    Były kandydat na prezydenta oświadczył, że z powodu wizyty premier Ewy Kopacz Polsat News odwołał zaplanowany wcześniej wywiad. Do postu muzyk dołączył skan okładki książki Georga Orwella „Folwark zwierzęcy”.

  92. Szukajmy tego, co nas łączy. Nie wszystko nas łączy. Nic na siłę. Łączyć, powinno nas tylko dążenie do wolności politycznych – demokracji, do wolności gospodarczych obywateli – nie korporacji, do kraju gdzie Naród Polski jest podmiotem prawa. Nic więcej. Reszta, będzie ustalona przez tenże Naród. Słowem, celem jest nasza osobista wolność i wolność Polski! To wojna! Wojna, z niewolniczym systemem. Kto jest wrogiem jakiejkolwiek z trzech wymienionych wolności, czy to politycznej, czy gospodarczej, czy narodowej, jest w jakiejś części zwolennikiem tego systemu. Nie każdy kto się podaje za przewodnika do wolności, jest tymże przewodnikiem. Nie każdy kto mówi że Prawda jest święta, kocha tą Prawdę. Połączenie sił jest niezbędne, lecz nie z każdym.

    https://www.youtube.com/watch?v=7a-Vpzg_M-c

  93. Ponieważ w Fazie Wielkiej Zmiany nie ma żadnych decyzji obojętnych, także decyzja o oddaniu głosu na PO jednoznacznie określa człowieka który tak zagłosuje. A – Jako tego który nie chce zmian
    B- jako tego który akceptuje rozkradanie majątku narodowego i zadłużanie Polski
    C – jako tego który akceptuje rozdawnictwo przetargów wykonawczych przez rząd na zasadzie ustawionych przetargów i łapówek
    D – jako tego który zapewne czerpie korzyści z politycznego , korupcyjnego rozdawnictwa przetargów PO
    E – jako tego który akceptuje państwo policyjne, które dalekie jest od promowania patriotyzmu, a bliskie premiowaniu idei neokolonialnych innych państw
    Kto głosuje na PO w roku 2015 – ten określa siebie także w wielu innych kwestiach bardzo jednoznacznie, na razie nie będę ich tutaj wymieniał, ale myślę, że każdy może je sobie dopowiedzieć bez wysiłku – Bo Wielka Zmiana postawiła wszystkich pod Murem – każdy wybór jest teraz jak cięcie skalpelem – odsłania prawdę także o człowieku który wybiera.

    Dlatego też jedynym gwarantem Wielkiej Zmiany w polityce nie jest PIS ale Ruch Kukiza. Jeżeli Ruch Kukiza nie otrzyma od Polaków mandatu do kontrolowania PIS stracimy czas jako Polska i Polacy. Organizowany przez PIS i jego zwolenników Ruch Kontroli Wyborów i Kontroli Władzy nie będzie kontrolował należycie rządów PISu – to może zrobić tylko Ruch Kukiza – dlatego powinniśmy zrobić wszystko żeby otrzymał 30% poparcia wyborców.

  94. Ile głosów zdobędzie w wyborach „PK Kukiz’15” ?
    Pan Paweł Kukiz ze swoim Komitetem Wyborczym Kukiz’15, osiągnie wynik wyborczy w granicach 7-8%. Wynik ten i tak będzie pewnym sukcesem przy tak słabo prowadzonej organizacji ruchu kontestującego system, mającego niegdyś 25% poparcia. Nawet w tej skali poparcia, będzie on ważnym koalicjantem dla celów programowych z PiS. Tym bardziej, jego cele programowe powinny być oficjalnie teraz ujawnione. Skoro wiadomym jest, że nie uda się Kukizowi wymienić silnika (systemu) z pro systemowym PiS w roku 2015-tym. Możliwe będzie, tylko cząstkowe wdrażanie programu antysystemowców, nie zaś starania o zmianę ustroju. Na w pełni demokratyczny – bo to nie przejdzie. A jaki program chce Kukiz zaproponować w Sejmie swemu potencjalnemu koalicjantowi? Powinniśmy go znać już teraz!
    Skąd taka ocena przyszłego wyniku wyborczego P. Kukiza? Pisałem wcześniej, już w czerwcu, że jeśli nie zdemokratyzuje oddolnie swego ruchu i nie wprowadzi oddolnie kontrolowanych struktur oraz programu, taki właśnie uzyska wynik w referendum oraz wyborach. Bo parcie społeczne na zmiane systemu jest ogromne, lecz poprzez przemiany demokratyczne, oddolne, nie zaś wodzowskie. Wodzostwo kojarzone jest z kolejnym partyjniactwem a tym samym cwaniactwem i obywatele nie maja do niego zaufania. Przykladem jest p. Janusz Korwin – Mikke, którego Polacy chetnie słuchają lecz nie popieraja dostatecznie silnie. Na razie, moja ocena sprawdziła się w referendum, na które mimo to, się udałem i zagłosowałem za JOW-ami. Widać wyraźnie, że społeczeństwo poszło w ogromnej masie za wskazaniami PiS-u oraz nie weźmie udziału w wyborach w skali ok. 60% wyborców, zniechęconych taka dominacja partii systemowych przy braku poważnej alternatywy ktorej mogliby zaufać! Zawiedzione. Na JOW-y Kukiza zagłosowało ok. 6% uprawnionych. Przeciw, było ok.1,5%. Tak więc ruch Kukiza posiada dzisiaj realnego poparcia ok. 5%, bo jego zwolennicy na pewno w większości poszli na to referendum. Poszli również jego krytycy, tacy jak Ja, uważający JOW-y za ważny postulat ustrojowy. W wyborach parlamentarnych, do tych 5% dołączy się jeszcze 2-3% obywateli zdecydowanie pragnących zmiany tego pozornie demokratycznego ustroju, niemających zamiaru glosować na żadną inną partię.
    Kukiz ciągle mógłby znacząco podwyższyć swój wynik wyborczy. Nawet do 15-tu a może i 20%. Jak? Gdyby natychmiast zwołał siedem wielkich, regionalnych Wieców / Walnych Zgromadzeń, na których stworzyłby podstawowe struktury członkowskie swojego ruchu. Wydając zaświadczenia o przynależeniu do niego. Na których ustanowiłby podobnie jak to zrobił dla kandydatów na listy wyborcze, wymagania dla członków. Może nie być żadnych składek, ale kryteria doboru muszą istnieć. Zero antydemokratów i antyrynkowców, oraz zero niedawnych, partyjnych systemowców sejmowych a także ludzi ze służb. Takie wiece, powinny natychmiast przegłosować program w kierunkach wskazanych przez P. Kukiza – jako lidera ruchu. Wyniki z wszystkich siedmiu regionów należy zebrać i podsumować, ogłosić publicznie. To tylko siedem spotkań na polach/trawie, z nagłośnieniem, pod parasolami i namiotami. Jak dawniej zjeżdżała się szlachta. Bo ruch pro wolnościowy, jest taką szlachtą w dobrym tego słowa znaczeniu – zjednoczeniem ludzi szlachetnych z natury. Nie potrzeba nic wynajmować. Efekt przywrócenia i odbudowy wewnętrznej demokracji w tym ruchu, byłby mocno pozytywny. Wywołałby synergię poparcia. Dodatkowo, wiece powinny uchwalić metody kontroli i restrykcje społeczno – kulturowe dla osób kandydujących w wyborach, które zdradzą cele ruchu lub opuszczą jego szeregi. Podobnie, jak uchwalały to sejmiki ziemskie. A także, przyszłe, znacznie ostrzejsze kryteria doboru na listy i wyznaczania miejsc na nich. Bez żadnych, ale to żadnych, wodzowskich wrzutek, łagodzących owe kryteria. Można je tylko zaostrzać! I jeszcze jedno. Wiece, powinny dysponowac życiorysami kandydatow na listach i wskazać osoby (również przez glosowanie), kogo z nich warto popierać! Niezweryfikowane oddolnie komisje ich wybrały, a My ich skontrolujemy i ewentualnie zanegujemy lub wskażemy kto jest naszym zdaniem najwartościowszy. Bo nie musi być to akurat ten, kogo zna Kukiz czy jego pełnomocnicy.
    To wszystko, co wyżej wskazuję, można przeprowadzić w trzy tygodnie. W trzy; soboty i niedziele. Z minimalnymi kosztami. Trzeba tylko chcieć i zacząć. Czy Paweł Kukiz wykaże jeszcze wolę oddolnej demokratyzacji swoich struktur? Widząc, że poparcie realne spadlo mu do 7%? Czy zmusi już teraz kandydatów w wyborach na swoich listach, do opublikowania swoich życiorysów w necie? Jeśli tego wszystkiego nie zrobi w tej chwili, i tak zagłosuję na jego ludzi, bo, na kogo innego miałbym? Skoro wszystkie inne kandydujące ruchy/partie są albo antydemokratyczne albo pro systemowe, albo bardzo słabe? Ale będzie to, przyznaję, popieranie kota w worku o imieniu Nadzieja. Bez pewności, w co się przemieni. Mam nadzieję, że będzie to czarny kot. Bo takie lubię najbardziej!
    Rafał Kopko – ORLICKI

    PS.
    Niniejszym zwołuję wszystkich zainteresowanych antysystemowym zjednoczeniem, ruchów opozycyjnych oraz obywateli – wolnosciowców politycznych (demokratów) i gospodarczych (wolnorynkowców) na stronie dgwiarygodni.pl oraz proszę o pisanie na adres wiarygodni@op.pl w celu zgłaszania swojego wstępnego uczestniczenia w ruchu zjednoczeniowym. Którego proste zasady opisałem powyżej, apelując jawnie o ich wprowadzenie przez Pana Pawła Kukiza. Nie zamierzam podbierać mu elektoratu, lecz wpływać na ruch Kukiza w tych wyborach, aby poprawił to, co sam zepsuł. Jeśli nie poprawi, to po tych wyborach będziemy szybko przygotowani do zmiany ruchu politycznego, który wspieramy, zjednoczeni i mądrzejsi błędami Kukiza. Nic nie pójdzie na marne! Nie może!
    R.K-O

    PPS.
    Załączam ze strony http://wiadomosci.onet.pl/kraj/kukiz-o-liroy-u-schetyna-ma-godnego-przeciwnika/v0v61q, słowa rozpaczy i zawodu, w których jest moim zdaniem wiele prawdy. Nie ze wszystkim się zgadzam. Dlaczego np. nie mieliby na listach Kukiza znaleźć się ludzie z Ruchu Narodowego? To aktywna, patriotyczne środowisko, byle było za prawdziwa demokracja a nie ustrojem dyktatorskim. Albo młodzi, wykształceni ludzie z wolnorynkowego Kolibra?
    R.K-O
    ~ Krzysztof Kornatowicz :

    „Największym przegranym po referendum jest Kukiz . To on zarozumiale twierdził , że niepotrzebne mu programy . Że opiera swój byt polityczny na JOW , które miały stanowić jego ofertę polityczną dla wyborców i wystarczyć za cały program . On to szalał ze szczęścia , kiedy tonący Komorowski , brzytwy się chwytając , podał mu na tacy to referendum . Wystarczyło tylko od razu głośno protestować na licznych zwoływanych konferencjach prasowych o jego nic nie mówiącym , fałszywym brzmieniu , przy okazji oświecając niezorientowane społeczeństwo w czym tkwi istota JOW . Przecież Ruch Kukiza był ruchem JOW ! 7 lipca 2015 w audycji „Kropka nad i”, u Moniki Olejnik, Kukiz stwierdził „Jestem przekonany, że Polacy opowiedzą się za zmianą ordynacji wyborczej „. Jednocześnie ten Kukiz milczał przez kilka miesięcy po swoim sukcesie wyborczym , kiedy miał swoje 5 minut uwagi medialnej . Zapadł się pod ziemię , nie wykorzystując swojej szansy , aby wypromować i JOW , i jakiś program gospodarczy , na przykład dla świadomie niszczonych mikroprzedsiębiorców ( patrz Wyrugowani.pl ) , i aby zjednoczyć pod swoim sztandarem wszystkie siły obywatelskie , które przez chwilę wierzyły , że wreszcie nadeszła historyczna chwila do konsolidacji wszystkich organizacji we wspólnej walce z obowiązującym systemem zła . Tym przywódcą i spoiwem powinien być właśnie Kukiz , który okazał się w ogóle tym nie zainteresowany . Dziś , w samoobronie swojej gasnącej marki Kukiz śmie oskarżać sprostytuowane media o heitowanie JOW . Otóż Dyżurne Szuje widząc naiwność Kukiza , jego amatorszczyznę i brak zorientowania , milczały , doprowadzając wodza wodzów do klęski referendalnej . Nie musieli się wysilać , przy tak słabym woJOWniku . Ponieważ Kukiz oparł swój sukces wyborczy o JOW , dziś powinien ogłosić wycofanie się z udziału w wyścigu wyborczym . Jako powód powinien podać , że jest idiotą , nieudacznikiem , co dowodzi wynik referendum . I tak będzie to łagodne zejście ze sceny , bo moim zdaniem Kukiz to człapiąca na dwóch nogach zdrada . Taki kolejny Bolek ! Za rozwalenie strony obywatelskiego nieposłuszeństwa , jakie reprezentowały liczne organizacje walczące z systemem zła Kukiz powinien dostać nagrodę Nobla z rąk służb . Kukiza wypromowano na przywódcę narodowego na zjeździe Platformy Oburzonych ( żaden z tych aktywistów nie dostąpił zainteresowania Kukiza ) , kiedy w udostępnionej przez przewodniczącego Solidarności historycznej sali BHP Stoczni Gdańskiej zorganizowano spotkanie około 100 organizacji obywatelskiego nieposłuszeństwa . Tam to Duda ( ten z Solidarności ) , który nikomu ze strony obywatelskiej sali nie udostępnia ( próbowałem , więc wiem co piszę ) , zaprezentował obywatelom Trybuna Ludowego ( Kukiza ) , tego , który miał pociągnąć za sobą obdarte z bytu , uformowane w 100 obywatelskich organizacjach , społeczeństwo . Jak ten cyrk wyglądał opowiem , bo tam byłem , a nawet przemawiałem w imieniu świadomie , systemowo niszczonych małych przedsiębiorców – otóż my , obywatele z mównicy domagaliśmy się , aby tu i teraz utworzyć z naszych licznych organizacji pierwszą partię obywatelską . Entuzjazm był ogromny i napięcie wielkie . Kreowany przez Solidarność na naszego przywódcę Kukiz kategorycznie ucinał takie zapędy ! Do dziś słyszę jego słowa z mównicy – nam nie chodzi o politykę ( Kukiz ) . TO O CO NAM CHODZI ?! Po spotkaniu , kiedy z tego entuzjazmu wytworzyła się silna marka PLATFORMA OBURZONYCH nasz Kukiz zamilkł i znikną , i tak milczał bez sensu całe miesiące , podobnie jak po majowym sukcesie wyborczym , gdzie tymczasem marka Platformy Oburzonych gasła w oczach . 14 grudnia 2013 roku z inicjatywy Marka Ciesielczyka ( on również nie został zaproszony na listy komitetu Kukiz15 ) podjęta została próba reanimacyjna i utworzono przy moim udziale stowarzyszenie OBURZENI . Wielokrotnie próbowaliśmy zaprosić do współpracy Kukiza . WIELOKROTNIE ! Jedyne , co nam przekazał , to , że sobie tego w ogóle nie życzy . Przytulał się też do niego inny organizator sierot pokukizowych – Piotr Rybak , który utworzył Ruch Oburzonych . Na wielu wiecach , protestach promował tego Qkiza , za co dostał od niego środkowy , uniesiony palec . Ci wszyscy , którzy coś próbowali w tej niemocy zdziałać , aby nasze państwo wyrwać z rąk mafii politycznej ( różne rodziny OBURZONYCH , Niepokonanych , Izdebski , Wyrugowanych ) , bez Kolibra , którego w ogóle nikt z nas nie zna i o nim nigdy nie słyszał , ci wszyscy zacni działacze dobrze wiedzą o tej zdradzie Rybaka , przez wypromowanego na jego plecach Kukiza . Następną zdradą Kukiza było zlekceważenie działaczy różnych środowisk obywatelskich , które stercząc zimną wiosną na ulicach zbierali dla tego typa 100 000 podpisów , aby się zarejestrował na listę kandydatów do fotela prezydenta . Jak uzbierali jakieś podpisy i pieniądze ( gdzieś 70000 podpisów ) i zaistniała obawa , że nie zdołają zebrać ich wystarczającej ilości , pomimo swego poświęcenia , to raptem okazało się , że nasz ” bohater ” przywozi w kartonach po tygodniu aż 200000 podpisów . SKĄD JE POZYSKAŁ ?! W TAK KRÓTKIM CZASIE ?! DLACZEGO NIE PODZIELIŁ SIĘ NIMI Z BRAUNEM , KOWALSKIM INNYMI OBYWATELSKIMI KANDYDATAMI , TYLKO PAZERNIE SAM JE ZŁOŻYŁ ?! Tak , czy siak nie było jakiegoś podziękowania tym , którzy sterczeli na ulicach , często nadaremnie , bo nikt ze sztabu nie raczył im podziękować i przerwać akcję zbierania podpisów . Murzyn zrobił swoje , murzyn może odejść . Po niespodziewanym 9 % poparciu uprawnionych do głosowania , w wyborach prezydenckich , 9 % , bo frekwencja była niespełna 50 % ( matematyka głupcze ) , organizacje obywatelskiego nieposłuszeństwa po raz kolejny uwierzyły , że poprowadzi on nas do jakiegoś zwycięstwa , przełomu , scalenia wysiłków pod jedną obywatelską marką . Wyczekiwaliśmy na jakiś kongres zjednoczeniowy , na jakąś ofertę , na cokolwiek . Nic z tego . Okazało się , że nasz Kukiz jest analfabetą politycznym ! W pryzmacie jego politologicznego wykształcenia wyższego śmiało można postawić tezę , że jest analfabetą politycznym do kwadratu ! Do tego zdrajcą ! Zdrajcą promowanym przez nie wiadomo jakie , niewidzialne siły . Na pewno nie obywatelskie ! Ten Kukiz nie reprezentuje właściwych cech przywódczych . Siedział kilka miesięcy odizolowany , bez programu wyborczego , którym przecież mógł wyznaczyć niezbędne , uświadamiające społeczeństwo , kierunki zmian ( patrz Wyrugowani.pl ) . Mógł stać się obrońcą wyrugowanych z obrotu gospodarczego mikroprzedsiębiorców . Mógł ten długi czas wykorzystać do obudzenia świadomości społecznej i zjednoczenia obywateli . Nic z tego . Oszukał on tysiące naiwnych dusz , które żarliwie włączyły się w budowę komitetów JOW-owskich , wydając własne pieniądze i trwoniąc czas w nadziei , że to z nich łaskawie Kukiz wyłoni przyszłych kandydatów na posłów , gdzie tymczasem cały czas trwało oszustwo , bo oto dziś okazało się , że kandydaci dawno byli przygotowani . Przed naiwnymi działaczami odgrywano jedynie teatrzyk pozorów , aby ich wykorzystać . Tak wygląda ta zacność tego pseudolidera . W Lubinie miał się odbyć wielki , zapowiadany od dawna zjazd woJOWników Kukiza . Zjechali z całej Polski . Wielu z odległych miejscowości . Zjechali , żeby obejrzeć nic nie znaczący , 15-minutowy występ swojego szalonego ” pana ” , który w jakimś bełkocie biegając z obłędem po scenie popisywał się swoim szaleństwem . Ujawniając wreszcie listę swoich kandydatów pokazał on , na kim buduje swoją siłę polityczną . Narodowcy – ci , którzy pojawiają się na 5 minut przed 11 listopada , żeby 5 minut później zniknąć na rok . narodowcy , którzy przez wiele lat nie potrafią zagospodarować niezadowolenia społecznego ! Wstyd ! Przyjrzałem się kandydatom z Gdańska – żenada ! O tych ” Petronelach ” nic nie znajdziecie konkretnego w n
    ecie . Nie ma historii ich działalności politycznej , ich komentarzy , ich politycznych publikacji . Ludzie znikąd ! Wstyd ! Kukiz wykukał również i tych , którzy zostali przez niego zachęceni do tworzenia komitetów referendalnych ( 1400 w całym kraju ) , których organizatorom sugerowano , że z nich , tych kukizowych woJOWników będzie tworzona lista jego kandydatów do parlamentu . No , ale jak kto nazywa komitet wyborczy Kukiz15 , to i spodziewać się nie było czego . Wojownik , psia jucha , który zmarnował jedną na dziesiątki lat szansę odebrania władzy mafii politycznej . Moim zdaniem nie jest to zachowanie przypadkowe . Sądzę , że przy tworzeniu chwilowej siły Kukiza , skanalizowano działania ruchów obywatelskich , aby je uwikłać wokół jego przywódczej roli , a następnie utopić wraz z nim w wyborach .Dlatego będę ostrzegał przed tym szkodnikiem wszystkich , którzy dadzą się jeszcze , z nadzieją na lepsze jutro , uwieść temu kolejnemu zdrajcy. Krzysztof Kornatowicz Wyrugowani.pl „

Dodaj komentarz

Zaloguj się lub zarejestruj aby komentować bez podpisywania i oczekiwania na moderację (od drugiego komentarza).

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.