W środę 27 listopada w godz. 18-20 w Pałacu Rzeczypospolitej przy pl. Krasińskich 3/5 Zarząd Terenów Publicznych ogłosi wyniki drugich fasadowych konsultacji społecznych dotyczących zasad obowiązujących w zdewastowanym Ogrodzie Krasińskich. Tym konsultacjom od początku też towarzyszyły duże kontrowersje.
Oto program z TV Republika na który się powoływałem kilka dni temu pisząc iż Zielona Moc gotuje Urzędasom Piekło (razem z reporterami TV Republika). W kolejnej części tej rozmowy, albo w wersji rozszerzonej którą widziałem, była mowa o Parku Krasińskich, o wiceprezydencie odpowiedzialnym za opisywaną tutaj inwestycję i wycince drzew i dewastacji zabytkowego krajobrazu parku zaprojektowanego przez XIX-wiecznego mistrza parkowego krajobrazu Franciszka Szaniora oraz kradzieży drewna. była też mowa o działkach przy ulicy Twardej i Mafii urzedniczo-Gangsterskiej, która jest beneficjentem Nieruchomości w centrum Warszawy. wszystkie te sprawy są powiązane. – nadesłane przez Zprowokowanego
Ogród Krasińskich – park miejski o powierzchni 11,8 hektara położony na Muranowie w dzielnicy Śródmieście, pomiędzy ulicami Andersa, Świętojerską, placem Krasińskich, Długą i Bohaterów Getta.
Ogród Krasińskich został założony w 1676 roku według projektu Tylmana z Gameren jako park przy pałacu Krasińskich. Park był początkowo barokowy, zamknięty dla publiczności, był także największym założeniem ogrodowym Warszawy do czasu urządzenia Ogrodu Saskiego. W 1766 roku ogród został przekomponowany według projektu Jana Chrzciciela Knackfusa i w pełni udostępniony dla publiczności, jako drugi po Ogrodzie Saskim w Warszawie.
W XIX wieku był częstym miejscem spacerów warszawiaków, w szczególni pochodzenia żydowskiego z pobliskiego Muranowa. W latach 1824-1880 skraj parku zajmował także Instytut Wód Mineralnych Sztucznych, ulokowany przy pałacu pod Czterema Wiatrami. Ogród był kilkukrotnie przekomponowywany, w latach 1891-1895 został przeorganizowany na park angielski według projektu Franciszka Szaniora. Wówczas park zajmował powierzchnię 3,5 hektara. Podczas niemieckiej okupacji park, pomimo sąsiedztwa z gettem warszawskim, był wyłączony z jego granic. Ogród został częściowo uszkodzony podczas powstania warszawskiego.
Zaprezentowany zostanie list strony społecznej do ambasadora Norwegii demaskujący działania Ratusza.
List zaprezentują przedstawiciele strony społecznej: Jan Śpiewak tel. 503 150 673 lub Marcin Budzyński tel. 692 53 29 87.
Zapraszamy.
Karol el Kashif
Jego Ekscelencja,
Karsten Klepsvik
Ambasador poselstwa
Królestwa Norwegii w Warszawie
Warszawa, 26.11.2013
Szanowny Panie Ambasadorze,
Z wielkim zdziwieniem odkryliśmy, że część fasadowych konsultacji społecznych w sprawie rewaloryzacji Ogrodu Krasińskich, podczas których zatajono przed mieszkańcami i mieszkankami Warszawy rzeczywistą skalę wycinki drzew w tym parku (wycięto ich aż 505!), finansowało Królestwo Norwegii w ramach funduszy norweskich („Norway Grants”).
Konsultacje społeczne prowadzono na „stronie platformy internetowej do konsultacji społecznych” w okresie od 18.02 do 11.03.2011 roku, gdzie można było zgłaszać swoje uwagi on-line.
To oznacza, że za pieniądze norweskich podatniczek i podatników przeprowadzono „konsultacje społeczne” wycinki 505 drzew w parku, który liczył 1247 drzew. Jak to określił prof. Marcin Ryszkiewicz z Muzeum Ziemi PAN: „Barbarzyńcy weszli do ogrodu”.
Podczas konsultacji społecznych mieszkańców i mieszkanki Warszawy informowano m.in., że „(…) przy odtwarzaniu historycznych osi widokowych obowiązuje zasada etapowości usuwania drzew koniecznych do odsłonięcia widoku. (…) wśród drzew (…) do usunięcia z powyższego powodu znajdzie się egzemplarz cenny, należy go pozostawić do jego naturalnej śmierci i nie zastępować nowym drzewem” (strona internetowa konsultacji – sekcja „Zapraszamy do składania uwag”).
Ludzie rozumieli, że zostaną usunięte wyłącznie drzewa naprawdę zagrażające bezpieczeństwu, a inne zostaną pozostawione aż „do naturalnej śmierci”. Warto podkreślić, że Stołeczny Konserwator Zabytków, który wydał zgody na wycinkę drzew i krzewów, otrzymał nieodpłatnie inwentaryzację od Narodowego Instytutu Dziedzictwa (dawnego Krajowego Ośrodka Badań i Dokumentacji Zabytków) oraz wytyczne, zalecające jedynie prześwietlenie, a nie wycinkę starodrzewu. Mimo to zlecono przeprowadzenie nowej inwentaryzacji na kwotę 95 tys. zł.
Ostatecznie na przełomie listopada i grudnia 2012 roku, z dnia na dzień wycięto nie 337 drzew, jak do dziś twierdzą władze, w tym dyrektorka ZTP, pani Renata Kaznowska, ale aż 505 drzew i 6 200 m² krzewów (prawie wszystkie krzewy), czyniąc w ten sposób spustoszenie w pięknym, zabytkowym Ogrodzie Krasińskich[1]. Rzecz to niespotykana w ogrodach zabytkowych, gdzie drzewostan zastępuje się przez dziesięciolecia. Spustoszono w ten sposób piękny, zabytkowy Ogród Krasińskich, co spotkało się z potępieniem Głównego Konserwatora Zabytków.
Strona internetowa, na której prowadzono konsultacje społeczne, powstała dzięki wsparciu udzielonemu przez Norwegię w ramach Norweskiego Mechanizmu Finansowego w okresie od czerwca 2009 do kwietnia 2011 roku.
Z badań wynikało, że 60 proc. mieszkańców i mieszkanek sprzeciwiało się budowie ogrodzenia parku (Raport z badań psychologów środowiskowych, s. 12), natomiast za jego postawieniem opowiedziało się 37 proc. Mimo to burmistrz dzielnicy Śródmieście, pan Wojciech Bartelski, 13.04.2011 roku, w okólniku skierowanym do dyrektor ZTP Renaty Kaznowskiej, podjął decyzję o „bezwzględnym nakazie zaprojektowania ogrodzenia całego obiektu” – wbrew wynikom konsultacji społecznych.
Za 2 mln zł zbudowano bezsensowne bizantyjskie ogrodzenie, pomimo powszechnych protestów mieszkańców i mieszkanek, interpelacji poselskich i wariantu alternatywnego proponowanego przez Niezależną Radę Ochrony Zabytków, zapewniającego ciszę żywopłotu zamiast żelaza i betonu.
Teraz Centrum Komunikacji Społecznej prowadzi konsultacje dotyczące regulaminu użytkowania Ogrodu Krasińskich (m.in. zamykanie parku na noc, wpuszczanie zwierząt do parku).
Pragniemy podkreślić, że konsultacje społeczne w sprawie Ogrodu Krasińskich już się odbyły i większość osób chciała Ogrodu otwartego dla wszystkich, bez wykluczania kogokolwiek. Władze dzielnicy próbują forsować za wszelką cenę swoją wizję Ogrodu Krasińskich, nie licząc się z opinią mieszkanek i mieszkańców, ignorując wyniki konsultacji społecznych i nie bacząc na to, że w ten sposób podważają zaufanie obywatelek i obywateli do idei konsultacji społecznych.
W związku z zaistniałą sytuacją zwracamy się do Pana Ekscelencjo z zapytaniem, czy środki wydatkowane przez Ratusz m.st. Warszawy na konsultacje społeczne w ramach Norweskiego Mechanizmu Finansowania, m.in. na przeprowadzenie konsultacji społecznych w sprawie rewaloryzacji Ogrodu Krasińskich, zostały wydane zgodnie z celami programu i jego przeznaczeniem?
Bardzo liczymy na zajęcie stanowiska w tej sprawie. Konsultacje społeczne są bardzo ważnym narzędziem włączania mieszkanek i mieszkańców w proces podejmowania decyzji, angażowania ich w sprawy miasta. Finansowanie fasadowych konsultacji społecznych jest marnotrawieniem publicznych pieniędzy.
Zależy nam bardzo na tworzeniu miasta przyjaznego mieszkankom i mieszkańcom, w którym ich głos będzie się rzeczywiście liczył.
[1] Autorzy obliczenia: Maria Rosołowska, przewodnicząca KDS ds. ochrony środowiska, Tomasz Zwiech, autor inwentaryzacji z 2002 roku, Karol el Kashif z grupy Zielona Moc. Obliczenie przeprowadzono na podstawie porównania inwentaryzacji z 2002 i 2011 roku, Specyfikacji Istotnych Warunków Zamówienia z 14 września 2012 roku, obliczeń w terenie.
Z wyrazami głębokiego szacunku,
Ewa Sufin-Jacquemart, prezeska Fundacji Strefa Zieleni;
Marcelina Zawisza i Marek Matczak, przewodniczący warszawskiego koła Zielonych;
Karol el Kashif, grupa Zielona Moc;
Jan Śpiewak, Miasto Jest Nasze;
Marcin Budzyński, Stowarzyszenie na rzecz Krajobrazu Kulturowego, Zrzeszenie Studentów Polskich UW